Jest pięknie i odzywa się jego była.

[201706190936]

Napisane przez elvegirl

Rozpuszczona przez chłopaka autorki swego czasu

No tak, poprawność polityczna




Autorko mówisz że twój tż ją zablokował gdzie się da. Tzn gdzie jeszcze prócz telefonu? I jak się zachowuje po tym wszystkim?

[elvegirl]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;50179557]
Tutaj ta cała opowieść o złej byłej jest trochę nie składna niby była chorobliwie zazdrosna zaborcze itp a na koniec ze bardzo go skrzywdziła i nie mógł się pozbierać po rozstaniu.
No chyba jakby była taka wiedzma to by raczej rozstanie przyjął z ulga[/QUOTE]
Bo ja wiem? Dla mnie to standard - toksyczny związek, w którym człowiek tak kocha, że przyjmuje krzywdzenie, ba, stara się w nim odnaleźć i jeszcze sam siebie obwinia za to, że jest krzywdzony i porzucony :P Po takim związku się długo dochodzi do siebie, syndrom odstawienny i tak dalej, widzimy to na Intymnie gdzie się da
Nie widzę tutaj nic podejrzanego.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Senses Woman

No tak, poprawność polityczna

Jak zwał tak zwał, nie lubię słowa "nienormalny" po prostu

[cherrycocacola]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;50178737]Takie pseudo napady smsowe mogą świadczyć o tym ze łączyło ich więcej niż myślisz może nawet po jej ślubie
To typowe zachowanie jak się ma coś na sumieniu ile razy się czyta ze ktoś wmawia partnerowi ze ktoś go molestuje bez powodu że to wariatka itp a okazuje się ze prawda jest zupełnie inna
Ja bym była czujna. Jak dla mnie coś tu smierdzi[/QUOTE]

Pisałam już że z jej pierwszego smsa wynikało jasno że nie mieli kontaktu bo sama napisała że przeprasza że tyle LAT się nie odzywała.

Poza tym, zrobiła mojemu TŻ wystarczająco duzo krzywdy żeby nie chciał mieć z nią nic wspólnego. Powtarzam, ja nie boje się zdrady, odrzucenia, ja zwyczajnie nie chce żeby jakaś baba niezrównoważona zakłócała moj spokój.

[skazana_na_bluesa]

ale jak na razie to nie twój spokój jest zaburzany. jak zablokowanie numeru nic nie da to niech facet postraszy ją policją.

[cherrycocacola]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;50179557]Chu... wie
Ponieważ ja jestem normalna nie wyobrażam sobie bombardowania kogoś smsami po 3 latach od rozstania ryzykując ze mąż się dowie i będę miała w chacie aferę.
Tutaj ta cała opowieść o złej byłej jest trochę nie składna niby była chorobliwie zazdrosna zaborcze itp a na koniec ze bardzo go skrzywdziła i nie mógł się pozbierać po rozstaniu.
No chyba jakby była taka wiedzma to by raczej rozstanie przyjął z ulga[/QUOTE]

Ja nie widze w tym nic dziwnego, miał zaborczą laskę ale ją kochał, ona potem go zdradzała, zaszła w ciąże jeszcze będąc z nim w zwiazku (nie to nie jego dziecko, sprawdzone). Chyba miał prawo być w szoku i czuć się skrzywdzonym.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Jak byś się nie bała to byś miała gdzieś te SMSy skoro to zakłóca twój spokój to znaczy ze się jednak obawiasz ze sprawy mogą przyjąć niekorzystny obrót dla ciebie.
Próbujesz sobie wmówić ze jesteś go pewna a z twoich postów wynika coś innego.

