2016-06-12, 13:04 | #91 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Tak się składa, że mycie tyłka osobie niedołężnej i niepełnosprawnej jest na maxa obrzydzające, a jakoś niektórzy ludzie to robią latami. Bo do tego zmusza ich życie. Więc, dzięki, załapałam i dzięki za życzenia - szkoda, że poczucie empatii masz tylko dla osób niestabilnych emocjonalnie, no ale cóż - swój swojego zrozumie PS. Z tego co zauważyłam to ojciec jej nie wywalił za drzwi - utrzymuje ją, więc daruj sobie Już pomijam fakt, że tyle lat płacił za najlepszych lekarzy - nie no, kurde, patologia. Ojciec zły. Najlepiej niech autorka się wyprowadzi i złoży pozew o alimenty, jeszcze te zaległe, bo nie dawał jej kieszonkowego przez ostatni rok |
|
2016-06-12, 13:06 | #92 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-06-12, 13:12 | #93 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Nawet jak jeszcze mieszkałam z rodzicami to dla nikogo nie było problemem że czegoś nie umyję, i wyjaśnieniem wystarczającym było w połowie mi się znudziło. Cytat:
Oczywiście ze się stawiasz, i oczywiście że może być nieobliczalna-jej kondycja psychiczna nie istnieje, była kilka razy hospitalizowana! Tylko że to się leczy co ten fantastyczny tatuś utrudnia. Tatuś jest nieobliczalny i znęcający się ale on ma prawo? |
||
2016-06-12, 13:12 | #94 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
|
|
2016-06-12, 13:20 | #95 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Jest sobie sam winien. Mógł iść po pomoc do specjalisty, ale wolał nazwać leczenie karą. Ona chciała brać udział w terapii rodzinnej, on uznał, że nie potrzebuje pomocy. Skoro taki chojrak i chce sobie sam radzić, to proszę bardzo, mamy trochę przykład, jak popisał się swoim sposobem na rozwiązanie problemów. Nie on pierwszy jest rodzicem, którego dziecko sprawia problemy wychowawcze. Nie on pierwszy uznał, że poradzi sobie sam, i nie on pierwszy zawalił. Ale ona jest co najwyżej winna tego, że nie dość, że ma zaburzenia, to jeszcze zachowuje się dość typowo, jak na nastolatkę. Odpowiedzialność za dziecko (które samo za siebie odpowiedzialne być nie może) jest jednym z elementów bycia rodzicem. To jest taki pech, że jak jesteś rodzicem, to nagle to jest twoja wina, że dziecko się poparzyło, chociaż mówiłeś, że nie wolno ciągnąć za obrus, na którym stoją szklanki z herbatą.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. Edytowane przez Djuno Czas edycji: 2016-06-12 o 13:22 |
|
2016-06-12, 13:24 | #96 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Jakby chciał umyć to by umył, ale poprosił ją. Jej też nie odpadłyby rączki. Cholera, niech kupią zmywarkę, ja pieprzę, to są takie problemy z D, o które trzeba się kłócić i wzywać później policje, bo zrobiła głupio i ojciec się wkurzył? Który rodzic się nie wkurza kiedy dziecko jest nieposłuszne? ?! Ona raczej ma własne rzeczy, ma własne zdanie i manifestuje je wszędzie. To jest cały czas naginanie faktów, żeby usprawiedliwić jej zachowanie, bo jest nastolatką lol i wszystko jej wolno i niech ojciec sobie z tym radzi, tylko niech jej przypadkiem nie sprawi przykrości. Sorry, ja tak to odbieram i proszę nie traktuj tego jako atak. ---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ---------- Cytat:
Poza tym, wydaje mi się, czy autorka mieszka w mieszkaniu ojca i korzysta z rzeczy tam kupionych przez niego i pewnie z jedzenia też? czy nie? |
||
2016-06-12, 13:26 | #97 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 118
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Bycie rodzicem nie oznacza, że trzeba się ukrzyżować jeśli nie jest się perfekcyjnym. Nie każdy musi wychowywać swoje dzieci bezstresowo i znosić wszystko co im fundują. Rodzic jest także człowiekiem, który ma prawo mieć dość, ma prawo mieć własne uczucia i własne życie. Szczególnie że autorka jest już niemal pełnoletnia, to że jest chora to jedno, ale to że bywa arogancka i pyskata to drugie. Nie można każdego jej zachowania tłumaczyć "O biedactwo, bo Ty nie masz mamy, jesteś chora, więc właściwie to rób sobie co chcesz, a my wszyscy będziemy wybaczać bez końca i akceptować Twoje wybryki, bo taka jesteś biedna." Pozdrawiam wszystkich idealnych rodziców, którzy nigdy nawet nie krzyknęli na własne dziecko. Edytowane przez _jasmin_ Czas edycji: 2016-06-12 o 13:30 |
|
2016-06-12, 13:26 | #98 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Uosobienie dobroci. Miłościwie nam panujący.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-06-12, 13:30 | #99 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Chodził z nią na terapię i chyba jednak nie pomagała, skoro zrezygnował. Zrezygnował z terapii i z pomocy córce i to jest złe, oczywiście. Ale on sam wg mnie potrzebuje pomocy psychologa. Cały czas piszę o tym, że to nie będzie działać jeżeli będziemy obarczać całą winą jedną stronę. Sytuacja jest trudna dla OBOJGA, nie tylko dla autorki. Cały czas to próbuję przekazać... cholera, jesteśmy tylkko ludźmi i tak samo on jak i ona mogą popełniać błędy. |
|
2016-06-12, 13:30 | #100 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Bezstresowe wychowanie...czyli teraz rodzice którzy nie traumatyzują swoich dzieci są niewydolni wychowawczo?
