Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy... - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-06-12, 13:04   #91
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
teraz zamiast lol mogę skomentować to żeszk...jap... tutaj dosłownie ręce opadają, żeby napisać bardziej merytoryczny komentarz. ale powiem krótko - to nie ona jest dorosła w tej relacji. nie ona pchała się na świat, więc zasranym obowiązkiem jej ojca jest utrzymywanie jej. no i k... rada o myciu tego gara. życzę ci, żebyś musiała robić rzeczy, które obrzydzają cię do granic możliwości i kłócą się z twoim światopoglądem. może wtedy załapiesz, jak to jest.
Bardzo mi przykro, że dzieci w dzisiejszych czasach są takie wrażliwe, że nawet mycie garnków jest dla nich traumatycznym przeżyciem Mięsko a fe, mam nadzieję, że autorka nie chodzi w skórzanych butach

Tak się składa, że mycie tyłka osobie niedołężnej i niepełnosprawnej jest na maxa obrzydzające, a jakoś niektórzy ludzie to robią latami. Bo do tego zmusza ich życie. Więc, dzięki, załapałam i dzięki za życzenia - szkoda, że poczucie empatii masz tylko dla osób niestabilnych emocjonalnie, no ale cóż - swój swojego zrozumie
PS. Z tego co zauważyłam to ojciec jej nie wywalił za drzwi - utrzymuje ją, więc daruj sobie Już pomijam fakt, że tyle lat płacił za najlepszych lekarzy - nie no, kurde, patologia.
Ojciec zły. Najlepiej niech autorka się wyprowadzi i złoży pozew o alimenty, jeszcze te zaległe, bo nie dawał jej kieszonkowego przez ostatni rok
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:06   #92
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
Bardzo mi przykro, że dzieci w dzisiejszych czasach są takie wrażliwe, że nawet mycie garnków jest dla nich traumatycznym przeżyciem Mięsko a fe, mam nadzieję, że autorka nie chodzi w skórzanych butach

