2014-12-19, 07:32 | #1141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
No u mnie na uczelni dziewczyna ma na nazwisko potrzeszcz a jej maz sut i m 2czlonowe , dziwie sie ze nue zmienili nazwiska na jej lub inne bo jest obrazliwe i przysporzy dziecku duuzo problemow
zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) |
2014-12-19, 07:38 | #1142 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 715
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Ja najchętniej zostałabym przy swoim, ale wiem, że narzeczony marzy o tym żeby żona nosiła jego nazwisko. Nie robi nacisków, mówi że to w pełni moja decyzja, ale widziałam jak mu się oczy zaświeciły ze szczęścia gdy mówiłam w USC, że poproszę dwuczłonowe. Nie mam dorobku naukowego, nie jestem znana, ale nazwisko, które noszę o urodzenia jest częścią mnie i nie chcę się go pozbywać. Jak kiedyś będę żałować to złożę podanie w urzędzie o zmianę nazwiska.
|
2014-12-19, 07:42 | #1143 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 288
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Cytat:
__________________
To będzie MAJ!
01.05.2015 |
|
2014-12-19, 07:44 | #1144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Nio kolezanki wszystlie w pracy ktore mialy 2czlonowe mowily mi bym nie brala bo mowia ze i tsk kazdy sie do nich zwraca panienskim ze w dokumentach problemy bo bledy vzesto ze ogolnie gdyby eiedzialy wczesniej to by mialy tylko po mezu.
Ja jestem baaaardzo zwiazana z nazwiskiem swoim ale jak zaczelam podpisywac sie na kartce to nazwisko tz taaakie krotkie ;p zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) ---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ---------- O tak , ja mam nadzieje ze z tz stworzymy cudny dom dla naszych dzieci i bedzie ns nas milo patrzec tak jak patrzymy na rodzicow tzta tyle lat po slubie dalej widac ze sie kochaja po prostu super ! zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) |
2014-12-19, 07:45 | #1145 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 288
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Cytat:
Ja borę nazwisko TŻ, plusem jest to, że jest krótkie i ładne.
__________________
To będzie MAJ!
01.05.2015 |
|
2014-12-19, 07:46 | #1146 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 913
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Lady M masz racje zle zabrzmialo to co napisalam. Ciezka praca i to cale zycie
__________________
"Dobrze, że jesteś, każdego dnia. Łatwiej powietrze dzielić na dwa..." 30.05.2015 |
2014-12-19, 07:48 | #1147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Mi jak w pracy kolezanka opowiedziala jak jej maz sie zmienil na przestrzeni lat to az przykro , malzenstwo z nastoletnimi dziecmi ;(
zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) |
2014-12-19, 07:54 | #1148 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 913
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Nie ma chyba złotego srodka. Swoja droga jak ktos kogos wychowuje w naszym zwiazku to raczej moj TZ mnie. Raczej w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Rzucilam palenie zrobilam prawko Mogg wlasnie i skad wiadomo ze facet sie zmieni albo sie nie zmieni. My tez sie mozemy zmienic nie wiedzac jeszcze o tym. Czasem oczywiania sa wieksze czasem rzeczywistosc i zdarzenia losowe nas zmieniaja. Ja po prostu wierze ze moj TZ bedzie jaki jest Inaczej nie byloby sensu brac slubu bo przeciez i tak sie zmieni pewnie...
__________________
"Dobrze, że jesteś, każdego dnia. Łatwiej powietrze dzielić na dwa..." 30.05.2015 |
2014-12-19, 07:59 | #1149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Zmienia nas praca problemy czy dziwci w zwiazku najwazniejsza jest komunikacja i kompromisy ale nie tylko wychodzace od jednej strony. Dzisiaj naszym problemem jest kolor sukni a za dwa lata to ze maz za mal pomaga przy dziecku. Dorastamy wiec znienia sie nasza milosc i problemy ale zawsze trzeba sie szaniwac i btc jedno za drugim. Maz/ zoba musi byc na 1wszym miejscu
zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) |
2014-12-19, 08:25 | #1150 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 715
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Przykro mi jak widzę te wszystkie małżeństwa w średnim wieku, gdzie żona ciągle warczy na męża, albo on idzie 5 metrów przed nią i ma wszystko w tyłku, o wszystko mają do siebie pretensje i chyba nawet się nie lubią. Rozwodów też jest mnóstwo.
