Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[alingles]

Witam Was i z góry przepraszam, bo nie jestem w stanie nadrobić od poniedziałku.
Jest u mnie kuzynka z dziećmi. Zosią (4lata) i Jaś (4 miesiące). I tak sobie razem siedzimy i zajmujemy, bo mój Tż niestety jeszcze nie wrócił zza granicy. Najprawdopodobniej będzie to dopiero przyszła środa. Facet im się z materiałem ociąga i mnie już szlag jasny trafia a ich jeszcze większy.

My za to trzymamy się dobrze Choć mały czasami daje mi popalić.

Doczytałam, że zophiee się stara dziś.

I się rozglądam za nawilżaczem powietrza - to konieczny zakup.
Któraś z Was kupiła ostatnio, mogłabym posić o podesłanie linka?

Uciekam dalej. Miłego dnia!

[Kakusia]

Napisane przez Prowansja88

Hahaha Blue by się nie obraziła, no i ja też jestem chętna w sumie ;p od rana mam bóle @, twardo nie biore nospy it, by nic nie hamować, ale mój organizm, tylko się ze mną droczy.

jeżeli to będą już TE bóle porodowe to no-spa ich nie zahamuje, także nie martw się - nospę bierze się po to żeby rozróżnić skurcze przepowiadające od tych faktycznych
ale rozumiem, siła perswazji działa

Ja bym pojechała na Twoim miejscu spokojnie poleżakować jeszcze

A imieniem na wszelki może już nie ma sensu sobie głowy zawracać? albo przy najbliższym usg poprosić o potwierdzenie mi tak lekarz potwierdza co usg

[poziomkka]

Napisane przez ANTERIA

Dziewczyny nie mam złotej rady na puchnięcie stóp ale mam coś co mi osobiście przynosiło sporą ulgę a mianowicie kupiłam sobie krem do stóp dla kobiet w ciąży z perfecty On tak zarąbiście chłodzi że zapomina się o bólu i przynosi na jakiś czas ulgę przynajmniej u mnie się sprawdził.

Jak będę jutro w Rossku to zobaczę, czy jest

Napisane przez beat@

teściowa to ogólnie irytuje mnie czasem strasznie. Ja to nawet do niej mamo nie mówię a w sierpniu miną nam 2 lata od ślubu.

Moja jest identyczna - traktuje swoich synów jak małe dzieci, przez to mój mąż jest czasami nie do wytrzymania. Wyobraź sobie, że on nigdy w domu rodzinnym nie zmywał naczyń... teściowa tylko podstawiała im jedzenie pod nos, wszystko za nich robiła, a po ślubie ja musiałam zrzędzić i robię to właściwie do tej pory, żeby go nauczyć, że tutaj służącej nie ma. Dobrze, ze udało mi się namówić go na mieszkanie bez teściowej, bo pewnie już teraz nie bylibyśmy razem

Napisane przez Sola1

aaaa mamy pierwszą relację na żywo z porodówki:

Zophiee ma rozwarcie 4 cm, bole narazie do wytrzymania, choć skurcze coraz mocniejsze

Supeeer!!
Dopingujemy!!
Ale coś długo się schodzi z tym rozwarciem, czy mi się zdaje...

Napisane przez Prowansja88

Nie wiem za bardzo co z weekendem. Czy jechac do mamy czy nie? To 70km od Wrocka, czyli jakies 50min jazdy do szpitala ewentualnie by było.. W sumie nic sie nie dzieje, jutro mam to KTG, wiec jeszcze zobacze, ALE gdyby cos niespodziewanie, to chyba kiepsko troche. Bo zanim dojedziemy a w szpitalu moze nie byc miejsca akurat itd.. Boję się jechac, ale posiedziałabym sobie jeszcze na leżaczku w ogrodzie.

Pewnie, że jedź Ja mam 64 km do szpitala w którym chcę rodzić i położna ze sr powiedziała, że spokojnie zdążę, tylko po prostu zamiast czekać w domu na rozwój akcji będziemy w podróży

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

eweden i Ada wyszły dzisiaj ze szpitala

[Pradip]

Napisane przez beat@

teściowa to ogólnie irytuje mnie czasem strasznie. Ja to nawet do niej mamo nie mówię a w sierpniu miną nam 2 lata od ślubu.
Ona tak nauczyła i męża i synów że wszystko się robi za nich. Swojego już wytresowałam że po obiedzie talerz do zlewu trzeba włożyć a teściu np. zje i jak hrabia wstaje od stołu i idzie do pokoju dalej tv oglądać a zlew ma zaraz za plecami.
Małż rano wstaje a ona jemu śniadanko robi jak by on miał 2 lewe ręce a chłop jak to chłop to wykorzystuje no bo po co na ma się męczyć jak są chętni żeby go wyręczyć.
Czasem sam do mnie mówi zrobisz mi kolację a ja już wkurzona i mówię że nie, że też ma ręce a ja na czole nie mam napisane służąca. No to się głupio śmieje przekonany że i tak kolacyjka będzie czekać na stole. Za chwilę przychodzi do kuchni i wielkie zdziwienie bo ja kończę jeść a dla niego nie ma No to wyciąga jogurt do picia z lodówki i taka oto jego kolacja. Aby się tylko nie narobić. Choć nie powiem, są momenty że nawet sam z siebie i dla mnie zrobi

Z teściową o łóżeczku nawet nie będę rozmawiać bo ona tylko powie że no przecież wam dadzą, no i że jeszcze jest tyyyyyyle czasu ....

to faktycznie nie warto z kobietą gadać. A tak do nawyków wyniesionych z domu wyobraź sobie ze moja teściowa ani nie nauczyła syna sprzątać po sobie a nie nie robiła tego po nim wiec wyobraź sobie jaki tam czasem był syf

Napisane przez karolkya

My dziś zrobiliśmy USG udało się zarejestrować więc szybko poszło.
Mała waży 3436 g (oczywiście błąd pomiarowy możliwy+/- 500 g) Ale mam nadzieję że większa nie będzie. Stopień dojrzałości łożyska II. Ilość wód płodowych prawidłowa. Przepływy dobre.
Jutro KTG... mam nadzieję na jakieś skurcze.

czyli wszystko ok i czekamy...

