Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[agusiia69]

Napisane przez australia87

Współczuję nocki U nas dzisiaj noc, jaką lubię, czyli jedyna pobudka po 4, mleko zjedzone i spanko do 7

A trawnik to jedna z rzeczy, która zniechęca mnie do mieszkania w domu


A to już Ci tak od razu zasiłek przyznali? To gratuluję Na waciki wystarczy?

Chciałam wiedzieć jakie papierzyska trzeba tam złożyć, oprócz tego świstka z Zusu? Wszystkie umowy o pracę?

Wszystkie umowy o prace, zlecenia i ten świstek z zusu. Babka wszystko wpisała i odrazu jej sie pokazało ile dostane zasiłku. Oczywiście ten najniższy za mało lat przepracowałam aaa no i dowód! Córkę tez ubezpieczałam więc warto wziąć pesel dziecka i nr bankowy

[australia87]

Napisane przez agusiia69

Wszystkie umowy o prace, zlecenia i ten świstek z zusu. Babka wszystko wpisała i odrazu jej sie pokazało ile dostane zasiłku. Oczywiście ten najniższy za mało lat przepracowałam aaa no i dowód! Córkę tez ubezpieczałam więc warto wziąć pesel dziecka i nr bankowy

Dziękuję Poszłaś od razu jak Ci się macierzyński skończył?

Aha, a co to jest nr bankowy?

[agusiia69]

Napisane przez australia87

Dziękuję Poszłaś od razu jak Ci się macierzyński skończył?

Aha, a co to jest nr bankowy?

Tak odrazu, bo miałam do wczoraj.

babka sie pytała czy kase chce do domu czy na konto bankowe

[australia87]

Napisane przez agusiia69

Tak odrazu, bo miałam do wczoraj.

babka sie pytała czy kase chce do domu czy na konto bankowe

Aaa no to nr konta, ok

[201711281320]

agusia i jak się czujesz jako bezrobotna na zasiłku?
Ile się teraz dostaje kaski? Jest tego chociaż 600 zł.?
No i to chyba można pobierać ileś tam m-cy no nie?

Ja jednak pójdę na wychowawczy. Myślałam, że uda się wrócić do pracy na pół etatu ale jednak nie...
Musielibyśmy się wymieniać z tz opieką nad I. a to nie jest takie proste, bo trzeba właśnie robić sporo rzeczy koło domu np. kosić trawę, zabrać psa na spacer no i trwa u nas ta cholerna budowa Igora pokoju, która zostałaby zatrzymana. Już się zaczynamy też rozglądać za drewnem na zimę do kominka, a jak kupimy to tz przez co najmniej 2 tygodnie będzie po pracy działał z piłą i siekierką...
Może dla odstresowania będę mogła przyjeżdżać w wolnej chwili do pracy coś porobić dorywczo...

Dziewczyny co Wy robicie z dziećmi na dworze jak jest tak ciepło jak dzisiaj? Mi się w słońcu nie chce spacerować, a cienia nigdzie nie ma. Plac zabaw też w pełnym słońcu. Mogę wziąć jedynie Ignasia na koc pod drzewo ale jemu się tam szybko nudzi... Chciałby raczkować po trawie a tam pełno pszczół jest...
Pogoda piękna a my w domu

[agusiia69]

Napisane przez sliweczka85

agusia i jak się czujesz jako bezrobotna na zasiłku?
Ile się teraz dostaje kaski? Jest tego chociaż 600 zł.?
No i to chyba można pobierać ileś tam m-cy no nie?

Bez różnicy :P
Jest niecałe 600 zł i to na pół roku.. szaleństwo

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez sliweczka85

Dziewczyny co Wy robicie z dziećmi na dworze jak jest tak ciepło jak dzisiaj? Mi się w słońcu nie chce spacerować, a cienia nigdzie nie ma. Plac zabaw też w pełnym słońcu. Mogę wziąć jedynie Ignasia na koc pod drzewo ale jemu się tam szybko nudzi... Chciałby raczkować po trawie a tam pełno pszczół jest...
Pogoda piękna a my w domu

Ja właśnie też wróciłam przed chwilką z ogródka, bo Kinia zamiast łazic po ogrodzie to właziła na schody do domu.. Juz nie chciało mi się, co chwile za nia latac i wróciłam.. Zaraz i tak ma drzemke a potem będzie mąż więc wtedy gdzies się przejdziemy pewnie

[australia87]

My dziś w domu, bo musiałam parę rzeczy porobić i nas spakować - jedziemy dziś do moich rodziców. Ale tak to pewnie będziemy wcześniej na spacery wychodziły, ok.9, kiedy nie będzie jeszcze aż tak gorąco.

