Co poradzić na taką cerę?

[magnolia113]

Cześć dziewczyny.
Od pewnego czasu używam Acne-dermu, tak bardzo chwalonego przez wiele osób.
Jednak, jak widać na zdjęciach, mnie niewiele on pomógł (jestem po 1.5 tubki).
Nie wiem co począć z tą moją buzią, poradzicie coś?

Główne problemy:
- rozszerzone pory na policzkach
- czarne zaskórniki na nosie
- ślady po pryszczach (w formie czerwonych kropek)
- 'nierówna' skóra pod oczami + kosmiczne cienie (niestety od urodzenia)

[magnolia113]

Napisane przez karo_linka89

Mam to samo! Już nie mam siły, byłam u dermatolog to powiedziała mi, że mam iśc zrobić sobie mikrodermabrazje. przepisamia mi jakiś żel-krem Glamid, ktory nic nie dał :/

Leczyłam się u naprawdę dobrej pani dermatolog, pomogła wszystkim moim koleżankom... Ale mnie nie.
Miałam przepisany Effaclar duo, ale nie widziałam żadnej różnicy. Oprócz tego spirytus detreomycynowy. Obecnie stosuję go tylko na większe niespodzianki, ranki i plecy...

[adri_]

a wyskakuja Ci jeszcze jakies nowe pryszcze? nie uzywalam tego Acne dermu. stosowalam Epiduo i mi pomogl, ale zawsze cos wyskakiwalo i poprosilam o antybiotyk. z tego co piszesz to zostaly Ci plamki po pryszczach, ale widze ze tez masz male wypukle krostki... moze Epiduo byc Ci pomoglo? a na nieciekawa skore pod oczami i rozszerzone pory polecam zabieg mikrodermabrazji- teraz gdy mam juz skore bez wypryskow chodze regularnie co tydzien i bardzo pomaga na okolice oczu, ktore wygladaly u mnie tragicznie

[PaulinciaKWC]

Napisane przez magnolia113

Cześć dziewczyny.
Od pewnego czasu używam Acne-dermu, tak bardzo chwalonego przez wiele osób.
Jednak, jak widać na zdjęciach, mnie niewiele on pomógł (jestem po 1.5 tubki).
Nie wiem co począć z tą moją buzią, poradzicie coś?

Główne problemy:
- rozszerzone pory na policzkach
- czarne zaskórniki na nosie
- ślady po pryszczach (w formie czerwonych kropek)
- 'nierówna' skóra pod oczami + kosmiczne cienie (niestety od urodzenia)

ja aktualnie wyglądam jeszcze gorzej.. i tez nie wiem co z tym fantem zrobić. Dermatologa mam takiego, że szkoda słow. Leki wiecznie te same, zawsze droogie, przestalam chodzic bo nie ma sensu. Raz sie jej uda, a raz nie. A ostatnio tylko gorzej z moją twarza

[AniaLB]

Napisane przez magnolia113

Cześć dziewczyny.
Od pewnego czasu używam Acne-dermu, tak bardzo chwalonego przez wiele osób.
Jednak, jak widać na zdjęciach, mnie niewiele on pomógł (jestem po 1.5 tubki).
Nie wiem co począć z tą moją buzią, poradzicie coś?

Główne problemy:
- rozszerzone pory na policzkach
- czarne zaskórniki na nosie
- ślady po pryszczach (w formie czerwonych kropek)
- 'nierówna' skóra pod oczami + kosmiczne cienie (niestety od urodzenia)

Polecam Epiduo. Mi osobiście pomógł, a miałam podobne objawy. w Acne-Derm jest kwas azelainowy, a w Epiduo adapalen(retinoid) i nadtlenek benzoilu. Obie te substancje zmniejszają ilość zaskórników i działają rozjaśniająco.
Co do Twoich cieni pod oczami, to moim zdaniem same kosmetyki nie pomogą. Obecnie jednym z najskuteczniejszych zabiegów jest wypełnianie doliny łez żelem na bazie kwasu hialuronowego.

