wątpliwości- ślub przed seksem? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-29, 22:27   #181
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Random84 Pokaż wiadomość
Przypomnę raz jeszcze, może z którymś razem uda ci się załapać ...lol:

"Mam z niego taką samą polewę jak z ludzi którzy zarzekają się święcie że disco polo to beznadziejna muzyka dla plebsu a potem idą na dyskotekę w tym stylu bo fajnie sobie poodrywać roznegliżowane pustaki w białych kozakach oraz popić i pobujać się z kolegami."
Dlaczego? Nie każdy ateista gardzi kościołem i katolikami, nie każdy widzi coś złego w pójściu na mszę.

Natomiast miło, że piszesz wprost, o co chodzi, o polew i szeroko rozumiany brak szacunku do słabeuszy i oportunistów, mający na celu podkreślić wyjątkowość naśmiewającego się.


Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
kahoko hino próbuje Ci powiedzieć, że ktoś kto seks uprawia przed ślubem katolikiem nie jest, a Ty twierdzisz, że skoro twierdzi, że jest to jest i że KK też tak uważa. Niestety to tak nie działa, a KK tak nie twierdzi. No ale proszę wytłumacz mi co miałaś na myśli, bo może źle zrozumiałam.
Niestety, ale KK tak twierdzi. I nawet jeśli jest się zainteresowanym opuszczeniem jego szeregów, to jest dużo bardziej skomplikowane, bycie aktywnym seksualnie nie załatwia sprawy.


Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Ja miałam od samego początki 'to' na myśli z tym odpustem i nawet o tym już tu pisałam, więc nie wiem czemu dopiero teraz to zrozumiałaś.
To dlaczego pisałaś coś innego.


[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;64716806]Mi chodzi tylko o to, że nastąpiło nieporozumienie. Bo pierwotne pytanie było takie, czy ktoś czekał z seksem do ślubu kościelnego i czy miał taki związek i czy da się wytrwać i jak potem się układało pożycie. A Ty wprowadziłas w błąd, napisałaś że tak Ty miałaś taki związek i czekalas z seksem do ślubu a później się okazuje, że tak ale tylko do cywilnego. Dla mnie to zupełnie inna sytuacja. Pytanie było inne, Twoja odpowiedź myląca.[/QUOTE]

Bo była w takim związku i była stroną "czekającą". Że nie musiała czekać aż do ślubu kościelnego, bo po drodze podjęli taką a nie inną decyzję, nie oznacza, że jej post był nie na temat.

Edytowane przez 201705042038
Czas edycji: 2016-08-29 o 22:35
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 22:33   #182
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Random84 Pokaż wiadomość
Przypomnę raz jeszcze, może z którymś razem uda ci się załapać ...lol:

"Mam z niego taką samą polewę jak z ludzi którzy zarzekają się święcie że disco polo to beznadziejna muzyka dla plebsu a potem idą na dyskotekę w tym stylu bo fajnie sobie poodrywać roznegliżowane pustaki w białych kozakach oraz popić i pobujać się z kolegami.
"
Gdzie tu analogia do ateisty uczestniczącego w czyimś ślubie?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 22:34   #183
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Hipokryzja jest gdy sam bierze ślub kościelny(...)
Dlaczego?
Był tu już wątek chłopaka, który był gotów wziąć ślub kościelny (nie jednostronny), bo z jego punktu widzenia to szopka i nie widzi żadnych przeszkód by ją odwalić, gdyby jego dziewczyna tego oczekiwała i sprawiłoby jej to przyjemność. Również został zjedzony za hipokryzję, podczas gdy deklarował, że postąpi zgodnie ze swoimi poglądami. Po długiej dyskusji z moim udziałem zarzut hipokryzji zmieniono na nieuszanowanie uczuć osób religijnych.

Jeśli ktoś deklaruje, że będzie kłamał i kłamie, to nie jest hipokrytą. Hipokrytą byłby, gdyby twierdził, że brzydzi się kłamstwem, a łgał jak najęty. Jeśli ktoś twiedzi, że generalnie ceni prawdomówność, ale w pewnych sytuacjach posuwa się do kłamstwa, również nie jest hipokrytą. Itd itd.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 22:55   #184
kiciun
Rozeznanie
 
Avatar kiciun
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

W kościele najbezpieczniej stać, wtedy nie rzuca się w oczy to, że ktoś np nie wstaje byłam z moim tż ze 2 razy w kościele, bo on jest wierzący i nikt mnie nie wygonił. Raz też przesiedziałam sobie grzecznie całą mszę w ostatniej ławce. Nie wiem w którym miejscu tu jest hipokryzja.

Chyba jako jedyna tutaj nie widzę nic szczególnie złego w interpretowaniu nauk kościoła tak jak się chce, traktowania wybiórczo itd. Wiara jest dla ludzi i moim zdaniem niech czerpią z niej tyle ile chcą, tak aby lepiej im się żyło. Ktoś to wymyślił i nie uważam aby konieczne było postępowanie dokładnie wg czyjegoś wymysłu sprzed x lat. Wiara jest tak indywidualna i osobista, że moim zdaniem każdy ma prawo wierzyć tak jak mu się podoba i nikomu nic do tego. Jeśli został wychowany w poczuciu byciu katolikiem i tego potrzebuje, to niech nadal się za niego uważa, nawet nie postępując dokładnie wg nauk kościoła. Niech robi tak, żeby czuł się dobrze. Nie wiem czemu to tak oburza ateistów. Chyba dlatego, że niektórzy stoczyli bój z babcią i rodziną ogłaszając się ateistą, odmawiają sobie tego schabowego po chrzcie i nie obchodzą gwiazdki, a katolicy nie dość, że zjedzą schabowego, odpakują prezenty, będą śpiewać kolędy przy rodzinnym stole, to jeszcze uprawiają sobie seks przedmałżeński, stosują antykoncjepcję i żyją w radosnej nadziei na życie wieczne w niebie. Mieć wszystko na raz to niedopuszczalne :P

Sama jestem niewierząca i jakoś mnie nie obchodzi na ile katolicy postępują zgodnie z naukami kościoła. Nie rozumiem czemu inni ateiści się tym interesują i mają potrzebę mówić ludziom jak powinni postępować w tej kwestii.

