2016-08-29, 22:27 | #181 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Natomiast miło, że piszesz wprost, o co chodzi, o polew i szeroko rozumiany brak szacunku do słabeuszy i oportunistów, mający na celu podkreślić wyjątkowość naśmiewającego się. Cytat:
Cytat:
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;64716806]Mi chodzi tylko o to, że nastąpiło nieporozumienie. Bo pierwotne pytanie było takie, czy ktoś czekał z seksem do ślubu kościelnego i czy miał taki związek i czy da się wytrwać i jak potem się układało pożycie. A Ty wprowadziłas w błąd, napisałaś że tak Ty miałaś taki związek i czekalas z seksem do ślubu a później się okazuje, że tak ale tylko do cywilnego. Dla mnie to zupełnie inna sytuacja. Pytanie było inne, Twoja odpowiedź myląca.[/QUOTE] Bo była w takim związku i była stroną "czekającą". Że nie musiała czekać aż do ślubu kościelnego, bo po drodze podjęli taką a nie inną decyzję, nie oznacza, że jej post był nie na temat. Edytowane przez 201705042038 Czas edycji: 2016-08-29 o 22:35 |
|||
2016-08-29, 22:33 | #182 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
|
|
2016-08-29, 22:34 | #183 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Dlaczego?
Był tu już wątek chłopaka, który był gotów wziąć ślub kościelny (nie jednostronny), bo z jego punktu widzenia to szopka i nie widzi żadnych przeszkód by ją odwalić, gdyby jego dziewczyna tego oczekiwała i sprawiłoby jej to przyjemność. Również został zjedzony za hipokryzję, podczas gdy deklarował, że postąpi zgodnie ze swoimi poglądami. Po długiej dyskusji z moim udziałem zarzut hipokryzji zmieniono na nieuszanowanie uczuć osób religijnych. Jeśli ktoś deklaruje, że będzie kłamał i kłamie, to nie jest hipokrytą. Hipokrytą byłby, gdyby twierdził, że brzydzi się kłamstwem, a łgał jak najęty. Jeśli ktoś twiedzi, że generalnie ceni prawdomówność, ale w pewnych sytuacjach posuwa się do kłamstwa, również nie jest hipokrytą. Itd itd. |
2016-08-29, 22:55 | #184 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
W kościele najbezpieczniej stać, wtedy nie rzuca się w oczy to, że ktoś np nie wstaje byłam z moim tż ze 2 razy w kościele, bo on jest wierzący i nikt mnie nie wygonił. Raz też przesiedziałam sobie grzecznie całą mszę w ostatniej ławce. Nie wiem w którym miejscu tu jest hipokryzja.
Chyba jako jedyna tutaj nie widzę nic szczególnie złego w interpretowaniu nauk kościoła tak jak się chce, traktowania wybiórczo itd. Wiara jest dla ludzi i moim zdaniem niech czerpią z niej tyle ile chcą, tak aby lepiej im się żyło. Ktoś to wymyślił i nie uważam aby konieczne było postępowanie dokładnie wg czyjegoś wymysłu sprzed x lat. Wiara jest tak indywidualna i osobista, że moim zdaniem każdy ma prawo wierzyć tak jak mu się podoba i nikomu nic do tego. Jeśli został wychowany w poczuciu byciu katolikiem i tego potrzebuje, to niech nadal się za niego uważa, nawet nie postępując dokładnie wg nauk kościoła. Niech robi tak, żeby czuł się dobrze. Nie wiem czemu to tak oburza ateistów. Chyba dlatego, że niektórzy stoczyli bój z babcią i rodziną ogłaszając się ateistą, odmawiają sobie tego schabowego po chrzcie i nie obchodzą gwiazdki, a katolicy nie dość, że zjedzą schabowego, odpakują prezenty, będą śpiewać kolędy przy rodzinnym stole, to jeszcze uprawiają sobie seks przedmałżeński, stosują antykoncjepcję i żyją w radosnej nadziei na życie wieczne w niebie. Mieć wszystko na raz to niedopuszczalne :P Sama jestem niewierząca i jakoś mnie nie obchodzi na ile katolicy postępują zgodnie z naukami kościoła. Nie rozumiem czemu inni ateiści się tym interesują i mają potrzebę mówić ludziom jak powinni postępować w tej kwestii. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2016-08-29 o 22:57 |
2016-08-29, 23:07 | #185 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
|
|