[magnolia113]

Napisane przez AniaLB

Polecam Epiduo. Mi osobiście pomógł, a miałam podobne objawy. w Acne-Derm jest kwas azelainowy, a w Epiduo adapalen(retinoid) i nadtlenek benzoilu. Obie te substancje zmniejszają ilość zaskórników i działają rozjaśniająco.

Adapalenu jeszcze nie przerabiałam. A staje się coraz bardziej popularny, więc może i racja... Obawiam się jednak czy nie będzie za mocny.

Napisane przez Adri_

a wyskakuja Ci jeszcze jakies nowe pryszcze?

Od czasu do czasu pojawi się coś na czole (bezpośrednio nad nasadą nosa) albo na policzku czy brodzie. Jednak bardziej męczą mnie zaskórniki i widoczne pory.


Jeśli chodzi o mikrodermabrazję (czy kwas hialu) - trzeba ją w kółko powtarzać, efekty często nie są spektakularne, a ja biedna studentka jestem więc nie wiem czy chcę ładować tyle kasy w zabiegi kosmetyczne. Może kiedyś

[201704240919]

Napisane przez magnolia113

Cześć dziewczyny.
Od pewnego czasu używam Acne-dermu, tak bardzo chwalonego przez wiele osób.
Jednak, jak widać na zdjęciach, mnie niewiele on pomógł (jestem po 1.5 tubki).
Nie wiem co począć z tą moją buzią, poradzicie coś?

Główne problemy:
- rozszerzone pory na policzkach
- czarne zaskórniki na nosie
- ślady po pryszczach (w formie czerwonych kropek)
- 'nierówna' skóra pod oczami + kosmiczne cienie (niestety od urodzenia)

Szczerze? Nie określiłabym Twojej cery jako problematyczną. W trakcie wysypu moja cera wygląda x5 razy gorzej. Zawsze możesz podciągnąć działanie acne dermu kwasami - ja używam toniku z glukonolaktonem rano, wieczorem acne dermu, po prawie dwóch miesiącach widzę spore efekty. Nie wiem czy mogę polecić coś silniejszego, bo Twoja cera jest w całkiem dobrym stanie...

[magnolia113]

Napisane przez Ewuniaa16

Szczerze? Nie określiłabym Twojej cery jako problematyczną. W trakcie wysypu moja cera wygląda x5 razy gorzej.

Jasne, również widziałam gorsze twarzyczki. Chodzi bardziej o to, że używany przeze mnie Acne Derm w ogóle nie wpłynął na stan mojej cery.

A że jestem młoda to chciałabym mieć cerę jak pupa niemowlaka

[adri_]

Napisane przez magnolia113

Adapalenu jeszcze nie przerabiałam. A staje się coraz bardziej popularny, więc może i racja... Obawiam się jednak czy nie będzie za mocny.
Jeśli chodzi o mikrodermabrazję (czy kwas hialu) - trzeba ją w kółko powtarzać, efekty często nie są spektakularne, a ja biedna studentka jestem więc nie wiem czy chcę ładować tyle kasy w zabiegi kosmetyczne. Może kiedyś

a stosowalas juz wczesniej jakies dosc silne maści? ja mam tak ze moja skora jest juz tak zahartowana ze naprawde nic jej nie rusza... Epiduo stosowalam codziennie na noc i potem czasem w dzien jak wiedzialam ze zostaje w domu i nie mialam zadnego strasznego luszczenia, zero podraznien, wrecz przeciwnie wlasnie mi pomogl. wiec to zalezy od skory, dla mnie on byl super i wcale nie byl za mocny
co do mikro-tak trzeba ja powtarzac, ale i tak mozna ja robic tylko w okresie jesienno-zimowym, w zaleznosci od tego jak reaguje skora musza byc przerwy- 1, 2 tygodnie. ja chodze co tydzien bo tak samo- zero podraznien zadnych zaczerwienien, wiec ja uwielbiam mysle ze 3-4 zabiegi i na pewno widzialabys spora roznice ale szczerze polecam to dopiero wtedy gdy juz wszystko wyleczysz na twarzy, ja mam tylko plamki teraz i gdzies tam czasem sie schowa jakis podskorniak

