Dziewczynie chyba na mnie nie zależy. Jedynie odpisuje pojedynczo.

[sew333]

Witam. Jest pewna sytuacja. Podoba mi się pewna dziewczyna z pracy. Wszystko jest ok,jest miła ,sympatyczna. Umówiłem się z nią po 2 tygodniach poznania w pracy.
Jednak nie jest rozmowna na Facebooku ze mną, to znaczy zawsze musze 1 pisać i nie zainteresuje się rozmową ze mną. Odpisuje po prostu pojedynczo na pytania moje i to wszystko.
Jednak mimo to wczoraj dokładnie byłem na spotkaniu z nią. Rozmawialiśmy itd,czasem się rozmowa kleiła ,czasem nie. Chyba przesadziłem w pewnym momencie bo chciałem ją pocałować,ale nie zgodziła się. Jednak nie ruszyło mnie to dalej rozmawialiśmy. Powiedziała,że za wcześnie,że się krępuje i na następnym spotkaniu zgodzi się abym ją pocałował. Ok...zapytałem dzisiaj czy zgodzi sie spotkać znowu i mówi ,że tak. Ale to wszystko. Odpisuje pojedynczo na pytanie odpowiedziami i znowu cisza. Czemu ja mam się narzucać bo tak chyba jest ? Pytałem ją czy robie z siebie idiote i błazna i czy się narzucam a ona,że nie. Ale dalej tak to wygląda,że na FB nie chce ze mną po prostu pisać.
Prosze was o rady. Co jej napisać teraz szczerze, co myśle...? Czy olać ją po prostu? Wiem,że jest non stop na FB bo mam ja w znajomych ale sama nic nie napisze a jak ja napisze to napisze pojedynczo i to wszystko "nara".


Odpisuje krótkimi prostymi zdaniami lub pojedynczymi słowami

[vanniaa]

Uff, nie wiem co doradzic, na takim etapie nigdy nie bylam... moze dlatego, ze wtedy nie bylo fejsbuka?

[December12]

Moim zdaniem nie jest zainteresowana, bo o ile brak inicjowania kontaktu można wytłumaczyć w jakiś inny sposób, tak odpowiadanie półsłówkami już oznacza, że nie zależy jej na znajomości.

[sew333]

To napisac jej co mysle ,ze nie zalezy jej na znajomosci?


Tak jej napisalem wlasnie:"mozesz mi w koncu napisac szczerze ze ci nie zalezy na znajomosci?
denerwuje mnie takie pisanie
idiote z siebie robie
i tyle
odpiszujesz półsłowkami i nara
"

[dorris23]

Napisane przez sew333

To napisac jej co mysle ,ze nie zalezy jej na znajomosci?


Tak jej napisalem wlasnie:"mozesz mi w koncu napisac szczerze ze ci nie zalezy na znajomosci?
denerwuje mnie takie pisanie
idiote z siebie robie
i tyle
odpiszujesz półsłowkami i nara
"

I co odpowiedziala?

[thirky]

nie zależy jej, nie spodobałeś się. daj sobie spokój.

[sew333]

Tak odpisala:"a co mam wypracowania pisać przez facebooka"?

[Minna]

Napisane przez sew333

Tak odpisala:"a co mam wypracowania pisać przez facebooka"?

Daj sobie spokój.

[dorris23]

Napisane przez Minna

Daj sobie spokój.

Tez tak uwazam.

[sew333]

Napisalem jej ,ze widac ewidentnie ze nie zalezy ci by sie poznac, wiec daje sobie spokój.

[przypominajka]

moze woli rozmawiac w realu a nie przez fb, przeciez Ci nie napisala ze jej nie zalezy

[kiciun]

Reagujesz jakoś histerycznie, nerwowo, wyskakujesz z pretensjami zamiast zwyczajnie się zapytać i zwyczajnie porozmawiać.
Może po prostu nie lubi pisać na fb, tylko woli poznawać się na żywo. Nie wiadomo. Teraz i tak już po sprawie.

[sew333]

napisala ze zle to odbieram i zebym wyluzowal........;/ A to ze nie pisze to z racji ze nie ma czasu np.


