Najbardziej skąpy facet- ranking:)

[skazana_na_bluesa]

ja bym nie poszła na taką imprezę :P

[nicole89]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja bym nie poszła na taką imprezę :P

Ja chcąc nie chcąc poszłam, bo była to koleżanka mojego eksa i byłby srogo obrażony, gdybym nie poszła. Młoda i głupia byłam ot co

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez nicole89

Ja chcąc nie chcąc poszłam, bo była to koleżanka mojego eksa i byłby srogo obrażony, gdybym nie poszła. Młoda i głupia byłam ot co

I dałaś 60 zł na składkę na rower?
(ja tyle wydaję na prezenty dla bliskich mi osób, dla znajomych o wiele mniej)

[nicole89]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;41187942]I dałaś 60 zł na składkę na rower?
(ja tyle wydaję na prezenty dla bliskich mi osób, dla znajomych o wiele mniej)[/QUOTE]

Chlopak dał kase za nas, ja kupiłam alkohol.

[motylek66]

Mój mąż ostatnio zrobił aferę w "Biedronce"... że biorę papier toaletowy za 4,69 zł a nie szary okropny za 2 zł

Taki jest skąpy, że dla siebie kupił tamten... ale po pierwszym użyciu już chciał wyrzucić bo nam się kibelek zatkał

[InkluzjaOstateczna]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;41166359]Rozumiem, że dyskusja na tematy związane z wątkiem ma sens - czyli wymieniamy uwagi, czy zachowanie danego typu było przykładem skąpstwa, czy tam nieuprzejmości. Ale niech mnie ktoś oświeci, jak uwaga, którą cytuje ma się do wątku? Że ksiądz był skąpy? Nieuprzejmy? I jaki charakter miała wizyta skoro jest w cudzysłowie.
[/QUOTE]

To taka moda, autorka posta powinna jeszcze powiedzieć, że księża to nieroby, pedofile i tak dalej. Wiesz, żeby było tęczowo i europejsko, a nie czarno, katolsko i smutno.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez InkluzjaOstateczna

To taka moda, autorka posta powinna jeszcze powiedzieć, że księża to nieroby, pedofile i tak dalej. Wiesz, żeby było tęczowo i europejsko, a nie czarno, katolsko i smutno.

Wiesz mi nawet niespecjalnie chodziło o to, że to był ksiądz. Jakby to był drwal, motorniczy albo nauczyciel napisałabym takiego samego posta. Raczej chodzi mi o to, że coraz częściej pojawiają się wpisy, które nic nie wnoszą do tematu (tak jak mój teraz w sumie)

Po prostu uważa, że temat dotyczy przykładów strasznego, śmiesznego skąpstwa facetów. No i dyskutujemy o tym, czasami wychodzą różne ciekawe różnica - tak jak. np o częstowaniu gości. Wychodzi na to, że inni mają różne poglądy w tej kwestii, które potrafią nieraz fajnie umotywować. A pisanie postów w stylu "znam dziadka/księdza/Murzyna/konduktora co jest skąpy" - nic nie wnosi do dyskusji.

[koletynka]

Moj na szczescie od niedawna ex zabronil mi kupowac sobie podczas wakacji wiecej, niz jedna galke lodow dziennie. Bo musimy oszczedzac. Galka lodow kosztowala 3,50...
A kasa byla moja. Zasponsorowalam cale wakacje.

[Irisfeal]

Napisane przez koletynka

Moj na szczescie od niedawna ex zabronil mi kupowac sobie podczas wakacji wiecej, niz jedna galke lodow dziennie. Bo musimy oszczedzac. Galka lodow kosztowala 3,50...
A kasa byla moja. Zasponsorowalam cale wakacje.

