Czy Bóg istnieje? - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-05-14, 13:16   #511
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Powiem wam ze ja totalnie nie mam problemu z Bogiem, w tam sensie ze myślę że byłabym skłonna przyjąć ze Bóg istnieje, że jakiś Bóg, siła wyższa stworzyła świat. Ale mam ogromny problem z religiami i wyznaniami, które tego Boga opisują. Moze nie samego Boga ale jego wymagania i nakazy. Po prostu biorąc pod uwagę ze to pisali ludzie, że jest sporo nieścisłości plus problemy z tłumaczeniami i upływem czasu, mam problem z tymi wszystkimi niuansami, drobnymi różnicami które tak dziela wszystkie religie monoteistyczne i wyznania.
Wysnuwanie nieistotnych i daleko idących wniosków dotyczących postów, małżeństw, nawet przykrywania głowy w zależności od płci i miejsca... no nie wierzę żeby jakiś Bóg powymyslal takie głupoty. Nie umialabym się po prostu przypisać do żadnego wyznania i traktować go serio wiedząc że to co jest grzechem a co nie jest zmienne i zależy od interpretacji jakiegoś fragmentu książki. Albo to czy trzeba czcić Maryję i świętych czy nie, czy polski katolik może zjeść w piątek kotleta, no jest tego cala masa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Powiem tak, ja osobiście od kościoła katolickiego trzymam się z daleka. Nie są dla mnie żadnym autorytetem. Promują bałwochwalstwo i poniekąd zaprzeczają wszystkiemu co mówił Bóg.

Norine, ale o co Ci chodzi?

Cytat:
Napisane przez pandemonium4 Pokaż wiadomość
Przecież to czy Bóg odpuści nam grzechy zależy od niego, więc mógł po prostu odpuścić bez ofiary swojego syna.

Z dalszych fragmentów wynika, że kto nie wierzy w Boga już jest osądzony, a sąd polega na tym, że umiłował ciemność bo jego uczynki były złe. A jak ktoś nie wierzy w Boga, a nie popełnia złych uczynków to co wtedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bóg i jego decyzje ciężko zrozumieć, ale z drugiej strony musiał podjąć walkę z szatanem. Znalezione ->"Śmierć Chrystusa to złożenie ofiary za grzechy, tym razem Bóg składa ją osobiście oddając swojego syna. Możemy się domyślać że ofiara ta ma największą moc jaką miały wszystkie ofiary składane razem wzięte przez Izraelitów przez wieki. Dlatego że Bóg poświęcił życie ziemskie swojego Syna, i nieprawdą jest że Bóg siebie złożył w ofierze jak mniema prawie całe chrześcijaństwo ponieważ taka ofiara nie miała by wartości, ponieważ Istota Boga nie podlega żadnej śmierci, a śmierć ziemska go nie dotyczy. Cały front szatana zakwestionował by to w mgnieniu oka. Ofiara polega na tym samym jak Abraham dowiedziawszy się że Bóg oczekuje oddania Izaaka bardzo się załamał i cierpiał, ponieważ Izaak był jego najcenniejszym co miał na ziemi. Dlatego Abraham błagał i ofiarował siebie w zamian za Izaaka, ale zrozumiał potem że życie samego siebie nie jest największą jego rzeczą ale życie Izaaka."
"Chrystus umierając odebrał chwałę od istot w niebie i został prawą ręką Boga, ( Prawicą i ramieniem wyciągniętym ), nie jest dziwne że Chrystus będzie naszym ziemskim królem przyszłego królestwa, będzie sądził w jego imieniu tak jak dawniej sądzony był Izrael przez Mojżesza, Jozuego. Otrzymując prawicę swojego Ojca dostał nas pod swoje rozkazy i każdy kto uwierzył jemu.... uwierzył i Ojcu. Chrystus będzie wybierał sprawiedliwych i obsadzał na stanowiskach w Królestwie"
Ok mówisz, że nie wierzysz, ale skoro starasz się być dobrym człowiekiem i postępujesz słusznie, to poniekąd idziesz jego śladami. I to jest bardzo ważne.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 13:42   #512
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
A jakie to dowody?
Brak jakichkolwiek dowodów na życie po śmierci sprawia, że na razie racjonalnie jest przyjąć jego brak i czekać na dowody.

Nie udowadnia się nieistnienia czegoś, ale jego istnienie.

Ja tylko twierdzę, że nie wierzę w życie po śmierci. Nie, że na pewno go nie ma.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Nie bardzo rozumiem, przecież Bóg nie raz dawał nam szansę, mało razy dochodziło do resetu? I od nowa to samo, szydzenie z niego, zepsucie, pedofilia, morderstwa, wielbienie innych bożków, oraz składanie im ofiar. Przecież sami go odrzucamy i dosłownie plujemy w twarz. Dzisiejszy świat jest tego dowodem i pokazuje rezultaty tego nieposłuszeństwa. Jedyne czego od nas wymagał to Miłuj Boga oraz bliźniego swego jak siebie samego oraz przestrzeganie 10-ciu przykazań.
Jakie masz na to dowody? Poza książką, która nie może służyć jako dowód sama sobie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Ale dlaczego uważasz, ze ludzie cierpią za ich grzechy ?

Bo co, bo sa choroby, kataklizmy itd. i serio myslisz, ze to Bog robi wszystko tak, bach i jestesmy chorzy ..., a tu bach wkurzyli mnie to niech maja huragan ...

