Koziorożce, łączmy się część 2:)))

[saslycek]

Hmm z tym teściem to trochę nie tak dosłownie to po prostu tata mojego Tżeta, a my już ponad dwa latka razem więc mówie teściu hehe powiedział do mnie żebym do niego na per Pan nie mówiła, ale nie wie jak inaczej i klops

Tutaj to ciągle zacięte dyskusje całe dnie, ledwo wyrabiam z czytaniem zajrzałam na chwilkę i uciekam spać bo jutro znowu do pracy więc Dobanoc Koziołki

[meteorites]

halo, halo, jest tutaj jeszcze jakiś Koziołek ?

EDIT:
ni ma

[kodeina]

PIERWSZA!
kto będzie drugi?
zgaduję:
backie? ( potrafi zaskoczyć)
Archi? ( bo ma już środek dnia)
puchatka? ( ranny ptaszek)

biiibiii chyba nie ....bo śpi..nabiera sily przed malowaniem
Yovi też ma wakację więc też śpi
niebie- też śpi
blush - ah ta blush..pewnie już nie śpi tylko coś załatwia
Alicja - hmm...
meteo...imprezuje?

wszystkim kozłom śpiochom mówię " WSTAAAAAAAWAĆ"

Napisane przez backie

Czy przez okna widać gwiazdy?
Rany, jak ja bym tak chciała...
kode, zamelduj się po kąpieli...

położyłam się wcześniej niz powstał ten post
więc melduję się rano

Napisane przez backie

biiibiii, od kiedy?
Tu sami swoi.
Poza dwójką gości...

podglądaczy!
którzy czekają na zdjęcie biibiii

Napisane przez backie

Generalnie, to nie chciałabym się na Was natknąć w ciemnej ulicy.

uważaj jak wychodzisz na wieczorny spacer czy za rogiem nie czai się kode

Napisane przez backie

Kiedy zorganizujemy ZLOT, to Wam wszystko opowiem.

spryciara
.....backie gdzie będziesz w sb?
tam będzie zlot

i Twoja spowiedź

Yovi co "robi" ta odżywka za 8 zl? bo jeśli dodaje objętości i puszystkości to ja wymiękam

[puchatkowa]

Napisane przez backie

puchatkowo, trzymam kciuki za... Twoje zęby.

Napisane przez backie

Właśnie obejrzałam "Tożsamość Bourne'a" na komputerze.
Jutro i pojutrze kolejne dwie części.
Dobrze jest mieć przenośny...
Wszędzie można z nim... się przenieść.

Skoro wszędzie można go przenieść to wszędzie jest możliwa spowiedź Więc proszę sę tu nie wymigiwać backie
A tak poza tym - wyjechaliście gdzieś

Napisane przez kodeina

PIERWSZA!
kto będzie drugi?
zgaduję:
backie? ( potrafi zaskoczyć)
Archi? ( bo ma już środek dnia)
puchatka? ( ranny ptaszek)

biiibiii chyba nie ....bo śpi..nabiera sily przed malowaniem
Yovi też ma wakację więc też śpi
niebie- też śpi
blush - ah ta blush..pewnie już nie śpi tylko coś załatwia
Alicja - hmm...
meteo...imprezuje?

Po backie, teraz na mnie przeszło parskanie śmiechem i oplucie monitora kawą
kode, jesteś po prostu rewelacyjna : puchatka melduje się

Napisane przez kodeina

uważaj jak wychodzisz na wieczorny spacer czy za rogiem nie czai się kode

I uważaj jak będziesz otwierać lodówkę, tam też może być kode

Napisane przez kodeina

....backie gdzie będziesz w sb?
tam będzie zlot

i Twoja spowiedź

Miałam inne plany na sobotę, ale poświęcę je dla dobra sprawy

[kodeina]

Napisane przez puchatkowa

puchatka melduje się

hurraaa zgadłam

Napisane przez puchatkowa

I uważaj jak będziesz otwierać lodówkę, tam też może być kode

kode może być wszędzie

ciiiii bo backie zacznie mnie unikać

Napisane przez puchatkowa

Miałam inne plany na sobotę, ale poświęcę je dla dobra sprawy

tak to sprawa najwyższej rangi

puchatko jakie masz plany na dzis?