Tak się składa, że mycie tyłka osobie niedołężnej i niepełnosprawnej jest na maxa obrzydzające, a jakoś niektórzy ludzie to robią latami. Bo do tego zmusza ich życie. Więc, dzięki, załapałam i dzięki za życzenia - szkoda, że poczucie empatii masz tylko dla osób niestabilnych emocjonalnie, no ale cóż - swój swojego zrozumie
PS. Z tego co zauważyłam to ojciec jej nie wywalił za drzwi - utrzymuje ją, więc daruj sobie Już pomijam fakt, że tyle lat płacił za najlepszych lekarzy - nie no, kurde, patologia.
Ojciec zły. Najlepiej niech autorka się wyprowadzi i złoży pozew o alimenty, jeszcze te zaległe, bo nie dawał jej kieszonkowego przez ostatni rok
Przecież jego nie obchodzi, skąd ona bierze kasę na terapię, bo on jej nie daje grosza, czytałaś ten sam wątek?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:12   #93
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
uściślijmy. Nikt nie mówi o przymuszaniu do jedzenia mięsa ale o obowiązkach domowych.
Jeśli jesteś konsekwentna od a do z i nie używasz niczego co inni domownicy i wszystko masz swoje to ok, przyjmuję Twój argument z garnkiem. Ale, tu, rozumiem, że masz wszystko własne bo
- widelcem z szuflady inny domownik jada np. kurczaka
- nożem do chleba kroi wędliny
- w plastikowej misce mama może trzymać mielone mięso.
W innym przypadku umycie 3 garnków a zostawienie 4 jest nielogiczne, bo jest działaniem wybiórczym, a hipokryzja jest czymś czego ludzie nie lubią.
Nie mieszkam z mamą, ale owszem często bywam, u dziadków też. Gotują mi w oddzielnych naczyniach, wcześniej umytych w wysokich temperaturach w zmywarce. Garnka po mięsie nie umyję. Widać mam inne granice niż autorka. Która to kupiła sobie ten właśnie garnek sama dla siebie, żeby nie było w nim mięsa! Tata jakieś obowiązki domowe ma?
Nawet jak jeszcze mieszkałam z rodzicami to dla nikogo nie było problemem że czegoś nie umyję, i wyjaśnieniem wystarczającym było w połowie mi się znudziło.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a ja mówię o tym, że jak masz w domu tyrana, który cię udręczy to się go boisz i mu się nie stawiasz.
A do wzywania przyczepiłam się bo to pokazuje, że jest się nieobliczalnym.
Szkoda że realne życie nie wygląd jak wyobrażenia wizażanek.
Oczywiście ze się stawiasz, i oczywiście że może być nieobliczalna-jej kondycja psychiczna nie istnieje, była kilka razy hospitalizowana! Tylko że to się leczy co ten fantastyczny tatuś utrudnia.
Tatuś jest nieobliczalny i znęcający się ale on ma prawo?
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:12   #94
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Masz rację, rzeczywiście jest tu coś takiego. Że matka ma obowiązek być cierpliwa i kochająca, ale ojciec to wiadomo, kaleka emocjonalna, nieprzystosowany do opieki, wikt i opierunek przez 10 lat to wyzwanie ponad siły i ona powinna już teraz natychmiast mieć wewnętrznie trzydziestkę minimum i nic nie oczekiwać, bo wiadomo, że on zmęczony tym swoim poświęceniem...
A mnie się wydaje, że użytkowniczki wizażu zapominają, że mężczyźni też mają uczucie i swoje limity psychiczne. Jak masz w domu nastolatkę, która ciągle cię atakuje i do tego robi sobie krzywde to ciebie to jako rodzica boli. Do tego masz zajmować się pracą, utrzymywać dom (ojciec raczej nie został opisany na brudasa) i masz swoje problemy (może jego rodzice nie są przy najlepszym zdrowiu) to sorry, ale każdy może mieć dość. Więc co, dziecko może mieć problemy, foszki, sroszki, ale rodzic to człowiek ze stali pozbawiony uczuć? Jego nie dotknęła śmierć żony? Ciekawe jak użytkowniczki Wizażu odpowiedziałyby gdyby temat założył ojciec i opisał historię z własnej perspektywy. To w jaki sposób reagujecie jest jednostronne. Nikt nie neguje tego, że dziewczyna ma problemy psychiczne, ani że jest to rodzina dysfunkcyjna. Ale zwalanie całej winy na ojca jest niesprawiedliwe!
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:20   #95
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
A mnie się wydaje, że użytkowniczki wizażu zapominają, że mężczyźni też mają uczucie i swoje limity psychiczne. Jak masz w domu nastolatkę, która ciągle cię atakuje i do tego robi sobie krzywde to ciebie to jako rodzica boli. Do tego masz zajmować się pracą, utrzymywać dom (ojciec raczej nie został opisany na brudasa) i masz swoje problemy (może jego rodzice nie są przy najlepszym zdrowiu) to sorry, ale każdy może mieć dość. Więc co, dziecko może mieć problemy, foszki, sroszki, ale rodzic to człowiek ze stali pozbawiony uczuć? Jego nie dotknęła śmierć żony? Ciekawe jak użytkowniczki Wizażu odpowiedziałyby gdyby temat założył ojciec i opisał historię z własnej perspektywy. To w jaki sposób reagujecie jest jednostronne. Nikt nie neguje tego, że dziewczyna ma problemy psychiczne, ani że jest to rodzina dysfunkcyjna. Ale zwalanie całej winy na ojca jest niesprawiedliwe!
Aha. Czyli postulujesz, że dziesięciolatki są winne chorób psychicznych, które ich dotykają. Geniusz. Bo ja myślałam, że choroba nie wybiera, a tu proszę, sama jest sobie winna i prowokowała go swoją niepełnosprawnością.

Jest sobie sam winien. Mógł iść po pomoc do specjalisty, ale wolał nazwać leczenie karą. Ona chciała brać udział w terapii rodzinnej, on uznał, że nie potrzebuje pomocy. Skoro taki chojrak i chce sobie sam radzić, to proszę bardzo, mamy trochę przykład, jak popisał się swoim sposobem na rozwiązanie problemów.

Nie on pierwszy jest rodzicem, którego dziecko sprawia problemy wychowawcze. Nie on pierwszy uznał, że poradzi sobie sam, i nie on pierwszy zawalił. Ale ona jest co najwyżej winna tego, że nie dość, że ma zaburzenia, to jeszcze zachowuje się dość typowo, jak na nastolatkę.

