|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-09-05, 15:43 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 2
|
Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Zdarzyła Wam się taka sytuacja, żebyście poznały parę, która wkrótce po ślubie już przeżywa kryzys? Ponoć zauważono już nawet zjawisko 100 dni po ślubie, kiedy to opadają pierwsze emocje i zachwyty i trzeba nauczyć się nowych trudów codzienności. Pewnie najczęściej tak jest w sytuacjach, kiedy para nie mieszkała razem przed ślubem, wiadomo, nagle ta romantyczna miłość ściera się z rzeczywistością i trzeba radzić sobie z szarą codziennością. Co właściwie wtedy jest największym problemem, takie zwykłe codzienne sprawy, jak niepomyte gary, czy problem leży głębiej?
|
2013-09-05, 15:58 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Piernikowo
Wiadomości: 4 262
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
__________________
Nie wydaję pieniędzy na głupoty (tysięczna para butów NIE JEST głupotą) Miłośniczka butów wszelakich Podskakuję z Mel B. Joga Jem czekoladę aż uszy mi się trzęsą. ---------------------------- Używasz poprawnie? 'Szlak prowadzi na wschód.' 'Szlag mnie trafia.' |
|
2013-09-05, 16:00 | #3 |
zuy mod
|
Odp: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Mysle ze problem moze lezec w zwyczajnym niedobraniu. Dlatego jestem przeciwna slubom przed wspolnym zamieszkaniem.
I to nie niepomyte gary sa problemem, a generalny stosunek do obowiazkow. Mysle ze po tych "100 dniach" czy pol roku przestajemy zyc posrod rozowych jednorozcow. Konczy sie nadskakiwanie i robienie wszystkiego na tip top, zeby byc jak najlepszym dla drugiej polowki, tylko zaczyna sie zwykle, szare zycie, gdzie czasem sie nie chce wstac z lozka caly dzien, gdzie robi sie obiad na szybko z byle czego bo brakuje checi, a co gorsza - nie ma sie ochoty z nikim gadac. I wtedy wychodzi czy druga osoba zaczyna nas draznic, czy moze czujemy sie przy niej w 100% swobodnie. Do tego dochodza wlasne nawyki, bo tutaj trzeba dojsc do kompromisu. A to moze byc chyba wszystko, jak chociazby zasypianie w ciszy badz przy radiu/tv. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2013-09-05, 16:45 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
Po pierwsze: są ludzie po prostu do małżeństwa niedojrzali. A dziwnie im właśnie bardzo się do małżeństwa śpieszy. Po drugie - wybierają niewłaściwych partnerów. Co do osławionego wspólnego mieszkania przed ślubem, o którym wspomina chociażby Mojwa - wg mnie to nie jest warunek konieczny do tego, by stworzyć szczęśliwy związek. Nie mieszkałam ze swoim TŻ przed ślubem i jak na razie (niespełna 1,5 roku) radzimy sobie nieźle nie było żadnego szoku w związku ze wspólnym zamieszkaniem po zawarciu małżeństwa. Wystarczy pozbyć się złudzeń, że małżeństwo to same przyjemności, że będzie łatwo, lekko i przyjemnie. Owszem, małżeństwo jest piękną sprawą, ale wiąże się również z kompromisami, wyrzeczeniami i, niejednokrotnie, z naprawdę trudnymi chwilami. Koś, kto decyduje się na małżeństwo musi zdawać sobie z tego sprawę. Bo inaczej może się obudzić z ręką w nocniku i będzie sobie wzdychał: "a miało być tak pięknie..." |
|
2013-09-05, 16:48 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 474
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
O tym samym pomyślałam. Rozmowy w tłoku
A do tematu, to większe problemy powstają z mniejszych i na odwrót czasem. Czyli jedno i drugie.
__________________
Я свободен, словно птица в небесах, Я свободен, я забыл, что значит страх. Sowa, córka piekarza |
2013-09-05, 17:03 | #6 |
zuy mod
|
Odp: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Verumka - ale ja nie twierdze ze jak ktos nie zamieszka przed slubem to mu sie nie uda. Zle sie wyrazilam - ja bym na to nie poszla po prostu.