i kto będzie tutaj trzeci

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez kodeina

PIERWSZA!
kto będzie drugi?
zgaduję:
backie? ( potrafi zaskoczyć)
Archi? ( bo ma już środek dnia)
puchatka? ( ranny ptaszek)

biiibiii chyba nie ....bo śpi..nabiera sily przed malowaniem
Yovi też ma wakację więc też śpi
niebie- też śpi
blush - ah ta blush..pewnie już nie śpi tylko coś załatwia
Alicja - hmm...
meteo...imprezuje?

wszystkim kozłom śpiochom mówię " WSTAAAAAAAWAĆ"

Napisane przez puchatkowa

Po backie, teraz na mnie przeszło parskanie śmiechem i oplucie monitora kawą
kode, jesteś po prostu rewelacyjna : puchatka melduje się

Czy backie ma w tej sytuacji jakieś inne wyjście?
Melduję się na budzik.
Mam nadzieję, że to jakiś śniadaniowy.
Ale może lepiej nie skoro kode czai się juz nawet w lodówce.

Potwierdzam zdanie puchatkowej - kode jesteś po prostu genialna.

Napisane przez kodeina

spryciara
.....backie gdzie będziesz w sb?
tam będzie zlot

i Twoja spowiedź

Napisane przez puchatkowa

Miałam inne plany na sobotę, ale poświęcę je dla dobra sprawy

No to gdzie się spotykamy?


Dziewczyny, nie wolno mi kawy... nic mi nie wolno...


kode, jak przypuszczałaś kto mógłby być trzeci?

Skoro budzikiem wydzwaniasz od rana.
<backie w tej sytuacji ledwo zwleka się z łóżka i szoruje do łazienki>

[kodeina]

Napisane przez backie

Czy backie ma w tej sytuacji jakieś inne wyjście?
Melduję się na budzik.
Mam nadzieję, że to jakiś śniadaniowy.
Ale może lepiej nie skoro kode czai się juz nawet w lodówce.

mój mąż mówi że jestem smaczna
ale to zabrzmiało

Napisane przez backie

Potwierdzam zdanie puchatkowej - kode jesteś po prostu genialna.

genialna w swej głupocie

jeszcze archi brakuje to pierwszej trójki

Napisane przez backie

No to gdzie się spotykamy?

Żywiec adres podam na PW!

Napisane przez backie

Dziewczyny, nie wolno mi kawy... nic mi nie wolno...

zapewne nie chcesz o tym pisać więc nie pytam.
buziak na pobudkę zamiast kawy

idę na halę szkolić pracownice
wróce

[saslycek]

O mnie się zapomniało dzień dobry Koziołki

[kodeina]

Napisane przez saslycek

O mnie się zapomniało dzień dobry Koziołki

oj przepraszam
następnym razem nie zapomnę
po prostu jeszcze za malo Ciebie znam i nie wiedziałam czt śpisz czy już nie

nie gniewaj się na kode - ona ma czasem pamięć jak staruszka

[saslycek]

Napisane przez kodeina

oj przepraszam
następnym razem nie zapomnę
po prostu jeszcze za malo Ciebie znam i nie wiedziałam czt śpisz czy już nie

nie gniewaj się na kode - ona ma czasem pamięć jak staruszka

No jak tak, to dobra

[biiibiii]

ja nie spię. Już od 7...
kurde, zwariować idzie. Wczoraj wanna a dziś w kuchni w zlewie pękł jakiś wężyk. zalało panele i wogole cuda się dzieją. Jakieś fatum chyba. wrrr mam dość

[Yovitka21]

A teraz ja ja ja

Melduje się

Ostatni leniuszkowaty koziołek ale mi sie spało....