Edytowane przez kiciun
Czas edycji: 2016-08-29 o 22:57
kiciun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 23:07   #185
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez kiciun Pokaż wiadomość
W kościele najbezpieczniej stać, wtedy nie rzuca się w oczy to, że ktoś np nie wstaje byłam z moim tż ze 2 razy w kościele, bo on jest wierzący i nikt mnie nie wygonił. Raz też przesiedziałam sobie grzecznie całą mszę w ostatniej ławce. Nie wiem w którym miejscu tu jest hipokryzja.

Chyba jako jedyna tutaj nie widzę nic szczególnie złego w interpretowaniu nauk kościoła tak jak się chce, traktowania wybiórczo itd. Wiara jest dla ludzi i moim zdaniem niech czerpią z niej tyle ile chcą, tak aby lepiej im się żyło. Ktoś to wymyślił i nie uważam aby konieczne było postępowanie dokładnie wg czyjegoś wymysłu sprzed x lat. Wiara jest tak indywidualna i osobista, że moim zdaniem każdy ma prawo wierzyć tak jak mu się podoba i nikomu nic do tego. Jeśli został wychowany w poczuciu byciu katolikiem i tego potrzebuje, to niech nadal się za niego uważa, nawet nie postępując dokładnie wg nauk kościoła. Nie wiem czemu to tak oburza ateistów. Chyba dlatego, że niektórzy stoczyli bój z babcią i rodziną ogłaszając się ateistą, odmawiają sobie tego schabowego po chrzcie i nie obchodzą gwiazdki, a katolicy nie dość, że zjedzą schabowego, odpakują prezenty, będą śpiewać kolędy przy rodzinnym stole, to jeszcze uprawiają sobie seks przedmałżeński, stosują antykoncjepcję i żyją w radosnej nadziei na życie wieczne w niebie. Mieć wszystko na raz to niedopuszczalne :P

Sama jestem niewierząca i jakoś mnie nie obchodzi na ile katolicy postępują zgodnie z naukami kościoła. Nie rozumiem czemu inni ateiści się tym interesują i mają potrzebę mówić ludziom jak powinni postępować w tej kwestii.
Jestem wierząca, ale w sumie się z Tobą zgadzam, choć nie do końca. Uważam, że jeżeli ktoś nazywa się chrześcijaninem, czyli tym, który podąża za Chrystusem, to powinien podążać za tym, co jest napisane w Ewangeliach, czyli za tym, co mówił Chrystus. Za tym idzie też cała Biblia, bo Jezus odwoływał się do pism starego testamentu i mówił, że przychodzi prawo wypełnić. Kościół niby też jest pośrednio Jego tworem, ale z zastrzeżeniem, że jednak tworzą go ludzie, którzy mogą się mylić. Także uważam, że jeśli ktoś postępuje według tego, co powiedział Jezus to wystarczy. Szkoda by było uznać się za ateistę, tylko dlatego, że nie zgadzasz się np. z zakazem antykoncepcji. To bez sensu jak dla mnie.
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 23:10   #186
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Dlaczego? Nie każdy ateista gardzi kościołem i katolikami, nie każdy widzi coś złego w pójściu na mszę.

Natomiast miło, że piszesz wprost, o co chodzi, o polew i szeroko rozumiany brak szacunku do słabeuszy i oportunistów, mający na celu podkreślić wyjątkowość naśmiewającego się.

Niestety, ale KK tak twierdzi. I nawet jeśli jest się zainteresowanym opuszczeniem jego szeregów, to jest dużo bardziej skomplikowane, bycie aktywnym seksualnie nie załatwia sprawy.

To dlaczego pisałaś coś innego.
Uprawiając seks przed ślubem żujesz w grzechu ciężkim wg KK także tego...

Pisałam choćby tu dlatego zamiast się pieklić radzę dokładniej czytać:

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Autorka wątku pyta o związek z wierzącym chłopakiem. LadyChatterbox odpowiada, że była w takim, ale wzięli ślub cywilny i jest spoko. Dla mnie jest to jakby sugerowanie, że można zastosować takie rozwiązanie. Niestety jest to wprowadzanie w błąd, bo dla tak bardzo praktykującego katolika, jest to rozwiązanie żadne, bo ma świadomość, że po ślubie cywilnym seks nadal jest grzechem. W tym wypadku ślub cywilny nie jest alternatywą dla kościelnego. I przypuszczam, że ksiądz tutaj w błąd nie wprowadził, tylko LadyChatterbox zrozumiała to co chciała zrozumieć. Przypuszczam, że powiedział, że jak się wyspowiadają przed ślubem kościelnym to dostaną rozgrzeszenie. Ale do takiego czegoś nie trzeba ślubu cywilnego. Naprawdę szczerze wątpię, żeby powiedział, że po cywilnym mogą uprawiać seks i że daje im odpust na zaś Jak ktoś chce wytrzymać z tym do ślubu ja nie mam nic przeciwko, ale szukanie takich objeść i drogi na skróty mnie zwyczajnie bawi
Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Jeśli ktoś deklaruje, że będzie kłamał i kłamie, to nie jest hipokrytą. Hipokrytą byłby, gdyby twierdził, że brzydzi się kłamstwem, a łgał jak najęty. Jeśli ktoś twiedzi, że generalnie ceni prawdomówność, ale w pewnych sytuacjach posuwa się do kłamstwa, również nie jest hipokrytą. Itd itd.
Tutaj się z Tobą zgadzam. Dlatego też uważam, o czym z resztą pisałam, że wystarczy powiedzieć 'wierzę w Boga, staram się być dobrym człowiekiem i żyć zgodnie z przykazaniami, seks przedmałżeński jednak uprawiam, bo nikogo tym nie krzywdzę i nie rozumiem co ma na celu ten zakaz...', niż szukać głupiego usprawiedliwienia. Pierwsze hipokryzją nie dla mnie nie jest, drugie już tak.
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 23:49   #187
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Tutaj się z Tobą zgadzam. Dlatego też uważam, o czym z resztą pisałam, że wystarczy powiedzieć 'wierzę w Boga, staram się być dobrym człowiekiem i żyć zgodnie z przykazaniami, seks przedmałżeński jednak uprawiam, bo nikogo tym nie krzywdzę i nie rozumiem co ma na celu ten zakaz...', niż szukać głupiego usprawiedliwienia. Pierwsze hipokryzją nie dla mnie nie jest, drugie już tak.
Ja też się zgadzam. Ewidentne przedstawianie się jako "super katolicy, czekaliśmy do ślubu...", a stronę później "... cywilnego" to hipokryzja. To, co kto robi ze swoim życiem to nie moja sprawa, ale LadyChatterbox ewidentnie jadła Big Maka na moich oczach, twierdząc, że jest wegetarianką. Gdyby w takiej sytuacji powiedziała "Kocham zwierzęta i staram się mocno ograniczyć jedzenie mięsa, ale czasami KFC tak kusi..." to odzew byłby zupełnie inny.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 00:13   #188
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez kiciun Pokaż wiadomość
W kościele najbezpieczniej stać, wtedy nie rzuca się w oczy to, że ktoś np nie wstaje byłam z moim tż ze 2 razy w kościele, bo on jest wierzący i nikt mnie nie wygonił. Raz też przesiedziałam sobie grzecznie całą mszę w ostatniej ławce. Nie wiem w którym miejscu tu jest hipokryzja.

