Mamusie i ich słoneczka majowo-czerwcowe 2008

[BRAXA]

Pomponik mój taką kupe robił tylko po porodzie.
Marta 20 witam
Kmat synus śliczny i widac że mu dobrze po takiej nocy tylko mamusia chyba troche gorzej
Karolakep dziękuje
alusia trzymaj się napewno wszystko
Agusia zdjecia super
Kiedy twoja córa zaczeła brać zabawki ,bo mój sie nie zabiera do trgo ma 2 miesiace
Sonia Szymek superjaki wesoły
Gothika mój też czasami nagle płacze przy jedzieniu ,nie wiadomo dlaczego.Napewno z Twoim dzieciatkiem jest ok.

Wczoraj znalazłam taka strone do przerabiania zdjec ,zaprezentuje wam
Moze znacie jakies inne strony do przrabiania

[Agusia_pa2]

Napisane przez BRAXA

Pomponik mój taką kupe robił tylko po porodzie.
Marta 20 witam
Kmat synus śliczny i widac że mu dobrze po takiej nocy tylko mamusia chyba troche gorzej
Karolakep dziękuje
alusia trzymaj się napewno wszystko
Agusia zdjecia super
Kiedy twoja córa zaczeła brać zabawki ,bo mój sie nie zabiera do trgo ma 2 miesiace
Sonia Szymek superjaki wesoły
Gothika mój też czasami nagle płacze przy jedzieniu ,nie wiadomo dlaczego.Napewno z Twoim dzieciatkiem jest ok.

Wczoraj znalazłam taka strone do przerabiania zdjec ,zaprezentuje wam
Moze znacie jakies inne strony do przrabiania

Ekstraaa te fotki Jaka to strona jeśli mozesz napisać?

[BRAXA]

Agusia http://www.photofunia.com

[karolakep]

Napisane przez gothika

Asia - u mnie to raczej płacze że za szybko leci a nie wolno ale w tym wypadku to konkretnie ja boli albo gazy bo macha nóżkami i zaczyna kwękać i właśnie się zastanawiam dlaczego praktycznie tylko podczas jedzenia, w ciągu pierwszych 5 minut. Czy z moim mlekiem coś nie tak ...
więc je przez te 5, 10 minut, potem puszcza i nie chce więcej i się znowu zastanawiam czy się najada...., a przez to cycki zaczynają mniej mleka produkować....eh

To na pewno nie wina mleka!!moja jak zachowuje sie tak podczas jedzenia, odczekuje chwile i znow podaje piers, albo sprobuje ja odbeknac i znow nakarmic... jak widzisz nie tylko Ty masz ten problem, wiele dziewczyn nie raz mialo taka sytuacje

kmat sliczny synus

marta20@ witaj

[kmat]

butelki - ja juz tylko przelewam wrzatkiem, nie bawie sie w sterylizacje i wygotowywanie
pieluchy - ja wole huggisy, przy pampersach strasznie mnie denerwowaly rzepy ktore za kazdym razem przyklejaly sie malemu do nozek
kosmetyki - do kapieli raz oilatum raz nivea, zero oliwek i kremow


dziewczyny a jak u was z praniem ciuszkow maluszka? ja zamierzam wyprac malemu body w zwyklym proszku i przetestowac

karola dzieki

[gothika]

dzięki dziewczyny za rady i wsparcie

mała po wczorajszym przespanym dniu o dziwo usneła normalnie na noc i przespała ją!

kupiłam dziś tą gencjanę - to mam tym bez rozcieńczania przecierać język?

ja prawdę mówiąc wogóle nie wygotowywałam smoczków i butelek tylko cały czas wyparzam, może od tego te plesniawki...

