25 dni nie wyciskamy, buzie czyste mamy! Cz. IV wątku niewyciskania

[Zabuz]

Też się przyłączę.

1/25

[weruuuuuuuuuuu]

0/25, cóż ja zrobiłam z tą brodą.. Chce dostać już ten okres i niech mija ten paskudny stan..

[kiertolainen]

0/25!!!! Jak to robicie, że udaje wam się nie wyciskać? ;< U mnie unikanie luster nic nie daje, bo twarz to najmniejszy problem. Najczęściej jednak ręce wędrują na plecy, co gorsza nie widzę później tego, co tam narobiłam, więc nie mam motywacji do zmiany. Czuje tylko pełno głębokich ran, które znów rozdrapuję. Teraz usuwam sobie tatuaż i ciągle próbuję skubać te ranki, przez to zostanie mi blizna i z własnej głupoty wrzucę tyle kasy w błoto, niech ktoś ze mną coś zrobi :<<<
Może powinnam obciąć paznokcie? Lubię mieć długie, ale przez to wyciskanie jest łatwiejsze xd
Z pozytywów, znalazłam świetną maseczkę z Kolastyny, do cery tłustej i mieszanej, czy jakoś tak, biała saszetka, a maseczka sama w sobie jest szara, śmiesznie się wygląda mając ją na twarzy xd W każdym razie świetnie wyciąga przede wszystkim wągry, ale mniejsze wypryski też, nawet po jednym użyciu.
Muszę się w końcu wybrać do dermatologa, chociaż nie mam zbyt wielkiej motywacji, po tym jak ostatnio leczyłam się tetralysalem, ale nic a nic mi nie pomógł i znów jest to samo co wcześniej.

[Antymionka]

2/25
Ja po prostu zajmuję się czymś cały dzień .

[izus1990]

6/25

W końcu kupiłam odpowiedni krem.

[201607111017]

Ja przestalam miec klopot z jakimikokolwiek krostami po odstawieniu kremow. Wszystkich. Regularnie filtrowalam sie od jakis 4 lat (po usunieciu nieciekawego pieprzyka na brodzie) dzien w dzien spf50... kremy, olejki, maseczki... a skora byla tylko w coraz gorszym stanie... dopiero gdy odstawilam wszystko jest lepiej. Rano przecieram ja sokiem z aloesu lub woda rozana, nakladam makijaz. Zmywam go rozowym zelem z biedronki. Wieczorem peeling Ziaja mocny (mi sluzy codziennie, bo mam bardzo tlusta skore, ktorej nie podraznilo jeszcze nic nigdy) znowu przemywam aloesem albo roza i arganowy pod oczy. I to tyle. Po miesiacu takiej pielegnacji nie wyskakuja mi nawet grudki czy wagry. Twarz nie jest ani za sucha ani za tlusta mi to sluzy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez izus1990

U mnie 3/25. Odpuściłam z tą cytryną ale stosuję tonik z pietruszki. Cera się trochę uspokoiła ale pewnie związane to jest z połową cyklu. Zobaczymy co będzie przed okresem. Mam podkład z Avonu ale chciałabym go sobie odpuścić na lato bo szkoda cery. Marzy mi się jakiś nawilżający, lekko koloryzujący, nie zapychający 'krem'.

A moze lepiej korektor i transparentny puder? polecam korektor hd z Nyxa. Kryje bardzo bardzo bardzo dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[izus1990]

Napisane przez mamdwaoka

A moze lepiej korektor i transparentny puder? polecam korektor hd z Nyxa. Kryje bardzo bardzo bardzo dobrze
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzięki za podpowiedź. Popatrzę za nim.U mnie o tyle jest problem bo mam wiecznie czerwony nos. Mniej lub bardziej. '. Widocznie taka już moja natura.

[Kaotka]

U mnie 5/25

[Ann221]

17/25 też odstawiłam kremy pod podkład, przerzuciłam się na sam krem BB z Under20, wciąż jednak mi się robią niespodzianki na czole, podejrzewam że mój korektor z Catrice może być winowajcą. Na dniach zakupię coś lżejszego i zobaczymy...