Napisane przez Kakusia

Pradip to przynajmniej wiem, że to nie pleśń

no to chociaż tyle

Napisane przez Sola1

aaaa mamy pierwszą relację na żywo z porodówki:

Zophiee ma rozwarcie 4 cm, bole narazie do wytrzymania, choć skurcze coraz mocniejsze

Dawaj Zophiee

Napisane przez Prowansja88

Haha z moją nie jest aż tak źle hahah, jeszcze nie straszy ;p ostatnio nawet się nią zajęłam i "zrobiłam całość na gładko", by w razie czego poprawić tylko i będę gotowa. Wolałabym, by nie golili mnie na sucho na porodówce, chcoiaż im chyba całośc nie jest potrzebna a głownie tam przy samym wejściu.. no ale na pewno będzie wygodniej i higienicznej, być całkiem na gładko, poza tym, ja tak latem lubię. A zimą jakiś tam wąski paseczek na przodzie mi nie przeszkadza.

u mnie w szpitalu na każdym kroku krzyczą zeby sie nie golić już 2 tyg przed terminem porodu

Napisane przez bluesky89

Mnie bolą krzyże strasznie... Zaraz idę się wyleżeć w wannie i zobaczymy co się będzie działo...

jak plecy? kąpiel pomogła?

Napisane przez poziomkka

eweden i Ada wyszły dzisiaj ze szpitala

Eweden i Adusia witajcie w domku

Ja bardzo chętnie dołączę do Zophiee tyle tylko że u mnie według gina jest super rozwarcie tylko szyjka jeszcze się nie zgładziła

[NecroKitty]

Ale mi się ciągną te dni. Z nudów muffinki upiekłam Dopakowałam w końcu torby, tak żeby mieć wszystko posegregowane i już zostało mi tylko czekać Jutro mam KTG, zobaczymy czy coś się rusza czy po staremu

Napisane przez Pradip

Ja bardzo chętnie dołączę do Zophiee tyle tylko że u mnie według gina jest super rozwarcie tylko szyjka jeszcze się nie zgładziła

A u mnie i rozwarcie i szyjka zgładzona i skurcze i już 2tyg temu miałam rodzić i nic

[Pradip]

Napisane przez NecroKitty

Ale mi się ciągną te dni. Z nudów muffinki upiekłam Dopakowałam w końcu torby, tak żeby mieć wszystko posegregowane i już zostało mi tylko czekać Jutro mam KTG, zobaczymy czy coś się rusza czy po staremu


A u mnie i rozwarcie i szyjka zgładzona i skurcze i już 2tyg temu miałam rodzić i nic

no to witaj w klubie ehh... a jakie masz rozwarcie? Mi się tak zaczęło dłużyć jak dopakowałam torbę podziel się mufinka

[Sola1]

Napisane przez poziomkka

Supeeer!!
Dopingujemy!!
Ale coś długo się schodzi z tym rozwarciem, czy mi się zdaje...

Tak teraz to trudno stwierdzić jak to jest. Bo może już leży z dzieciątkiem, ale nie ma siły smsować

Napisane przez poziomkka

[/COLOR]eweden i Ada wyszły dzisiaj ze szpitala

---

Same widzicie jak to jest z tymi rozwarciami. Choć tak szczerze to byłoby dużo łatwiej, jakby tak lekarz rzucił okiem i powiedział, że będziemy rodzić jakiegoś konkretnego dnia. Mnie by wystarczył nawet taki okres kilkudniowy - od do

[pater86]

Napisane przez poziomkka

eweden i Ada wyszły dzisiaj ze szpitala

Cudnie może znajdzie czas nam wszystko opowiedzieć

Napisane przez Sola1

aaaa mamy pierwszą relację na żywo z porodówki:

Zophiee ma rozwarcie 4 cm, bole narazie do wytrzymania, choć skurcze coraz mocniejsze

Dopinguję!!!

Napisane przez karolkya

My dziś zrobiliśmy USG udało się zarejestrować więc szybko poszło.
Mała waży 3436 g (oczywiście błąd pomiarowy możliwy+/- 500 g) Ale mam nadzieję że większa nie będzie. Stopień dojrzałości łożyska II. Ilość wód płodowych prawidłowa. Przepływy dobre.
Jutro KTG... mam nadzieję na jakieś skurcze.