Nie chciałabym żebyśmy za 20 lat też tacy byli. Jednocześnie mam świadomość, że nikt nie chce taki być. Jak ludzie są młodzi i zakochani, biorą śluby to przecież chyba nikt nie myśli o rozwodzie czy o tym że będzie nieszczęśliwy. Raczej zakłada odwrotny scenariusz. Różnie w życiu bywa i trzeba ciągle pracować nad związkiem, a dopiero po latach się okaże co z tego wyjdzie. |
2014-12-19, 08:26 | #1151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Ja mam rodzicow po rozwodzie i czesto sie zastanawiam czy to bedzie mialo wplyw na mnie..
zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) |
2014-12-19, 08:31 | #1152 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 913
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Ja patrze na swoich dziadkow i rodzicow i wierze ze nam sie uda tez przetrwac tyle lat w zgodzie Jasne ze sie rodzice sprzeczaja ale tez widze jak razem spedzaja czas i zwyczajnie sie lubia
__________________
"Dobrze, że jesteś, każdego dnia. Łatwiej powietrze dzielić na dwa..." 30.05.2015 |
2014-12-19, 08:41 | #1153 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 715
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Nie mam pojęcia czy jest jakaś zależność. Wierzę, że wszystko zależy od nas, naszych starań i wyborów.
Edytowane przez Aniela88 Czas edycji: 2017-11-11 o 11:39 |
2014-12-19, 08:53 | #1154 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 288
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Cytat:
Opowiem Wam sytuacje mojej dobrej koleżanki - wyszła za mąż w lutym tego roku. Wesele na 250 osób, z różnymi atrakcjami, wszystko wymysł rodziców. Wesele się odbyło i młodzi ze sobą zamieszkali dopiero po ślubie. Teraz wpadli i koleżanka jest w ciąży. Jak się okazało jej mąż w ogóle nie jest dla niej wsparciem. Zachowuje się jak inny człowiek. Może gdyby mieszkali ze sobą przed ślubem to zdążyłaby się zorientować jaki on na prawdę jest. Cały czas mam nadzieje, że im się ułoży, ale jakoś nie widzę tego. Nie rozumiem jak można za kogoś wyjść nie mieszkając z nim wcześniej. Docieranie się dopiero po ślubie jest bardzo ryzykowne.
__________________
To będzie MAJ!
01.05.2015 |
|
2014-12-19, 08:58 | #1155 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 913
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Lady M my nie mieszkamy ze soba i zamieszkamy dopiero po slubie. Moge powiedziec w druga strone ze mieszkanie ze soba wczesniej jest dla mnie nie zrozumiale. Ani ja ani moj narzeczony nie jestesmy rzecza zeby ja sprawdzac i testowac i wyrzucic bo nie pasuje. To jest nasze zdanie i dobrowolnie sie na to godzimym. Moglibysmy juz od lutego zamieszkac ze soba ale oboje zdecydowalismy ze nastapi to juz kiedy bedziemy malzenstwem. Ryzykowne ? Tak ryzykujemy ze bedziemy sie docierac i na pewno czasem sprzeczac za nim dojdziemy do pewnych kompromisow. Jesli facet nie wspiera kobiety w ciazy to nie dlatego ze nie mieszkali ze soba przed slubem
__________________
"Dobrze, że jesteś, każdego dnia. Łatwiej powietrze dzielić na dwa..." 30.05.2015 |
2014-12-19, 09:31 | #1156 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Czesc Dziewczyny
Ja sie może tez wypowiem na kilka tematów, które tutaj są walkowane Jezeli chodzi o miejsce mieszkania: planujemy budować dom, wiec sila rzeczy alby zaoszczędzić, będziemy mieszkać u moich rodziców. Będziemy mieli dwa pokoje i łazienkę, kuchnia wspolna. Jak wszystko dobrze pójdzie to latem 2016 będziemy wprowadzać sie na swoje. Nie będzie kolorowo, ale mam nadzieje ze sobie poradzimy. Ja caly czas planuje mię podwójne nazwisko no jestem zwiazana z nim i moją rodziną. Jednak teraz rozmyślam czy może jednak nie wziac nazwiska TZ? Trudna decyzja... I nie owe co robic. TZ mówi ze mam zrobić jak chce, byle jego nazwisko jednak figurowalo w moich dokumentach Jezeli chodzi o mieszkanie ze sobą przed ślubem, to nie mieszkamy, ale TZ nocuje czasem. I u nas będzie to takie plynne przejście. Zaczelo sie od wracania na noc do domu, potem zostawał, teraz ma skarpety i szczoteczkę u mnie w domu a po ślubie przyjdą meble i będzie juz codziennie spal. Jak dla mnie jest to dobra opcja. Bo uczymy sie swoich nawyków stopniowo i akceptujemy je (lub nie 😊 Sorry za literówki i brak polskich znaków ale pisze z telefonu
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi. Uczę się cierpliwości |
2014-12-19, 09:37 | #1157 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 288
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Cytat:
---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ---------- Cytat:
__________________
To będzie MAJ!
