Dziwne zachowania w nocy...

[Moonia91]

A ja, gdy bylam mala mialam taką ulubioną grę planszową. I pewnego dnia sniło i się, że rozkładam ją sobie w dużym pokoju i gram . Rano się budzę, a mama mówi: "kiedy zdążyłaś rozłożyć tą grę?"
Okazało sie, że zrobilam to we snie

[śnieżka_]

Napisane przez sammira

Kurcze, mam identycznie

ja też

i zdarza mi się płakać przez sen - wtedy rano jeszcze poduszka mokra od łez ... i jak byłam mała to gadałam przez sen ( teraz już raczej się to nie zdarza) i takie tam
ciekawy wątek

[Gonia1]

Napisane przez antoinettee

No a z kolei ja też kiedyś bardzo często w nocy zamiast do lazienki sialam na balkon albo na dywan.

Sikałaś na balkon?

[izuu]

Heh ja uwielbiam mojego Tzta jak gada przez sen Kiedys rozwalił się na całym łóżku, a ze ja nie mogłam zasnąć bo strasznie chrapal, wkurzona zaczęłam go przesuwać, a on: "Chyba cie popier****" czy cos w tym stylu (a na codzień jest milutki)
potem: "Cześć Mięso"(do swojego kolegi)
a potem zaczął coś o jakis laskach mówić to ja pomyślalam, że może wyciagne coś od niego przez sen.
Pytam sie go:
-Kochasz Izunie?
a on:
-Tak tak tak! i miał taka minę:


albo

tż pracuje przy montowaniu szaf i często mu sie w nocy zdarza cos w stylu
"podaj te przymyki"
"skręcam szafe " itp.

a ja to pamietam tylko jak mala byłam... sniło mi sie, że wstałam, podeszłam do drzwi, otworzyłam je, wróciłam do pokoju... i budze sie siedząc na łózku;-)

[Asi_ek]

Mi nie ale mojemu bratu i siostrze tak.
Np: Moj brat kiedys wyszedl z domu i obudzil sie przednim..
Siostra.. przyszla kiedys do mnie i kazala mi zadzwonic do kogos.. ja powiedzalam jej ze chce spac a ona sie obrazila i poszla.. rano nie pamietala.

[kiniaczeq]

Napisane przez wanda164

Mój były TŻ zerwał się kiedyś z okrzykiem:
- wszystkie siedem!
Ja: co wszystkie siedem??
TŻ: nic, daj mi spać...
i położył się. Ale zaczęłam go męczyć i wypytywać, no bo co - wszystkie siedem panienek czy co? Aż w końcu się przyznał:
- wszystkie siedem zielonych obrusów!

[Papiszynka]

Siikam
Ja ostatnio cos lunatykuje i gadam przez sen, ostatnio nawet to pamietalam jak gadalam, to dopiero byla schiza pytalam mojego TŻta o jakies pieczatki i on sie pyta o co chodzi, i sie wypytuje a ja do niego wkoncu "a wez spie***, daj mi spac" normalnie bylam przez sen wkurzona, jak on moze nie wiedziec o jakie pieczatki chodzi?! oj, to bylo cos no a krzyczenie przez sen to norma, zwlaszcza jak mi sie pajaki snia

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

monyczkaaa
ja mialam cos podobnego jak bylam chora i mama chciala mi dac tabletki ja zaczelam sie drzec "qr*a spi*rdalaj bo ci wy*ebe! zdu*caj!"
wyobrazie sobie moja mine jak mama mi to opowiedziala (troche zla:P) a ja to wszystko... pamietalam! przypomnialam to sobie po chwli. a u mamy wtedy kolezanka byla wiec... ehem... :P
np moja siostra i kuzynka kiedys gadaly przez sen po arabsku (takie dalkbjkb a ja czekalam jak skoncza bo nie moglam ich uciszyc:P
albo raz moja sis wstala w nocy zaczela podnosic moja poduszke ale jakos tak niezgrabnie ze nie mogla jej podniesc wiec ja ja podnioslam. szukala czegos i po chwili powiedziala "a dobra rano wezme". do tej pory nie wiem czego szukala.
raz snilo mi sie ze moje 2 babcie polozyly sie w spiworach na jezdni i powiedzialy ze czekaja na smierc:| ryczalam jeszcze 4 godziny po rozbudzeniu i co kilka minut dzwonilam do nich i pytalam jak sie czuja

[Shiryuna]

Oooj dużo takich sytuacji miałam. Często budziłam się nago bez kołdrły która leżała w innym pokoju Budziłam się też na korytarzu, balkonie, nad łózkiem siostry. Podobno w szpitalu chodziłam po parapetach Dobrze, że już nie lunatykuje....