Dlatego musiałaś oszczędzać żeby byłemu mieć za co kupować

[kaledonia]

Napisane przez koletynka

Moj na szczescie od niedawna ex zabronil mi kupowac sobie podczas wakacji wiecej, niz jedna galke lodow dziennie. Bo musimy oszczedzac. Galka lodow kosztowala 3,50...
A kasa byla moja. Zasponsorowalam cale wakacje.

Dobrze,ze dodalas,ze byly Jezu,zeby swojej kobiecie jedzenia zalowac to straszne i za jej pieniadze!

Żeby nie było- mój były, z którym byłam ponad 2 lata zapraszał mnie do kina,a potem przed kasą mi mówił żebym bilety kupiła bo on nie ma pieniędzy...ja tez nie mialam,bo studiowalam, ale to mu nie przeszkadzalo

Co do papieru toaletowego to jeszcze moge zrozumiec chec oszczednosci w koncu to tylko papier, ale afera z tego powodu?Ile on ma lat? Jak dziecko

[201708160922]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;41166359]Rozumiem, że dyskusja na tematy związane z wątkiem ma sens - czyli wymieniamy uwagi, czy zachowanie danego typu było przykładem skąpstwa, czy tam nieuprzejmości. Ale niech mnie ktoś oświeci, jak uwaga, którą cytuje ma się do wątku? Że ksiądz był skąpy? Nieuprzejmy? I jaki charakter miała wizyta skoro jest w cudzysłowie.

Dyskusja zmierza w jakąś dziwną stronę. Ja np znam krawcową, co nigdy niczym nie częstuje. Ale czy jak się podzielę, uwagą tego typu to wątek coś zyska?[/QUOTE]

Zyska dokladnie tyle, ile po tej wypoiedzi.

Napisane przez mary_poppins

Mnie w ogóle dziwi, że coś takiego funkcjonuje Czyli jubilat tylko rezerwuje stolik? To trochę dziwne te "urodziny".

Jak dla mnie tez.

Napisane przez koletynka

Moj na szczescie od niedawna ex zabronil mi kupowac sobie podczas wakacji wiecej, niz jedna galke lodow dziennie. Bo musimy oszczedzac. Galka lodow kosztowala 3,50...
A kasa byla moja. Zasponsorowalam cale wakacje.

3,5 to duzo za galke lodow.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez CzasKomety

Zyska dokladnie tyle, ile po tej wypoiedzi.

.

Ale po mojej wypowiedzi dyskusja wróciła na właściwe tory. Czyli zysk był większy.

[201708160922]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;41201487]Ale po mojej wypowiedzi dyskusja wróciła na właściwe tory. Czyli zysk był większy.[/QUOTE]

OT

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ciri15]

Napisane przez CzasKomety

3,5 to duzo za galke lodow.

He he też tak uważam.

[Irisfeal]

no 3,50 to bardzo dużo ale no ludzie zabraniać komuś z jego pieniędzy kupić drugą?xD

[chwast]

Napisane przez Irisfeal

no 3,50 to bardzo dużo ale no ludzie zabraniać komuś z jego pieniędzy kupić drugą?xD

hehe no pomijając fakt, że my nie kupilibyśmy sobie takich drogich lodów bo nie lubimy po prostu tracić kasy jak nie musimy to ja bym tam powiedziała tż, że nie kupi drugiej bo nie hahaha i tyle

[_ema_]

Napisane przez Irisfeal

no 3,50 to bardzo dużo ale no ludzie zabraniać komuś z jego pieniędzy kupić drugą?xD

No nie wiem jak on to sformułował, ale jakby mi facet chciał wydać 7zł za dwie kulki lodów to też bym mu zwróciła uwagę. Więc jak facet powiedział 'zabraniam Ci' to faktycznie może coś tam jest nie tak, ale jak zareagował normalnie, czyli po prostu zaznaczył fakt, że to drogo i raczej nie powinna to chyba nic strasznego?

