Polecamy:

aga_waw · 2013-08-18, 14:43

Temat dla mnie. Zgłaszam się, ale jest taki duży, że nigdy go nie przeczytam

.

**f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a** · 2013-08-18, 16:43

Cytat:

Napisane przez aga_waw

Temat dla mnie. Zgłaszam się, ale jest taki duży, że nigdy go nie przeczytam

.

wystarczy...chcieć.

Mocny Akcent · 2013-08-19, 08:10

Cytat:

Napisane przez aga_waw

Temat dla mnie. Zgłaszam się, ale jest taki duży, że nigdy go nie przeczytam

.

witaj. w takim razie może nas wtajemniczysz w jakąś pikantną historię?

**f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a** · 2013-08-19, 08:13

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

witaj. w takim razie może nas wtajemniczysz w jakąś pikantną historię?

zapewne nie.

Mocny Akcent · 2013-08-19, 08:23

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;42325433]zapewne nie.[/QUOTE]

aneszna

cześć reszta

źle ze mną, moje ciało się zmienia, mimo, że staram się jednak o siebie dbać

i jeszcze jedno... gdzie ci mężczyźni...prawdziwi tacy!!!!!?????

**f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a** · 2013-08-19, 09:22

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

aneszna

cześć reszta

źle ze mną, moje ciało się zmienia, mimo, że staram się jednak o siebie dbać

i jeszcze jedno... gdzie ci mężczyźni...prawdziwi tacy!!!!!?????

jak to sie zmienia?

są w Rzeszowie!

Mocny Akcent · 2013-08-19, 09:30

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;42326554]jak to sie zmienia?

są w Rzeszowie![/QUOTE]
zmienia się...dupa rośnie, mimo, że nie powinna - nie jem w ogóle słodyczy. nie piję napojów gaz. (no dobra- piwo...). Więcej sama gotuję i staram się nie jeść fast foodów. Ostatnio przymierzałam spodnie, które nosiłam jeszcze wiosną - i co? nie mogłam się zapiąć.
Z aktywności fizycznej to jazda rowerem teraz - no tak raz w tygodniu ale na dlugie wyczieczki po 30-40-60 km. Więc... co ze mną jest nie tak;/ starzeję się?

Mężczyźni w Rzeszowie na dłuższą metę dla mnie są tylko na raz - bo dzieli nas odległość

**f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a** · 2013-08-19, 09:41

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

zmienia się...dupa rośnie, mimo, że nie powinna - nie jem w ogóle słodyczy. nie piję napojów gaz. (no dobra- piwo...). Więcej sama gotuję i staram się nie jeść fast foodów. Ostatnio przymierzałam spodnie, które nosiłam jeszcze wiosną - i co? nie mogłam się zapiąć.
Z aktywności fizycznej to jazda rowerem teraz - no tak raz w tygodniu ale na dlugie wyczieczki po 30-40-60 km. Więc... co ze mną jest nie tak;/ starzeję się?

Mężczyźni w Rzeszowie na dłuższą metę dla mnie są tylko na raz - bo dzieli nas odległość

jesteś piękna!

Chaigata · 2013-08-19, 10:18

Akcent, a może ino "spuchłaś" przed @ np. albo z upału, z picia wody.
Ja tak miałam w upał, że buta nie dałam rady zapiąć. A jak piję te swoje herbaty to bebol rośnie i potrafię 2 kg więcej mieć...

Mocny Akcent · 2013-08-19, 10:22

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;42326933]

jesteś piękna![/QUOTE]

Kochana

Cytat:

Napisane przez Chaigata

Akcent, a może ino "spuchłaś" przed @ np. albo z upału, z picia wody.
Ja tak miałam w upał, że buta nie dałam rady zapiąć. A jak piję te swoje herbaty to bebol rośnie i potrafię 2 kg więcej mieć...

jakie herbaty pijesz?
aj...nie do końca chodzi o @. Może i napuchłam, ale ten stan sie długo utrzymuje, wręcz mnie to drażni. Zresztą, chodze ciągle zła, sfrustrowana, brzydka. Tak się czuję.

Chaigata · 2013-08-19, 10:34

herbaty każde

tylko potrafię kilka litrów dziennie, więc zanim to zejdzie to trochę mija, i dopiero rano jest lepiej XD
A to może zatrzymujesz wodę za mocno? albo jakieś hormony?

