Natur House - jakieś doświadczenia?

[malenka92_]

Co Ty piszesz trzmielu ladnie spada.
Nie obraz sie tym co napisze ale przeciez pozniej metabolizm zwalnia i trudniej zrzuca sie kg wiec powinnas byc zadowolona z efektow
ja po cichu licze ze do konca wrzesnia bedzie 5 na wadze.

[malytrzmiel]

Dziś waga o 0,5 kg mniej tłuszcz - 0,54 , woda - 0,43. To znaczy, że poszło w mięśnie?
Na nastepny tydzień DRENANAT D/N oraz dwudniowa dieta uderzeniowa ,,Z kurczakiem w tle", pozostałe dni d. urozmaicona.
Moja D. na urlopie, w zastępstwie wizytę prowadziła koleżanka. Uznała , że nie jest źle - ważne że jest systematyczny spadek wagi. Wydałam cale 99 pln. Zobaczymy, co będzie za tydzień.

[czarna_blondynka]

A u mnie 2 kilogramy w dwa tygodnie. Myślałam że szybciej rusze z miejsca. Dostałam teraz dwa dni uderzeniówki Dieta jesienna a dokładniej faszerowana papryka, a na kolacyjkę surówka
Teraz ważenie w środę mam nadzieję że około 2 kg będzie w dół

[malenka92_]

Gratuluje ja mialam miec wazenie w srode ale musialam przelozyc na pon.
Dzis waga przychodzi, zobaczymy co to bedzie

[czarna_blondynka]

I jak malenka ?

[mariolcia12345]

zbliza mi sie okres i mam wiecej az dwa kilo a we srode mam wazenie. czy dietetyczka zapisuje ta wage do dzienniczka ?

[malytrzmiel]

czarna blondynko. Tylko tak dalej. Mnie dopadło przeziębienie. Leczę się herbatką z miodkiem, więc dieta narazie musi poczekac. Oby tylko nie przybyło.....

[malenka92_]

Napisane przez czarna_blondynka

I jak malenka ?

ma wadze, pomimo obżarstwa w weekend mniej wczoraj wieczorem ważyłam 61,6kg.
Znowu zaczęłam chodzić na basen. tj wczoraj pierwszy raz byłam i na razie na tym koniec bo złapałam od tżta grypę żołądkową.
Od 3 w nocy mnie męczy. Na szczęście mało jadłam w poniedziałek więc szybko się skończyły rewolucje żołądkowe, aczkolwiek dalej mnie boli. Najgorzej kręgosłup. Jakby ktoś mnie bił cały czas po plecach.
Mój bilans jedzeniowy na dziś to- pół szklanki herbaty gorzkiej
I na razie głodówka.

mariolcia mi zapisywała wszystkie wzloty i upadki. Wzloty zakreślała na zielono a upadki na czerwono.
Pij bardzo dużo wody, to na prawdę pomaga

właśnie weszłam na wagę w piżamie i pokazała 60,8kg. Jak tak dalej pójdzie to do końca września zobaczę tą 5 na wadze wtedy zrobie sobie zdjęcie i będę się motywować

[barbra66]

Witam....umówiłam się po miesiącu do mojej dietetyczki (póki co postanowiłam,że utrzymam ta kontrolę).....i po 4 miesiącach odnotowałyśmy pierwszy wzrost wagi +400 g.Ale szczerze,to na spadki nie liczyłam,bo ostatni miesiąc z węgierkami,winogronem.... powidełkowaniem ,produkcją soków ....choć może nie był rozpustą,to z dietą nie miał zbyt wiele wspólnego .
Tzn .....staram się zachować zasady ogólne:woda,5 posiłków,owoce i warzywa ,fitness lub basen chociaż 1-2 x w tygodniu.....ale bez myślenia o tym że jestem na diecie,zatem tu i ówdzie ciacho i coś mniej dozwolonego wleci.Ogólnie nie jest źle....waga wciąż z 6 z przodu,ale zdecydowanie bliżej "5" niż "7" z przodu....zatem byle nie było gorzej... (w końcu norma BMI-u mnie do 62 kg dozwolona )....ale pragnieniem jest by zaczynała sie na "5".

[czarna_blondynka]

Trzmielku zdrówka !