[nursii]

Cześć Dziewczyny, mogę się do Was przyłączyć?
Mam 22 lata, moja cera nigdy nie była idealna, zawsze miałam jakieś przebarwienia, często wyskakiwały mi jakieś krostki, miałam rozszerzone pory, ale generalnie nie było to jakąś dużą tragedią, po prostu- cera dojrzewającej nastolatki. W liceum zaczęłam brać doustną antykoncepcję, wtedy moja cera stała się prawie idealna. Rok temu przestałam łykać tabletki anty i wtedy zaczął się mój koszmar!
Tak jak pisałam, mam 22 lata, od roku męczę się w wiecznym wysypem na twarzy. na czole- kasza złożona z grudek+ pojedyncze małe pryszcze, broda- kasza z grudek plus małe ropne pryszcze, boki policzków, skronie, żuchwa- duże, czerwono sine gule, mniejsze i większe, niekiedy też ropne pryszcze. Jeżeli chodzi o pielęgnację, uważam, że dbam o swoją skórę odpowiednio. Natomiast od zawsze moim problemem jest WYCISKANIE wszelkich zmian na mojej skórze, mniejszych, większych, mikroskopijnych, po prostu wszystkiego i myślę, że to tylko pogarsza mój trądzikowy problem.
Myślę, że gdybym nie wyciskała i nie rozdrapywała wszystkiego, nie miałabym teraz tylu blizn. Ale ja po prostu muszę dziubać, drapać, wyciskać. Nie raz sprawiam sobie przy tym mnóstwo bólu, wyduszam coś, potem to mi się paprze, zostaje blizna, żałuję tego co zrobiła, obiecuję sobie, że z tym kończę, ale za chwilę robię znowu to samo
Drapię też ciągle plecy i dekolt, to po prostu nałogowo co chwilę
Oczywiście moje zachowanie ma podłoże nerwicowe, leczę się u psychiatry i psychologa z tego powodu.

Wczoraj byłam u dermatologa, bo stan mojej skóry już mnie załamywał! Dermatolożka przepisała mi Epiduo na noc i Normaclin na dzień+ doustny antybiotyk- Bactrazol. Zaczęłam więc wczoraj kurację i obiecałam sobie, że koniec w maltretowaniem swojej twarzy. Wiem, że to będzie szalenie trudne, bo wprost nie mogę oprzeć się pokusie kiedy widzę jakiegoś nawet minimalnego syfka z białą końcówką;/ One po prostu krzyczą do mnie, żebym je wydusiła... ale postaram się być twarda.
Sorry, że tak się rozpisałam, ale musiałam gdzieś to wszystko wyrzucić z siebie...
Dziś mój pierwszy dzień bez wyciskania.

[izus1990]

nursii

O/25.
Poszła jedna mini krosteczka. Zaskórników nie ruszyłam.

[Kaotka]

6/25

[nursii]

Wzięłam prysznic, umyłam twarz i wydusiłam dwa małe białe syfki na czole, które już prawie same" wyłaziły" na wierzch, więc bałam się, że pękną np. przy wycieraniu twarzy ręcznikiem i" rozmażą się" po reszcie twarzy Także na razie 0/25. Od jutra odliczam...

[Antymionka]

U mnie 3/25! Wczoraj jak robiłam maseczkę z glinki to pękł mi jeden ropny na brodzie, ale nic z nim nie zrobiłam, tylko zdjęłam tą warstwę która wisiała :P. Mam jeszcze jakieś 3 małe ropne, dziś tyle pracy miałam że nie myślałam ani chwilę o nich. I tak później zrobiłam makijaż.

[Kaotka]

7/25 cera po tygodniu jest super, wszystkie ranki się zagoiły. Teraz czeka mnie jeszcze długa walka z przebarwieniami...

[Kreciola]

Witajcie, czasami Was poczytuję. Ja niestety nie potrafię się powstrzymać, by nie wyciskać dlatego postanowiłam do Was dołączyć. Mój problem jest taki, że ostatnio pojawiają mi się straszne podskórne gule i nie muszę przy nich majstrować, by mieć bliznę po nich i mam teraz taki straszny różowy poorany policzek, który jest bardzo widoczny. Dzisiaj mój dziadek bez okularów nawet zauważył moje biedne policzki i wszystkie pryszcze . Przed okresem to jest już totalnie DRAMAT z tragedią w tle. Postanowiłam jutro kupić sobie maść ichtiolową i posmarować tę gulę by ropa sobie wyszła i potem leczyć to Davercinem, może to pomoże. Jak myślicie?
Ja niestety dzisiaj już wyciskałam okrutnie wielkie wągry na nosie i brodzie, bleeeee..