Nie wiem

Ja ciągle się tak czuję, ale to inny przypadek.

Mocny Akcent · 2013-08-19, 10:45

Cytat:

Napisane przez Chaigata

herbaty każde

tylko potrafię kilka litrów dziennie, więc zanim to zejdzie to trochę mija, i dopiero rano jest lepiej XD
A to może zatrzymujesz wodę za mocno? albo jakieś hormony?

Nie wiem

Ja ciągle się tak czuję, ale to inny przypadek.

w pracy w ciągu 8-miu godzin wypijam 1,5 litra wody, plus to co w domu. Mineralna schodzi litrami. Dzis chłodniej, to spijam herbatkę z kopru włoskiego. Może za dużo alkoholu, może powinnam się oczyścić, może powinnam znaleźć jakieś psychiczne aspekty.Może powinnam uciekać od tego co frustruje.

Ty jesteś śliczna, wiec nie musisz się niczym martwić

Ja chcę zawalczyć o siebie, o swoje samopoczucie, urodę, figurę. Jest cieżko. Na razie mam w pt. fryzjera, za tydzien kosmetyczkę z zabiegiem SPA na twarz, i masażem relaksującym.

Tęsknię za namiętnością, pożadaniem i prawdziwym seksem.

Chaigata · 2013-08-19, 11:02

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

w pracy w ciągu 8-miu godzin wypijam 1,5 litra wody, plus to co w domu. Mineralna schodzi litrami. Dzis chłodniej, to spijam herbatkę z kopru włoskiego. Może za dużo alkoholu, może powinnam się oczyścić, może powinnam znaleźć jakieś psychiczne aspekty.Może powinnam uciekać od tego co frustruje.

Ty jesteś śliczna, wiec nie musisz się niczym martwić

Ja chcę zawalczyć o siebie, o swoje samopoczucie, urodę, figurę. Jest cieżko. Na razie mam w pt. fryzjera, za tydzien kosmetyczkę z zabiegiem SPA na twarz, i masażem relaksującym.

Tęsknię za namiętnością, pożadaniem i prawdziwym seksem.

Pewnie wszystko po trochu swoje robi.
Dobrze, że się starasz

eh, mi też tego brakuje...

aga_waw · 2013-08-19, 21:29

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

witaj. w takim razie może nas wtajemniczysz w jakąś pikantną historię?

Tzn? Nie za bardzo jeszcze wiem co i jak

. Zarejestrowałam się na forum, bo przypadkowo trafiłam na "seks analny" w dziale seks i tam opisałam w skrócie moje doświadczenia. A nie wiem czy dla nimfomanek jakakolwiek moja historia była by tematem tabu

. Mogę powiedzieć, że lubię zawsze i wszędzie co zapewne nikogo tutaj nie zdziwi

.

Mocny Akcent · 2013-08-20, 08:02

Cytat:

Napisane przez aga_waw

Tzn? Nie za bardzo jeszcze wiem co i jak

. Zarejestrowałam się na forum, bo przypadkowo trafiłam na "seks analny" w dziale seks i tam opisałam w skrócie moje doświadczenia. A nie wiem czy dla nimfomanek jakakolwiek moja historia była by tematem tabu

. Mogę powiedzieć, że lubię zawsze i wszędzie co zapewne nikogo tutaj nie zdziwi

.

jesteś w związku czy wolna? może jakaś poikantna opowieść z życia erotycznego na początek?

aga_waw · 2013-08-23, 17:06

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

jesteś w związku czy wolna? może jakaś poikantna opowieść z życia erotycznego na początek?

Wybacz, że dopiero teraz opisuję.

W związku tylko nasz związek jest taki jakby lekko otwarty. Nie mamy nic przeciwko skokom w bok

, ale nigdy bez wiedzy partnera i dlatego zawsze to dobrze obgadujemy.