Agusia, a Ty rozglądasz się za pracą czy na razie chcesz zostać z Kinią w domu?

[agusiia69]

Napisane przez australia87

My dziś w domu, bo musiałam parę rzeczy porobić i nas spakować - jedziemy dziś do moich rodziców. Ale tak to pewnie będziemy wcześniej na spacery wychodziły, ok.9, kiedy nie będzie jeszcze aż tak gorąco.

Agusia, a Ty rozglądasz się za pracą czy na razie chcesz zostać z Kinią w domu?

Z Kiną w domu

[Lena_Marlena]

Aaa a to jak na sezon to luzik: P myślałam że jakoś co dwa tygodnie albo co miesiąc nowe trzeba: P



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez Lena_Marlena

Aaa a to jak na sezon to luzik: P myślałam że jakoś co dwa tygodnie albo co miesiąc nowe trzeba: P



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2 tygodnie?! Trochę Cię fantazja poniosła

[Lena_Marlena]

Napisane przez australia87

2 tygodnie?! Trochę Cię fantazja poniosła

Haha pewnie tak: P
Ale to przez koleżankę z pracy, która wiecznie narzekala ze musi nowe buty córce kupić bo tak szybko wyrasta: p
I mi się zdawało ze ona tak ciągle gada i tak mi się w pamięć wbilo że te buty tak często się kupuje

[Honcia]

Dzień dobry
Śliweczko współczuję nocy na szopingu już byłaś? my już od wiosny nie wychodzimy na klasyczne spacery. Zazwyczaj ja coś robię a M patrzy co jakiś czas jak zaczyna marudzić robimy rundkę wkolo domu w wózku albo na rękach albo ubieram jej niechodki i drepcze po trawie

Australia mnie ta trawa też wkurza, tym bardziej, że to ja ją u nas wykaszam. Ale z drugiej strony lubię zalożyć sluchawki na uszy i w towarzystwie Metallici zrzucić kilka kalorii

Agusia jak się czujesz jako dumna bezrobotna?

Lena jyż jesteście u "siebie"? Tż ma ten urlop w końcu?

[Lena_Marlena]

Wiecie jak te przeprowadzki człowieka mecza?????
Padam na twarz a do wieczora daleko: p

Zawiezlismy jedna część rzeczy - całego busa, i jeszcze druga czeka, wieczorem zaladujemy i jutro rano do nas przyjadą. No generalnie jakoś tak dużo tego, a niby nic nie mamy: P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agusiia69]

Napisane przez Honcia

Dzień dobry
Śliweczko współczuję nocy na szopingu już byłaś? my już od wiosny nie wychodzimy na klasyczne spacery. Zazwyczaj ja coś robię a M patrzy co jakiś czas jak zaczyna marudzić robimy rundkę wkolo domu w wózku albo na rękach albo ubieram jej niechodki i drepcze po trawie

Australia mnie ta trawa też wkurza, tym bardziej, że to ja ją u nas wykaszam. Ale z drugiej strony lubię zalożyć sluchawki na uszy i w towarzystwie Metallici zrzucić kilka kalorii

Agusia jak się czujesz jako dumna bezrobotna?

Lena jyż jesteście u "siebie"? Tż ma ten urlop w końcu?

Narazie normalnie, ale jak przyjdzie mój zasiłek "w milionach" to odczuje ubóstwo

[CarycaKatharina]

Lena, tak to jest. Człowiek obrasta w rzeczy. Mnie tez szykuje się wyprowadzka juz na swoje mieszkanie To bedzie czwarta przeprowadzka w ciągu 5lat

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[201711281320]

Honcia nie pojechałam na shopping bo jakoś mi się rano nie chciało. Znalazłam jedną koszulkę z krótkimi rękawkami

A dzisiaj przyszły mi wczoraj kupione bodziaki EwaKlucze to chyba nie muszę jechać tym bardziej, że za ciuchami z pepco nie przepadam.
Zawsze coś się z nimi stanie- albo dziura, albo się poobkręcają po praniu albo szef puści.