Napisane przez kodeina

PIERWSZA!
kto będzie drugi?
zgaduję:
backie? ( potrafi zaskoczyć)
Archi? ( bo ma już środek dnia)
puchatka? ( ranny ptaszek)

biiibiii chyba nie ....bo śpi..nabiera sily przed malowaniem
Yovi też ma wakację więc też śpi
niebie- też śpi
blush - ah ta blush..pewnie już nie śpi tylko coś załatwia
Alicja - hmm...
meteo...imprezuje?

wszystkim kozłom śpiochom mówię " WSTAAAAAAAWAĆ"

Yovi co "robi" ta odżywka za 8 zl? bo jeśli dodaje objętości i puszystkości to ja wymiękam

a ta odżywka mniejsza wypadanie włosów... działa także na łupież...

[saslycek]

Nie zazdroszczę Ci biiibiii ale pomogłabym Ci w Koziołkach siła !

Dobra, ja uciekam do pracy Miłego dnia

[biiibiii]

yovi skusze się chyba na tą odzywkę

sasly dziękuję
młej pracy

[kodeina]

oho agniesia tutaj zagląda a o niej też zapomnialam
przepraszam.

zmykam do pracy

[biiibiii]

Dziewczyny, z okazji 7 rocznicy z Tztem postanowiłam napisac coś od siebie dla niego. Koleżanka robi sliczne kartki i wykona taką kartkę dla mnie, a ja chciałam dac coś od siebie. Jakiś tekst, zyczenia, nie wiem cholera, wierszyk?
ale nie umiem wogole pisac o uczuciach. kurde taka jakas jestem malo romantyczna i uczcuiwoa i woggole na nie.
cos tam skleciłam, wkleje Wam i ocencie szczerze czy to się nadaje?
chyba lepiej dam jakis tekst o milosci i już, bez cyrkow.
no ale tymczasem czekam na opinie



Kocham Cię. I właściwie myślę, że tyle by wystarczyło. Bo przecież te dwa krótkie słowa mówią wszystko. Zawierają w sobie cały katalog myśli, uczuć i emocji. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że po 7 latach powinnam powiedzieć coś więcej. Nie chcę Ci dziękować za te wspólnie spędzone lata, bo to takie banalne...bo wtedy Ty będziesz czuł się zobowiązany żeby podziękować mnie. A ja nie chcę podziękowań...bo za szczęście się nie dziękuje.
Chcę żebyś mnie dalej kochał! Choć pewnie mile połechtałoby moją kobiecą próżność, gdybyś nie mógł beze mnie żyć, gdybyś umierał z tęsknoty za mną, gdybym była dla Ciebie całym światem...
Chcę tylko, żebyś mnie pragnął, lubił, żeby Ci było ze mną i przy mnie fajnie, dobrze, bezpiecznie i swobodnie, żebyś zawsze był przy mnie sobą. Żebyś miał do mnie minimum zaufania i uwierzył, że możesz na mnie liczyć w każdej sytuacji, cokolwiek się wydarzy dobrego czy złego. Chcę żebyś się wściekał, kiedy coś lub ktoś wyprowadzi Cię z równowagi i klął przy tym jak szewc.
Chcę żebyś się nad sobą użalał kiedy trafi Ci się gorszy dzień (nawet jeżeli miałby Ci się trafiać codziennie), żebyś panikował z powodu byle przeziębienia i kładł się do łóżka w przeświadczeniu, że nie dożyjesz do rana. Żebyś ciągle narzekał, że znowu Cię boli brzuch bo się przejadłeś kebabami czy innym świństwem.
Chcę żebyś opieprzał mnie za każdym razem, gdy za mocno trzasnę drzwiami auta, żebyś się wściekał że znowu jakiś sąsiad porysował Ci drzwi. Chcę, żebyś opowiadał mi o wszystkich jego awariach i naprawach, jakby to była najważniejsza sprawa na świecie, nie martwiąc się czy coś z tego rozumiem czy nie.
Chcę żebyś zabierał mnie na wycieczki i gubił się potem ze mną udając, że jedziemy dobrze i denerwując się, że znowu narzekam.
Chcę żebyś krzyczał na mnie, że drapię nogi, żebyś powtarzał, z takimi poharatanymi nogami wyglądam jak mały chłopak który biega po drzewach, a nie pilna studentka, która wklepuje balsam po każdej kąpieli.
Chcę żebyś za każdym razem jak jedziemy na zakupy biegał po supermarkecie w poszukiwaniu resoraków do swojej kolekcji i cieszył się później jak dziecko pokazując mi je, nie zwracając uwagi na to, że dla mnie wszystkie wyglądają tak samo.
Chcę żebyś ciągle powtarzał jaka jestem zła, niedobra i że nie spotkałeś jeszcze takiego ‘potwora’ jak ja, bo kocham tą czułość w twoich oczach. Nawet kiedy jesteś na mnie bardzo zły i chcesz mi uświadomić jaka jestem okropna to patrzysz na mnie takim wzrokiem, że i tak nie wierze w Twoje słowa.
Chcę żebyś zasypiał w połowie każdego filmy, który razem oglądamy i nie miał z tego powodu wyrzutów sumienia i nie przepraszał za to. Chcę żebyś zasypiał na moim łóżku i chrapał na cały dom, bezbronny jak dziecko, nie wiedząc, jak bardzo jesteś wtedy (i może tylko w tedy) mój i jak bardzo Cię wtedy (a może szczególnie w tedy ) kocham.
Kocham Cię takiego jaki jesteś i jaki nigdy nie będziesz. Za wszystko i mimo wszystko.
Nie pozwól by złamał nas czas, by zmienił nas świat. Kocham Cię za to wszystko co dla mnie robisz, za to, że jesteś przy mnie i że wiem, że mam na kogo liczyć, że mnie wysłuchasz (nawet jeśli udajesz, że słuchasz lub w ogóle nie wiesz o czym mówię), że jest ktoś z kim mogę dzielić swoje sukcesy i porażki, że jesteś ze mnie dumny i że wkurzasz się na mnie gdy robię coś nie tak.



