Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ VIII

[chimay]

Już kiedyś było podobne pytanie, ale chyba mało kto ma styczność z tego typu produktami, więc pytam w razie czego ponownie: czy ktoś ma jakieś doświadczenia z eko podkładami?

Używam minerałów, ale niestety ich kapryśność i niestabilność skłania mnie do szukania makijażowej alternatywy. Do podkładów silikonowych nie wrócę za nic w świecie, więc pozostają mi eko podkłady bez silikonów. Problemy z nimi są takie:
-dostępność praktycznie tylko w necie
-brak próbek, co jest jedyną możliwością dobrania sobie koloru bez strzelenia bankruta
-ceny - od 50 zł w górę - patrz punkt wyżej

Dlatego pytam czy może ktoś ma jakieś doświadczenia, jak się toto zachowuje na tłustej skórze i czy blade, chłodne cery mogą coś znaleźć w ofercie eko podkładów? Na stronie BIOmania znalazłam sporą ilość podkładów. Podane są składy, co akurat jest dużym plusem, ale niestety kolorystykę potraktowano bardzo po macoszemu, przy niektórych podkładach nie ma nawet żadnego sampla, który choćby w przybliżeniu pokazywałby odcień.
Jedyne sensowne informacje są przy podkładach SO BIO
Madara

Na blogach ciężko znaleźć opinie na temat tego rodzaju kosmetyków. Tutaj opinia jest raczej nieprzychylna, testowane przez autorkę bloga podkłady są trudne we współpracy i lubią zmieniać kolor np pod wpływem deszczu.

[Soph]

Napisane przez chimay

Już kiedyś było podobne pytanie, ale chyba mało kto ma styczność z tego typu produktami, więc pytam w razie czego ponownie: czy ktoś ma jakieś doświadczenia z eko podkładami?

Używam minerałów, ale niestety ich kapryśność i niestabilność skłania mnie do szukania makijażowej alternatywy. Do podkładów silikonowych nie wrócę za nic w świecie, więc pozostają mi eko podkłady bez silikonów. Problemy z nimi są takie:
-dostępność praktycznie tylko w necie
-brak próbek, co jest jedyną możliwością dobrania sobie koloru bez strzelenia bankruta
-ceny - od 50 zł w górę - patrz punkt wyżej

Dlatego pytam czy może ktoś ma jakieś doświadczenia, jak się toto zachowuje na tłustej skórze i czy blade, chłodne cery mogą coś znaleźć w ofercie eko podkładów? Na stronie BIOmania znalazłam sporą ilość podkładów. Podane są składy, co akurat jest dużym plusem, ale niestety kolorystykę potraktowano bardzo po macoszemu, przy niektórych podkładach nie ma nawet żadnego sampla, który choćby w przybliżeniu pokazywałby odcień.
Jedyne sensowne informacje są przy podkładach SO BIO
Madara

Na blogach ciężko znaleźć opinie na temat tego rodzaju kosmetyków. Tutaj opinia jest raczej nieprzychylna, testowane przez autorkę bloga podkłady są trudne we współpracy i lubią zmieniać kolor np pod wpływem deszczu.

na pewno są próbki z Lavery.
z kolorami może być ciężko, bo nie widziałam bardzo jasnych odcieni.
raczej nie ma podkładów z dużym kryciem, z trwałością tych które testowałam też jest niezbyt rewelacyjnie. mam teraz Dr Hauschkę, stosuję tylko jak moja cera ma lepsze dni, niestety trochę ciężko się rozprowadza i trzeba robić to uważnie.
dziewczyny pisały o podkładach Living Nature, poszukaj na wątku.

[Korah]

Napisane przez chimay

Już kiedyś było podobne pytanie, ale chyba mało kto ma styczność z tego typu produktami, więc pytam w razie czego ponownie: czy ktoś ma jakieś doświadczenia z eko podkładami?