To co sie dzieje tu i teraz to wyłacznie nasza sprawka, nasze grzechy i taka prawda
Jeśli zakładamy biblijnego Jahwe to tak, zdarzało mu się robić kataklizmy i niszczyć miasta/cywilizacje, bo się wkurzył, a czasem nawet bo tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Powiem wam ze ja totalnie nie mam problemu z Bogiem, w tam sensie ze myślę że byłabym skłonna przyjąć ze Bóg istnieje, że jakiś Bóg, siła wyższa stworzyła świat. Ale mam ogromny problem z religiami i wyznaniami, które tego Boga opisują.
Mam to samo. Jeśli będę miała wystarczające dowody to nie będę ateistką, nie jestem przywiazana do swojego stanowiska.

Ale na razie mamy grupy ludzi, z których każda doskonale wie, czego ten bóg chce, jak stworzył świat, jak będzie nas sądził bądź nie w zaświatach, które są bądź ich nie ma.

Najpierw w ogóle musi zostać udowodnione istnienie jakiegokolwiek boga, potem możemy się martwić, czego on w ogóle chce.

Przypominam, że w każdej innej sytuacji udowadnia się istnienie. Dopóki dowodów nie ma, przyjmujemy, że czegoś nie ma. Nie wiem, czemu ludzie dla własnych (i tylko własnych) robią wyjątek.

Często słyszę, że ci muzułmanie to jacyś dziwni, kto by wierzył w 72 dziewice? A kto by wierzył w sąd ostateczny? Przecież to ten sam poziom.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 14:26   #513
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Najpierw w ogóle musi zostać udowodnione istnienie jakiegokolwiek boga, potem możemy się martwić, czego on w ogóle chce.
No ale wtedy byłaby to wiedza o Bogu, a nie wiara w Boga. Nie mówię, że byłoby to złe, tylko po prostu byłoby to coś zupełnie innego.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 14:28   #514
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Nancy_M Pokaż wiadomość
No ale wtedy byłaby to wiedza o Bogu, a nie wiara w Boga. Nie mówię, że byłoby to złe, tylko po prostu byłoby to coś zupełnie innego.
Jasne, ale statystycznie w życiu kierujesz się rzeczami, w które wierzysz, czy rzeczami, które wiesz? Które podejście jest racjonalniejsze?

Jak biorę kredyt w banku to sprawdzam oferty, obliczam procenty, a nie wybieram, bo wierzę, że ten bank ma najlepsze warunki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 14:50   #515
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Ale dlaczego uważasz, ze ludzie cierpią za ich grzechy ?

Bo co, bo sa choroby, kataklizmy itd. i serio myslisz, ze to Bog robi wszystko tak, bach i jestesmy chorzy ..., a tu bach wkurzyli mnie to niech maja huragan ...

To co sie dzieje tu i teraz to wyłacznie nasza sprawka, nasze grzechy i taka prawda
Nie, zupełnie nie myślę w ten sposób. Nie chodziło mi o to, w co ja wierzę, tylko właśnie o to, w co uwierzyć nie potrafię. Chodzi mi o to, że tak tłumaczy to Kościół Katolicki (przynajmniej tak mi tłumaczono), że w skrócie: było idealnie, potem był grzech pierworodny, a potem za karę nastały choroby, cierpienie, ból, itd. i ludzie za karę przestali żyć w raju.

A ja nie umiem wierzyć jednocześnie w to, że:
1. Bóg jest sędzią sprawiedliwym.
2. Bóg ukarał za grzech pierworodny jego sprawców, oraz kolejne pokolenia (w tym nas), które na czyny sprawców nie miały nawet najmniejszego wpływu.

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jasne, ale statystycznie w życiu kierujesz się rzeczami, w które wierzysz, czy rzeczami, które wiesz? Które podejście jest racjonalniejsze?

Jak biorę kredyt w banku to sprawdzam oferty, obliczam procenty, a nie wybieram, bo wierzę, że ten bank ma najlepsze warunki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem, rozumiem. Z tym, że spora część ludzkości do wiary podchodzi w sposób nieracjonalny. Bo logiczne - jeśli nie wiesz, tylko wierzysz, to nie może to być coś racjonalnego. O to też w tej wierze chodzi - nie widziałeś, a uwierzyłeś, więc będzie nagroda. Oczywiście w zupełnym uproszczeniu to napisałam. I o ile sprawdzam oferty w banku, albo zastanawiam się którą pralkę kupić, to myślę racjonalnie. Ale jeśli chodzi o Boga, to tak jak pisałam gdzieś wyżej - mam wrażenie, że jest to coś tak potężnego, że nawet nie mam nadziei na to, że to zrozumiem, czy że będę w stanie to kiedykolwiek racjonalnie wytłumaczyć.

Mam też takie wrażenie, że może te wszystkie religie, to taka jakby odskocznia. Rzeczywistość jest brutalna. Ludzie chorują, cierpią, umierają. I ludziom chyba po prostu wygodniej jest wierzyć, że to wszystko ma jakiś ukryty cel. I że nie żyjemy bez powodu, tylko że to ziemskie życie to tylko wstęp do czegoś większego, że nasze starania nie pójdą na marne. Kiedyś byłam katoliczką i przyznam szczerze, że dobrze wspominam ten czas. Wiem teraz, że może były to złudne nadzieje i oszukiwanie samej siebie. Ale po prostu było łatwiej, kiedy w obliczu jakichkolwiek problemu można było wesprzeć się myślą o Bogu, tą świadomością, że on czuwa, że pomoże, że mam po co się dalej starać, że może życiowe porażki są nam potrzebne, bo dają nam jakieś doświadczenie na przyszłość i pomagają uniknąć czegoś gorszego. Patrząc na sprawę zupełnie racjonalnie - takie myślenie nie ma przecież najmniejszego sensu. Ale zapominając o tym racjonalnym podejściu, nie skupiając się na dowodach na istnienie Boga, to wsparcie po prostu BYŁO i już. I działało. Na chwilę obecną myślę o tym, że to zapewne nie Bóg mnie wspierał, tylko ja sama. Ale nawet jeśli ludzkość go sobie uroiła, bo tak było im łatwiej, nawet jeśli to takie placebo, ale działa i dodaje w życiu odwagi i otuchy - to nie widzę w takiej wierze niczego złego. A nawet za nią tęsknię.

