Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XI

[Sicilia]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;51939557]Zainteresowane wymianą nawierzchni?
To proszę http://www.biovea.com/pl/product_detail.aspx?PID=6 316&OS=204&AG=advancedski ncare&cp=4&NAME=Wymiana-nawierzchni-ZAAWANSOWANE-SUROWICY-1-uncja-30ml[/QUOTE]
Wymiana nawierzchni - bezcenne!!!

Napisane przez natkaa

Czyli jednak może być to sprawa ntc. Niefajnie. A u nich na stronie widnieje, że pomaga w walce z trądzikiem

Ja z trądzikiem walczę całe życie... Ostatnio sprowadziłam żel do mycia na trądzik twarzy ze Stanów.
Przy okazji pochwalę się pozostałymi łupami zza oceanu. Nie będę szczegółowo wszystkiego opisywać, bo już to zrobiłam u siebie na blogu.

[Kusum]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;51939557]Zainteresowane wymianą nawierzchni?
To proszę http://www.biovea.com/pl/product_det...Y-1-uncja-30ml[/QUOTE]


i Ochrona środowiska szkody

Napisane przez Sicilia

Wymiana nawierzchni - bezcenne!!!


Ja z trądzikiem walczę całe życie... Ostatnio sprowadziłam żel do mycia na trądzik twarzy ze Stanów.
Przy okazji pochwalę się pozostałymi łupami zza oceanu. Nie będę szczegółowo wszystkiego opisywać, bo już to zrobiłam u siebie na blogu.

W maju miałam dwie gule (jeszcze nigdy takiego czegoś nie widziałam!). Do dziś walczę ze śladami po nich
Dieta to podstawa, ale wiadomo jak trudno jest się oprzeć słodyczom i innym dobrom. Ja staram się jeść jak najwięcej owoców i warzyw do każdego posiłku. Zwłaszcza zieleniny. Poza tym wit. C, pro- i prebiotyki.
Pomógł mi Skinoren, Effaclar i serum robione z PHA i wit. C.

[cloche]

Relacja z używania szamponu przeciwłupieżowego weleda z pszenicą: lubię! !! Świetnie odświeża, jest delikatny i kojący. Może będzie moim zastepnikiem dawnego i+m ...

[Kretka666]

Korah, a Ty ile wit. C bierzesz i którą byś poleciła? Z tych, które wcześniej podlinkowałam jakaś się nadaje?

[Korah]

Napisane przez Koshatka

Mnie wysypuje po ha z BU więc za ten kolagen też już podziękuję.

Mnie też

Napisane przez cloche

ja wlasnie miedzy innymi dla siebie ta emulsje szalwiowa do twarzy wzielam tym bardziej sie ciesze na nia! to "pocenie" twarzy znam, u mnie ogolnie nie jest juz tak zle, ale moja cera latem sie lubi "pocic na tlusto"

Daj znać, jak Ci się spisuje

Napisane przez danusiaes

ups, zapycha używalam 2 dni u siostry i od wczoraj mam coś bolącego, nie pytaj po ilu latach "niemienia" wyskoczyło

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;51939557]Zainteresowane wymianą nawierzchni?
To proszę http://www.biovea.com/pl/product_detail.aspx?PID=6 316&OS=204&AG=advancedski ncare&cp=4&NAME=Wymiana-nawierzchni-ZAAWANSOWANE-SUROWICY-1-uncja-30ml[/QUOTE]

ciekawy produkt

Napisane przez Sicilia

Przy okazji pochwalę się pozostałymi łupami zza oceanu. Nie będę szczegółowo wszystkiego opisywać, bo już to zrobiłam u siebie na blogu.

Napisane przez Kretka666

Korah, a Ty ile wit. C bierzesz i którą byś poleciła? Z tych, które wcześniej podlinkowałam jakaś się nadaje?

Ja biorę dużo ok. 2 g. Jak brałam mniej to nie widziałam efektów. Biorę syntetyczną o tę: http://sklep.stanlab.eu/produkt/kwas...inowy-cz1000g/

Z tych, które podlinkowalaś to generalnie każda się nadaje, ta z Sanbiosu niezła i NOW complex, ale te opisy są dość niedokładne, bo np NOW Acerola nie ma podanej ilości aceroli w składzie, a sumę ilości witaminy c (prawdopodobnie syntetycznej) i aceroli. Z tymi opisami nie wolno dać się nabrać, bo ilość Aceroli to nie to samo co wit C. Tylko dopiero trzeba szukać ile jest wit. C w aceroli. Wszystko zależy od kwoty, jaką chcesz wydać, im mniejsza zawartość wit. tym więcej tabletek trzeba zjeść.