[magnolia113]

Napisane przez adri_

a stosowalas juz wczesniej jakies dosc silne maści? ja mam tak ze moja skora jest juz tak zahartowana ze naprawde nic jej nie rusza... Epiduo stosowalam codziennie na noc i potem czasem w dzien jak wiedzialam ze zostaje w domu i nie mialam zadnego strasznego luszczenia, zero podraznien, wrecz przeciwnie wlasnie mi pomogl. wiec to zalezy od skory, dla mnie on byl super i wcale nie byl za mocny
co do mikro-tak trzeba ja powtarzac, ale i tak mozna ja robic tylko w okresie jesienno-zimowym, w zaleznosci od tego jak reaguje skora musza byc przerwy- 1, 2 tygodnie. ja chodze co tydzien bo tak samo- zero podraznien zadnych zaczerwienien, wiec ja uwielbiam mysle ze 3-4 zabiegi i na pewno widzialabys spora roznice ale szczerze polecam to dopiero wtedy gdy juz wszystko wyleczysz na twarzy, ja mam tylko plamki teraz i gdzies tam czasem sie schowa jakis podskorniak

Póki co używałam: Duac, Effaclar Duo, Acne Derm, Skinoren (chyba, chociaż nie jestem pewna, ta skleroza... ) i jeszcze taki żel na receptę... matko znowu skleroza, ale teraz używam go tylko punktowo na wypryski.

No właśnie, mikro teraz już za bardzo nie zrobię, bo patrząc przez okno, niedługo powinno się zacząć słońce plaża

[adri_]

z tych ktore wymienilas uzywalam Skinorenu- dosc drogi... chcialam sie dzieki niemu pozbyc plam po tradziku ale nie mialam cierpliwosci do niego, jakos dziwnie wybielal skore i byla po nim strasznie sciagnieta i tworzyl sie taki suchy mat.bleh :/
mysle ze najlepiej znasz swoja skore, ale Epiduo bylo najlepsza mascia na recepte jaka dostalam od swojej dermatolog. najpierw mialam chyba tez duac ale okazal sie porazka.
aaa i jeszcze przed mikrodermabrazja uzywalam kremu peelingujacego migdalowego 5% z Pharmaceris i tez polecam bo skora byla po nim gladka miekka i ten naskorek lekko sie zluszczal ale to nie bylo typowe zlazenie skory czy jakies sterczace skorki na cerze. maja tez 10%owy ale ja go nie probowalam. no i duzym plusem jest to ze jest mega wydajny
co do mikro- ja zamierzam ją robic jeszcze w marcu i jezeli pogoda na to pozwoli tez w kwietniu 1-2 zabiegi jak da rade. chyba ze bedzie spore slonce...

[margop]

A zmiana diety? nie bierzecie pod uwagę?

[anusia890]

u mnie też jest kiepsko, już 3 dermatologów za mną.
Pomógł mi tak naprawdę jeden, który zalecił stosowanie takich specyfików specjalnie mieszanych w aptece. pomogło - na pół roku. Teraz wróciło znowu. W czw idę do kolejnego dermatologa.
ps. mam cerę taką jak ty ale z bardziej widocznymi bliznami.

[Paulinka675]

pierwsze co powinnaś zrobić jeśli nic ci nie pomogło to iść zbadać hormony, bo po dermatologach to można sobie chodzic i chodzić...

[AniaLB]

Napisane przez magnolia113

Póki co używałam: Duac, Effaclar Duo, Acne Derm, Skinoren (chyba, chociaż nie jestem pewna, ta skleroza... ) i jeszcze taki żel na receptę... matko znowu skleroza, ale teraz używam go tylko punktowo na wypryski.

