2007-10-02, 00:47 | #481 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Roma, Italia
Wiadomości: 37
|
Dot.: Che Italia?
Ciao ragazze
ja też dawno nie zaglądałam na nasz wątek... u mnie zmieniło się praktycznie wszystko. Nie jestem już sfrustrowaną kurą domową...jestem sfrustrowaną kelnerką... od końca czerwca przez sześć dni w tygodniu pracuję w rosticerii-pizzerii-cafe-pubie (więcej funkcji chyba nie mogli tam wsadzić... brakuje tylko lap dancu i stacji benzynowej) nie mam czasu praktycznie na nic, wolne mam tylko w poniedziałek...wtedy, kiedy wszyscy normalni ludzie pracują. Mój TŻ dostał pracę... w Rzymie!! Przyjeżdża do Bari prawie co weekend, ale ponieważ właśnie w weekend ja pracuję najdłużej (w sobotę kończę o 5 rano!!) to praktycznie widzimy się przez parę godzin... ech... z deszczu pod rynnę... ale za parę miesięcy, jak się ustabilizuje trochę sytuacja, to i ja się przeniosę do stolicy. Szczerze do dziewczyn, które chcą tu pracować- Włochy są świetnym miejscem na wypoczynek, ale pracy lepiej szukać gdzie indziej, tutaj jest z nią ciężko... zwłaszcza na południu. Nie obraź się _magdzia_ ale jeżeli studiujesz prawo w Polsce, to jak ty chcesz znależć pracę w zawodzie za granicą, jeżeli w każdym państwie prawo jest inne?? Wychodzę na pesymistkę, ale szczerze mówiąc Włochy i większość Włochów wychodzi mi już bokiem... poza moim ukochanym, oczywiście. Ale wiadomo - żeby zrozumieć, trzeba przeżyć... są tacy, którzy tu trafią i nie chcą już wracać, są tacy, którzy by się z chęcią stąd wynieśli... co do języka - poza włoskim uczyłam się w życiu trzech innych języków obcych (w jednym jestem nawet dyplomowana...heh) i włoski jest zdecydowanie najłatwiejszy...po prostu sam wchodzi do głowy...wystarczy minimum wysiłku. Nie jestem jakims językowym guru, często robię błędy, ale biorąc pod uwagę, że nauczyłam się języka oglądając telewizję... to chyba nie jest najgorzej. |
2007-10-07, 20:14 | #482 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 433
|
Dot.: Che Italia?
Azuleyes, ciesze sie ze masz prace i życzę Ci z całego serca abys szybciutko znalazła sie u boku męża...
Ja tez od 1 pażdziernika mam nową prace...
__________________
Pamiętam o Tobie, Piotrusiu... |
2007-10-08, 09:51 | #483 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
|
Dot.: Che Italia?
A gdzie pracujecie?
Łatwo znaleźć we Włoszech prace?
__________________
pewność siebie i radość życia. dbam o siebie. rozwój intelektualny/praca/mod. |
2007-10-08, 16:28 | #484 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 433
|
Dot.: Che Italia?
Ja mieszkam w Polsce, a zaglądam na to forum, bo kocham Italie.... mam nadzieje, że nikt mnie tutaj nie wygoni??
__________________
Pamiętam o Tobie, Piotrusiu... |
2007-10-08, 18:10 | #485 |
Zadomowienie
|
Dot.: Che Italia?
Witajce kochane, ja tez nadal obserwuje ten temat, w nadziei, iz odzyje jak za dawnych czasow.
Siedzie w domku, bowiem zlapalo mnie jakies wirusisko, do tego dopadlo tez i mojego TZ w stopniu znacznie wiekszym, wiec przesiaduje, choruje, ale o siebie zadbac nie mam czasu Ogolnie kochane, to u mnie bez zmian, biegam sobie na kursik informatyczny i obywam sie w jezyku sycylijskim z nalecialoscia malego miasteczka- mowie Wam, istny 8 cud swiata (lub, 15, bowiem teraz na dwie kategorie podzielili chyba?, a ten ich jezyk to sie wogole do niczego nie umywa, wiec daje mu numer 15 w hierarchii cudow hiih ) Odezwe sie jeszcze, bowiem mi troszke tego topicu brakuje! Poki co pozdrawiam Was wszystkie!!!! |
2007-10-09, 20:38 | #486 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
|
Dot.: Che Italia?