Używam minerałów, ale niestety ich kapryśność i niestabilność skłania mnie do szukania makijażowej alternatywy. Do podkładów silikonowych nie wrócę za nic w świecie, więc pozostają mi eko podkłady bez silikonów. Problemy z nimi są takie:
-dostępność praktycznie tylko w necie
-brak próbek, co jest jedyną możliwością dobrania sobie koloru bez strzelenia bankruta
-ceny - od 50 zł w górę - patrz punkt wyżej

Dlatego pytam czy może ktoś ma jakieś doświadczenia, jak się toto zachowuje na tłustej skórze i czy blade, chłodne cery mogą coś znaleźć w ofercie eko podkładów? Na stronie BIOmania znalazłam sporą ilość podkładów. Podane są składy, co akurat jest dużym plusem, ale niestety kolorystykę potraktowano bardzo po macoszemu, przy niektórych podkładach nie ma nawet żadnego sampla, który choćby w przybliżeniu pokazywałby odcień.
Jedyne sensowne informacje są przy podkładach SO BIO
Madara

Na blogach ciężko znaleźć opinie na temat tego rodzaju kosmetyków. Tutaj opinia jest raczej nieprzychylna, testowane przez autorkę bloga podkłady są trudne we współpracy i lubią zmieniać kolor np pod wpływem deszczu.

Podkłady bywają równie problematyczne co minerały niestety, dodatkowo, jeśli ktoś ma kłopoty z zaskórnikami, doborem kosmetyków pod względem zapychania, to ekologiczne podkłady bywają w tej perspektywie kiepskim wyborem, mają w sobie sporo olejów, często trójglicerydy i glicerynę, która ponoć też niektórych zapycha. Są z nimi kłopoty też, jeśli chodzi o efekt upiększający, minerały bywają lepsze pod tym względem. Pozostaje testować, próbki zazwyczaj dodają sklepy internetowe przy jakichś zakupach.

[anula_ga]

Napisane przez chimay

Już kiedyś było podobne pytanie, ale chyba mało kto ma styczność z tego typu produktami, więc pytam w razie czego ponownie: czy ktoś ma jakieś doświadczenia z eko podkładami?

Używam minerałów, ale niestety ich kapryśność i niestabilność skłania mnie do szukania makijażowej alternatywy. Do podkładów silikonowych nie wrócę za nic w świecie, więc pozostają mi eko podkłady bez silikonów. Problemy z nimi są takie:
-dostępność praktycznie tylko w necie
-brak próbek, co jest jedyną możliwością dobrania sobie koloru bez strzelenia bankruta
-ceny - od 50 zł w górę - patrz punkt wyżej

Dlatego pytam czy może ktoś ma jakieś doświadczenia, jak się toto zachowuje na tłustej skórze i czy blade, chłodne cery mogą coś znaleźć w ofercie eko podkładów? Na stronie BIOmania znalazłam sporą ilość podkładów. Podane są składy, co akurat jest dużym plusem, ale niestety kolorystykę potraktowano bardzo po macoszemu, przy niektórych podkładach nie ma nawet żadnego sampla, który choćby w przybliżeniu pokazywałby odcień.
Jedyne sensowne informacje są przy podkładach SO BIO
Madara

Na blogach ciężko znaleźć opinie na temat tego rodzaju kosmetyków. Tutaj opinia jest raczej nieprzychylna, testowane przez autorkę bloga podkłady są trudne we współpracy i lubią zmieniać kolor np pod wpływem deszczu.

doświadczenia z podkładami naturalnymi mamy tutaj całkiem duże.
w kwestii dostępności - nie wiem gdzie mieszkasz, ale jest coraz wiecej stacjonarnych drogerii oferujących kosmetyki naturalne, zawsze tez możesz napisac do sklepu z pytaniem o dostępność próbek. Np. tutaj można je po prostu kupić...... jeśli interesują Cię inne niż są w sprzedazy - pisz do sklepu
http://www.sklep.zdrowe-kosmetyki.pl...robki-171.html
a co do podlinkowanej przez Ciebie madary - to nie jest podkład tylko krem tonujący.

[chimay]

Napisane przez Soph

na pewno są próbki z Lavery.
z kolorami może być ciężko, bo nie widziałam bardzo jasnych odcieni.
raczej nie ma podkładów z dużym kryciem, z trwałością tych które testowałam też jest niezbyt rewelacyjnie. mam teraz Dr Hauschkę, stosuję tylko jak moja cera ma lepsze dni, niestety trochę ciężko się rozprowadza i trzeba robić to uważnie.
dziewczyny pisały o podkładach Living Nature, poszukaj na wątku.

Napisane przez Korah

Podkłady bywają równie problematyczne co minerały niestety, dodatkowo, jeśli ktoś ma kłopoty z zaskórnikami, doborem kosmetyków pod względem zapychania, to ekologiczne podkłady bywają w tej perspektywie kiepskim wyborem, mają w sobie sporo olejów, często trójglicerydy i glicerynę, która ponoć też niektórych zapycha. Są z nimi kłopoty też, jeśli chodzi o efekt upiększający, minerały bywają lepsze pod tym względem. Pozostaje testować, próbki zazwyczaj dodają sklepy internetowe przy jakichś zakupach.