[havana]

Jakby ktoś chciał kolagen z Bingo, to polecam rozejrzeć się za kuponem rabatowym, ja o mało bym przegapiła swój, który dostałam w paczce z ciuchami Top Secret Dorzuciłam drobnostki żeby wyszło ponad 100 zł, wtedy kod odejmuje 50 zł Ale kody są indywidualne niestety.
Chociaż może zamawianie teraz przy nadchodzących upałach to średni pomysł... no właśnie, a ja zrobiłam wczoraj zakupy w Plants for Beauty, no bo rabat urodzinowy Wzięłam m.in. krem Uoga, a one mają "rekomendowane przechowywanie w lodówce". I co teraz, nie trafi go szlag zanim dojedzie? Zastanawiam się, czy nie poprosić o wysłanie na poste restante, żeby przynajmniej nie woził się cały dzień po mieście rozgrzanym autem. Wcześniej pisałam maila czy mogą wysłać z odbiorem na poczcie, ale nie dostałam informacji zwrotnej.
Tak w ogóle muszę chyba odsubskrybować wątek, bo zostanę bankrutem

[Korah]

Napisane przez havana

Jakby ktoś chciał kolagen z Bingo, to polecam rozejrzeć się za kuponem rabatowym, ja o mało bym przegapiła swój, który dostałam w paczce z ciuchami Top Secret Dorzuciłam drobnostki żeby wyszło ponad 100 zł, wtedy kod odejmuje 50 zł Ale kody są indywidualne niestety.
Chociaż może zamawianie teraz przy nadchodzących upałach to średni pomysł... no właśnie, a ja zrobiłam wczoraj zakupy w Plants for Beauty, no bo rabat urodzinowy Wzięłam m.in. krem Uoga, a one mają "rekomendowane przechowywanie w lodówce". I co teraz, nie trafi go szlag zanim dojedzie? Zastanawiam się, czy nie poprosić o wysłanie na poste restante, żeby przynajmniej nie woził się cały dzień po mieście rozgrzanym autem. Wcześniej pisałam maila czy mogą wysłać z odbiorem na poczcie, ale nie dostałam informacji zwrotnej.
Tak w ogóle muszę chyba odsubskrybować wątek, bo zostanę bankrutem

Ja tak właśnie skorzystałam 2 razy z takiego kuponu ale nie tak łatwo go dostać, zwykle rozdają przy okazji jakichś akcji, np konkursu na wizaż, albo właśnie w ramach współpracy z kimś.

[Kretka666]

Korah, dziękuję za odpowiedź A powiedz mi jeszcze jak ją bierzesz? Rano 1g i wieczorem 1g? Czy jakoś inaczej?

[Korah]

Napisane przez Kretka666

Korah, dziękuję za odpowiedź A powiedz mi jeszcze jak ją bierzesz? Rano 1g i wieczorem 1g? Czy jakoś inaczej?

Rozkładam dawkę na 4 razy z posiłkiem lub po i popijam wodą, 2 g to wychodzi takie płaskie pół łyżeczki.

[Kusum]

Napisane przez Korah

Rozkładam dawkę na 4 razy z posiłkiem lub po i popijam wodą, 2 g to wychodzi takie płaskie pół łyżeczki.

Ja dodaję do niej jeszcze miód albo sok malinowy. Jest smaczniejsze i podobno lepiej się wchłania z cukrem

[Korah]

Napisane przez Kusum

Ja dodaję do niej jeszcze miód albo sok malinowy. Jest smaczniejsze i podobno lepiej się wchłania z cukrem

Ja staram się żeby była obecność tłuszczu i wody. Jeśli chodzi o cukier, to słyszałam, że wręcz odwrotnie, że cukier oszukuje organizm i wydala wit C, zamiast ją najpierw przetworzyć. Podobno wit. C ma bardzo podobną budowę cząsteczkową do glukozy i np urządzenia pomiarowe cukru we krwi wariują po spożyciu wit. C.

