depilować się czy nie i związane z tym problemy

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Chciałabym poznać Waszą opinię na temat kwestii, która w dzisiejszych czasach stała się jakąś zmorą...faceci, szczególnie ci w wieku 20-35 nie są w stanie zrozumieć, jak kobieta może nie być ogolona na zero w miejscach intymnych, owłosienie ich brzydzi itd. Chyba kwestia oglądania za dużej ilość pornoli i za małego doświadczenia życiowego, no ale co zrobić Ostatnio nawet zdarzyło mi się, że facet na drugiej randce, opowiadając o swojej byłej i narzekając powiedział, że ona była taka "naturalna" w tych miejscach i że dla niego to jakaś masakra.

Trochę mnie ta cała sprawa bardzo drażni, ponieważ choć sama stosuję wosk w okolicach bikini, żeby nic z bielizny nie wystawało, to resztę po prostu przycinam maksymalnie ile się da (przede wszystkim ze względów higienicznych, krzaków nie lubię), ale dlaczego cały świat oczekuje, że mam się tam golić na zero? To jest niezdrowe, niekomfortowe...Golenie się maszynką załatwia sprawę na jeden dzień, potem wszystko drapie i kłuje, gdy włoski zaczynają odrastać, woskiem po prostu nie da się usunąć całości (wiadomo, wrażliwe miejsca i za dużo zakamarków, w zaciszu domowym po prostu nie jestem w stanie tego zrobić, kiedyś próbując zrobiłam sobie ranę a i tak nie usunęłam wszystkiego)....Do tego golenie maszynką w tych miejscach skutkuje u mnie wysypem krostek, które goją się potem przez 2 tygodnie.

Na laser w tej chwili nie mogę sobie pozwolić, choć myślę o tym.

Z moimi byłymi partnerami nie miałam wielkiego problemu, włoski przycinałam, część załatwiałam woskiem i nigdy nie narzekali. Ale jeden z nich był sporo starszy, jeszcze sprzed pokolenia pokemonów i nie oczekiwał golenia się na zero, drugi miał tę kwestię po prostu gdzieś i było dobrze.

Teraz jestem sama, spotykam się z różnymi facetami, ale mam tę blokadę, że obawiam się ich reakcji na tę kwestię. Jakiś czas temu byłam na kilku randkach z fajnym facetem, kilka razy prawie do czegoś doszło, ale nie mogłam pozwolić sobie na spontan, bo akurat nie byłam ogolona...Facet uznał, że go odrzucam i na tym się skończyło. Wkurza mnie, że muszę coś takiego planować z wyprzedzeniem, przygotowywać się, zanim do czegoś dojdzie.
Kiedyś przed randką coś tam przeczuwałam, ogoliłam się dokładnie i potem nic z tego nie wyszło a ja chodziłam z odrastającymi włoskami i tymi krostkami prawie miesiąc...Koszmar.

Czy to naprawdę jakaś norma społeczna w dzisiejszych czasach i taka oczywistość, jak golenie pach czy nóg?

Myślałam jeszcze o zrobieniu wosku raz na jakiś czas w salonie, ale czy w takich miejscach robią całość, czy tylko okolice bikini?

[Adrianna_8]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;65426476]Chciałabym poznać Waszą opinię na temat kwestii, która w dzisiejszych czasach stała się jakąś zmorą...faceci, szczególnie ci w wieku 20-35 nie są w stanie zrozumieć, jak kobieta może nie być ogolona na zero w miejscach intymnych, owłosienie ich brzydzi itd. Chyba kwestia oglądania za dużej ilość pornoli i za małego doświadczenia życiowego, no ale co zrobić Ostatnio nawet zdarzyło mi się, że facet na drugiej randce, opowiadając o swojej byłej i narzekając powiedział, że ona była taka "naturalna" w tych miejscach i że dla niego to jakaś masakra.