Bardzo ładna waga za USG

[Prowansja88]

Napisane przez Kakusia

jeżeli to będą już TE bóle porodowe to no-spa ich nie zahamuje, także nie martw się - nospę bierze się po to żeby rozróżnić skurcze przepowiadające od tych faktycznych
ale rozumiem, siła perswazji działa

Ja bym pojechała na Twoim miejscu spokojnie poleżakować jeszcze

A imieniem na wszelki może już nie ma sensu sobie głowy zawracać? albo przy najbliższym usg poprosić o potwierdzenie mi tak lekarz potwierdza co usg

Oczywiście wiem, ze nospa nie wyciszy bólu porodowego, tylko tak sobie NAIWNIE WMAWIAM, ze ten ból coś da, tzn ze moze troszke skróci szyjke albo wywoła jakieś delikatne rozwarcie. Poza tym staram się PRZYZWYCZAJAĆ do bólu. Głupie, to ale nawet jak miewałam bolesne miesiaczki, to myslalam własnie "bosz jak ja przezyje porod jak teraz sie zwijam w kłebek i nie wyrabiam" i ostatecznie bralam jakiś p-bolową tabsę. A tak naprawdę nie boli mnie jakoś bardzo skoro to bez problemu znosze cały dzień.

Problem w tym, ze w Lux Medzie nie bede miała już zadnego USG. Ostatnie miałam w 30TC, tak to na wizycie Pani zaglada tylko sprawdzic czy ilosc wod jest ok, posluchac tetna i jak plód jest ulozony. Troche to dziwne, ale oni mają takie zasady jakies chore, ze w sumie jak ciaza przebiega prawidlowo, to wystarczą 4 USG w całej ciazy.
Dlatego ja też chodze do swojego znajomego, który robi mi USg, bo umarałabym ze strachu o serduszko przepływy itd, poza tym nie znalabym przewidywanej wagi maleństwa. Bylam u niego w piątek (srodek 38TC), by dokladnie poprawdzał wszystko i pomierzył własnie i oczywiscie też wspomniałam o płci, ale standardowo nie było opcji zobaczenia. Moje dziecko jest caaałą ciąże bardzo wstydliwe, i tylko 2 razy udalo się zobaczyc krocze. A tak to ulozoenie uniemozliwia ocenę.
Nie no wszystkie ubranka mam już dla dziewczynki itd, wiec lepiej by nie wyskakiwał chłopiec. Tym bardziej, ze naprawde nie ma pomysłu na to imię. Od poczatku probowałam wymyslec dwa: takie i takie i sie nie moglismy zdecydowac Nie bede sie teraz tym zamartwiać, jak wyskoczy, to się zmotywujemy

Napisane przez Pradip

u mnie w szpitalu na każdym kroku krzyczą zeby sie nie golić już 2 tyg przed terminem porodu

CO DO GOLENIA- to mnie zszokowałaś, co jak co, ale pierwszy raz słysze, by sie nie golic 2 tyg przed porodem. Nigdzie o tym nie słyszałam, nie czytałam.. wrecz odwrotnie. Wydawało mi się, ze teraz powinnysmy szczegolnie o to dbać, by cały czas byc w gotowości..
Już pomijam fakt, ze ostatnio co chwile mam jakas wizytę, więc choćby z tego powodu...

[bluesky89]

Pradip, chyba trochę pomogła Ja już nie wiem, bo raz mnie bolą plecy, raz brzuch jak na @

[pater86]

A tak z całkiem innej beczki powiedzcie mi dziewczyny co myślicie o wynajęciu architekta wnętrz czy kogoś, kto profesjonalnie ułoży nam mieszkanie? Korzystałyście z takich usług?
Buduje mi się mieszkanie i w przerwach od dzieciowych spraw, próbujemy z mężem wysnuć jakąś wspólną wizję i nijak nam nie idzie... Nawet nie o to chodzi, że podoba nam się co innego, ale nie mamy pojęcia jakby to wszystko ustawić, oświetlenie, gdzie stół, gdzie TV, kanapa (mamy salon z kuchnią, dwa pokoje i niedużą łazienkę). W gazecie wszystko ładnie wygląda, ale czy na naszej powierzchni będzie to dobrze wyglądało to już nie wiem W sumie trochę to kosztuje, ale może warto?

[majkela12]

Napisane przez kamilla123

Majkela tak, w końcu wzięliśmy ten różowy i póki co nie żałuję. Czasami wchodzę jeszcze na tablicę i patrzę co tam wystawiają, ale nic ciekawego nie ma więc w sumie dobrze, że mam to z głowy. No i nawet tż stwierdził, że ładny

A co do porodu to ja się chyba teraz bardziej boję niż za pierwszym razem

Piszecie o szlafrokach do szpitala - jest ktoś kto nie bierze w ogóle? Bo ja mam jeden taki polarowy, którego nie chcę brać, bo będzie mi po prostu za gorąco, a jutro mam ewentualnie ostatnią szansę żeby coś kupić cieńszego z krótkim rękawem
I rzecz, której ostatnio nie wzięłam (nie pamiętam czy nie chciałam czy zapomniałam), a którą teraz wezmę na pewno to smoczek

I fajnie,że temat wózka ogarnięty
No ja właśnie teraz tez mam większego stracha
Szlafrok biorę cienki bawełniany, mało miejsca zajmuje tyle co koszula.
Smoczka nie biorę, liczę że młoda też będzie bez smoczkowa

Napisane przez Kakusia

dla Niej mam tylko paczke Pampersów 48szt i jedną paczkę chusteczek nawilżanych
W torbach nie ma też Jej ubranek na wyjście i moich na wyjście (naszykowane są i TŻ dowiezie) szlafroku też nie ma i raczej nie będzie, ale czekam na info od Troppo jak gorąco na sali jest i czy korzystała
Najwięcej zajmują chyba te podkłady Seni na łóżko

No to rewelka, ja mam torby jak na stadion XX

Napisane przez ANTERIA

Dziewczyny nie mam złotej rady na puchnięcie stóp ale mam coś co mi osobiście przynosiło sporą ulgę a mianowicie kupiłam sobie krem do stóp dla kobiet w ciąży z perfecty On tak zarąbiście chłodzi że zapomina się o bólu i przynosi na jakiś czas ulgę przynajmniej u mnie się sprawdził.