[belcanto]

Dieta to podstawa. Ja walczę z trądzikiem od 6 lat po urodzeniu pierwszego dziecka byłam na MEGA MEGA restrykcyjnej diecie (alergik) , która totalnie mnie „rozregulowała”. Potem powrót do śmieciowego jedzenia i kolejne 2 ciąże z dietami alergików. Aktualnie kończę karmić trzecie dziecko i zaczynam dietę Dąbrowskiej. Mam nadzieję na porządne oczyszczenie organizmu.

Dziwi mnie tez troche to co piszecie o ntc, ze zapycha…może to uczulenie na jakiś składnik, kwas mlekowy albo hialuron. Nie wydaje mi się żeby ten kosmetyk mogl zapychac pory bo po uzyciu go z woda jak już się wchłonie to nie zostawia nic na skorze. Dla mnie ten kolagen to wybawienie. Pryszcze (wielkie wulkany) poschodziły mi z czoła, goją mi się blizny na polikach, mam mniejsze sebum i mega nawilżenie, z tym zawsze miałam problem. Zastanawiałam się długo nad kupnem bo cena kosmos ale nie zaluje. Od prawie 2 miesiecy używam prawie codziennie i jeszcze się nie skonczyl.

Dołączam się do pytania Kretki – ile witaminy C i która jako uzupełnienie diety po karmieniu piersią?

[losek78]

Napisane przez cloche

ja wlasnie miedzy innymi dla siebie ta emulsje szalwiowa do twarzy wzielam tym bardziej sie ciesze na nia! to "pocenie" twarzy znam, u mnie ogolnie nie jest juz tak zle, ale moja cera latem sie lubi "pocic na tlusto"

To wiem, co masz na myśli,
nawet mąż się mnie pyta co mi się stało, że jestem taka mokra na twarzy strach pomyśleć co ludzie myślą ale leci już emulsja szałwiowa do mnie, będzie dobrze

Napisane przez Sicilia

Wymiana nawierzchni - bezcenne!!!


Ja z trądzikiem walczę całe życie... Ostatnio sprowadziłam żel do mycia na trądzik twarzy ze Stanów.
Przy okazji pochwalę się pozostałymi łupami zza oceanu. Nie będę szczegółowo wszystkiego opisywać, bo już to zrobiłam u siebie na blogu.

zaraz lecę obejrzeć te cuda

trądzik to moja zmora też, pisałam już pewnie, przed okresem to czasem jest masakra , ale tylko poniżej linii żuchwy, na tle hormonalny

Napisane przez Kusum

i Ochrona środowiska szkody







W maju miałam dwie gule (jeszcze nigdy takiego czegoś nie widziałam!). Do dziś walczę ze śladami po nich
Dieta to podstawa, ale wiadomo jak trudno jest się oprzeć słodyczom i innym dobrom. Ja staram się jeść jak najwięcej owoców i warzyw do każdego posiłku. Zwłaszcza zieleniny. Poza tym wit. C, pro- i prebiotyki.
Pomógł mi Skinoren, Effaclar i serum robione z PHA i wit. C.

Słodycze to zło, w ciągu 3 dni zjadłam 300 gram czekoladek, prezent był , nie mogłam się oprzeć, bo sama NIE kupuje , już mnie wysypało po tym

Napisane przez cloche

Relacja z używania szamponu przeciwłupieżowego weleda z pszenicą: lubię! !! Świetnie odświeża, jest delikatny i kojący. Może będzie moim zastepnikiem dawnego i+m ...

Mam go na uwadze.

Napisane przez Korah

Mnie też



Daj znać, jak Ci się spisuje







ciekawy produkt







Ja biorę dużo ok. 2 g. Jak brałam mniej to nie widziałam efektów. Biorę syntetyczną o tę: http://sklep.stanlab.eu/produkt/kwas...inowy-cz1000g/

Z tych, które podlinkowalaś to generalnie każda się nadaje, ta z Sanbiosu niezła i NOW complex, ale te opisy są dość niedokładne, bo np NOW Acerola nie ma podanej ilości aceroli w składzie, a sumę ilości witaminy c (prawdopodobnie syntetycznej) i aceroli. Z tymi opisami nie wolno dać się nabrać, bo ilość Aceroli to nie to samo co wit C. Tylko dopiero trzeba szukać ile jest wit. C w aceroli. Wszystko zależy od kwoty, jaką chcesz wydać, im mniejsza zawartość wit. tym więcej tabletek trzeba zjeść.

JUż widzę, że biorę za mało, mam wit, C acerola Sanbios, ostatnio tylko 1 tabletka dziennie, ale owoców też jem sporo.

