Koziorożce, łączmy się część 2:)))

[kodeina]

Napisane przez backie

kode, odsypiasz?

tak odsypiałam
ale po 12h. snu jestem zmęczona

nabieram energię śniadaniem.

archi mi by się też nie chciało ale najważniejsze zebrać sie i iść!

backie, puchatko - udanych spacerów brzegiem morza
puchatko ja liczę na jakieś fotki

[meteorites]

Napisane przez kodeina

tak odsypiałam
ale po 12h. snu jestem zmęczona

nabieram energię śniadaniem.

kode, też tak mam co do długiego snu. czy długo czy krótko czy wcale zawsze jestem niewyspana

Napisane przez puchatkowa

A ja mam tylko nadzieję, że pogoda jutro dopisze bo dziś była u nas beznadziejna. I co to za przyjemność z moczenia nóg w morzu

no to puchatko koniecznie życzę Ci pięknej pogody w tempie natychmiastowym

jejku, dopiero wróciłam "grill" można zaliczyć to udanych (dla zachowania pozorów były mnawet kiełbaski i karczek). pojadłam i popiłam, a dom na szczęście nie ucierpiał, choć niektórzy naprawdę znaleźli się po pewnym czasie w innym wymiarze

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Ja jeszcze jestem.
Zabieram kolegę z synem i muszę na nich poczekać.

Nie mogę dotrzeć nad to morze.

[meteorites]

Napisane przez backie

Ja jeszcze jestem.
Zabieram kolegę z synem i muszę na nich poczekać.

Nie mogę dotrzeć nad to morze.

mam nadzieję, że morze jakoś Ci to czekanie wynagrodzi

[kodeina]

meteo ale zaszalałaś ...powrót o tej godzinie

backie w koncu dotrzesz nad to morze...jak pomyślę o takim spacerku to aż mnie skręca i mam ochotę wsiaść w samochód i pojechać.
tylko że dotarłabym w najlepszym przypadku na nocną przechadzkę

a ja nadal w piżamie
na 13 jedziemy na niedzielny obiadek do rodziców

[meteorites]

Napisane przez kodeina

meteo ale zaszalałaś ...powrót o tej godzinie

a ja nadal w piżamie
na 13 jedziemy na niedzielny obiadek do rodziców

no bo to pod Ł. było i byłam uzależniona od niepijących, którzy mieli władzę
w postaci kluczyków do auta. poza tym kode, to i tak jest wczesna pora jak na mnie - mój ostatni Sylwester trwał od 2.00 do 16.00 dnia następnego i bynajmniej zakończyłam go w takim samym stanie jak go rozpoczęłam u mnie w rodzinie wydolność alkoholowo-imprezowa jest silnie uwarunkowana w genach

ja teraz przybrałam strój nocny właśnie. a ten obiadek to będzie coś w rodzaju późnego śniadania widzę...

[kodeina]

meteo jak trafiłaś na wizaż?

o rany od 2 do 16 ja bym nie dała rady

[meteorites]

Napisane przez kodeina

meteo jak trafiłaś na wizaż?

o rany od 2 do 16 ja bym nie dała rady

o ile dobrze rozumiem chodzi Ci o genezę mojego bytowania tutaj?
o portalu jako portalu dawno wiedziałam, bo kiedyś szukałam wiadomości o jakimś kosmetyku w googlach (już nawet nie pamietam co to było). chciałam nawet założyć sobie konto, ale co wymyślałam nick to był już zajęty i sobie darowałam. a ponieważ ostatnio bardzo dużo jeździłam pociągiem z laptopem na kolanach to nuda mnie tutaj znowu przywiodła i jak widać przywiodła skutecznie


taki tryb zabawy ma wiele plusów, ale niestety minusy również...

[kodeina]

Napisane przez meteorites

o ile dobrze rozumiem chodzi Ci o genezę mojego bytowania tutaj?
o portalu jako portalu dawno wiedziałam, bo kiedyś szukałam wiadomości o jakimś kosmetyku w googlach (już nawet nie pamietam co to było). chciałam nawet założyć sobie konto, ale co wymyślałam nick to był już zajęty i sobie darowałam. a ponieważ ostatnio bardzo dużo jeździłam pociągiem z laptopem na kolanach to nuda mnie tutaj znowu przywiodła i jak widać przywiodła skutecznie


taki tryb zabawy ma wiele plusów, ale niestety minusy również...

jakie ma minusy?

jaki chciałaś mieć nick?

jestem strasznie ciekawska co?