[Irisfeal]

Napisane przez _ema_

No nie wiem jak on to sformułował, ale jakby mi facet chciał wydać 7zł za dwie kulki lodów to też bym mu zwróciła uwagę. Więc jak facet powiedział 'zabraniam Ci' to faktycznie może coś tam jest nie tak, ale jak zareagował normalnie, czyli po prostu zaznaczył fakt, że to drogo i raczej nie powinna to chyba nic strasznego?

No jasne ze nie. Ja pewnie bym powiedziala ze to za drogo dla mnie i ja nie kupuje. Ale tez bym nie zwrocila mu uwagi ze to za drogo i zeby on nie kupowal:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201708160922]

Jak dla mnie, to spora roznica jest miedzy wydawaniem swoich, a wspolnych pieniedzy. Jakby mi TZ powiedzial, ze za MOJE pieniadze nie powinnam kupowac sobie lodow (za 3,5) czy czegos tam, to bym go smiechem zabila. Tak samo jak nie wyobrazam sobie, ze moglby mi powiedziec, ze 100 za jakis tam kosmetyk to duzo, skoro to sa moje pieniadze i nie powoduje to uszczerbku na jakosci zycia. Co innego, gdybym upierala sie na mebel, ktory kosztuje 500 zl, ale niemal identyczny mozna kupic za 300 (w dodatku z naszych pieniedzy) lub kupila bluzke za stowke, a w lodowce wiatr hula.

Ale zamotalam :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinia18]

a ja nie rozumię, jeśli chłopak mnie gdzieś zabiera i płaci za wyjazd i chce sobie kupić loda za swoje pieniądze to jak ja mogę mu powiedzieć żeby tego nie robił (przecież zapracował na swoje pieniądze i może je wydać jak chce) mi samej było by szkoda tyle kasy na loda ale na ukochaną osobę bym nawet chwili się nie zastanawiała jeśli by miał ochotę.

[201708160922]

A ja bym mojemu powiedziala, ze u Grycanek dorzuci pare groszy i bedzie mial 3 galki :p Miec dwie a trzy, to jest roznica

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ciri15]

Napisane przez CzasKomety

Jak dla mnie, to spora roznica jest miedzy wydawaniem swoich, a wspolnych pieniedzy. Jakby mi TZ powiedzial, ze za MOJE pieniadze nie powinnam kupowac sobie lodow (za 3,5) czy czegos tam, to bym go smiechem zabila. Tak samo jak nie wyobrazam sobie, ze moglby mi powiedziec, ze 100 za jakis tam kosmetyk to duzo, skoro to sa moje pieniadze i nie powoduje to uszczerbku na jakosci zycia. Co innego, gdybym upierala sie na mebel, ktory kosztuje 500 zl, ale niemal identyczny mozna kupic za 300 (w dodatku z naszych pieniedzy) lub kupila bluzke za stowke, a w lodowce wiatr hula.

Ale zamotalam :-(

E tam, ja rozumiem o co chodzi i zgadzam się. No chyba, że kupowałby te lody codziennie i potem na inne potrzebne rzeczy nie byłoby go stać.

[201708160922]

Napisane przez ciri15

E tam, ja rozumiem o co chodzi i zgadzam się. No chyba, że kupowałby te lody codziennie i potem na inne potrzebne rzeczy nie byłoby go stać.

3,5 zl * 30 dni * 2 osoby to 210 zl. Ladna sumka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Katerina_00]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;41166359]Rozumiem, że dyskusja na tematy związane z wątkiem ma sens - czyli wymieniamy uwagi, czy zachowanie danego typu było przykładem skąpstwa, czy tam nieuprzejmości. Ale niech mnie ktoś oświeci, jak uwaga, którą cytuje ma się do wątku? Że ksiądz był skąpy? Nieuprzejmy? I jaki charakter miała wizyta skoro jest w cudzysłowie.