[madzior22]

przypominam sobie dwie takie sytuacje
pierwsza: wstałąm któregoś razu w nocy, byłam świadoma i poczułam potrzebę pójscia do mojej mamy, nie iwem dlaczego, po prostu musiałam do niej iść, pamiętam ja kweszłam o sypialni i poem urwał mi się film, mama mi opowiadała że mnie sie pytam "magda co się stało", a ja zaczęłam jej mówić że ja musze oprowadzać jakiś niemców, na to ona dalej "ale co się stało ?" a ja ciągle że muszę niemców oprowadzać, na to ona "to idź spać" a ja "dobrze" i poszłam

druga: na ostaniej wycieczce szkolnej byłam w pokoju w któym były piętrowe łózka i kiedy ja już spałam, moja koleżanka wchodziła a ja do niej (we śnie)
-Jula
- CO?
- będziesz schodzić na dół (z tego łóżka)
- no a co ??
- to weź mi prześcieradło
hahahahah ja nie pamiętam niczego A dziewczyny lały ze mnie chyba z parę dni

[wkroplideszczu]

Hahahahah^^ ale sie uśmiałam z tych waszych historii

Ja kiedyś gdy miałam jakieś 11-12 lat byłam na obozie harcerskim i pojechaliśmy na Hel do fokarium, tam było coś w stylu, ze foki jedzą pieniądze które ludzie wrzucają do zbiorników i przez to gina, a na zdjęciu była pokazana taka rozcięta foka i mnóstwo grosików w jej zołądku :| pamiętam ze bardzo mnie to poruszyło.
Tego samego dnia poszłam spac zmęczona a koleżanki z namiotu jeszcze nie spały, magle podniosłam się na jednej ręce, zwróciłam się w ich stronę po czym powiedziałam:
-Już wiem.
-Co wiesz? - odpowiedziała koleżanka
-Jak to co, trzeba zapakować foczki do pudełek. <hahaha>

Dziewczyny miały ze mnie niezły ubaw:P

[sylweczka]

Najsmieszniejsza moja histroia a w sumie to moze nawet historie hehehe Ide spac w pizamceBudze sie rano nago a pizamka złozona w kosteczke np na koło poduszkiOj nie wiem co mi sie wtedy sni

[Tusio]

moja siostra powiedziala, ze ja spie bardzo spokojnie, prawie nie oddycham (), tylko czasem, przewracajac sie na bok, wydaje z siebie jakies "yyyyy"
ale gadanie mojej siostry przez sen...brrrr. zawsze powoduje to u mnie dreszcze

[Ćwirka]

O matko u mnie to temat rzeka... Sławna już jestem z tego co wyprawiam w nocy- oczywiscie dzieki mojemu TŻtowi ,który uznaje to za temat rozrywkowo-towarzyski....

Moją ulubioną rozrywką jest rozmowa..Oczywiście z mojej strony najupełniej niekontrolowana... Nie wierzyłam, ale nagrał... Potrafię przez kilka minut prowadzić zawziętą dyskusję na różne ciekawe tematy, czego rano kompletnie nie pamiętam... Śpię, śpię i nagle dramatycznie z siebie wyrzucam: " Pomyliły się!" a TŻ już ma radochę i ciągnie temat :
-kto się pomylił?
-nie wiem
-no jak nie wiesz skoro mówisz, że się pomyliły
-myślę, że się pomyliły
-ale kto się pomylił?
- te panie na kasie
- za mało policzyły?
- tak, może być deficyt
- będą mieć dług?
- mogą je zwolnić
-martwisz się?
- a z czego utrzymaja dzieci?
itd, itp- takich rozmów miał nagranych chyba z 1000.