Odpowiedzialność za dziecko (które samo za siebie odpowiedzialne być nie może) jest jednym z elementów bycia rodzicem. To jest taki pech, że jak jesteś rodzicem, to nagle to jest twoja wina, że dziecko się poparzyło, chociaż mówiłeś, że nie wolno ciągnąć za obrus, na którym stoją szklanki z herbatą.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.

Edytowane przez Djuno
Czas edycji: 2016-06-12 o 13:22
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:24   #96
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Nie miała matki, poczucia bezpieczeństwa i akceptacji. Rzeczywiście, wszystko jak ta lala.

A dlaczego tatuś nie może sam umyć patelni? Bo poświęcił jej połowę (?!) życia i jak jeszcze cokolwiek zrobi, to mu rączki odpadną?

Przecież z tym gankiem nie chodzi o mycie, tylko o fakt, że ojciec odmawia jej prawa do posiadania, do własnych przedmiotów, opinii, własnego życia. Nawet Hultaj zasugerowała coś takiego, że dzieci przecież nie mają własnych rzeczy, bo koszty ich utrzymania są ogromne i przewyższają takie drobnostki jak garnek. Cóż.
Djuno, plis, nie cytuj wybiórczo. Z mojej perspektywy miała dużo (moje życie dziecięco-nastoletnie motywuje mnie do takiego stwierdzenia), ale to moje subiektywne odczucie i traktuje o tym kolejne zdanie.

Jakby chciał umyć to by umył, ale poprosił ją. Jej też nie odpadłyby rączki. Cholera, niech kupią zmywarkę, ja pieprzę, to są takie problemy z D, o które trzeba się kłócić i wzywać później policje, bo zrobiła głupio i ojciec się wkurzył? Który rodzic się nie wkurza kiedy dziecko jest nieposłuszne?
?!

Ona raczej ma własne rzeczy, ma własne zdanie i manifestuje je wszędzie. To jest cały czas naginanie faktów, żeby usprawiedliwić jej zachowanie, bo jest nastolatką lol i wszystko jej wolno i niech ojciec sobie z tym radzi, tylko niech jej przypadkiem nie sprawi przykrości. Sorry, ja tak to odbieram i proszę nie traktuj tego jako atak.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Przecież jego nie obchodzi, skąd ona bierze kasę na terapię, bo on jej nie daje grosza, czytałaś ten sam wątek?
Jak była 13latką to też jej nie załatwiał lekarzy?
Poza tym, wydaje mi się, czy autorka mieszka w mieszkaniu ojca i korzysta z rzeczy tam kupionych przez niego i pewnie z jedzenia też? czy nie?
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:26   #97
_jasmin_
Raczkowanie
 
Avatar _jasmin_
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 118
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
Moja opiniapewniewielu osobom się nie spodoba, ale chcę ją wyrazić i mogę to zrobić, bo to forum dla wszystkich. Za podsumowania typu "lol" z góry dziękuję.


Autorko, z mojego punktu widzenia- od samego początku ojciec robił wszystko, żeby jego mała księżniczka była szczęśliwa: bronił Cię przed całym światem, starał się stworzyć twierdzę - bezpieczny i kochający dom oraz w jakiś sposób starał się wypełnić pustkę po stracie Twjej matki, ofiarował Ci całego siebie - bo wiedział, że cierpisz i musi poświęcić każdą chwilę Tobie. Oprócz tego sam radził sobie ze śmiercią żony i matki jego dziecka oraz starał się zastąpić w jakiś sposób dziecku brak matki (sobą).

Nie wziął jednak pod uwagę, że wróg nie przyjdzie z zewnątrz. Mógł obronić Cię przed wszystkim, ale nie przed sobą samą.
Najpierw smutek i przerażenie, poszukiwanie pomocy, mały sukces, światełko w tunelu, że będzie dobrze, że będzie mógł skupić się teraz na sobie, że sobie poradzisz sama ze swoimi emocjami. I co? Wcale nie. Kolejne próby pomocy, tym razem sama zaczynasz to utrudniać, Twoje niefajne zachowania. Było ciężko, ale starał się. Starał się, ale miał dość, tęsknił za normalnym życiem. Myślę,że to połączenie żalu do życia (dlaczego to spotyka Was), do Ciebie (dlaczego nie zdrowiejesz), do siebie (dlaczego nie może pomóc własnej córce, jego, kiedyś, małej księżniczce) spowodowało, że zaczął się od Ciebie oddalać. Później policja... Rozpuszczona dziewucha, miała wszystko i jej się w d powywracało, wszyscy się nad nią litowali, a ona wbija nóź w plecy gdy coś nie idzie po jej myśli. Zero lojalności, zero wdzięczności - jakby moje dziecko wezwało na mnie policję to tak bym o nim pomyślała.


