Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[bejata440]

Madzia - ja jestem z górnej Bawarii ;-) Alpy mam przed nosem. Bieganie tutaj ładnie zaowocowało na dolnym Śląsku jak biegłam moja stara trasę na totalnym luzie ca45 sekund szybciej niz rok wcześniej..
Tez uwazam ze powinno sie biegać głownie dla przyjemności - choć sama sie łapie czasem na rozczarowaniu gdy tempo nie takie jak zamierzałam na takim a siakim dystansie.

[ktsw]

Tez uwazam ze powinno sie biegać głownie dla przyjemności

ale mi właśnie sprawia przyjemność jak widzę że pobiegłam szybciej, albo więcej

[Szybkobiegacz]

Napisane przez ktsw

ale mi właśnie sprawia przyjemność jak widzę że pobiegłam szybciej, albo więcej

No ale to już jest trening. W tym sensie, że nie da się biegać codziennie szybko i ciągle szybciej i więcej. Trenując, planuje się, kiedy biegasz szybko i co temu służy. Wbrew pozorom wyczynowi sportowcy bardzo często biegają relatywnie wolno, szykując formę na bieganie szybko w odpowiednim momencie.

Czyli - jeśli lubisz biegać codziennie coraz szybciej i tym się motywujesz, prędzej czy później dojdziesz do ściany i się zniechęcisz.

[pl_madzia]

Napisane przez ktsw

ale mi właśnie sprawia przyjemność jak widzę że pobiegłam szybciej, albo więcej

Na koniec treningu to sprawia przyjemność, ale jak patrzy się co pół minuty na zegarek żeby się zgadzało to już zabiera przyjemność z biegania.
Nic mi tak serca do biegania nie zabrało jak ostatni miesiąc przygotowań pod maraton, było trzeba trening odbembnić i tyle. Już na maraton czekałam jak na ziemię obiecaną, że odpocznę po nim i bieganie znowu będzie relaksem a nie spinką o plan treningowy. Teraz dopiero mam starty ważne na jesień, to biegam tylko wtedy gdy mi się chce, i tak jak i ile mi się chce, bez założeń że dzisiaj podbiegi albo interwały, czyli.tyle km.

[bejata440]

Za 29 dni mam start na 5km z firma biegniemy !

[alabio]

w zeszle lato biegalam 5 km w ponizej pol godziny, dla mnie to byl wycisk, musze wrocic do tego ale co rusz wypada mi jakas robota na wieczor ;/

[ktsw]

Napisane przez pl_madzia

Na koniec treningu to sprawia przyjemność, ale jak patrzy się co pół minuty na zegarek żeby się zgadzało to już zabiera przyjemność z biegania.
Nic mi tak serca do biegania nie zabrało jak ostatni miesiąc przygotowań pod maraton, było trzeba trening odbembnić i tyle. Już na maraton czekałam jak na ziemię obiecaną, że odpocznę po nim i bieganie znowu będzie relaksem a nie spinką o plan treningowy. Teraz dopiero mam starty ważne na jesień, to biegam tylko wtedy gdy mi się chce, i tak jak i ile mi się chce, bez założeń że dzisiaj podbiegi albo interwały, czyli.tyle km.

wow, nawet nie wiedziałam że maraton to taka orka podziwiam

Napisane przez Szybkobiegacz

No ale to już jest trening. W tym sensie, że nie da się biegać codziennie szybko i ciągle szybciej i więcej. Trenując, planuje się, kiedy biegasz szybko i co temu służy. Wbrew pozorom wyczynowi sportowcy bardzo często biegają relatywnie wolno, szykując formę na bieganie szybko w odpowiednim momencie.

Czyli - jeśli lubisz biegać codziennie coraz szybciej i tym się motywujesz, prędzej czy później dojdziesz do ściany i się zniechęcisz.

do ściany to mi jeszcze daleekooo nie biegam codziennie bo moje stare kości mówią "nie", także ogólnie mój "trening" jest bez napinki i sprawiający radość jak na razie

Napisane przez alabio

w zeszle lato biegalam 5 km w ponizej pol godziny, dla mnie to byl wycisk, musze wrocic do tego ale co rusz wypada mi jakas robota na wieczor ;/

biegaj rano

[marcia321]

Napisane przez alabio

w zeszle lato biegalam 5 km w ponizej pol godziny, dla mnie to byl wycisk, musze wrocic do tego ale co rusz wypada mi jakas robota na wieczor ;/

widziałaś efekty wizualne?

[Doe]

Dzisiaj biegało mi się nadzwyczaj dobrze, ponad 6km strzeliło nie wiem kiedy - mimo deszczu. Dzisiaj postawiłam też na audiobooka, a nie na muzykę, i chyba to był strzał w dziesiątkę, bo nawet nie patrzyłam na zegarek.