Chyba jako jedyna tutaj nie widzę nic szczególnie złego w interpretowaniu nauk kościoła tak jak się chce, traktowania wybiórczo itd. Wiara jest dla ludzi i moim zdaniem niech czerpią z niej tyle ile chcą, tak aby lepiej im się żyło. Ktoś to wymyślił i nie uważam aby konieczne było postępowanie dokładnie wg czyjegoś wymysłu sprzed x lat. Wiara jest tak indywidualna i osobista, że moim zdaniem każdy ma prawo wierzyć tak jak mu się podoba i nikomu nic do tego. Jeśli został wychowany w poczuciu byciu katolikiem i tego potrzebuje, to niech nadal się za niego uważa, nawet nie postępując dokładnie wg nauk kościoła. Niech robi tak, żeby czuł się dobrze. Nie wiem czemu to tak oburza ateistów. Chyba dlatego, że niektórzy stoczyli bój z babcią i rodziną ogłaszając się ateistą, odmawiają sobie tego schabowego po chrzcie i nie obchodzą gwiazdki, a katolicy nie dość, że zjedzą schabowego, odpakują prezenty, będą śpiewać kolędy przy rodzinnym stole, to jeszcze uprawiają sobie seks przedmałżeński, stosują antykoncjepcję i żyją w radosnej nadziei na życie wieczne w niebie. Mieć wszystko na raz to niedopuszczalne :P

Sama jestem niewierząca i jakoś mnie nie obchodzi na ile katolicy postępują zgodnie z naukami kościoła. Nie rozumiem czemu inni ateiści się tym interesują i mają potrzebę mówić ludziom jak powinni postępować w tej kwestii.





Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Uprawiając seks przed ślubem żujesz w grzechu ciężkim wg KK także tego...
No i?

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Tutaj się z Tobą zgadzam. Dlatego też uważam, o czym z resztą pisałam, że wystarczy powiedzieć 'wierzę w Boga, staram się być dobrym człowiekiem i żyć zgodnie z przykazaniami, seks przedmałżeński jednak uprawiam, bo nikogo tym nie krzywdzę i nie rozumiem co ma na celu ten zakaz...', niż szukać głupiego usprawiedliwienia. Pierwsze hipokryzją nie dla mnie nie jest, drugie już tak.
Jakiego "głupiego" usprawiedliwienia? Z tego, że korzysta ze swojej wolnej woli, nie musi się przed nikim usprawiedliwiać. To jest sprawa jej i jej sumienia.


Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ja też się zgadzam. Ewidentne przedstawianie się jako "super katolicy, czekaliśmy do ślubu...", a stronę później "... cywilnego" to hipokryzja. To, co kto robi ze swoim życiem to nie moja sprawa, ale LadyChatterbox ewidentnie jadła Big Maka na moich oczach, twierdząc, że jest wegetarianką. Gdyby w takiej sytuacji powiedziała "Kocham zwierzęta i staram się mocno ograniczyć jedzenie mięsa, ale czasami KFC tak kusi..." to odzew byłby zupełnie inny.
Po prostu kłamiecie, drogie panny, nie wiem, co chcecie tym udowodnić.

W pierwszym swoim poście wyjaśniła, że uprawiają seks i dopiero organizują ślub kościelny. Nie mam pojęcia, kto się tutaj poczuł oszukany albo wprowadzony w błąd. Albo nie czytacie ze zrozumieniem, albo celowo wkładacie w jej usta coś, czego nie powiedziała, żeby sobie nie psuć ubawu z katolików-hipokrytów.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 00:37   #189
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez kiciun Pokaż wiadomość
Sama jestem niewierząca i jakoś mnie nie obchodzi na ile katolicy postępują zgodnie z naukami kościoła. Nie rozumiem czemu inni ateiści się tym interesują i mają potrzebę mówić ludziom jak powinni postępować w tej kwestii.
Interesują się, bo zapewne są lub byli w mniejszym lub większym stopniu atakowaniu lub ograniczani przez "nauki kościoła", który buduje swoją pozycję na ilości wyznawców, w których szeregi wliczają także tych, którzy kościelne wymogi traktują przez pryzmat własnych potrzeb i preferencji. Mniejszość by się nie czepiała, gdyby nie pojawiały się pomysły skrajnego utrudnienia dostępu do antykoncepcji np., czy nie wydawania w aptekach pigułek "po" w imię hołdowania ideałom "katolickim", którym rzesze katolików wcale nie hołdują. A że trudniej żreć się osobiście z Terlikowskim czy jednym z drugim obrońcą pedofilii i faktycznymi agresorami niż z dziewczyną, tkwiącą w rozdarciu między jednym a drugim i mającą jakieś wątpliwości, to wiadomo, że oberwie ta, która jest tam, gdzie jeszcze sięga cios.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 01:09   #190
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Interesują się, bo zapewne są lub byli w mniejszym lub większym stopniu atakowaniu lub ograniczani przez "nauki kościoła", który buduje swoją pozycję na ilości wyznawców, w których szeregi wliczają także tych, którzy kościelne wymogi traktują przez pryzmat własnych potrzeb i preferencji. Mniejszość by się nie czepiała, gdyby nie pojawiały się pomysły skrajnego utrudnienia dostępu do antykoncepcji np., czy nie wydawania w aptekach pigułek "po" w imię hołdowania ideałom "katolickim", którym rzesze katolików wcale nie hołdują. A że trudniej żreć się osobiście z Terlikowskim czy jednym z drugim obrońcą pedofilii i faktycznymi agresorami niż z dziewczyną, tkwiącą w rozdarciu między jednym a drugim i mającą jakieś wątpliwości, to wiadomo, że oberwie ta, która jest tam, gdzie jeszcze sięga cios.