Mój kryzys wiary wziął się pewnie stąd, że ja zawsze lubię wiedzieć, jak coś działa, dlaczego działa. Lubię szukać związków przyczynowo-skutkowych. Lubię myśleć, analizować, działać racjonalnie, tak jak napisałaś ten przykład o banku. No i w starciu z takim podejściem do życia, wiara podupadła.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 15:30   #516
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Nancy_M Pokaż wiadomość
Wiem, rozumiem. Z tym, że spora część ludzkości do wiary podchodzi w sposób nieracjonalny. Bo logiczne - jeśli nie wiesz, tylko wierzysz, to nie może to być coś racjonalnego. O to też w tej wierze chodzi - nie widziałeś, a uwierzyłeś, więc będzie nagroda.
Dlatego ja jestem otwarcie ateistką - wiele rzeczy sprawdzamy, upewniamy się, liczymy. A w rzeczy, która przecież potrafi być tak ważna - decyduje o kształcie twojego życia, powoduje życie i śmierć wielu ludzi niektórym wystarczy - "a bo ja wierzę, że...".

Dla mnie z tym uwierzeniem bez patrzenia jest jeszcze jeden problem - ok, fajnie, ale dlaczego niektórzy dostają objawienia, Bóg ich wyprowadza z niewoli, rzuca im tablicami z regułami, a my mamy wierzyć ze względu na stara książkę, która została napisana w martwym dziś języku pareset lat po czasie i tlumaczona. A jakby tego było mało, to są książki jeszcze starsze, które też mówią o bogu, albo takie w podobnym wieku.

Ktoś powie - Ale Bóg się nie pokazuje, bo wtedy wszyscy byli by mu posłuszni. No nie, szatan doskonale wie, że Jahwe istnieje, a w dalszym ciągu go nie czci. Więc można się odwrócić od Boga nawet wiedząc z całkowitą pewnością, że on istnieje.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 16:01   #517
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Brak jakichkolwiek dowodów na życie po śmierci sprawia, że na razie racjonalnie jest przyjąć jego brak i czekać na dowody.

Nie udowadnia się nieistnienia czegoś, ale jego istnienie.

Ja tylko twierdzę, że nie wierzę w życie po śmierci. Nie, że na pewno go nie ma.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------



Jakie masz na to dowody? Poza książką, która nie może służyć jako dowód sama sobie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Jeśli zakładamy biblijnego Jahwe to tak, zdarzało mu się robić kataklizmy i niszczyć miasta/cywilizacje, bo się wkurzył, a czasem nawet bo tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------



Mam to samo. Jeśli będę miała wystarczające dowody to nie będę ateistką, nie jestem przywiazana do swojego stanowiska.

Ale na razie mamy grupy ludzi, z których każda doskonale wie, czego ten bóg chce, jak stworzył świat, jak będzie nas sądził bądź nie w zaświatach, które są bądź ich nie ma.

Najpierw w ogóle musi zostać udowodnione istnienie jakiegokolwiek boga, potem możemy się martwić, czego on w ogóle chce.

Przypominam, że w każdej innej sytuacji udowadnia się istnienie. Dopóki dowodów nie ma, przyjmujemy, że czegoś nie ma. Nie wiem, czemu ludzie dla własnych (i tylko własnych) robią wyjątek.

Często słyszę, że ci muzułmanie to jacyś dziwni, kto by wierzył w 72 dziewice? A kto by wierzył w sąd ostateczny? Przecież to ten sam poziom.
Oprócz starej książki byli jeszcze świadkowie. Jasne, nie musisz w nic wierzyć, naprawdę nikt Cię nie zmusza, ale moim zdaniem warto jest poszukać.
List Piłata do Klaudiusza: http://web.archive.org/web/200712172...ortpilate.html
Świadectwo Germidiusza https://wobroniewiaryitradycji.wordp...tamtego-czasu/
Kiedy ustalono, że Chrystus zmartwychwstał, Piłat zabronił przedstawiania siebie na monetach. http://rusvera.mrezha.ru/335/7.htm
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-05-14, 16:13   #518
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Oprócz starej książki byli jeszcze świadkowie. Jasne, nie musisz w nic wierzyć, naprawdę nikt Cię nie zmusza, ale moim zdaniem warto jest poszukać.
List Piłata do Klaudiusza: http://web.archive.org/web/200712172...ortpilate.html
Świadectwo Germidiusza https://wobroniewiaryitradycji.wordp...tamtego-czasu/
Kiedy ustalono, że Chrystus zmartwychwstał, Piłat zabronił przedstawiania siebie na monetach. http://rusvera.mrezha.ru/335/7.htm
Wiesz, napisać w liście to ja mogę wiele rzeczy.

Według Ciebie muzułmanie czy buddyści nie mają listów, świadectw i naocznych świadków?

Idąc tym tropem - czemu wierzysz akurat w Chrześcijaństwo?

I wracając do analogii kredytu, wzięłabyś kredyt w banku, bo słyszałaś, że 20 lat temu ktoś wziął kredyt w tym samym banku i jest zadowolony? Zakładamy, że swoje zadowolenie opisał w gazecie i możesz to sprawdzić, jest rzeczywiście napisane, że facet jest zadowolony.

A jeśli wszystkie banki mają takie opisy w gazecie, to jak wybierzesz swój bank?

Nie ma naocznych świadków. Są opisy o naocznych świadkach - to zupełnie nie jest to samo.