Myślę, że Twój tata ma dość życia w takim chemacie. Przestał Cię lubić, chce zacząć nowe życie - lepsze. Już nie chce o Ciebie walczyć.
Wg mnie on sam powinien iść do psychologa, bez Ciebie, żeby móc sobie poukładać to wszystko w głowie.

Z mojej perspektywy jesteś dziewczyną, która miała wszystko i przez to, że wszyscy na Ciebie chuchali - jest teraz jak jest, bo nie wiesz co to życie, bieda, strach o jutro, itp. Ale domyślam się, że Twoje problemy psychiczne są ogromne i nie można ich lekceważyć. Nie oceniam Cię. Musisz o siebie walczyć. Nie o ojca, tylko o siebie. Dopóki nie rozpracujesz swoich problemów to relacja z ojcem nie poprawi się. Może porozmiawiaj z B., niech przekona ojca na samodzielną terapię i teraz Ty spróbuj zadbać o siebie. Nie przeszkadzaj im, daj im żyć, daj im stworzyć rodzinę i powiedz, że też chcesz w niej być tylko potrzebujesz czasu.
I zacznij zachowywać się jak córka - jesteś w jego domu, on Cię utrzymuje i on dyktuje zasady. Jeśli brzydzi Cię mycie sprofanowanej patelni to załóż rękawiczki i wstrzymaj oddech, ale umyj ją do cholery! Twój ojciec podporządkował Tobie połowę swojego życia, a Ty odmawiasz umycia patelni, bo mięso?

Seriously, pracuj nad ulepszeniem siebie (a nie zmianą), bo praca nad waszymi relacjami nic nie da jeżeli Ty sama sobie nie radzisz z tym co w Tobie siedzi. Oboje pracujcie nad sobą, bo za chwilę zniszczycie wszystko.

Dziękuję za uwagę.
Możecie po mnie jechać, ale ja się zgadzam w 100%.
Bycie rodzicem nie oznacza, że trzeba się ukrzyżować jeśli nie jest się perfekcyjnym. Nie każdy musi wychowywać swoje dzieci bezstresowo i znosić wszystko co im fundują. Rodzic jest także człowiekiem, który ma prawo mieć dość, ma prawo mieć własne uczucia i własne życie. Szczególnie że autorka jest już niemal pełnoletnia, to że jest chora to jedno, ale to że bywa arogancka i pyskata to drugie. Nie można każdego jej zachowania tłumaczyć "O biedactwo, bo Ty nie masz mamy, jesteś chora, więc właściwie to rób sobie co chcesz, a my wszyscy będziemy wybaczać bez końca i akceptować Twoje wybryki, bo taka jesteś biedna."
Pozdrawiam wszystkich idealnych rodziców, którzy nigdy nawet nie krzyknęli na własne dziecko.

Edytowane przez _jasmin_
Czas edycji: 2016-06-12 o 13:30
_jasmin_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-12, 13:26   #98
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
Poza tym, wydaje mi się, czy autorka mieszka w mieszkaniu ojca i korzysta z rzeczy tam kupionych przez niego i pewnie z jedzenia też? czy nie?
Łaskawy pan.
Uosobienie dobroci.
Miłościwie nam panujący.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:30   #99
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Aha. Czyli postulujesz, że dziesięciolatki są winne chorób psychicznych, które ich dotykają. Geniusz. Bo ja myślałam, że choroba nie wybiera, a tu proszę, sama jest sobie winna i prowokowała go swoją niepełnosprawnością.