Mam go i dla mnie to pic na wodę ja tam chłodu żadnego nie czuję, ani tym bardziej ulgi.

Napisane przez Ka rolina

za GBS. Fajnie, że imprezka się udała i super pomysł na bukiet Kurcze ja 2 tygodnie temu obchodziłam bardzo okrągłe urodziny, a tu ani się napić, ani zjeść coś słodkiego, normalnie dolina Ale za rok sobie odbiję

Zatem spóźnione 100lat masz rację za rok sobie odbijemy

Napisane przez Sola1

Ostatnio widziałam spadającą gwiazdę i chyba wolę tę opcję



Chyba przegapiłam posta, a myślałam, że podzielność uwagi mam opanowaną do perfekcji

W każdym razie ode mnie również wszystkiego najlepszego

Napisane przez NecroKitty

Jechałam przed chwilą windą z sąsiadką i stwierdziła, że chyba niedługo rodzić będę bo mi brzuch opadł ale mnie pocieszyła

Tia moja babcia od dwóch tyg tak mi mówi, kurcze wróżka się znalazła ostatnio to jej powiedziałam, że chyba przestanę chodzić do lekarza i 150 zł zostanie w kieszeni jak babcia ma takie usg w oczach. Tp z resztą też mi co chwila wróży ale i tak ją

Napisane przez Prowansja88

Hej, witam się w 39 TC- niesamowite

[Pradip]

Napisane przez Prowansja88

CO DO GOLENIA- to mnie zszokowałaś, co jak co, ale pierwszy raz słysze, by sie nie golic 2 tyg przed porodem. Nigdzie o tym nie słyszałam, nie czytałam.. wrecz odwrotnie. Wydawało mi się, ze teraz powinnysmy szczegolnie o to dbać, by cały czas byc w gotowości..
Już pomijam fakt, ze ostatnio co chwile mam jakas wizytę, więc choćby z tego powodu...

u mnie motywowali to właśnie tym co Ty napisałaś że kobiety przed porodem tak przesadnie o siebie dbają ze są strasznie pozacinane/poobcierane a to jest niebezpieczne przy porodzie i dlatego położne wolą same ogolić lub nawet i nie bo im to podobno wcale nie przeszkadza tylko weź tu wytrzymaj tyle czasu jeszcze jak jest gorąco

Napisane przez bluesky89

Pradip, chyba trochę pomogła Ja już nie wiem, bo raz mnie bolą plecy, raz brzuch jak na @

znam ten stan kiedy boli już tak dokumentnie wszystko że nawet ciężko powiedzieć co

Napisane przez pater86

A tak z całkiem innej beczki powiedzcie mi dziewczyny co myślicie o wynajęciu architekta wnętrz czy kogoś, kto profesjonalnie ułoży nam mieszkanie? Korzystałyście z takich usług?
Buduje mi się mieszkanie i w przerwach od dzieciowych spraw, próbujemy z mężem wysnuć jakąś wspólną wizję i nijak nam nie idzie... Nawet nie o to chodzi, że podoba nam się co innego, ale nie mamy pojęcia jakby to wszystko ustawić, oświetlenie, gdzie stół, gdzie TV, kanapa (mamy salon z kuchnią, dwa pokoje i niedużą łazienkę). W gazecie wszystko ładnie wygląda, ale czy na naszej powierzchni będzie to dobrze wyglądało to już nie wiem W sumie trochę to kosztuje, ale może warto?

Dla mnie to wyrzucone pieniądze ale ja strasznie lubię sama wszystko wymyślać i urządzać. Mam w rodzinie architekta i on twierdzi że osobiście by siebie nie wynajął bo każdy ma inny gust i oczekiwania i z jednej strony bardzo chce zadowolić klienta ale z drugiej klient często oczekuje cudów. Wolę mieć pretensje do siebie że czegoś nie przemyślałam i jest źle niż że wydałam kasę i czyjaś praca mi się nie podoba

[majkela12]

Napisane przez beat@

ja to bez wkładek ani rusz. Kilka dziennie zużywam a i bieliznę częściej zmieniam. A i szanowna wygląda jak by człowieka osa użądliła

boskie porównanie. Ale u mnie okazało się, że to są właśnie żylaki

Napisane przez karolkya

My dziś zrobiliśmy USG udało się zarejestrować więc szybko poszło.
Mała waży 3436 g (oczywiście błąd pomiarowy możliwy+/- 500 g) Ale mam nadzieję że większa nie będzie. Stopień dojrzałości łożyska II. Ilość wód płodowych prawidłowa. Przepływy dobre.
Jutro KTG... mam nadzieję na jakieś skurcze.