Mogę napisać, że prawie wpadłam pod pociąg, ale uratowała mnie fioletowa małpa o trzech ogonach, widziało to 500 osób. Ba, parę osób może potwierdzić, że to widziało. Czy na tej podstawie uwierzyłabyś, że należy czcić fioletowa małpę o trzech ogonach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 16:24   #519
pandemonium4
Zadomowienie
 
Avatar pandemonium4
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Ja bardzo chętnie uwierzyłabym w Boga, nie wybrzydzałabym jak z bankami ;D ale to, że kiedyś ktoś coś napisał, to nie jest dla mnie nic przekonującego, bo mógł zmyślać, ulec sugestii albo być psychicznie chory. W końcu różne mity też zostały kiedyś spisane.

Posiadanie wyznawców i bycie kapłanem zawsze się opłacało i opłaca, dlatego takie dowody mogły zostać sfabrykowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez pandemonium4
Czas edycji: 2018-05-14 o 16:25
pandemonium4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 16:42   #520
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jasne, ale statystycznie w życiu kierujesz się rzeczami, w które wierzysz, czy rzeczami, które wiesz? Które podejście jest racjonalniejsze?

Jak biorę kredyt w banku to sprawdzam oferty, obliczam procenty, a nie wybieram, bo wierzę, że ten bank ma najlepsze warunki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozumiem, o co Ci chodzi. Ale bank, to bank, a religia to religia. Chcąc kredyt, myślimy racjonalnie i szukamy najlepszej oferty. Nie opieramy się na wierze w to, że bank ABC pod nazwą ,,najlepsza oferta!" ma na myśli faktycznie najlepszą ofertę, tylko czytamy umowę, liczymy, myślimy, porównujemy z innym bankiem. Bo warunki tego kredytu są na papierze, czarno na białym. Nie trzeba snuć domysłów na ich temat, można je zobaczyć. Religia to jednak coś innego. Żeby nie było - ja serio rozumiem, że jesteś ateistką. I nie mam zamiaru przekonywać Cię do tego, że Bóg jest, albo że trzeba w niego wierzyć, czy cokolwiek innego. Ale dziwi mnie, że Ty w wierze doszukujesz się racjonalnego myślenia. No wiara, to jak sama nazwa wskazuje, coś w co się tylko wierzy, a nie wie. Bo patrząc na to czysto racjonalnie, to masz rację - racjonalnie to można być ateistą, bo dowodów nie ma. Z tym, że chyba większość wierzących w cokolwiek, podchodzi do tematu całkiem nieracjonalnie. Jak ja. Bo dla mnie Bóg to coś, czego nie da się racjonalnie wytłumaczyć, nawet jeśli faktycznie istnieje.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 16:44   #521
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez pandemonium4 Pokaż wiadomość
Ja bardzo chętnie uwierzyłabym w Boga, nie wybrzydzałabym jak z bankami ;D ale to, że kiedyś ktoś coś napisał, to nie jest dla mnie nic przekonującego, bo mógł zmyślać, ulec sugestii albo być psychicznie chory. W końcu różne mity też zostały kiedyś spisane.

Posiadanie wyznawców i bycie kapłanem zawsze się opłacało i opłaca, dlatego takie dowody mogły zostać sfabrykowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A ja to nie? Ale nie ma przekonujących dowodów, po prostu.

A obecny doktrynalny system czyni więcej szkody niż pożytku (systemowo, oczywiście), a sekularne metody są efektywniejsze lub równie efektywne, po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-14, 16:46   #522
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Limonka, tak w ogóle, to fajnie się z Tobą o tym temacie rozmawia. Nie gryziesz A niektórzy gryzą i się obrażają, bo ich poglądy są święte i nikt nie ma prawa ich nie rozumieć. Lubię słuchać o innych poglądach w sprawach religijnych, o ile ktoś je tylko przedstawia, a nie narzuca. Jest wiele rzeczy, na które sama bym nie wpadła. I choćbym ich nie uznawała, to fajnie mieć je na uwadze, móc je przemyśleć.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 16:53   #523
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Nancy_M Pokaż wiadomość
Rozumiem, o co Ci chodzi. Ale bank, to bank, a religia to religia. Chcąc kredyt, myślimy racjonalnie i szukamy najlepszej oferty. Nie opieramy się na wierze w to, że bank ABC pod nazwą ,,najlepsza oferta!" ma na myśli faktycznie najlepszą ofertę, tylko czytamy umowę, liczymy, myślimy, porównujemy z innym bankiem. Bo warunki tego kredytu są na papierze, czarno na białym. Nie trzeba snuć domysłów na ich temat, można je zobaczyć. Religia to jednak coś innego. Żeby nie było - ja serio rozumiem, że jesteś ateistką. I nie mam zamiaru przekonywać Cię do tego, że Bóg jest, albo że trzeba w niego wierzyć, czy cokolwiek innego. Ale dziwi mnie, że Ty w wierze doszukujesz się racjonalnego myślenia. No wiara, to jak sama nazwa wskazuje, coś w co się tylko wierzy, a nie wie. Bo patrząc na to czysto racjonalnie, to masz rację - racjonalnie to można być ateistą, bo dowodów nie ma. Z tym, że chyba większość wierzących w cokolwiek, podchodzi do tematu całkiem nieracjonalnie. Jak ja. Bo dla mnie Bóg to coś, czego nie da się racjonalnie wytłumaczyć, nawet jeśli faktycznie istnieje.
Ale czemu traktujesz religię specjalnie? Przecież opierasz na tym swój światopogląd, to zdecydowanie ma większe wpływ na twoje życie i społeczeństwo, w którym żyjesz niż kredyt w banku.