[bejata440]

Ja przy audiobooku tez sie pieknie relaksuje w czasie biegu !

[Yoolia]

a ja chyba ze 3 tygodnie nie biegałam
najpierw mi się nie chciało, potem majówka i remont pokoju córki, który jeszcze się ciągnie, bo wszystko robimy popołudniami.
Na trampolinach tez miałam 2 tygodnie przerwy, bo przez majówkę zajęć nie było, przedwczoraj poszłam i odczułam spadek kondycji, po pól godziny miałam dość, ale mimo to wykupiłam kolejny karnet na 2 x w tygodniu i jutro idę znowu a dziś planuje bieganie

[panna_anna82]

Ja jeszcze miesiąc temu biegałam 5. Później przyszła grypa, wyrywanie ósemki i miałam przerwę. Teraz 2,5 jest bólem, ale nie poddaję się

Interesuje mnie to rozciąganie po treningu - czy mogłabyś podać linka do zestawu takich ćwiczeń? Brakuje mi tego finiszu po bieganiu, no i zauważyłam ostatnio, że jestem bardzo nierozciągnięta

[Pudel123]

Macie jakiś fajny plan treningowy na 10km, którę chcę przebiec w lipcu?

Chcę strzelić jeden bieg i mieć za to medal, do biegania zbytnio się nie garnę, 5km byłam w stanie zrobić w 28 minut.

Dodam, że moje nogi non stop intensywnie pracują ( baaardzo dużo jazdy na rowerze) oraz chodze na fitness na siłowni. Dzięki z góry!

[staska_stasia]

Napisane przez Pudel123

Macie jakiś fajny plan treningowy na 10km, którę chcę przebiec w lipcu?

Chcę strzelić jeden bieg i mieć za to medal, do biegania zbytnio się nie garnę, 5km byłam w stanie zrobić w 28 minut.

Dodam, że moje nogi non stop intensywnie pracują ( baaardzo dużo jazdy na rowerze) oraz chodze na fitness na siłowni. Dzięki z góry!

Hmm, po prostu biegać?
Tak na poważnie to jeśli chodzi o samo przebiegnięcie, bez parcia na czas, to ja osobiście nie miałam żadnego planu. Biegałam sobie 2-3 razy w tygodniu, raz po 5 km, raz po 7, innym razem 9-11, w zależności od tego jak mi się biegło.
Rower i siłownia raczej nie przygotowują do biegania, więc nie ma coś wzorować na tym, że jak sporo jeździsz, to będzie łatwiej. Moim zdaniem nie jest Pracują inne mięśnie i w inny sposób. Siłownia rozwija mięśnie szybkokurczliwe, przy biegach długodystansowych pracują wolnokurczliwe. Owszem, wytrzymałość masz lepszą niż zwykły kanapowiec, ale raczej nic poza tym. Szczególnie mnie zaskoczył fakt, że po latach roweru na dzień dobry biegałam po 6-8 km, ale przyplątywały mi się kontuzje. Inny wysiłek, którego trzeba ciało nauczyć.

[Pudel123]

Napisane przez staska_stasia

Hmm, po prostu biegać?
Tak na poważnie to jeśli chodzi o samo przebiegnięcie, bez parcia na czas, to ja osobiście nie miałam żadnego planu. Biegałam sobie 2-3 razy w tygodniu, raz po 5 km, raz po 7, innym razem 9-11, w zależności od tego jak mi się biegło.
Rower i siłownia raczej nie przygotowują do biegania, więc nie ma coś wzorować na tym, że jak sporo jeździsz, to będzie łatwiej. Moim zdaniem nie jest Pracują inne mięśnie i w inny sposób. Siłownia rozwija mięśnie szybkokurczliwe, przy biegach długodystansowych pracują wolnokurczliwe. Owszem, wytrzymałość masz lepszą niż zwykły kanapowiec, ale raczej nic poza tym. Szczególnie mnie zaskoczył fakt, że po latach roweru na dzień dobry biegałam po 6-8 km, ale przyplątywały mi się kontuzje. Inny wysiłek, którego trzeba ciało nauczyć.

No właśnie ja jak potrzebowałam przebiec 5km to za pierwszym razem ciurkiem pobiegłam jakieś 4 A czas? Poniżej godziny byłoby extra Ale wątpię, zeby mi się udało

[nurek119]

Dziewczyny czy macie bądź miałyście problem z kolanem? Ja od pewnego czasu borykam się i wiem co mi dolega ale tak sobie myśle ze moze do biegania kupić jakas opaskę/stabilizator? Polecacie cos?