Dziękuję

Napisane przez anula_ga

doświadczenia z podkładami naturalnymi mamy tutaj całkiem duże.
w kwestii dostępności - nie wiem gdzie mieszkasz, ale jest coraz wiecej stacjonarnych drogerii oferujących kosmetyki naturalne, zawsze tez możesz napisac do sklepu z pytaniem o dostępność próbek. Np. tutaj można je po prostu kupić...... jeśli interesują Cię inne niż są w sprzedazy - pisz do sklepu
http://www.sklep.zdrowe-kosmetyki.pl...robki-171.html
a co do podlinkowanej przez Ciebie madary - to nie jest podkład tylko krem tonujący.

Dzięki za namiary W Polsce interesuje mnie głównie rejon Katowic, nigdy się tam nie natknęłam na żaden sklep z kolorówką typowo ekologiczną. W Holandii widywałam Dr Hauschkę, ale zazwyczaj były same testery.

Krem tonujący czy BB też może być, głównie chodzi mi o ujednolicenie kolorytu i zmatowienie.

[anula_ga]

Napisane przez chimay

Dziękuję



Dzięki za namiary W Polsce interesuje mnie głównie rejon Katowic, nigdy się tam nie natknęłam na żaden sklep z kolorówką typowo ekologiczną. W Holandii widywałam Dr Hauschkę, ale zazwyczaj były same testery.

Krem tonujący czy BB też może być, głównie chodzi mi o ujednolicenie kolorytu i zmatowienie.

z matowieniem może być problem.
przynajmniej mi nie udało się znaleźć nic co by sprostało moim wymaganiom pod tym kątem, ale to zależy od skłonnosci cery
jeśli chcesz wypróbować naturalny krem tonujący to możesz się skusić na alterrę - nie jest to produkt najwyzszych lotów ale jest naprawdę bardzo przyzwoity i tani

[estre]

Napisane przez Soph

jest Ava Eco - dziś użyłam po raz pierwszy peelingo-maseczki, jako peeling jest delikatna, ale spodobała mi się.

Przyjrzę się jej jutro

[cloche]

Napisane przez chimay

Krem tonujący czy BB też może być, głównie chodzi mi o ujednolicenie kolorytu i zmatowienie.

jeśli chcesz efekt matowy, to faktycznie może być trudno - ze mnie wszystkie lavery, logony i madary po prostu spływały razem z tłuszczem ale super duet tworzył olejek lub (dość tłustawa) emulsja hauschka - jakoś chyba kojąco działały na moje gruczoły łojowe, a na to podkład living nature (fluid). mają też jasny, zimny odcień, pure taupe. tutaj dziewczyna akurat ten kolor testuje: http://www.google.de/imgres?q=living...9,r:1,s:0,i:87
i tutaj fajne zdjęcia porównawcze przed i po aplikacji, też pure taupe:
http://www.google.de/imgres?q=living...,r:8,s:0,i:108
nie wiem jak akurat ten odcień, ale mój (pure fawn) i na pewno jeszcze pure sand jaśnieją po rozsmarowaniu - szczególnie dobrze widać to na pure sand na swatchach w moim albumie:
przed rozsmarowaniem: https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=121074
po rozsmarowaniu: https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=121075
(sand był po rozsmarowaniu najjaśniejszy ze wszystkich, nawet lekko jaśniejszy od lavery - całkiem po lewej - która przed rozsmarowaniem była jaśniuteńka = po prostu lavera, jak wiele innych podkładów, ciemnieje...)
co mogę jeszcze napisać o tym fluidzie - nie czuć go na twarzy, nie lepi się, jest leciutki i skóra jakby oddycha przez niego. to pierwszy podkład, którego kupiłam po raz drugi i po którym nie pogarsza mi się cera.
jedyne co może być problematyczne to: dobór koloru (ja miałam go stacjonarnie) i nauczenie się nakładania - tutaj trzeba być sprawnym, bo on dość szybko zastyga. u mnie sprawdza się bardzo niedbałe, szybkie rozsmarowanie i "wpaćkanie" w gębę, najlepiej na czymś, co daje lekki poślizg, jak np. emulsja hauschki.
wiem, że z któregoś sklepu dziewczyny dostawały próbki living nature w woreczkach strunowych. nie wiem, na ile to dobra metoda próbowania, bo nie wyobrażam sobie za bardzo, jak ten fluid się zachowuje poza butelką, w jakimś worku tylko... (jak pisałam, on dość szybko zastyga...) no ale lepsze to niż nic.