Jeśli nie masz racji wierząc w religię doktrynalną, tracisz dużo więcej, niż w przypadku niekorzystnych warunków kredytu.

Ja nie doszukuję się racjonalnego myślenia w wierzę, bo go nie ma - jak na razie. Tylko nie rozumiem, jak można tak fundamentalne kwestie przyjmować na "bo ktoś powiedział", "bo ja wierze", "a bo ja bym chciał". To dla mnie zwyczajnie nielogiczne. Zwłaszcza mając świadomość, że gdybyś urodziła się w innym miejscu na Ziemi, to wyznawałabyś inną religię, taką, która byłaby akurat charakterystyczna dla tego regionu.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Nancy_M Pokaż wiadomość
Limonka, tak w ogóle, to fajnie się z Tobą o tym temacie rozmawia. Nie gryziesz A niektórzy gryzą i się obrażają, bo ich poglądy są święte i nikt nie ma prawa ich nie rozumieć. Lubię słuchać o innych poglądach w sprawach religijnych, o ile ktoś je tylko przedstawia, a nie narzuca. Jest wiele rzeczy, na które sama bym nie wpadła. I choćbym ich nie uznawała, to fajnie mieć je na uwadze, móc je przemyśleć.
Mam to samo, dlatego lubię o tym rozmawiać.

No i nigdy nie wiadomo, może ja kogoś przekonam, albo ktoś przekona mnie, ale to raczej dodatkowy bonus.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 18:03   #524
Ayume
Raczkowanie
 
Avatar Ayume
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 137
Dot.: Czy Bóg istnieje?

W sumie to zawsze najbardziej ciekawią mnie osoby, które uważają się za mega wierzące (cały czas chodzą do kościoła/spowiedzi itd.), a zachowują się zupełnie niezgodnie z wiarą i przykazaniami. Przykładów jest wiele, od osób uprawiających seks przed ślubem do osób, które znęcają się psychicznie/fizycznie nad innymi (z reguły we własnej rodzinie), ale tak poza tym uznają siebie za świętych. Niestety takich osób jest sporo, szczególnie pośród osób starszych.
Tak samo zawsze śmiać mi się chcę jak słyszę "no ślub to tylko kościelny oczywiście", a poza ślubem taka osoba za bardzo nie wierzy albo i wcale. Bo dla mnie w takiej sytuacji ślub jest po prostu nieważny. Przysięga się przed bogiem wiele rzeczy, ale w tego boga się nawet nie wierzy, więc przysięga jest automatycznie łamana.
Ayume jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 18:12   #525
Nancy_M
Wtajemniczenie
 
Avatar Nancy_M
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Ayume Pokaż wiadomość

Tak samo zawsze śmiać mi się chcę jak słyszę "no ślub to tylko kościelny oczywiście", a poza ślubem taka osoba za bardzo nie wierzy albo i wcale. Bo dla mnie w takiej sytuacji ślub jest po prostu nieważny. Przysięga się przed bogiem wiele rzeczy, ale w tego boga się nawet nie wierzy, więc przysięga jest automatycznie łamana.

Wg mnie to szopka jest jeśli ktoś nie wierzy, ale ślub kościelny bierze dla zasady. Szczególnie ze w dzisiejszych czasach piękny i wzruszajacy ślub bez udziału kościoła jest możliwy.

Jedna koleżanka pytała, dlaczego nie bierzemy kościelnego. Wytłumaczyłam, że nie chodzimy do kościoła nawet w święta, że w ogóle nie popieramy wyznania katolickiego, ze przy spowiedzi musielibyśmy kłamać o postanowieniu poprawy, itd. A ona na to: ,,No my tez, ale nie będziemy wydziwiać”. A potem jest narzekanie, że po co nauki przedślubne, dlaczego księdzu trzeba płacić, dlaczego ksiądz nie chce się zgodzić na ich ulubiona piosenkę na wejście.

Z szacunku dla innych wyznawców, nie umiałabym wejść do jakiejkolwiek świątyni jakiegokolwiek wyznania i tam kłamać w żywe oczy, zwracając się jeszcze do Boga.
Nancy_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:00   #526
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Wiesz, napisać w liście to ja mogę wiele rzeczy.

Według Ciebie muzułmanie czy buddyści nie mają listów, świadectw i naocznych świadków?

Idąc tym tropem - czemu wierzysz akurat w Chrześcijaństwo?

I wracając do analogii kredytu, wzięłabyś kredyt w banku, bo słyszałaś, że 20 lat temu ktoś wziął kredyt w tym samym banku i jest zadowolony? Zakładamy, że swoje zadowolenie opisał w gazecie i możesz to sprawdzić, jest rzeczywiście napisane, że facet jest zadowolony.

A jeśli wszystkie banki mają takie opisy w gazecie, to jak wybierzesz swój bank?

Nie ma naocznych świadków. Są opisy o naocznych świadkach - to zupełnie nie jest to samo.