[cherrycocacola]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;50180076]Jak byś się nie bała to byś miała gdzieś te SMSy skoro to zakłóca twój spokój to znaczy ze się jednak obawiasz ze sprawy mogą przyjąć niekorzystny obrót dla ciebie.
Próbujesz sobie wmówić ze jesteś go pewna a z twoich postów wynika coś innego.[/QUOTE]

Nie mogę z Tobą dyskutować bo na siłę próbujesz mi coś wmówić. Nie mam żadnej traumy, złych doświadczeń, mój TŻ nie daje mi powodów do wątpliwości. Ale lubie spokój. Faktycznie to oznacza, że coś ze mną nie tak

[GrumpyCat]

Napisane przez cherrycocacola

Nie mogę z Tobą dyskutować bo na siłę próbujesz mi coś wmówić. Nie mam żadnej traumy, złych doświadczeń, mój TŻ nie daje mi powodów do wątpliwości. Ale lubie spokój. Faktycznie to oznacza, że coś ze mną nie tak

To czego właściwie się boisz?

[cherrycocacola]

Napisane przez Senses Woman

Autorko mówisz że twój tż ją zablokował gdzie się da. Tzn gdzie jeszcze prócz telefonu? I jak się zachowuje po tym wszystkim?

Na portalach społecznościowych (nie majac kogoś w znajomych również można do takiej osoby pisać)

Zachowuje się normalnie, nie poruszamy tego tematu od momentu zablokowania.

[skazana_na_bluesa]

ale strasznie wyolbrzymiasz problem. a histeryzować zaczęłaś po jednym smsie.

[cherrycocacola]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale strasznie wyolbrzymiasz problem. a histeryzować zaczęłaś po jednym smsie.

Czytałaś cały wątek? Po pierwszym smsie już miałam wiedzę o jej marzeniach dotyczących ojcostwa jej dzieci, wiedziałam, że jest zazdrosna, zaborcza + pierwszy sms po 3 latach i pytanie o mnie. Nie no w ogóle to nie jest niepokojące, w zasadzie całkiem typowe

Chyba dzisiaj w ramach rozrywki wieczorem napiszę do wszystkich swoich byłych i zapytam z kim teraz są.

[skazana_na_bluesa]

czytałam i dlatego mam takie, a nie inne zdanie. dla mnie to jest histeria i tyle. argument o super intuicji mnie nie przekonuje.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Ale niepokojące ze co ?
Skoro jesteś go pewna i nie jesteś zazdrosna to czym się przejmujesz?

[cherrycocacola]

Ojej Dziewczyny może Wy lubie jak Wasi faceci dostaja wiadomości/smsy od swoich byłych sprzed lat które pytaja o Was. Ok, Wasza sprawa. Ja nie lubię i tyle. Nie róbcie ze mnie rozhisteryzowanej laski bo jej zachowanie odbiega od normy a nie moje. Ja żyje normalnie, mam swojego faceta i tyle. Ona ma męża a zasypuje smsami swojego byłego.

[elvegirl]

Nie no, wiadomo że takie smsy w ilości hurtowej mogą być wkurzające/irytujące/drażniące, ale Ty już po pierwszym smsie wpadłaś na skraj paniki. I to właśnie jest najbardziej zaskakujące. A wizażanki lubią drążyć, taka specyfika tego forum

[skazana_na_bluesa]

borze, tragedyja normalnie. zachowujesz się jak histeryczka, bo po JEDNYM SMSIE założyłaś taki a nie inny wątek. jak do mojego faceta odezwie się eks to nie wpadam w panikę i nie radzę się na forum. mogę tego nie lubić, ale problemu nie widzę, skoro nie utrzymywali kontaktu przez x lat, a do tego facet nie daje mi powodów do niepokoju.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez elvegirl

Nie no, wiadomo że takie smsy w ilości hurtowej mogą być wkurzające/irytujące/drażniące, ale Ty już po pierwszym smsie wpadłaś na skraj paniki. I to właśnie jest najbardziej zaskakujące. A wizażanki lubią drążyć, taka specyfika tego forum

no i o to chodzi. laska nie musi być normalna, ale mało to nienormalnych ludzi na świecie? facet zablokował jej numer i po sprawie. więcej przejmowania się niż jest to w ogóle warte.

[muszynianka26]

Raczej nie masz wpływu na to co była pisze do Twojego faceta. Twój facet powinien dać jej jasno do zrozumienia, że sobie nie życzy żadnego kontaktu. Jak to nie poskutkuje to niech pogrozi policją i donosem mężowi.