[kotwilka]

Napisane przez chimay

Już kiedyś było podobne pytanie, ale chyba mało kto ma styczność z tego typu produktami, więc pytam w razie czego ponownie: czy ktoś ma jakieś doświadczenia z eko podkładami?

Używam minerałów, ale niestety ich kapryśność i niestabilność skłania mnie do szukania makijażowej alternatywy. Do podkładów silikonowych nie wrócę za nic w świecie, więc pozostają mi eko podkłady bez silikonów. Problemy z nimi są takie:
-dostępność praktycznie tylko w necie
-brak próbek, co jest jedyną możliwością dobrania sobie koloru bez strzelenia bankruta
-ceny - od 50 zł w górę - patrz punkt wyżej

Dlatego pytam czy może ktoś ma jakieś doświadczenia, jak się toto zachowuje na tłustej skórze i czy blade, chłodne cery mogą coś znaleźć w ofercie eko podkładów? Na stronie BIOmania znalazłam sporą ilość podkładów. Podane są składy, co akurat jest dużym plusem, ale niestety kolorystykę potraktowano bardzo po macoszemu, przy niektórych podkładach nie ma nawet żadnego sampla, który choćby w przybliżeniu pokazywałby odcień.
Jedyne sensowne informacje są przy podkładach SO BIO
Madara

Na blogach ciężko znaleźć opinie na temat tego rodzaju kosmetyków. Tutaj opinia jest raczej nieprzychylna, testowane przez autorkę bloga podkłady są trudne we współpracy i lubią zmieniać kolor np pod wpływem deszczu.

Przeszłam tę samą drogę co Ty - niestety dla jasnej cery (jeśli masz tak jak ja - ja mam cerę jaśniejszą niż WSZYSTKIE istniejące np. w Rossmanie podkłady WSZYSTKICH firm) nie znajdziesz płynnego podkładu eko Poza tym, nawet gdybyś znalazła, tak jak pisały dziewczyny z powodu braku silikonów są one wszystkie oparte na tłuszczach typu oliwa z oliwek, trójglicerydy etc. = zapomnij o macie.
U mnie w chłodniejsze dni lub gdy wychodzę na krótko/ nie muszę wyglądać nienagannie sprawdzają się minerały, zwłaszcza na krzemionce. Na duże wyjścia/ spotkania, na których muszę wyglądać dobrze, przykryć ewentualne kulfony - nakładam podkład nienaturalny ( u mnie mieszanka Revlon Colorstay 150 lub Max Factor FaceFinity z korektorem Jannsen 01).
W ogóle trudno jest zrobić naprawdę jasny podkład, bo musiałby mieć dużą ilość dwutlenku tytanu, który sprawia, że trudno się go aplikuje

[Buniat]

Cześć, na watku zkosmetykami rosyjskimi dziewczyna wkleiła zdjęcia z tym co znalazła w mydle babuszki agafii
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=51

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=52

[cloche]

ooo fuj!!! kurna chata, niedobrze mi

[nuna_77]

Dziekuje za namiary na promocje

Czy Bu, ZSK lub inne z półproduktami też mają czasami?

[Rayne]

Napisane przez nuna_77

Dziekuje za namiary na promocje

Czy Bu, ZSK lub inne z półproduktami też mają czasami?

E-naturalne miewa dość często

[effa_j]

Napisane przez chimay

Już kiedyś było podobne pytanie, ale chyba mało kto ma styczność z tego typu produktami, więc pytam w razie czego ponownie: czy ktoś ma jakieś doświadczenia z eko podkładami?