jak ktoras dobrnęła do konca to gratuluje

[meteorites]

Napisane przez kodeina

meteo...imprezuje?

wszystkim kozłom śpiochom mówię " WSTAAAAAAAWAĆ"

nie, dzisiaj nie. dzisiaj regenerowałam siły długim snem

Napisane przez biiibiii

ja nie spię. Już od 7...
kurde, zwariować idzie. Wczoraj wanna a dziś w kuchni w zlewie pękł jakiś wężyk. zalało panele i wogole cuda się dzieją. Jakieś fatum chyba. wrrr mam dość

Napisane przez saslycek

Dobra, ja uciekam do pracy Miłego dnia

miłej pracy

[architekt80]

Melduje się dopiero o 19:30mam nawaaaaaał roboty ale teraz robie przerwę.


Padam i pozdrawiam.

[kodeina]

biibiii rewelacyjny list do TŻ
bardzo mi się podoba! nic nie zmieniaj.
Żadnych gotowych wierszyków.
zostaw taki jaki jest...jest taki WASZ!
nie można go przypisać do zadnego innego związku

naprawdę aż się wzruszyłam

Widać że napisała go kobieta która kocha prawdziwie, mocno i długo, zna swojego partnera, jego zalety, wady..wie co go cieszy, co wkurza


Ps. drapiesz nogi?

archi u nas dopiero 14:26

[meteorites]

Napisane przez biiibiii

jak ktoras dobrnęła do konca to gratuluje

ja dobrnęłam tak, kode, ma rację - on jest tylko WASZ. no i podziwiam, że tak ładnie ubrałaś swoje myśli w słowa - ja z tym miewam problemy, szczególnie w miłości

Koziczki, znacie jakiś skuteczny sposób na czkawkę ? męczy mnie od godziny i we wszystkim przeszkadza

[kodeina]

Napisane przez meteorites

ja dobrnęłam tak, kode, ma rację - on jest tylko WASZ. no i podziwiam, że tak ładnie ubrałaś swoje myśli w słowa - ja z tym miewam problemy, szczególnie w miłości

Koziczki, znacie jakiś skuteczny sposób na czkawkę ? męczy mnie od godziny i we wszystkim przeszkadza

meteo znane mi metody:
wstrzymanie oddechu
picie wody "odwracając" kubek
wystraszenie się

[meteorites]

Napisane przez kodeina

meteo znane mi metody:
wstrzymanie oddechu
picie wody "odwracając" kubek
wystraszenie się

dzięki
dwie pierwsze już próbowałam... samej siebie wystraszyć nie umiem

[kodeina]

meteo nowy Avat. - to Ty?