Cytat:
Ja tez mieszkam w polsce ale moze kiedys Lubie ten kraj jezyk i facetow
__________________
pewność siebie i radość życia. dbam o siebie. rozwój intelektualny/praca/mod. |
|
2007-10-20, 13:17 | #487 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Che Italia?
Pracę jest trudno znaleźć.
A język? Podstawy sa łatwe, a potem trzeba się napracować, żeby zapamiętać te wszystkie końcówki różnych odmian i kiedy się je stosuje... |
2007-10-20, 14:24 | #488 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
|
Dot.: Che Italia?
Watek zamarł
__________________
pewność siebie i radość życia. dbam o siebie. rozwój intelektualny/praca/mod. |
2007-10-28, 11:51 | #489 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Che Italia?
Cześć dziewczyny!
Postanowiłam wreszcie się do Was odezwać, bo zaczęło się u mnie coś dziać! W zeszłym tygodniu miałam prawie codziennie 2-3 rozmowy o pracę, także może wreszcie coś z tego będzie! Chciałabym zapisać się na jakiś kurs włoskiego dla obcokrajowców, ale nie wiem, czy uda mi się dopasować do niego godziny pracy... Miałam ostatnio nieprzyjemną sytuację. Znalazłam ogłoszenie w gazecie, ktoś szukał sekretarki. Zadzwoniłam pod podany numer, powiedziałam, że jestem zainteresowana tą pracą, a baba się mnie pyta:"Skąd pani jest?" Ja mówię, że z Polski. Na co ona:"I PANI chce znaleźć pracę jako sekretarka? Z takim językiem??" Podziękowałam i odłożyłam słuchawkę, choć żałuję, że na poczekaniu nie przyszło mi na myśl dogadać coś jej! Nie mówię, że mój włoski jest perfekcyjny, ale wiele osób mówi mi, że mówię dobrze jak na rok nauki i 4 miesiące pobytu we Włoszech. I nie mówią tak moi przyjaciele czy osoby, którym powiem 2 słowa, ale niejeden pracodawca podczas rozmowy kwalifikacyjnej mi tak powiedział, więc babsztyl mnie po prostu wkurzył! Miałyście kiedyś takie sytuacje? |
2007-10-29, 20:31 | #490 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Che Italia?
Witajcie, co prawda nie jestem emigrantką, ale wróciłam tydzień temu z Rzymu ( spędziliśmy tam 10 rocznicę ślubu) i zakochałam się w tym mieście. Wyjeżdżałam z niego ze łzami w oczach, a byliśmy tylko 6 dni. Było cudownie. Zwiedziliśmy mnóstwo miejsc, chodziliśmy wąskimi uliczkami, jedliśmy wspaniałe pizze. Odpowiada mi tam wszystko począwszy od jedzenia, a skończywszy na gwarnych ulicach i wspaniałym klimacie. Stwierdzam, że Włosi są bardzo mili i pomocni. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę Pozdrawiam.
__________________
Łukasz http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png Luiza http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą? Z terrorystą można negocjować. |
2007-11-01, 09:50 | #491 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
|
Dot.: Che Italia?
Nom ten klimat,uliczki ahh
__________________
pewność siebie i radość życia. dbam o siebie. rozwój intelektualny/praca/mod. |
2007-11-12, 13:03 | #492 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Che Italia?
ok
Cytat:
|
|
2007-11-12, 13:06 | #493 |
Przyczajenie
|
Dot.: Che Italia?
Ja mieszkalam przez 15-lat w Imperi koło Sanremo......to coś wiem na temat Włoch-Włochów i jedzenia.....ale sera białego i ogórków kwaszonych to niema i nie wiem kiedy będzie.....hahaha...
|
2007-11-19, 13:25 | #494 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 566
|
Dot.: Che Italia?