Napisane przez Korah

Ja staram się żeby była obecność tłuszczu i wody. Jeśli chodzi o cukier, to słyszałam, że wręcz odwrotnie, że cukier oszukuje organizm i wydala wit C, zamiast ją najpierw przetworzyć. Podobno wit. C ma bardzo podobną budowę cząsteczkową do glukozy i np urządzenia pomiarowe cukru we krwi wariują po spożyciu wit. C.

Ten cukier to całe zło .

O właśnie odnośnie kolagenu: http://blog.sweetpiggy.com.pl/sprawdzamy-kolagen/
Co Wy na to?

[Korah]

Napisane przez belcanto

Dziwi mnie tez troche to co piszecie o ntc, ze zapycha…może to uczulenie na jakiś składnik, kwas mlekowy albo hialuron. Nie wydaje mi się żeby ten kosmetyk mogl zapychac pory bo po uzyciu go z woda jak już się wchłonie to nie zostawia nic na skorze. Dla mnie ten kolagen to wybawienie. Pryszcze (wielkie wulkany) poschodziły mi z czoła, goją mi się blizny na polikach, mam mniejsze sebum i mega nawilżenie, z tym zawsze miałam problem. Zastanawiałam się długo nad kupnem bo cena kosmos ale nie zaluje. Od prawie 2 miesiecy używam prawie codziennie i jeszcze się nie skonczyl.

Dołączam się do pytania Kretki – ile witaminy C i która jako uzupełnienie diety po karmieniu piersią?

Ja właśnie podejrzewam kwas ha, używałam kolagenu innej firmy i nie mialam wyprysków, ale jeszcze przyszło mi do głowy, że może to być wina truskawek, bo od miesiąca jem je praktycznie codziennie i to z każdym posiłkiem lub jako posiłek główny Na razie nie oskarżam kolagenu, tylko podejrzewam.

Zależy jak duże są niedobory, ale przyjmuje się, że osoby zdrowe i mniej narażone na wolne rodniki nie powinny spożywać więcej niż 1 g, z kolei u mnie (przewlekłej anemiczki) i kiedyś palaczki są to 2 g. Jeśli organizm nie potrzebuje aż takiej dawki, jaką bierzemy, to wydala resztę, a jeśli przedawkujemy, to podobno objawia się to biegunką.

Napisane przez losek78

O właśnie odnośnie kolagenu: http://blog.sweetpiggy.com.pl/sprawdzamy-kolagen/
Co Wy na to?

Hm, nie podoba mi się ten wpis, wieje laictwem, a przede wszystkim straszeniem mięsem na kilometr

[Kretka666]

Napisane przez Korah

Rozkładam dawkę na 4 razy z posiłkiem lub po i popijam wodą, 2 g to wychodzi takie płaskie pół łyżeczki.

Czyli mogę spokojnie kupić tabletki z dawką 500 mg? Zacząć od razu od dwóch gramów czy lepiej od mniejszej ilości?
Wit. C rozpuszcza się w wodzie, także wystarczy popić. Do wit. D potrzebny jest tłuszcz.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

losek, ja tam się zgadzam z tym tekstem.

[Korah]

Napisane przez Kretka666

Czyli mogę spokojnie kupić tabletki z dawką 500 mg? Zacząć od razu od dwóch gramów czy lepiej od mniejszej ilości?
Wit. C rozpuszcza się w wodzie, także wystarczy popić. Do wit. D potrzebny jest tłuszcz.

Możesz, tylko sprawdź, czy tam jest 500mg wit c, czy 500mg aceroli, bo jeśli to drugie, to wit c w tabletce jest dużo mniej. Moim zdaniem zacznij od 1,5-2g.

Do wit. C też tłuszcz jest potrzebny, bo ładnie ją wiąże i zapobiega wysikaniu wit. razem z wodą. Takie otrzymałam zalecenia po transfuzji.

[Kretka666]

Napisane przez Korah

Możesz, tylko sprawdź, czy tam jest 500mg wit c, czy 500mg aceroli, bo jeśli to drugie, to wit c w tabletce jest dużo mniej. Moim zdaniem zacznij od 1,5-2g.

Do wit. C też tłuszcz jest potrzebny, bo ładnie ją wiąże i zapobiega wysikaniu wit. razem z wodą. Takie otrzymałam zalecenia po transfuzji.