01.05.2015 |
||
2014-12-19, 09:42 | #1158 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 913
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
No ok Twoja decyzja. My na razie mamy wspolne wakacje , weekendy i czasem moj TZ zostaje u mnie po jakis imprezach rodzinnych sylwester itp. Jestesmy swiadomi ze inaczej sie spotyka inaczej mieszka. Jestesmy doroslymi ludzmi i oboje idziemy na kompromis. Wiemy czego chcemy od zycia. TZ nie raz sie smieje ze bede tylko na niego sie zloscic o balagan w kuchni a on na mnie ze biegam i sprzatam przeciez jak sie ze soba zaczyna mieszkac to zawsze trzeba sie dotrzec ze slubem czy bez slubu. Teraz ludzie ze lekko do tego podchodza. Slowa maja niewielkoe znaczenie. Jesli ktos nie chce to se soba nie bedzie. Ja tez nie rozumiem podejscia ze trzeba zamieszkac przed slubem
__________________
"Dobrze, że jesteś, każdego dnia. Łatwiej powietrze dzielić na dwa..." 30.05.2015 |
2014-12-19, 09:46 | #1159 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 288
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Tylko, że przed ślubem możesz się jeszcze wycofać.
Ale spokojnie, jak jesteś pewna to nie masz czym się stresować. Nie musisz mnie przekonywać, bo tak jak napisałam, nie potępiam i nie oceniam
__________________
To będzie MAJ!
01.05.2015 |
2014-12-19, 09:55 | #1160 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 715
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Każdy robi jak uważa. Ja rozumiem, że nie wszyscy decydują się na wspólne mieszkanie przed ślubem, bo np. nie mają możliwości lub po prostu mają takie poglądy, tak chcą itp.
Ja akurat jestem zwolenniczką wspólnego mieszkania, bo tak wynika z mojego doświadczenia. Ale absolutnie nie uważam, że ktoś robi źle jak nie mieszka. Jego życie, jego decyzje, znam szczęśliwe pary, które zamieszkały razem dopiero po ślubie. W moim poprzednim związku wszystko zaczęło się psuć po wspólnym zamieszkaniu. Odkryłam, że wiele rzeczy mnie w nim irytuje, kłócimy się o pierdoły, mamy inne podejście do wielu spraw. Okazało się, że randkowanie i wspólne wakacje a mieszkanie na stałe to dwie różne sprawy. Związek po kilku latach się rozpadł. Z narzeczonym zamieszkaliśmy szybko, bo po ok. pół roku związku. Mieszkamy razem 4,5 roku i jest super, wszystko odbyło się bardzo naturalnie, nawet nie musieliśmy się za bardzo docierać. |
2014-12-19, 10:01 | #1161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
To nie chodzi o testowanie tylko to troche jak z seksem , musi grac.