Używam minerałów, ale niestety ich kapryśność i niestabilność skłania mnie do szukania makijażowej alternatywy. Do podkładów silikonowych nie wrócę za nic w świecie, więc pozostają mi eko podkłady bez silikonów. Problemy z nimi są takie:
-dostępność praktycznie tylko w necie
-brak próbek, co jest jedyną możliwością dobrania sobie koloru bez strzelenia bankruta
-ceny - od 50 zł w górę - patrz punkt wyżej

Dlatego pytam czy może ktoś ma jakieś doświadczenia, jak się toto zachowuje na tłustej skórze i czy blade, chłodne cery mogą coś znaleźć w ofercie eko podkładów? Na stronie BIOmania znalazłam sporą ilość podkładów. Podane są składy, co akurat jest dużym plusem, ale niestety kolorystykę potraktowano bardzo po macoszemu, przy niektórych podkładach nie ma nawet żadnego sampla, który choćby w przybliżeniu pokazywałby odcień.
Jedyne sensowne informacje są przy podkładach SO BIO
Madara

Na blogach ciężko znaleźć opinie na temat tego rodzaju kosmetyków. Tutaj opinia jest raczej nieprzychylna, testowane przez autorkę bloga podkłady są trudne we współpracy i lubią zmieniać kolor np pod wpływem deszczu.

ja procz mineralow mam Bourjois Bio Detox Organic w 3 odcieniach 51;52 i 53 i jestem z nich zadowolona. Fakt, ze jest troche tepy w nakladaniu ale 2 warstwy dostatecznie kryja niedoskonalosci. Jesli potrzebuje mega krycia nakladam 2 cienkie warstwy plynnego podkladu a pozniej 1 warste mineralnego podkladu z lucy 51 jest dosc jasny na zime dla mnie bladziocha w sam raz

[margoltka]

Napisane przez cloche

widzę, że dalej szalejecie z zakupami i łapaniem promocji - bardzo dobrze, zdawajcie później relację z używania!

a ja tylko oznajmiam wszem i wobec, że mój księciuniu się jeszcze nie wybiera na zewnątrz i lekarz nie będzie go wyganiał - wszystko wygląda dobrze i nie ma się czym przejmować. dajemy mu jeszcze czas tak więc smaruję się dalej moim naturalnym mixem i liczę na to, że nie zawiedzie na ostatnich centymetrach

To bardzo dobre wiadomości. Z kazdym dniem Księciunio staje się silniejszy. Ja dziękuję za każdy kolejny dzień i tydzień.

Napisane przez Korah

...
Dziewczyny, te nowe wychwalone na blogach i YT lakiery Rimmel Salon Pro to porażka nie kupujcie pomarańczowego w każdym razie, chyba, że macie idealnie gładką i równą płytkę. Musiałam nałożyć 3 warstwy, strasznie smuży. Zszedł mi płatami, a ledwo wczoraj pomalowałam. Kolory fajne, ale jakość tragedia, zwłaszcza, że cena standardowa 19zł to nie mało. Mam jeszcze fiolet, liczę że będzie choć trochę lepszy

To całe szczęście, że się opanowałam

Napisane przez effa_j

...
ja wcieram serum z Gaia i jakos efektow nie widac chyba, ze moje "cycki" sa tak doskonale, ze nic wiecej juz nie da sie zrobiac.. .

Ja znowu jestem zaskoczona efektami. Może nie ujędrnia jakoś specjalnie (trudno mi to ocenić, będąc w ciąży), ale serum ładnie podziałało na moje rozstępy. Miałam ich trochę po pierwszym karmieniu, a po miesiącu z tym serum zrobiły się miękkie i znikają

Pytałyście o żel do biustu Phenome. Miałam i pisałam o nim na blogu. Ogólnie fajny kosmetyk. Może troszkę ujędrniał, na rozstępy raczej nie działał.

Napisane przez chimay

Już kiedyś było podobne pytanie, ale chyba mało kto ma styczność z tego typu produktami, więc pytam w razie czego ponownie: czy ktoś ma jakieś doświadczenia z eko podkładami?

Używam minerałów, ale niestety ich kapryśność i niestabilność skłania mnie do szukania makijażowej alternatywy. Do podkładów silikonowych nie wrócę za nic w świecie, więc pozostają mi eko podkłady bez silikonów. Problemy z nimi są takie:
-dostępność praktycznie tylko w necie
-brak próbek, co jest jedyną możliwością dobrania sobie koloru bez strzelenia bankruta
-ceny - od 50 zł w górę - patrz punkt wyżej

Dlatego pytam czy może ktoś ma jakieś doświadczenia, jak się toto zachowuje na tłustej skórze i czy blade, chłodne cery mogą coś znaleźć w ofercie eko podkładów? Na stronie BIOmania znalazłam sporą ilość podkładów. Podane są składy, co akurat jest dużym plusem, ale niestety kolorystykę potraktowano bardzo po macoszemu, przy niektórych podkładach nie ma nawet żadnego sampla, który choćby w przybliżeniu pokazywałby odcień.
Jedyne sensowne informacje są przy podkładach SO BIO
Madara

Na blogach ciężko znaleźć opinie na temat tego rodzaju kosmetyków. Tutaj opinia jest raczej nieprzychylna, testowane przez autorkę bloga podkłady są trudne we współpracy i lubią zmieniać kolor np pod wpływem deszczu.