Dyskusja zmierza w jakąś dziwną stronę. Ja np znam krawcową, co nigdy niczym nie częstuje. Ale czy jak się podzielę, uwagą tego typu to wątek coś zyska?[/QUOTE]
ojoj,skrytykowałam księdza o niedobra ja

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;41189589]Wiesz mi nawet niespecjalnie chodziło o to, że to był ksiądz. Jakby to był drwal, motorniczy albo nauczyciel napisałabym takiego samego posta. Raczej chodzi mi o to, że coraz częściej pojawiają się wpisy, które nic nie wnoszą do tematu (tak jak mój teraz w sumie)

Po prostu uważa, że temat dotyczy przykładów strasznego, śmiesznego skąpstwa facetów. No i dyskutujemy o tym, czasami wychodzą różne ciekawe różnica - tak jak. np o częstowaniu gości. Wychodzi na to, że inni mają różne poglądy w tej kwestii, które potrafią nieraz fajnie umotywować. A pisanie postów w stylu "znam dziadka/księdza/Murzyna/konduktora co jest skąpy" - nic nie wnosi do dyskusji.[/QUOTE]
ty chyba nie do końca rozumiesz ;co to forum jest.....

[paulinia18]

Napisane przez CzasKomety

3,5 zl * 30 dni * 2 osoby to 210 zl. Ladna sumka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie wiem skąd te wyliczenia, przecież nikt nie mówi o kupowaniu tych lodów codziennie, wizażanka napisała że to było na wakacjach nawet jak kupi sobie przez 3 dni po 2 gałki to przecież od tego są wakacje żeby się trochę po rozpieszczać

[koletynka]

Oj widze ze lodowa dyskusja rozgorzala 3,5 to faktycznie duzo, ale ja mieszkam i pracuje w kraju, w ktorym galka lodow to wydatek okolo 8zl Niestety, Norwegia to jeden z najdrozszych krajow, ale na szczescie zarobki sa dostosowane do kosztow zycia.
Dlatego jak mi na wakacjach, ktore zalatwilam i zasponsorowalam chlop (ktory zarabia dwa razy wiecej ode mnie) mowi, ze nie bede wydawac MOICH ciezko zarobionych caloroczna harowa pieniedzy na ekstra galke lodow, bo musimy oszczedzac (a nie musielismy, naprawde) to mnie cholera trafia. I nie kupilam sobie tych lodow, bo przeciez nie odzywalby sie do mnie przez 3 dni za nieposluszenstwo.

[martiniątko]

Napisane przez koletynka

Oj widze ze lodowa dyskusja rozgorzala 3,5 to faktycznie duzo, ale ja mieszkam i pracuje w kraju, w ktorym galka lodow to wydatek okolo 8zl Niestety, Norwegia to jeden z najdrozszych krajow, ale na szczescie zarobki sa dostosowane do kosztow zycia.
Dlatego jak mi na wakacjach, ktore zalatwilam i zasponsorowalam chlop (ktory zarabia dwa razy wiecej ode mnie) mowi, ze nie bede wydawac MOICH ciezko zarobionych caloroczna harowa pieniedzy na ekstra galke lodow, bo musimy oszczedzac (a nie musielismy, naprawde) to mnie cholera trafia. I nie kupilam sobie tych lodow, bo przeciez nie odzywalby sie do mnie przez 3 dni za nieposluszenstwo.

to fakt, 3,50 zł to 0,80 €, cena za granicą jak najbardziej normalna za gałkę loda. Nawet nie tak drogo Ja bym tam jadła dwie gałki spokojnie

[koletynka]

I ja w tym roku też będę jadła dwie gałki albo nawet i 5, jak mi się zachce. A co!

[Black Rainbow]

A ja bym żarła nawet pięć i chłopu nic do tego, skoro ja wszystko opłacam za swoje ciężko zarobione pieniądze. Tu nie ma nawet nad czym dyskutować.

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Black Rainbow

A ja bym żarła nawet pięć i chłopu nic do tego, skoro ja wszystko opłacam za swoje ciężko zarobione pieniądze. Tu nie ma nawet nad czym dyskutować.