[meteorites]

Napisane przez kodeina

meteo nowy Avat. - to Ty?

to sem ja

[architekt80]

Jak to 14 ?Nie 13?Coś mam chyba zle ustawioną polską komórke


Meteo to rysunek ?

[-agniesia-]

Napisane przez biiibiii

Dziewczyny, z okazji 7 rocznicy z Tztem postanowiłam napisac coś od siebie dla niego. Koleżanka robi sliczne kartki i wykona taką kartkę dla mnie, a ja chciałam dac coś od siebie. Jakiś tekst, zyczenia, nie wiem cholera, wierszyk?
ale nie umiem wogole pisac o uczuciach. kurde taka jakas jestem malo romantyczna i uczcuiwoa i woggole na nie.
cos tam skleciłam, wkleje Wam i ocencie szczerze czy to się nadaje?
chyba lepiej dam jakis tekst o milosci i już, bez cyrkow.
no ale tymczasem czekam na opinie



Kocham Cię. I właściwie myślę, że tyle by wystarczyło. Bo przecież te dwa krótkie słowa mówią wszystko. Zawierają w sobie cały katalog myśli, uczuć i emocji. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że po 7 latach powinnam powiedzieć coś więcej. Nie chcę Ci dziękować za te wspólnie spędzone lata, bo to takie banalne...bo wtedy Ty będziesz czuł się zobowiązany żeby podziękować mnie. A ja nie chcę podziękowań...bo za szczęście się nie dziękuje.
Chcę żebyś mnie dalej kochał! Choć pewnie mile połechtałoby moją kobiecą próżność, gdybyś nie mógł beze mnie żyć, gdybyś umierał z tęsknoty za mną, gdybym była dla Ciebie całym światem...
Chcę tylko, żebyś mnie pragnął, lubił, żeby Ci było ze mną i przy mnie fajnie, dobrze, bezpiecznie i swobodnie, żebyś zawsze był przy mnie sobą. Żebyś miał do mnie minimum zaufania i uwierzył, że możesz na mnie liczyć w każdej sytuacji, cokolwiek się wydarzy dobrego czy złego. Chcę żebyś się wściekał, kiedy coś lub ktoś wyprowadzi Cię z równowagi i klął przy tym jak szewc.
Chcę żebyś się nad sobą użalał kiedy trafi Ci się gorszy dzień (nawet jeżeli miałby Ci się trafiać codziennie), żebyś panikował z powodu byle przeziębienia i kładł się do łóżka w przeświadczeniu, że nie dożyjesz do rana. Żebyś ciągle narzekał, że znowu Cię boli brzuch bo się przejadłeś kebabami czy innym świństwem.
Chcę żebyś opieprzał mnie za każdym razem, gdy za mocno trzasnę drzwiami auta, żebyś się wściekał że znowu jakiś sąsiad porysował Ci drzwi. Chcę, żebyś opowiadał mi o wszystkich jego awariach i naprawach, jakby to była najważniejsza sprawa na świecie, nie martwiąc się czy coś z tego rozumiem czy nie.
Chcę żebyś zabierał mnie na wycieczki i gubił się potem ze mną udając, że jedziemy dobrze i denerwując się, że znowu narzekam.
Chcę żebyś krzyczał na mnie, że drapię nogi, żebyś powtarzał, z takimi poharatanymi nogami wyglądam jak mały chłopak który biega po drzewach, a nie pilna studentka, która wklepuje balsam po każdej kąpieli.
Chcę żebyś za każdym razem jak jedziemy na zakupy biegał po supermarkecie w poszukiwaniu resoraków do swojej kolekcji i cieszył się później jak dziecko pokazując mi je, nie zwracając uwagi na to, że dla mnie wszystkie wyglądają tak samo.
Chcę żebyś ciągle powtarzał jaka jestem zła, niedobra i że nie spotkałeś jeszcze takiego ‘potwora’ jak ja, bo kocham tą czułość w twoich oczach. Nawet kiedy jesteś na mnie bardzo zły i chcesz mi uświadomić jaka jestem okropna to patrzysz na mnie takim wzrokiem, że i tak nie wierze w Twoje słowa.
Chcę żebyś zasypiał w połowie każdego filmy, który razem oglądamy i nie miał z tego powodu wyrzutów sumienia i nie przepraszał za to. Chcę żebyś zasypiał na moim łóżku i chrapał na cały dom, bezbronny jak dziecko, nie wiedząc, jak bardzo jesteś wtedy (i może tylko w tedy) mój i jak bardzo Cię wtedy (a może szczególnie w tedy ) kocham.
Kocham Cię takiego jaki jesteś i jaki nigdy nie będziesz. Za wszystko i mimo wszystko.
Nie pozwól by złamał nas czas, by zmienił nas świat. Kocham Cię za to wszystko co dla mnie robisz, za to, że jesteś przy mnie i że wiem, że mam na kogo liczyć, że mnie wysłuchasz (nawet jeśli udajesz, że słuchasz lub w ogóle nie wiesz o czym mówię), że jest ktoś z kim mogę dzielić swoje sukcesy i porażki, że jesteś ze mnie dumny i że wkurzasz się na mnie gdy robię coś nie tak.