Trochę mnie ta cała sprawa bardzo drażni, ponieważ choć sama stosuję wosk w okolicach bikini, żeby nic z bielizny nie wystawało, to resztę po prostu przycinam maksymalnie ile się da (przede wszystkim ze względów higienicznych, krzaków nie lubię), ale dlaczego cały świat oczekuje, że mam się tam golić na zero? To jest niezdrowe, niekomfortowe...Golenie się maszynką załatwia sprawę na jeden dzień, potem wszystko drapie i kłuje, gdy włoski zaczynają odrastać, woskiem po prostu nie da się usunąć całości (wiadomo, wrażliwe miejsca i za dużo zakamarków, w zaciszu domowym po prostu nie jestem w stanie tego zrobić, kiedyś próbując zrobiłam sobie ranę a i tak nie usunęłam wszystkiego)....Do tego golenie maszynką w tych miejscach skutkuje u mnie wysypem krostek, które goją się potem przez 2 tygodnie.

Na laser w tej chwili nie mogę sobie pozwolić, choć myślę o tym.

Z moimi byłymi partnerami nie miałam wielkiego problemu, włoski przycinałam, część załatwiałam woskiem i nigdy nie narzekali. Ale jeden z nich był sporo starszy, jeszcze sprzed pokolenia pokemonów i nie oczekiwał golenia się na zero, drugi miał tę kwestię po prostu gdzieś i było dobrze.

Teraz jestem sama, spotykam się z różnymi facetami, ale mam tę blokadę, że obawiam się ich reakcji na tę kwestię. Jakiś czas temu byłam na kilku randkach z fajnym facetem, kilka razy prawie do czegoś doszło, ale nie mogłam pozwolić sobie na spontan, bo akurat nie byłam ogolona...Facet uznał, że go odrzucam i na tym się skończyło. Wkurza mnie, że muszę coś takiego planować z wyprzedzeniem, przygotowywać się, zanim do czegoś dojdzie.
Kiedyś przed randką coś tam przeczuwałam, ogoliłam się dokładnie i potem nic z tego nie wyszło a ja chodziłam z odrastającymi włoskami i tymi krostkami prawie miesiąc...Koszmar.

Czy to naprawdę jakaś norma społeczna w dzisiejszych czasach i taka oczywistość, jak golenie pach czy nóg?

Myślałam jeszcze o zrobieniu wosku raz na jakiś czas w salonie, ale czy w takich miejscach robią całość, czy tylko okolice bikini?[/QUOTE]
Robia calosc np. brazylijska depilacja.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Chatul]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;65426476]Trochę mnie ta cała sprawa bardzo drażni, ponieważ choć sama stosuję wosk w okolicach bikini, żeby nic z bielizny nie wystawało, to resztę po prostu przycinam maksymalnie ile się da (przede wszystkim ze względów higienicznych, krzaków nie lubię), ale dlaczego cały świat oczekuje, że mam się tam golić na zero? To jest niezdrowe, niekomfortowe...[/QUOTE]

Świat sobie może oczekiwać, ale Ty nie masz żadnego obowiązku spełniania oczekiwań świata w tym zakresie.

Teraz jestem sama, spotykam się z różnymi facetami, ale mam tę blokadę, że obawiam się ich reakcji na tę kwestię. Jakiś czas temu byłam na kilku randkach z fajnym facetem, kilka razy prawie do czegoś doszło, ale nie mogłam pozwolić sobie na spontan, bo akurat nie byłam ogolona...Facet uznał, że go odrzucam i na tym się skończyło. Wkurza mnie, że muszę coś takiego planować z wyprzedzeniem, przygotowywać się, zanim do czegoś dojdzie.

Po co chcesz usuwać włosy łonowe przed ewentualnym seksem, skoro docelowo w ogóle nie chcesz się depilować, bo uważasz to za niekomfortowe i niezdrowe? Nie lepiej zgodnie z własnymi poglądami i odczuciami zwyczajnie pozostawić włosy tam, gdzie rosną?
Jeżeli faceta odrzucają włosy łonowe, to potem i tak staniesz przed dokładnie tym samym wyborem, co teraz – pożegnać włosy albo faceta.

Czy to naprawdę jakaś norma społeczna w dzisiejszych czasach i taka oczywistość, jak golenie pach czy nóg?