Na wstępie zaznaczę od razu, że z podkładami to jak z kremami - bardzo indywidualnie. Miałam Living Nature (pisałam o nim na bl0gu), dr.Hauschka, Alverde i próbkę Lavery. Najbardziej zadowolona byłam z Living Nature. Piękne krycie, nawet matowi i ładnie leży w ciągu dnia. Pozostałe bardziej przypominały kremy tonujące.

Napisane przez Buniat

Cześć, na watku zkosmetykami rosyjskimi dziewczyna wkleiła zdjęcia z tym co znalazła w mydle babuszki agafii
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=51

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=52

MASAKRA! Dobrze, że rosyjskie kosmetyki mi nie służą.

[Kusum]

Napisane przez kotwilka

Przeszłam tę samą drogę co Ty - niestety dla jasnej cery (jeśli masz tak jak ja - ja mam cerę jaśniejszą niż WSZYSTKIE istniejące np. w Rossmanie podkłady WSZYSTKICH firm) nie znajdziesz płynnego podkładu eko Poza tym, nawet gdybyś znalazła, tak jak pisały dziewczyny z powodu braku silikonów są one wszystkie oparte na tłuszczach typu oliwa z oliwek, trójglicerydy etc. = zapomnij o macie.
U mnie w chłodniejsze dni lub gdy wychodzę na krótko/ nie muszę wyglądać nienagannie sprawdzają się minerały, zwłaszcza na krzemionce. Na duże wyjścia/ spotkania, na których muszę wyglądać dobrze, przykryć ewentualne kulfony - nakładam podkład nienaturalny ( u mnie mieszanka Revlon Colorstay 150 lub Max Factor FaceFinity z korektorem Jannsen 01).
W ogóle trudno jest zrobić naprawdę jasny podkład, bo musiałby mieć dużą ilość dwutlenku tytanu, który sprawia, że trudno się go aplikuje

W Rossmanie jest Bourjois Biodetox. Podkład jest matujący, są jasne kolory, można go sprawdzic na miejscu. Ale... aplikacja to koszmar. Podkład bez silikonów jest tępy, rozprowadza się nierówno. Trzeba się trochę namęczyć. Ogólnie ja już wolę zwykłe podkłady. Z zasady jest to produkt, który nie wnika w skórę, o ile nie zapycha (mnie np. Colorstay bardzo zapycha) to można go używać bez przeszkód.

[effa_j]

Napisane przez margoltka

Ja znowu jestem zaskoczona efektami. Może nie ujędrnia jakoś specjalnie (trudno mi to ocenić, będąc w ciąży), ale serum ładnie podziałało na moje rozstępy. Miałam ich trochę po pierwszym karmieniu, a po miesiącu z tym serum zrobiły się miękkie i znikają

oo to super, ze Tobie serum sluzy a robisz jakis specjalny masaz?
skoro wygladza rozstepy to moze ja spozytuje to serum na poslady, gdzie kilka pasiakow z okresu dojrzewania sie zagniezdzilo

[margoltka]

Napisane przez Kusum

W Rossmanie jest Bourjois Biodetox. Podkład jest matujący, są jasne kolory, można go sprawdzic na miejscu. Ale... aplikacja to koszmar. Podkład bez silikonów jest tępy, rozprowadza się nierówno. Trzeba się trochę namęczyć. Ogólnie ja już wolę zwykłe podkłady. Z zasady jest to produkt, który nie wnika w skórę, o ile nie zapycha (mnie np. Colorstay bardzo zapycha) to można go używać bez przeszkód.

Niekoniecznie podkłady bez silikonów się cieżko nakładają. Wiadomo sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana, ale moim zdaniem warto.

Ważne w przypadku podkładu bez silikonów to nakładanie go palcami i ogrzanie go przed nałożeniem na twarz. Zawarte w nim oleje delikatnie się topią i nakładanie nie jest już takie trudne.

*Nie piszę tu o Bourjois Detox, bo go nie miałam.