2016-08-29, 23:10 | #186 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Pisałam choćby tu dlatego zamiast się pieklić radzę dokładniej czytać: Cytat:
Cytat:
|
|||
2016-08-29, 23:49 | #187 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2016-08-30, 00:13 | #188 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
W pierwszym swoim poście wyjaśniła, że uprawiają seks i dopiero organizują ślub kościelny. Nie mam pojęcia, kto się tutaj poczuł oszukany albo wprowadzony w błąd. Albo nie czytacie ze zrozumieniem, albo celowo wkładacie w jej usta coś, czego nie powiedziała, żeby sobie nie psuć ubawu z katolików-hipokrytów. |
||||
2016-08-30, 00:37 | #189 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Interesują się, bo zapewne są lub byli w mniejszym lub większym stopniu atakowaniu lub ograniczani przez "nauki kościoła", który buduje swoją pozycję na ilości wyznawców, w których szeregi wliczają także tych, którzy kościelne wymogi traktują przez pryzmat własnych potrzeb i preferencji. Mniejszość by się nie czepiała, gdyby nie pojawiały się pomysły skrajnego utrudnienia dostępu do antykoncepcji np., czy nie wydawania w aptekach pigułek "po" w imię hołdowania ideałom "katolickim", którym rzesze katolików wcale nie hołdują. A że trudniej żreć się osobiście z Terlikowskim czy jednym z drugim obrońcą pedofilii i faktycznymi agresorami niż z dziewczyną, tkwiącą w rozdarciu między jednym a drugim i mającą jakieś wątpliwości, to wiadomo, że oberwie ta, która jest tam, gdzie jeszcze sięga cios.
|
2016-08-30, 01:09 | #190 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Też tak kiedyś myślałam, ale to nie do końca logiczne. Taktyka przestawienia KK w najczarniejszych barwach i wszystkich tych wyrzeczeń, a następnie wmówienie niczemu niewinnemu człowiekowi, że musi tego przestrzegać, bo inaczej będzie żałosnym hipokrytą, a wszystko to w nadziei, że się zdeklaruje na naszą korzyść i odejdzie, już była. Wg mnie nie jest skuteczna. Ludzie o poglądach Terlikowskiego raczej z każdej ze ston zbierają szacunek za konsekwencje, a tropienie w każdym możliwym miejscu zbłąkanych owieczek, którym można dokopać zakrawa na coś poważniejszego, niż tylko uraz ze względu na klauzulę sumienia. Raczej na stare dobre oczekiwanie poświęceń. Zgadzam się w pełni z tym, co napisała kiciun, to aż nie przystoi, żeby komuś tak łatwo i lekko się żyło, podczas gdy ktoś tam musi z czegoś rezygnować w imię konsekwencji, bo dał sobie wkręcić jeszcze w podstawówce, iż tak oto postępują ludzie prawi, godni szacunku, nie to, co reszta żyjąca, jak im akurat wygodnie, tfu. Wybór ofiar też nie pozostaje przypadkowy, mało kto pójdzie pouczać sąsiada alkoholika bijącego żonę, albo do ludzi pokroju Terlikowskiego, bo tamci by ich po prostu zjedli. Zeby się w tym katolickim kraju uczepić akurat tych, których pewnie największym przewinieniem jest seks z ukochaną osobą, to trzeba naprawdę mieć dziwne priorytety. Edytowane przez 201705042038 Czas edycji: 2016-08-30 o 01:12 |
|
2016-08-30, 06:49 | #191 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
* sorki, była jedna taka osoba w przeszłości. Edytowane przez 7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Czas edycji: 2016-08-30 o 08:08 |
|
2016-08-30, 06:52 | #192 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-08-30, 07:12 | #193 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Powtórzę, że podstawową definicja katolika to "człowiek ochrzszczon w kk", nawet osoby które od dawna nie wierzą i nie uczestniczą w życiu kk sa nazywane katolikami, nie wiedzę powodu żeby odmawiać tego komuś, kto w Boga wierzy. Tak, chrześcijańskiego rzymsko- katolickiego.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
2016-08-30, 08:26 | #194 |
zuy mod
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Każda osoba która przyzna ze jednak nie po drodze jej z katolicyzmem cieszy moje czarne serce