Bo moim zdaniem nie ma wielkiej roznicy miedzy zamieszkaniem przed a po slubie - problemy beda analogiczne, czy wrecz te same. I albo sobie z nimi poradzimy, albo nie. A czasem po prostu okaze sie ze mimo najlepszych checi jest zle. I lepiej zeby okazalo sie przed niz po slubie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2013-09-05, 18:23 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 222
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Bo małżeństwo to nie zabawa i do tej decyzji trzeba dorosnąć
|
2013-09-05, 20:09 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Nie poznałam takiej pary i zgadzam się z Mojwą - sam ślub nie zmieni problematycznych kwestii związanych ze wspólnym mieszkaniem, bo kiedy mieszka się razem, wychodzą drobne sprawki (nawet te "nieumyte gary"), które trzeba rozwiązać/pogodzić bez względu na status związku.
Zaciekawiło mnie natomiast czy jest tak, że po ślubie ludzie częściej odpuszczają, szybciej dochodzą do porozumienia. Czy jeśli łączy ich przysłowiowy papierek to częściej dążą do kompromisu (bo np. trudniej się wycofać)? Nie sugeruję, że bez zawarcia małżeństwa powinno się od razu rozstawać z powodu choćby różnych przyzwyczajeń mieszkaniowych (o nie, nie ), ale zastanawia mnie czy przez wzgląd na udokumentowanie związku ludzie bardziej się starają (czy ślub tak umacnia związek?). Mężatki, jak myślicie? Macie porównanie? ---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ---------- Edit: Przepraszam za drobny offtop.
__________________
"So hit me with music!" |
2013-09-05, 20:30 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Jestem prawie pół roku po ślubie.
Razem jesteśmy 5,5 roku. Nie mieszkaliśmy razem przed ślubem. Niczym się nie zaskoczyliśmy i nie było wielkiego szoku, bo przez to 5 lat poznaliśmy się na wylot. Jak jest? Myślałam przed ślubem, że lepiej być nie może. Przekonałam się, że może być. Większość rozwodów zaraz po ślubie bierze się z myślenia, że miś się po ślubie zmieni, z toksycznych związków i ze ślubów branych z wpadki. A, że tej związkowej patologii teraz całe mrowie to się ludziom wydaje, że nie wiadomo co się po tym ślubie dzieje, albo to mieszkanie razem przed ślubem to obowiązkowe jest bo inaczej to na pewno będzie totalna lipa... Edytowane przez xwiosnax Czas edycji: 2013-09-05 o 20:33 |
2013-09-05, 20:31 | #11 | |
zuy mod
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
2013-09-05, 20:46 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
Ja myślę, że rónicy nie ma. O związek trzeba się starać bez względu na staż, papierek, ilość dzieci itd. Kiedy zaczniemy sobie odpuszczać, albo nadbiernie odchodzic od swojego zdania czy przekonań to i my się wypalimy i związek rozleci. Mój Tż powiedział mi jakiś czas po ślubie, że nie kocha mnie bardziej, ale czuje się jeszcze bardziej zobowiązany wobec mnie, czuje większą odpowiedzialność za to by nigdy tego nie spieprzyć:P Natomiast w naszym zachowaniu nic się nie zmieniło. Dbamy o siebie, kochamy się, dobrze dogadujemy i szanujemy nawzajem. |
|
2013-09-06, 07:10 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Dokładnie tak. Uwielbiam to: "ale on się po ślubie zmieni". Nie, nie zmieni się. Albo w sumie może i zmieni - na gorsze.
|
2013-09-06, 08:23 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 88
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Jestem po ślubie 11 miesięcy, parą byliśmy 5,5 roku. Nie mieszkaliśmy przed ślubem razem, nawet przyznam szczerze, że mi się to podobało... Przed ślubem dochodziło między nami do kłótni... ale po ślubie wszystko się klaruje... Jest 100 razy lepiej! Małżeństwo to kompromis
__________________
Kosmetyki to moja pasja |
2013-09-06, 08:55 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Zawsze mnie bawi, jak słyszę o sytuacji, w której młode małżeństwo się rozwodzi, a kredyt za wesele jeszcze niespłacony
|
2013-09-06, 10:22 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Wśród znajomych mam tylko jedną koleżankę (bardziej znajomą) po rozwodzie.