Wezmę z 500 mg wit. C
Myślę pod kątem babci, która nie może brać żadnych tabletek antyhistaminowych, bo ją momentalnie usypiają. A to kobieta pracująca, także musi być ogarniająca. Jak wzięła kiedyś na noc tabletkę to rano budzik nie mógł jej dobudzić.

Kurcze, nie jem tłuszczu do każdego posiłku...

[Kusum]

Napisane przez Korah

Ja staram się żeby była obecność tłuszczu i wody. Jeśli chodzi o cukier, to słyszałam, że wręcz odwrotnie, że cukier oszukuje organizm i wydala wit C, zamiast ją najpierw przetworzyć. Podobno wit. C ma bardzo podobną budowę cząsteczkową do glukozy i np urządzenia pomiarowe cukru we krwi wariują po spożyciu wit. C.

Glukoza może być prekursorem wit. C. W kroplówkach dawali kiedyś wit C z karboksylazą lub glukozą. Niestety dziś wit. C do kroplówek jest niedostępna, bo za tania i zbyt skuteczna

[anula_ga]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;51939557]Zainteresowane wymianą nawierzchni?
To proszę http://www.biovea.com/pl/product_detail.aspx?PID=6 316&OS=204&AG=advancedski ncare&cp=4&NAME=Wymiana-nawierzchni-ZAAWANSOWANE-SUROWICY-1-uncja-30ml[/QUOTE]

Napisane przez havana

Jakby ktoś chciał kolagen z Bingo, to polecam rozejrzeć się za kuponem rabatowym, ja o mało bym przegapiła swój, który dostałam w paczce z ciuchami Top Secret Dorzuciłam drobnostki żeby wyszło ponad 100 zł, wtedy kod odejmuje 50 zł Ale kody są indywidualne niestety.
Chociaż może zamawianie teraz przy nadchodzących upałach to średni pomysł... no właśnie, a ja zrobiłam wczoraj zakupy w Plants for Beauty, no bo rabat urodzinowy Wzięłam m.in. krem Uoga, a one mają "rekomendowane przechowywanie w lodówce". I co teraz, nie trafi go szlag zanim dojedzie? Zastanawiam się, czy nie poprosić o wysłanie na poste restante, żeby przynajmniej nie woził się cały dzień po mieście rozgrzanym autem. Wcześniej pisałam maila czy mogą wysłać z odbiorem na poczcie, ale nie dostałam informacji zwrotnej.
Tak w ogóle muszę chyba odsubskrybować wątek, bo zostanę bankrutem

wiesz co.... ja żadnego chyba kosmetyku uoga uoga nie trzymałam w lodówce nie dość, że żadnemu nic nie było to kilka z nich zdarzyło mi się używać kilka miesięcy po terminie
ale to oczywiście żadna gwarancja

[natkaa]

Napisane przez Sicilia

Ja z trądzikiem walczę całe życie... Ostatnio sprowadziłam żel do mycia na trądzik twarzy ze Stanów.
Przy okazji pochwalę się pozostałymi łupami zza oceanu. Nie będę szczegółowo wszystkiego opisywać, bo już to zrobiłam u siebie na blogu.

Ja mam okresy wzlotów i upadków, głównie przez rozhuśtane hormony, ale mam praktycznie to samo. Dlatego rozumiem Cię doskonale. Sprowadzanie różnych cudów z zagranicy także. Mam tak samo Człowiek wszstkiego się chwyta, co by poczuć ten cud na własnej skórze.

Śliczne zakupy Zaczytuję się teraz Twoim blogiem. I na parę rzeczy już mam duże chciejstwo Na marginesie - śliczna z Ciebie kobieta

[losek78]

Napisane przez Korah

Ja właśnie podejrzewam kwas ha, używałam kolagenu innej firmy i nie mialam wyprysków, ale jeszcze przyszło mi do głowy, że może to być wina truskawek, bo od miesiąca jem je praktycznie codziennie i to z każdym posiłkiem lub jako posiłek główny Na razie nie oskarżam kolagenu, tylko podejrzewam.

Zależy jak duże są niedobory, ale przyjmuje się, że osoby zdrowe i mniej narażone na wolne rodniki nie powinny spożywać więcej niż 1 g, z kolei u mnie (przewlekłej anemiczki) i kiedyś palaczki są to 2 g. Jeśli organizm nie potrzebuje aż takiej dawki, jaką bierzemy, to wydala resztę, a jeśli przedawkujemy, to podobno objawia się to biegunką.



