Jakie kosmetyki dla dziesięciolatki?

[Kasia240586]

Sama mam problem z trądzikiem do którego chyba już zdążyłam się przyzwyczaić ale ostatnio zauważyłam u mojej córki że coraz więcej ma krostek na czole.Nie są one może jakoś szpecące ale wiem,że ten problem będzie narastał.Jak myślicie czy do tak młodej cery można już używać kosmetyków na trądzik,a może zgłosić się do dermatologa?A może macie inne pomysły w tym temacie

[Atomowka_ob3]

Ja bym na razie zrezygnaowala z kosmetyków typowo antytrądzikowych żeby niepotrzebnie nie przesuszyć skóry dziewczynki i nie przyzwyczaić zarazem do silnych preparatów. Postawiłabym na naturę i podsuneła jej naturalne mydełko (savon noir, aleppo 30% albo 50%, prawdziwe szare mydło). Jako tonik można użyć napar z ruminku, a jako krem - jakiś delikatny nawilżający (może coś z Ziaji). Punktowo jeżeli wyskoczy COŚ większego nałożyłabym czysty olejek z drzewa herbacianego (ale tylko punktowo!!!)- próbowałam polecam
Jeżeli zauważysz ze problem bedzie narastał możesz zgłosić sie do dermatologa żeby zapobiec trądzikowi młodzieńczemu (chociaż chyba większość musi sie z nim zmierzyć ).
polecam też suplementacje: cynk przede wszystkim i witaminy
i powodzenia

[pieknabyc]

raczej wskazana najpierw wizyta u dermatologa!

[Agnieszka987]

To chyba nie to podforumm....

[Menzoo]

Moim zdaniem dziesięciolatka nie powinna się malować ,ale jak nie będzie tego robic to w szkole jak wiadomo przejdzie piekło. Mojej córce kupuje bardzo delikatne kosmetyki , bardziej ukierunkowane na pielęgnację niż makijaż choć Ania , córka zaczyna prosić o coraz bardziej wyzywające kosmetyki. Strasznie szybko dzieci teraz zaczynają wchodzić w świat dorosłych , pozdrawiam

[Figula94]

Ja bym poszła do dermatologa, ale gdyby przypisał coś mocnego i wysuszającego to bym zwyczajnie nie wybrała recepty i uciekła.

Na początek spróbuj z suplementami, kup jej witaminy z grupy B - B complete, czy jakoś tak.

A kosmetyki raczej łagodne bym poleciła, a nie typowo przeciwtrądzikowe, jakiś delikatny żel, czy nawet mleczko myjące, albo sam płyn micelarny, bądź wspomniane już mydałko Aleppo, którego sam używam, dobry krem nawilżający i tyle.

[Amiszonowa]

Broń Boże nie zaczynać przygody z pielęgnacją od drogeryjnych kosmetyków "antytrądzikowych". Natura, natura i jeszcze raz natura. Kto tu mówi o jakimkolwiek makijażu, dziewczynka ma 10 lat I według mnie, nie będzie przesadą wybrać się do dermatologa. Lepiej dmuchać na zimne pozdrawiam

[Kocica84]

Napisane przez Kasia240586

Sama mam problem z trądzikiem do którego chyba już zdążyłam się przyzwyczaić ale ostatnio zauważyłam u mojej córki że coraz więcej ma krostek na czole.Nie są one może jakoś szpecące ale wiem,że ten problem będzie narastał.Jak myślicie czy do tak młodej cery można już używać kosmetyków na trądzik,a może zgłosić się do dermatologa?A może macie inne pomysły w tym temacie

HejJa myśle że najlepiej będzie pójść do dermatologa.Ze względu na młodziutki wiek Twojej córki pewnie przepisze jej coś łagodnego nie podrażniającego skóry albo zleci jakieś badania.

[mala061]

Napisane przez Kasia240586

Sama mam problem z trądzikiem do którego chyba już zdążyłam się przyzwyczaić ale ostatnio zauważyłam u mojej córki że coraz więcej ma krostek na czole.Nie są one może jakoś szpecące ale wiem,że ten problem będzie narastał.Jak myślicie czy do tak młodej cery można już używać kosmetyków na trądzik,a może zgłosić się do dermatologa?A może macie inne pomysły w tym temacie

U mnie w rodzinie trądzik jest chorobą dziedziczną. U mnie i u mojej kuzynki dawał o sobie znać również bardzo wcześnie, ja jednak robiłam błąd w swoim przypadku i leczyłam się drogeryjnie- teraz mam skutki. W dodatku moja mama miała to za bardzo błahy problem. Moja kuzynka miała więcej szczęścia. Mama, gdy mała miała 12 lat odrazu poszła z nią do dermatologa, i nigdy nie ma tak zaostrzonego trądziku jaki spotkał mnie.

