Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVII

[bajka1807]

Napisane przez nena_milka

Teacherka graty!!!
Kaska tez graty!!!

A u nas taka piękna pogoda w gazecie piszą, że w ten weekend ma byc u nas cieplej niz na gran canarii
Będziemy grillowac :P

a moj tz bidny, bo pojechal bez butow zimowych, a tam snieg


zasypiam na siedziaco i na stojaco, niskie cisnienie chyba, bo pogoda nie najgorsza ale doslownie umieram. zmeczylam sie sprzataniem

[Poziomkowa89]

Bajka ja tez sie zmęczyłam a posprzątałam moze połowę tego co trzeba. Więcej nie robię. W ogole pierwszy raz piekłam dzis ciasto drożdżowe i nie wyszło, w sumie liczyłam sie z tym ze tak bedzie jak nabiore sił to jadę po zakupy, najchętniej bez leo bo ostatnio nie mam siły go ogarniac w miejscach publicznych

[agusiowata84]

Adaś dziś od samego rana rozkrzyczany. Byliśmy wczoraj u znajomych, zobaczył jak można krzyczeć. Jak tylko obudził się, to krzyczał. W kościele ksiądz zwrócił uwagę.

[Brydzia_]

Tż wczoraj był z Igorem na socatots a dzisiaj na basen też pojechał z nim sam jak to fajnie że jest już taki że można go w pojedynkę ogarnąć przynajmniej mam chwile dla siebie
Nie wiem czy nie zrezygnujemy z socatots Igor chodzi swoimi ścieżkami nie wykonuje żadnych ćwiczeń no kompletnie nic nie robi z tego co ma :P 1 i 2 zajęcia świetnie byłam pod wielkim wrażeniem i mega dumna że tak fajnie wszystko robił. A 3 i 4 więc średnio płacić żeby on sobie pobiegał po sali
Za to dziś na basenie całe zajęcia pływał w okularkach i mu się podobało
I najważniejsze kilka dni temu wreszcie załapał jak się pije ze słomki

[bajka1807]

Napisane przez Brydzia_

Tż wczoraj był z Igorem na socatots a dzisiaj na basen też pojechał z nim sam jak to fajnie że jest już taki że można go w pojedynkę ogarnąć przynajmniej mam chwile dla siebie
Nie wiem czy nie zrezygnujemy z socatots Igor chodzi swoimi ścieżkami nie wykonuje żadnych ćwiczeń no kompletnie nic nie robi z tego co ma :P 1 i 2 zajęcia świetnie byłam pod wielkim wrażeniem i mega dumna że tak fajnie wszystko robił. A 3 i 4 więc średnio płacić żeby on sobie pobiegał po sali
Za to dziś na basenie całe zajęcia pływał w okularkach i mu się podobało
I najważniejsze kilka dni temu wreszcie załapał jak się pije ze słomki

u nas bylo podobnie jak chodzilam z Blanka, poczatek byl super, a pozniej stracila zainteresowanie dlatego zrezygnowalismy, no ale chodzila kilka miesiecy.

[Brydzia_]

Napisane przez bajka1807

u nas bylo podobnie jak chodzilam z Blanka, poczatek byl super, a pozniej stracila zainteresowanie dlatego zrezygnowalismy, no ale chodzila kilka miesiecy.

Igor się znudził po 2 razach nie no u nas kwestia raczej tego że on nikogo nie słucha chodzi swoimi ścieżkami indywidualista się znalazł

[Aaamelkaa]

Nocna zmiana
Właśnie się cyckujemy
Dziś o 10 mamy wizytę u lekarza,obejrzy Kamilka i zdecyduje czy pobieramy krew i sprawdzamy poziom zoltaczki,oby badanie nic nie wykazało

[pszczoua]

Amelka w takim razie trzymam kciuki

[mostly_cloudly]

Świeżym kierowcom gratulujemy! Żółtaczce też już podziękujemy, czas najwyższy, żeby pakowała manatki i się zabierała w diabły!
Ogólnie to pozdrawiam wszystkich znad kawy dochodząc do światłego wniosku, że po weekendach z dzieckiem i mężem jestem bardziej zmęczona niż na tygodniu pracy. Nie wiem czy też tak odczuwacie matki pracujące?
Może to dlatego, że u nas chyba po prawie 3 błogich tygodniach spokoju, ruszyły na nowo zęby... no i ryk jest nocami, a i drzemki w dzień krótkie i przerwane płaczem. Odpocząć nie było kiedy... a z soboty na niedziele nocne czuwanie od 3 do 5 nad ranem... I tak to się człowiek może cieszyć z wolnego weekendu mając zapałki w oczach.. Ech... Ale przynajmniej wiem, już bez dwóch zdań, że jak są problemy ze spaniem i usypianiem to wynikają z tych zębów przebrzydłych...