Mogę napisać, że prawie wpadłam pod pociąg, ale uratowała mnie fioletowa małpa o trzech ogonach, widziało to 500 osób. Ba, parę osób może potwierdzić, że to widziało. Czy na tej podstawie uwierzyłabyś, że należy czcić fioletowa małpę o trzech ogonach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nawet Talmud, potwierdzał, że Chrystus istniał i został ukrzyżowany.
Po co ludzie mieliby kłamać, fałszować dokumenty i dawać się torturować i umierać za coś co nie jest prawdą. Skoro chcesz więcej dowodów, to zacznij ich szukać. Nie widzę gdzie leży problem.
Czemu chrześcijaństwo? hmm w sumie dzięki kościołowi katolickiemu długo nie wierzyłam, tzn wierzyłam że coś istnieje, ale nie wierzyłam w Boga i Chrystusa. Pamiętam, że oglądałam youtube i widziałam Kanye West jak miał załamanie i zaczął mówić o mediach które kłamią i że nadchodzi nowy porządek świata. Zaczęłam się zastanawiać nad tym, szukać różnych informacji o czym on w ogóle mówi. Oszalał czy co? Oglądałam conspiracy theory i w sumie od tego się zaczęło. W dużym skrócie dziwne, zaczęło mi się wydawać to, że chrześcijaństwo jest tak ośmieszane. Patrz ostatnia met gala i nie tylko. Naprawdę jest tego sporo, dlatego zachęcam do szukania, sprawdzania. U mnie zadziałała zasada na przekórWrzucam ciekawy filmik: https://www.youtube.com/watch?v=1zz8...d27A7g&index=2
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:04   #527
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Po co ludzie mieliby kłamać, fałszować dokumenty i dawać się torturować i umierać za coś co nie jest prawdą.
Wystarczy wierzyć, że coś jest prawdą, żeby się tak zachowywać, niezależnie od faktów. Według ciebie muzułmanie wysadzający się w powietrze też umierają za prawdę?
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:12   #528
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Oglądałam conspiracy theory i w sumie od tego się zaczęło. W dużym skrócie dziwne, zaczęło mi się wydawać to, że chrześcijaństwo jest tak ośmieszane. Patrz ostatnia met gala i nie tylko. Naprawdę jest tego sporo, dlatego zachęcam do szukania, sprawdzania. U mnie zadziałała zasada na przekórWrzucam ciekawy filmik: https://www.youtube.com/watch?v=1zz8...d27A7g&index=2




__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0

Edytowane przez ruda_beksa
Czas edycji: 2018-05-14 o 19:15
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:20   #529
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Po co ludzie mieliby kłamać, fałszować dokumenty i dawać się torturować i umierać za coś co nie jest prawdą.
Również nie rozumiem, czemu ludzie w Tybecie giną za medalik z Dalajlamą albo muzułmanie poświęcają się w zamachach terrorystycznych.



Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Nawet Talmud, potwierdzał, że Chrystus istniał i został ukrzyżowany.
No tak, więcej starych książek. Solidne dowody są solidne.



Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Skoro chcesz więcej dowodów, to zacznij ich szukać. Nie widzę gdzie leży problem.
Czemu chrześcijaństwo? hmm w sumie dzięki kościołowi katolickiemu długo nie wierzyłam, tzn wierzyłam że coś istnieje, ale nie wierzyłam w Boga i Chrystusa. Pamiętam, że oglądałam youtube i widziałam Kanye West jak miał załamanie i zaczął mówić o mediach które kłamią i że nadchodzi nowy porządek świata. Zaczęłam się zastanawiać nad tym, szukać różnych informacji o czym on w ogóle mówi. Oszalał czy co? Oglądałam conspiracy theory i w sumie od tego się zaczęło. W dużym skrócie dziwne, zaczęło mi się wydawać to, że chrześcijaństwo jest tak ośmieszane. Patrz ostatnia met gala i nie tylko. Naprawdę jest tego sporo, dlatego zachęcam do szukania, sprawdzania. U mnie zadziałała zasada na przekórWrzucam ciekawy filmik: https://www.youtube.com/watch?v=1zz8...d27A7g&index=2
Religie często same siebie ośmieszają. Chociażby przed paroma dniami Nycz, który oferował protestującym w sejmie rodzicom dzieci niepełnosprawnych...



... modlitwę.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-14, 19:30   #530
pandemonium4
Zadomowienie
 
Avatar pandemonium4
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Nie podważam istnienia mężczyzny o imieniu Jezus, ale nie wierzę w jego boską moc. W tamtych czasach wiele można było wytłumaczyć jako boską moc. Wystarczy popatrzeć do czego są zdolni niektórzy żyjący dziś ludzie, ludzie o niesamowitych umiejętnościach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pandemonium4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:36   #531
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Wystarczy wierzyć, że coś jest prawdą, żeby się tak zachowywać, niezależnie od faktów. Według ciebie muzułmanie wysadzający się w powietrze też umierają za prawdę?
Niezależnie od jakich faktów? Co masz na myśli? Muzułmanie wysadzający się zazwyczaj zabijają niewinnych przy okazji, więc o co konkretnie walczą? Bo ja szczerze to nie wiem. Świadkowie w chrześcijaństwie byli torturowani, a to jest bardzo duża różnica. Nikt z nich nie latał z kosą żeby zabić niewiernych. Tylko kościół katolicki to robił i napisałam wyraźnie że nigdy go nie popierałam i tak jest do teraz.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:41   #532
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez pandemonium4 Pokaż wiadomość
Nie podważam istnienia mężczyzny o imieniu Jezus, ale nie wierzę w jego boską moc. W tamtych czasach wiele można było wytłumaczyć jako boską moc. Wystarczy popatrzeć do czego są zdolni niektórzy żyjący dziś ludzie, ludzie o niesamowitych umiejętnościach.
Jak najbardziej możemy przypuszczać, że Jezus istniał. Albo nie, historycy wciąż się spierają.

Ale co z tego? Nawet jeśli istniał, to nie dowodzi to faktu, że miał jakąś boską moc, może był sobie całkiem mądry filozof, rzucał mądre teksty i urosła legenda.

A jeśli nie istniał, to może ewangeliści się pomylili i na przykład nazywał się zupełnie inaczej, był synem bożym, umarł za nasze grzechy, ale nie ma podań historycznych z tego okresu. Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Biblia się myli, wiemy na pewno, że Herod panował wcześniej, a spis ludności (dużo mniejszy, nikt nie musiałby podróżować) był później. Czy takie nieścisłości w Biblii są dowodem na to, że Bóg nie istnieje? Nie, a nawet jeśli obalimy Jazusa i trójcę, to wciąż zostaje nam starotestamentowy Bóg.