Jest sobie sam winien. Mógł iść po pomoc do specjalisty, ale wolał nazwać leczenie karą. Ona chciała brać udział w terapii rodzinnej, on uznał, że nie potrzebuje pomocy. Skoro taki chojrak i chce sobie sam radzić, to proszę bardzo, mamy trochę przykład, jak popisał się swoim sposobem na rozwiązanie problemów.

Nie on pierwszy jest rodzicem, którego dziecko sprawia problemy wychowawcze. Nie on pierwszy uznał, że poradzi sobie sam, i nie on pierwszy zawalił. Ale ona jest co najwyżej winna tego, że nie dość, że ma zaburzenia, to jeszcze zachowuje się dość typowo, jak na nastolatkę.

Odpowiedzialność za dziecko (które samo za siebie odpowiedzialne być nie może) jest jednym z elementów bycia rodzicem. To jest taki pech, że jak jesteś rodzicem, to nagle to jest twoja wina, że dziecko się poparzyło, chociaż mówiłeś, że nie wolno ciągnąć za obrus, na którym stoją szklanki z herbatą.
Tak? a w którym miejscu tak napisałam?
Chodził z nią na terapię i chyba jednak nie pomagała, skoro zrezygnował. Zrezygnował z terapii i z pomocy córce i to jest złe, oczywiście. Ale on sam wg mnie potrzebuje pomocy psychologa. Cały czas piszę o tym, że to nie będzie działać jeżeli będziemy obarczać całą winą jedną stronę. Sytuacja jest trudna dla OBOJGA, nie tylko dla autorki. Cały czas to próbuję przekazać... cholera, jesteśmy tylkko ludźmi i tak samo on jak i ona mogą popełniać błędy.
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:30   #100
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Bezstresowe wychowanie...czyli teraz rodzice którzy nie traumatyzują swoich dzieci są niewydolni wychowawczo?
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:35   #101
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Łaskawy pan.
Uosobienie dobroci.
Miłościwie nam panujący.
A to do czego, Djuno?
Utrzymuje córkę, spełnia swój zasrany obowiązek? Dałam odpowiedź, że tak, więc o co Ci chodzi?
Najlepiej się wyprowadzić i pozwać dziada o alimenty, nie? Bezczelny, stosuje przemoc ekonomiczną wobec dziecka, bo robi ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba! A autorka nie może sobie dorobić, bo przecież jak ojca stać to jej się należy!
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-12, 13:38   #102
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Już wiemy że leczenie to fanaberia, nie musisz powtarzać.
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:42   #103
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Elion Pokaż wiadomość
Już wiemy że leczenie to fanaberia, nie musisz powtarzać.
GDZIE tak napisałam? Macie coś merytorycznego do napisania czy tylko głupie docinki?
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:47   #104
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
A to do czego, Djuno?
Utrzymuje córkę, spełnia swój zasrany obowiązek? Dałam odpowiedź, że tak, więc o co Ci chodzi?
Najlepiej się wyprowadzić i pozwać dziada o alimenty, nie? Bezczelny, stosuje przemoc ekonomiczną wobec dziecka, bo robi ze swoimi pieniędzmi co mu się podoba! A autorka nie może sobie dorobić, bo przecież jak ojca stać to jej się należy!
nasuwa mi się brzydkie słowo na literę p.
jeśli dziewczyna potrzebuje leczenia, a co za tym idzie, pieniędzy na to, a OJCA NA TO STAĆ to tak, jest to przemoc ekonomiczna. ale przecież tatuś ją tak lowcia, co?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:50   #105
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Elion Pokaż wiadomość
Bezstresowe wychowanie...czyli teraz rodzice którzy nie traumatyzują swoich dzieci są niewydolni wychowawczo?
Ja tego nie ogarniam. Laska potrzebuje terapii i bierze w niej udział. Może jest zdrowo straumatyzowana, może tylko nadwrażliwa i histeryczna, w każdym razie chce pracować i leci na dwa tryby: indywidualny i rodzinny. Czyli warunek chcę pracować żeby się poprawić mamy spełniony. A to jest najważniejszy warunek, jeśli chodzi o zdrowie psychiczne.