[ja-ika]

Dzień dobry,
Czyżby u nas zawitał jakiś kryzys? Oświeććie mnie, bo Emilka prawie ciągle płacze Noc ostatnio to koszmar, nawet przytulanki nie pomagają. O usypianiu nie wspominam, bo wrzaski jakby ze skóry obdzierali

[angelikada]

Napisane przez badzia987

Siemka

Nena- a Nina się nie łapie za uszka z tymi kolczykami? Angelika- a Twoja Lenka nigdy nie zaczepiła kolczykiem np. o sweter?


My chyba będziemy mieć wesele w sierpniu ale Małą zostawimy u teściów. Ona w ogóle ostatnio dzikus się zrobiła. Byliśmy w ostatnim czasie u dwójki znajomych i w obu przypadkach po godzinie zaczynało się wycie, płacz i trzeba było skrócić wizytę.
Więc na weselu ja jej sobie nie wyobrażam.

Sama sie nigdy nie zaczepiła tak żeby o bluzke czy o cos sie zahaczyć ale ja raz w zabawie sie zaczepiłam swoim swetrem i kolczyk jej wyleciał ale nic ją nie zabolało chociaz zapiecie mocno trzyma tylko złapała sie za ucho i to wszystko mogłam pozniej spokojnie jej włożyc nawet juz jej zmieniłam na inne tzn dalej te od kosmetyczki tylko ma teraz 'srebrne' z różowym oczkiem

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

hej wam

wysiadam normalnie...moje dziecko chyba przechodzi lęk separacyjny czy co ? normalnie nigdzie sama nie pójdzie zawsze mnie bierze za ręke i mówi "cho" nie ma opcji że pójdzie z kimś innym tylko mama mama mama masakraaaaaa nawet w kosciele nie odejdzie ode mnie na metr sama tylko bierze za ręke i trzeba z nią isc inaczej płacz jest... do kazania pięknie potrafi wysiedzieć na kolanach a później juz chce chodzić i wychodzić z kościoła u t. ciezko zeby poszła do kogokolwiek jak nie do mnie w domu zreszta to samo tż jest beee nie chce mu niekiedy dawac buziaka i go odpycha ode mnie nawet do mojej mamy nie chce isc w gre wchodzi jeszcze moja siostra ale ona jest w szpitalu od wczoraj do jutra bo ma zabieg wiec walcze sama z Leną...chociaz w sobote nawet jak była sis Lena tylko mama mama mamo i tak cały dzień kocham to moje dziecko nad zycie uwielbiam jej przytulaski ale mam juz serdecznie dośc... wczoraj nawet byłu nas moj chrzesniak który ma starsza siostre 4 letnią to takie mi histerie i sceny Lena odwalała że szok wyła o nic nie wiadomo co chciała nawet z moim chrześniakiem dłuższej chwili nie spędziłam jedynie mu pampa przebrałam z Leną na kolanach ona uwielbia Jędrusia i zaraz gdzie on to i ona jest i sie smiejemy ze Lena lepiej sie z nim dogada niż z Zosią (4 latką) bo Jędruś jest młodszy o 11 miesięcy od Leny ehh to się wyżaliłam troszke jeszcze was nadrobie i wracam do pracy

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez Aaamelkaa

Inwersja dzieki za odp

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Trzymałam Kamilka ok 15 minut na ,,solarium" i widzę mega poprawę Ciekawe czy mąż też to powie,jest teraz na spacerze z Michałkiem,oby potwierdził moje zdanie bo nie widzi mi sie klucie Małego i nie daj boze szpital
Oczywiście jeśli to będzie konieczne to zrozumiem,wszystko dla dobra i zdrowia dziecka
Trzymajcie kciuki żeby nie było zoltaczki.

kciuki mocne!!