[Agusia_pa2]

Napisane przez kmat

butelki - ja juz tylko przelewam wrzatkiem, nie bawie sie w sterylizacje i wygotowywanie
pieluchy - ja wole huggisy, przy pampersach strasznie mnie denerwowaly rzepy ktore za kazdym razem przyklejaly sie malemu do nozek
kosmetyki - do kapieli raz oilatum raz nivea, zero oliwek i kremow


dziewczyny a jak u was z praniem ciuszkow maluszka? ja zamierzam wyprac malemu body w zwyklym proszku i przetestowac

karola dzieki

ja tylko na początku prałam w loveli i chyba moze z pierwszy miesiac a teraz juz normalnie w persilu i płynie do płukania tym co moje ciuchy piore...i lovela mi cala prawie została hehe
A co do wyparzania czy wygotowywania to raz na jakis czas wyparze a tak to normalnie myje...

[Sonia11]

Ja cały czas piorę w Loweli.

A co do pleśniawek to synek kupeli dostał pleśniawk właśnie od nadmiernej sterylizacji- wszystko miał gotowane 5 minut po każdym karmieniu. Właśnie wyczytałam że naleśniawki dobra jest Nystatyna.

[alusia*]

Napisane przez kmat

butelki - ja juz tylko przelewam wrzatkiem, nie bawie sie w sterylizacje i wygotowywanie
pieluchy - ja wole huggisy, przy pampersach strasznie mnie denerwowaly rzepy ktore za kazdym razem przyklejaly sie malemu do nozek
kosmetyki - do kapieli raz oilatum raz nivea, zero oliwek i kremow


dziewczyny a jak u was z praniem ciuszkow maluszka? ja zamierzam wyprac malemu body w zwyklym proszku i przetestowac

karola dzieki

ja butelki polewam po kazdym uzyciu wrzatkiem,co jakis czas uzyje płynu do naczyn.

od poczatku uzywam proszku Dzidzius.Super cena i zapach.Mam próbke Loveli ze szpitala ale zapach mi sie nie podoba.Cena tez nie!

Dzis podczas sciagania mleka podalam na chwile piers małemu.Jakie to bylo super uczucie poczuc jak ssie!Niestety biore sterydy do wtorku i tylko na sekundke moglam mu dac.jeszcze chwyta!Trzymajcie kciuki zeby chcial ssac jak skoncze brac leki.zastrzyki mam do wtorku a pozniej ma minąć 2 dni zeby w mleku nie bylo lekarstw.Nie wiedzialam ,ze tak bedzie mi brakowac karmienia piersią...

[Caterin17]

Alusia trzymam kciuki bedzie dobrze,mysle ze nawet jak na poczatku bedzie miec problemy z ssaniem piersi po paru razach sie przekona,ale mysle ze bedzie dobrze.
A u nas jakos leci, plazujemy sporo az nawet nie wiem kiedy maly sie opalil, caly czas w cieniu pod parasolem ale lekarz mowi ze wystarczy chwilka na slonku i taka moze byc reakcja delikatnej skorki. Mial czerwonawa buzke wieczorem, najpierw myslelismy ze od plakania bo troszke poplakal ale potem patrze hmm to ani uczulenie jak nic od slonca a teraz juz nie czerwone i niunia wyglada super

[alusia*]

Napisane przez Caterin17

Alusia trzymam kciuki bedzie dobrze,mysle ze nawet jak na poczatku bedzie miec problemy z ssaniem piersi po paru razach sie przekona,ale mysle ze bedzie dobrze.
A u nas jakos leci, plazujemy sporo az nawet nie wiem kiedy maly sie opalil, caly czas w cieniu pod parasolem ale lekarz mowi ze wystarczy chwilka na slonku i taka moze byc reakcja delikatnej skorki. Mial czerwonawa buzke wieczorem, najpierw myslelismy ze od plakania bo troszke poplakal ale potem patrze hmm to ani uczulenie jak nic od slonca a teraz juz nie czerwone i niunia wyglada super

Dzięki obys miala racje!
Fajnie Ci ,że spedzasz tyle czasu na plazyTy korzystasz i synek!My mielismy jechac w tym tygodniu na pare dni nad jeziorko no ale cóz...Ja teraz nie moge wychodzic na slonce wiec kisze sie w domu .chodze tylko dwa razy dziennie na zastrzyki rano i wieczorem.Tyle moich spacerow.