Ślicznie

Napisane przez Sola1

aaaa mamy pierwszą relację na żywo z porodówki:

Zophiee ma rozwarcie 4 cm, bole narazie do wytrzymania, choć skurcze coraz mocniejsze

ale liczę, że już po wszystkiemu i mamusia z synkiem już sobie odpoczywają

Napisane przez Kakusia

Karolina też jak moja ma dzień marudy to czekam z utęsknieniem na TŻta

Mam tak samo

Napisane przez karolkya

Ja chce do pary z Zophiee ale pewnie nic z tego nie wyjdzie

Długi nocny spacer z tż i wykurzanko

Napisane przez bluesky89

Mnie bolą krzyże strasznie... Zaraz idę się wyleżeć w wannie i zobaczymy co się będzie działo...

Następna chętna???

Napisane przez Prowansja88

Nie wiem za bardzo co z weekendem. Czy jechac do mamy czy nie? To 70km od Wrocka, czyli jakies 50min jazdy do szpitala ewentualnie by było.. W sumie nic sie nie dzieje, jutro mam to KTG, wiec jeszcze zobacze, ALE gdyby cos niespodziewanie, to chyba kiepsko troche. Bo zanim dojedziemy a w szpitalu moze nie byc miejsca akurat itd.. Boję się jechac, ale posiedziałabym sobie jeszcze na leżaczku w ogrodzie.


I wiecie co... troche martwie się, ze nie mamy awaryjnie imienia dla chłopca. Płec- dziewczynki- była potwierdzona 2 razy, przez 2 roznych lekarzy, na roznych aparatach i w roznym okresie, ale pomyłki z dziewczynki na chłopca są dosc częste. TZ nie chce w ogole o tym myslec, bo kobietka i już... a ja wolałabym miec cos na wszelki wypadek. Ale jakos zadno konkretnie nam sie nie podoba albo jest zajete przez dziecko jakiś znajomych Eh

Jechać lepsze to niż czekanie na godz W
Co do imienia nie kombinuj też się boję, wózek w różu do tego naklejki na ścianie w kwiotki, ale liczę, że lekarz się nie pomylił. Z resztą przeczucie miałam od początku, że to będzie kobitka

Napisane przez poziomkka

[/COLOR]eweden i Ada wyszły dzisiaj ze szpitala

Napisane przez Sola1

T
Same widzicie jak to jest z tymi rozwarciami. Choć tak szczerze to byłoby dużo łatwiej, jakby tak lekarz rzucił okiem i powiedział, że będziemy rodzić jakiegoś konkretnego dnia. Mnie by wystarczył nawet taki okres kilkudniowy - od do

Byłoby super, a nie człowiek siedzi jak na bombie

Napisane przez pater86

A tak z całkiem innej beczki powiedzcie mi dziewczyny co myślicie o wynajęciu architekta wnętrz czy kogoś, kto profesjonalnie ułoży nam mieszkanie? Korzystałyście z takich usług?
Buduje mi się mieszkanie i w przerwach od dzieciowych spraw, próbujemy z mężem wysnuć jakąś wspólną wizję i nijak nam nie idzie... Nawet nie o to chodzi, że podoba nam się co innego, ale nie mamy pojęcia jakby to wszystko ustawić, oświetlenie, gdzie stół, gdzie TV, kanapa (mamy salon z kuchnią, dwa pokoje i niedużą łazienkę). W gazecie wszystko ładnie wygląda, ale czy na naszej powierzchni będzie to dobrze wyglądało to już nie wiem W sumie trochę to kosztuje, ale może warto?

Nie korzystałam, bo nie miałam funduszy, ale jak macie wolną kasiorę, to czemuż by nie potem możecie sami pokombinować, a projekt da Wam jakąś wizję, jak gniazdko może wyglądać.
------------------
Mój mały mężczyzna się pochorował. Wrócił z przedszkola jojczący, a na wieczór gorączka. Więc jutro siedzimy razem w domku.
Teraz czekam aż tż skończy ang i bierzemy się za ostatnie zamówienie w gemini. Trzeba zamówić dojarke

Dobrej nocki dziewczynki, tzn. owocnej

[__Sylwia__88]

Napisane przez pater86

A tak z całkiem innej beczki powiedzcie mi dziewczyny co myślicie o wynajęciu architekta wnętrz czy kogoś, kto profesjonalnie ułoży nam mieszkanie? Korzystałyście z takich usług?
Buduje mi się mieszkanie i w przerwach od dzieciowych spraw, próbujemy z mężem wysnuć jakąś wspólną wizję i nijak nam nie idzie... Nawet nie o to chodzi, że podoba nam się co innego, ale nie mamy pojęcia jakby to wszystko ustawić, oświetlenie, gdzie stół, gdzie TV, kanapa (mamy salon z kuchnią, dwa pokoje i niedużą łazienkę). W gazecie wszystko ładnie wygląda, ale czy na naszej powierzchni będzie to dobrze wyglądało to już nie wiem W sumie trochę to kosztuje, ale może warto?

Wiesz co my nie korzystaliśmy ale wynajmowaliśmy miezkanie które było podobno przez projektanta planowane i dla mnie to była kasa w błoto wyrzucona albo projektant kiepski. Była to kawalerka i nic szczególnego tam nie było wymyślone. Kolory w kuchni wg mnie wogóle do siebie nie pasowały- biały, cappucino i ciemny błękit. Łazienka też jasny beż, czarny i błękitne meble do tego. Dobór kolorów był okropny.
A powiem Ci że my niedawno remontowaliśmy łazienkę, dużo się nagłowiliśmy jak ją urządzić ale ostatecznie wyszło wg mnie ładnie i bardzo funkcjonalnie w porównaniu z tym co było. Najlepiej wejść do mieszkania i wtedy planować co i jak. Dobrze też podpatrzeć na żywo u rodziny, znajomych co i jak mają, wtedy łatwo błedy wyeliminować. Bo ładnie urządzić to raz a dwa żeby było funkcjonalnie. I wszystko też zależy od możliwości finansowych.
Ps dorzucam zdjęcia wymyślonej przez nas łazienki. Już dawno obiecałam że wrzucę zdjecia i tak mi zeszło.