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez inwersja

Miłosz na wszystkich woła "mama" :P
jak u t. bylismy i dziadek z nim wyszedł, a młody zaczął krzyczeć "mamo! mamo!", to dziadek do niech, że mam już idzie, była tylko po czapę, a tam teściowa szła. I wszyscy ludzie się oglądali :P
Do mojego taty jak go woła to też "mamo!", do tż tez "mamo!!" niby wie, że tata i czasem zdarzy mu się powiedzieć, ale cześciej jest "mamooo!!!"
Na mnie z kolei zdarza mu się powiedzieć "tata"

łeee to moja też tak ma do mojej mamy podchodzi jak cos je jabłko czy cos i mówi 'mama' na co mowimy ze baba nie mama to ta 'mama' do tż tez czesto 'mama' to poprawiamy i mowi 'tata' do mojej siostry nauczyla sie mowic monia - MOMA no i brzmi to podobnie do mamy ale tez czesto mowi do niej mama wiec ja sie juz przyzwyczailam ;p

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

Leos dzis powiedział mama! I tak bardziej na mnie hehe. Bo siedział na zjeżdżalni i zawsze do niego szłam go asekurować bo pomysły to on ma na prawde fajne a raz stwierdziłam zobaczę czy sam sie ogarnie i ładnie zjedzie. No i wlasnie jakby mnie zawołał bo sie moze zdziwił ze jeszcze mnie tam nie ma. Bardzo mnie to podjarało

dla Leona !

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez teacherka

U nas też etap mówienia mama na różne osoby.


Zdałam dziś prawko w końcuuuu bo już miałam dość, mimo że to dopiero 3 podejście było.


Amelko, kciuki za Kamilka, oby się obyło bez kłucia.

gratuluje!!!!!!!

[badzia987]

Hejooo.

Teacherka- gratulacje zdania prawka !!!

Poziomkowa- gratulacje dla Leosia

Aamelka- współczuję (sama z Gosią spędziłam miesiąc w szpitalu na żółtaczkę) i kciukam za wizytę, żeby żółtaczka się cofnęła.

mostly- ja się czuję wykończona jak do teściów pojedziemy. Niby tyle osób mogłoby się zająć Małą ale każdy ma swoje obowiązki w gospodarstwie i ja muszę wszędzie z Małgosią chodzić. U siebie w mieszkaniu to ona może wszędzie iść i wiem, że wszędzie jest bezpiecznie. A tam są schody, w jednym pomieszczeniu gorąco, w drugim zimno więc umęcze się żeby jej dostarczać rozrywki...
W domu jest fajnie bo...wykorzystuję tż-ta maksymalnie On jest z Małą a ja mogę odreagować gotując, sprzątając...

angelika- u nas czasami tak samo jest- rączką, rączka i jeszcze raz rączka. A jak mówię "nie" to jest płacz i histeria

Znów wieje. Chyba odpadnie dziś plac zabaw

[Aaamelkaa]

Ooo yeah !!!
Zoltaczka zanika
Kamiś pięknie przybrał,w 2 tyg 420g
Moje piersi są dumne jak paw
Szkoda tylko ze trafiliśmy na tak paskudna pogodę,jeszcze nie byliśmy na pierwszym spacerze,u nas ciągle deszcz,śnieg,a dziś bardzo mocny wiatr no ale nic,nadrobimy ,najważniejsze że waga i zdrówko ok

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

A wiecie że w czwartek jest mój tp,a ja już jutro będę miała 2 tyg Kamilka po tej stronie

[ja-ika]

Napisane przez Aaamelkaa

Ooo yeah !!!
Zoltaczka zanika
Kamiś pięknie przybrał,w 2 tyg 420g
Moje piersi są dumne jak paw
Szkoda tylko ze trafiliśmy na tak paskudna pogodę,jeszcze nie byliśmy na pierwszym spacerze,u nas ciągle deszcz,śnieg,a dziś bardzo mocny wiatr no ale nic,nadrobimy ,najważniejsze że waga i zdrówko ok

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

A wiecie że w czwartek jest mój tp,a ja już jutro będę miała 2 tyg Kamilka po tej stronie

super, że żółtaczka znika

[badzia987]

Napisane przez Aaamelkaa

Ooo yeah !!!
Zoltaczka zanika
Kamiś pięknie przybrał,w 2 tyg 420g
Moje piersi są dumne jak paw
Szkoda tylko ze trafiliśmy na tak paskudna pogodę,jeszcze nie byliśmy na pierwszym spacerze,u nas ciągle deszcz,śnieg,a dziś bardzo mocny wiatr no ale nic,nadrobimy ,najważniejsze że waga i zdrówko ok

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

A wiecie że w czwartek jest mój tp,a ja już jutro będę miała 2 tyg Kamilka po tej stronie

Super wieści Brawo za wagę Kamilka !!!