jak ktoras dobrnęła do konca to gratuluje

Dobrnęłam. Rewelacyjne, szczere, aż mi się łezka w oku zakręciła Ja mam niedługo pierwszą rocznicę ślubu i właśnie dziś sobie myślałam co by tu napisać w karcie dołączonej do prezentu, a że przy kopaniu chwastów mogę swobodnie myśleć o czym tylko chcę, więc zaczęłam wspominać wszystkie dobre chwile...Boże, co ja bym bez niego zrobiła

Napisane przez kodeina

oho agniesia tutaj zagląda a o niej też zapomnialam
przepraszam.

zmykam do pracy

Wybaczam Ja tak właśnie wpadam co jakiś czas i Was podczytuję w wolnej chwili

Napisane przez meteorites

Koziczki, znacie jakiś skuteczny sposób na czkawkę ? męczy mnie od godziny i we wszystkim przeszkadza

Niestety dobrego sposobu na czkawkę nie ma, możesz co najwyżej spróbować usiąść sobie na chwilkę i się rozluźnić, ewentualnie napić się czegoś bez gazu ( najlepiej po prostu wody)

[architekt80]

Bardzo ładny list Biiibiiiwzruszyłam się

[meteorites]

Napisane przez architekt80

Meteo to rysunek ?

zwykłe zdjęcie w tonacji czarno-białej

[architekt80]

Napisane przez meteorites

zwykłe zdjęcie w tonacji czarno-białej

Ja już niedowidze ze zmęczeniaw każdym razie podoba mi się

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez kodeina

mój mąż mówi że jestem smaczna

Napisane przez kodeina

Żywiec adres podam na PW!

kode, właśnie dostałam informację, że ja byłam w Żywcu.
I widziałam browary żywieckie.
Potem pojechałam na wakacje do Szczawnicy.
To były ciężkie rowerowe wakacje.
Pamiętam jak przez mgłę, że wracając z Czerwonego Klasztoru tak bolały mnie uda, że zdrowo beczałam kilkanaście metrów przed domkiem, w którym mieszkaliśmy...
Aż zadzwoniłam do EXa, żeby się upewnić.
Dlaczego się wtedy nie widziałyśmy?