Nagle jej ojciec uznaje, że jedną terapię przerywamy, bo mnie się znudziło, czuję się wypompowany, chcę odzyskać młodość, nie będziesz mnie gówniaro szantażować. No, jasne, zmusić nikogo na siłę nie można, jak nie chce, to nie da rady, to prawda, ale dla mnie niepojęte, jaki rodzic tak robi. A tu się okazuje, że miał prawo, bo skoro czuł się zmęczony, to mógł nagle wziąć urlop od bycia rodzicem albo w ogóle złożyć wymówienie i ja nie mam prawa go osądzać.

Jakby chodziło o jakikolwiek inny tryb leczenia, to takie olanie dziecka byłoby karygodne, ale skoro chodzi o psychoterapię to wiadomo, że on nie musi marnować czasu na te bzdury, w końcu dość już zrobił, czas na przerwę. Od bycia ojcem.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:57   #106
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nasuwa mi się brzydkie słowo na literę p.
jeśli dziewczyna potrzebuje leczenia, a co za tym idzie, pieniędzy na to, a OJCA NA TO STAĆ to tak, jest to przemoc ekonomiczna. ale przecież tatuś ją tak lowcia, co?
Ma 500zł miesięcznie i oszczędności. Zapłaci sobie. Jak ojciec zobaczy poprawę to zmieni postawę. Póki co to ma zafundowane co chwile awantury i przepraszam na zmianę.
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 13:58   #107
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Dobrze, żeby nie było tylko głupich docinków, chodź ta dyskusja jest już tak absurdalna, że przy tych docinkach powinnyśmy chyba pozostać to: http://wo.blox.pl/2008/06/Wychowanie...i-smierci.html
Bo mnie się już nie chce.
"Bezstresowe wychowanie" to właśnie rewers tego co ma autorka, ale to nie jest chlubne tak jak się wam wydaje. Życie jest sterujące, dla dziecka też, ale możemy sobie w życiu stres ograniczać, np. nie krzyczeniem na dziecko, nie wymaganiem od dziecka rzeczy których jeszcze nie umie zrobić etc. Bo właśnie lepiej z dzieckiem być, rozmawiać i słuchać niż krzyczeć i musztrować.

Ale jak pisze Djuno, gdyby dziewczyna miła wadę serca, jedynym lekarzem który by miał pomysł na leczenie był kardiolog biorący sto złoty za zabieg i tata rzekł, że masz wadę serca to masz, leczeni to fanaberia to broniłybyście go?

Edytowane przez 201607111003
Czas edycji: 2016-06-12 o 14:03
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:31   #108
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

faktycznie jest mega absurdalnie, bo nie chodzi o pokazanie, że tatuś jest cacy, bo nie jest, ale uzmysłowienie autorce że życie z nią do łatwych na pewno nie należy.

dobra, to teraz odwróćmy sytuację jeszcze inaczej, przypuśćmy, że tatuś magicznie zachorował, potrzebuje opieki i pomocy, autorka za kilka miesięcy jest pełnoletnia więc mało kto będzie ją głasiał po głowie i rozwiązywał jej problemy.
Co ma zrobić?


Cytat:
Nawet jak jeszcze mieszkałam z rodzicami to dla nikogo nie było problemem że czegoś nie umyję, i wyjaśnieniem wystarczającym było w połowie mi się znudziło.
no ale ktoś za Ciebie umyć musiał, fajnie, że miałaś takie luzackie podejście rodziców do obowiązków domowych z cyklu kasi się nie chce to ja zrobię za kasię przecież kasia jest taaaka zajęta a ja jestem taka wypoczęta, ale nie każdy ma w domu takie eldorado