Generalnie nie rozumiem jak można robić coś czego się nie chce. Regularnie. Z chęcią i przyjemnością.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
2016-08-30, 08:35 | #195 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Mi też nie podoba się wiele rzeczy w postępowaniu kościoła i m.in dlatego od niego odeszłam. Ale zwykli wierni nie są temu winni. Choć fakt, mogliby się postawić, ale bądźmy realistami, nie byłoby ich tylu, żeby kościół zmienił choć trochę swoje stanowisko... Moim zdaniem kościół uważa seks bez ślubu za zły, po to żeby ludzie brali śluby i nie zapomnieli o kościele. Dlatego grzech ma konsekwencje tylko do ślubu i księża przymykają na to oko, kiedy już się do tego ślubu idzie. Niestety jakiś procent wiernych zostaje wychowanych surowo w wierze i mogą przez to powstać jakieś bariery. |
|
2016-08-30, 08:54 | #196 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Chyba, że osoby, które tutaj również się wypowiadały, ograniczają swój podziw do braku seksu przed ślubem. |
|
2016-08-30, 09:01 | #197 | |
zuy mod
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
2016-08-30, 09:04 | #198 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
|
2016-08-30, 09:14 | #199 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Do autorki (bo przyznaję, że nie przeczytałam kilku środkowych stron wątku katolicko- antykatolickiej dyskusji.
Wszystko zależy ile wiary we własnych 4 ścianach tolerować jesteś w stanie. Bo jeśli szło by o sam sex a uczucie było by silne to wszystko siÄ da. Dla przykładu - jak by mojemu mężowi w jakimś wypadku urwało jaja czy coś w ten deseń to i tak bym innego nie chciała bo go kocham, tylko jego chcę, tyle w temacie. coś byśmy pewnie zastępczego kombinowali Ale ja np. nie chciała bym się wiązać z katolikiem. Ani z wyznającym Islam, świadkiem Jechowy, Hinduistą, Sientologiem. A nawet z wielbicielem Talerza Latającego Spagetti. Mi jest po prostu z religią nie po drodze, nie przepadam za tym jak religia działa na ten świat jakakolwiek by nie była i dlatego nie chciała bym wiązać się z kimś, kto działa w określony sposób bo tak mu nakazuje religia a nie umysł, serce i własne sumienie. Ale nawet jeśli jesteś jedną z tych tzw. liberalnych osób wierzących a on z wierzących gorliwie lepiej przed związaniem sie z taką osobą przegadać poglądy na życie. O części dziewczyny pisały - dzieci, antykoncepcja, planowanie rodziny, akceptacja potencjalnego synka geja, w ogóle sposób wychowania dzieci. Ja rok temu miałam taką sytuację, że pierwsza, od lat starania, na razie jedyna ciąża okazała sie z trisomią. Ciążę przerwałam, zawsze wiedziałam że tak bym postąpiła gdyby sytuacja się pojawiła i cóż...pojawiła się. To wszystko była dla nas cholernie ciężkie i nawet nie chcę sobie wyobrażać co by było jak bym miała w domu męża zagorzałego katolika, obrońcę życia. Wystarczyła mi jedna przyjaciółka, której nagle odbiło, wyznaczyła sobie misję od Boga walki o mojego potomka, bałam się że mi przyjdzie pod blok z pikietą. Wydzwaniała, próbowała nachodzić..., smsy wysyłała. To była tylko przyjaciółka, była zresztą a jej zachowanie potrafiło ranić niesamowicie kogoś, kto w danej chwili jest po prostu słaby. Od swojego męża, partnera oczekuję wsparcia w trudnych chwilach. Ja się teraz staram nie być szczególnie z ludźmi wierzącymi za bardzo blisko w znaczeniu toważyskim - czytaj trzymam się z daleka od mocno wierzących w jakakolwiek religię bo mam taką teorie, że każdemu z nich może fanatyzm odwalić nieoczekiwanie, przecież wiara wszystko usprawiedliwia, jest ważniejsza od prawa. Edytowane przez koniczyna82 Czas edycji: 2016-08-30 o 09:17 |
2016-08-30, 09:32 | #200 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Z religią mi również nie po drodze, nie ważne z jaką Współczuję Ci. Najważniejsze, że partnera mogłaś liczyć w tej trudnej sytuacji
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