Dużo kobiet faktycznie usuwa owłosienie łonowe, ale Ty nie masz żadnego obowiązku robienia tego. Depilowanie pach czy nóg też żadnym obowiązkiem nie jest.

[annabelka]

Naprawdę? Szczerze to ja się tylko raz na jakiś czas golę na zero, zazwyczaj mam pasek czy trójkącik, czasami coś więcej. Na razie spotkałam się z facetami, który woleli jakąś "fryzurę" niż nic, jeden nawet poprosił, żebym przestała się golić na zero. Wiek 21-28.
Generalnie uważam, żeby mieć w majtkach to w czym Tobie wygodniej.

[rudakatka]

ja od lat robię sobie u kosmetyczki niezbyt głębokie bikini, raz zrobiłam całość
robię, bo chcę, bo mi się to podoba, mój mężczyzna nigdy nie narzekał na dłuższy czy krótszy zarost chociaż lubi jak mam irokeza

[aljenka]

ja się depiluję, bo dla mnie włosy w tych miejscach są niehigieniczne i nieestetyczne. wzorki są fajne, ale mi się nie chce w to bawić, na zero szybciej jest ogolić. kiedy pojawiają się krostki to robię tygodniową przerwę, żeby się zagoiło.
dla mnie to całkowicie zrozumiałe, dlaczego mężczyźni wolą wydepilowane kobiety. zobacz sobie w googlach zdjęcia wydepilowanych kobiet i "naturalnych" i sama oceń.

[bibi1234]

Z perspektywy faceta mogę powiedzieć, że to mit. Kobieta ma mieć tam, tak jak się czuje szczęśliwa.
Facetom nic do tego, jak tam sobie urządzisz. Nawet lepiej jak taki zobaczy tam włosy i masz test, czy trafiłaś na dziecko, czy na faceta.
A ile czasu uratujesz zamiast tracić czas na infantylnego pana.

Teraz napiszę o swoim guście, weszła nowa moda na tzw. "gąszcz brazylijski", czyli wydepilowane wargi, pachwiny, okolice odbytu, ale wzgórek jest owłosiony w paski, trójkąty itd. Czyli ja lubię wcale nie na całkowite zero, ale wyznaję zasadę, że i tak nic mi do tego jak kobieta sobie tam robi. Czułbym się źle, że kobieta robi coś wbrew sobie.


Sam depiluję sobie raz na 3 tygodnie depilatorem pachy, pachwiny, krok, mosznę, penisa, pomiędzy pośladkami, ale wzgórek łonowy zostawiam cały owłosiony i tylko go skracam nożyczkami. Nie chcę wyglądać tam na całkowite łyso. Mam to szczęście, że włosy mi nie wrastają, a podrażnienia goją się w parę godzin. Depilowałem się dokładnie tydzień temu i tam gdzie było gładkie, dalej jest tak samo gładkie :P

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Ja preferuje depilacje brazylijską. Nie wyobrażam sobie nie golić pach, albo w miejscu intymnym. Robię to nie tylko ze względów higienicznych, ale też z estetycznych. Ale niestety golenie się powoduje u mnie bolesne podrażnienia i dlatego przymierzam się do depilacji laserowej Myślę, że nie warto robić tego wbrew sobie i wpasowywać się w czyjeś upodobania. Jest wiele mężczyzn, który lubią tam owłosione, bo uważają, że ogolone do zera wygląda jak u dziecka. Po prostu rób co uważasz za odpowiednie dla ciebie

[Carmela__]

To jest dobry test, pokazujący czy facet jest kretynem Rozumiem jak najbardziej że ktoś może woleć wydepilowane na zero kobiety, ale żeby robić z tego sprawę życia i śmierci, tego już nie ogarniam. Włosy zawsze można zapuścić, przyciąć czy zgolić, a jak facet by miał wyrazić swoje niezadowolenie z tak błahego powodu, to sama powinnaś się cieszyć, że śmieci się same wyniosły Nie zmuszaj się do niczego, jakbym miała takie problemy jak Ty, w ogóle bym się nie goliła tylko właśnie przycinała całość.