Też tak kiedyś myślałam, ale to nie do końca logiczne. Taktyka przestawienia KK w najczarniejszych barwach i wszystkich tych wyrzeczeń, a następnie wmówienie niczemu niewinnemu człowiekowi, że musi tego przestrzegać, bo inaczej będzie żałosnym hipokrytą, a wszystko to w nadziei, że się zdeklaruje na naszą korzyść i odejdzie, już była. Wg mnie nie jest skuteczna.

Ludzie o poglądach Terlikowskiego raczej z każdej ze ston zbierają szacunek za konsekwencje, a tropienie w każdym możliwym miejscu zbłąkanych owieczek, którym można dokopać zakrawa na coś poważniejszego, niż tylko uraz ze względu na klauzulę sumienia. Raczej na stare dobre oczekiwanie poświęceń. Zgadzam się w pełni z tym, co napisała kiciun, to aż nie przystoi, żeby komuś tak łatwo i lekko się żyło, podczas gdy ktoś tam musi z czegoś rezygnować w imię konsekwencji, bo dał sobie wkręcić jeszcze w podstawówce, iż tak oto postępują ludzie prawi, godni szacunku, nie to, co reszta żyjąca, jak im akurat wygodnie, tfu.

Wybór ofiar też nie pozostaje przypadkowy, mało kto pójdzie pouczać sąsiada alkoholika bijącego żonę, albo do ludzi pokroju Terlikowskiego, bo tamci by ich po prostu zjedli. Zeby się w tym katolickim kraju uczepić akurat tych, których pewnie największym przewinieniem jest seks z ukochaną osobą, to trzeba naprawdę mieć dziwne priorytety.

Edytowane przez 201705042038
Czas edycji: 2016-08-30 o 01:12
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 06:49   #191
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
kahoko hino próbuje Ci powiedzieć, że ktoś kto seks uprawia przed ślubem katolikiem nie jest, a Ty twierdzisz, że skoro twierdzi, że jest to jest i że KK też tak uważa. Niestety to tak nie działa, a KK tak nie twierdzi.
No kurczę błąd, nieprawda! Seks przedmałżeński to grzech, twierdzisz, że ten, kto grzeszy katolikiem nie jest - ergo, nie ma katolików na tym świecie. Ani jednego, nic, zero, wymarli albo nigdy się nie narodzili*. Czemu? Bo KAŻDY człowiek jest grzeszny. A skoro każdy grzeszy to każdy ma gdzieś zasady KK, więc nie jest katolikiem. Z Twojej pokrętnej logiki wynika, że albo jesteś święty za życia, albo nie śmiej się nazywać katolikiem. Zaczynacie być śmieszne w tej obronie dobrego imienia katolików, czuwając, by czasem ktoś, komu się ten tytuł nie należy się nim nie nazwał. Niczym faryzeusze.


* sorki, była jedna taka osoba w przeszłości.

Edytowane przez 7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Czas edycji: 2016-08-30 o 08:08
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 06:52   #192
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Też tak kiedyś myślałam, ale to nie do końca logiczne. Taktyka przestawienia KK w najczarniejszych barwach i wszystkich tych wyrzeczeń, a następnie wmówienie niczemu niewinnemu człowiekowi, że musi tego przestrzegać, bo inaczej będzie żałosnym hipokrytą, a wszystko to w nadziei, że się zdeklaruje na naszą korzyść i odejdzie, już była. Wg mnie nie jest skuteczna.

Ludzie o poglądach Terlikowskiego raczej z każdej ze ston zbierają szacunek za konsekwencje, a tropienie w każdym możliwym miejscu zbłąkanych owieczek, którym można dokopać zakrawa na coś poważniejszego, niż tylko uraz ze względu na klauzulę sumienia. Raczej na stare dobre oczekiwanie poświęceń. Zgadzam się w pełni z tym, co napisała kiciun, to aż nie przystoi, żeby komuś tak łatwo i lekko się żyło, podczas gdy ktoś tam musi z czegoś rezygnować w imię konsekwencji, bo dał sobie wkręcić jeszcze w podstawówce, iż tak oto postępują ludzie prawi, godni szacunku, nie to, co reszta żyjąca, jak im akurat wygodnie, tfu.

Wybór ofiar też nie pozostaje przypadkowy, mało kto pójdzie pouczać sąsiada alkoholika bijącego żonę, albo do ludzi pokroju Terlikowskiego, bo tamci by ich po prostu zjedli. Zeby się w tym katolickim kraju uczepić akurat tych, których pewnie największym przewinieniem jest seks z ukochaną osobą, to trzeba naprawdę mieć dziwne priorytety.
Ludzie o pogladach Terlikowskiego zbierają szacunek???? Chyba żartujesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 07:12   #193
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Powtórzę, że podstawową definicja katolika to "człowiek ochrzszczon w kk", nawet osoby które od dawna nie wierzą i nie uczestniczą w życiu kk sa nazywane katolikami, nie wiedzę powodu żeby odmawiać tego komuś, kto w Boga wierzy. Tak, chrześcijańskiego rzymsko- katolickiego.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 08:26   #194
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Każda osoba która przyzna ze jednak nie po drodze jej z katolicyzmem cieszy moje czarne serce

Generalnie nie rozumiem jak można robić coś czego się nie chce. Regularnie. Z chęcią i przyjemnością.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 08:35   #195
kiciun
Rozeznanie
 
Avatar kiciun
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Interesują się, bo zapewne są lub byli w mniejszym lub większym stopniu atakowaniu lub ograniczani przez "nauki kościoła", który buduje swoją pozycję na ilości wyznawców, w których szeregi wliczają także tych, którzy kościelne wymogi traktują przez pryzmat własnych potrzeb i preferencji. Mniejszość by się nie czepiała, gdyby nie pojawiały się pomysły skrajnego utrudnienia dostępu do antykoncepcji np., czy nie wydawania w aptekach pigułek "po" w imię hołdowania ideałom "katolickim", którym rzesze katolików wcale nie hołdują. A że trudniej żreć się osobiście z Terlikowskim czy jednym z drugim obrońcą pedofilii i faktycznymi agresorami niż z dziewczyną, tkwiącą w rozdarciu między jednym a drugim i mającą jakieś wątpliwości, to wiadomo, że oberwie ta, która jest tam, gdzie jeszcze sięga cios.
Nie słyszałam o takich przypadkach, to chyba jakieś wyjątki? Przecież i to i to można dostać bez problemu tylko trzeba mieć receptę od lekarza. Ja nie byłam atakowana ani ograniczana przez nauki kościoła.