Marcelka tak spokojnie siedzi w wózku sobie jak coś robisz? Mój szogun jest cicho dopóki wózek w ruchu.
W trampolinie siedzi dosyć długo pod warunkiem że jestem z nim w środku

Ja też lubiłam kosić trawnik (przy dźwiękach Pearl Jam lub Alice in Chains ) jak mieliśmy lżejszą kosiarkę. Teraz mamy taką ciężką, że nie daję rady.


Tak sobie myślałam dlaczego dzisiaj w antyradiu cały czas Soundgarden, Audioslave i Temple of the dog a tu przed chwilą mówili że Chris Cornell nie żyje! Szok

[elaine-blath]

Napisane przez Paulinagm

Śliweczko cieszę się , że komunia się udała. Tak pięknie o tym opowiadasz, nie dziwię się wzruszeniu.



my mamy trzy wesela i każde będzie w innym miejscu i inaczej to wszystko planuję pierwsze - mojego brata, będziemy miec pokój nad salą i teściową przy sobie, więc jak Krzyś zaśnie to teściowa będzie go pilnować. Drugie jest 25 km od Warszawy więc wstępnie planujemy jechac sami, Krzyś zostanie w naszym mieszkaniu z teściową i jesli nie uśnie sam to przyjedziemy około 20-21 wykąpiemy, ululamy i wrócimy na wesele. A trzecie jest w naszym rodzinnym mieście i chyba weźmiemy Krzysia ze sobą na wesele i tylko na noc przywieziemy go do teściowej. Takie to są moje wstępne przemyślenia

Moje złośliwe dziecko zamiast szlifować umiejętność chodzenia na 2 nogach woli doskonalić się we wspinaniu na kanapę ale przynajmniej 1 raz dzisiaj ładnie, tyłem zszedł więc może sie niedługo nauczy

Brawo za chodzenie i za schodzenie z kanapy. Mega wazna umiejętność

Napisane przez sliweczka85

Acha Mi się wydaje, że jak przetrwa noc to potem w dzień już będzie z górki. Ale i tak bym się raczej w trupa nie zalewała

Tez tak sądzę

Napisane przez Honcia

Heloł

Posadziłam wczoraj kolejne pomidory i 15 krzaczków poziomek mam nadzieję, ze koncem wakacji pojawia się pierwsze poziomki

Marcelka dostała wczoraj bidon z rurką i od razu zalapała jak się z niego pije a minutę później jak nabrać całą buzię wody i opluć się nią po kolana przebierałam ją z tej okazji 2 razy dzisiaj zrobiłam mus z arbuza, kiwi i jabłka, sypnelam troszkę kaszki blyskawicznej i zobaczymy czy wypije z bidonu taką paćkę

Leno słuszna decyzja

Australia my na wesele idziemy w sierpniu. M zostaje z moją mamą. Pewnie dalej będę karmić więc ...

Muszę kupic bidon bo tylko z doidy pije, ani 360 ani niekapek nie zdają egzaminu.

Napisane przez sliweczka85

Honcia nie pojechałam na shopping bo jakoś mi się rano nie chciało. Znalazłam jedną koszulkę z krótkimi rękawkami

A dzisiaj przyszły mi wczoraj kupione bodziaki EwaKlucze to chyba nie muszę jechać tym bardziej, że za ciuchami z pepco nie przepadam.
Zawsze coś się z nimi stanie- albo dziura, albo się poobkręcają po praniu albo szef puści.

Marcelka tak spokojnie siedzi w wózku sobie jak coś robisz? Mój szogun jest cicho dopóki wózek w ruchu.
W trampolinie siedzi dosyć długo pod warunkiem że jestem z nim w środku

Ja też lubiłam kosić trawnik (przy dźwiękach Pearl Jam lub Alice in Chains ) jak mieliśmy lżejszą kosiarkę. Teraz mamy taką ciężką, że nie daję rady.