|
2016-08-30, 09:50 | #201 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Cytat:
Wierzę, że prędzej czy później KK się zmieni, wyrosł z palenia heretyków na stosach, wyrośnie i z tego i pokładam nadzieję nie w ateistach, ale w jego wiernych. Raczej bym zachęcała tych, którzy mają odwagę żyć po swojemu i myśleć po swojemu. Jeśli ktoś taki z każdej strony słyszy te same manipulacje, to może podciąć skrzydła. Biorąc pod uwagę, że potrzeby religijne mogą być bardzo silne, stawiając ludzi pod ścianą i wyśmiewając przyczyniamy się tym do powstawania nowych "nawróconych". Tak naprawdę ludzi, którzy religie traktują totalnie instrumentalnie, zmieniają partnerów seksualnych jak rękawiczki, a co niedziela rzucają coś na tacie, żeby mamie i babci było miło, takie gadanie o konsekwencji i hipokryzji prawdopodobnie w ogóle nie obejdzie. Uderzy w tych, którzy naprawdę się starają i niekoniecznie pchnie ich w dobrym kierunku. |
||
2016-08-30, 12:20 | #202 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Od dziwek zaczynając, na gorszych kończąc. Wybitnie mnie to nie bolało, ale szacunku nie mam i mieć nie będę. Nie wyżywam się nawet na prawdziwych katolikach, którzy stosują te wszystkie reguły i szczerze w nie wierzą, bo to ich wybór i droga wolna. Ale jak widzę jak ludzie im tak sztucznie nabijają statystyki w tych wszystkich referendach, dając im władzę nad moimi prawami i utrzymując ich z moich podatków to będę się wypowiadać i nazywać ich hipokrytami, kiedy nimi są. Bo sprawa, pośrednio co prawda, mnie też dotyczy. ---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Cytat:
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
||
2016-08-30, 13:03 | #203 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Cytat:
Sytuacja wygląda, jak wygląda, bo ludzie to popierają, nie dlatego, że współżyją przed ślubem. Ależ ja o nic innego nie proszę, tylko żeby się od nich i ich łóżek odkolegować. Nie wiem, dlaczego każdy czuje się w obowiązku dorzucić swoje trzy grosze, jeśli chodzi o życie intymne katolików i w czym to jest lepsze od ocenia tego, co w łóżku robi jakakolwiek inna osoba oraz dlaczego komuś się wydaje, że odszedł daleko od wyzywania szmat i dziwek. |
||
2016-08-30, 13:03 | #204 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Tropienie grzeszników i pouczanie ich w kwestii każdego, najdrobniejszego odstępstwa od doktryny to granie w jednej lidze z "pasterzami". Zadanie może i nie Twoje, ale pasja i punkt honoru, żeby każdą z owieczek nagonić z powrotem do cudzego stada ewidentne.
|
2016-08-30, 13:51 | #205 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ---------- Cytat:
Teraz już nawet nie wolno publicznie wyśmiewać absurdów, do czego ten świat zmierza...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
||
2016-08-30, 14:09 | #206 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Odwołanie się do własnych doświadczeń i podzielenie się nimi nie oznacza wcale przywolenia na wszelkiej maści bluzgi i wyśmiewanie. Pomijam już, że Lady jako jedna z nielicznych miała do powiedzenia coś konkretnego w temacie wątku, ale chyba skutecznie jej obrzydziliście dyskusję. Szkoda. |
|
2016-08-30, 17:00 | #207 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;64719651]No kurczę błąd, nieprawda! Seks przedmałżeński to grzech, twierdzisz, że ten, kto grzeszy katolikiem nie jest - ergo, nie ma katolików na tym świecie. Ani jednego, nic, zero, wymarli albo nigdy się nie narodzili*. Czemu? Bo KAŻDY człowiek jest grzeszny. A skoro każdy grzeszy to każdy ma gdzieś zasady KK, więc nie jest katolikiem. Z Twojej pokrętnej logiki wynika, że albo jesteś święty za życia, albo nie śmiej się nazywać katolikiem. Zaczynacie być śmieszne w tej obronie dobrego imienia katolików, czuwając, by czasem ktoś, komu się ten tytuł nie należy się nim nie nazwał. Niczym faryzeusze.