[Cos_]

U mnie dwa ropne gule na prawym policzku,zapewne zapchała mnie jedna z dwóch rzeczy puder transparentny z Marizy albo róż z Avonu. ;/

[nursii]

U mnie 1/25( dzisiaj dopiero zaczęłam" akcję odwykową od wyciskania"), fajnie że nic nie wydusiłam dziś, choć kusi ogromnie- mam na brodzie jednego ropnego kosmitę i na policzku ogromną czerwoną gulę, ale gdybym ją wycisnęła to chyba miałabym dziurę na pół policzka Więc nie tykam tego, ale strasznie się boję, że to samo pęknie i zacznie sączyć...
Staram się sobie zaplanować dużo czynności do zrobienia na ten tydzień, żeby nie mieć czasu myśleć o mojej twarzy i dziubać przy niej.

Kreciola, ja też mam często takie gule, które nawet jeśli nie tykam to strasznie długo się goją i zostają po nich spore czerwone ślady... ale wyciskanie jeszcze pogarsza sprawę, też mam całe policzki w czerwono- sinych śladach, moja mama także ma bardzo słaby wzrok, a zauważa je bez okularów i szkoda jej się mnie robi;p

[izus1990]

U mnie też 1/25.
Niepotrzebnie wczoraj majstrowałam przy twarzy. I jak zawsze w ruch poszły zaskórniki. Mam bardzo rozszerzone pory, już na nosie to pomijam ale właśnie na czole. Chyba zaaplikuję sobie dziś jakąś maseczkę naturalną, może z aspiryny? Nie robiłam jeszcze nigdy. A jestem ciekawa działania.

[Felis Nigra]

Ach, a ja bym miała dzisiaj 9/25 gdyby nie to, że w sobote w nocy znalazłam coś pod palcami na skroni i w ciemno to rozdrapałam i... teraz mam taką czerwoną rano-plamę... Przynajmniej to w okolicach żuchwy mi się uspokaja powoli. Także dziś dopiero i znów
2/25

[Antymionka]

4/25, w końcu jest super .

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez Felis Nigra

Ach, a ja bym miała dzisiaj 9/25 gdyby nie to, że w sobote w nocy znalazłam coś pod palcami na skroni i w ciemno to rozdrapałam i... teraz mam taką czerwoną rano-plamę... Przynajmniej to w okolicach żuchwy mi się uspokaja powoli. Także dziś dopiero i znów
2/25

U mnie na żuchwie trochę się dzieje, widzę jak zaskórniki wychodzą na wierzch, oczywiście to dobrze, ale nie lubię tego chropowatego uczucia ;/, Dzisiaj jeden sam mi wylazł, na środku brody, i odleciał jak przecierałam twarz tonikiem. A tak to mam bardzo dużo przebarwień na polikach, pozbędę się nich jakoś na jesieni.

[Ann221]

20/25

[swan999]

5/25

Regularnie od jakiegoś czasu piję herbatkę z bratka, mniej regularnie (na zasadzie jak mi się przypomni) łykam cynk, unikam słodyczy i mam bardzo ładną cerę Żadnych wyprysków, kilka słabo widocznych przebarwień. Modlę się, żeby się nie pogorszyło.
Dalej stosuję (od 2 miesięcy) kosmetyki Iwostin z serii Purritin - żel do mycia twarzy i tonik. Od 3 dni zaczęłam używać też kremu nawilżającego z tej linii, bo akurat dostałam próbki, póki co mnie nie zapchał. Oceniam wszystko na plus

[nursii]

Nie mogę patrzeć w lustro kiedy jestem bez makijażu
Mam na poliku jedną wielką bulwę ziemniaczaną, będzie się goiła chyba pierdyliard tygodni... Na brodzie natomiast kosmita ropny, który już jest prawie na wierzchu tzn widać jego ropną zawartość( sorry za szczegóły), boli mnie i swędzi, mam ogromną ochotę trach i go wycisnąć! Wygląda obleśnie, nawet pod podkładem... Powiedzcie mi coś, żebym tego nie wyciskała...

Orientuje się któraś z Was czy stosując Epiduo na noc muszę w dzień używać filtra przeciwsłonecznego?
Nigdy nie używałam, boję się zacząć, bo po prostu boję się zacząć używać nowy kosmetyk, który pewnie mnie zapcha i znowu będzie problem...;/ Może starczy spf 10 lub 15 który mam w podkładach?

