2011-03-30, 10:51 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Moim zdaniem to wyjątkowo niekorzystne połączenie.
W małych mieszkankach często jest to jedyne wyjście,ale nie rozumiem jak ludzie w dużych domach łączą kuchnię z salonem.Tak jak mój kuzyn-buduje właśnie dom-250 m kw. i wszystko połączone na kupie. Żeby to jeszcze było prawdziwe openspace,ale nie-to takie małe klitki plus salono-kuchnia.No,ale to nie moja sprawa. |
2011-03-30, 17:40 | #32 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Przy okazji poruszę też inną kwestię, a mianowicie „ by odpowiednie dać rzeczy słowo” . Wg mnie w ogóle nieporozumieniem jest nazywanie tak pokoju/pomieszczenia w którym znajduje się kuchnia! Przerost formy nad treścią. W mojej opinii pomieszczenie z kuchnią to jadalnia. Salon natomiast to w domu pomieszczenie reprezentacyjne, do przyjmowania gości.
Cała reszta negatywów co do "salonu z kuchnią" została wymieniona .
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
2011-03-30, 18:43 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Odradzam i w bloku i w domu.
Ładnie i wygodnie to jest w katalogu ale nie w normalnym życiu. |
2011-03-31, 07:18 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Teraz to i nawet kuchnia czy jadalnia służą do przyjmowania gości... często przy stole czy blacie siedzi się i rozmawia lepiej niż w salonie ale oczywiście to się tyczy raczej małych krótkich spotkań, okolicznościowe spotkania w większym gronie wymagają większej przestrzeni
|
2011-03-31, 07:21 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Chyba w większości domów kuchnia jest tym "magicznym" miejscem, w którym najlepiej się siedzi i gada .
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
2011-03-31, 08:29 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 58
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Ja osobiście miałam wybór czy zrobić kuchnię połączoną z salonem, czy osobno, z tym że na środku mam komin 2m szerokości, na którym od strony kuchni mam piekarnik i płytę gazową, a z drugiej telewizor od strony salonu, zdecydowałam się pozostawić po bokach wolne przejście, a od strony okna miejsce na jadalnię, tak też mam kuchnię z jadalnią i salonem, wszyscy jesteśmy zadowoleni i goście też, wolą siedzieć przy stole niż na sofie, a ja zawsze mam na oku bawiące się dziecko w salonie, więc jestem za połączeniem tych dwóch pomieszczeń (u mnie w sumie te dwa połączone pomieszczenia mają 50m2, więc mogłam je wydzielić, ale wolę tak jak jest),
ale to już indywidualna wizja i potrzeba, u mojej mamy lepiej że ma zamkniętą kuchnię ---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ---------- Cytat:
Edytowane przez turekdi Czas edycji: 2011-03-31 o 08:17 |
|
2011-03-31, 10:20 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Cytat:
|
|
2011-03-31, 11:03 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Zakładając, że goście są zapowiedziani, to raczej nie powinni zastać w kuchni totalnego syfu.
Nowoczesne kuchnie zazwyczaj są wyposażone w zmywarki, wystarczy spłukać naczynia i wrzucić do zmywary. Lub proponuję zamykany zlew, trochę drogi, ale bałaganiarzowi się opłaci. Jakoś nie miałabym wielkiej litości dla osobnika - obojętnie jakiej płci, który wesoło próbuje oglądać telewizję, kiedy drugi osobnik ślęczy przy garach i haniebnie uniemożliwia relaks drugiej osobie. Zresztą u mnie w domu telewizor jest dodatkiem, nie centrum. Znajoma ze względu na zapachy zrobiła sobie klitkę z kuchni. Musiała być oddzielna . Nie muszę dodawać, że po tygodniu nikomu nie chciało się zamykać ani drzwi do korytarza, ani drzwi do salonu. I nikt nie chciał być zamykany i izolowany, tylko ze względy na zapachy i hałasy z kuchni. Obecnie zapachy wesoło krążą po domu i ta ściana do salonu im jakoś nie przeszkadza. Moja ściany w kuchni też wielką zapora dla zapachów nie jest Wszystko w rękach naprawdę dobrego okapu. To tyle z obalania mitów. Wiadomo - jednym otwarta kuchnia się podoba, innym nie. Ale to wszystko mniej więcej kwestia gustu
__________________
|
2011-04-01, 15:24 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 414
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Goście zapowiedziani? Moja rodzina ma najgorszy zwyczaj wpadania kiedy tylko im się podoba i na nic nie pomogą subtelne sugestie, aby tego nie robili. Ja mam kuchnię zamkniętą, z wyjściem na korytarz i salon, i co prawda drzwi są tylko zamknięte podczas gotowania, ale nigdy bym jej nie zamieniła na otwartą, niezależnie jak byłaby piękna (a są ładne i nawet sama zrobiłam takie dwa projekty w cadzie). A co do okapów - moja znajoma wykosztowała się na taki, a i tak kiedy pracował na wysokich obrotach, to zawsze się bała że obudzi maluch w drugim pokoju.
|
2011-04-01, 19:26 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3 890
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Ile ludzi tyle opinii Ja wypowiem się o tej sytuacji, którą mam.