[83monia]

Napisane przez gothika

kupiłam dziś tą gencjanę - to mam tym bez rozcieńczania przecierać język?

ja prawdę mówiąc wogóle nie wygotowywałam smoczków i butelek tylko cały czas wyparzam, może od tego te plesniawki...

tak, pocierać. najlepiej nalej krople na patyczek od uszu i tym patuczkiem trzyj. jak dziecko sie pobrudzi to nic - gencjana sie spierze

mój pleśniawki dostał od brania smoczka do buzi przez kogoś dorosłego np. jak spadł. ja nigy nic takiego nie robiłam, ot, sprawdzałam czy jakiś włos się nie przykleił. od czasu do czasu umyłam smoczek (podczas lesniawek wyparzałam go 2x dziennie, tak samo butelki i smoczki do nich).

proszek - ja stwierdziłam ze ostatni raz używam lovelli. jak sie skonczy zobacze jaka bedze reakcja na normalny (jakis persil o kwiatowym zapachu). płynu do płukania uzywam od miesiaca i nic nie jest. a nasze rzeczy tez piore w lovelli - za jednym zamachem nasze i małego ciuszki.

[jelonka]

pomponik - nie chcę cię straszyć, ale u nas czarna kupa oznaczała krwawienie z przewodu pokarmowego, w związku z tym prawie tydzień byłyśmy w szpitalu. Jeśli się powtórzy, skontaktuj się z pediatrą, nam od razu wystawił skierowanie do szpitala, przy usg wyszły jeszcze inne rzeczy. Krwawienie spowodowane było niedoborem wit. K, gdy dziecko karmione jest piersią, należy podawać, Jagoda dostawała, ale nie przyswajała całej dawki, w szpitalu podawali w zastrzykach 3 razy na dobę, codzienna morfologia i obserwacja kupy. Nie lekceważ, jeśli się powtórzy.

[Caterin17]

jelonka ojej brzmi nieciekawie, a tu nic nie mowili o podawaniu witaminy K

[suziaa]

czesc dziewczyny. nawet neimam czasu was poczytacdni normalnie przeciekaja mi miedzy palcami...ale chyba i tak za mna nie tesknicie w kazdym razie wpadlam napisac tylko ze u nas wszystko ok po szpitalu i w przyszlym tyg ide do pediatry na zmiane mleka na normalne a nie lecznicze.
kmat-ja caly czas piore w dzidziusiu i mam plyn loveli ale tez sprobuje wyprac cos w rekach i zoabczymy jak nic sie nie stanie to kupie jakis proszek sensitive i tyle.

no to trzymajcie się Mamuski ja musze wracac do sprzatanka.buziaczki

[BRAXA]

Witam
Rzeczy młodego piore w loveli ,dzidziusia nie moge nigdzie znaleść,butelki myje i zalewam wrzątkiem smoczek wsadzam do butelki odwrócony i do niego tez wlewam wrzatek i tak robie od początku i jak narazie nic mu nie jest.Gothika mysle że nie od tego dostał plesniawek.
Dzisiaj odkryłam czemu Oliwier sie denerwuje jak leży ,on chciał siedzieć bo jak podwyzszyłam mu leżaczek to był spokój a ja ma za nisko to cały czas chce głowe dzwigać i jeszcze nie może wiec się denerwował.

PONAWIAM pytanie od kiedy wasze dzieci chwytały zabawki bo mój sie do tego nie bierze
I jeszcze jedno czy wasze dzieci tez mrugały oczami jakby sie bały jak i sie pokazuje jakąs zabawke i ti z dalsza nie przed nosem.

[pusiula]

Dziewczyny- Wasze dzieciaczki poprostu cudenka

Braxa - moja Marysia ma 3 miesiace i juz teraz lapie coraz lepiej zabawki, a zaczela juz ze 2 tyg temu ale to raz jej sie udalo, raz nie

Ja piore jej ubranka a Dzidziusiu i jak nie ma pelnej pralki to dorzucam tez nasze ubrania.

Co do sterylizacji to ja co jakis czas wygotuje butelki i smoczki, ale zwykle to tylko myje pod goraca woda, laktator tak samo.