[pater86]

Napisane przez __Sylwia__88

Wiesz co my nie korzystaliśmy ale wynajmowaliśmy miezkanie które było podobno przez projektanta planowane i dla mnie to była kasa w błoto wyrzucona albo projektant kiepski. Była to kawalerka i nic szczególnego tam nie było wymyślone. Kolory w kuchni wg mnie wogóle do siebie nie pasowały- biały, cappucino i ciemny błękit. Łazienka też jasny beż, czarny i błękitne meble do tego. Dobór kolorów był okropny.
A powiem Ci że my niedawno remontowaliśmy łazienkę, dużo się nagłowiliśmy jak ją urządzić ale ostatecznie wyszło wg mnie ładnie i bardzo funkcjonalnie w porównaniu z tym co było. Najlepiej wejść do mieszkania i wtedy planować co i jak. Dobrze też podpatrzeć na żywo u rodziny, znajomych co i jak mają, wtedy łatwo błedy wyeliminować. Bo ładnie urządzić to raz a dwa żeby było funkcjonalnie. I wszystko też zależy od możliwości finansowych.
Ps dorzucam zdjęcia wymyślonej przez nas łazienki. Już dawno obiecałam że wrzucę zdjecia i tak mi zeszło.

Łazienka bardzo mi się podoba i widzę, że też nie jest za duża bo nie zmieścił Wam się prysznic osobno. My też właśnie na pewno będziemy chcieli mieć takie rozwiązanie jak u Was, bardzo fajnie

Napisane przez Pradip

Dla mnie to wyrzucone pieniądze ale ja strasznie lubię sama wszystko wymyślać i urządzać. Mam w rodzinie architekta i on twierdzi że osobiście by siebie nie wynajął bo każdy ma inny gust i oczekiwania i z jednej strony bardzo chce zadowolić klienta ale z drugiej klient często oczekuje cudów. Wolę mieć pretensje do siebie że czegoś nie przemyślałam i jest źle niż że wydałam kasę i czyjaś praca mi się nie podoba

Właśnie tego się boję, że weźmie ktoś kupę kasy, a projekt da taki sam jak 10 osobom przede mną i jeszcze będzie mi wmawiał, że on się zna i tak będzie lepiej mimo, że mi się coś nie podoba...
Tylko że mamy strasznie dziwny układ salonu z kuchnią i kompletnie nie mam na niego wizji, nawet już nie chodzi o kolory, ale o to co gdzie ma stać jak ustawię w jednym miejscu stół to nie ma gdzie wstawić kanapy, tak żeby TV było widać i tak w kółko... Chyba że poczekać, później wejść na mieszkanie wszystko sobie rozrysować na podłodze i może coś się wyjaśni... No i to oświetlenie najgorsze...

Napisane przez majkela12

Nie korzystałam, bo nie miałam funduszy, ale jak macie wolną kasiorę, to czemuż by nie potem możecie sami pokombinować, a projekt da Wam jakąś wizję, jak gniazdko może wyglądać.
------------------
Mój mały mężczyzna się pochorował. Wrócił z przedszkola jojczący, a na wieczór gorączka. Więc jutro siedzimy razem w domku.
Teraz czekam aż tż skończy ang i bierzemy się za ostatnie zamówienie w gemini. Trzeba zamówić dojarke

Właśnie może jutro się wybiorę do jakichś salonów i dowiem się ile takie usługi dokładnie kosztują i co obejmują...
Bo tak na prawdę projekt kuchni to robi każda firma za darmo, która oferuje meble na wymiar, z łazienką jest podobnie, więc może szkoda kasy
Oby małemu szybko przeszło i żeby Was nie pozarażał, bo Tobie teraz choroba nie na miejscu

[beat@]

Ależ mnie brzuch pobolewa jak na @
Leże już w wyrku i was nadrabiam. Ostatnie zajęcia w sr zaliczone.
Jutro jadę odebrać wynik gbs i chyba od razu podejdę do kasy szpitala i zapłacę za poród rodzinny ok. 30 zł. To niby taka cegiełka za fartuch i ochraniacze na buty dla małża.każą zapłacić i z tym kwitkiem na porodówkę jak się zacznie. Najlepsze to że tam na tym piszą że to opłata dobrowolna a bez tego świstka potrafią powiedzieć że mąż ma czekać przed porodówką i go nie wpuszczą...

Zophiee, mam nadzieję że już po wszystkim i z synkiem już odpoczywacie.

Dziewczyny, której z was można dać znać gdyby coś się zaczęło ? Teraz w każdej chwili może się coś zacząć.