[Aaamelkaa]

Jaika a może zęby u Emilki dają się w znaki?

[mostly_cloudly]

Napisane przez angelikada

Sama sie nigdy nie zaczepiła tak żeby o bluzke czy o cos sie zahaczyć ale ja raz w zabawie sie zaczepiłam swoim swetrem i kolczyk jej wyleciał ale nic ją nie zabolało chociaz zapiecie mocno trzyma tylko złapała sie za ucho i to wszystko mogłam pozniej spokojnie jej włożyc nawet juz jej zmieniłam na inne tzn dalej te od kosmetyczki tylko ma teraz 'srebrne' z różowym oczkiem

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

hej wam

wysiadam normalnie...moje dziecko chyba przechodzi lęk separacyjny czy co ? normalnie nigdzie sama nie pójdzie zawsze mnie bierze za ręke i mówi "cho" nie ma opcji że pójdzie z kimś innym tylko mama mama mama masakraaaaaa nawet w kosciele nie odejdzie ode mnie na metr sama tylko bierze za ręke i trzeba z nią isc inaczej płacz jest... do kazania pięknie potrafi wysiedzieć na kolanach a później juz chce chodzić i wychodzić z kościoła u t. ciezko zeby poszła do kogokolwiek jak nie do mnie w domu zreszta to samo tż jest beee nie chce mu niekiedy dawac buziaka i go odpycha ode mnie nawet do mojej mamy nie chce isc w gre wchodzi jeszcze moja siostra ale ona jest w szpitalu od wczoraj do jutra bo ma zabieg wiec walcze sama z Leną...chociaz w sobote nawet jak była sis Lena tylko mama mama mamo i tak cały dzień kocham to moje dziecko nad zycie uwielbiam jej przytulaski ale mam juz serdecznie dośc... wczoraj nawet byłu nas moj chrzesniak który ma starsza siostre 4 letnią to takie mi histerie i sceny Lena odwalała że szok wyła o nic nie wiadomo co chciała nawet z moim chrześniakiem dłuższej chwili nie spędziłam jedynie mu pampa przebrałam z Leną na kolanach ona uwielbia Jędrusia i zaraz gdzie on to i ona jest i sie smiejemy ze Lena lepiej sie z nim dogada niż z Zosią (4 latką) bo Jędruś jest młodszy o 11 miesięcy od Leny ehh to się wyżaliłam troszke jeszcze was nadrobie i wracam do pracy

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------



kciuki mocne!!

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------



łeee to moja też tak ma do mojej mamy podchodzi jak cos je jabłko czy cos i mówi 'mama' na co mowimy ze baba nie mama to ta 'mama' do tż tez czesto 'mama' to poprawiamy i mowi 'tata' do mojej siostry nauczyla sie mowic monia - MOMA no i brzmi to podobnie do mamy ale tez czesto mowi do niej mama wiec ja sie juz przyzwyczailam ;p

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------



dla Leona !

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------



gratuluje!!!!!!!

Angelika, ja Cie rozumiem doskonale bo u nas też jakaś faza nasilona lęku jest... choć moja teściowa oczywiście wie najlepiej i mi właśnie w weekend doâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠..ła, że to efekt rozpieszczenia przeze mnie dziecka! Zgotowało mnie. Kogo ma wołać? Do kogo na ręce? Za kim chodzić jak cień, jak mu nikt łaskawie czasu poza mną poświęcić nie chce??? Idzie do ojca to zazwyczaj go zbywa po 5-10 minutach, dziadków widuje od święta... to dziwić się, że matkę wyróżnia? A że ostatnio faktycznie jest mama i mama, to co ja zrobię? Nie wydaje mi się, że robię coś inaczej niż dotychczas w wychowywaniu...tym bardziej, że i nocami zdarza mu się przebudzić z krzykiem i mnie wołać! Może to te rosnące zęby są przyczyną, że bardziej potrzebuje mamy, a może taki etap rozwojowy.. nie wiem, ale po prostu nosi mnie jak słyszę, że jest rozpuszczony! Tym bardziej jak zaraz potem widzę jak teściowa chucha i dmucha na swojego synusia, bo go kręgosłup boli! Niańczenie 18 miesięcznego chłopca jest chyba bardziej stosowne niż 37 letniego byka... WRRRRRRRRR!
A najbardziej to gotuje człowieka jak wie, że nie ma partnera do rozmowy... Bo normalnie to by człowiek wyjaśnił, że być może wynika, to z różnych przyczyn, np. własnie takiej a nie innej fizjologii charakterystycznej dla tego wieku. Plus może też z tego że np. dziecko nie przebywa z innymi członkami rodziny bez udziału mamy, np. z tatą czy babcią. Ale to mogłabym powiedzieć do rozmówcy który słucha co się do niego mówi, myśli i analizuje argumentację... a tutaj miałabym tylko w efekcie foch i tyle...
Teraz i ja się Anegelika wyżaliłam. Zawsze to lżej na duchu na początku tygodnia