Mi też nie podoba się wiele rzeczy w postępowaniu kościoła i m.in dlatego od niego odeszłam. Ale zwykli wierni nie są temu winni. Choć fakt, mogliby się postawić, ale bądźmy realistami, nie byłoby ich tylu, żeby kościół zmienił choć trochę swoje stanowisko... Moim zdaniem kościół uważa seks bez ślubu za zły, po to żeby ludzie brali śluby i nie zapomnieli o kościele. Dlatego grzech ma konsekwencje tylko do ślubu i księża przymykają na to oko, kiedy już się do tego ślubu idzie. Niestety jakiś procent wiernych zostaje wychowanych surowo w wierze i mogą przez to powstać jakieś bariery.
kiciun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 08:54   #196
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Ludzie o pogladach Terlikowskiego zbierają szacunek???? Chyba żartujesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No a nie? Wszędzie wokół ta pochwała i szacunek dla konsekwencji i braku wygodnictwa. "Ja się z nim nie zgadza, ale trzeba przyznać...". To ja już wolę tych "niekonsekwentnych", którzy nie odmówią zgwałconej kobiecie prawa do aborcji. Jeśli przy okazji chodzą dobzykani, to czemu ma mnie to boleć, niech im wyjdzie na zdrowie.

Chyba, że osoby, które tutaj również się wypowiadały, ograniczają swój podziw do braku seksu przed ślubem.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 09:01   #197
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
No a nie? Wszędzie wokół ta pochwała i szacunek dla konsekwencji i braku wygodnictwa. "Ja się z nim nie zgadza, ale trzeba przyznać...". To ja już wolę tych "niekonsekwentnych", którzy nie odmówią zgwałconej kobiecie prawa do aborcji. Jeśli przy okazji chodzą dobzykani, to czemu ma mnie to boleć, niech im wyjdzie na zdrowie.

Chyba, że osoby, które tutaj również się wypowiadały, ograniczają swój podziw do braku seksu przed ślubem.
Właśnie dlatego ze konsekwentny katolicyzm jest tak zły, żeby nie użyć gorszych słów, będę do śmierci walczyć by ludzie którzy tak naprawdę się z nim nie zgadzają przestali go wspierać. Im więcej ludzi odejdzie do kościoła tym większa szansa na normalność.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 09:04   #198
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Właśnie dlatego ze konsekwentny katolicyzm jest tak zły, żeby nie użyć gorszych słów, będę do śmierci walczyć by ludzie którzy tak naprawdę się z nim nie zgadzają przestali go wspierać. Im więcej ludzi odejdzie do kościoła tym większa szansa na normalność.
Rozumiem.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 09:14   #199
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Do autorki (bo przyznaję, że nie przeczytałam kilku środkowych stron wątku katolicko- antykatolickiej dyskusji.

Wszystko zależy ile wiary we własnych 4 ścianach tolerować jesteś w stanie. Bo jeśli szło by o sam sex a uczucie było by silne to wszystko siė da. Dla przykładu - jak by mojemu mężowi w jakimś wypadku urwało jaja czy coś w ten deseń to i tak bym innego nie chciała bo go kocham, tylko jego chcę, tyle w temacie. coś byśmy pewnie zastępczego kombinowali

Ale ja np. nie chciała bym się wiązać z katolikiem. Ani z wyznającym Islam, świadkiem Jechowy, Hinduistą, Sientologiem. A nawet z wielbicielem Talerza Latającego Spagetti. Mi jest po prostu z religią nie po drodze, nie przepadam za tym jak religia działa na ten świat jakakolwiek by nie była i dlatego nie chciała bym wiązać się z kimś, kto działa w określony sposób bo tak mu nakazuje religia a nie umysł, serce i własne sumienie.

Ale nawet jeśli jesteś jedną z tych tzw. liberalnych osób wierzących a on z wierzących gorliwie lepiej przed związaniem sie z taką osobą przegadać poglądy na życie. O części dziewczyny pisały - dzieci, antykoncepcja, planowanie rodziny, akceptacja potencjalnego synka geja, w ogóle sposób wychowania dzieci. Ja rok temu miałam taką sytuację, że pierwsza, od lat starania, na razie jedyna ciąża okazała sie z trisomią. Ciążę przerwałam, zawsze wiedziałam że tak bym postąpiła gdyby sytuacja się pojawiła i cóż...pojawiła się. To wszystko była dla nas cholernie ciężkie i nawet nie chcę sobie wyobrażać co by było jak bym miała w domu męża zagorzałego katolika, obrońcę życia. Wystarczyła mi jedna przyjaciółka, której nagle odbiło, wyznaczyła sobie misję od Boga walki o mojego potomka, bałam się że mi przyjdzie pod blok z pikietą. Wydzwaniała, próbowała nachodzić..., smsy wysyłała. To była tylko przyjaciółka, była zresztą a jej zachowanie potrafiło ranić niesamowicie kogoś, kto w danej chwili jest po prostu słaby. Od swojego męża, partnera oczekuję wsparcia w trudnych chwilach. Ja się teraz staram nie być szczególnie z ludźmi wierzącymi za bardzo blisko w znaczeniu toważyskim - czytaj trzymam się z daleka od mocno wierzących w jakakolwiek religię bo mam taką teorie, że każdemu z nich może fanatyzm odwalić nieoczekiwanie, przecież wiara wszystko usprawiedliwia, jest ważniejsza od prawa.

Edytowane przez koniczyna82
Czas edycji: 2016-08-30 o 09:17
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 09:32   #200
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
Do autorki (bo przyznaję, że nie przeczytałam kilku środkowych stron wątku katolicko- antykatolickiej dyskusji.

Wszystko zależy ile wiary we własnych 4 ścianach tolerować jesteś w stanie. Bo jeśli szło by o sam sex a uczucie było by silne to wszystko siė da. Dla przykładu - jak by mojemu mężowi w jakimś wypadku urwało jaja czy coś w ten deseń to i tak bym innego nie chciała bo go kocham, tylko jego chcę, tyle w temacie. coś byśmy pewnie zastępczego kombinowali

Ale ja np. nie chciała bym się wiązać z katolikiem. Ani z wyznającym Islam, świadkiem Jechowy, Hinduistą, Sientologiem. A nawet z wielbicielem Talerza Latającego Spagetti. Mi jest po prostu z religią nie po drodze, nie przepadam za tym jak religia działa na ten świat jakakolwiek by nie była i dlatego nie chciała bym wiązać się z kimś, kto działa w określony sposób bo tak mu nakazuje religia a nie umysł, serce i własne sumienie.