|
2016-06-12, 13:35 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
A to do czego, Djuno?
Utrzymuje córkę, spełnia swój zasrany obowiązek? Dałam odpowiedź, że tak, więc o co Ci chodzi? Najlepiej się wyprowadzić i pozwać dziada o alimenty, nie? Bezczelny, stosuje przemoc ekonomiczną wobec dziecka, bo robi ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba! A autorka nie może sobie dorobić, bo przecież jak ojca stać to jej się należy! |
2016-06-12, 13:38 | #102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Już wiemy że leczenie to fanaberia, nie musisz powtarzać.
|
2016-06-12, 13:42 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
|
2016-06-12, 13:47 | #104 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
jeśli dziewczyna potrzebuje leczenia, a co za tym idzie, pieniędzy na to, a OJCA NA TO STAĆ to tak, jest to przemoc ekonomiczna. ale przecież tatuś ją tak lowcia, co?
__________________
-27,9 kg |
|
2016-06-12, 13:50 | #105 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Nagle jej ojciec uznaje, że jedną terapię przerywamy, bo mnie się znudziło, czuję się wypompowany, chcę odzyskać młodość, nie będziesz mnie gówniaro szantażować. No, jasne, zmusić nikogo na siłę nie można, jak nie chce, to nie da rady, to prawda, ale dla mnie niepojęte, jaki rodzic tak robi. A tu się okazuje, że miał prawo, bo skoro czuł się zmęczony, to mógł nagle wziąć urlop od bycia rodzicem albo w ogóle złożyć wymówienie i ja nie mam prawa go osądzać. Jakby chodziło o jakikolwiek inny tryb leczenia, to takie olanie dziecka byłoby karygodne, ale skoro chodzi o psychoterapię to wiadomo, że on nie musi marnować czasu na te bzdury, w końcu dość już zrobił, czas na przerwę. Od bycia ojcem.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-06-12, 13:57 | #106 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Ma 500zł miesięcznie i oszczędności. Zapłaci sobie. Jak ojciec zobaczy poprawę to zmieni postawę. Póki co to ma zafundowane co chwile awantury i przepraszam na zmianę.
|
2016-06-12, 13:58 | #107 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Dobrze, żeby nie było tylko głupich docinków, chodź ta dyskusja jest już tak absurdalna, że przy tych docinkach powinnyśmy chyba pozostać to: http://wo.blox.pl/2008/06/Wychowanie...i-smierci.html
Bo mnie się już nie chce. "Bezstresowe wychowanie" to właśnie rewers tego co ma autorka, ale to nie jest chlubne tak jak się wam wydaje. Życie jest sterujące, dla dziecka też, ale możemy sobie w życiu stres ograniczać, np. nie krzyczeniem na dziecko, nie wymaganiem od dziecka rzeczy których jeszcze nie umie zrobić etc. Bo właśnie lepiej z dzieckiem być, rozmawiać i słuchać niż krzyczeć i musztrować. Ale jak pisze Djuno, gdyby dziewczyna miła wadę serca, jedynym lekarzem który by miał pomysł na leczenie był kardiolog biorący sto złoty za zabieg i tata rzekł, że masz wadę serca to masz, leczeni to fanaberia to broniłybyście go? Edytowane przez 201607111003 Czas edycji: 2016-06-12 o 14:03 |
2016-06-12, 14:31 | #108 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
faktycznie jest mega absurdalnie, bo nie chodzi o pokazanie, że tatuś jest cacy, bo nie jest, ale uzmysłowienie autorce że życie z nią do łatwych na pewno nie należy.