[meteorites]

Napisane przez kodeina

jakie ma minusy?

jaki chciałaś mieć nick?

jestem strasznie ciekawska co?

czasami niektóre zachowania osób pijanych są naprawdę zabawne, ale (kiedy jeszcze w liceum chodziłam na naprawdę duże pod względem liczby osób tzw. "domówki") zdarzają się takie przypadki, że aż żal patrzeć... kiedyś widziałam dziewczynę, która będąc w wieku 16 lat przespała się w ciągu jednej imprezy z 3 chłopakami... dobrze, że nigdy jej już potem nie spotkałam, bo chyba roześmiałabym jej się w twarz. a widzę, iż sporo dzisiejszej młodzieży idzie w tym właśnie kierunku

o ile dobrze pamiętam miał być to bluebell lub tinkerbell , ale to było naprawdę ze 3 lata temu...

eee tam, ja też jestem strasznie ciekawska więc mi to w ogóle nie przeszkadza

[kodeina]

hm jak jak się upiję to wszystkich rozśmieszam zachowaniem i odwagą
skaczę wtedy przez żywopłoty, przechodzę przez siatki...czasem znajomi robią wielkie oczy bo na trzeźwo mało kto tak potrafi ale też nie jest tak że tracę kontrolę nad tym co robię.


idę się ubierać i zbierac na obiad
miłego dnia .

[meteorites]

Napisane przez kodeina

hm jak jak się upiję to wszystkich rozśmieszam zachowaniem i odwagą
skaczę wtedy przez żywopłoty, przechodzę przez siatki...czasem znajomi robią wielkie oczy bo na trzeźwo mało kto tak potrafi ale też nie jest tak że tracę kontrolę nad tym co robię.


idę się ubierać i zbierac na obiad
miłego dnia .

słowem - ujawnia się Twoje alter ego

udanego obiadku

[biiibiii]

w końcu dopchałam się tutaj !! jej, mój net mnie zabija poprostu, heh

backie, puchatko zazdraszczam morzaaaa mnie niestety czeka dziś szlifowanie miejskich bruków jedynie
idę popołudniu na małą uroczystość do Tżta bo imieniny dziś. chociaż nie bardzo mi się chce wogole z domu wychodzić, jeszcze w pidżamie.

kode udanego rodzinnego obiadku, smacznego

ja po pijaku też jestem odważniejsza no i przedewsztskim się jakoś odpręzam i daję na luz, bo tak ogólnie to na imprezach jestem raczej spokojna

meteo a ty skąd jesteś ?
(ale cie zarzuciłyśmy pytaniami ) przepraszam jeśli już pisałaś ale nie mam jak nadrabiać tego co nie przeczytam na stronie ktora mi się wyświetli bo moj net nie radzi sobie z tym, heh

[meteorites]

Napisane przez biiibiii

w końcu dopchałam się tutaj !! jej, mój net mnie zabija poprostu, heh


meteo a ty skąd jesteś ?
(ale cie zarzuciłyśmy pytaniami ) przepraszam jeśli już pisałaś ale nie mam jak nadrabiać tego co nie przeczytam na stronie ktora mi się wyświetli bo moj net nie radzi sobie z tym, heh

jaki masz internet - modem, kablówka czy coś zupełnie innego ?

z Łodzi pisałam, jakoś zaraz na początku, ale nic się nie stało. poza tym zdecydowanie bardziej wolę odpowiadać na pytania, bo jakoś ciężko jest mi opowiadać o sobie samej...

[biiibiii]

meteo mam iPlusa. umowa mi się kończy i już w spierniu mogłabym zmienić, ale nie wiem czy cokolwiek mnie uratuje. Mogę mieć tylko bezprzewodowy. TZ kupił ostatnio blueconecta i wziął do mnie żeby sprawdzić jak będzie chodzić i też nie bardzo ;/ jeszcze wezme na próbę orange i zobacze jak to bedzie działać.