Co do opowieści z życia erotycznego to od razu przychodzi mi na myśl sytuacja z przed pół roku a dokładnie uwiedzenie mojego szefa

. Największa adrenalina mojego życia, gdy robiliśmy szybkie numerki mając za ścianą pracowników, ale zdarzały się też sytuacje, gdy musiałam robić nadgodziny, bo było dużo "pracy". Niestety już tam nie pracuję, ale nie miało to nic wspólnego z romansem. Co ciekawe w nowej pracy jestem w podobnej sytuacji też praca biurowa, ale jestem na etapie podrywania szefa, ale ten jest o wiele bardziej oporny, ale i tak mi się uda

, bo to tylko kwestia czasu

. Wydaję mi się, że jest zwyczajnie wstydliwy i brakuję mu zdecydowania inaczej niż u ostatniego szefa, a mnie kręci nawet taka nieśmiałość i się nim jeszcze trochę pobawie aż sam mnie weżmie

. Większych szczegółów chyba na tym forum pisać się nie powinno.

Mocny Akcent · 2013-08-24, 17:33

Cytat:

Napisane przez aga_waw

Wybacz, że dopiero teraz opisuję.

W związku tylko nasz związek jest taki jakby lekko otwarty. Nie mamy nic przeciwko skokom w bok

, ale nigdy bez wiedzy partnera i dlatego zawsze to dobrze obgadujemy.

Co do opowieści z życia erotycznego to od razu przychodzi mi na myśl sytuacja z przed pół roku a dokładnie uwiedzenie mojego szefa

. Największa adrenalina mojego życia, gdy robiliśmy szybkie numerki mając za ścianą pracowników, ale zdarzały się też sytuacje, gdy musiałam robić nadgodziny, bo było dużo "pracy". Niestety już tam nie pracuję, ale nie miało to nic wspólnego z romansem. Co ciekawe w nowej pracy jestem w podobnej sytuacji też praca biurowa, ale jestem na etapie podrywania szefa, ale ten jest o wiele bardziej oporny, ale i tak mi się uda

, bo to tylko kwestia czasu

. Wydaję mi się, że jest zwyczajnie wstydliwy i brakuję mu zdecydowania inaczej niż u ostatniego szefa, a mnie kręci nawet taka nieśmiałość i się nim jeszcze trochę pobawie aż sam mnie weżmie

. Większych szczegółów chyba na tym forum pisać się nie powinno.

woow, takie historie uwielbiam! no i z jednej strony ciekawa jestem związku, skoro jesteście otwarci na skoki w bok to musicie mimo to mieć do siebie zaufanie

aga_waw · 2013-08-24, 23:10

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

woow, takie historie uwielbiam! no i z jednej strony ciekawa jestem związku, skoro jesteście otwarci na skoki w bok to musicie mimo to mieć do siebie zaufanie

Taki związek to nic trudnego, ważne jest tylko, żeby odrzucić zazdrość.

Mocny Akcent · 2013-08-25, 10:59

Cytat:

Napisane przez aga_waw

Taki związek to nic trudnego, ważne jest tylko, żeby odrzucić zazdrość.

ciekawa jestem tego romansu z szefem. Opowiedz jak się zaczeło? domyślam się, że emocje i wszystko robiło swoje...

Umiesz odgraniczyć fizyczność od zakochania? nie poddajesz się miłości? czasem takie relacje mogą jednak namieszać w głowie...

Chaigata · 2013-08-25, 11:26

lol...
Dla mnie podstawą związku jest wierność, więc w mojej definicji to nie związek.
Raczej podchodzi mi to pod fucking friends, no ale to moje pewno staroświeckie myślenie.
Zaufanie? po co? skoro i tak są skoki w bok to do czego to potrzebne?

Eh, czemu nas tu tak mało, kiedyś wątek był zapełniony i się działo...

Mocny Akcent · 2013-08-25, 12:54

Cytat:

Napisane przez Chaigata

lol...
Dla mnie podstawą związku jest wierność, więc w mojej definicji to nie związek.
Raczej podchodzi mi to pod fucking friends, no ale to moje pewno staroświeckie myślenie.
Zaufanie? po co? skoro i tak są skoki w bok to do czego to potrzebne?

Eh, czemu nas tu tak mało, kiedyś wątek był zapełniony i się działo...

w jakimś stopniu każdej z nas zmieniło się życie, chyba to powoduje ciszę tutaj. No ale nowe dziewczyny też są mile widziane. A stare - zapraszamy do odzewu

co do fucking friends - ja na dłuższą metę nie daję rady. Bo albo się zakochuję albo szybko rezygnuję

aga_waw · 2013-08-25, 13:14

Cytat:

Napisane przez Mocny Akcent

ciekawa jestem tego romansu z szefem. Opowiedz jak się zaczeło? domyślam się, że emocje i wszystko robiło swoje...