Po latach golenia się na zero, zaczęłam parę miesięcy temu nosić paseczek, tzn. wszystko wygolone i tylko zostawiony pas startowy na wzgórku Ostatnio musiałam go zgolić bo przypadkiem przejechałam źle maszynką i mój TŻ już mówił, żebym uważała bo jakoś biednie tam wyglądam, jak jestem całkiem łysa A mamy oboje po 22 lata, wychowani w erze porno. On zawsze twierdził że woli wygolone na zero, jednak nie protestował gdy postanowiłam coś tam zostawić i w końcu tak spodobało mu się bardziej.

[Adrianna_8]

Napisane przez Carmela__

To jest dobry test, pokazujący czy facet jest kretynem Rozumiem jak najbardziej że ktoś może woleć wydepilowane na zero kobiety, ale żeby robić z tego sprawę życia i śmierci, tego już nie ogarniam. Włosy zawsze można zapuścić, przyciąć czy zgolić, a jak facet by miał wyrazić swoje niezadowolenie z tak błahego powodu, to sama powinnaś się cieszyć, że śmieci się same wyniosły Nie zmuszaj się do niczego, jakbym miała takie problemy jak Ty, w ogóle bym się nie goliła tylko właśnie przycinała całość.

Po latach golenia się na zero, zaczęłam parę miesięcy temu nosić paseczek, tzn. wszystko wygolone i tylko zostawiony pas startowy na wzgórku Ostatnio musiałam go zgolić bo przypadkiem przejechałam źle maszynką i mój TŻ już mówił, żebym uważała bo jakoś biednie tam wyglądam, jak jestem całkiem łysa A mamy oboje po 22 lata, wychowani w erze porno. On zawsze twierdził że woli wygolone na zero, jednak nie protestował gdy postanowiłam coś tam zostawić i w końcu tak spodobało mu się bardziej.

U mnie bylo tak samo. W druga strone tez to zadzialalo - zawsze myslalam, ze bede wolec ogolonych mezczyzn, a teraz widze, ze owlosienie mi wcale nie przeszkadza.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[_Matilde_]

Żaden z moich partnerów nie narzekał na włoski, nawet jeden prosił żeby nie golić Ale i sami byli owłosieni. Jeden zadeklarował że jak będę chciała to on się będzie golił, ale mi nie przeszkadzają takie szczegóły.
Depiluję się kiedy ja czuję potrzebę, czasami zapuszczam Gdyby mi któryś wyskoczył z wymaganiami to powiedziałabym że wymaga się najpierw od siebie.
Jeśli, Autorko, nie czujesz potrzeby się golić "na łyso", to tego nie rób, to twoje ciało, nic wbrew sobie

[bibi1234]

Warto mieć gładkie jajka. Całe ciało kobiety to jedna wielka strefa erogenna, u facetów to jest tylko strefa intymna [penis, jądra, krok i tylna dziurka] włochate jajka to duży ubytek w powierzchni pieszczonej.

Facet z włosami na wzgórku wygląda bardziej rasowo, kobieta też.

[stewardesa]

Jak chcesz się dostosować do norm społecznych, to albo na zero albo paseczek. I wtedy też trafisz na kogoś, kto uzna to za chore i będzie Ci wmawiał, że przecież się nie depiluje i zgłupiejesz. Dążenie do akceptacji u wszystkich to syzyfowa praca.

I standardowo w takim temacie - jeżeli już musicie mieszać higienę do depilacji, to działa to w drugą stronę: depilacja jest mniej higieniczna. Włosy są właśnie po to, żeby chronić te miejsca.

[aljenka]

Napisane przez stewardesa

I standardowo w takim temacie - jeżeli już musicie mieszać higienę do depilacji, to działa to w drugą stronę: depilacja jest mniej higieniczna. Włosy są właśnie po to, żeby chronić te miejsca.

Kłóciłabym się. Zwłaszcza w kwestii włosy + okres + podpaska = bleee
Wg mnie dużo łatwiej dbać o higienę tych miejsc gdy włosy są krótko przystrzyżone lub ich nie ma.