No właśnie, mikro teraz już za bardzo nie zrobię, bo patrząc przez okno, niedługo powinno się zacząć słońce plaża

Zdecydowanie od mikrodermabrazji polecam preparat z nadtlenkiem benzoilu, który ma właśnie działanie przeciwzaskórnikowe, ponieważ uwalnia wolne rodniki, które hamują rozwój bakterii i tym samym odblokowuje pory. Nie można tylko stosować go zbyt długo, właśnie ze względu na uwalnianie wolnych rodników. Warto podczas kuracji, abyś stosowała np. witaminę C w płynie(działa antyoksydacyjnie). Wystarczy, że nałożysz rano 2-3 krople pod krem na dzień.

A co do mikrodermabrazji, to nie jest to tak inwazyjny zabieg, że nie można go stosować w bardziej słonecznych porach roku. Z doświadczenia wiem, że mikrodermabrazja nie przynosi długotrwałych efektów. Dopóki jest wykonywana, to wszystko świetnie wygląda, ale po skończonej serii zabiegów, skóra może być w gorszej kondycji. Jeśli już chcemy wykonać mikrodermabrazję, to warto ją łączyć z kwasami. Efekt jest zdecydowanie trwalszy. Moim zdaniem mikrodermabrazja powinna służyć jako wstęp do dalszej pielęgnacji, a nie jako samodzielny zabieg. Poza tym nie reguluje ona pracy gruczołów łojowych, tak jak dzieje się to w przypadku retinoidów czy nadtlenku benzoilu. Moim zdaniem kuracja tymi preparatami pomogłaby Ci, tym bardziej, że zmiany u Ciebie nie są duże.

A co do filtrów przeciwsłonecznych, to należy stosować je codziennie przez cały rok, nie tylko podczas kuracji nadtlenkiem czy mikrodermabrazji.

[magnolia113]

Napisane przez AniaLB

Zdecydowanie od mikrodermabrazji polecam preparat z nadtlenkiem benzoilu, który ma właśnie działanie przeciwzaskórnikowe, ponieważ uwalnia wolne rodniki, które hamują rozwój bakterii i tym samym odblokowuje pory. Nie można tylko stosować go zbyt długo, właśnie ze względu na uwalnianie wolnych rodników. Warto podczas kuracji, abyś stosowała np. witaminę C w płynie(działa antyoksydacyjnie). Wystarczy, że nałożysz rano 2-3 krople pod krem na dzień.

A co do mikrodermabrazji, to nie jest to tak inwazyjny zabieg, że nie można go stosować w bardziej słonecznych porach roku. Z doświadczenia wiem, że mikrodermabrazja nie przynosi długotrwałych efektów. Dopóki jest wykonywana, to wszystko świetnie wygląda, ale po skończonej serii zabiegów, skóra może być w gorszej kondycji. Jeśli już chcemy wykonać mikrodermabrazję, to warto ją łączyć z kwasami. Efekt jest zdecydowanie trwalszy. Moim zdaniem mikrodermabrazja powinna służyć jako wstęp do dalszej pielęgnacji, a nie jako samodzielny zabieg. Poza tym nie reguluje ona pracy gruczołów łojowych, tak jak dzieje się to w przypadku retinoidów czy nadtlenku benzoilu. Moim zdaniem kuracja tymi preparatami pomogłaby Ci, tym bardziej, że zmiany u Ciebie nie są duże.

A co do filtrów przeciwsłonecznych, to należy stosować je codziennie przez cały rok, nie tylko podczas kuracji nadtlenkiem czy mikrodermabrazji.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, żeby zaoszczędzić Twojego czasu w przyszłości dodam, że akurat tematów chemiczno-farmaceutycznych nie trzeba mi tłumaczyć a i z wygaszaniem wolnych rodników mam do czynienia na okrągło