No chyba, że jemu to zainteresowanie pasuje

doczytałam, że numer zablokował. czyli nie ma się czym przejmować i histerie niepotrzebne

[kalina121]

Napisane przez antonina111

Autorko, czego ty się boisz? Że ta kobieta odbije ci faceta? To chyba nie jest między wami jednak tak dobrze jak utrzymujesz. Boisz się, że go uwiedzie? Moim zdaniem też masz problem albo z zazdrością albo z zaufaniem albo pewnością siebie - pewnie wszystko naraz. Problem znikąd jak dla mnie - facet dostał smsa od byłej a ty histeryzujesz jakby nie wiem co się stało

Napisane przez skazana_na_bluesa

borze, tragedyja normalnie. zachowujesz się jak histeryczka, bo po JEDNYM SMSIE założyłaś taki a nie inny wątek. jak do mojego faceta odezwie się eks to nie wpadam w panikę i nie radzę się na forum. mogę tego nie lubić, ale problemu nie widzę, skoro nie utrzymywali kontaktu przez x lat, a do tego facet nie daje mi powodów do niepokoju.



---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------


no i o to chodzi. laska nie musi być normalna, ale mało to nienormalnych ludzi na świecie? facet zablokował jej numer i po sprawie. więcej przejmowania się niż jest to w ogóle warte.

zgadzam się

Poza tym, w ciągu całego życia takich sytuacje zdarzą się nie raz i nie dwa. zawsze znajdzie się jakaś zdesperowana ,poszukująca miłości kobieta, co to nie patrzy czy facet zajęty czy wolny. Trudno! trzeba mieć to bliżej dupy, a nie roztrząsać.

Mój mąż ma swoją ex w znajomych ,życzenia sobie urodzinowe składają, jak się pododawali do znajomych to grzecznościowo spytali się nawzajem co słychać i jak żyjesz? I to już. Mam się tym martwić? Nie martwię się, on nie szuka z nią większego kontaktu, a znajomość jak zawsze bywa, może kiedyś się przydać.

Mąż miał też taką sytuację,że zaczęła do niego pisać jakaś młoda dziewczyna ,proponując, chyba sponsoring- ogólnie szukała "starszego przyjaciela który o nią zadba" mąż mi te wiadomości pokazał (raczej dla śmiechu i był zbulwersowany że już trafił do "starych" , odpisał,że dziękuje, ma żonę i rodzinę i masę przyjaciół i nie potrzebuje kolejnych. Na co dziewczę odpisało" to po co rejestrowałeś się na FB jak nikogo nie szukasz " i więcej nie pisała.

Takich jest na pęczki.

[201706190936]

Napisane przez kalina121

Mój mąż ma swoją ex w znajomych ,życzenia sobie urodzinowe składają, jak się pododawali do znajomych to grzecznościowo spytali się nawzajem co słychać i jak żyjesz? I to już.


.

Ok i to się chwali, ale u autorki podejście eks do jej faceta wykracza zdecydowanie poza normy zdrowej relacji.

[kalina121]

Napisane przez Senses Woman

Ok i to się chwali, ale u autorki podejście eks do jej faceta wykracza zdecydowanie poza normy zdrowej relacji.

To nic nie znaczy, dopóki on nie zacznie interesować się swoją byłą, wtedy trzeba zaczynać się martwić.

Jakoś nie chcę mi się wierzyć,że ta ex będzie go prześladować( i nie piszę tu o smsach) może być natrętna ,ale wystarczy ,że facet ją zignoruje lub w najgorszym wypadku postraszy ,że zadzwoni do męża/zgłosi na policje i powinna się odczepić.
Tak naprawdę autorka wątku nie ma wpływu na rozwój wydarzeń, wszystko zależy od tego jak zareaguje jej chłopak. Jak się na coś nie ma wpływu to nie warto aż tak tym przejmować się.