[Yovitka21]

hej koziolki....

po wczorajszym wieczorku w domowym spa czuje sie jak nowo narodzona...spedzielam w łazience 2,5 godz

Napisane przez puchatkowa

Yovi, jeśli zdecydujesz się na ten kapivit to daj proszę znać jaki on jest, bo też się nad nim zastanawiałam Na razie mam najzwyklejsze tabletki ze skrzypu polnego i są całkiem ok, ale efekt mogłby być jeszcze lepszy
Co do vitapilu, to brałam kiedyś, ale strasznie źle na mnie działały. Na początku było jeszcze ok, ale pod koniec kuracji codziennie rano jak wzięłam tabletkę to mnie mdliło, że aż śniadania nie mogłam zjeść.
A włosy niestety mam słabiutkie (głównie przez taki balejaż jeden co sobie kiedyś zrobiłam )

właśnie jutro wybieram sie po zestaw ratujący moje wlosy...napewno capivit i moze silice (kiedys brałam)...do tego jakis szampon na wypadajace, odzywke loreal z cementem i krem wygładazacy Dove...moze jeszcze jakies witaminki i magnez koniecznie na moje zmeczenie...

Napisane przez architekt80

Capivit jest dobry(na paznokcie też ) biore 4 opakowanie przywiozłam sobie z Polski zapas na pół roku. Widze efekty.

napewno zakupie

byłam dzis odebrac testy zeby sie uczyc na prawko...hmm jezdzilam z tata autem i tata sie strasznie dziwi dlaczego ja nie zdaje bo jezdze jak rasowy kierowca

[meteorites]

biiibiii, bo mój tata ma również blueconnecta i wszystko działa super. ale skoro i tak masz z internetem problemy to czy tak czy tak szukałabym właśnie innej możliwości

złość na TŻ już przeszła ?

Napisane przez Yovitka21

hej koziolki....

po wczorajszym wieczorku w domowym spa czuje sie jak nowo narodzona...spedzielam w łazience 2,5 godz




byłam dzis odebrac testy zeby sie uczyc na prawko...hmm jezdzilam z tata autem i tata sie strasznie dziwi dlaczego ja nie zdaje bo jezdze jak rasowy kierowca

hej

2,5h to nie tak dużo

więc oby egzamin był tylko czystą formalnością, Yovi

[biiibiii]

meteo u nas jest chyba poporstu mały zasięg, no bo innej przyczyny nie widze. Coś z lokalizacją musi być.

Złośc na tzta abosolutnie nie przeszła, dziś będzie ciąg dalszy. Pokornie wysłucha co mam mu do powiedzenia i jesli wykaże skruchę to byc może będę łaskawa dla niego a jak nie to marny jego los

yovi przypomniałaś że vitapil na mnie czeka, wezmę do obiadu : ) jak skończe to się chyba przezyce na capivit, moze też na mnie podziała tj na archi?

[Yovitka21]

Napisane przez biiibiii

yovi przypomniałaś że vitapil na mnie czeka, wezmę do obiadu : ) jak skończe to się chyba przezyce na capivit, moze też na mnie podziała tj na archi?

heheh to mój pierwszy dobry uczynek dziś

a probowałas Silici

nie dziekuje meteo...ale juz widze siebie za kierownica...hehehe (nie zapeszam)

[cornellia33]

koziorozce łaczcie sie jedziemy nad morze

[meteorites]

Napisane przez biiibiii

Złośc na tzta abosolutnie nie przeszła, dziś będzie ciąg dalszy. Pokornie wysłucha co mam mu do powiedzenia i jesli wykaże skruchę to byc może będę łaskawa dla niego a jak nie to marny jego los

widzę, że będzie się musiał mocnooo postarać

Yovi, poczekamy zobaczymy

idę zregenerować siły drzemką.

[Yovitka21]

hmm ale tu cichutko...

gdzie koziołki brykają

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez kodeina

backie, puchatko - udanych spacerów brzegiem morza

Napisane przez kodeina

backie, puchatko zazdraszczam morzaaaa

Napisane przez meteorites

mam nadzieję, że morze jakoś Ci to czekanie wynagrodzi

Nie bardzo.

Nie dojechałam.
Jutro też nie dojadę mimo że mam urlop.
Mam nadzieję, że chociaż puchatkowej się udało.
Okropnie żałuję, bo chcę do Bałtyku , ale z drugiej strony spędziłam kolejny pouczający dzień.

Napisane przez cornellia33

koziorozce łaczcie sie jedziemy nad morze

To już wszyscy poza mną jadą?
Nowy Koziołek?

Witamy!



Co porabiają teraz Kozice?

[kodeina]

ja właśnie jem arbuza
wczoraj zrobiłam 101 pierogów ruskich dla TŻ.
dziś 75 dla siebie
i gar fasolki po bretońsku.
ale starsznie sie zmuszałam aby to skończyć...teraz odpoczywam po staniu w kuchni.

właśnie zastanawiam sie czy nie zabrać sie za krojenie sukienki. mam 2 materiały które na to czekają ale póki co jem arbuza

backie znowu pouczający dzień

[meteorites]

Napisane przez Yovitka21

hmm ale tu cichutko...

gdzie koziołki brykają

Napisane przez backie

Nie bardzo.