Póki co u mnie 2/25 ( ale dzień się jeszcze nie skończył, obym czegoś nie zmajstrowała dziś po kąpieli).

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez swan999

5/25

Regularnie od jakiegoś czasu piję herbatkę z bratka

Gdzie mozna taką herbatke kupić?I jak często trzeba pić?

[swan999]

Napisane przez nursii

Nie mogę patrzeć w lustro kiedy jestem bez makijażu
Mam na poliku jedną wielką bulwę ziemniaczaną, będzie się goiła chyba pierdyliard tygodni... Na brodzie natomiast kosmita ropny, który już jest prawie na wierzchu tzn widać jego ropną zawartość( sorry za szczegóły), boli mnie i swędzi, mam ogromną ochotę trach i go wycisnąć! Wygląda obleśnie, nawet pod podkładem... Powiedzcie mi coś, żebym tego nie wyciskała...

Orientuje się któraś z Was czy stosując Epiduo na noc muszę w dzień używać filtra przeciwsłonecznego?
Nigdy nie używałam, boję się zacząć, bo po prostu boję się zacząć używać nowy kosmetyk, który pewnie mnie zapcha i znowu będzie problem...;/ Może starczy spf 10 lub 15 który mam w podkładach?

Póki co u mnie 2/25 ( ale dzień się jeszcze nie skończył, obym czegoś nie zmajstrowała dziś po kąpieli).

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------


Gdzie mozna taką herbatke kupić?I jak często trzeba pić?

Herbatka do kupienia w aptece lub w sklepie zielarskim
Ja osobiście piję jeden duży kubek (ok.400ml) dziennie, codzinnie rano. Do kubka daję dwie torebki herbatki. Piję ją przed jakimkolowiek jedzeniem. I zauważyłam, że tak najlepiej na mnie działa. Ogólnie gdzieś mi się obiło o uszy, że zioła najlepiej działają pite na czczo.
Na początku może pojawić się wysyp, ale z czasem powinien minąć.

A co do wyciskania, postaraj się przetrzymać, nie patrz w lustro, posmaruj pastą cynkową. Postaraj się być ciągle czymś zajęta, by o tym nie myśleć.
Trzymam kciuki

[nursii]

Napisane przez swan999

Herbatka do kupienia w aptece lub w sklepie zielarskim
Ja osobiście piję jeden duży kubek (ok.400ml) dziennie, codzinnie rano. Do kubka daję dwie torebki herbatki. Piję ją przed jakimkolowiek jedzeniem. I zauważyłam, że tak najlepiej na mnie działa. Ogólnie gdzieś mi się obiło o uszy, że zioła najlepiej działają pite na czczo.
Na początku może pojawić się wysyp, ale z czasem powinien minąć.

A co do wyciskania, postaraj się przetrzymać, nie patrz w lustro, posmaruj pastą cynkową. Postaraj się być ciągle czymś zajęta, by o tym nie myśleć.
Trzymam kciuki

Dzięki

[Lavendowa91]

Ja niestety mam teraz jakieś apogeum. Jestem zła na siebie, bo choć już dotarłam do jakiejś tam swojej pielęgnacji,która mi służy ( ani jednej krosty po bokach twarzy,choć wcześniej miałam tam istną tarkę ) to wyciskam jak szalona. Na pewno wiąże się z tym,że w chwili obecnej mam jakąś kulminację wszystkich stresowych sytuacji w swoim życiu i głównie z tego powodu wyciskam, ale pewnie też i przez nawyk. Jeśli by wierzyć tej "mapie twarzy" to obecnie krostki wyskakują mi brodzie- co by akurat wskazywało problemy z hormonami( to się zgadza) i na lini żuchwy, delikatnie wjeżdżają na policzki, co by oznaczało jelito grube ( tu też się zgadza) Pocieszający jest jedynie fakt,że mimo wszystko ranki ekspresowo się goją
Także próbujemy 0/25

[izus1990]

Depilowałam sobie brwi i połączenie lusterka przy naturalnym świetle jest zbyt kuszące, żeby ominąć wyciskanie. Poszły dwa zaskórniki stąd pokornie się melduję na wątku i zapisuję nieszczęsne 0/25.

[Kaotka]

8/25

[izus1990]

Znowu 0/25.