Ale nawet jeśli jesteś jedną z tych tzw. liberalnych osób wierzących a on z wierzących gorliwie lepiej przed związaniem sie z taką osobą przegadać poglądy na życie. O części dziewczyny pisały - dzieci, antykoncepcja, planowanie rodziny, akceptacja potencjalnego synka geja, w ogóle sposób wychowania dzieci. Ja rok temu miałam taką sytuację, że pierwsza, od lat starania, na razie jedyna ciąża okazała sie z trisomią. Ciążę przerwałam, zawsze wiedziałam że tak bym postąpiła gdyby sytuacja się pojawiła i cóż...pojawiła się. To wszystko była dla nas cholernie ciężkie i nawet nie chcę sobie wyobrażać co by było jak bym miała w domu męża zagorzałego katolika, obrońcę życia. Wystarczyła mi jedna przyjaciółka, której nagle odbiło, wyznaczyła sobie misję od Boga walki o mojego potomka, bałam się że mi przyjdzie pod blok z pikietą. Wydzwaniała, próbowała nachodzić..., smsy wysyłała. To była tylko przyjaciółka, była zresztą a jej zachowanie potrafiło ranić niesamowicie kogoś, kto w danej chwili jest po prostu słaby. Od swojego męża, partnera oczekuję wsparcia w trudnych chwilach. Ja się teraz staram nie być szczególnie z ludźmi wierzącymi za bardzo blisko w znaczeniu toważyskim - czytaj trzymam się z daleka od mocno wierzących w jakakolwiek religię bo mam taką teorie, że każdemu z nich może fanatyzm odwalić nieoczekiwanie, przecież wiara wszystko usprawiedliwia, jest ważniejsza od prawa.
Dla mnie jest różnica w nie uprawianiu seksu bo widzimisię a z przyczyn od nas niezależnych. W pierwszym przypadku bym się nie wiązała/ zostawiła (gdyby się nie daj Bóg nawrócił ) a w drugim coś by się wykombinowało

Z religią mi również nie po drodze, nie ważne z jaką

Współczuję Ci. Najważniejsze, że partnera mogłaś liczyć w tej trudnej sytuacji
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 09:50   #201
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez koniczyna82 Pokaż wiadomość
Do autorki (bo przyznaję, że nie przeczytałam kilku środkowych stron wątku katolicko- antykatolickiej dyskusji.

Wszystko zależy ile wiary we własnych 4 ścianach tolerować jesteś w stanie. Bo jeśli szło by o sam sex a uczucie było by silne to wszystko siė da. Dla przykładu - jak by mojemu mężowi w jakimś wypadku urwało jaja czy coś w ten deseń to i tak bym innego nie chciała bo go kocham, tylko jego chcę, tyle w temacie. coś byśmy pewnie zastępczego kombinowali


Ale nawet jeśli jesteś jedną z tych tzw. liberalnych osób wierzących a on z wierzących gorliwie lepiej przed związaniem sie z taką osobą przegadać poglądy na życie. O części dziewczyny pisały - dzieci, antykoncepcja, planowanie rodziny, akceptacja potencjalnego synka geja, w ogóle sposób wychowania dzieci.
Zdecydowanie się zgadzam.


Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Właśnie dlatego ze konsekwentny katolicyzm jest tak zły, żeby nie użyć gorszych słów, będę do śmierci walczyć by ludzie którzy tak naprawdę się z nim nie zgadzają przestali go wspierać. Im więcej ludzi odejdzie do kościoła tym większa szansa na normalność.
Jeszcze co do tego - rozumiem intencje, ale wg mnie droga nie powinna wieść przez powtarzanie tej samej śpiewki, co ksiądz na religii i podziw dla wytrysku w pochwie .

Wierzę, że prędzej czy później KK się zmieni, wyrosł z palenia heretyków na stosach, wyrośnie i z tego i pokładam nadzieję nie w ateistach, ale w jego wiernych. Raczej bym zachęcała tych, którzy mają odwagę żyć po swojemu i myśleć po swojemu. Jeśli ktoś taki z każdej strony słyszy te same manipulacje, to może podciąć skrzydła. Biorąc pod uwagę, że potrzeby religijne mogą być bardzo silne, stawiając ludzi pod ścianą i wyśmiewając przyczyniamy się tym do powstawania nowych "nawróconych".

Tak naprawdę ludzi, którzy religie traktują totalnie instrumentalnie, zmieniają partnerów seksualnych jak rękawiczki, a co niedziela rzucają coś na tacie, żeby mamie i babci było miło, takie gadanie o konsekwencji i hipokryzji prawdopodobnie w ogóle nie obejdzie. Uderzy w tych, którzy naprawdę się starają i niekoniecznie pchnie ich w dobrym kierunku.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 12:20   #202
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez kiciun Pokaż wiadomość
[B]Nie słyszałam o takich przypadkach, to chyba jakieś wyjątki? Przecież i to i to można dostać bez problemu tylko trzeba mieć receptę od lekarza. Ja nie byłam atakowana ani ograniczana przez nauki kościoła.
.
Pochodzę z małej wsi. Zanim się wyprowadziłam stare wierzące dewoty w kółko rzucały mi kłody pod nogi i traktowały jak śmiecia, zwłaszcza pani szanowna główna wiejska katechetka, prowodyrka całego zamieszania. Nic im nie zrobiłam, pewnego dnia przestałam się pojawiać na mszy.

Od dziwek zaczynając, na gorszych kończąc. Wybitnie mnie to nie bolało, ale szacunku nie mam i mieć nie będę.

Nie wyżywam się nawet na prawdziwych katolikach, którzy stosują te wszystkie reguły i szczerze w nie wierzą, bo to ich wybór i droga wolna.

Ale jak widzę jak ludzie im tak sztucznie nabijają statystyki w tych wszystkich referendach, dając im władzę nad moimi prawami i utrzymując ich z moich podatków to będę się wypowiadać i nazywać ich hipokrytami, kiedy nimi są.