Mariolcia - wpisze na pewno wagę. Ale nie martw się. Każda tak ma Potem możesz mieć duzo mniej nawet o te 2 kg. Nie martw się

Malenka - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :P hihi

Ja właśnie po ważeniu jestem i kolejny kg w dół.
Razem 3,2 kg. Mimo wszystko wydaje mi się że jakoś wolno tracę moje kg. Chyba jestem przewrażliwiona :P Mam tyle do zrzucenia, że nawet nie chce o tym myśleć :/

[mariolcia12345]

Czarna blondynka GRATULACJE klask i:


Ja po dzisiejszym wazeniu niestety 200 gram wiecej ale to woda bo okres mi sie zbliza wielkimi krokami

No obym miała mniej.....

[21kasia21]

Byłam dzisiaj w NH na kolejnym ważeniu po 2 tygodniowej przerwie. Waga pokazała 55,9kg, chociaż obawiałam się, że będzie co najmniej 2 kg do przodu. Ostatnio to dosłownie chłonę słodkie, nie ma dnia, abym czegoś nie ześrutowała

I ogólnie mam wrażenie po ciuchach, że przytyłam. Patrząc w lustro widzę to samo... Ale jestem przed okresem, więc pewnie dlatego mam takie wizje

Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Kończę brać Garcinie Cambogia, a potem zobaczymy, co dalej. I mam obserwować siebie, kiedy mam ochotę na to słodkie, bo być może to zbyt duża ilość dołożonych do menu węglowodanów tak na mnie działa...

[malytrzmiel]

Czarna Blondynko klask i: Trzymaj się!
Kasia 21, jak długo się odchudzałas i jaka była waga wyjściowa?
Ja mam jutro kolejną wizytę. Wczoraj i dziś staram się (dobrze powiedziane - staram!) trzymać uderzeniową ,,z kurczakiem w tle"
Macie rację, trzeba duzo cierpliwości.....

[21kasia21]

Napisane przez malytrzmiel

Czarna Blondynko klask i: Trzymaj się!
Kasia 21, jak długo się odchudzałas i jaka była waga wyjściowa?
Ja mam jutro kolejną wizytę. Wczoraj i dziś staram się (dobrze powiedziane - staram!) trzymać uderzeniową ,,z kurczakiem w tle"
Macie rację, trzeba duzo cierpliwości.....

W tym roku zaczęłam swoją przygodę z NH pod koniec kwietnia mając niecałe 64kg. Wagę 55-56kg osiągnęłam na początku sierpnia i do tej pory ją utrzymuję, mając już od jakiegoś czasu okres stabilizacji...
Jednakże dla mnie największym problemem są słodycze, nie ma teraz dnia, abym nie miała na nie ochoty i nic nie zjadła

[czarna_blondynka]

Kasia21 zazdroszczę wagi
A wiecie może dziewczynki jak przyśpieszyć spadek kilogramów? Dodam że przez tą zbliżającą się jesień prawie wcale nie piję wody, bo po prostu mi zimno :P Może to być przyczyna?

[malytrzmiel]

No. To kolejny kilogram poszedł sobie precz Moja D. powiedziała, że jest bardzo dobrze, bo równomiernie spada tłuszcz i woda metaboliczna.
Na następny tydzień Levanat 2xdz. (przed sniadaniem i przed kolacją), dieta zróżnicowana i dwudniowa uderzeniowa ,,Oczyszczajaca" - z bigosem oczyszczajacym organizm (kapusta włoska, cebula, papryka, pomidor z mięsem lub chudą rybą) - będzie pyszniutko .

[barbra66]

Witam.

U mnie samopoczucie z lekka grypowe,to chociaż nie mam ciągoty na słodycze zbytnio...

A wiecie może dziewczynki jak przyśpieszyć spadek kilogramów? Dodam że przez tą zbliżającą się jesień prawie wcale nie piję wody, bo po prostu mi zimno :P Może to być przyczyna?

Ja jesienią i zimą gotuję wodę mineralną do herbaty,bo też za butelkowaną nie przepadam,ale wiadomo,że bez wody o spadkach trudno marzyć No i przestawiłam się na herbatę zieloną i owocowe,bo mi dietetyczka powiedziała,że czarna herbata podobnie jak kawa do bilansu płynnego nie powinna na etapie zrzucania kilogramów być wliczana.