JA mieszkam we Włoszech od 2 lat W miasteczki na południu w regionie Campania miedzy Salerno a Avellino Ale niedługo wracam na stałe do Polski,już niemoge sie doczekać
A co do zakupów we włoszech to uwielbiam perfumerie "Idea Bellezza" i taka wielką w Neapolu na placu Garibaldiego (nie wiem jak się nazywa , a oprucz kosmetyków to uwielbiam kupować ciuchy,buty i torebki (będą wiezione do Polski busem. Jedzienie mi samkuje: najbardziej pizza i lazagnia A co do Włoskich chłopaków to nie są (według mnie )przystojni,a do tego denerwuja mnie jak sie ogladaja za polkami na ulicy No i sa dos nachalni
__________________
05.09.2009 http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20090905040520.png My love,my life... http://www.suwaczki.com/tickers/dxomanlird6dwqqi.png |
2007-11-20, 06:46 | #495 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 433
|
Dot.: Che Italia?
Jak sup[er, że wątek sie kula
__________________
Pamiętam o Tobie, Piotrusiu... |
2007-12-03, 22:54 | #496 |
Przyczajenie
|
Dot.: Che Italia?
Mnie najbardziej rozbrajają wyznania miłosne mojego amore:
- moje serce bić na Ciebie - kocham sie (hm... a może on naprade miał na myśli tylko siebie) - jestem calym moim zyciem - beś diskusji będiesz moja ziona i koniec |
2007-12-10, 15:57 | #497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Che Italia?
Co tu taka cisza?
Podoba mi się we Włoszech to, że jest tu taka ładna jesień i zima ( z wyjątkiem dni, kiedy pada), jest ciepło, nie dopada człowieka taka depresja jesienno-zimowa, jak w Polsce. Na początku stycznia przeprowadzam się w Rzymie do nowego mieszkania! |
2007-12-10, 18:59 | #498 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: Che Italia?
Cytat:
Też bym kiedyś chciała wyemigrować i poznać jakiegoś cudnego Włocha No cóż pożyjemy zobaczymy |
|
2008-01-03, 19:02 | #499 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Che Italia?
No to melduje sie tez i tutaj
w nowym roku moze uda nam sie podpielegnowac watek |
2008-03-05, 22:52 | #500 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 048
|
Dot.: Che Italia?
Witam Wszystkie Italianki,
coś tutaj zamarło ale być może mimo to ktoś mi pomoże otóż chodzi mi o przetłumaczenie jednego zdania z listu od znajomych (znajdowało się ono po pozdrowieniach, na końcu długiego e-maila, którego jakoś zrozumiałam a tego zdania niet) (...)insomma noi tutti anche quelli non menzionati
__________________
|
2008-03-06, 20:08 | #501 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Che Italia?
wszyscy my,nawet ci niewymienieni
|
2008-03-07, 10:36 | #502 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 048
|
Dot.: Che Italia?
__________________
|
2008-03-13, 21:54 | #503 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Che Italia?
nie ma za co
|
2008-04-03, 16:37 | #504 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Pescosansonesco
Wiadomości: 21
|
Dot.: Che Italia?
Czesc dziewczyny!
Mam do was pytanie..Czy moze ktoras z was mieszka w Abruzzo?
__________________
Staremo insieme per sempre Sei la mia vita e un sorriso innocente... |
2008-04-07, 20:32 | #505 |
Raczkowanie
|
Dot.: Che Italia?
A moze jest jakas dziewczyna w Mediolanie?
|
2008-06-05, 05:01 | #506 |
Raczkowanie
|
Dot.: Che Italia?
Czesc dziewczyny!! może jeszcze kiedyś ten wątek odżyje .Powoli umiera ,a szkoda Italia to piękny kraj i mnóstwo Polaków .Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i włączyła bym sie w dyskusję gdyby było z kim .Pozdrawiam wszystkich !
__________________
Catarina71 Życie jest piękne jak żyć się umie Pięć kilo mniej------i prawo jazdy------mój cel |
2008-06-05, 05:55 | #507 |
Zadomowienie
|
Dot.: Che Italia?