Ślub w 3 klasie LO bo wielka miłość. Potem się okazało, że ta wielka miłość zmienia ciągle prace bo zostaje z nich zwalniany (ot nie przychodzil do roboty bo mu się nie chciało), dodatkowo wymaga aby mu gotować, sprzątać i pieniądze załatwiać z nieba. I inne takie. Dziewczyna miała 20 lat i rozwód na koncie. Ale ślub był za wcześnie, z człowiekiem, którego totalnie nie znała, to też skutek taki a nie inny. |
2013-09-06, 10:24 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
tak,najczęściej takie przypadki wśród moich znajomych zdarzały się wtedy,gdy para nie mieszkała razem przed ślubem. Po ślubie mieszkają razem i zauważają w sobie nawyki, których nie da się wyzbyć, a druga strona nie da rady ich tolerować
__________________
it's a fool's game |
2013-09-06, 11:00 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
A mnie prawdę mówiąc wkurza takie zakładanie, że się rozstali bo ze sobą przed ślubem nie mieszkali. Według mnie oni się po prostu nie poznali na tyle by wiedzieć czy chcą razem być. Nie mieszkałam z Tż przed ślubem, i jakoś nic po ślubie mnie nie zaskoczyło. Poznałam go na tyle, że wiedziałam jakie ma nawyki, co robi w domu a czego nie znosi, że lubi zmywać, ale prasować nawet nie potrafi, że pomoże mi w sprzątaniu i domowej roboty się nie boi. Wiedziałam, że dla niego 2 razy włożona koszulka jest czysta, a dżinsy pierze się od wielkiego dzwonu, oraz, że absolutnie wszędzie mogę się natknąć na jego papierologię z pracy, że nie zakręca po sobie pasty do zębów i założenie dwóch różnych skarpet to żaden problem. Wiedziałam też jednak, że jest odpowiedzialny, że zatroszczy się o terminowość rachunków, że potrafi oszczędzać, choć nie jest sknerą i że zawsze mogę liczyć na jego pomoc. On wiedział, że jestem bałaganiarą, która jednak lubi porządek, więc jak sprzątam to nawet wszelkie kurze z szafy, że pranie robię co 2 dni bo mam na tym punkcie hopla, że nienawidzę zmywać i unikam tego jak mogę, że jestem zapominalska i nie trzymają się mnie żadne pieniądze, wiedział też, że lubię czasami posiedzieć sama, i że nie znoszę jak ktoś nie opuszcza deski klozetowej. O wspólnym życiu się rozmawia, o swoich oczekiwaniach, o swoich wadach oraz zaletach. O tym jak widzimy codzienne funkcjonowanie razem. Poznaje się drugiego człowieka, WIE się jak ten człowiek spędza czas, co robi gdy nas obok niego nie ma. Nie chcieliśmy mieszkać razem przed ślubem, i też nie za bardzo mieliśmy ku temu wtedy perspektywę. Mój obecny mąż też był strasznie przeciwny "testowaniu" się, bo albo zakładamy razem rodzinę i staramy się by nam wyszło, albo testujemy a potem wymieniamy na lepszy model. (chociaż wiem, że nie wszyscy, którzy mieszkają razem wcześniej tak do tego podchodzą). I jedyną rzeczą, która nas zaskoczyła po ślubie, był fakt, że wydawało nam się, że nie możemy się kochać bardziej i być bardziej szczęśliwi a jesteśmy, i cieszymy się każdą chwilą spędzoną razem. |
|
2013-09-06, 11:40 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Znam taką parę. No, może nie ja znam ale mój brat. Jego znajomi rozstali się rok po ślubie bo nie układało im się.
Dlatego jestem przeciw ślubom bez wcześniejszego zamieszkania (bądź regularnego pomieszkiwania) ze sobą bądź ślubom zawieranym ze względu na ciążę. To chore. Trzeba poznać najpierw codzienne zwyczaje drugiej osoby, jak się ma do podziału obowiązków, jak się zachowuje gry wstaje rano do pracy i po niej przychodzi. Bo potem wychodzi wielkie rozczarowanie, że facet przyjdzie z pracy i leży przed tv zamiast zająć się (podam głupi przykład) naprawieniem kranu czy rąbaniem drzewa. Kobieta która lubi czystość w domu, a po ślubie się okazuje, że facet zostawia brudne skarpetki w korytarzu. Głupie przykłady a jednak. Z drugiej strony, jak się człowieka dobrze zna, zna na wylot to nawet ludzie sobie poradzą po ślubie bez zamieszkania wcześniej razem Mówi się, że pierwszy rok po ślubie jest próbą. Zaznaczam, że nie jestem po ślubie a wyrażam tylko swoje zdanie Edytowane przez Lady Audrey Czas edycji: 2013-09-06 o 11:48 |
2013-09-06, 11:46 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