Niepotrzebnie jej tamto napisalem

[lakier_do_paznokci]

To zacznij ja zlewac I zobacz co sie stanie, wytlumaczysz sie brakiem czasu. Ja bym zrobila taki tygodniowy "eksperyment" , moze to pokaze, ze jej zalezy. Dziewczyny lubia jak sie o nie zabiega, ale musisz znac grunt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sew333]

A moze ma dosc tego jak sie tak narzucam a nie potrafi mi tego okazac, bo boi sie mnie zranić,jak myslicie? Ale z kolei ja pytalem o to , to mi mowila 2 razy ze sie nie narzucam.

[nyana89]

Ale po co Ty się jej pytasz cyklicznie o to, czy się narzucasz? I w ogóle wybacz, ale Twój ton w stosunku do niej jest strasznie napastliwy i zaborczy. A to może zniechęcić, bo wyglądasz przez to na desperata. Wyluzuj i daj jej odetchnąć. Jeśli sama z siebie się nie odezwie to już jasno będziesz wiedział, że ma Cię gdzieś i tyle

[sew333]

Dobra to napisac jej co myśle ostatni raz? Chodzi mi o to ,że w ogóle juz mi nawet na wiadomosci nie odpisuje i jest dziwna.

Czy wytknąć jej cos jeszcze? Jak pytam ,ze sie narzucam i mówie,że to czuje ona dalej sie wspiera i mówi ,że sie nie narzucam a przeciez wszystko na to wygląda.

[koniczyna82]

Przecież wyraźnie napisała ci, że nie jest niezainteresowana. Szczególnego zainteresowanie nie widzisz więc pewni była na etapie "sama nie wiem, zobaczymy jak to się rozwinie". Inna sprawa, że w tym momencie pewnie doszła do wniosku, że rozwinęło sie tak, że czas się zwijać. Bo dla mnie był byś spalony. Fochy o to, ze sie nie pisze z kimś z zapamiętaniem, dopytywania czy napewno nie spotyka sie z tobą dla żartu, wywlekanie jakichś deklaracji na takim etapie... nic tylko wiać.

Ja np. średnio lubię gadać przez komunikatory. Albo lubię czasem jak mnie najdzie ochota. A zwykle odpiszę i np idę rozwiesić pranie, wracam, widzę że znowu coś to znowu odpisze i zajmuję sie czymś co akuratmam do zrobienia. A zawsze mam coś do zrobienia odpisuje po prostu w wolnej chwili i raczej jak piszemy o konkretach, jakieś umawianie sie, linki, prośba o radę czy pomoc, ewentualnie jak ktoś znajomy ma problem i się chce po prostu wygadać...a nie jak są teksty w stylu "co tam porabiasz". Gadam jak sie spotykam z ludźmi i tyle.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Wytknąć coś jeszcze? Serio?

Nawytykałes dość i aż nadto. Na przyszłość zamiast tak napadać na dziewczyny że są takie a takie radzę ewentualnie napisać że TY CZUJESZ SIĘ trochę niezręcznie kiedy odpisuje ci tak oszczędnie i spytać się czy nie jest akurat zajęta albo może woli pogadać na żywo.

[kiciun]

Jak na nią tak naskakujesz z pretensjami, to nic dziwnego, że nie odpisuje. Każda normalna dziewczyna by uciekła. Nie ma obowiązku od razu Ci odpisywać, może być zajęta, nie mieć ochoty akurat pisać, nie lubić pisać dużo wiadomości tylko normalnie rozmawiać. Jak czujesz, że się narzucasz to zamiast jej wylewać żale i pretensje to przyhamuj swoje zapędy. Napisz raz jak się czujesz, raz zapytaj, a nie ciągle.

Nic już jej nie wytykaj, niepotrzebnie w ogóle wytykałeś cokolwiek. Widać, że nie umiesz normalnie porozmawiać tylko z nerwami i pretensjami. Zmień się bo nikt z Tobą nie wytrzyma.

[umpapumpa]

Napisane przez nyana89

I w ogóle wybacz, ale Twój ton w stosunku do niej jest strasznie napastliwy i zaborczy. A to może zniechęcić, bo wyglądasz przez to na desperata.