[adri_]

mikrodermabrazji nie powinno wykonywac sie latem, kazda kosmetyczka Ci to powie no chyba ze zaszyjesz sie po tym zabiegu w domu i nie bedziesz widziala slonca na oczy... a wiadomo ze jest to trudne latem, kiedy chcac nie chcac przebywamy na sloncu. tak samo kwasy nie moga byc wykonywane latem.
zreszta lato jest od tego zeby sie opalac i dbac o nawilzenie skory. skora o wiele lepiej zachowuje sie latem i wyglada lepiej niz jesienia- kiedy wychodza jakies plamy posloneczne, nie opalamy sie wiec ten koloryt nie jest taki super jak latem.
mi mikrodermabrazja stanowczo poprawila stan skory- jest gladka, nie przetluszcza sie tak bardzo jak wczesniej, kilka podskorniakow wyszlo na wierzch, skora jest rozswietlona. moze to kwestia tego ze razem z mikro, mam wykonywany peeling kawitacyjny, ampulke z aloesem lub kwasem hialuronowym a potem maska z algami. ale wiadomo ze po mikro trzeba szczegolnie zadbac o nawilzenie skory.
na Twoim miejscu najpierw porzadnie wyleczylabym wszystkie krostki itd. i dopiero gdy juz zostana Ci same plamki- zdecydowala sie na jakis pakiet zabiegow czy regularnie sama stosowala w domu jakies maski na twarz na rozjasnienie plam czy cos nawilzajacego

[panna lucy]

Nie sądzę, żeby u autorki posta były potrzebne badania hormonalne- trądzik nie zawsze jest spowodowany zaburzoną gospodarką hormonalną. Akurat poziom problemu pozwala myśleć, że da się poprawić stan cery bez ingerencji w cały organizm.
Używałam Acne Dermu, gdy chciałam pozbyć się przebarwień po pryszczach. Z niczym innym akurat sobie nie radzi. Polecam jakiś słabszy retinoid zewnętrzny- zmniejszy łojotok, zaskórniki, wyrówna koloryt cery. Nie polecam niczego z nadtlenkiem benzoilu- na dłuższą metę skóra i tak się przyzwyczai, zacznie być wyjałowiona, pozbawiona blasku i naturalnego nawilżenia. Retinoidy skórę nawilżają, tylko potrzeba na to więcej czasu.
A cienie- też się z nimi urodziłam i nie wydaje mi się, żeby cokolwiek pomogło mi się ich pozbyć (żadne żele, trele- morele pod oczy nie działają). Taki już mój "urok". Dlatego mój naprawdę podstawowy mejkap na dzień= korektor pod oczy (jaśniejszy o jakiś ton od Twojego podkładu) + tusz do rzęs.

Pozdrawiam

[magnolia113]

Napisane przez panna lucy

Nie sądzę, żeby u autorki posta były potrzebne badania hormonalne- trądzik nie zawsze jest spowodowany zaburzoną gospodarką hormonalną. Akurat poziom problemu pozwala myśleć, że da się poprawić stan cery bez ingerencji w cały organizm.
Używałam Acne Dermu, gdy chciałam pozbyć się przebarwień po pryszczach. Z niczym innym akurat sobie nie radzi. Polecam jakiś słabszy retinoid zewnętrzny- zmniejszy łojotok, zaskórniki, wyrówna koloryt cery. Nie polecam niczego z nadtlenkiem benzoilu- na dłuższą metę skóra i tak się przyzwyczai, zacznie być wyjałowiona, pozbawiona blasku i naturalnego nawilżenia. Retinoidy skórę nawilżają, tylko potrzeba na to więcej czasu.
A cienie- też się z nimi urodziłam i nie wydaje mi się, żeby cokolwiek pomogło mi się ich pozbyć (żadne żele, trele- morele pod oczy nie działają). Taki już mój "urok". Dlatego mój naprawdę podstawowy mejkap na dzień= korektor pod oczy (jaśniejszy o jakiś ton od Twojego podkładu) + tusz do rzęs.

Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedź! Chyba jako pierwsza zrozumiałaś na czym polegają moje problemy
Retinoidow nie miałam okazji stosować, więc jak skończę Acne Derm, spróbuję!

Cieni chyba rzeczywiście nigdy się nie pozbędę szczególnie, że to bardziej ciemniejszy kolor skóry wokół oczu (również powiek). Pozostaje szukanie korektora idealnego, który kryje a nie robi plasteliny pod okiem