Bo sprawa, pośrednio co prawda, mnie też dotyczy.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Tak naprawdę ludzi, którzy religie traktują totalnie instrumentalnie, zmieniają partnerów seksualnych jak rękawiczki, a co niedziela rzucają coś na tacie, żeby mamie i babci było miło, takie gadanie o konsekwencji i hipokryzji prawdopodobnie w ogóle nie obejdzie. Uderzy w tych, którzy naprawdę się starają i niekoniecznie pchnie ich w dobrym kierunku.
To niech im Bóg daje siłę, na tym to chyba polega, nie? Czemu ja mam ich niby wspierać i siedzieć cicho, kiedy to nie moje zadanie pilnować zbłąkanych owieczek.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 13:03   #203
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Pochodzę z małej wsi. Zanim się wyprowadziłam stare wierzące dewoty w kółko rzucały mi kłody pod nogi i traktowały jak śmiecia, zwłaszcza pani szanowna główna wiejska katechetka, prowodyrka całego zamieszania. Nic im nie zrobiłam, pewnego dnia przestałam się pojawiać na mszy.

Od dziwek zaczynając, na gorszych kończąc. Wybitnie mnie to nie bolało, ale szacunku nie mam i mieć nie będę.
No to miej do nich pretensje, a nie do ludzi, którzy nic złego Ci nie zrobili. I do innych mniej lub bardziej "konsekwentnych", którzy takie zachowanie akceptują.


Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale jak widzę jak ludzie im tak sztucznie nabijają statystyki w tych wszystkich referendach, dając im władzę nad moimi prawami i utrzymując ich z moich podatków to będę się wypowiadać i nazywać ich hipokrytami, kiedy nimi są.
Tym razem bym wolała, by ludzie używali słów zgodnie z ich definicją. Hipokrytą jest osoba, która piętnuje coś a sama to robi, nie osoba, która nikomu niczego złego nie wyrządza, akceptuje seks małżeński, albo przynajmniej nikogo z tego powodu nie osądza i sama go uprawia. Przy czym w przypadku gnojenia ludzi nie uważam za słuszne zajrzeć sprawcom w majtki (wiem, to jest zawsze ciekawe), bo nie wydaje mi się, żeby ewentualny wianek kogokolwiek usprawiedliwiał.

Sytuacja wygląda, jak wygląda, bo ludzie to popierają, nie dlatego, że współżyją przed ślubem.


Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To niech im Bóg daje siłę, na tym to chyba polega, nie? Czemu ja mam ich niby wspierać i siedzieć cicho, kiedy to nie moje zadanie pilnować zbłąkanych owieczek.
Ależ ja o nic innego nie proszę, tylko żeby się od nich i ich łóżek odkolegować. Nie wiem, dlaczego każdy czuje się w obowiązku dorzucić swoje trzy grosze, jeśli chodzi o życie intymne katolików i w czym to jest lepsze od ocenia tego, co w łóżku robi jakakolwiek inna osoba oraz dlaczego komuś się wydaje, że odszedł daleko od wyzywania szmat i dziwek.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 13:03   #204
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To niech im Bóg daje siłę, na tym to chyba polega, nie? Czemu ja mam ich niby wspierać i siedzieć cicho, kiedy to nie moje zadanie pilnować zbłąkanych owieczek.
Tropienie grzeszników i pouczanie ich w kwestii każdego, najdrobniejszego odstępstwa od doktryny to granie w jednej lidze z "pasterzami". Zadanie może i nie Twoje, ale pasja i punkt honoru, żeby każdą z owieczek nagonić z powrotem do cudzego stada ewidentne.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 13:51   #205
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość

Sytuacja wygląda, jak wygląda, bo ludzie to popierają, nie dlatego, że .
No to niech otwarcie współżyją przed ślubem i mówią o tym jako o czymś normalnym, a nie jakieś pozwolenia od księdza, że jak w planach to już się liczy i takie tam. Bo to śmieszne. Gdyby napisała "jestem katoliczką, ale uprawiam seks, bo wszystko jest dla ludzi, wiem, że to grzech, ale...", a ona cuduje jak pijany koń pod górę. Serio, upierasz się, że zaglądamy jej do łóżka, a prawda jest taka, że to ona uchyliła kołderkę mówiąc "patrzcie, wchodźcie, komentujcie" pisząc o tym na forum publicznym.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Tropienie grzeszników i pouczanie ich w kwestii każdego, najdrobniejszego odstępstwa od doktryny to granie w jednej lidze z "pasterzami". Zadanie może i nie Twoje, ale pasja i punkt honoru, żeby każdą z owieczek nagonić z powrotem do cudzego stada ewidentne.
Słucham? Ja tu się śmieję z tłumaczenia, że ksiądz pozwolił. A wy nam tu wmawiacie, że piętnujemy biedne zbłąkane owieczki. Nie, piętnujemy bajdurzenie o wmawianiu, że ze ślubem cywilnym to już nie grzech, bo to grzech.

Teraz już nawet nie wolno publicznie wyśmiewać absurdów, do czego ten świat zmierza...
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 14:09   #206
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No to niech otwarcie współżyją przed ślubem i mówią o tym jako o czymś normalnym, a nie jakieś pozwolenia od księdza, że jak w planach to już się liczy i takie tam. Bo to śmieszne. Gdyby napisała "jestem katoliczką, ale uprawiam seks, bo wszystko jest dla ludzi, wiem, że to grzech, ale...", a ona cuduje jak pijany koń pod górę. Serio, upierasz się, że zaglądamy jej do łóżka, a prawda jest taka, że to ona uchyliła kołderkę mówiąc "patrzcie, wchodźcie, komentujcie" pisząc o tym na forum publicznym.
Przecież tłumaczyła dokładnie, na czym to polega. Czego jeszcze w tym temacie nie rozumiesz? Jak chcesz, to Ci wyjaśnię raz jeszcze, ale ciężko będzie, skoro non stop odwołujesz się do jakichś urojonych wypowiedzi, które nigdy tu nie padły.

Odwołanie się do własnych doświadczeń i podzielenie się nimi nie oznacza wcale przywolenia na wszelkiej maści bluzgi i wyśmiewanie.
Pomijam już, że Lady jako jedna z nielicznych miała do powiedzenia coś konkretnego w temacie wątku, ale chyba skutecznie jej obrzydziliście dyskusję. Szkoda.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:00   #207
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64719651]No kurczę błąd, nieprawda! Seks przedmałżeński to grzech, twierdzisz, że ten, kto grzeszy katolikiem nie jest - ergo, nie ma katolików na tym świecie. Ani jednego, nic, zero, wymarli albo nigdy się nie narodzili*. Czemu? Bo KAŻDY człowiek jest grzeszny. A skoro każdy grzeszy to każdy ma gdzieś zasady KK, więc nie jest katolikiem. Z Twojej pokrętnej logiki wynika, że albo jesteś święty za życia, albo nie śmiej się nazywać katolikiem. Zaczynacie być śmieszne w tej obronie dobrego imienia katolików, czuwając, by czasem ktoś, komu się ten tytuł nie należy się nim nie nazwał. Niczym faryzeusze.