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez Aaamelkaa

Ooo yeah !!!
Zoltaczka zanika
Kamiś pięknie przybrał,w 2 tyg 420g
Moje piersi są dumne jak paw
Szkoda tylko ze trafiliśmy na tak paskudna pogodę,jeszcze nie byliśmy na pierwszym spacerze,u nas ciągle deszcz,śnieg,a dziś bardzo mocny wiatr no ale nic,nadrobimy ,najważniejsze że waga i zdrówko ok

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

A wiecie że w czwartek jest mój tp,a ja już jutro będę miała 2 tyg Kamilka po tej stronie

A widzisz, jednak poszła w diabły! gratki!

[Brydzia_]

u nas ostatnia 3 w natarciu jest masakra

[mostly_cloudly]

Napisane przez Brydzia_

u nas ostatnia 3 w natarciu jest masakra

no no, u nas to samo... myślałam, że po czwórkach trójki pójdą bezobjawowo ale jest to samo...u nas głównie problemy ze spaniem są z tego powodu, czy to w dzień czy w nocy no i ciągle jest mama i mama...

[Brydzia_]

Napisane przez mostly_cloudly

no no, u nas to samo... myślałam, że po czwórkach trójki pójdą bezobjawowo ale jest to samo...u nas głównie problemy ze spaniem są z tego powodu, czy to w dzień czy w nocy no i ciągle jest mama i mama...

U nas problem zasnięciem. Jak już zaśnie to pół biedy, Cos się tam wierci czy popłacze przez sen ale jest ok.
W dzień jest tragedia łazi za mną krok w krok i tylko mama mama, nie pobawi się sam nawet 3min. A ma takie humorki że hoho
No i oczywiście jak przy każdym zębie ma katar

Ma któraś spacerówkę Nuna Pepp ? polecacie

[Poziomkowa89]

U nas zasypianie w dzień to masakra. Leo ma nowe łóżko i ma spać w swoim pokoiku który jest dla niego bawialnia chyba musi miec osobna sypialnie bo ciągle zwiewa do zabawek. Torby zasnął na swoim starym miejscu bo nie mam dzis czasu go ganiac dwie godziny.


Kupiłam te trampy w hm i nie podoba mi sie ze sa takie wysokie. Chyba bedzie go to obcierać

Napisane przez Aaamelkaa

Ooo yeah !!!
Zoltaczka zanika
Kamiś pięknie przybrał,w 2 tyg 420g
Moje piersi są dumne jak paw
Szkoda tylko ze trafiliśmy na tak paskudna pogodę,jeszcze nie byliśmy na pierwszym spacerze,u nas ciągle deszcz,śnieg,a dziś bardzo mocny wiatr no ale nic,nadrobimy ,najważniejsze że waga i zdrówko ok

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

A wiecie że w czwartek jest mój tp,a ja już jutro będę miała 2 tyg Kamilka po tej stronie

O super! Cieszę sie

[badzia987]

Hehe...

mostly- teściowa ZAWSZE wie najlepiej Dzieci mają taką fazę. U mnie codziennie jest sytuacja, że Małgosia bawi się z TŻ-tem w pokoju ale po 10 minutach i tak woła "mama" mimo, że słyszę, że ładnie tż się bawi. Olej ją sikiem prostym. Zapomniała co było 35 lat temu

Ja się pochwalę za to, że dzisiaj Małgosia super poszła spać na drzemkę. Wynalazłam jej kołysankę. Zapuszczamy 2 razy i dziecka nie ma.

rusałka- co u Ciebie?