[lenor]

Napisane przez panna_anna82

Ja jeszcze miesiąc temu biegałam 5. Później przyszła grypa, wyrywanie ósemki i miałam przerwę. Teraz 2,5 jest bólem, ale nie poddaję się

Interesuje mnie to rozciąganie po treningu - czy mogłabyś podać linka do zestawu takich ćwiczeń? Brakuje mi tego finiszu po bieganiu, no i zauważyłam ostatnio, że jestem bardzo nierozciągnięta

Rozciągam się ok. 20 min po bieganiu wykorzystując wiele figur z filmiku Turbo Fire Strech 40.

[staska_stasia]

Napisane przez nurek119

Dziewczyny czy macie bądź miałyście problem z kolanem? Ja od pewnego czasu borykam się i wiem co mi dolega ale tak sobie myśle ze moze do biegania kupić jakas opaskę/stabilizator? Polecacie cos?

Co ci dolega?
Generalnie ja bym odradzała wszelkiego rodzaju opaski i stabilizatory. Z prostej przyczyny- większość kontuzji bierze się ze zbyt słabych mięśni głębokich albo tego, że mięsień A przejmuje pracę mięśnia B, ewentualnie złego rozciągnięcia (np. kontuzja powięzi biodrowo-piszczelowej), ewentualnie wad budowy ciała (np. zrotowana miednica). Założenie opaski zamaskuje problem, ale w dłuższej perspektywie przyczyni się do tego, że problem się pogłębi (bo opaska zawsze przejmuje część pracy stawu, a zatem kolano będzie się dalej osłabiać).

[bejata440]

Wyszłam dzis po dobrym miesiącu nic bie robienia i żarcia wszytskiego i kilku imprezach urodzinowych zakrapianych alkoholem - wyszłam biegać. Za 28 dni jest bieg firmowy i zamierzamy z tz byc najlepsi. Dzis 1/28 5km za mna po terenie pagórkowatym

[Flower23]

Ja dziś tylko 4 km, też po przerwie. Masakra... ale zabiło mnie powietrze, a raczej jego brak.

[bejata440]

Oj u mnie tez. Niby przed burza... Gęsto ciezko bleee . Myślałam ze bede zdejmować stanik tak mi ciasno w klatce piersiowej było

[pl_madzia]

Dobrze ze piszecie że wam dzisiaj ciężko się biegało. Kurna ja to się topiłam jak lody. Ogólnie tak bardzo się zmuszając.

[narcyzianka]

Witajcie
Ja biegam już od 10 lat świetna sprawa człowiek lepiej się czuje i ogólnie zdrowszy jest. 28 maj startuję w biegu dla twardzieli w Gdańsku. Warriors Run w Gdańsku to pierwszy w Polsce bieg, którego uczestnicy będą wykonywali takie zadania, jak kandydaci na członków jednostek specjalnych.Bieg Warriors Run w Gdańsku ma charakter charytatywny. Część pieniędzy zostanie przekazana na rzecz poszkodowanych weteranów misji i rodzin żołnierzy „GROM” poległych podczas misji wojskowych. Ja już się zapisałem mam nadzieje, że ty też dołączysz więcej informacji poniżej w linku
xxx

[Yoolia]

Napisane przez bejata440

Wyszłam dzis po dobrym miesiącu nic bie robienia i żarcia wszytskiego i kilku imprezach urodzinowych zakrapianych alkoholem - wyszłam biegać. Za 28 dni jest bieg firmowy i zamierzamy z tz byc najlepsi. Dzis 1/28 5km za mna po terenie pagórkowatym

ja wczoraj po podobnych przejściach 7 km,
tempem nie będę się chwalić
masakra

[ktsw]

oł coś wczoraj było w powietrzu bo mi też się fatalnie biegało, pocieszające w sumie że nie tylko mnie

[Flower23]

Napisane przez ktsw

oł coś wczoraj było w powietrzu bo mi też się fatalnie biegało, pocieszające w sumie że nie tylko mnie

Było było. Ja nie miałam czym oddychać. Jednak nie ma to jak bieganie zimą.

[ktsw]

ja olałam wczoraj filtr i trochę mi facjatę zarumieniło aż sobie przypomniałam bieganie w zeszłorocznym upale, początek przed 6 rano bo o 7 już było za gorąco

[Flower23]

Napisane przez ktsw

ja olałam wczoraj filtr i trochę mi facjatę zarumieniło aż sobie przypomniałam bieganie w zeszłorocznym upale, początek przed 6 rano bo o 7 już było za gorąco

A jadłaś wcześniej śniadanie?

[ktsw]

Napisane przez Flower23

A jadłaś wcześniej śniadanie?

banana szczerze na fali miliona sprzecznych informacji biegam jak mi wygodnie, czasem też na czczo (no sory ale żeby rano pobiec musiałabym zjeść śniadanie o 5) nie biegam wyczynowo, raczej dla siebie wiec krzywdy sobie nie zrobię

[bejata440]

Ja przed bieganiem lubie mała kawe wypić i cos ugryźć . Np tosta z nutella