Takim zachowaniem zrazi się większość normalnych osób, to nie tylko desperowanie, ale też histeryzowanie.

[nyana89]

Que? Wytknąć? Ona jest Ci potrzebna do wyładowywania swoich frustracji czy jak? Daj jej spokój, bo nikt nie zasługuje na ciągłe pretensje i to jeszcze z takich dziwnych powodów, jakby FB był całym światem. No proszę Cię.

[angela_6]

Może razi ją twoja koszmarna interpunkcja i dlatego nie chce z tobą pisać na fb?

[sew333]

No dobrze. Macie racje, jestem natrętny itd widać to ok. A dlaczego ? Bo mi zależało na pisaniu z nią itd i też bardzo mi sie podoba.

A teraz jest jak jest sami widzicie. Więc sluchajcie jeszcze raz. Chciałbym to definitywnie zakończyć. Chciałbym pozbyć się tego nieszczęśliwego zauroczenia. Czy jej napisać cos w stylu , widac ze mnie ignorujesz nie chcesz pisac i prosze cie nie wspieraj sie z prawdą. Czy doradzi mi ktoś co jej napisać? Bo tkwienie w takiej sytuacji mnie denerwuje i chciałbym mieć to z głowy.

[kiciun]

Nic jej nie pisz, kolejne wiadomości w których będziesz dawał upust swojej frustracji, będą świadczyć tylko jeszcze gorzej o Tobie.

Zamiast się na niej wyładowywać, to idź to wybiegaj, zrób 30 pompek jak Cię najdzie na wygarnianie jej czegoś, idź z kumplami na piwo, postaraj się zająć czymś co lubisz.

A na następny raz nie reaguj tak nerwowo i przyjmij, że nie każdy lubi dużo i często pisać.

[bleuclair]

Chłopie to Ty jesteś dziwny, nie ona. Dziewczyna napisała Ci,że woli pogadać na żywo,że się nie narzucasz, a pisać nie ma czasu, a Ty dalej swoje. Jak dzieciak z podstawówki się zachowujesz, na jej miejscu to ja bym sobie dała z Tobą spokój, bo to nie jest normalne. Ten fejsik, chyba co niektórym szkodzi na głowę. Umów się z nią, porozmawiajcie jak ludzie, a nie "odpisała- nie odpisała". Rzeczywiście czego spodziewasz się po rozmowie na fejsie? Wypracowania? Listu miłosnego?
Zachowuj się jak dorosły facet, a nie jeszcze dziewczynie wymówki robisz. Żenada

[sew333]

A wiecie czemu pisze o tym FB? BO w pracy siedzimy na różnych stanowiskach i każdy siedzi na FB i ona również. Mam ja w znajomych,kiedys odpisywala chociaż, dzisiaj ja pisze i nic 0 odzewu, 0 zainteresowania.Ja wiem,że to tylko komunikator,ale to już również o czymś świadczy po prostu. I dlatego czuje się niezręcznie jesli ma mnie w dupie to niech mi to napisze skoro pytam.

Raz zapytalem ją dokładnie tak. "Wiem,że jesteś miła i tak dalej, ale powiedz mi w końcu szczerze ,że nie chcesz ze mną rozmawiać. Albo nie odpisujesz,albo odpisujesz półsłówkami i koniec."
Odpowiedziała mi,że nie ma czasu po prostu. Jak nie ma czasu jak siedzi w pracy tez na FB?

[koniczyna82]

Absolutnie już nic nie pisz. Chodzi mi o to, żeby teraz nie ciągnąć tematu a nie żebyś sie z fochem nie odzywał czy coś w tym stylu. Nie tyle jesteś dziwny co trochę nieotarty, toporny a trochę nie radzisz sobie ze swoimi emocjami. Ale po chwili refleksji umiesz sie przyznać do błędu, nie idziesz w zaparte, tak wiec myślę że nie jest tak źle. Tylko popracuj nad sobą, pamiętaj, że masz problem. Najlepiej zastanów sie dwa razy zanim cos powiesz a pięć razy zanim cos napiszesz. Czy na pewno warto to pisać.