Cytat:
Garnka po mięsie nie umyję.
to nie jest kwestia granic a ideologicznej indoktrynacji, trzeci raz Ci powtarzam, że ani nie musisz tego jeść, ani nawet tego przygotowywać ale zostawianie brudnego gara w zlewie to zwykłe lenistwo , pasienie na siłę drugiego mądrością swojego przekonania, i szukanie bzdetnych argumentów tam gdzie ich nie ma.
Bo stawiam banana przeciwko tabliczce czekolady, że prawdopodobnie
a) używasz chętnie telefonu komórkowego albo azaliż i komputera, z którego się zacnie produkujesz... (a gdzie troska o trzeci świat, walki o surowce ?)
b) nie zbierasz kwiatków lnu na łące i śtukasz kołowrotkiem tylko nosisz takie same tkaniny jak każdy, z tych samych miejsc pochodzenia co wszyscy, więc może poczytaj sobie np. o produkcji bawełny czy farbowaniu ciuchów,
c) itp
To naprawdę nie jest wege wątek, ale uwielbiam takie jestem 'kocham eko' więc nie umyję garnuszka po obiadku mojej mamusi bo mamusia jest niedobra i zjadła kurczaka. Howgh. Szacun dla dziadków że Ci wyparzają gary, o ile nie jest to z przyczyn zdrowotnych, a z fanaberii to u mnie byś obiadków jeść nie musiała.
I tak abstrahując od przykładu samej Autorki, z słów której akurat wynika, że ma na głowie więcej domowych obowiązków niż rzeczony tatuś, więc nic by się oczywiście tatusiowi nie stało jakby przy zlewie raczył stać częściej.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2016-06-12 o 14:32
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:32   #109
harcereczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 46
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Ojeżu, jaki bałagan się tutaj zrobił.

Nie chcę nikogo przekonywać, że mam rację, ale chyba powinnam wyjaśnić kilka rzeczy;

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
Bardzo mi przykro, że dzieci w dzisiejszych czasach są takie wrażliwe, że nawet mycie garnków jest dla nich traumatycznym przeżyciem Mięsko a fe, mam nadzieję, że autorka nie chodzi w skórzanych butach
Owszem, nie chodzę w skórzanych butach. Nie noszę też wełnianych swetrów, nie kupuję kosmetyków z dodatkiem miodu/mleka/testowanych na zwierzętach, nie łykam tabletek przeciwbólowych powlekanych żelatyną. Obstawiam, że zaraz przeczytam argument "O zwierzęta dbasz, a ludźmi się nie przejmujesz".

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
Ma 500zł miesięcznie i oszczędności. Zapłaci sobie. Jak ojciec zobaczy poprawę to zmieni postawę. Póki co to ma zafundowane co chwile awantury i przepraszam na zmianę.
Coś przeoczyłam? Jakie 500zł miesięcznie?

Widzę, że wiele osób pisze o sytuacji z policją, więc sprostuję:
Moje zachowanie było reakcją na sytuację z tego samego dnia, kiedy to taka stwierdził, że właśnie był na policji zgłosić znęcanie psychiczne.
Zresztą nie pierwszy raz. Tyle, że najwyraźniej po prostu kłamał.
Do dziś padają "groźby" o oddaniu mnie pod opiekę kuratora czy wysłaniu do ośrodka wychowawczego.
Nie wpadłam pierwsza na pomysł mieszania służb w sytuację domową.
harcereczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-12, 14:35   #110
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Dla jasności fajnie jest zmieniać świat nie oglądając się na innych, działać na własnym poletku i stąd ja np. do wege mam duży szacunek ale argument z nieumyciem garnka po kimś, w dodatku z własnej rodziny, jest kompletnie nielogiczny. Dziękuje.

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Cytat:
Moje zachowanie było reakcją na sytuację z tego samego dnia, kiedy to taka stwierdził, że właśnie był na policji zgłosić znęcanie psychiczne.
Zresztą nie pierwszy raz. Tyle, że najwyraźniej po prostu kłamał.
Do dziś padają "groźby" o oddaniu mnie pod opiekę kuratora czy wysłaniu do ośrodka wychowawczego.
Nie wpadłam pierwsza na pomysł mieszania służb w sytuację domową.
ale nie napisałaś tego.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:43   #111
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez harcereczka Pokaż wiadomość
Widzę, że wiele osób pisze o sytuacji z policją, więc sprostuję:
Moje zachowanie było reakcją na sytuację z tego samego dnia, kiedy to taka stwierdził, że właśnie był na policji zgłosić znęcanie psychiczne.
Zresztą nie pierwszy raz. Tyle, że najwyraźniej po prostu kłamał.
Do dziś padają "groźby" o oddaniu mnie pod opiekę kuratora czy wysłaniu do ośrodka wychowawczego.
Nie wpadłam pierwsza na pomysł mieszania służb w sytuację domową.
Wydawało mi się, że masz rentę po matce (oszczędności się chyba nie wzięły z nieba?)