Umiesz odgraniczyć fizyczność od zakochania? nie poddajesz się miłości? czasem takie relacje mogą jednak namieszać w głowie...

Zaczęło się od zwyczajnego flirtu i stopniowych podtekstów. Najpierw chyba bardziej z mojej strony, a później szef chyba zrozumiał co się święci i to on przejął pałeczkę.

Cytat:

Napisane przez Chaigata

lol...
Dla mnie podstawą związku jest wierność, więc w mojej definicji to nie związek.
Raczej podchodzi mi to pod fucking friends, no ale to moje pewno staroświeckie myślenie.
Zaufanie? po co? skoro i tak są skoki w bok to do czego to potrzebne?

Eh, czemu nas tu tak mało, kiedyś wątek był zapełniony i się działo...

Nie, mój związek to nie jest żadne fuck friends, nie spotykamy się dla seksu. Mieszkamy razem, układa nam się świetnie, a seks jest u nas w związku dodatkiem. Z nikim nie stworzyłam takiej więzi emocjonalnej jak z TŻtem i tak jak wyżej Mocny Akcent pytałaś umiem ograniczyć fizyczność od miłości. My sobie ufamy, a skoki w bok są wyłącznie dla przyjemności. Żaden partner nie da Wam takiej przyjemności, gdy marzysz o tym, żeby uprawiać seks na biurku w pracy z szefem. Można odgrywać scenki z TŻtem, ale to nigdy nie będzie to samo i ta sama adrenalina.

Chaigata · 2013-08-26, 09:19

Cóż, dla mnie nie do pojęcia, ale co kto lubi. Ważne, że jesteś szczęśliwa i nie robisz nikomu krzywdy, to się liczy.

Mocny Akcent · 2013-08-26, 10:56

Cytat:

Napisane przez aga_waw

Zaczęło się od zwyczajnego flirtu i stopniowych podtekstów. Najpierw chyba bardziej z mojej strony, a później szef chyba zrozumiał co się święci i to on przejął pałeczkę.

Nie, mój związek to nie jest żadne fuck friends, nie spotykamy się dla seksu. Mieszkamy razem, układa nam się świetnie, a seks jest u nas w związku dodatkiem. Z nikim nie stworzyłam takiej więzi emocjonalnej jak z TŻtem i tak jak wyżej Mocny Akcent pytałaś umiem ograniczyć fizyczność od miłości. My sobie ufamy, a skoki w bok są wyłącznie dla przyjemności. Żaden partner nie da Wam takiej przyjemności, gdy marzysz o tym, żeby uprawiać seks na biurku w pracy z szefem. Można odgrywać scenki z TŻtem, ale to nigdy nie będzie to samo i ta sama adrenalina.

grunt, że wszystko poukładane w tej sferze.
Ile masz lat? z ciekawości

aga_waw · 2013-08-26, 17:40

Cytat:

Napisane przez mocny akcent

grunt, że wszystko poukładane w tej sferze.
Ile masz lat? Z ciekawości

31

FallenAnn · 2013-09-20, 22:32

Heeeeej! Dzieje się tu coś??!! :-P
moje kochane tęsknie! niech ten wątek żyje bujnym erotycznym życiem jak dawniej! bo bieda tutaj jak widzę!!!!

Wizazanka5000 · 2013-09-21, 13:29

Cytat:

Napisane przez FallenAnn

Heeeeej! Dzieje się tu coś??!! :-P
moje kochane tęsknie! niech ten wątek żyje bujnym erotycznym życiem jak dawniej! bo bieda tutaj jak widzę!!!!

kogo ja widzę

FallenAnn · 2013-09-21, 16:18

hahaha zatęskniłam i postanowiłam odwiedzić

mam nowego BSa, chwalę się przy okazji

i to przez naprawdę duże B!!

Mocny Akcent · 2013-09-23, 13:07

Cytat:

Napisane przez FallenAnn

hahaha zatęskniłam i postanowiłam odwiedzić

mam nowego BSa, chwalę się przy okazji

i to przez naprawdę duże B!!

wielkie gratulacje. opowiedz jak się poznaliscie?

ja z kolei znowu single

Chaigata · 2013-09-30, 11:48

oo, rozkręcajny forum

u mnie pracy nadal brak... ;( chlip chlip.