Więc dla mnie szkoda czasu. Niczego to w ogóle nie dowodzi.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Niezależnie od jakich faktów? Co masz na myśli? Muzułmanie wysadzający się zazwyczaj zabijają niewinnych przy okazji, więc o co konkretnie walczą? Bo ja szczerze to nie wiem. Świadkowie w chrześcijaństwie byli torturowani, a to jest bardzo duża różnica. Nikt z nich nie latał z kosą żeby zabić niewiernych. Tylko kościół katolicki to robił i napisałam wyraźnie że nigdy go nie popierałam i tak jest do teraz.
Ja naprawdę nie lubię wypominać historii, bo to bez znaczenia, ale sama zaczęłaś. Pamiętasz takie drobne wzmianki w historii o wyprawach krzyżowych? Młot na czarownice? Takie tam malutkie rzeczy?

I oczywiście pominęłaś współczesnych męczenników za buddyzm. I wiemy na sto procent, że ci ludzie za to giną. Teraz. Możesz iść porozmawiać z ich rodzinami. Ale oczywiście chrześcijaństwo jest prawdą, bo ludzie kiedyś rzekomo zginęli.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:52   #533
1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 688
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Mamo.. jak ja bym chciała wierzyć. Życie z wiarą jest nieporównywalnie łatwiejsze. Nawet pomimo ograniczeń wynikających z różnych zasad.



Świadomość, że jak mnie samochód walnie i umrę, to koniec, nie ma nic dalej. Byłam i mnie nie ma. No.. jest delikatnie mówiąc niekomfortowa.



No ale nie umiem wierzyć.


Urodziłam się i wychowałam w BARDZO wierzącej rodzinie, jeszcze jako nastolatka biegałam na wszystkie grupy młodzieżowe, oazy, czuwania, itd, itd.



A potem urosłam i zaczęłam myśleć na początku mnie totalnie przerażały moje wątpliwości i na prawdę chciałam, żeby ktoś je rozwiał, uspokoił mnie, upewnił, że jest ok, że źle kombinuje. Ale wierząca rodzina potrafiła tylko strzelić focha, że herezje głoszę, że szatan we mnie siedzi, że w ogóle to idź do spowiedzi to Ci przejdzie. No nie przechodziło. Katechetka uważała moje wątpliwości za agresję w jej stronę. Bezpośrednio iść do jakiegoś księdza na rozmowę się jeszcze wtedy wstydziłam, więc sięgnęłam do podstaw - zaczęłam czytać biblie.
Łooo Panie. Tej lawiny się już powstrzymać nie dało. ooOOOO tak mi się oczy otwierały. Nawet dołączyłam na fb do jakiejś elitarnej grupy znaffców bibli. Zapisywałam sobie w notesiku konkretne wersy i leciałam do nich, żeby mi wyjaśnili. Powtarzam - ja chciałam wierzyć.

A oni mówili tylko, że to trzeba czytać z ufnością, z duchem świętym na ramieniu, czy gdzieś tam, że nie wolno się nad tym zastanawiać, bo dojdzie się do błędnych wniosków. Że trzeba przyjmować komentarz/opracowanie, a nie konkretnie tekst. Moja młoda buntownicza natura aż krzyczała wewnątrz. Jak to? Każą mi nie myśleć? Bo jeszcze coś wymyśle? Nie brać dosłownie niektórych rzeczy, ale inne już tak? A jaką do jasnego fixa mam pewność, że gość, który to interpretował się nie pomylił? A, no tak. Duch święty go natchnął. I to ma wystarczyć, żeby podporządkować swoje całe życie, tym zasadom?

Miarka się przebrała, kiedy doszłam do fragmentów mówiących szerzej o tym jakie zasady bóg ustanawiał w temacie traktowania kobiet.

Mądrzy chrześcijanie tłumaczyli, że taka był wtedy kultura, że innych zasad by Ci ludzie nie zrozumieli... Jasne kuźwa. Jak się bogu homoseksualizm nie podobał, to mógł spalić miasto, żeby jasno to ludziom pokazać. Ale godnego traktowania kobiety nie może zalecić, bo ludzie tego nie pojmą. Potop, plagi, masowe mordy. W innych kwestiach się dało ostro zareagować, ale traktowaniu kobiety - którą podobno stworzył na swój obraz i podobieństwo - jako podczłowieka nie czuł potrzeby ukrócić. Tysięcy lat potrzebował, żeby jednak oświecić swoich przedstawicieli, że jednak kobieta to człowiek.



Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem jak jakakolwiek kobieta może przyjmować ten dokument - biblie - jako księgę prowadzącą ją przez życie. Nigdy nie zrozumiem, jak jakakolwiek kobieta, która to przeczytała może to tak po prostu zaakceptować bez sprzeciwu.


Bo przecież wierzy się całościowo. Nie wolno sobie podobno wybierać, co nam pasuje.
1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 20:03   #534
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Niezależnie od jakich faktów? Co masz na myśli? Muzułmanie wysadzający się zazwyczaj zabijają niewinnych przy okazji, więc o co konkretnie walczą? Bo ja szczerze to nie wiem.
To po części akt męczeństwa w kontekście świętej walki (jihadu). Umierają za wiarę. To nie znaczy, że to, w co wierzą, jest prawdą.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 20:08   #535
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jak najbardziej możemy przypuszczać, że Jezus istniał. Albo nie, historycy wciąż się spierają.

Ale co z tego? Nawet jeśli istniał, to nie dowodzi to faktu, że miał jakąś boską moc, może był sobie całkiem mądry filozof, rzucał mądre teksty i urosła legenda.