[migotka_zdw]

Napisane przez Menzoo

Moim zdaniem dziesięciolatka nie powinna się malować ,ale jak nie będzie tego robic to w szkole jak wiadomo przejdzie piekło. Mojej córce kupuje bardzo delikatne kosmetyki , bardziej ukierunkowane na pielęgnację niż makijaż choć Ania , córka zaczyna prosić o coraz bardziej wyzywające kosmetyki. Strasznie szybko dzieci teraz zaczynają wchodzić w świat dorosłych , pozdrawiam

Jeśli już bardzo chce się pomalować na wielkie wyjście podsuń jej kosmetyki mineralne. Nie tylko nie zatykają porów, ale również leczą skórę.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Zaleciłabym jej pastę cynkową na drobne wypryski. Ale tylko punktowo! Używanie kosmetyków anty-trądzikowych może jej tylko przesuszyć skórę i za rok dwa będzie miała z tym większy problem. Poczytaj o czyszczeniu twarzy olejami. Ja w tej chwili nie mam ani jednej krostki nawet przy okresie!

[Figula94]

Napisane przez migotka_zdw

Jeśli już bardzo chce się pomalować na wielkie wyjście podsuń jej kosmetyki mineralne. Nie tylko nie zatykają porów, ale również leczą skórę.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Zaleciłabym jej pastę cynkową na drobne wypryski. Ale tylko punktowo! Używanie kosmetyków anty-trądzikowych może jej tylko przesuszyć skórę i za rok dwa będzie miała z tym większy problem. Poczytaj o czyszczeniu twarzy olejami. Ja w tej chwili nie mam ani jednej krostki nawet przy okresie!

Zazdroszczę, że już nie musisz się tak bardzo męczyć. Czego jeszcze używasz?
A tak w ogóle to ciekawy blog , poczytam trochę.

[Sollana]

Zwróciłabym uwagę na odżywanie się dziecka, zwiększyła liczbę warzyw, owoców oraz ilość wypijanej wody dziennie. Kosmetykom przeciwtrądzikowym dla dziecka w tym wieku mówię NIE, jeśli już to najpierw wizyta u dermatologia. Jeśli chodzi o pielęgnację domową to zwróciłabym uwagę na kosmetyki - wybierać nie zapychające porów (nie zawierające w swoim składzie substancji komadogennych tzn. oleje mineralne, gliceryna, trójglicerydy, silikony (określane końcówką –dimethicone), PEG, izopropyle, niektóre naturalne tłuszcze roślinne)
Wybrałabym delikatne kremy nawilżające, olejek z drzewa herbacianego, tonik z pietruszki, domowej roboty maseczki np. drożdże i mleko.

[Agnieszka987]

Napisane przez Sollana

Zwróciłabym uwagę na odżywanie się dziecka, zwiększyła liczbę warzyw, owoców oraz ilość wypijanej wody dziennie. Kosmetykom przeciwtrądzikowym dla dziecka w tym wieku mówię NIE, jeśli już to najpierw wizyta u dermatologia. Jeśli chodzi o pielęgnację domową to zwróciłabym uwagę na kosmetyki - wybierać nie zapychające porów (nie zawierające w swoim składzie substancji komadogennych tzn. oleje mineralne, gliceryna, trójglicerydy, silikony (określane końcówką –dimethicone), PEG, izopropyle, niektóre naturalne tłuszcze roślinne)
Wybrałabym delikatne kremy nawilżające, olejek z drzewa herbacianego, tonik z pietruszki, domowej roboty maseczki np. drożdże i mleko.