Obecnie mam syrop Cinarki i Fluicir kapsułki, uderzeniówkę ze szczawiem i faszerowane papryki.I ustaliłam ,że dwa razy w miesiącu zaglądnę w okresie jesiennym,bo już na piorytetowych spadkach mi nie zależy....byle do wiosny nie utyć znowu

[amberkaa]

A ja nadal piję bardzo dużo wody i w pracy muszę chodzić co chwilę do toalety

W tym tygodniu z moją D ustaliłyśmy, że za tydzień stabilizację zaczynam. W sumie brakuje mi jeszcze 3 kg do upragnionej 6 z przodu, ale po tych 4 miesiącach odchudzania z NH wiem sporo, a przede wszystkim nauczyłam się mądrze jeść.

To plus 5h ćwiczeń tygodniowo pomoże mi osiągnąć upragniony efekt bez suplementów (mam nadzieję ) a i myślę, że może na stabilizacji uda się coś niecoś zgubić.

Mój bilans odchudzania z NH (pierwszą wizytę miałam 10.06.2014 r.)

Waga: z 84kg na 72 kg

W cm "pogubiłam" po kilkanaście cm. Za tydzień będzie mierzenie, to okaże się ile.

Wszystkim kontynuującym przygodę z odchudzaniem czy to z NH czy bez życzę powodzenia i wytrwałości. Ja w końcu jestem zadowolona z mojego wyglądu i czuję się świetnie. i myślę, że bez NH takiego efektu nie udałoby mi się osiągnąć.

Pozdrawiam

Kasia

[barbra66]

Amberkaa.....ładnie Ci poszło,szczególnie,że jak pamiętam,to pisałaś,że bezgrzesznie zupełnie nie było ....no i jak dobrze pamiętam,Jesteś z Nas (mam na myśli te osoby których wzrost pamiętam)Najwyższaaa .

Ja zgubiłam w 4 miesiące ok.7 kg ....ale też się cieszę,bo aż tak rygorystycznie nie dietowałam jak wskazane było

[czarna_blondynka]

Oj dziewczyny !
PODZIWIAM WAS

[an-gi]

Hej,
Ja właśnie zastanawiam się nad NH, udało mi się samej "zjechać" z 82kg do 69(obecnie) ale jako, że trochę mi to zajęło bo zaczęłam dietę w styczniu to uważam, że nie jest to jakiś super wynik. Postanowiłam udać się do dietetyka. Znalazłam Panią blisko mnie i przepisała mi dietę. Po wakacjach przytyłam do 71kg i po diecie u Pani ( ok 2 tyg) zeszło 2kg. Jednak dieta jest tak rygorystyczna, że czasem "rzucam" się na jakieś jedzenie. Np w weekend nie potrafiłam odmówić sobie popcornu w kinie. Fakt też, że dużo się ruszam bo 2x w tyg biegam i 2x w tyg chodzę na Cycling na siłownię. Powiedziałam Pani, że potrzebuję chociaż jednego posiłku w tyg, który będzie bardziej kaloryczny- miałam na myśli głównie coś słodkiego :p - a Pani stwierdziła, że albo się odchudzamy albo nie i ona mnie do niczego zmuszać nie będzie... zirytowała mnie tymi słowami. Wcześniej moja znajoma razem z siostrą odchudzały się w NH i były mega zadowolone, dlatego zastanawiam się czy nie udać się do nich... niestety wydatek 150zł tygodniowo absolutnie nie wchodzi w grę bo zwyczajnie nie stać mnie na to więc może da się tam chodzić raz na 2 tyg albo raz w miesiącu? I czy trzeba koniecznie kupować te tabletki? Obecnie płacę 100zł/2tyg z jadłospisem. W czwartek idę na kolejną wizytę i zamierzam poprosić Panią o wizyty raz na miesiąc bo mnie to wykończy finansowo. Nie wiem już sama czy trzymać się obecnej dietetyczki czy udać się do NH

[czarna_blondynka]