[Adrianna_8]

Napisane przez aljenka

Kłóciłabym się. Zwłaszcza w kwestii włosy + okres + podpaska = bleee
Wg mnie dużo łatwiej dbać o higienę tych miejsc gdy włosy są krótko przystrzyżone lub ich nie ma.

Klocilabys sie z biologia? Rzesy i brwi sa po to by chronic oczy przed kurzem i innym syfem, wlosy lonowe po to, by chronic miejsca intymne.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[adeedra]

Napisane przez aljenka

Kłóciłabym się. Zwłaszcza w kwestii włosy + okres + podpaska = bleee

Płyn do higieny intymnej, ew. mydło + woda + często wymieniana podpaska + chusteczki nawilżane = higiena

Kłóć się kłóć. Zwłaszcza z tym, że jak krew kisi się tak długo, że aż na włosach łonowych osiada, to już dawno jest w przemoczonej podpasce, na majtkach, spodniach i krześle. Brak włosów jej nie zatrzyma.
Po to są te tajemnicze znaczki na tamponach i podpaskach, oraz różne ich typy i kształty, żeby sobie dobrać najodpowiedniejszą dla siebie i stosowną do aktualnej obfitości krwawienia.

Jak krew jest gdziekolwiek poza podpaską/tamponem to znaczy, że są zbyt rzadko zmieniane lub/i nieodpowiednio dobrane i higiena nie jest zachowana a brak włosów tylko ułatwia ogarnianie syfu - to nie to samo co zachowywanie higieny.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;65426476]Chciałabym poznać Waszą opinię na temat kwestii, która w dzisiejszych czasach stała się jakąś zmorą...faceci, szczególnie ci w wieku 20-35 nie są w stanie zrozumieć, jak kobieta może nie być ogolona na zero w miejscach intymnych, owłosienie ich brzydzi itd. Chyba kwestia oglądania za dużej ilość pornoli i za małego doświadczenia życiowego, no ale co zrobić Ostatnio nawet zdarzyło mi się, że facet na drugiej randce, opowiadając o swojej byłej i narzekając powiedział, że ona była taka "naturalna" w tych miejscach i że dla niego to jakaś masakra. [/QUOTE]
Ani pornole, ani domniemane męskie preferencje dotyczące fryzur intymnych nie są przyczyną problemu, którym jest brak asertywności i gotowość do współżycia, a może i budowania relacji z gościem, który mógłby się już na wstępie okazać chamskim bucem.
Cóż mogłoby pójść nie tak przy takim nastawieniu...

[konstelowa]

Napisane przez aljenka

Kłóciłabym się. Zwłaszcza w kwestii włosy + okres + podpaska = bleee
Wg mnie dużo łatwiej dbać o higienę tych miejsc gdy włosy są krótko przystrzyżone lub ich nie ma.

Ogolone miejsca intymnie to bardzo często rany, również mikrouszkodzenia, których nie widać i nie czuć, ogolone miejca intymne+jakiekolwiek uszkodzenia skóry+krew= to dopiero jest obrzydliwe...

[MaritzaRamos]

Moim zdaniem masz obsesję na punkcie depilacji intymnej i się za dużo nad tym zastanawiasz. Zamiast próbować zadowolić chłopaka z randki, rób tak, jak Ty wolisz, bo to Twoja sprawa.

Ja osobiście golę na zero, bo mi tak wygodniej, ale jakbym nie goliła, to bym się nie przejmowała "presją społeczeństwa" ani tym, co woli chłopak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aljenka]

Napisane przez konstelowa

Ogolone miejsca intymnie to bardzo często rany, również mikrouszkodzenia, których nie widać i nie czuć, ogolone miejca intymne+jakiekolwiek uszkodzenia skóry+krew= to dopiero jest obrzydliwe...