Tak sobie myślałam dlaczego dzisiaj w antyradiu cały czas Soundgarden, Audioslave i Temple of the dog a tu przed chwilą mówili że Chris Cornell nie żyje! Szok

Noo ja też płacze(( i chyba samobojstwo popełnił(((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Napisane przez agusiia69

Narazie normalnie, ale jak przyjdzie mój zasiłek "w milionach" to odczuje ubóstwo

Na drobne wydatki będzie

Napisane przez CarycaKatharina

Lena, tak to jest. Człowiek obrasta w rzeczy. Mnie tez szykuje się wyprowadzka juz na swoje mieszkanie To bedzie czwarta przeprowadzka w ciągu 5lat

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Oo! To już nie budujecie domu z teściami? Czy ten dom to bardziej odlegla przyszłość a póki co kupiliscie coś dla siebie?
Tak czy inaczej to super nie ma jsk u siebie

Napisane przez sliweczka85

Honcia nie pojechałam na shopping bo jakoś mi się rano nie chciało. Znalazłam jedną koszulkę z krótkimi rękawkami

A dzisiaj przyszły mi wczoraj kupione bodziaki EwaKlucze to chyba nie muszę jechać tym bardziej, że za ciuchami z pepco nie przepadam.
Zawsze coś się z nimi stanie- albo dziura, albo się poobkręcają po praniu albo szef puści.

Marcelka tak spokojnie siedzi w wózku sobie jak coś robisz? Mój szogun jest cicho dopóki wózek w ruchu.
W trampolinie siedzi dosyć długo pod warunkiem że jestem z nim w środku

Ja też lubiłam kosić trawnik (przy dźwiękach Pearl Jam lub Alice in Chains ) jak mieliśmy lżejszą kosiarkę. Teraz mamy taką ciężką, że nie daję rady.


Tak sobie myślałam dlaczego dzisiaj w antyradiu cały czas Soundgarden, Audioslave i Temple of the dog a tu przed chwilą mówili że Chris Cornell nie żyje! Szok

Ee ona tak grzecznie długo nie posiedzi. Z 10minut wytrzyma jeśli caly czas jej śpiewam albo opowiadam cokolwiek później przerwa na spacer i powrót do tego co tam robię a jak koszę trawę to babcia z nią spaceruje

[elaine-blath]

Moje drogie jeśli szukacie coś dla mam: http://www.rudymspojrzeniem.pl/2017/...ien-matki.html


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agusiia69]

Dzień dobry

Kinia kończy dziś roczek! Jestem taką dumna z mojej córci urodziła się taka malutka a obecnie ma niecałe 8,5 kg i około 75 cm

urodziny obchodzimy razem

[201711281320]

agusia STO LAT DLA KINI! :roz a:

I dla Ciebie również! Teraz mi się coś kojarzy, że rok temu była mowa, że dostałaś najpiękniejszy prezent urodzinowy

Dużo zdrowia dla Was dziewczynki

No i się wzruszyłam Już rok minął... Szok!

[australia87]

Napisane przez agusiia69

Dzień dobry

Kinia kończy dziś roczek! Jestem taką dumna z mojej córci urodziła się taka malutka a obecnie ma niecałe 8,5 kg i około 75 cm

urodziny obchodzimy razem

Wszystkiego najlepszego dziewczyny! Zdrówka dla Was obydwu

Szok, że już nastał czas roczków

[201711281320]

Dzisiaj roczek świętuje też haneczkowa Hania
Sto lat również dla niej.
Pochłonęło mnie, bo czytam co pisałyśmy rok temu
Haneczka pisała tak:
A u mnie w sumie tak srednio.
Od przedwczoraj znowu bardzo puchne od wczoraj do dzis: ponad kilogram wiecej.. A jadlam normalnie.. Nie czuje swoich lydek sa tak nabrzmiale. Odstawili mi ten lek na puchniecie i sa efekty:/ mowilam o tym wczoraj lekarzowi, to zlecił badanie moczu-ktore juz wiem jest ok.
No to dzis zapytam co i jak, bo kilogram w jeden Dzień (jestem na czczo i po dwojce) to troche nie tak, w takim tempie bede wygladac i czuc sie naprawde jak slonica
A ogolnie odkąd tu przyszłam, teraz przeliczylam to jakies 5kg wiecej teraz to mi sie juz ryczec chce a jem naprawde mniej niz w domu szczerze mowiac...
Cisnienie rano:160/105..po lekach, ktore jak widać srednio dzialaja, a biore juz 8 tabletek dopegytu, plus isoptin chyba z 8.....
No nic wiecej dowiem sie po obchodzie.
Na ogol nie czuje skokow ciśnienia, ale teraz boli mnie glowa i czuje że mi tak hmmm.. Duszno powiedzmy-a jest dosyc chłodno i caly czas sala wietrzona.
Takze chyba dziś nie moj dzien bedzie