[Konwalia11]

Dziewczyny, ale w takiej sytuacji nie o to chodzi, ze jest sie zazdrosnym, niepewnym czy Bog wie co.
To jest po prostu dla wiekszosci osob nieprzyjemne.
Jesli ta eks jest jakas desperatka i co tu kryc - brak jej dobrego wychowania - to ja sie nie dziwie, ze autorka dziwnie sie z tym czuje.
Ja sie takich ludzi po prostu boje, kto wie, co jej moze strzelic do glowy. Moja przyjaciolka byla np. notorycznie sledzona przez ex-dziewczyne jej faceta, dostawala tez "anonimowe" pogrozki . I moze wy zachowalybyscie stoicki spokoj, ale ona dostawala paranoi. Ja bym tez dostala.
Nie mowie, zeby panikowac, ale trzeba zachowac ostroznosc. Jak ktos jest w stanie napisac 50 SMSow w jeden dzien to kto wie, do czego jeszcze jest zdolny.

[kalina121]

Napisane przez Konwalia11

Dziewczyny, ale w takiej sytuacji nie o to chodzi, ze jest sie zazdrosnym, niepewnym czy Bog wie co.
To jest po prostu dla wiekszosci osob nieprzyjemne.
Jesli ta eks jest jakas desperatka i co tu kryc - brak jej dobrego wychowania - to ja sie nie dziwie, ze autorka dziwnie sie z tym czuje.
Ja sie takich ludzi po prostu boje, kto wie, co jej moze strzelic do glowy. Moja przyjaciolka byla np. notorycznie sledzona przez ex-dziewczyne jej faceta, dostawala tez "anonimowe" pogrozki . I moze wy zachowalybyscie stoicki spokoj, ale ona dostawala paranoi. Ja bym tez dostala.
Nie mowie, zeby panikowac, ale trzeba zachowac ostroznosc. Jak ktos jest w stanie napisac 50 SMSow w jeden dzien to kto wie, do czego jeszcze jest zdolny.

Ale to co opisałaś po pierwsze,jest karalne,a po drugie różni się trochę od historii autorki.
Poza tym "może zrobić" a zrobiła czy robi to też różne rzeczy.
W panikę niema czego wpadać i zachować ostrożność jak najbardziej trzeba, nie róbmy z tej ex niebezpiecznej psychopatki co to czyha za rogiem na autorkę wątku- do tego chyba jeszcze daleko.

Poza tym 50 smsów napisała- może pokłóciła się z mężem, upiła się czy coś i naszły ją wspomnienia- to i walnęła te 50 smsów.(swoją drogą autorka je policzyła?)

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Konwalia11

Dziewczyny, ale w takiej sytuacji nie o to chodzi, ze jest sie zazdrosnym, niepewnym czy Bog wie co.
To jest po prostu dla wiekszosci osob nieprzyjemne.
Jesli ta eks jest jakas desperatka i co tu kryc - brak jej dobrego wychowania - to ja sie nie dziwie, ze autorka dziwnie sie z tym czuje.
Ja sie takich ludzi po prostu boje, kto wie, co jej moze strzelic do glowy. Moja przyjaciolka byla np. notorycznie sledzona przez ex-dziewczyne jej faceta, dostawala tez "anonimowe" pogrozki . I moze wy zachowalybyscie stoicki spokoj, ale ona dostawala paranoi. Ja bym tez dostala.
Nie mowie, zeby panikowac, ale trzeba zachowac ostroznosc. Jak ktos jest w stanie napisac 50 SMSow w jeden dzien to kto wie, do czego jeszcze jest zdolny.

porównujesz smsa wysłanego do faceta do śledzenia i pogróżek?

śmiechłam.

[Naomi21]

Napisane przez skazana_na_bluesa

czytałam i dlatego mam takie, a nie inne zdanie. dla mnie to jest histeria i tyle. argument o super intuicji mnie nie przekonuje.

Plus wydaje mi się podejrzane, że dziewczyna pisze o jednym, niewinnym sms-ie, większość jej pisze, że jest przewrażliwiona i nagle voila! ex okazuje się wariatką piszącą 50 sms-ów dziennie (to w ogóle możliwe?) Taaa.