Jak dla mnie to nie ma problemu, kiedys byla tu fajna stara grupka, fajnie byloby znow stworzyc cos podobnego
W kazdym razie ja sie oficjalnie reaktywuje |
2008-06-05, 06:00 | #508 |
Raczkowanie
|
Dot.: Che Italia?
To super moze jeszcze bedzie miło. Ja mieszkałam dosc długo w Napoli .Mam nadzieję,że jeszcze tam trafię !Pozdrawiam!
__________________
Catarina71 Życie jest piękne jak żyć się umie Pięć kilo mniej------i prawo jazdy------mój cel |
2008-06-18, 21:38 | #509 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Dot.: Che Italia?
Witam
Odzywam sie w tym watku, poniewaz mam pytanie. Mam TZ Wlocha i za miesiac jedziemy do jego mamy do Rzymu (mieszkamy w UK). Dzis przymierzam pare ciuchow. Glownie jakies moje stare letnie z Polski jeszcze, bo tu lata nie ma (jeszcze nie ma i prawdopodobnie nie bedzie) i nie nosi sie (tzn Angielki nosza, ale ja nie) ciuchow na 30 stopni. Ja glownie nosze jakies tam krotkie rekawki. No wiec wyszlam w zwiewnej sukience, kremowej w malutkie rozowe kwiatki, typowo letniej, bez stanika, bo ma wyciecie na plecach. Sukienka wiazana na szyi. Nie to ze cos mi widac, co to to nie, zadne sutki nie odstaja czy cos. A Tz do mnie -przeciez tak sie nie mozesz ubrac! Bez stanika to jak prostytutka. Ok... Dlatego sie pytam. Jak sie we Wloszech kobiety ubieraja na 30 lub 40 stopni. Dzinsy? Podkoszulki? Tak twierdzi TZ. Potem zalozylam biala lniana bluzeczke na ramiaczkach i spodenki, a on - tak sie mozesz ubrac jak chcesz odstawac w tlumie. Jedziemy do Rzymu, rozumiem, to miasto nie jakis kurort, ale teraz to juz zwatpilam.... Czy on wygaduje bzdury, czy tam rzeczywiscie tak jest?
__________________
|
2008-06-19, 06:01 | #510 |
Zadomowienie
|
Dot.: Che Italia?
Zazdrosny- taki moj werdykt
Mojej kolezance (wloszce) jej facet nie pozwala nawet na plazy zdjac ramiaczek z kostiumu kapielowego i musi opalac sie z tymi naramkami. Co do ubioru panien we Wloszech- to oczywiscie jest roznica miedzy dniami, kiedy sie pracuje a dniami kiedy jest wolne i mozna skoczyc na plaze Do pracy ubiera sie bardziej formalnie, spodnie, spodnicza- krotki rekawek (chyba nie widzialam naramek w biurach, ale to moze inne dziewczyny potwierdza- bowiem nie latam po urzedach, a u siebie jestem jedyna dziewczyna, wiec nie mam porownania) W dzien wolny, wedlug mnie to pelna dowolnosc- jednak po miescie oczywiscie nie biega sie w pareo Mimo wszystko fakt jest taki, iz wloszki w miescie ubieraja sie troche inaczej anizeli polki- chyba jest troche wiecej zaktyre- tak przynajmniej zauwazylam- ale to tez oczywiscie zalezy od wieku- stara baba jak ja nie poleci na zakupy w krotkich spodenkach, bo bym byla prawdziwa rewelacja miesiaca hihih Wiesz, nie przejmuj sie, w koncu jedziesz na wakacje, jednak pamietaj, iz to Rzym a nie miejscowosc letnia, poza tym, pewnie bedziecie zwiedzac, a w kosciolach obowiazuje nakaz zakrywania ramion i nog, wiec bierz sweterek (nie wszedzie w kosciolach mozna dostac chusty) Aha, nie obraz sie, ale w miescie sukienka bez stanika chyba nie przejdzie, chociazby z tego powodu, ze faceci Ci spokoju nie dadza a kobity zjedza wzrokiem Ale co do topow, to spokojnie mozesz w nich biegac Mam nadzieje, ze pomoglam- ja nie mieszkam w Rzymie- ale domyslam sie, iz panuja tam podobne zwyczaje jak w innych miastach |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:17.