Napisane przez effa_j

oo to super, ze Tobie serum sluzy a robisz jakis specjalny masaz?
skoro wygladza rozstepy to moze ja spozytuje to serum na poslady, gdzie kilka pasiakow z okresu dojrzewania sie zagniezdzilo

Nie masuję, bo w przypadku moich problemów z ciążą wszelkiego typu masaże piersi czy brzuszka są zakazane Po prostu nakładam je na skórę. Równie dobrze (na pupę właśnie) działa ten krem gajowy na brzuszek. Jestem zachwycona.

[Soph]

Napisane przez Buniat

Cześć, na watku zkosmetykami rosyjskimi dziewczyna wkleiła zdjęcia z tym co znalazła w mydle babuszki agafii
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=51

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=52

o rany... że oni tego nie zauważyli przy pakowaniu....

dziewczyny istnieją w ogóle podkłady z górnej półki o w miarę przyzwoitym składzie? macie jakieś doświadczenia? wiem, że nie ma takich naturalnych, chodzi o to żeby po prostu nie zawierał bardzo szkodliwych substancji...

[effa_j]

Napisane przez margoltka

Niekoniecznie podkłady bez silikonów się cieżko nakładają. Wiadomo sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana, ale moim zdaniem warto.

Ważne w przypadku podkładu bez silikonów to nakładanie go palcami i ogrzanie go przed nałożeniem na twarz. Zawarte w nim oleje delikatnie się topią i nakładanie nie jest już takie trudne.

*Nie piszę tu o Bourjois Detox, bo go nie miałam.




Nie masuję, bo w przypadku moich problemów z ciążą wszelkiego typu masaże piersi czy brzuszka są zakazane Po prostu nakładam je na skórę. Równie dobrze (na pupę właśnie) działa ten krem gajowy na brzuszek. Jestem zachwycona.

wygladza rozstepy? bo ja juz wszystko testowalam bezskutecznie niestety kwasy i mirko dawaly jako taki efekt

[margoltka]

Napisane przez effa_j

wygladza rozstepy? bo ja juz wszystko testowalam bezskutecznie niestety kwasy i mirko dawaly jako taki efekt

Kremik je jakby zmiękcza. Ogólnie bardzo zmiękcza skórę. Zauważyłam też że kreseczek jest mniej. Sama się dziwię. A może to ciąża tak działa? Chociaż to właśnie ona przyczynia się do pojawiania się rozstępów. Póki co intensywnie się smaruję i niebawem zamawiam kolejny słoiczek

[Korah]

Napisane przez Buniat

Cześć, na watku zkosmetykami rosyjskimi dziewczyna wkleiła zdjęcia z tym co znalazła w mydle babuszki agafii
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=51

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...5&postcount=52

WTF

Napisane przez margoltka

To całe szczęście, że się opanowałam

Donoszę, że fiolet to samo Schodzi płatami, nie wysycha, podważa się przy byle czynnościach. Tragedia, nie polecam

Napisane przez Soph

dziewczyny istnieją w ogóle podkłady z górnej półki o w miarę przyzwoitym składzie? macie jakieś doświadczenia? wiem, że nie ma takich naturalnych, chodzi o to żeby po prostu nie zawierał bardzo szkodliwych substancji...

Pharmaceris albo Gosh X-ceptional. Lepszych składowo nie widziałam, ale może są To taka średnia półka cenowa.

[kotwilka]

Napisane przez Kusum

W Rossmanie jest Bourjois Biodetox. Podkład jest matujący, są jasne kolory, można go sprawdzic na miejscu. Ale... aplikacja to koszmar. Podkład bez silikonów jest tępy, rozprowadza się nierówno. Trzeba się trochę namęczyć. Ogólnie ja już wolę zwykłe podkłady. Z zasady jest to produkt, który nie wnika w skórę, o ile nie zapycha (mnie np. Colorstay bardzo zapycha) to można go używać bez przeszkód.

to nie jest jasny kolor , uwierz mi, że dla mnie potrzeba jaśniejszych

[Buniat]

i jeszcze wypowiedź z wątku o kosmetykach rosyjskich
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...1&postcount=58

[natkaa]

Napisane przez mydlana_pani

Czaje się na odżywkę JMO z lawendą i avocado. Ktoś z Was może używał? Warta tych 116 zł?

Ja używam, ale trochę mi pierzy włosy (dużo ekstraktów roślinnych). Lepiej mi służy JMO cytrusowo-pomarańczowa, bo lepiej wygładza. Na lawendową znalazłam sposób i albo mieszam z cytrusową albo stosuję przed myciem jako wzmacniającą włosy wcierko-kurację.