Oleje mineralne, gliceryna w badaniach na koemdogenność wykazały 0. Nie wiem jak długo będzie szła jeszcze internetowa fama o rzekomej komedogennosci tych składników... Polecam zajrzeć tu i nie przekazywać nie sprawdzonych informacji: http://uroda-kosmetyki-opinie.blogsp...h-stopien.html

Autorko: ja również nie polecam żadnych kosmetyków "antybakteryjnych" z drogerii bo one najzwyczajniej nie zaleczą tradziku, a mogą pogorszyć sprawę (czesto wysuszaja i podrazniaja). W aktywnym tradziku nie nalezy stosować pellingów ziarnistych, bo mogą one rozdrapywać zmiany i rozsiewać po calej twarzy problem. Przy stanach zapalnych nie jest nawet wskazany pelling enzymatyczny, ale o ile takich zmian nie ma to jest on pomocny.

Do mycia twarzy polecam żel ziaja med "Kuracja antybakteryjna" (dostepny tylko w aptece za ok. 9zł). Ma on bardzo łagodne środki myjące (stad słabo się pieni), ale delikatnie działa anybakteryjnie, nie wysusza jak wiekszość "antybakteryjnych" produktów i ładnie oczyszcza. Nie zaburza on prawidłowego ph skóry, wiec nie trzeba stosować po nim toników, ani innych "zakwaszaczy".

Leczeniem tradziku powinien zajac się dermatolog. Nie radziłabym słuchać rad które niestety często są błędne i czeste, typu "Myc twarz białym jeleniem"- biały jelen ma zbyt wysokie ph stad mozliwosc podraznienia i narazenia skóry na negatywne działanie bakterii.

Do nawilżania skóry fajne są np. physiogel czy oliwka hipp (w niektórych przypadkach jest za słaba, mozna dodawać półproduktów, jesli ktos lubi się w to bawić np. czynnik nmf). Ogólnie cerę tradzikową traktuje sie prawidłowo jak cerę wrazliwą.

Twarz mozna przecierać jednorazowymi papierowymi recznikami, czesto zmieniać poszewkę od poduszki. Można próbować z dostepnymi bez recepty środkami typu: acne derm czy brevoxyl jeśli zmiany sa małe, ale czesto one opozniaja tylko wizyte lekarza.

Na dzien przy kuracjach anty tradzikowych wazne sa filtry UV fotostabilne. JA bardzo lubię Vichy matujący 50 (na razie niedostepny na sezon zimowy). Radzę przejrzec kwc i poszukać czegos JA ufam najbardziej tym apteczym, bo mam pewnosc że nakładam coś fotostabilnego z najnowoczesniejszymi filtrami (np. bioderma, avene, la roche posay, vichy itp).

Pozdrawiam W razie pytan pisz

[Ewe_G]

Może tonik z cytryny? Oczyszcza i jest dosyć łagodny (choć trochę wysusza cerę). Z ostrzejszymi kosmetykami (peelingi, kremy na trądzik itd.) bym jeszcze poczekała z 2, 3 lata.

[Agnieszka987]

Napisane przez Ewe_G

Może tonik z cytryny? Oczyszcza i jest dosyć łagodny (choć trochę wysusza cerę). Z ostrzejszymi kosmetykami (peelingi, kremy na trądzik itd.) bym jeszcze poczekała z 2, 3 lata.

Tonik z cytryny jest słabo skuteczny, jego łagodność to kwestia sporna Kremy na tradzik i peelingi nie wyleczą tradziku. O tym pisałam juz powyzej.

[migotka_zdw]

Napisane przez Figula94

Zazdroszczę, że już nie musisz się tak bardzo męczyć. Czego jeszcze używasz?
A tak w ogóle to ciekawy blog , poczytam trochę.

Dzięki Tak jak było pisane wcześniej 2 litry wody to podstawa każdego dnia,. Kiedyś było mi ciężko pić zwykłą wodę, ale zaczynałam od Muszynianki, ona jest smaczna i łatwiej się do niej przyzwyczaić. Nie jem też chipsów ani mrożonek, jedzenie przygotowywuję sama, ale nie wiem czy to też ma wpływ na skórę.

Taki mój hit to właśnie OCM. To właśnie dzięki tej metodzie nie mam żadnych krost w tej chwili nawet w trudnych dniach. Odkryłam to dopiero niedawno, bo dopiero 3 miesiące temu, ale u mnie działa. Tylko postaw na dobrej jakości oleje naturalne. Nie wiem jak u Twojej córki jeśli ma dużo niedoskonałości to może nie jest zbyt dobry masaż ściereczką, by usunąć oleje, bo możesz roznieść stan zapalny. Popróbuj najpierw z pastą cynkową i płynem miceralnym.