[201607111040]

Napisane przez Senses Woman

A dlaczego? Mnie by się zapaliła lampka gdyby się okazało że po trzech latach eks się odzywa do mojego faceta. Tak niby sama od siebie.

Po prostu przez 3 lata facet nie mial dziewczyny. Teraz sobie znalazl wiec w eks odezwal sie "pies ogrodnika"

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez elvegirl

Jak dla mnie to po prostu żyła sobie do tej pory w spokojnym i bardzo miło smyrającym poczucie jej wartości przekonaniu, że on wciąż nie może się pozbierać po związku z nią i raptem się dowiedziała, że guzik, jednak się pozbierał i znalazł inną i ego dostało wścieklizny
Taki syndrom utraty koła zapasowego

[Konwalia11]

Napisane przez skazana_na_bluesa

porównujesz smsa wysłanego do faceta do śledzenia i pogróżek?

śmiechłam.

Nie, ale ponad 50 SMS po kilku latach po zakonczeniu zwiazku - tak. I to po tym jak dowiedziala sie ze gosc ma nowa - tak. Po tym, jakie numery wywinela kiedys jej partnerowi (zdrada, ciaza itp.) - tak. Dla mnie to osobowosc z psychopatycznym rysem. Biorac dodatkowo pod uwage, ze nastolatka juz nie jest oraz ma meza i dziecko - spodziewalabym sie bardziej doroslego zachowania. Pamietajmy, ze to nie jest jakas siedemnastka, gdzie moze bym mogla usprawiedliwic takie akcje wiekiem. Ale dorosla, zamezna osoba posiadajaca wlasna rodzine? Musi miec niezle zryty beret.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

bez przesady z tym robieniem z niej wariatki z powodu 50 smsow
jak by byla psychicznie chora to by chyba miala jakies obiawy wczesniej a to ze sie zalila do znajomych itp nie robi z niej jakiejs niezrownowaznonej psychopaktki ktora bedzie jej w "drzwiach stawala"

ostatnio napisal do mnie kolega z podstawowki(taka pierwsza milosc podstawkowa)na facebooku wymienilam z nim wiecej niz 50 wiadomosci i o zgrozo!rowniez zapytal sie z kim jestem i gdzie pracuje!
teraz zaczynam sie bac ze bedzie stal pod moja praca ;-((to nic ze mieszkamy w innych krajach)

[201607111040]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;50184963]bez przesady z tym robieniem z niej wariatki z powodu 50 smsow
jak by byla psychicznie chora to by chyba miala jakies obiawy wczesniej a to ze sie zalila do znajomych itp nie robi z niej jakiejs niezrownowaznonej psychopaktki ktora bedzie jej w "drzwiach stawala"

ostatnio napisal do mnie kolega z podstawowki(taka pierwsza milosc podstawkowa)na facebooku wymienilam z nim wiecej niz 50 wiadomosci i o zgrozo!rowniez zapytal sie z kim jestem i gdzie pracuje!
teraz zaczynam sie bac ze bedzie stal pod moja praca ;-((to nic ze mieszkamy w innych krajach)[/QUOTE]
Ale to nie bylo 50 SMS na zasadzie pisze-odpisuje. To bylo 50 SMS na ktore nie dostala odpowiedzi.

[zlotniczanka]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ale to nie bylo 50 SMS na zasadzie pisze-odpisuje. To bylo 50 SMS na ktore nie dostala odpowiedzi.

nie wierzę w te 50 smsów. Może z 5-10, bez odpowiedzi by przeszło. Kto by tyle wysłał, nie widząc zainteresowania? Jeśli ta laska faktycznie to niezła wariatka, to się nie da - potrzebuje widowni, bez widowni nie ma sensu robić show. Jeśli odpowiadała jej cisza, to na co miała się nakręcać?
Poza tym, skoro tż Autorki sam chciał ją zablokować po 1 smsie, to czemu nie zrobił tego natychmiast, jak przyszedł 2?

[kalincia]

Mnie by raczej taka historia bawiła, a nie denerwowała. Ale ja psychopatka jestem.