[margoltka]

Napisane przez Korah

...
Donoszę, że fiolet to samo Schodzi płatami, nie wysycha, podważa się przy byle czynnościach. Tragedia, nie polecam
...

Więc mam jedną zachciankę mniej

Napisane przez mydlana_pani

Czaje się na odżywkę JMO z lawendą i avocado. Ktoś z Was może używał? Warta tych 116 zł?

Ja miałam i szczerze uwielbiałam. Pomogła mi w czasach przedhennowych, kiedy moje włosy były dosyć zniszczone. Odżywka jest konkretna, jeśli wiec Twoje włosy nie wymagają regeneracji może być zbyt ciężka, wtedy ta z cytrusami bedzie lepsza.

[Soph]

Napisane przez mydlana_pani

Czaje się na odżywkę JMO z lawendą i avocado. Ktoś z Was może używał? Warta tych 116 zł?

dobra, konkretna, ale czy warta tej ceny... zależy czego potrzebują Twoje włosy, warto zacząć od próbek.

[chimay]

Napisane przez Kusum

W Rossmanie jest Bourjois Biodetox. Podkład jest matujący, są jasne kolory, można go sprawdzic na miejscu. Ale... aplikacja to koszmar. Podkład bez silikonów jest tępy, rozprowadza się nierówno. Trzeba się trochę namęczyć. Ogólnie ja już wolę zwykłe podkłady. Z zasady jest to produkt, który nie wnika w skórę, o ile nie zapycha (mnie np. Colorstay bardzo zapycha) to można go używać bez przeszkód.

Do podkładów silikonowych nie wrócę, ale nie dla zasady, tylko dlatego że mi nie służą. Właściwie nie mogę ich oskarżyć o zapychanie (moja cera jest zawsze pozapychana czy to na eko czy na drogeryjnych kosmetykach), ale przeszkadzają mi w nich:
-nabłyszczanie
-wyraźny, wyczuwalny film na twarzy
-brudzenie ubrań
-brak odpowiednich dla mnie kolorów



Soph, Korah, anula_ga, cloche, kotwilka, effa_j, margoltka - bardzo dziękuję
Bardzo pomocne informacje. Chyba muszę pożegnać się z marzeniami o zmatowieniu skóry za pomocą podkładu i po prostu mocniej zaprzyjaźnić z dobrym pudrem matującym i pędzlem, który można nosić w torbie.

[Buniat]

okazuje się, że w mydle są nasiona nagietka, które wyglądają ja robaki
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...3&postcount=59

[advertisement]

Napisane przez chimay

Do podkładów silikonowych nie wrócę, ale nie dla zasady, tylko dlatego że mi nie służą. Właściwie nie mogę ich oskarżyć o zapychanie (moja cera jest zawsze pozapychana czy to na eko czy na drogeryjnych kosmetykach), ale przeszkadzają mi w nich:
-nabłyszczanie
-wyraźny, wyczuwalny film na twarzy
-brudzenie ubrań
-brak odpowiednich dla mnie kolorów



Soph, Korah, anula_ga, cloche, kotwilka, effa_j, margoltka - bardzo dziękuję
Bardzo pomocne informacje. Chyba muszę pożegnać się z marzeniami o zmatowieniu skóry za pomocą podkładu i po prostu mocniej zaprzyjaźnić z dobrym pudrem matującym i pędzlem, który można nosić w torbie.

Mi te naturalne płynne podkłady w ogóle nie pasują, mialam już próbki lavery i living nature, poza tym mnóstwo kremow tonujących i jednak przekonałam się, ze zadowolona jestem tylko z minerałow. Na początku też nie podobalo mi się to, ze robią taką pudrowa powłoczkę i podkreślają suche skórki ale teraz nauczyłam się sobie z tym radzić. Pudrów matujących tez testowałam sporo i najlepszy okazał się puder jedwabny Hauschka, a już myslalam, ze mojego błysku nic nie poskromi I jest taaki wydajny (Anula, końca nie widać tej Twojej próbki, nie wiem co ja zrobię z pełnowymiarowym opakowaniem, chyba sobie do butów będę sypać )

Od dziś testuję xlasha Moja kolezanka wzięła xlasha pro (jakas udoskonalona formuła), razem zaczynamy stosowanie zobaczymy która dłuższe rzęsy wyhoduje