[Figula94]

Napisane przez Agnieszka987

Tonik z cytryny jest słabo skuteczny, jego łagodność to kwestia sporna Kremy na tradzik i peelingi nie wyleczą tradziku. O tym pisałam juz powyzej.

Zgadzam się z tym, mnie czasem po niespłukanej cytrynie swędziała skóra twarzy w niektórych miejscach i w tych bardziej wrażliwych robiła się po prostu czerwona.

Napisane przez migotka_zdw

Dzięki Tak jak było pisane wcześniej 2 litry wody to podstawa każdego dnia,. Kiedyś było mi ciężko pić zwykłą wodę, ale zaczynałam od Muszynianki, ona jest smaczna i łatwiej się do niej przyzwyczaić. Nie jem też chipsów ani mrożonek, jedzenie przygotowywuję sama, ale nie wiem czy to też ma wpływ na skórę.

Taki mój hit to właśnie OCM. To właśnie dzięki tej metodzie nie mam żadnych krost w tej chwili nawet w trudnych dniach. Odkryłam to dopiero niedawno, bo dopiero 3 miesiące temu, ale u mnie działa. Tylko postaw na dobrej jakości oleje naturalne. Nie wiem jak u Twojej córki jeśli ma dużo niedoskonałości to może nie jest zbyt dobry masaż ściereczką, by usunąć oleje, bo możesz roznieść stan zapalny. Popróbuj najpierw z pastą cynkową i płynem miceralnym.

Ja też jem bardzo zdrowo, sama czasem gotuję, ale póki mieszkam z rodzicami to jednak nie ma sensu robić kilku obiadów, a moja matka się denerwuje, jak czasem coś wymyślę, więc... A tak to jem same owoce, warzywa i orzechy. Wody też piję dużo, ale częściej to jest 1,5 litra, niż 2, ale czasem ponad 2 też wypiję - zależy od dnia. Muszynianki nie lubię, dla mnie woda choćby niskogazowana jest wstrętna.

Ja OCM u siebie tylko kilka razy robiłam, ale również polecam. Tylko, że mi by się tak codziennie nie chciało, poza tym zauważyłam, że jeśli moje włosy mają choć minimalną styczność z olejami to od razu muszę myć, a normalnie robię to co drugi dzień.

[Agnieszka987]

Napisane przez migotka_zdw

Dzięki Tak jak było pisane wcześniej 2 litry wody to podstawa każdego dnia,. Kiedyś było mi ciężko pić zwykłą wodę, ale zaczynałam od Muszynianki, ona jest smaczna i łatwiej się do niej przyzwyczaić. Nie jem też chipsów ani mrożonek, jedzenie przygotowywuję sama, ale nie wiem czy to też ma wpływ na skórę.

Taki mój hit to właśnie OCM. To właśnie dzięki tej metodzie nie mam żadnych krost w tej chwili nawet w trudnych dniach. Odkryłam to dopiero niedawno, bo dopiero 3 miesiące temu, ale u mnie działa. Tylko postaw na dobrej jakości oleje naturalne. Nie wiem jak u Twojej córki jeśli ma dużo niedoskonałości to może nie jest zbyt dobry masaż ściereczką, by usunąć oleje, bo możesz roznieść stan zapalny. Popróbuj najpierw z pastą cynkową i płynem miceralnym.

Czemu mrożonek unikasz?

Z OCM trzeba uważać, bo można dorobić się rozszerzonych naczynek albo porów.

[Moniatoja]

Oczywiście po pierwsze dermatolog, nie warto eksperymentować, bo można pogorszyć sprawę. A tak to ja bym poleciła kosmetyki dla małych dzieci (żele, mydełka). Sama je stosuję i są naprawdę dobre. Nie podrażniają skóry, bo sa przystosowane do wrażliwej i dziecięcej skóry. Na pewno nie zaszkodzą, a może pomogą

[eucerin][/eucerin]

[Agnieszka987]

Napisane przez Moniatoja

Oczywiście po pierwsze dermatolog, nie warto eksperymentować, bo można pogorszyć sprawę. A tak to ja bym poleciła kosmetyki dla małych dzieci (żele, mydełka). Sama je stosuję i są naprawdę dobre. Nie podrażniają skóry, bo sa przystosowane do wrażliwej i dziecięcej skóry. Na pewno nie zaszkodzą, a może pomogą

[eucerin][/eucerin]

Mydło (nawet dla dzieci) ma ph zasadowe, wiec zaburza naturalny kwaśny odczyn skóry. Zaburzony odczyn może spowodować podatność skóry na bakterie , podraznienie (a więc i tradzik).