Nie dojechałam.
Jutro też nie dojadę mimo że mam urlop.
Mam nadzieję, że chociaż puchatkowej się udało.
Okropnie żałuję, bo chcę do Bałtyku , ale z drugiej strony spędziłam kolejny pouczający dzień.




Co porabiają teraz Kozice?

snuję się po długiej drzemce między pokojami, kuchnią i łazienką w piżamie, bo dopiero wieczorem wychodzę wiem, że pora na taki strój jest kiepska, ale... no, ten... wakacje są

backie, a co do morza - co się odwlecze to nie uciecze

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez kodeina

ja właśnie jem arbuza
wczoraj zrobiłam 101 pierogów ruskich dla TŻ.
dziś 75 dla siebie
i gar fasolki po bretońsku.
ale starsznie sie zmuszałam aby to skończyć...teraz odpoczywam po staniu w kuchni.

właśnie zastanawiam sie czy nie zabrać sie za krojenie sukienki. mam 2 materiały które na to czekają ale póki co jem arbuza

kode, Ty jesteś po prostu niesamowitym Kozłem.

Napisane przez kodeina

backie znowu pouczający dzień

Jakie to będą sukienki?

[meteorites]

Napisane przez kodeina

ja właśnie jem arbuza
wczoraj zrobiłam 101 pierogów ruskich dla TŻ.
dziś 75 dla siebie
i gar fasolki po bretońsku.
ale starsznie sie zmuszałam aby to skończyć...teraz odpoczywam po staniu w kuchni.

właśnie zastanawiam sie czy nie zabrać sie za krojenie sukienki. mam 2 materiały które na to czekają ale póki co jem arbuza

kode, niebiezpiecznie zbliżasz się do ideału

Napisane przez backie

kode, Ty jesteś po prostu niesamowitym Kozłem.

podpisuję się pod tym bez dwóch zdań

właśnie, cóż to za sukienki ?

[kodeina]

backie przed wczasami wyjedliśmy całą zamrażarkę z mężem. i teraz jak czasem wracamy później z pracy to nie mam siły gotować obiadu na dzień następny
wekend spędziłam nieciekawie- zabawa w kurę domową.

sukienki będą zwykłe, krój podobny to tej białej, ewentualnie pasek w talii. Nic skomplikowanego- takiego talentu jak Alicja nie posiadam

tylko że czuję że budzi się we mnie zwierz!
obawiam się że to leniwiec

[kodeina]

[quote=backie;8043028]kode, Ty jesteś po prostu niesamowitym Kozłem.
[/uote]

Napisane przez meteorites

kode, niebiezpiecznie zbliżasz się do ideału


podpisuję się pod tym bez dwóch zdań

dziewczyny jeszcze pół roku temu moje gotowanie kończyło się na cherbacie i kanapkach mieszkaliśmy u rodziców i obiadek zawsze był gotowy...po ślubie obowiązek wykarmienia siebie i męża spadł na mnie
meteo do jakiego ideału??? ja tylko pierogi zrobiłam

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez kodeina

backie przed wczasami wyjedliśmy całą zamrażarkę z mężem. i teraz jak czasem wracamy później z pracy to nie mam siły gotować obiadu na dzień następny
wekend spędziłam nieciekawie- zabawa w kurę domową.

kode, z fasolką po bretońsku jeszcze sobie radzę, ale żeby zrobić pierogi takie jak na przykład moja babcia, to już dla mnie wyższa szkoła jazdy.

Podziwiam przede wszystkim za cierpliwość do lepienia.
Macie jedzenie na cały tydzień.

Napisane przez kodeina

sukienki będą zwykłe, krój podobny to tej białej, ewentualnie pasek w talii. Nic skomplikowanego- takiego talentu jak Alicja nie posiadam

Biała sukienka wyszła bardzo ładnie.
Pochwal się, kiedy już skroisz.

Napisane przez kodeina

tylko że czuję że budzi się we mnie zwierz!
obawiam się że to leniwiec

A ja czuję się trochę zmęczona.
Nie zmęczył mnie wczorajszy 8 godzinny dzień na nogach, a dzisiaj w ciągu 2 godzin zrobił to 4-latek.

Nie ma to jak witalność dziecka.