Hm, nie podoba mi się ten wpis, wieje laictwem, a przede wszystkim straszeniem mięsem na kilometr

W takim razie i ja się chce zmobilizować do tej wit. C Acerola .

Jestem znowu przed wyborem wit B kompleks , wcześniej miałam Solgar 50 , coś polecicie
Czy te naturalne wit B warto inwestować? chodzi mi o takie z wyciągów roślinnych.


Dość drastycznie jest to opisane, z tym kolagenem, sama nie wiem co myśleć?

Napisane przez Kretka666

Czyli mogę spokojnie kupić tabletki z dawką 500 mg? Zacząć od razu od dwóch gramów czy lepiej od mniejszej ilości?
Wit. C rozpuszcza się w wodzie, także wystarczy popić. Do wit. D potrzebny jest tłuszcz.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

losek, ja tam się zgadzam z tym tekstem.

wszystko zależy od punktu widzenia

[Sicilia]

Napisane przez belcanto

Dieta to podstawa. Ja walczę z trądzikiem od 6 lat po urodzeniu pierwszego dziecka byłam na MEGA MEGA restrykcyjnej diecie (alergik) , która totalnie mnie „rozregulowała”. Potem powrót do śmieciowego jedzenia i kolejne 2 ciąże z dietami alergików. Aktualnie kończę karmić trzecie dziecko i zaczynam dietę Dąbrowskiej. Mam nadzieję na porządne oczyszczenie organizmu.

Dołączam się do pytania Kretki – ile witaminy C i która jako uzupełnienie diety po karmieniu piersią?

Ja Cię podziwiam za trójkę dzieci Najlepszą cerę w życiu miałam tylko w ciąży, przedtem i potem trądzik

Napisane przez losek78

zaraz lecę obejrzeć te cuda

trądzik to moja zmora też, pisałam już pewnie, przed okresem to czasem jest masakra , ale tylko poniżej linii żuchwy, na tle hormonalny

Ja też mam wysyp na zuchwie przed okresem, a po ciąży jeszcze dodatkowo wysypało mi czoło

Napisane przez Kretka666

Czyli mogę spokojnie kupić tabletki z dawką 500 mg? Zacząć od razu od dwóch gramów czy lepiej od mniejszej ilości?

Ja tam zawsze biorę dwie tabletki po 500mg, bo kiedyś gdzieś czytałam, że dawka 1000 dopiero działa i to mi utkwiło w pamięci

Napisane przez natkaa

Ja mam okresy wzlotów i upadków, głównie przez rozhuśtane hormony, ale mam praktycznie to samo. Dlatego rozumiem Cię doskonale. Sprowadzanie różnych cudów z zagranicy także. Mam tak samo Człowiek wszstkiego się chwyta, co by poczuć ten cud na własnej skórze.

Śliczne zakupy Zaczytuję się teraz Twoim blogiem. I na parę rzeczy już mam duże chciejstwo Na marginesie - śliczna z Ciebie kobieta

A dziękuję Zdjęcie profilowe to PR ciążowy Teraz już tak nie jest
Jak masz jakieś pytania dotyczące moich postów z bloga, to chętnie odpowiem

[Korah]

Napisane przez Kretka666

Wezmę z 500 mg wit. C
Myślę pod kątem babci, która nie może brać żadnych tabletek antyhistaminowych, bo ją momentalnie usypiają. A to kobieta pracująca, także musi być ogarniająca. Jak wzięła kiedyś na noc tabletkę to rano budzik nie mógł jej dobudzić.

Kurcze, nie jem tłuszczu do każdego posiłku...

Ale możesz spożywać z wysoko tłuszczowymi produktami, np awokado, a jeśli nie, to na język trochę oleju, witamina i popić

Napisane przez Kusum

Glukoza może być prekursorem wit. C. W kroplówkach dawali kiedyś wit C z karboksylazą lub glukozą. Niestety dziś wit. C do kroplówek jest niedostępna, bo za tania i zbyt skuteczna

O tym niestety nic nie słyszałam. Myślę, że można spożywać z cukrem nieprzetworzonym, czyli jakimiś owocami, ale czy z miodem to nie wiem, bo to jednak duża dawka cukru.

Askorbinian sodu produkuje Stanlab, którego kwas L-askorbinowy teraz używam. NIestety niedostępny w sklepie internetowym, ale widnieje na liście produktów.