[Elestra]

Myślę, że delikatna pielęgnacja przede wszystkim. Delikatne toniki bez alkoholu, ziołowy krem, szare mydełko. Ograniczenie słodyczy i fast foodów też powinno pomóc (jeżeli dziecko często jada i pije słodkie napoje).

[Agnieszka987]

Napisane przez Elestra

Myślę, że delikatna pielęgnacja przede wszystkim. Delikatne toniki bez alkoholu, ziołowy krem, szare mydełko. Ograniczenie słodyczy i fast foodów też powinno pomóc (jeżeli dziecko często jada i pije słodkie napoje).

Uważasz że nie ma delikatniejszych produktów niż szare mydło? Ziołowy krem też może nie być delikatny, może uczulić i podrażnić wrażliwą skórę (swoją drogą ziołowe preparaty są czesto konserwowane alkoholem).

[Ola Moderatorka]

Napisane przez Agnieszka987

Uważasz że nie ma delikatniejszych produktów niż szare mydło? Ziołowy krem też może nie być delikatny, może uczulić i podrażnić wrażliwą skórę (swoją drogą ziołowe preparaty są czesto konserwowane alkoholem).

W przypadku kosmetyków dla nastolatków trzeba dobierać je indywidualnie.

[Elestra]

Na mnie naturalne mydła Biały Jeleń nagietkowe czy bursztynowe działają najdelikatniej. Ostatnio do włosów używam szamponu Z serii BAbydeam Rossmana, jest świetny, żadnych SLSów i innych detergentów. Czytałam, że inne kosmetyki z tej serii też są bardzo delikatne.

[mskrzypulec]

Ja zdecydowanie poszłabym do dermatologa bo może nie trzeba używać kosmetyków typowych dla cery trądzikowej.

Moim zdaniem pozwalanie 10 letniej dziewczynce na robienie makijażu to lekka przesada. Sama mam córkę i choć jeszcze do tego wieku ma troszkę czasu to wiem, że ja jej nie pozwolę się malować aby nie zniszczyć jej skóry która jest bardzo delikatna. Ja sama zaczęłam się bardzo późno malować i jestem z tego dumna moje koleżanki za równo te młodsze i te starsze to mi zazdroszczą czasami mojej cery ponieważ nie mam jeszcze zmarszczek i wyglądam na młodszą niż jestem.

[lenia901]

Ja zdecydowałabym się na wizytę u dermatologa. Od razu wyjaśni Ci od czego się pojawiły się wypryski, bo może to być również alergia oraz jak wyleczyć zmiany skórne. A w przypadku dzieci im mniej kosmetyków tym lepiej. Pozdrawiam i życzę szybkiego wyjaśnienia problemu

[Agnieszka987]

Napisane przez Ola Moderatorka

W przypadku kosmetyków dla nastolatków trzeba dobierać je indywidualnie.

Oczywiście, ze tak- nie tylko w przypadku nastolatków

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez Elestra

Na mnie naturalne mydła Biały Jeleń nagietkowe czy bursztynowe działają najdelikatniej. Ostatnio do włosów używam szamponu Z serii BAbydeam Rossmana, jest świetny, żadnych SLSów i innych detergentów. Czytałam, że inne kosmetyki z tej serii też są bardzo delikatne.

Nie neguję tego, możliwe, ale chciałam zaauważyć, że mydło ma inne ph niż skóra, a wielu dermatologów upiera się, ze ono nadaje się do każdej problematycznej cery... O babydream też słyszę wciąż pochlebne opinie, stosowałam ale wolę takie samo delikatne działanie po wspomnianym powyzej żelu ziaja med- tu mam dodatkowo ewidentną ochronę bakteryjną (skład jest też bez sls).

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez mskrzypulec

Ja zdecydowanie poszłabym do dermatologa bo może nie trzeba używać kosmetyków typowych dla cery trądzikowej.

Tylko, że dermatolodzy bardzo często nietrafnie dobierają pielęgnację np. każą myć mydłem szarym czy dove...