Zasada numer 1 - to, że cos się dzieje w twojej głowie - jakieś rozkminy, jakieś niewygodne myśli które cię meczą nie koniecznie dotyczą kogokolwiek poza tobą samym. Teraz np. piszesz, że chcesz "to" "definitywnie" zakończyć. Dręczą cię myśli, mówiąc prosto jest ci zwyczajnie głupio i wymyśliłeś, ze najlepiej jej cos napisać, zrobić, cokolwiek byle sie rozładowały te emocje. Wyżej dostałeś dobra radę - w takich sytuacjach pobiegaj, ochłoń, nie pisz nic na emocjach. Nawet jak sie jest w związku, mieszka razem, jest jakieś nieporozumienie i czuje sie masę negatywnych emocji, złość znaczńie lepiej jest powiedzieć partnerowi że musisz ochłonąć i wrócimy do tematu powiedzmy wieczorem, pobyć samemu i potem na spokojnie znaleźdź rozwiazanie. Unika sie wielu niepotrzebnych awantur.

W Twojej sytuacji nie pisanie nic więcej da ci najwiecej korzyści bo:
1. Może wyjdzie tak, że to wszystko jakoś sie rozwieje i uda ci sie całą sytuacje obrucić w żart jak sie spotkacie w realu. A przynajmniej uda sie zmniejszyć skalę tego co nawywijałeś bo na szczęście ona nie wie co miałeś w głowie i że dalej chciałeś jej "wygarnąć". Marne szanse, że będzie teraz tobą zainteresowana ale z tego co piszesz bywacie w tym samym miejscu wiec dobrze by było móc normalnie jak ludzie sie przywitać i pogadać jak będziecie na siebie wpadać.
2. Pamiętaj, że to co piszesz zostaje w necie. Jak by łaska była złośliwa a ty centralnie byś ja wkurzył zawsze by mogła porobić scriny takiej waszej rozmowy przez FB i cię ośmieszyć wsród znajomych, wyszedł byś na histerycznego stalkera... Tak wiec uważaj co piszesz

[sew333]

to co spotkac sie z nia w ta niedziele czy sobie darowac ? mielismy isc razem polezec na kocu w parku

[bleuclair]

Napisane przez sew333

A wiecie czemu pisze o tym FB? BO w pracy siedzimy na różnych stanowiskach i każdy siedzi na FB i ona również. Mam ja w znajomych,kiedys odpisywala chociaż, dzisiaj ja pisze i nic 0 odzewu, 0 zainteresowania.Ja wiem,że to tylko komunikator,ale to już również o czymś świadczy po prostu. I dlatego czuje się niezręcznie jesli ma mnie w dupie to niech mi to napisze skoro pytam.

Raz zapytalem ją dokładnie tak. "Wiem,że jesteś miła i tak dalej, ale powiedz mi w końcu szczerze ,że nie chcesz ze mną rozmawiać. Albo nie odpisujesz,albo odpisujesz półsłówkami i koniec."
Odpowiedziała mi,że nie ma czasu po prostu. Jak nie ma czasu jak siedzi w pracy tez na FB?

Ja np też mam włączonego FB czy GG w pracy, albo kiedy jestem zajęta i nie mogę odpisywać. Przecież to się nie wyklucza. To,że jestem "aktywna", nie oznacza,że nie robię nic innego i mam czas odpisywać. Nie wiem, co w tym dziwnego.

[koniczyna82]

To, że jednego razu ktoś ma na coś ochotę a za tydzień już średnio wcale dziwne nie jest. To, że np jakiś czas temu myślała o tobie "można spróbować" a dzisiaj myśli że raczej nic z tego też nie było by niczym niezwykłym. Może doszła do wniosku, że w pracy zajmie się...no nie wiem, może pracą? A może akurat koleżanka opowiada jej cos ciekawego. Po prostu jak ktoś ci nie odpisuje jakoś ochoczo a ty nie piszesz o niczym szczególnie ciekawym czy ważnym to mu nie spamuj i tyle. Bez dopytywań.