filmik z pleneru?

[dzasta110]

stroje kąpielowe odpadają na 100%!!! Musiałabym mieć figurę modelki, a do tej dużooooo mi brakuje
pierwszą moją myślą też była jakaś zwiewna sukienka... ale jest jeszcze sporo czasu i mogę mieć sto tysięcy innych pomysłów
sesje podczas innych pór roku wg mnie są bardzo ciekawe: różny krajobraz, inne kolory no i zmieniająca się przyszła para młoda...

[kodeina]

Napisane przez dzasta110

stroje kąpielowe odpadają na 100%!!! Musiałabym mieć figurę modelki, a do tej dużooooo mi brakuje
pierwszą moją myślą też była jakaś zwiewna sukienka... ale jest jeszcze sporo czasu i mogę mieć sto tysięcy innych pomysłów
sesje podczas innych pór roku wg mnie są bardzo ciekawe: różny krajobraz, inne kolory no i zmieniająca się przyszła para młoda...

Szkoda że nasza decyzja o ślubie wyszła w październiku 2007r a w połowie stycznia 2008 już byłam mężatką Objeło to tylko jedną porę roku

[dzasta110]

Napisane przez kodeina

Szkoda że nasza decyzja o ślubie wyszła w październiku 2007r a w połowie stycznia 2008 już byłam mężatką Objeło to tylko jedną porę roku

WOW I załatwiliście wszystko w ciągu 2,5 miesiąca?? Pewnie dlatego Wam się udało, że w styczniu nie ma aż tyle ślubów co w okresie wakacyjnym. My salę na sierpień 2008 zamawialiśmy pod koniec 2006 r. Zaznaczę, że nie jest to duże miasto, takie miasteczko powiatowe. Z jednej stronie fajnie tak, wszystko szybko się załatwia i czas szybko leci, a nie tak jak u mnie Czekać 2 lata to trochę długoooo

[kodeina]

Napisane przez dzasta110

WOW I załatwiliście wszystko w ciągu 2,5 miesiąca?? Pewnie dlatego Wam się udało, że w styczniu nie ma aż tyle ślubów co w okresie wakacyjnym. My salę na sierpień 2008 zamawialiśmy pod koniec 2006 r. Zaznaczę, że nie jest to duże miasto, takie miasteczko powiatowe. Z jednej stronie fajnie tak, wszystko szybko się załatwia i czas szybko leci, a nie tak jak u mnie Czekać 2 lata to trochę długoooo

W przeciagu 3,5 miesiąca Ale racja to że nie jest to termin typowo ślubny wszystko było łatwiej i bez kolejek dostępne Z salą mieliśmy po prostu szczęście bo prawda jest taka że styczeń na 2009 ( i reszta roku )już były zajęty.

dzasta takie szybkie załatwianie ma swoje plusy i minusy. Plus jest taki że nie miałam czasu na zamrtwianie się błachostkami typu: figurka na tort. Ale same przygotowania są takie emocjonujace że teraz Ci trochę zazdroszczę

[potoczanka]

Napisane przez kodeina

Szkoda że nasza decyzja o ślubie wyszła w październiku 2007r a w połowie stycznia 2008 już byłam mężatką Objeło to tylko jedną porę roku

he he podziwiam, podziwiam. Nawet jeżeli zima to mało chodliwy okres naśluby to trzeba dużo determinacji, żeby tak szybko to wszystko załatwić.

Nasi znajomi poznali się we wrześniu, zaczęli być ze sobą oficjalnie od lutego, w marcu zaręczyny a w czercu już wzięli ślub ! Trzeba mieć czasami szczęście żeby wszystko zgrać i znaleźć wolne terminy .

Ale wracając do tematu filmu z pleneru to ogladałam go niejeden raz i za każdym razem budzi we mnie zdumienie. Kompletnie nie nudzi... Zasatanawiałam się jak to u mnie połączyć. Chcę mieć tylko fotografa, ale wymyśliłam sobie że zdjęcia odbędą się przed mszą, kiedy będziemy wypoczęci, piękni itp

[kodeina]

Napisane przez potoczanka

he he podziwiam, podziwiam. Nawet jeżeli zima to mało chodliwy okres naśluby to trzeba dużo determinacji, żeby tak szybko to wszystko załatwić.