OK, w takim razie Twój pierwszy post to bajka o wymarzonym życiu? Jednak wcale nie było tak super ze strony ojca jak to opisałaś?
Przepraszam, odnosiłam się do pierwszego posta cały czas.
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:47   #112
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
Wydawało mi się, że masz rentę po matce (oszczędności się chyba nie wzięły z nieba?)

OK, w takim razie Twój pierwszy post to bajka o wymarzonym życiu? Jednak wcale nie było tak super ze strony ojca jak to opisałaś?
Przepraszam, odnosiłam się do pierwszego posta cały czas.
A pytałam, czy czytałaś wątek...
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:48   #113
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
Ma 500zł miesięcznie i oszczędności. Zapłaci sobie. Jak ojciec zobaczy poprawę to zmieni postawę. Póki co to ma zafundowane co chwile awantury i przepraszam na zmianę.
autorka nie jest pełnoletnia, więc jakoś wątpię, że dostaje rentę na swoje konto. a o oszczędnościach pisała np. z prezentów urodzinowych.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:52   #114
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Chwila to jej ręce nie odpadną od umycia garnka, ale tatuś po sobie nie musi zmywać bo?
Garnka który jest jej, którego nie ona użyła i to niezgodnie z jego przeznaczeniem.
(Pozwolisz że do reszty się nie odniosę bo naprawdę...)
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:56   #115
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Elion Pokaż wiadomość
Chwila to jej ręce nie odpadną od umycia garnka, ale tatuś po sobie nie musi zmywać bo?
Garnka który jest jej, którego nie ona użyła i to niezgodnie z jego przeznaczeniem.
(Pozwolisz że do reszty się nie odniosę bo naprawdę...)
No przecież ona nie ma prawa do swoich rzeczy, bo pan i władca łoży na jej utrzymanie i ona korzysta z cudzego prysznica, cudzych krzeseł i cudzej krwawicy i skoro miała takie skrzywienie i uwidziało jej się mieć własny garnek, to my jej tego zabrońmy, nie będzie nam dzieciak wymyślać.
Cokolwiek, byle na złość, byleby do ziemi. I ojciec zdziwiony, bo ona odpowiada tym samym.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:56   #116
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
A pytałam, czy czytałaś wątek...
No jasna, teraz mnie zjedź, bo gdzieś w którymś poście przeczytałam, że ktoś pisał o rencie i o tym wspomniałam Jak zwykle merytoryczne i sensowne dogadywanie.
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 14:58   #117
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
No jasna, teraz mnie zjedź, bo gdzieś w którymś poście przeczytałam, że ktoś pisał o rencie i o tym wspomniałam Jak zwykle merytoryczne i sensowne dogadywanie.
Zjeżdżanie to moja specjalność.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 15:07   #118
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Zjeżdżanie to moja specjalność.
No tak, jak się nie ma sensownych argumentów to trzeba czymś nadrabiać swoją obecność w dyskusji powodzenia
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 15:20   #119
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez aljenka Pokaż wiadomość
No tak, jak się nie ma sensownych argumentów to trzeba czymś nadrabiać swoją obecność w dyskusji powodzenia
W tym wątku wypisałam całkiem sporo argumentów, ale sama przyznałaś, że nie czytałaś, więc ciężko mówić o dyskusji.
Chwilowo, to ty jedziesz autorkę za jej pozornie irracjonalne zachowania, zamiast przeczytać posty i spróbować zrozumieć, co pchnęło ją np. do wezwania policji.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-12, 15:26   #120
aljenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 390
Dot.: Zepsułam sobie życie. Jak odzyskać zaufanie taty? Błagam, pomocy...

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
W tym wątku wypisałam całkiem sporo argumentów, ale sama przyznałaś, że nie czytałaś, więc ciężko mówić o dyskusji.
Chwilowo, to ty jedziesz autorkę za jej pozornie irracjonalne zachowania, zamiast przeczytać posty i spróbować zrozumieć, co pchnęło ją np. do wezwania policji.
Nie jechałam po autorce i czytałam wątek, za to Ty chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem, bo w którymś z moich ostatnich postów napisałam wyraźnie, że przepraszam, ale tego to już Twoje wybiórczo-czytające oczy nie widzą?
To już jest mój ostatni post skierowany do Ciebie.
aljenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-14 21:37:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:27.