A jednak to był JEJ dzień zapamietany do końca życia

[australia87]

My jesteśmy u rodziców i oczywiście pobudka o 6
Wczorajsza podróż - masakra. Marysia zemściła się za to, że skróciliśmy jej popołudniową drzemkę w domu - całą drogę nie spała i praktycznie cały czas jęczała i płakała. Na postoju wypiła tylko 30 ml mleka... Tak więc po tych 4 godzinach w aucie miałam ochotę strzelić sobie w łeb
A jeszcze nam w pewnym momencie łoś wyskoczył na jezdnię Samochód przed nami strasznie wolno jechał, mąż wkurzony, ale dobrze, że go nie wyprzedził, bo tamten widocznie widział tego łosia na brzegu lasu. Boję się myśleć co by było gdybyśmy gościa wyprzedzili - obawiam się, że męża by zgniotło przy zderzeniu z rozpędzonym łosiem

[Honcia]

Dzień dobry

Napisane przez agusiia69

Dzień dobry

Kinia kończy dziś roczek! Jestem taką dumna z mojej córci urodziła się taka malutka a obecnie ma niecałe 8,5 kg i około 75 cm

urodziny obchodzimy razem

NAJ NAJ NAJLEPSZOŚCI dla Kinusi i dla Ciebie
Jak szybko zleciało! Dzielna dziewczyna dała radę

Napisane przez australia87

My jesteśmy u rodziców i oczywiście pobudka o 6
Wczorajsza podróż - masakra. Marysia zemściła się za to, że skróciliśmy jej popołudniową drzemkę w domu - całą drogę nie spała i praktycznie cały czas jęczała i płakała. Na postoju wypiła tylko 30 ml mleka... Tak więc po tych 4 godzinach w aucie miałam ochotę strzelić sobie w łeb
A jeszcze nam w pewnym momencie łoś wyskoczył na jezdnię Samochód przed nami strasznie wolno jechał, mąż wkurzony, ale dobrze, że go nie wyprzedził, bo tamten widocznie widział tego łosia na brzegu lasu. Boję się myśleć co by było gdybyśmy gościa wyprzedzili - obawiam się, że męża by zgniotło przy zderzeniu z rozpędzonym łosiem

Łoś? dobrze, ze nic się nie stało!
A to ja w dziczy mieszkam a u nas co najwyzej liski po drodze spacerują

[201711281320]

australia dobrze że się nic nie stało. W ogóle łoś? Nie pomyślałabym, że można takie zwierzę gdzieś na drodze spotkać.

A ja wczoraj siedziałam z Igą do północy na IP pediatrycznym. Po południu dzieci poojechały na rowerach na plac zabaw i po pewnym czasie przyjechał Igor poinformować że Iga się wywalił i nie umie teraz wstać na nogę. No to ja w auto i heja. Nie wyglądało to jakoś poważnie ale było widać, że ją boli.
W domu stopa lekko napuchła, więc Iga poszła się umyć i pojechaliśmy. Kolejka mnie dobiła
Na szczęście kości ma całe, więc pewnie za kilka dni już nie będzie śladu.

No i okazało się jeszcze, że Ignaś, jak nie ma mamusi, to potrafi się nawet mm napić z butli

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

U mnie już 28 stopni w cieniu. Ta pogoda u nas jest nieźle porąbana. Tydzień temu rano mróz był przecież.