* sorki, była jedna taka osoba w przeszłości.[/QUOTE] Dla mnie katolik to ktoś to stosuje się do zasad KK albo próbuje się do nich stosować i przyznaje, że nie zawsze to wychodzi lub nawet że nie zgadza się z jakąś tam zasadą i potrafi to uzasadnić. Ktoś kto głośno krzyczy, że jest katolikiem, że seks tylko po ślubie (może o czymś innym co jest niezgodne z KK żeby nie było, że tylko tego się czepiliśmy), potem szuka jakiegoś obejścia, nie potrafi się przyznać do błędu jest zwyczajnym hipokrytą. Cytat:
|
|
2016-08-30, 17:07 | #208 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Za to znalazło się paru, którzy uważają, że wiedzą, kto może się nazywać katolikiem oraz nie potrafią przyznać się do błędu . Rozumiem Cię aż nadto, jak by taki katolik od razu sam się pokajał, to byłabyś gotowa odpuścić, ale skoro nie okazał skruchy... |
|
2016-08-30, 17:08 | #209 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Cytat:
Hipokryzja = obłuda, dwulicowość, nieszczerość. W jaki sposób fakt, że ateista stoi w świątyni podczas uroczystości, jest obłudne, dwulicowe i nieszczere? |
|
2016-08-30, 23:10 | #210 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
|
Dot.: wątpliwości- ślub przed seksem?
Też nie rozumiem gdzie jest hipokryzja w tym, że ateista przebywa w budynku kościoła. Ja nie jestem wierząca, mowię to otwarcie i rodzinie i znajomym i księdzu jak przyjdzie na koledę. Nawet herbatę temu księdzu proponuję, ale jakoś żaden nie chciał. Ale każdy był w porządku, życzył Nowego Roku w takim razie i szedł dalej.
Co do uczestniczenia w ślubie w kościele - a czemu nie? To nie ja coś tam przysięgam wobec Boga. Ja uczestniczę w uroczystości przyjaciół. Chcą w kościele - idę do kościoła. Chcą w urzędzie - idę do urzedu. Jak by chcieli na Giewoncie to bym wlazła na Giewont, tylko może bym wspomniała, że inne góry nieco bezpieczniejsze w razie burzy z piorunami. Ich sprawa. A ja uczestniczę w ich uroczystości. To czy przysięga jest świecka/ KK/ żydowska czy inna - ich sprawa. Nie uczestniczę w mszy. Siedzę albo stoję. Nie robię żadnych gestów religijnych. Nie daję na tacę. Dwa lata temu byłam nawet w kościele od tak z przyjaciółką na mszy. Tzn. ona była moim gościem w wolny weekend w sierpniu, jest wtedy jakieś święto religijne 15.08. Chciała pójść na mszę, akurat byłyśmy na spacerze no to stwierdziłam ze ok, mogę z nią posiedzieć dla toważystwa a przy okazji obejżę sobie ten podobno zabytkowy drewnialy kościółek w mojej okolicy bo nigdy nie byłam. Co w tym złego? Wobec kogo niby hipokryzja - wobec przyjaciółki co dobrze wie jakie mam poglądy? (wszyscy wiedzą - rodzina, znajomi, klientki z którymi akurat tak wyszło w rozmowie) Wobec księży którzy jeśli mnie kojażą to tylko z tego że na kolędzie im mowię raz do roku, że to nie jest katolicki dom? Jak bym napluła do wody świeconej to bym była mniej hipokrytką? Edytowane przez koniczyna82 Czas edycji: 2016-08-30 o 23:11 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:21.