Napisane przez an-gi

Hej,
Ja właśnie zastanawiam się nad NH, udało mi się samej "zjechać" z 82kg do 69(obecnie) ale jako, że trochę mi to zajęło bo zaczęłam dietę w styczniu to uważam, że nie jest to jakiś super wynik. Postanowiłam udać się do dietetyka. Znalazłam Panią blisko mnie i przepisała mi dietę. Po wakacjach przytyłam do 71kg i po diecie u Pani ( ok 2 tyg) zeszło 2kg. Jednak dieta jest tak rygorystyczna, że czasem "rzucam" się na jakieś jedzenie. Np w weekend nie potrafiłam odmówić sobie popcornu w kinie. Fakt też, że dużo się ruszam bo 2x w tyg biegam i 2x w tyg chodzę na Cycling na siłownię. Powiedziałam Pani, że potrzebuję chociaż jednego posiłku w tyg, który będzie bardziej kaloryczny- miałam na myśli głównie coś słodkiego :p - a Pani stwierdziła, że albo się odchudzamy albo nie i ona mnie do niczego zmuszać nie będzie... zirytowała mnie tymi słowami. Wcześniej moja znajoma razem z siostrą odchudzały się w NH i były mega zadowolone, dlatego zastanawiam się czy nie udać się do nich... niestety wydatek 150zł tygodniowo absolutnie nie wchodzi w grę bo zwyczajnie nie stać mnie na to więc może da się tam chodzić raz na 2 tyg albo raz w miesiącu? I czy trzeba koniecznie kupować te tabletki? Obecnie płacę 100zł/2tyg z jadłospisem. W czwartek idę na kolejną wizytę i zamierzam poprosić Panią o wizyty raz na miesiąc bo mnie to wykończy finansowo. Nie wiem już sama czy trzymać się obecnej dietetyczki czy udać się do NH

Dziwne. Ja, jak trafiłam do mojej D od razu mówiłam że w niedziele obiady mam rodzinne i nie zamierzam rezygnować z nich. Fakt jednak że później musiałam ograniczyć resztę niedzieli. Mimo tego za pierwszym podejściem schudłam ponad 16 kg, więc mało mi to przeszkodziło w dążeniu do celu. Teraz niestety mam drugie podejście z NH i na pewno teraz się nie poddam

[malenka92_]

ja pogadałam ze swoją D, ona pogadała ze swoją szefową i ustaliłyśmy, że obniżą mi cenę do 60-70zł tygodniowo. To już coś
OStatnio pisałam Wam, że miałam problemy z żołądkiem, teraz mam problemy w druga stronę i dziś na ważeniu było na plusie ale to przez to, że nie mogę skorzystać z wc
Dostałam dwie diety uderzeniowe na zatwardzenie, całkiem spoko, jest ryba po grecu, buraczki, śliweczki
Do tego dostałam syrop z aloesu na oczyszczanie (2łyżki przed śniadaniem 1 łyżka przed koalcją) i takie saszetki oczyszczające vadessa z papają. (2 razy dziennie o dowolnej porze), D powiedziała, że te saszetki działają jak kawa tj 30 min do godziny i lecisz do wc więc muszę z rozsądkiem je pić
Muszę zejść w końcu z tej okropnej wagi 6 coś tam coś. Nie mogę tego przeskoczyć

[czarna_blondynka]

malenka92 moim sposobem to jest jabłko i dużo wody i tak kilka razy W czasie II Śniadania jem to *3... Jabłko woda, jabłko woda, jabłko woda. Jestem potem pełna jak beczka ale efekt "toaletowy" rozwiązuje A no i brawo z dogadanie z Panią D

Ja jestem właśnie po ważeniu, i prawie kg w dół Razem 4 kg w 4 tygodnie Na ten tydzień 2 dni uderzeniówki :"Krem z marchwi" Jeszcze jej nie miałam. Ale może mi posmakuje :P

[barbra66]

ja pogadałam ze swoją D, ona pogadała ze swoją szefową i ustaliłyśmy, że obniżą mi cenę do 60-70zł tygodniowo. To już coś

No ale litościwe kobity ,z takiej sumy to korzystałam przez pierwsze miesiące bez zbytniego proszenia,bo od razu miałam wersję najtańszą,a jak porównuję to mamy ten sam pułap wagi do zrzucenia jeszcze (ja zaczynałam w 2-ej połowie maja) i z podobnego startowałyśmy (u mnie było kilo mniej).Zatem łatwo policzyć że nie same suplementy tutaj są najważniejsze. Ale każdy ma wybór.......