Z chopem żyję, całkiem spokojnie, pomalutku może rozwinie się coś.

A u Was?

2013-08-18, 14:43	#3121
aga_waw Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 12	Dot.: Nimfomanki .... część IX Temat dla mnie. Zgłaszam się, ale jest taki duży, że nigdy go nie przeczytam .

2013-08-19, 08:23	#3125
Mocny Akcent Dolce vita Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 6 409	Dot.: Nimfomanki .... część IX [1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;42325433]zapewne nie.[/QUOTE] aneszna cześć reszta źle ze mną, moje ciało się zmienia, mimo, że staram się jednak o siebie dbać i jeszcze jedno... gdzie ci mężczyźni...prawdziwi tacy!!!!!?????

2013-08-19, 09:30	#3127
Mocny Akcent Dolce vita Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 6 409	Dot.: Nimfomanki .... część IX [1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;42326554]jak to sie zmienia? są w Rzeszowie![/QUOTE] zmienia się...dupa rośnie, mimo, że nie powinna - nie jem w ogóle słodyczy. nie piję napojów gaz. (no dobra- piwo...). Więcej sama gotuję i staram się nie jeść fast foodów. Ostatnio przymierzałam spodnie, które nosiłam jeszcze wiosną - i co? nie mogłam się zapiąć. Z aktywności fizycznej to jazda rowerem teraz - no tak raz w tygodniu ale na dlugie wyczieczki po 30-40-60 km. Więc... co ze mną jest nie tak;/ starzeję się? Mężczyźni w Rzeszowie na dłuższą metę dla mnie są tylko na raz - bo dzieli nas odległość

2013-08-19, 10:18	#3129
Chaigata Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 5 072	Dot.: Nimfomanki .... część IX Akcent, a może ino "spuchłaś" przed @ np. albo z upału, z picia wody. Ja tak miałam w upał, że buta nie dałam rady zapiąć. A jak piję te swoje herbaty to bebol rośnie i potrafię 2 kg więcej mieć... __________________

2013-08-19, 10:34	#3131
Chaigata Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 5 072	Dot.: Nimfomanki .... część IX herbaty każde tylko potrafię kilka litrów dziennie, więc zanim to zejdzie to trochę mija, i dopiero rano jest lepiej XD A to może zatrzymujesz wodę za mocno? albo jakieś hormony? Nie wiem Ja ciągle się tak czuję, ale to inny przypadek. __________________

2013-08-25, 11:26	#3140
Chaigata Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 5 072	Dot.: Nimfomanki .... część IX lol... Dla mnie podstawą związku jest wierność, więc w mojej definicji to nie związek. Raczej podchodzi mi to pod fucking friends, no ale to moje pewno staroświeckie myślenie. Zaufanie? po co? skoro i tak są skoki w bok to do czego to potrzebne? Eh, czemu nas tu tak mało, kiedyś wątek był zapełniony i się działo... __________________

2013-08-26, 09:19	#3143
Chaigata Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 5 072	Dot.: Nimfomanki .... część IX Cóż, dla mnie nie do pojęcia, ale co kto lubi. Ważne, że jesteś szczęśliwa i nie robisz nikomu krzywdy, to się liczy. __________________

2013-09-20, 22:32	#3146
FallenAnn Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 941	Dot.: Nimfomanki .... część IX Heeeeej! Dzieje się tu coś??!! :-P moje kochane tęsknie! niech ten wątek żyje bujnym erotycznym życiem jak dawniej! bo bieda tutaj jak widzę!!!! __________________ Wiara jest moją siłą.

2013-09-21, 16:18	#3148
FallenAnn Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 941	Dot.: Nimfomanki .... część IX hahaha zatęskniłam i postanowiłam odwiedzić mam nowego BSa, chwalę się przy okazji i to przez naprawdę duże B!! __________________ Wiara jest moją siłą. Edytowane przez FallenAnn Czas edycji: 2013-09-21 o 16:19

2013-09-30, 11:48	#3150
Chaigata Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 5 072	Dot.: Nimfomanki .... część IX oo, rozkręcajny forum u mnie pracy nadal brak... ;( chlip chlip. Z chopem żyję, całkiem spokojnie, pomalutku może rozwinie się coś. A u Was? __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)