dobra, to teraz odwróćmy sytuację jeszcze inaczej, przypuśćmy, że tatuś magicznie zachorował, potrzebuje opieki i pomocy, autorka za kilka miesięcy jest pełnoletnia więc mało kto będzie ją głasiał po głowie i rozwiązywał jej problemy. Co ma zrobić? Cytat:
Cytat:
Bo stawiam banana przeciwko tabliczce czekolady, że prawdopodobnie a) używasz chętnie telefonu komórkowego albo azaliż i komputera, z którego się zacnie produkujesz... (a gdzie troska o trzeci świat, walki o surowce ?) b) nie zbierasz kwiatków lnu na łące i śtukasz kołowrotkiem tylko nosisz takie same tkaniny jak każdy, z tych samych miejsc pochodzenia co wszyscy, więc może poczytaj sobie np. o produkcji bawełny czy farbowaniu ciuchów, c) itp To naprawdę nie jest wege wątek, ale uwielbiam takie jestem 'kocham eko' więc nie umyję garnuszka po obiadku mojej mamusi bo mamusia jest niedobra i zjadła kurczaka. Howgh. Szacun dla dziadków że Ci wyparzają gary, o ile nie jest to z przyczyn zdrowotnych, a z fanaberii to u mnie byś obiadków jeść nie musiała. I tak abstrahując od przykładu samej Autorki, z słów której akurat wynika, że ma na głowie więcej domowych obowiązków niż rzeczony tatuś, więc nic by się oczywiście tatusiowi nie stało jakby przy zlewie raczył stać częściej. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2016-06-12 o 14:32 |
||
2016-06-12, 14:32 | #109 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 46
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Ojeżu, jaki bałagan się tutaj zrobił.
Nie chcę nikogo przekonywać, że mam rację, ale chyba powinnam wyjaśnić kilka rzeczy; Cytat:
Cytat:
Widzę, że wiele osób pisze o sytuacji z policją, więc sprostuję: Moje zachowanie było reakcją na sytuację z tego samego dnia, kiedy to taka stwierdził, że właśnie był na policji zgłosić znęcanie psychiczne. Zresztą nie pierwszy raz. Tyle, że najwyraźniej po prostu kłamał. Do dziś padają "groźby" o oddaniu mnie pod opiekę kuratora czy wysłaniu do ośrodka wychowawczego. Nie wpadłam pierwsza na pomysł mieszania służb w sytuację domową. |
||
2016-06-12, 14:35 | #110 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Dla jasności fajnie jest zmieniać świat nie oglądając się na innych, działać na własnym poletku i stąd ja np. do wege mam duży szacunek ale argument z nieumyciem garnka po kimś, w dodatku z własnej rodziny, jest kompletnie nielogiczny. Dziękuje.
---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ---------- Cytat:
|
|
2016-06-12, 14:43 | #111 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
OK, w takim razie Twój pierwszy post to bajka o wymarzonym życiu? Jednak wcale nie było tak super ze strony ojca jak to opisałaś? Przepraszam, odnosiłam się do pierwszego posta cały czas. |
|
2016-06-12, 14:47 | #112 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-06-12, 14:48 | #113 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
autorka nie jest pełnoletnia, więc jakoś wątpię, że dostaje rentę na swoje konto. a o oszczędnościach pisała np. z prezentów urodzinowych.
__________________
-27,9 kg |
2016-06-12, 14:52 | #114 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Chwila to jej ręce nie odpadną od umycia garnka, ale tatuś po sobie nie musi zmywać bo?
Garnka który jest jej, którego nie ona użyła i to niezgodnie z jego przeznaczeniem. (Pozwolisz że do reszty się nie odniosę bo naprawdę...) |
2016-06-12, 14:56 | #115 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Cokolwiek, byle na złość, byleby do ziemi. I ojciec zdziwiony, bo ona odpowiada tym samym.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-06-12, 14:56 | #116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
|
2016-06-12, 14:58 | #117 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Zjeżdżanie to moja specjalność.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2016-06-12, 15:07 | #118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
|
2016-06-12, 15:20 | #119 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
Chwilowo, to ty jedziesz autorkę za jej pozornie irracjonalne zachowania, zamiast przeczytać posty i spróbować zrozumieć, co pchnęło ją np. do wezwania policji.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-06-12, 15:26 | #120 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...
Cytat:
To już jest mój ostatni post skierowany do Ciebie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.