Dochodza problemy dnia codziennego , nie wiesz czy tz ma w zwyczaju sprzatac po sobie czy nie. Mieszkajac razem wychodzi wszystko i te dobre i zle cechy. Tu nie chodzi o testowanie tu chodzi o to czy umiecie sie dogadac, pojsc na kompromis, tz moze robic cos co ciebie doprowadza do szalu a dla niego nie bedzie mialo znaczenia. W seksie musi zgadzac sie temperament i oczekiwania tak w domu troche podobnie . ja jestem zwolennikiem mieszkania przed slubem ale to nie oznacza ze ci co czekaja z tym do slubu sa w moich oczach dziwni. Ot inna ideologia. Ja i moi rodzice i tz rodzice uwazaja podobnie. Sa zwiazki ktore przez wspolne mieszkanie sie rozpadaja a sa i takie ktore sie cementuja I pamietajcie ze to ze tz sprzata na wakacjach czy pokoj hak przychodzisz itp to zupelnie co innego niz mieszkanie razem. zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) |
2014-12-19, 10:02 | #1162 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 913
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Nie no napisalas ze nie rozumiesz jak mozna nie mieszkac ze soba przed slubem to napisalam jak to u nas wyglada. Wiesz jak sie nie jest pewnym to sie nie bierze slubu po prostu Jestesmy ze soba ponad 3 lata okres pierwszej fazy zauroczenia minal dawno. Mielismy pare trudnych chwil nie zwiazanych z naszym zwiazkiem ale zyciowych . W kazdej trudnej chwili jestesmy jeszcze blizej siebie i jeszcze bardziej wiem ze to ten mezczyzna. Kazdy z nas ma wady ale nie sa to wady dla nas nie do zaakceptowania.
Jasne dziewczyny widze że większość z Was mieszka ze sobą przed ślubem. Wiec macie inne podejście do mojego Każdy wybiera swoją droge
__________________
"Dobrze, że jesteś, każdego dnia. Łatwiej powietrze dzielić na dwa..." 30.05.2015 Edytowane przez roksana89 Czas edycji: 2014-12-19 o 10:07 |
2014-12-19, 10:05 | #1163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
My mieszkalismy razem po 3 miesiacach
Ale roksana nikt cie nie atakuje tutaj czy uwaza ze zle robisz wasze zycie. Jednak mowimy ci jak czasami sie dzieje i nikt nie sugeruje rowniez ze wam nie wyjdzie . tak jak ty nam przedstawiasz swoj punkt widzenia tak my tobie. Ty nie rozumiesz nas dlatego ze podjeliscie decyzje nie mieszania ze soba i to normalne bo nie wiesz o czym my mowimy bo jeszcze cie to nie dotyczy. I naprawde nie odbieraj tego tak personalnie zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) |
2014-12-19, 10:14 | #1164 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 992
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
mi się marzy, by to szczęście i miłość było w nas widać cały czas. Moi rodzice np. nigdy nie byli wobec siebie wylewni, nigdy nie słyszałam, ze mówili do siebie miłe słowa, a 'kocham Cię' to już w ogóle, teraz jak mamuśce coś odwala to czasem zachowuje się do taty zgoła "dziwnie", to zachowanie raczej pasuje do nastolatki a nie babki po 50-tce. Dlatego chciałabym, żeby dla naszych dzieci nasze przytulanie, mówienie 'kocham' to była oczywistość a nie niecodzienność. I to mówienie przede wszystkim ja i on a nie tylko do dzieci Mogg to, że u Twoich rodziców tak było wcale nie znaczy, że i Ty tak będziesz miała. Ja kiedyś usłyszałam od jednej z przemądrzałych koleżanek, że ona bałaby się być z Moim TŻ, bo miał ojca alkoholika i że on też na pewno taki będzie. Jestem już z nim 8 lat i jakoś nie zauważyłam, by uwielbiał alko, czy też go nadużywał. On też bardzo się stara, by nie być takim jak jego ojciec. ---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- Ja jestem przekonana, że wspólne zamieszkanie to będzie przeprawa przez mękę na początku, ale jestem gotowa podjąć się wyzwania! Mój też wie, że nie będzie łatwo, no cóż, życie nauczy nas jeszcze większego kompromisu i wierzę w to, że nam się uda
__________________
"Miłość jest wtedy gdy chcesz Go zabić ale ciągle odkładasz to na jutro" 09.05.2015
|
|||
2014-12-19, 10:16 | #1165 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 913
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Cytat:
No ok może za bardzo to wzięłam do siebie bo znam dużo par które nie mieszkały ze sobą przed slubem i sa udanymi małżeństwami. Wiem też doskonale że na prawde bedziemy ze soba dopiero jak zamieszkamy razem. Wiemy o co będziemy się sprzeczać bo nie mieszkając ze sobą a przebywając w swoich domach wiemy co bedzie powodem kłótni bo każde z nas wynosi jednak inne przyzwyczajenia z domu. Tak wiem i zdaje sobie z tego sprawe. Jednak to nas nie przekonuje i nie wyobrażam sobie mieszkania ze sobą przed slubem. Twardo trzymamy się swoich przekonan wierząc że postępujemy dobrze Rozumiem że wyrażacie swoje zdanie bo jesteście jakby po drugiej stronie
__________________
"Dobrze, że jesteś, każdego dnia. Łatwiej powietrze dzielić na dwa..." 30.05.2015 |
|
2014-12-19, 10:22 | #1166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
No i super najwazniejsze ze jestescie jednoglosni , ja tez znam pary ktore razem zamieszkaly po slubie i zyje im sie super!! Pamietaj ze zawsze warto byc wyjatkiem a nie regula )
To tak samo jak ja nierozumiem po co mi blogoslawienstwo a sa osoby dla ktorych to ma niesamowite znaczenie po prostu kazdy na swohe zdanie i to ze ja czy ty mamy inne nie oznacza ze mamy obie absolutnz racje po prostu punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia zjadam literki i gubie polskie znaki na moim lenovo ) |
2014-12-19, 11:05 | #1167 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 704
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
O to ja też się wypowiem
Ja już od dawna nie mieszkam z rodzicami, mimo, że to to samo miasto. Po prostu mam przekonanie, że w pewnym wieku trzeba się wyprowadzić z domu. Tak jest lepiej i zdrowiej Na szczęście finanse pozwalały mi zawsze wynająć chociażby jakieś skromne mieszkanko. Z moim TŻ naturalnie doszło do tego, że razem zamieszkaliśmy. Po prostu mieszkaliśmy i pracowaliśmy w innych miastach, więc mieliśmy dość dojazdów i postanowiliśmy coś z tym zrobić (po 5 miesiącach). Najpierw wybraliśmy kompromis w postaci wynajęcia czegoś pomiędzy jego i moim miejscem pracy. A niedawno znalazł pracę w moim mieście i tu się przenieśliśmy. Przy okazji przez to mieszkanie poza miastem wyklarowało nam się, że nie chcemy budować żadnego domu na wsi, więc pewnie po ślubie zaczniemy myśleć o kupnie jakiegoś mieszkania w mieście. Ja jestem mieszczuchem od urodzenia i na szczęście TŻ podziela moje zadnie Przy okazji taka uwaga, mieszkałam wcześniej z byłymi i jakiejś strasznej męki nigdy nie było, więc to chyba takie trudne nie jest ludzie są różni, ale jak chcą to się dogadają. Właśnie dlatego nie wyobrażam sobie z kimś nie mieszkać przed ślubem, bo to właśnie pokazuję najważniejszą rzecz w związku - na ile ktoś jest zdolny do kompromisów i pewną zdrową elastyczność. Jeśli chodzi o nazwisko, to na pewno nie chcę dwóch. Na początku myślałam o pozostaniu przy swoim, ale chyba jednak zmienię na męża. Na początku się człowiek przemęczy, a potem już jakoś pewnie pójdzie. Edytowane przez justek_p Czas edycji: 2014-12-19 o 11:09 |
2014-12-19, 11:13 | #1168 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Cytat:
|
|
2014-12-19, 14:10 | #1169 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 288
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Cytat:
Roksana to, że napisałam, że nie rozumiem to nie znaczy, że to potępiam. Akceptuję, że ktoś tak robi, ma do tego pełne prawo. Może "nie rozumie" jest zbyt silne - może bardziej "dziwie się". No nie ważne. W każdym razie jeśli Ty nie masz wątpliwości, wiesz jak będzie, czujesz to, to przecież postępuj zgodnie ze swoim sumieniem a my będziemy za Was trzymać kciuki Nie chciałam w każdym razie Cię urazić. W końcu jesteśmy tu po to żeby się wspierać.
__________________
To będzie MAJ!
01.05.2015 |
|
2014-12-19, 15:18 | #1170 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 913
|
Dot.: Majowe Panny Młode - cz. VII
Ja troche sie dziwie ze to takie naturalne mieszkac ze soba przed slubem ale wiem ze to juz teraz bardzo zwyczajne Oczywiscie jestesmy zeby sie wspierac i radzic a nie zeby zloscic na siebie Ja wierze ze moje przekonania sie sluszne i ze kazdej z nas sie uda
__________________
"Dobrze, że jesteś, każdego dnia. Łatwiej powietrze dzielić na dwa..." 30.05.2015 |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:22.