Ciekawe co z Zubi ? Coś jej dzisiaj nie ma

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Prowansja88]

Napisane przez __Sylwia__88

Wiesz co my nie korzystaliśmy ale wynajmowaliśmy miezkanie które było podobno przez projektanta planowane i dla mnie to była kasa w błoto wyrzucona albo projektant kiepski. Była to kawalerka i nic szczególnego tam nie było wymyślone. Kolory w kuchni wg mnie wogóle do siebie nie pasowały- biały, cappucino i ciemny błękit. Łazienka też jasny beż, czarny i błękitne meble do tego. Dobór kolorów był okropny.
A powiem Ci że my niedawno remontowaliśmy łazienkę, dużo się nagłowiliśmy jak ją urządzić ale ostatecznie wyszło wg mnie ładnie i bardzo funkcjonalnie w porównaniu z tym co było. Najlepiej wejść do mieszkania i wtedy planować co i jak. Dobrze też podpatrzeć na żywo u rodziny, znajomych co i jak mają, wtedy łatwo błedy wyeliminować. Bo ładnie urządzić to raz a dwa żeby było funkcjonalnie. I wszystko też zależy od możliwości finansowych.
Ps dorzucam zdjęcia wymyślonej przez nas łazienki. Już dawno obiecałam że wrzucę zdjecia i tak mi zeszło.

Powiem tak... zalezy kto jaki ma gust i na jakiego architekta się trafi. Ja bym sie nie zdecydowała, ponieważ oni glownie zwracaja uwage na wyglad a nie na funkcjonalnosc. A dla mnie to priorytet. Moze jak bede miala kiedys wielki dom i miejsce na wszystko to poszaleje. Poza tym, widzialam nie jedno wnetrzne dekorowane przez architekta i nic nie zrobilo na mnie wrazenia... Teraz taka moda na chłód, nowoczesność, maksymalną prostotę.. Mam znajoma architekte wnetrz i zrobiła teraz sobie kuchnie. Kosztowała chyba ok 40tys zł. Jak zobaczyłam to stwierdziłam, ze w garazu moich rodziców jest ładniej i przytulnej. No a ona zachwycona. Obiadu nie da sie tam zrobić, bo mało blatu, na wszystkim widac bród i odbite palce, ale niewazne.... ma wygladać hahaha....
Osobiscie nie nawidze wybierac, jezdzic itd. Co do samego ulozenia mebli itd nigdy nie miałam z tym klopotu, w sumie dosc dobrze mi to idzie. Gorzej z wyborem kolorow, dekoracji itd. Po prostu tu brakuje mi wyobrazni i czesto hamują nas koszty.

Sylwia.. mamy taki sam parawan nawannowy, aquaform moder 3 w chromie
To jedyny, który udało mi się dopasować do naszej mikro łazienki (połowa Twojej). Zaraz przy wannie, mam umywalke z szafką, co ja sie musiałam nagłowić, by to rozwiązać jakoś.. szok! Ale nie zaluje, ze nie wyrzuciłam wanny na rzecz kabiny. Takie rozwiazanie jest ekstra! Ja jeszcze mam polke na scianie, z ktorej biorąc prysnzic mozna sobie siegac potrzebne rzeczy. Kuchnie tez sama rysowałam i robiłam na wymiar. Dzieki temu mam wykorzystany dosłownie kazdy cm. Jest bardzo funkjonalna. Nie ma głupich rozwiazań typu kuchenka mikrofalowa wysoko nad lodowką. (Tak zaprojektowała architektka u moich znajomych), oczywiscie mi tez pasowało ją tak umiescic, ale nie chciałam ryzykowac poparzenia. I miałam racje. Oni juz kilka razy wylali na siebie zupe czy mleko wyciagajac z kuchenki, która jest wyzej niz głowa... masakra.

[Kakusia]

Wczoraj usnęłam i już nie miałam siły nic robić, teraz się budzę i szybko z komórki na wizaż a tu zero informacji co z Zophiee!!! Aż się zmartwiłam! Bo Zophiee akurat to osoba która raczej szybko chciałaby Nam się pochwalić i zrelacjonować mam nadzieje że nie skończyło się to jakąś cesarką i po prostu rano się odezwie lub da znać...

[Prowansja88]

Napisane przez Kakusia

Wczoraj usnęłam i już nie miałam siły nic robić, teraz się budzę i szybko z komórki na wizaż a tu zero informacji co z Zophiee!!! Aż się zmartwiłam! Bo Zophiee akurat to osoba która raczej szybko chciałaby Nam się pochwalić i zrelacjonować mam nadzieje że nie skończyło się to jakąś cesarką i po prostu rano się odezwie lub da znać...

Ja też juz czekam na info. Ale wierze, ze mloda mama zasnela zmęczona i rano po obchodzie się odezwie na spokojnie, ze nie bylo żadnego CC na koniec! ( To totalnie najgorsza opcja).

[__Sylwia__88]

Prowansja88 my taki parawan od razu braliśmy pod uwagę bo chcieliśmy prysznic i wanne a miejsca na obydwa nie mamy.
I dla mnie strzałem w 10 są te dwa lustra, które de facto nie kosztowały wcale aż tak dużo ( z montażem 350 zł) Przy umywalce jedno duże wiadomo musi być. A w tym pionowym lustrze po lewej zawsze się maluje bo w tej wysokiej szafce mam kosmetyki więc idealnie pod ręką.
I w dolnej części tej wysokiej szafki jest miejsce na brudne pranie. Też fajnie się sprawdza bo pomieści więcej rzeczy jak kosze na pranie a otwieram sobie znajdujące się na przeciwko drzwiczki do pralki, otwieram szafkę z praniem i bezpośrenio mogę ładować do pralki.
I duży blat przy umywalce też fajnie się sprawdza. Teraz nawet jak dziecko będzie to czy przebrać czy przewinąć będzie gdzie.
Niby takie drobne rzeczy ale jak coś się dobrze przemyśli to da się na małej przestrzeni naprawdę funcjonalnie urządzić.
Kuchnię jak będziemy urządzać to też sami bo wiem co lubię.