A jeśli nie istniał, to może ewangeliści się pomylili i na przykład nazywał się zupełnie inaczej, był synem bożym, umarł za nasze grzechy, ale nie ma podań historycznych z tego okresu. Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Biblia się myli, wiemy na pewno, że Herod panował wcześniej, a spis ludności (dużo mniejszy, nikt nie musiałby podróżować) był później. Czy takie nieścisłości w Biblii są dowodem na to, że Bóg nie istnieje? Nie, a nawet jeśli obalimy Jazusa i trójcę, to wciąż zostaje nam starotestamentowy Bóg.

Więc dla mnie szkoda czasu. Niczego to w ogóle nie dowodzi.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------



Ja naprawdę nie lubię wypominać historii, bo to bez znaczenia, ale sama zaczęłaś. Pamiętasz takie drobne wzmianki w historii o wyprawach krzyżowych? Młot na czarownice? Takie tam malutkie rzeczy?

I oczywiście pominęłaś współczesnych męczenników za buddyzm. I wiemy na sto procent, że ci ludzie za to giną. Teraz. Możesz iść porozmawiać z ich rodzinami. Ale oczywiście chrześcijaństwo jest prawdą, bo ludzie kiedyś rzekomo zginęli.
Tak oczywiście pomijam specjalnie inne religie proszę Cię nie odnoszę się do czegoś czego nie znam.
Oczywiście że mordowali niewinnych i mają ich krew na rękach. I to oznacza, że nie kierowali się naukami Chrystusa, czy też przykazaniami, a przede wszystkim zignorowali najważniejszą zasadę Miłuj Boga oraz bliźniego swego jak siebie samego.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 20:12   #536
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Tak oczywiście pomijam specjalnie inne religie proszę Cię nie odnoszę się do czegoś czego nie znam.
Oczywiście że mordowali niewinnych i mają ich krew na rękach. I to oznacza, że nie kierowali się naukami Chrystusa, czy też przykazaniami, a przede wszystkim zignorowali najważniejszą zasadę Miłuj Boga oraz bliźniego swego jak siebie samego.
Przywołujesz męczenników jako dowód na chrześcijaństwo. Ja przywołuję męczenników jako dowód na buddyzm.

Kto ma rację? Czyi męczennicy byli męczennikami bardziej?

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

A ludzie zamordowani na Bliskim Wschodzie za ateizm? Może oni są bardziej meczennikami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 20:27   #537
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Przywołujesz męczenników jako dowód na chrześcijaństwo. Ja przywołuję męczenników jako dowód na buddyzm.

Kto ma rację? Czyi męczennicy byli męczennikami bardziej?

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

A ludzie zamordowani na Bliskim Wschodzie za ateizm? Może oni są bardziej meczennikami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Napisz więc coś więcej o nich dlaczego zginęli i kto ich zabił? Jeśli Bóg do nich przemówił i chcieli przekazać to światu, to tak są męczennikami. I nie bardzo rozumiem Twojego podziału na większego i mniejszego męczennika. Absurd. Ludzie zamordowani na bliskim wschodzie to ofiary szaleństwa.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 20:38   #538
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Napisz więc coś więcej o nich dlaczego zginęli i kto ich zabił? Jeśli Bóg do nich przemówił i chcieli przekazać to światu, to tak są męczennikami. I nie bardzo rozumiem Twojego podziału na większego i mniejszego męczennika. Absurd. Ludzie zamordowani na bliskim wschodzie to ofiary szaleństwa.
To dla ciebie męczennicy chrześcijaństwa świadczą o prawdziwości religii.

Ale ignorancja. Nie wszystkie religię są teistyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 21:14   #539
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To dla ciebie męczennicy chrześcijaństwa świadczą o prawdziwości religii.

Ale ignorancja. Nie wszystkie religię są teistyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie tylko, cofnij się o stronę czy dwie, bo ile razy można pisać jedno i to samo. Męczennik dla mnie oznacza umrzeć za swoje idee i nie ważne czy to religijne, filozoficzne czy światopoglądowe. To poświęcenie wobec czegoś większego.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 21:20   #540
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 094
Dot.: Czy Bóg istnieje?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Nie tylko, cofnij się o stronę czy dwie, bo ile razy można pisać jedno i to samo. Męczennik dla mnie oznacza umrzeć za swoje idee i nie ważne czy to religijne, filozoficzne czy światopoglądowe. To poświęcenie wobec czegoś większego.
Sama to napiałaś:

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Po co ludzie mieliby kłamać, fałszować dokumenty i dawać się torturować i umierać za coś co nie jest prawdą.
Więc piszę, że ludzie giną dziś, w Tybecie za medalik z wizerunkiem Dalajlamy, który jest czymś w rodzaju głowy ich Kościoła.

Więc wszyscy nie mogą mieć racji, zwłaszcza, że męczennicy chrześcijańscy umarli za Jahwe, męczennicy muzułmańscy za Allaha, ateiści za "brak" boga, a buddyści za Dalajlamę (buddyzm zakłada brak boga, Dalajlama jest jednym z bottisatwów, czyli osobą najbliżej Buddy, która postanawia zostać na Ziemi, żeby pomagać innym osiągnąć stan Buddy - nie mylić z bogiem, istnienie Buddy jest dualistyczne - jednocześnie on istnieje i nie istnieje, ale nie wpływa w żaden sposób na nasz świat i nie jest odpowiedzialny za jego stworzenie - buddyzm jest religią ateistyczną).

To kto, kurcze, ma najprawdziwszą prawdę, największy męczennik? Liczy się na ilość czy jakość? Wszystko nie może być prawdą przecież, bo te idee wzajemnie się wykluczają.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-15 17:37:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:12.