[CarycaKatharina]

Honcia, temat wspolnego domu z tesciami umarł, bo jednak w naszej zdolnosci nie kupilibysmy tego co chcieliśmy. Zamiast tego sami kupujemy mieszkanie. Juz zostalo nam tylko podpisac umowe u notariusza. A samo mieszkanie w stanie "wniesc meble i mieszkać", ewentualnie zmiana koloru scian bo w tej chwili wszędzie sa białe.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[australia87]

Dziewczyny, ja też byłam zszokowana tym łosiem! Sarnę, jeża, lisa czy nawet dzika na drodze widziałam, ale łosia pierwszy raz Robił wrażenie strasznie masywnego - obstawiałam że łosie tak ok. 200kg ważą. Teraz w necie doczytałam, że mogą nawet 500-700 kg! No zderzenie z takim kolosem nie byłoby przyjemne

O rany, Śliweczko, dobrze, że z nogą Igi nic poważnego!
I proszę, jaki cfany Ignaś Przechodzicie na mm?

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Młoda i neesanek - dawno się dziewczyny nie odzywałyście - co u Was?

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

australia dobrze że się nic nie stało. W ogóle łoś? Nie pomyślałabym, że można takie zwierzę gdzieś na drodze spotkać.

A ja wczoraj siedziałam z Igą do północy na IP pediatrycznym. Po południu dzieci poojechały na rowerach na plac zabaw i po pewnym czasie przyjechał Igor poinformować że Iga się wywalił i nie umie teraz wstać na nogę. No to ja w auto i heja. Nie wyglądało to jakoś poważnie ale było widać, że ją boli.
W domu stopa lekko napuchła, więc Iga poszła się umyć i pojechaliśmy. Kolejka mnie dobiła
Na szczęście kości ma całe, więc pewnie za kilka dni już nie będzie śladu.

No i okazało się jeszcze, że Ignaś, jak nie ma mamusi, to potrafi się nawet mm napić z butli

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

U mnie już 28 stopni w cieniu. Ta pogoda u nas jest nieźle porąbana. Tydzień temu rano mróz był przecież.

Dobrze, ze kości całe
I brawo dla Ignacego

Napisane przez CarycaKatharina

Honcia, temat wspolnego domu z tesciami umarł, bo jednak w naszej zdolnosci nie kupilibysmy tego co chcieliśmy. Zamiast tego sami kupujemy mieszkanie. Juz zostalo nam tylko podpisac umowe u notariusza. A samo mieszkanie w stanie "wniesc meble i mieszkać", ewentualnie zmiana koloru scian bo w tej chwili wszędzie sa białe.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Też fajnie
Teraz będziecie płacić za swoje a nie komuś nabijać kieszeń

[201711281320]

Napisane przez australia87

Dziewczyny, ja też byłam zszokowana tym łosiem! Sarnę, jeża, lisa czy nawet dzika na drodze widziałam, ale łosia pierwszy raz Robił wrażenie strasznie masywnego - obstawiałam że łosie tak ok. 200kg ważą. Teraz w necie doczytałam, że mogą nawet 500-700 kg! No zderzenie z takim kolosem nie byłoby przyjemne

O rany, Śliweczko, dobrze, że z nogą Igi nic poważnego!
I proszę, jaki cfany Ignaś Przechodzicie na mm?

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Młoda i neesanek - dawno się dziewczyny nie odzywałyście - co u Was?

Musiałabym się chyba na 2 tygodnie wyprowadzić żeby to przeszło
Ale tak czy inaczej dobrze wiedzieć że w razie czego dziecko z tatą nie umrze z głodu i nie robi jakichś awantur

Tz już mi dzisiaj z pracy dzwonił, że jak chcę to mogę sobie wieczorem gdzieś wyskoczyć No i teraz nie wiem czy korzystać czy sie wcześniej położyć, bo czuję się śnięta po tej nocce strasznie

Długo zostajecie u rodziców?

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Caryca to co się nie chwalisz przeprowadzką na swoje?!

Jakie to mieszkanko? I pewnie będziecie zadowolenia- nie ma to jak samemu Nawet najfajniejsi teściowie za parę lat mogą być ludźmi z koszmaru
My mieszkamy w domu z moimi rodzicami. Niby mamy osobne piętra ale jednak to nie to samo. Jak gdzieś wyjeżdżają to jakoś tak luźniej nam się mieszka. Moja mama upierdliwa jeżeli chodzi o nieułożone buty w wiatrołapie, kubki po kawie w altance czy nieschowane na noc rowery