A ja też rano po 6 się obudziłam i pierwsza myśl- ciekawe jak tam Zophiee. W nocy jak się przebudziłam to to samo pomyślałam.

Beat@ ja prawie non stop w domu przy komputerze jestem to mi możesz dać znać jak by coś się działo. Na priv masz kontakt do mnie.

[Ka rolina]

Ja tez pierwsze co zrobiłam jak się obudziłam to sięgam po telefon,żeby sprawdzić jak tam Zophiee,a tu żadnych informacji

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[beat@]

Sylwia, to jak by się któregoś dnia coś zaczęło to będę dawać znać

Też miałam nadzieję że może jakieś informacje od zophiee są a tu cisza. Ale myślę że dziś będziemy wiedzieć co u nich. Pewnie odpoczywa po porodzie z synkiem

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Sola1]

Dostałam koło północy sms od Zophiee, ale już spałam także odczytałam dopiero przed chwilą:

"8 cm rodzę bez zzo daje radę"

silna babka Mam nadzieję, że już tuli maluszka

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez pater86

Łazienka bardzo mi się podoba i widzę, że też nie jest za duża bo nie zmieścił Wam się prysznic osobno. My też właśnie na pewno będziemy chcieli mieć takie rozwiązanie jak u Was, bardzo fajnie

Właśnie tego się boję, że weźmie ktoś kupę kasy, a projekt da taki sam jak 10 osobom przede mną i jeszcze będzie mi wmawiał, że on się zna i tak będzie lepiej mimo, że mi się coś nie podoba...
Tylko że mamy strasznie dziwny układ salonu z kuchnią i kompletnie nie mam na niego wizji, nawet już nie chodzi o kolory, ale o to co gdzie ma stać jak ustawię w jednym miejscu stół to nie ma gdzie wstawić kanapy, tak żeby TV było widać i tak w kółko... Chyba że poczekać, później wejść na mieszkanie wszystko sobie rozrysować na podłodze i może coś się wyjaśni... No i to oświetlenie najgorsze...

Właśnie może jutro się wybiorę do jakichś salonów i dowiem się ile takie usługi dokładnie kosztują i co obejmują...
Bo tak na prawdę projekt kuchni to robi każda firma za darmo, która oferuje meble na wymiar, z łazienką jest podobnie, więc może szkoda kasy
Oby małemu szybko przeszło i żeby Was nie pozarażał, bo Tobie teraz choroba nie na miejscu

A ja bym wzięła jakby była potrzeba Ja nie mam głowy do takich rzeczy. Jedyne co to czuwałabym nad tym, żeby rozwiązania były dla mnie wygodne i ogólnie wpadałoby w mój gust. Z tym, że jak wszędzie pewnie jedni są lepsi, drudzy gorsi. My mieliśmy w jednym mieszkaniu robiony projekt taki z gotowych szafek tak jak robią standardowo fimy produkujące szafki kuchenne, a np. teściowa wzięła sobie takiego człowieka, który robił jej wszystko od podstaw - szafki pod wymiar. Wszystko bardzo pomysłowe zrobione i funkcjonalne, co przy małej kuchni ma znaczenie. Moim zdaniem duża różnica.

[poziomkka]

Hej, tez czekałam na wiadomosc od zophiee. Jeju, alez dlugi poród ale pewnie tak, wiec pierwsza pogratuluje GRATULACJE !!!

[Sola1]

Info od Zophiee:

"Borys 3930, 56 cm. Urodził się o 4, sn bez znieczulenia jest cudny "

: jupi::j upi:

Widziałam fotkę i potwierdzam

[poziomkka]

Gdzies mi zjadlo "ciekawe, czy urodzila"

[Kakusia]

Napisane przez Sola1

Info od Zophiee:

"Borys 3930, 56 cm. Urodził się o 4, sn bez znieczulenia jest cudny "

: jupi::j upi:

Widziałam fotkę i potwierdzam

No nareszcie!!! ależ długi poród masakra! Pierwsze skurcze regularne zaczęły się dobę wcześniej o 5, chyba w południe czy popołudniu info o 4cm, o północy o 8cm i dopiero o 4 rano wyszedł!
Zophiee gratuluję!!! przeszłaś istnie długi maraton


A ja wstałam wymięta, wymęczona i w złym humorze i TŻ mnie wkurza, że robi sobie z domu ostatnio tylko noclegownie

[_Maya_]

Napisane przez Sola1

Info od Zophiee:

"Borys 3930, 56 cm. Urodził się o 4, sn bez znieczulenia jest cudny "

: jupi::j upi:

Widziałam fotkę i potwierdzam

nareszcie jakieś informacje
gratulacje!!!!

[NecroKitty]

A mi jak na złość wysiadł internet w komórce i dopiero się zwlekłam a tu takie wieści

Napisane przez Sola1

Info od Zophiee:

"Borys 3930, 56 cm. Urodził się o 4, sn bez znieczulenia jest cudny "

: jupi::j upi:

Widziałam fotkę i potwierdzam

Gratulacje jaki duży chłopak