* sorki, była jedna taka osoba w przeszłości.[/QUOTE]

Dla mnie katolik to ktoś to stosuje się do zasad KK albo próbuje się do nich stosować i przyznaje, że nie zawsze to wychodzi lub nawet że nie zgadza się z jakąś tam zasadą i potrafi to uzasadnić. Ktoś kto głośno krzyczy, że jest katolikiem, że seks tylko po ślubie (może o czymś innym co jest niezgodne z KK żeby nie było, że tylko tego się czepiliśmy), potem szuka jakiegoś obejścia, nie potrafi się przyznać do błędu jest zwyczajnym hipokrytą.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No to niech otwarcie współżyją przed ślubem i mówią o tym jako o czymś normalnym, a nie jakieś pozwolenia od księdza, że jak w planach to już się liczy i takie tam. Bo to śmieszne. Gdyby napisała "jestem katoliczką, ale uprawiam seks, bo wszystko jest dla ludzi, wiem, że to grzech, ale...", a ona cuduje jak pijany koń pod górę. Serio, upierasz się, że zaglądamy jej do łóżka, a prawda jest taka, że to ona uchyliła kołderkę mówiąc "patrzcie, wchodźcie, komentujcie" pisząc o tym na forum publicznym.

Słucham? Ja tu się śmieję z tłumaczenia, że ksiądz pozwolił. A wy nam tu wmawiacie, że piętnujemy biedne zbłąkane owieczki. Nie, piętnujemy bajdurzenie o wmawianiu, że ze ślubem cywilnym to już nie grzech, bo to grzech.

Teraz już nawet nie wolno publicznie wyśmiewać absurdów, do czego ten świat zmierza...
Zgadzam się po raz kolejny, ale tu nie ma co sobie strzępić języka, bo niektórym nawet jak coś tłumaczą krowie na rowie to i tak nie zrozumieją Tu nikt nie wyśmiewa niczyjej wiary i nikt nie ma nic do katolików. Nikt nie pisał też, że trzeba czekać do ślubu, wręcz przeciwnie, ale czytanie ze zrozumieniem boli
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:07   #208
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Dla mnie katolik to ktoś to stosuje się do zasad KK albo próbuje się do nich stosować i przyznaje, że nie zawsze to wychodzi lub nawet że nie zgadza się z jakąś tam zasadą i potrafi to uzasadnić. Ktoś kto głośno krzyczy, że jest katolikiem, że seks tylko po ślubie (może o czymś innym co jest niezgodne z KK żeby nie było, że tylko tego się czepiliśmy), potem szuka jakiegoś obejścia, nie potrafi się przyznać do błędu jest zwyczajnym hipokrytą.
Nikt tutaj niczego takiego nie napisał.

Za to znalazło się paru, którzy uważają, że wiedzą, kto może się nazywać katolikiem oraz nie potrafią przyznać się do błędu .

Rozumiem Cię aż nadto, jak by taki katolik od razu sam się pokajał, to byłabyś gotowa odpuścić, ale skoro nie okazał skruchy...
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:08   #209
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Cytat:
Napisane przez Random84 Pokaż wiadomość
Przypomnę raz jeszcze, może z którymś razem uda ci się załapać ...lol:

"Mam z niego taką samą polewę jak z ludzi którzy zarzekają się święcie że disco polo to beznadziejna muzyka dla plebsu a potem idą na dyskotekę w tym stylu bo fajnie sobie poodrywać roznegliżowane pustaki w białych kozakach oraz popić i pobujać się z kolegami.
"
Ateizm = brak wiary w boga.
Hipokryzja = obłuda, dwulicowość, nieszczerość.

W jaki sposób fakt, że ateista stoi w świątyni podczas uroczystości, jest obłudne, dwulicowe i nieszczere?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 23:10   #210
koniczyna82
Rozeznanie
 
Avatar koniczyna82
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?

Też nie rozumiem gdzie jest hipokryzja w tym, że ateista przebywa w budynku kościoła. Ja nie jestem wierząca, mowię to otwarcie i rodzinie i znajomym i księdzu jak przyjdzie na koledę. Nawet herbatę temu księdzu proponuję, ale jakoś żaden nie chciał. Ale każdy był w porządku, życzył Nowego Roku w takim razie i szedł dalej.

Co do uczestniczenia w ślubie w kościele - a czemu nie? To nie ja coś tam przysięgam wobec Boga. Ja uczestniczę w uroczystości przyjaciół. Chcą w kościele - idę do kościoła. Chcą w urzędzie - idę do urzedu. Jak by chcieli na Giewoncie to bym wlazła na Giewont, tylko może bym wspomniała, że inne góry nieco bezpieczniejsze w razie burzy z piorunami. Ich sprawa. A ja uczestniczę w ich uroczystości. To czy przysięga jest świecka/ KK/ żydowska czy inna - ich sprawa. Nie uczestniczę w mszy. Siedzę albo stoję. Nie robię żadnych gestów religijnych. Nie daję na tacę. Dwa lata temu byłam nawet w kościele od tak z przyjaciółką na mszy. Tzn. ona była moim gościem w wolny weekend w sierpniu, jest wtedy jakieś święto religijne 15.08. Chciała pójść na mszę, akurat byłyśmy na spacerze no to stwierdziłam ze ok, mogę z nią posiedzieć dla toważystwa a przy okazji obejżę sobie ten podobno zabytkowy drewnialy kościółek w mojej okolicy bo nigdy nie byłam. Co w tym złego? Wobec kogo niby hipokryzja - wobec przyjaciółki co dobrze wie jakie mam poglądy? (wszyscy wiedzą - rodzina, znajomi, klientki z którymi akurat tak wyszło w rozmowie) Wobec księży którzy jeśli mnie kojażą to tylko z tego że na kolędzie im mowię raz do roku, że to nie jest katolicki dom? Jak bym napluła do wody świeconej to bym była mniej hipokrytką?

Edytowane przez koniczyna82
Czas edycji: 2016-08-30 o 23:11
koniczyna82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-02-21 22:40:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:21.