[natkaa]

Napisane przez Sicilia

Ja Cię podziwiam za trójkę dzieci Najlepszą cerę w życiu miałam tylko w ciąży, przedtem i potem trądzik


Ja też mam wysyp na zuchwie przed okresem, a po ciąży jeszcze dodatkowo wysypało mi czoło


Ja tam zawsze biorę dwie tabletki po 500mg, bo kiedyś gdzieś czytałam, że dawka 1000 dopiero działa i to mi utkwiło w pamięci



A dziękuję Zdjęcie profilowe to PR ciążowy Teraz już tak nie jest
Jak masz jakieś pytania dotyczące moich postów z bloga, to chętnie odpowiem

A tu Cię może zdziwię, bo foto to zobaczyłam dużo później Na jakąś fotkę z postów się natknęłam i mi się spodobała pani ze zdjęcia, tak jak i jej styl. Podobny do mego, może dlatego Tyle, że ja noszę teraz grzywkę.

Nie omieszkam pytać! O już mi odpisałaś na blogu Mamy dużo tych samych kosmetyków, też uwielbiam Santaverde, Alverde i JMO Bare

[belcanto]

Napisane przez Sicilia

Ja Cię podziwiam za trójkę dzieci Najlepszą cerę w życiu miałam tylko w ciąży, przedtem i potem trądzik

Dzięki Czasu na nude nie ma

Ja w drugiej i trzeciej ciąży już nie odzyskałam ładnej cery. Oczywiście 2342341 diagnoz lekarzy, ostatni pomysł dermatolożki to retinoidy (odpada!!!). Zaczęłam poważnie drążyć temat i myślę, że do całkowitej poprawy konieczna będzie dieta oczyszczająca, całkowita zmiana nawyków żywienia całej rodziny plus zmiana kosmetyków na naturalne (ZERO CHEMII). Na razie używam zestaw: mydło aleppo, szampon babci Agafii i NTC i widzę dużą poprawę. Szukam jeszcze odpowiedniego antyperspirantu.

Edit:
Może się komuś przyda, ja przeryłam te strony.
http://www.akademiawitalnosci.pl/jak...zdrowej-skory/
http://wylecz-tradzik.blogspot.com/
http://paleosmak.pl/dieta-paleo/na/tradzik/

[Korah]

Napisane przez losek78

Dość drastycznie jest to opisane, z tym kolagenem, sama nie wiem co myśleć?

No dość drastycznie. Ja spotkałam się z twierdzeniami zupełnie odwrotnymi, że kolagen zwierzęcy jest zbliżony budową, a nawet prawie identyczny z ludzkim, właśnie dlatego, że jest zwierzęcy, tak jak my i jest dobrze przyswajalny i do mnie to przemawia, nie jestem weganką i uważam, że mięso człowiekowi jest potrzebne, nie w nadmiarze, ale jest zdrowe i są ewidentnte dowody na to, że człowiek jest wszystkożerny, a to jest po prostu wpis zwolenników weganizmu.

Ogólnie abstrahując nieco od tematu dla mnie jedzenie mięsa to nie przyjemność i w ogóle jedzenie, nie rozdrabniam się nad nim, uważam żywienie za przykry obowiązek i nie bawię się nigdy jedzeniem, chyba, że jestem zmuszona podać coś wyszukanego gościom i domownikom. Sama jem raczej prosto, nie szatkuję warzyw na mikro kawałki, mogę zjeść samego pomidora i rzodkiewkę w całości, nie robię szaszłyka na grila, bo taka jest moda, dla mnie jedzenie, to nie jest zabawka i tak mnie tez uczono, żeby zjeść co dają, a nie wybrzydzać. Mam wrażenie, że niektórym to się już w głowach przewraca, bo mają za dużo w tyłkach, sory, musiałam to powiedzieć

[belcanto]

Napisane przez Korah

...uważam, że mięso człowiekowi jest potrzebne, nie w nadmiarze, ale jest zdrowe i są ewidentnte dowody na to, że człowiek jest wszystkożerny, a to jest po prostu wpis zwolenników weganizmu.

Zgadzam się, ale trzeba podkreślić, że nie w nadmiarze i nie każde jest zdrowe. Zwłaszcza wieprzowina, może nie przez przypadek jest niekoszerna To samo dotyczy mleka, "krowie mleko dla cielaków"

Ciekawie pisze o zdrowej diecie (prostej i zróżnicowanej) w swoich książkach dr. Myłek http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...KEND/200517527

Ze względu na 3 alergików w domu przeryłam tony tego typu literatury.