Jak częsty mają kontakt osoby, które nie wiedzą jak druga połowa spędziła czas po pracy, co robiła, jak rozplanowała sobie dzień, jakie ma plany na następny? Co razem robią osoby (chociażby na wakacjach) by nie zwrócić uwagi na to jak kto się zachowuje jak wstaje, albo czy jest bałaganiarzem czy nie? I tak mogłabym pytać w nieskończoność. Ja nie neguję samego mieszkania razem przed ślubem (a nawet i bez ślubu w ogóle). Rozumiem, że to może być dla kogoś radość razem mieszkać, spędzać czas, planować swoje sprawy itd. Natomiast nie rozumiem tłumaczenia rozwodów brakiem mieszkania razem przed ślubem. Jak gdyby to był punkt obowiązkowy i od niego zależało powodzenie małżeństwa. Punktem obowiązkowym jest poznać drugiego człowieka, jego wady, zalety charakter, poglądy i przyzwyczajenia. Mieszkając razem może nastąpi to SZYBCIEJ, ale to nie jedyny sposób, i nie obowiązek. Równie dobrze może się ludziom wydawać, że skoro już razem mieszkają i jest spoko to czas na ślub. A byli razem za króko, przeżyli i zobaczyli za mało i też się rozstaną. Dlatego osobiście uważam, że nie brak mieszkania razem jest powodem, a brak poznania się nawzajem. |
|
2013-09-06, 11:58 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
A mało jest takich osób? Które są tak zafascynowane drugą osobą, że nie zauważają wad drugiej osoby (wady które powinny znać i zaakceptować lub - nie), lekkomyślnie biorą ślub i potem mają właśnie te wszystkie problemy? Są pary, które znają się na wylot a są też takie które mimo tego, że twierdzą że się znają - nie znają się w ogóle |
|
2013-09-06, 12:05 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
|
|
2013-09-06, 18:00 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Cytat:
Jak dla mnie trochę to marnie wygląda w życiorysie, gdy w niedalekim odstępie czasu dostaje się rozwód i świadectwo maturalne. O ile jeszcze młodym można wybaczyć głupotę w podejmowaniu tak poważnych decyzji, to nie mogę pojąć, jak rodzice mogą być tak nieodpowiedzialni i mało rozsądni, że wyrażają na takie coś zgodę. Zamiast wytłumaczyć, że nie ma co się spieszyć, żeby się lepiej poznali, zobaczyli, jak im będzie się żyło razem, to często jeszcze sami naciskają i wywierają presję, tłuką do głowy te krzywdzące poglądy, że musi być po bożemu, że to wstyd mieć dziecko bez ślubu, co ludzie powiedzą etc.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2014-09-09, 11:22 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Ciężko jest wziąć slub i później zderzyć się z niezrozumieniem innych gdy się nie układa...
Edytowane przez oiss Czas edycji: 2014-09-09 o 11:29 |
2014-09-09, 11:32 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 580
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Mój kuzyn ożenił się po prawie dziesięcioletnim związku, mieszkali razem przez parę dobrych lat, właściwie ślub nie przynosił im żadnych zmian... A niecały rok po ślubie się rozwiedli I cała rodzina do dzisiaj nie wie, dlaczego właściwie do tego szło.
__________________
59 kg -- 57 kg
projekt denko why don't you tell me that if the girl had been worth having, she would have waited for me? no, sir, the girl really worth having wouldn't wait for anybody. |
2014-09-09, 11:59 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jesteś pół roku po ślubie i myślisz o rozstaniu?
Moi teściowie przed slubem nic do mnie nie mieli a nagle doslownie od slubu zmienilo sie wszystko.. maja taki psychiczny wplyw na mojego meza że az nie wiem jak to opisac... on wrac nabuntowany, jestesmy 3 miesiace po slubie i tylko się klocimy... dla mnie to wyglada troche tak ze nie potrafi rozstac sie z rodzina i miec swoje zycie, jezdzi tam sam dwa razy dziennie, jego rodzenstwo przestalo ze mna rozmawiac i tez tylko sie ze mnie nasmiewaja do niego a on zaczal mowic mi wprost ze jemu to nie przeszkadza ze maja taki stosunek do mnie ale ze ja mam z nimi rozmawiac itd bo jemu przykro.... to taka chora sytuacja tym bardziej ze on tylko mowi ze ja przesadzam, wymyslam sobie, zabraniam mu jezdzic do rodzicow i kontaktow z rodzenstwem... mieszkamy u mojej mamy za darmo, mielismy odladac a on swojemu ojcu dal samochod za ktory dal 10 tysiecy bo o tak dlaczego mial stac, a teraz juz by musial sprzedac go taniej... postanowilam ze musimy sie wyprowadzic bo jak mamy tak mieszkac u mojej mamy jak pasozyty, stac go na takie prezenty to niech go bedzie stac zyc osobno po slubie.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:23.