Kiedyś ni z tego ni z owego o 3 rano zaczęłam śpiewać "jogobella- jogobella" - wiecie była taka melodyjka w reklamie jogurtów, cały chór głosów dzieci w tle zawodził

Kiedyś huknęłam swoją głową w głowę TŻta i nawet się nie obudziłam tylko zaczęłam się strasznie śmiać na głos

Potrafię wstać, przenieść poduszkę w odwrotną stronę łóżka

Kiedyś zerwałam się, poleciałam jakby mnie ktoś gonił, wskoczyłam (dosłownie) na fotel , zwinęłam się i dalej spałam. A TŻ po tym jak się otrząsnął z szoku strzelił mi parę fotek i mnie obudził a ja z japą na niego dlaczego mnie przeniósł...

itd

[renee_1991]

jak byłam mała to sikałam za fotel

a z bardziej aktualnych to kiedyś jak się obudziłam patrzę lampka się świeci (nie zasnę przy zapalonej) buty rozwalone po całym pokoju ( a zanim się położę ustawiam równiuteńko pod łóżkiem) no i podłoga była ubłocona...
czasami mówię przez sen w nocy wstałam z łózka założyłam buty poszłam do sypialni rodziców i mówię mamie żeby zawołała Romka (a żadnego takiego nie znam)
ona (skapowała się że lunatykuję) a po co ci on?
ja ma mi zwolnienie napisać
ona a to ja nie mogę?
ja ty?? ty nic nie potrafisz do niczego nie jesteś mi potrzebna i zaczęłam ją wyzywać że ma w końcu zawołać tego Romka

[Vivienne]

Napisane przez Ćwirka

O matko u mnie to temat rzeka... Sławna już jestem z tego co wyprawiam w nocy- oczywiscie dzieki mojemu TŻtowi ,który uznaje to za temat rozrywkowo-towarzyski....

Moją ulubioną rozrywką jest rozmowa..Oczywiście z mojej strony najupełniej niekontrolowana... Nie wierzyłam, ale nagrał... Potrafię przez kilka minut prowadzić zawziętą dyskusję na różne ciekawe tematy, czego rano kompletnie nie pamiętam... Śpię, śpię i nagle dramatycznie z siebie wyrzucam: " Pomyliły się!" a TŻ już ma radochę i ciągnie temat :
-kto się pomylił?
-nie wiem
-no jak nie wiesz skoro mówisz, że się pomyliły
-myślę, że się pomyliły
-ale kto się pomylił?
- te panie na kasie
- za mało policzyły?
- tak, może być deficyt
- będą mieć dług?
- mogą je zwolnić
-martwisz się?
- a z czego utrzymaja dzieci?
itd, itp- takich rozmów miał nagranych chyba z 1000.

Kiedyś ni z tego ni z owego o 3 rano zaczęłam śpiewać "jogobella- jogobella" - wiecie była taka melodyjka w reklamie jogurtów, cały chór głosów dzieci w tle zawodził

Kiedyś huknęłam swoją głową w głowę TŻta i nawet się nie obudziłam tylko zaczęłam się strasznie śmiać na głos

Potrafię wstać, przenieść poduszkę w odwrotną stronę łóżka

Kiedyś zerwałam się, poleciałam jakby mnie ktoś gonił, wskoczyłam (dosłownie) na fotel , zwinęłam się i dalej spałam. A TŻ po tym jak się otrząsnął z szoku strzelił mi parę fotek i mnie obudził a ja z japą na niego dlaczego mnie przeniósł...

itd

O mamusiu

Ale z Ciebie aparatka

Napisane przez renee_1991

jak byłam mała to sikałam za fotel

a z bardziej aktualnych to kiedyś jak się obudziłam patrzę lampka się świeci (nie zasnę przy zapalonej) buty rozwalone po całym pokoju ( a zanim się położę ustawiam równiuteńko pod łóżkiem) no i podłoga była ubłocona...
czasami mówię przez sen w nocy wstałam z łózka założyłam buty poszłam do sypialni rodziców i mówię mamie żeby zawołała Romka (a żadnego takiego nie znam)
ona (skapowała się że lunatykuję) a po co ci on?
ja ma mi zwolnienie napisać
ona a to ja nie mogę?
ja ty?? ty nic nie potrafisz do niczego nie jesteś mi potrzebna i zaczęłam ją wyzywać że ma w końcu zawołać tego Romka

Może Giertycha?

[anecia0509]

Mi się zdarzyło spac na łóżku w poprzek z nogami zgientymi w kolanach i stopami na podłodze

Kiedyś do mamy zaczełam przez sen gadać "nalej mi tego soku!" a moja mama "co?!" a ja do niej "no przecież nie bede pic wódki bez popity" i ciagnełam dalej temat alkoholu xD Jak wstałam to fajnie nie było xD

Kieyds tez cos gadałam przez sen smiejąc się tak głośno że wszystkich w domu obudziłam krzycząc " damian ma dwie głowy i jest dinozaurem"