[losek78]

Napisane przez Korah

No dość drastycznie. Ja spotkałam się z twierdzeniami zupełnie odwrotnymi, że kolagen zwierzęcy jest zbliżony budową, a nawet prawie identyczny z ludzkim, właśnie dlatego, że jest zwierzęcy, tak jak my i jest dobrze przyswajalny i do mnie to przemawia, nie jestem weganką i uważam, że mięso człowiekowi jest potrzebne, nie w nadmiarze, ale jest zdrowe i są ewidentnte dowody na to, że człowiek jest wszystkożerny, a to jest po prostu wpis zwolenników weganizmu.

Ogólnie abstrahując nieco od tematu dla mnie jedzenie mięsa to nie przyjemność i w ogóle jedzenie, nie rozdrabniam się nad nim, uważam żywienie za przykry obowiązek i nie bawię się nigdy jedzeniem, chyba, że jestem zmuszona podać coś wyszukanego gościom i domownikom. Sama jem raczej prosto, nie szatkuję warzyw na mikro kawałki, mogę zjeść samego pomidora i rzodkiewkę w całości, nie robię szaszłyka na grila, bo taka jest moda, dla mnie jedzenie, to nie jest zabawka i tak mnie tez uczono, żeby zjeść co dają, a nie wybrzydzać. Mam wrażenie, że niektórym to się już w głowach przewraca, bo mają za dużo w tyłkach, sory, musiałam to powiedzieć

Przewracanie w głowie, czy nie. Trzeba jeść, co nam służy. Nie ulegać pokusom.
Co do mięsa to hodowlane mięso jest paskudne, dlatego właśnie skończyłam z drobiem, a wieprzowinę to jeszcze mam w miarę ok , tu gdzie mieszkam tzn. od rolnika .

[belcanto]

Napisane przez losek78

Przewracanie w głowie, czy nie. Trzeba jeść, co nam służy. Nie ulegać pokusom.
Co do mięsa to hodowlane mięso jest paskudne, dlatego właśnie skończyłam z drobiem, a wieprzowinę to jeszcze mam w miarę ok , tu gdzie mieszkam tzn. od rolnika .

Nie wspominając o JAKICHKOLWIEK wędlinach przemysłowych.

[Kretka666]

Napisane przez Korah

Ale możesz spożywać z wysoko tłuszczowymi produktami, np awokado, a jeśli nie, to na język trochę oleju, witamina i popić

To nie muszą być posiłki bogate w tłuszcz, wystarczy, że np. zjem do posiłku z odrobiną oleju?

Napisane przez Korah

nie jestem weganką i uważam, że mięso człowiekowi jest potrzebne, nie w nadmiarze, ale jest zdrowe i są ewidentnte dowody na to, że człowiek jest wszystkożerny, a to jest po prostu wpis zwolenników weganizmu.

Ogólnie abstrahując nieco od tematu dla mnie jedzenie mięsa to nie przyjemność i w ogóle jedzenie, nie rozdrabniam się nad nim, uważam żywienie za przykry obowiązek i nie bawię się nigdy jedzeniem, chyba, że jestem zmuszona podać coś wyszukanego gościom i domownikom. Sama jem raczej prosto, nie szatkuję warzyw na mikro kawałki, mogę zjeść samego pomidora i rzodkiewkę w całości, nie robię szaszłyka na grila, bo taka jest moda, dla mnie jedzenie, to nie jest zabawka i tak mnie tez uczono, żeby zjeść co dają, a nie wybrzydzać. Mam wrażenie, że niektórym to się już w głowach przewraca, bo mają za dużo w tyłkach, sory, musiałam to powiedzieć

Ja nawet jako nie-weganka uważałam, że mięso nie jest człowiekowi niezbędne. Bo nie jest. Człowiek jest wszystkożerny, tak, jednak nie oznacza to, że musi jeść wszystko i jak nie będzie jadł to nie przeżyje. Oznacza to, że może zjeść większość produktów i się nie potruje, że je strawi, a nie (za przeproszeniem) wysra w całości bez przyswojenia

Czyli uważasz, że jak ktoś kroi warzywa to "ma za dużo" i mu się w tyłku poprzewracało?