[Poziomkowa89]

Napisane przez badzia987

Hehe...

mostly- teściowa ZAWSZE wie najlepiej Dzieci mają taką fazę. U mnie codziennie jest sytuacja, że Małgosia bawi się z TŻ-tem w pokoju ale po 10 minutach i tak woła "mama" mimo, że słyszę, że ładnie tż się bawi. Olej ją sikiem prostym. Zapomniała co było 35 lat temu

Ja się pochwalę za to, że dzisiaj Małgosia super poszła spać na drzemkę. Wynalazłam jej kołysankę. Zapuszczamy 2 razy i dziecka nie ma.

rusałka- co u Ciebie?

Co to za kołysanka?

[badzia987]

https://www.youtube.com/watch?v=TJskWnl17OM

ogólnie stwierdziłam, że klasyka ją uspokaja

[jo_asiek]

Napisane przez teacherka

U nas też etap mówienia mama na różne osoby.


Zdałam dziś prawko w końcuuuu bo już miałam dość, mimo że to dopiero 3 podejście było.


Amelko, kciuki za Kamilka, oby się obyło bez kłucia.

Brawo! Gratuluję prawka

Napisane przez kaska87

Teacherka gratulacje mówiłam, że zdasz

Amelka i co? mąż potwierdził?

weekend ale się cieszę w dodatku 11 lat razem nam dzisiaj mija

Gratki

Napisane przez Aaamelkaa

Ooo yeah !!!
Zoltaczka zanika
Kamiś pięknie przybrał,w 2 tyg 420g
Moje piersi są dumne jak paw
Szkoda tylko ze trafiliśmy na tak paskudna pogodę,jeszcze nie byliśmy na pierwszym spacerze,u nas ciągle deszcz,śnieg,a dziś bardzo mocny wiatr no ale nic,nadrobimy ,najważniejsze że waga i zdrówko ok

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

A wiecie że w czwartek jest mój tp,a ja już jutro będę miała 2 tyg Kamilka po tej stronie

Super wieści

[Asiek84]

Napisane przez Aaamelkaa

Ooo yeah !!!
Zoltaczka zanika
Kamiś pięknie przybrał,w 2 tyg 420g
Moje piersi są dumne jak paw
Szkoda tylko ze trafiliśmy na tak paskudna pogodę,jeszcze nie byliśmy na pierwszym spacerze,u nas ciągle deszcz,śnieg,a dziś bardzo mocny wiatr no ale nic,nadrobimy ,najważniejsze że waga i zdrówko ok

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

A wiecie że w czwartek jest mój tp,a ja już jutro będę miała 2 tyg Kamilka po tej stronie

Cudowne wieści

Napisane przez Aaamelkaa

Jaika a może zęby u Emilki dają się w znaki?

też o ząbkach pomyślałam

[MsLullaby]

A my na 6 maja mamy szczepienie

[Poziomkowa89]

Napisane przez MsLullaby

A my na 6 maja mamy szczepienie

Ja tez po majówce idę z leo bo teraz miał katar i troche kaszlu.

[ja-ika]

Napisane przez Aaamelkaa

Jaika a może zęby u Emilki dają się w znaki?

może jedynie piątki zostały

[rusałka_1]

Napisane przez badzia987

Ja się pochwalę za to, że dzisiaj Małgosia super poszła spać na drzemkę. Wynalazłam jej kołysankę. Zapuszczamy 2 razy i dziecka nie ma.

rusałka- co u Ciebie?

super ze ze snem się u Was poprawia

hej
badzia wywołała mnie z lasu....
u nas były przeboje, najprawdopodobniej poszczepionkowe.
Dwa tygodnie temu w koncu zaszczepiłam Jaśka na odrę-świnkę-rózyczkę. Dzień po dostał mega kataru, który ciągnie się do dziś około 10 dnia pojawila sie wysoka gorączka i okropna, swędzocą wysypka naa całym ciele. Jasiek przy AZSie i tak ma cały czas podraznioną skorę, wiec ta wysypka to była dla niego za dużo
na szczęście idzie już ku lepszemu.

poza tym korzystamy z pogody
i badamy wzajemnie swoje granice, tak, tak nie obce są nam opisywane juz przez was wrzaski, kładzenie się na podłogę i płacz

amelko ciesze sie żółtaczka poszła precz!
jaika wspołczuje cierpień Emi