U mnie z jesienią ciut gorzej .....głównie z wodą mineralną i większe zapotrzebowanie na węglowodany,chlebek jadam tez czasem do kolacji .
No zobaczymy....powodzenia Wszystkim życzę

[czarna_blondynka]

barbra66 PIJAJ WODĘ!! Wiem że na jesień mniej się wciska jednak wody :P W sprawie ceny myślę że może zależeć od miejscowości ? Ja też miałam taki pułap przyznany. Dziwne ... Ważne że malenka wywalczyła

[malenka92_]

nie wiem czy to jest sens chodzić. Kurde stosuję dietę a waga nie spada. Nie czaję.

[barbra66]

barbra66 PIJAJ WODĘ!! Wiem że na jesień mniej się wciska jednak wody :P W sprawie ceny myślę że może zależeć od miejscowości ? Ja też miałam taki pułap przyznany. Dziwne ... Ważne że malenka wywalczyła

Wiem,wiem....nadrabiam zieloną herbatą i owocowymi,bo piję je cieńkie i bez słodzenia,to chociaż to
W sprawie ceny to ja wiem z góry że na 4 stówy miesięcznie bym się nie zgodziła,i to zaznaczyłam już na pierwszej wizycie....i tego się trzymam do dzisiaj ,ale miałam do zrzucenia 10-12 kg

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Ja jestem właśnie po ważeniu, i prawie kg w dół Razem 4 kg w 4 tygodnie Na ten tydzień 2 dni uderzeniówki :"Krem z marchwi" Jeszcze jej nie miałam. Ale może mi posmakuje :P

W pierwszym miesiącu też tak miałam,potem było już wolnniejjj
A krem z marchewki może być pyszny,ja robię budyń .

[an-gi]

Ja dzisiaj idę na wizytę kontrolną , nie wiem czemu ale przytyłam , wczoraj ważyłam się na siłowni i mam 69,99 :/ nie wiem już czy to moja waga źle pokazuje czy przytyłam, ale mam dziwne wrażenie, że to drugie. Dopiero od soboty zaczęłam biegać i wczoraj byłam też na Indoor cycling więc może to mięśnie tak "spuchły" przekonamy się dzisiaj. Co nie zmienia faktu, że nie bardzo jestem zadowolona z mojej D, dzisiaj mi się śniło, że wpierdzielam tort coś czuje, ze jakby ktoś postawił mi coś słodkiego pod nosem to bym się rzuciła na to, a też niewiele już brakuje abym sama poleciała do cukierni i kupiła sobie coś słodkiego... ehhh No i żadnych suplementów mi nie zapisała, może sama powinnam coś kupić? polecicie coś?

[barbra66]

An-gi.....widocznie płacisz za co innego,dlatego suplementów nie daje Twoja dietetyczka
A czy Twoja dietetyczka robi Tobie pomiar tłuszczu i wody,bo suplementy są dobierane głównie w zależności od tego.

Ja od siebie mogę powiedzieć,że na oczyszczanie na organizm (ze szkodliwych związków chemicznych ) proponowane są preparaty z aloesem.

Na zatrzymywanie wody dobrze działa świeży dojrzały ananas,w NH dostawałam Slimbel w syropie.

Na tłuszczyk dostaję głównie praparaty z karczochami .

No i podstawą jest też błonnik, jego preparaty najbardziej lubię w formie pałeczek,do jogurtów albo w formie przekąski....poprawia perystaltykę jelit.Kupuję je w sklepach ze zdrową żywnością,wychodzi zdecydowanie taniej,chociaż w NH mi powiedzieli,że mają mniej kaloryczne.Ale mam do prawidłowej wagi jeszcze - 2 kg,zatem już mi tak bardzo nie zależy na błyskawicznych spadkach,a wolę zaoszczędzić grosza na inne przyjemności .

No i wiadomo.....woda,woda,wod a....zielone herbaty,pokrzywa,też wskazane.

Tyle ode mnie ...