Nasi znajomi poznali się we wrześniu, zaczęli być ze sobą oficjalnie od lutego, w marcu zaręczyny a w czercu już wzięli ślub ! Trzeba mieć czasami szczęście żeby wszystko zgrać i znaleźć wolne terminy .

Ale wracając do tematu filmu z pleneru to ogladałam go niejeden raz i za każdym razem budzi we mnie zdumienie. Kompletnie nie nudzi... Zasatanawiałam się jak to u mnie połączyć. Chcę mieć tylko fotografa, ale wymyśliłam sobie że zdjęcia odbędą się przed mszą, kiedy będziemy wypoczęci, piękni itp

My ze mężem znamy się 7 lat decyzja o ślubie była spontaniczna ale przemyślana.

Jeśli chodzi o Twoje zdjęcia w plenerze to odradzam termin przed kościołem...piękni na pewno będziecie..wypoczęci też ale przeważał będzie stres a on potrafi wszystko popsuć. Poza tym będziesz się obawiać czy zdążycie ze zdjęciami do mszy, czy sukienka się nigdzie nie ubrudzi ( nie usiądziesz na trawce, nie oprzesz się o drzewo ). Dobra sesja zabiera kilka godzin. Nie wiem na którą godzinę masz ślub ale wierz mi że dość jest gonitwy w ten sobotni ranek i przedpołudnie - ja sobie nie wyobrażam jakby tyo było gdybyśmy jeszcze na zdjęcia mieli pędzieć

Jeśli zależy Ci na ciekawych zdjęciach plenerowych to polecam termin po ślubie i weselu. Wtedy jest czas, luz i można szaleć Ale to też zależy od fotografa bo jeśli on ma w zamyśle cyknąć kilka fotek jak pzechadzacie się po parku to opcja urwania się w trakcie przyjęcia będzie też dobra.

Prezentowany filmik tak bardzo nam się podoba bo jest pełen luzu i szaleństwa. Mało kto zwraca uwagę na to że panna młoda nie ma fryzury i makijażu.

[potoczanka]

Napisane przez kodeina

Ale to też zależy od fotografa bo jeśli on ma w zamyśle cyknąć kilka fotek jak pzechadzacie się po parku to opcja urwania się w trakcie przyjęcia będzie też dobra.

Oj chyba bym zatłukła ! ! ! Nie po to rezygnuję z kamerzysty na ślubie żeby zdjęcia mieć parku . Zastanawiałam się czy da sie połączyć np tylko i włącznie video plener, ze zdjęciami jako pokaz slajdów...Ciekawa jestem czy znalazłabym kogoś takiego kto podejmie się takiego wyzwania no i za jaką cenę . Zdjęcia z takich kąpieli też wyjdą na pewno przepięknie. Kilka fotek z parku a reszta na żywioł. Mój TŻ z rezerwą podchodzi do tych moich pomysłów ale nie chciałabym czegoś standardowego, ale coś z pomysłem

Napisane przez kodeina

Prezentowany filmik tak bardzo nam się podoba bo jest pełen luzu i szaleństwa. Mało kto zwraca uwagę na to że panna młoda nie ma fryzury i makijażu.

Zauważyłam rzeczywiście nie trzeba się znowu malować, czesać itp, właśnie to w tym filmie jest fajne. Panna młoda nie ma włosów związanych w kok itp. Wtedy to straciłoby swój urok, ten wiatr we włosach ... mm... odpływam hehe No i ... dużo daje naturalne zachowanie, a ja nie wiem czy my będziemy zdolni do luźnego zachowania ... Nie lubię kamer a zdjęcia wolę robić niż pozować, dlatego to też jest argument do przemyślenia

[kodeina]

potoczanko z całą pewnością da sie połączyć film i zdjęcia w pokaz slajdów najlepiej by było aby kamerzysta i fotograf pochodzili razem współpracowali
Ja też wolę robić fotki ale ślub ma się raz w życiu pozatym na zdjęciach ślubnych zawsze pięknie się wygląda - uwierz mi

[potoczanka]

chyba masz rację ... Zresztą, t wszystko robimy dla siebie, po to aby czuć się wspaniale i wyjątkowo. Mój narzeczony na początku nie potrafił zrozumieć tego, że chcę sporawe wesele, pragnę bawić się w tym dniu ze wszystkimi bliskimi. Chyba z biegiem czasu zrozumiał, że to jednak jest ważne i właśnie dla tych chwil warto czekać i robić wszystko aby do nich dążyć