Ja mam połączenie dużej kuchni z minisalonem. Nie lubię dużych imprez rodzinnych i w sumie, żeby było wiadomo, że u mnie takich się nie da zorganizować (chociaż stół w kuchni mam spory więc jeszcze coś się da zorganizować), wolałam wykombinować dużą, funkcjonalną kuchnię, bo w niej jednak przebywam znacznie częściej. Nie lubię jak kuchnia jest małą klitką, w której nie można się ruszyć. Nie potrzebuję jadalnio-salonu z którego skorzystam od wielkiego święta. Jak dla mnie telewizor wcale nie musi stać w salonie (zresztą nie trawię sytuacji gdy jestem w gościach, a telewizor gra i wszyscy się w niego gapią) Moja kuchnia jest w stylu nowoczesnym i lubię w niej przyjmować gości. Dla mnie jakoś nie ma problemu z zapachami czy nieproszonymi gośćmi. To mój dom, mogę w nim sprzątać kiedy chcę. Jak ktoś nie powiedział, że przyjdzie to jemu powinno być głupio. Każdy powienien szukać najlepszego rozwiązania dla siebie - nie ma lepszych czy gorszych. Mi się podoba połączenie salonu z kuchnią i nie chciałabym oddzielnych pomieszczeń. |
2011-04-02, 21:53 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
A nie prościej jest pogadać z architektem wnętrz? Przecież Twoje wnętrze będzie i tak inne od tych co zobaczysz na zdjęciach! A roznice w rozmiarach potrafią już wiele zdziałać...! Zatem nie zastanawiaj się tylko uderzaj z pytaniami do architekst wnętrz bo sama nie wiele zdzialasz a gorzej jak spaprasz sobie wnętrze!
|
2011-04-06, 10:05 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 58
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
zgadzam się że większość osób ma już zmywarki, ja jeszcze nie, ale się przymierzam do kupna, jeśli chodzi o bałagan to raczej na bieżąco zmywam i sprzątam, a goście to przeważnie raczej dzwonią wcześniej, zanim przyjadą, poza tym kiedyś miałam oddzielną kuchnię, mieszkałam z teściami, moi goście przeważnie pchali się do kuchni, takie dzisiaj dziwne zwyczaje, więc teraz też zamiast na sofę to przy stole wolą siedzieć, ale należy pamiętać to każdego indywidualna potrzeba mieć kuchnię osobno czy razem z salonem, a komin u mnie nie wycisza, bo po bokach ma wolne otwarte przestrzenie, ale faktycznie częściowo osłania
|
2011-04-08, 12:26 | #43 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Treść usunięta
Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2011-04-10 o 13:28 |
2011-04-10, 12:15 | #44 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Cytat:
masz 100% racji, podpisuję się pod wszystkim. My teraz zaczynamy budowę (to znaczy jeszcze jesteśmy na etapie szukanie planu) ale wiem że kuchnia będzie połączona z salonem - też dużo czasu spędzam w kuchni i lubię takie połączenia z salonem jest bardziej funkcjonalne jak dla mnie - oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie na ten temat
__________________
78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
2011-04-11, 16:05 | #45 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Wtrącę się w wątek. U siebie mam idealne /jak dla mnie/ rozwiązanie. Cały parter domu zajmują: przedpokój z toaletą /dla gości/, duży salon i kuchnia z jadalnią.
Z przedpokoju mam osobne wejście: na lewo- do kuchni, na wprost- do salonu. Ściana między salonem, a kuchnią została częściowo wybita, tak na wysokość około 2,5 m, szerokość 3 m. W tej dziurze zostawiliśmy bezpośrednie przejście między pomieszczeniami i wstawiliśmy wysoki barek z półkami nad nim. Całość obramowaliśmy drewnem. Od strony salonu stoją wysokie barowe krzesła, a od strony kuchni mąż zrobił na całą długość barku szafkę kuchenną na gary. I teraz : rodzina i przyjaciele, wiadomo, od razu pchają się do kuchnio-jadalni, bardziej "reprezentacyjni" goście proszeni są od razu "na salony". Siedząc na kanapach nie zaglądają mi do kuchni, a ja będąc w niej mam na nich oko. Jest to też fajne rozwiązanie, bo czasami stojąc przy kuchni, spoglądam ponad barkiem na telewizor, który jest akurat na wprost. Nie jestem fanem TV, ale czasami coś tam oglądam. Wychodząc do garnków, nic nie tracę, bo i widzę i słyszę swój film, program. |
2011-04-11, 16:47 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Cytat:
Masz ponad 2,5 m wzrostu? |
|
2011-04-11, 16:58 | #47 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Treść usunięta
|
2011-04-11, 17:08 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Dziwnie to wszystko zostało opisane,a ja jestem wzrokowcem. |
2011-04-17, 18:30 | #49 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Przepraszam, jeżeli mój opis nie dla wszystkich jest czytelny.
mm444 dzięki za interwencję . Oczywiście, że barek nie sięga na wysokość 2,5 m, a i ja do wysokich nie należę. Najważniejsze w tym przekazie było to, by nie zostawiać otwartej przestrzeni salon-kuchnia. Pozostawienie fragmentu ściany pozwala na jej wykorzystanie przy ustawianiu mebli i tych w salonie i tych w kuchni. Kuzyn ma u siebie "salono-kuchnię" i wiem ile to nerwów kosztuje jego żonę. Wciąż w nie sprząta i układa.... Ja to mam gdzieś - z salonu mało co widać. |
2014-10-14, 16:37 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 151
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Odświeżę temat: jak uważacie, kuchnia połączona z salonem to praktyczne rozwiązanie czy nie do końca?
__________________
|
2014-11-20, 18:09 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
ja mam kuchnie połączona z salonem i bardzo sobie chwalę to rozwiązanie. Jak goście przychodzą to nie muszę znikać w kuchni tylko cały czas mam z nimi kontakt.
|
2014-11-21, 10:30 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kuchnia połączona z salonem
Bardzo dobry pomysł! W większości filmów amerykańskich występują takie połączenia kuchni i salonu, a i w Polsce zdarza się to coraz częśćiej. Jak mogę ci polecić designerskie sofy xxx
Edytowane przez Elfia4 Czas edycji: 2014-11-21 o 18:18 Powód: reklama |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:26.