Zarzyło mi się raz obudzić bez spodenek od pizamy

[wkroplideszczu]

hahahahha^^ nieno, padam ze śmiechu, dziewczyny jesteście świetne <hahaha>

[iga]

wasze historie sa po prostu boskie o mało nie posikałam sie ze smiechudwie ostatnie strony zostawiłam na jutro bo juz dzisiaj nie moge

oto moje historyjki, sredniosmieszne w porównaniu do waszych,
mój TŻ jak bylismy kiedys w górach:
(środek nocy)
ja: (jego imie) odwróć sie na bok bo chrapiesz
on: (z pretensja) tak jak bym k***wa coś robił
później smialiśmy sie z tego pół dnia, niczego nie pamiętał

kolejne, podobne:
ja: odwróć sie na bok bo chrapiesz i spac nie moge
on: (całkiem przytomnie) OK
i spał dalej jakby w ogóle mnie (i siebie) nie słyszał no i oczywiscie nie odwrocił sie

kiedys nocowałam u kolezanki ona juz zasnęła a ja dalej siedziałam przy kompie w koncu postanowiłam sie położyć, pytam sie jej czy ma jakies spodenki krótkie które mogłabym sobie ubrać do spania ona na to(przez sen): poszukaj w szafie, no to otwieram szafe wygrzebuje jakies dresowe granatowe spodenki i pytam sie czy moge je sobie założyć a ona z przerazeniem w głosie i zakniętymi oczami: NIE!! one sa na NIEDZIELE

do tej pory jak sobie to przypomne to mam szeroki usmiech na twarzy

[Ieka]

Napisane przez iga

wasze historie sa po prostu boskie o mało nie posikałam sie ze smiechudwie ostatnie strony zostawiłam na jutro bo juz dzisiaj nie moge

oto moje historyjki, sredniosmieszne w porównaniu do waszych,
mój TŻ jak bylismy kiedys w górach:
(środek nocy)
ja: (jego imie) odwróć sie na bok bo chrapiesz
on: (z pretensja) tak jak bym k***wa coś robił
później smialiśmy sie z tego pół dnia, niczego nie pamiętał

kolejne, podobne:
ja: odwróć sie na bok bo chrapiesz i spac nie moge
on: (całkiem przytomnie) OK
i spał dalej jakby w ogóle mnie (i siebie) nie słyszał no i oczywiscie nie odwrocił sie

kiedys nocowałam u kolezanki ona juz zasnęła a ja dalej siedziałam przy kompie w koncu postanowiłam sie położyć, pytam sie jej czy ma jakies spodenki krótkie które mogłabym sobie ubrać do spania ona na to(przez sen): poszukaj w szafie, no to otwieram szafe wygrzebuje jakies dresowe granatowe spodenki i pytam sie czy moge je sobie założyć a ona z przerazeniem w głosie i zakniętymi oczami: NIE!! one sa na NIEDZIELE

do tej pory jak sobie to przypomne to mam szeroki usmiech na twarzy

o nie mogę

[iga]

popłakałam sie ze śmiechu i tak sie smiałam ze az mama przyszła zapytac czy cos sie nie stało

[rosiek]

Ja przez sen gadam, śpiewam (!) czasem siadam, rozglądam się z zamkniętymi oczami i wracam śpać, chrapię...

Raz na obozie chrapałam i moja przyjaciółka mnie budzi i mówi: 'Chrapiesz!' A ja jej odpaliłam wiązankę z przekleństwami 'Co kur**, sama dzi*** chrapiesz, spier****' i tak dalej, ale to kompetnie nieświadomie -_-
Albo zsunęłyśmy sobie łóżka, śniło mi się, że jestem na ringu bokserskim i zaczęłam się bić z przyjaciółką ;D

[madziunia80]

Mi, jak jeszcze dzieckiem byłam sniło się, że spadłam z roweru...obudziłam się na podłodze.
albo
Ponieważ mam silnie rozwiniętą wyobraźnię, wszystkie filmy, książki mój mózg wsysa jak gąbka. Bardzo często śnią mi się sceny z filmów lub książek. Po lekturze wywiadu z wampirem Anny Rice, całą noc sniłam o wampirach, a nad ranem obudziło mnie ugryzienie w szyję. Obudziłam się, a szyja wciąż bolała...

aaaa, mój tż wczoraj:
Siedzę przy kompie i chatuję z dziewczynami na naszym wizażowym chacie. On śpi, ale obiecał, że wyjdzie z psem. Pies łazi i piszczy.
ja: Marcin wstawaj.
on: już, już... (odwraca się na drugi bok)
ja: Marcin musisz iść z psem, nie śpij:
on: ja nie zasnę, bo nie ma skrzydełek
ja: (padłam ze śmiechu)
i o co z tymi skrzydełkami chodziło i dlaczego są tak niezbędne, aby zasnąć nie wiemy...