Wiesz, mi raczej chodzi o to, że o ogolone miejsca intymne łatwiej zadbać. Chociażby kropelki moczu/krwi nie osiadają na włosach, nie ma tego specyficznego zapachu, bo się tam nie kisi wszystko w tym buszu :P sorry, takie mam zdanie. Jak ktoś lubi dżunglę to jego sprawa

[adeedra]

Napisane przez aljenka

Wiesz, mi raczej chodzi o to, że o ogolone miejsca intymne łatwiej zadbać. Chociażby kropelki moczu/krwi nie osiadają na włosach, nie ma tego specyficznego zapachu, bo się tam nie kisi wszystko w tym buszu :P sorry, takie mam zdanie. Jak ktoś lubi dżunglę to jego sprawa

Czyli z tą "bardziej higieniczną" depilacją chodzi o to, że jak się ktoś wcześniej nie mył lub mył niedokładnie i mu śmierdziało, a potem zaczął depilować i myć i mu nie śmierdziało, to doszedł do wniosku, że brak smrodu to zasługa depilacji? lol

[201705042038]

Napisane przez aljenka

Wiesz, mi raczej chodzi o to, że o ogolone miejsca intymne łatwiej zadbać. Chociażby kropelki moczu/krwi nie osiadają na włosach, nie ma tego specyficznego zapachu, bo się tam nie kisi wszystko w tym buszu :P sorry, takie mam zdanie. Jak ktoś lubi dżunglę to jego sprawa

Każdą głupotę można napisać i na końcu dodać "takie mam zdanie". Od utrzymania higieny jest woda i detergenty, golarka służy do czego innego.

[201703061049]

Wybór rodxaju depilacji bądź jej braku powinien należeć tylko do ciebie.

Napisane przez adeedra

Czyli z tą "bardziej higieniczną" depilacją chodzi o to, że jak się ktoś wcześniej nie mył lub mył niedokładnie i mu śmierdziało, a potem zaczął depilować i myć i mu nie śmierdziało, to doszedł do wniosku, że brak smrodu to zasługa depilacji? lol

Co do zapachu, cytuję za American Scientific: (pubic hair) It also serves as a primitive odor trap and aids in the wafting of human pheromone.

A tak poza tym już myślałam, że nasz Yuri powrócił!

[bibi1234]

Napisane przez anna87

Każdą głupotę można napisać i na końcu dodać "takie mam zdanie". Od utrzymania higieny jest woda i detergenty, golarka służy do czego innego.

Chodzi to, że np. kąpiesz się, idziesz sobie pobiegać, pogimnastykować, potem znowu się kąpiesz.

Osoby, które się depilują, w trakcie uprawiania sportu, pomiędzy kąpielami, czują się lepiej, niż z włosami. Jak dla mnie przysiady uzyskały zupełnie nową jakość.

[konstelowa]

Napisane przez bibi1234

Chodzi to, że np. kąpiesz się, idziesz sobie pobiegać, pogimnastykować, potem znowu się kąpiesz.

Osoby, które się depilują, w trakcie uprawiania sportu, pomiędzy kąpielami, czują się lepiej, niż z włosami. Jak dla mnie przysiady uzyskały zupełnie nową jakość.

Goliłam się, teraz się nie golę (przycinam) nie zauważyłam żadnej różnicy, prócz takiej, że mnie nie swędzi tam.

Co jest bardziej obrzydliwe: podrażnione ogolone miejsca intymne (czyli rany, otarcia, mikrouszkodzenia) +pot czy włosy i pot? Mnie bardziej brzydzi to pierwsze. Wolę żeby te bakterie kisiły się na włosach (bo po to są) niż na skórze i miały bezpośredni kontakt z miejscami intymnymi... tak sobie tylko rozmyślam co ma wspólnego higiena z goleniem...

[201705042038]

Napisane przez bibi1234

Chodzi to, że np. kąpiesz się,idziesz sobie pobiegać, pogimnastykować, potem znowu się kąpiesz.

Osoby, które się depilują, w trakcie uprawiania sportu, pomiędzy kąpielami, czują się lepiej, niż z włosami. Jak dla mnie przysiady uzyskały zupełnie nową jakość.

Jak ktoś śmierdzi mimo mycia, to polecam wizytę u lekarza. Nie zauważyłam takiej zależności. Ilość potu nie zależy od golenia, jak i ewentualny zapach od tego, czy pot się rozkłada na włosach, skórze czy bieliźnie.