Napisane przez biiibiii

Kocham Cię. I właściwie myślę, że tyle by wystarczyło. Bo przecież te dwa krótkie słowa mówią wszystko. Zawierają w sobie cały katalog myśli, uczuć i emocji. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że po 7 latach powinnam powiedzieć coś więcej. Nie chcę Ci dziękować za te wspólnie spędzone lata, bo to takie banalne...bo wtedy Ty będziesz czuł się zobowiązany żeby podziękować mnie. A ja nie chcę podziękowań...bo za szczęście się nie dziękuje.
Chcę żebyś mnie dalej kochał! Choć pewnie mile połechtałoby moją kobiecą próżność, gdybyś nie mógł beze mnie żyć, gdybyś umierał z tęsknoty za mną, gdybym była dla Ciebie całym światem...
Chcę tylko, żebyś mnie pragnął, lubił, żeby Ci było ze mną i przy mnie fajnie, dobrze, bezpiecznie i swobodnie, żebyś zawsze był przy mnie sobą. Żebyś miał do mnie minimum zaufania i uwierzył, że możesz na mnie liczyć w każdej sytuacji, cokolwiek się wydarzy dobrego czy złego. Chcę żebyś się wściekał, kiedy coś lub ktoś wyprowadzi Cię z równowagi i klął przy tym jak szewc.
Chcę żebyś się nad sobą użalał kiedy trafi Ci się gorszy dzień (nawet jeżeli miałby Ci się trafiać codziennie), żebyś panikował z powodu byle przeziębienia i kładł się do łóżka w przeświadczeniu, że nie dożyjesz do rana. Żebyś ciągle narzekał, że znowu Cię boli brzuch bo się przejadłeś kebabami czy innym świństwem.
Chcę żebyś opieprzał mnie za każdym razem, gdy za mocno trzasnę drzwiami auta, żebyś się wściekał że znowu jakiś sąsiad porysował Ci drzwi. Chcę, żebyś opowiadał mi o wszystkich jego awariach i naprawach, jakby to była najważniejsza sprawa na świecie, nie martwiąc się czy coś z tego rozumiem czy nie.
Chcę żebyś zabierał mnie na wycieczki i gubił się potem ze mną udając, że jedziemy dobrze i denerwując się, że znowu narzekam.
Chcę żebyś krzyczał na mnie, że drapię nogi, żebyś powtarzał, z takimi poharatanymi nogami wyglądam jak mały chłopak który biega po drzewach, a nie pilna studentka, która wklepuje balsam po każdej kąpieli.
Chcę żebyś za każdym razem jak jedziemy na zakupy biegał po supermarkecie w poszukiwaniu resoraków do swojej kolekcji i cieszył się później jak dziecko pokazując mi je, nie zwracając uwagi na to, że dla mnie wszystkie wyglądają tak samo.
Chcę żebyś ciągle powtarzał jaka jestem zła, niedobra i że nie spotkałeś jeszcze takiego ‘potwora’ jak ja, bo kocham tą czułość w twoich oczach. Nawet kiedy jesteś na mnie bardzo zły i chcesz mi uświadomić jaka jestem okropna to patrzysz na mnie takim wzrokiem, że i tak nie wierze w Twoje słowa.
Chcę żebyś zasypiał w połowie każdego filmy, który razem oglądamy i nie miał z tego powodu wyrzutów sumienia i nie przepraszał za to. Chcę żebyś zasypiał na moim łóżku i chrapał na cały dom, bezbronny jak dziecko, nie wiedząc, jak bardzo jesteś wtedy (i może tylko w tedy) mój i jak bardzo Cię wtedy (a może szczególnie w tedy ) kocham.
Kocham Cię takiego jaki jesteś i jaki nigdy nie będziesz. Za wszystko i mimo wszystko.
Nie pozwól by złamał nas czas, by zmienił nas świat. Kocham Cię za to wszystko co dla mnie robisz, za to, że jesteś przy mnie i że wiem, że mam na kogo liczyć, że mnie wysłuchasz (nawet jeśli udajesz, że słuchasz lub w ogóle nie wiesz o czym mówię), że jest ktoś z kim mogę dzielić swoje sukcesy i porażki, że jesteś ze mnie dumny i że wkurzasz się na mnie gdy robię coś nie tak.

Melduję, że dobrnęłam do końca.
Tak jak agniesi, łza mi się zakręciła...
Chyba nawet upuściłam jedną...
Albo dwie...
Niechcący...

I teraz same się zastanówcie...
Jak tu nie napisać, że każda z Was jest niesamowita..?
Jedyna w swoim rodzaju...?

biiibiii, pamiętasz o welonie ślubnym dla mnie?


Witamy widzialną meteo!