[Ieka]

Uwiielbiam tu wchodzić bo zawsze wychodze zalena we łzach,niesamowite jesteście

[Ieka]

w istatnią sobotę spałam u koleżanki :

Ja:z epoki oligonenskiej jest! (krzyczałam przez sen)
Ona:co???? z jakiej epoki oligocenskiej??
Ja:no ten wieloryb!!
Ona:jaki wieloryb???????
Ja:no ten z Morza Martwego!
śmiejemy sie z tego każdego dnia jak sie spotkamy w szkoletą epokę oligoceńską to tylko pamiętam z tego ze dzień wcześniej zaliczałam prahistorię i jakoś mi się ubzdurałoale to morze martwe?

[iga]

boskie jestescie

[rosiek]

Ieka, moja kuzynka też mi takimi nazwami przez sen czasem rzuca {studiuje geologię}. Na wakacje z nią jechać i spać w jednym pokoju to świetna rozrywka, kiedyś ją przez sen odpytywałam przed kolosem i wszystko dobrze odpowiedziała! Tylko nie zaliczyła później... ;(

[Ieka]

Mama mi opowiadała dziś jak była mała (obie czytamy ten wątek)że to spało się na siennikach..pewnego razu strasznie zachciało jej się siku to ubzdurała sobie że ten siennik to sosenka i się tam za nim wysiusiała a potem rano się budzi skada taka plama za łóżkiem

Mnie z kolei ostatnio się śnił mój przyjaciel..że był między moim łóżkiem a ścianą(zupełnie nie wiem jak on tam wpadl)ja w nocy odsuwałam łóżko i szafkę nocną żeby go wydostać rano się obudziłam w strasznym nieładzie łóżko było strasznie rozmemłane i odsunięte całkowicie a o szafce już nie wspomnę! mama rano się obudziła i pytała co ja tak hałasowałam

[malinowo-truskawkowa]

Napisane przez Beauty1984

Ja miałam dziesiejszej nocy dziwną sytuację. Snu jak zwykle nie pamiętam dokładnie, ale przed samym obudzeniem wiem, że śniło mi się jak wykonuję jakieś ćwiczenia i strasznie mnie od tego bolą ścięgna na obu nogach w tym samym miejscu. Obudziłam się i o dziwo rzeczywiście mnie one bolały i bolą lekko do teraz .
A z dawniejszych sytuacji to kilka razy zdarzyło się, że wstawałam w czasie nocy i np. wchodziłam do kuchni albo do pokoju, powiedziałam kilka zdań do rodziców i wracałam do łóżka.
Zupełnie o tym nie pamiętałam następnego dnia więc było to nieświadome.

A to jest udowodnione naukowo. Taka technike, podobno uzywają spotrowcy, wybrażają sobie jak wykonuja jakies ćwiczenia i mózg przeciera po raz pierwszy taka ścieżkę jakby, że później jak naprawdę zaczynaja robic te ćwiczenia to jest im łatwiej, bo nie robia tego po raz pierwszy( wcześnie wyobrażali to sobie i mózg wykonał juz ta czynność). Co więcej, jak wyobrażasz sobie że biegniesz to rzeczywiście móżg sie zahowuje tak jakbyś biegła w rzeczywistości. Wiadomo, że mózg ma ośrodek odpowiedzialny za przesylanie danych, ruch, itp. i wyobrażając to sobie możesz nawet spalać kalorie. Nic wiec dziwnego, że mięsnie bola. Ogladałam o tym program w telewizji

[-agniesia-]

Mi się raz zdarzyło lunatykować, jeszcze w podstawówce wtedy byłam. Trwał remont mojego pokoju, więc spałam w salonie na kanapie, a rodzice w tym czasie tapetowali mój pokój( była już noc). Podobno śpiąc poszłam do nich i strasznie ich ochrzaniłam, że hałasują i spać nie mogę, a w ogóle to by mogli skończyć wreszcie ten remont, bo już chcę wracać do swojego pokoju Ja z tego pamiętałam tylko jakieś przebłyski jak idę korytarzem i widzę zapalone światło u mnie w pokoju, nic więcej Resztę opowiedziała mi mama rano

A mój młodszy braciszek myśląc, że jest w toalecie odsikał się w fotel