Owszem, sportowcy często golą również inne części ciała, ponieważ brak włosów ułatwia zabiegi fizjoterapeutyczne, masaże, naklejanie tapingu itd.

[aljenka]

Dziękuję bardzo za nazwanie mnie brudasem!

Wizaż jak zwykle - wyrażasz swoją opinię to zaraz zostajesz zjechany
Więc ujmę to tak jak wy, drogie panie.
Włosy łonowe są dla mnie obrzydliwe i tak jak te pod pachami - golę je.
Równie dobrze mogę się was zapytać czy golicie włosy pod pachami zamiast się umyć, żeby nie śmierdzieć? Wszystko w naszym ciele pełni jakieś funkcje i sorry, ale funkcja "higieniczna" włosów łonowych u mnie "nie działa" i koniec kropka.
Mało tego, jeśli się odpowiednio o te okolice dba, to wcale nie są poharatane/pozacinane/całe we krwi!

[201705042038]

Napisane przez aljenka

Dziękuję bardzo za nazwanie mnie brudasem!

Wizaż jak zwykle - wyrażasz swoją opinię to zaraz zostajesz zjechany
Więc ujmę to tak jak wy, drogie panie.
Włosy łonowe są dla mnie obrzydliwe i tak jak te pod pachami - golę je.
Równie dobrze mogę się was zapytać czy golicie włosy pod pachami zamiast się umyć, żeby nie śmierdzieć? Wszystko w naszym ciele pełni jakieś funkcje i sorry, ale funkcja "higieniczna" włosów łonowych u mnie "nie działa" i koniec kropka.
Mało tego, jeśli się odpowiednio o te okolice dba, to wcale nie są poharatane/pozacinane/całe we krwi!

To nie zależy tylko od dbania, ale i od indywidualnych predyspozycji.

Rozumiemy Twoją fobię, ale skoro gadasz bzdury żeby ją uzasadnić, to my też "wyrażamy swoje opinie". Chce to się depiluj, nie chcesz to nie, nikt Ci przecież nie broni.

[konstelowa]

Napisane przez aljenka

Dziękuję bardzo za nazwanie mnie brudasem!

Wizaż jak zwykle - wyrażasz swoją opinię to zaraz zostajesz zjechany
Więc ujmę to tak jak wy, drogie panie.
Włosy łonowe są dla mnie obrzydliwe i tak jak te pod pachami - golę je.
Równie dobrze mogę się was zapytać czy golicie włosy pod pachami zamiast się umyć, żeby nie śmierdzieć? Wszystko w naszym ciele pełni jakieś funkcje i sorry, ale funkcja "higieniczna" włosów łonowych u mnie "nie działa" i koniec kropka.
Mało tego, jeśli się odpowiednio o te okolice dba, to wcale nie są poharatane/pozacinane/całe we krwi!

Powstają mikrouszkodzenia skóry, których nie widzisz i przez to nawet używając prezerwatyw wzrasta możliwość zarażenia się choćby HPV czy grzybicą, nie wspominając o innych...

[bibi1234]

Napisane przez anna87

Jak ktoś śmierdzi mimo mycia, to polecam wizytę u lekarza. Nie zauważyłam takiej zależności. Ilość potu nie zależy od golenia, jak i ewentualny zapach od tego, czy pot się rozkłada na włosach, skórze czy bieliźnie.

Owszem, sportowcy często golą również inne części ciała, ponieważ brak włosów ułatwia zabiegi fizjoterapeutyczne, masaże, naklejanie tapingu itd.

Kto tu mówi o śmierdzeniu mimo mycia? Chodzi o ludzi, którzy uprawiają sport. W trakcie ćwiczeń i wysiłku jest większy komfort.

[aljenka]

Napisane przez konstelowa

Powstają mikrouszkodzenia skóry, których nie widzisz i przez to nawet używając prezerwatyw wzrasta możliwość zarażenia się choćby HPV czy grzybicą, nie wspominając o innych...

ok, na nogach też mam ogolone włosy. póki co, wszystko ze mną w porządku i wam również tego życzę!