Kosmetyki to my uzywamy:
pieluchy Dada
chusteczki Dada lub Babydream
do pupy tormentiol, nivea (jak nic sie nie dzieje) lub bepanthen, sudocrem jak sa jakies zmiany
do kapieli Hipp 2 w1 zel i szampon, wczesniej Oillan
oliwka Hipp
krem do buzki Bambino
zasypka Alantan
higiena jamy usntej Aphtin (czesto mi sie zapomina )

U nas z tym spaniem juz troche lepiej. Po 2 tygodniach meki i obserwacji uznalismy ze ona poprostu zaraz po 2 ziewnieciach musi zostac usypiana, jak sie to przegabi to pozniej coraz trudniej jej zasnac i stad te placze i marudzenia. A w czasie jej aktywnosci trzeba ja mocno zmeczyc, pobawic sie z nia, pogadac, pochodzic po domu, az bedzie pelna wrazen. I o dziwo ku mojemu zaskoczeniu ona wcale nie chce byc usypiana na rekach, jak ja biore to momentalnie zaczyna jeczec i sie wyginac ode mnie. Cale szczescie bo balam sie ze juz przyzwyczaila mala bestyjka

Aha co do podnoszenia do siedzienia to my tak cwiczymy od tygodnia, Malej bardzo sie podoba patrzec z takiej pozycji, glowke juz coraz ladniej trzyma, tylko lekko jej sie chwieje jak pijaczkowi hihi

[alusia*]

BRAXA nie pomoge co do pytania o siadanie bo mój mały ma dopiero 6 tyg.

Piszecie ,że pierzecie ubranka w pralce.Ja jeszcze ani razu nie prałam w pralce ciuszkow Marcela.Wszystko recznie.Co cos namocze i przepiore a tak bym musiala pare dni zbierac sterte ciuchów żeby opłacalo sie pralke nastawiac.

W poniedzialek czeka nas pierwsze szczepienie.Mam troche stresa bo podobno pozniej moze byc goraczka itd.Mialam brac te szczepionki bezpłatne ale jednak zdecydowalam sie na płatne.

[..Asia..]

Napisane przez BRAXA

PONAWIAM pytanie od kiedy wasze dzieci chwytały zabawki bo mój sie do tego nie bierze
I jeszcze jedno czy wasze dzieci tez mrugały oczami jakby sie bały jak i sie pokazuje jakąs zabawke i ti z dalsza nie przed nosem.

Moja Kalina (dziś kończy 2 miesiace) jeszcze wyciąga rączki do zabawki, ale nigdy nie trafia, nie złapiej jej. Raz udąło jej sie przypadkiem chwycić, to nawet tego nie zauważyła.

A z tymi oczkami, to razczej mruga jak jej zabawke pod sam nos Kuba podstawi, bo biedna nie moze dostroić wzroku. Jak z daleka to tylko macha rączkami i sie cieszy


Co do smoczków i butelek
Ja sterylizuje buteliki, ale tylko dlatego ze mam serylizator elektryczny i zajmuje mi to mniej czasu niż zalewanie wrzątkiem. Mam 7 butelek, i jak się uzbiera cały sterylizator to go włączam.
Smoczek - nigdy nie oblizuje go, jak upadnie na podłoge to myję go , bo mamy psa i na podłodze są różne rzeczy :|

Co do prania
Piorę w Dzidziusiu i od urodzenia płuczę w płynie Silan Sensitive. Zawsze piore w pralce, nie włączam dodatkowego płukania, bo o tym zapominam, a Kalinie nic nie jest wiec jest ok.

[gothika]

Napisane przez 83monia

tak, pocierać. najlepiej nalej krople na patyczek od uszu i tym patuczkiem trzyj. jak dziecko sie pobrudzi to nic - gencjana sie spierze


.

wiem że się spierze bo ciuszki się spierały, dzieki; posmarowałam narazie raz tą gencjaną i ona odrazu przykryła te pleśniawki - tzn nie prześwituje nic - tak ma być? bo może to nie pleśniawki...

Napisane przez pusiula

Dziewczyny- Wasze dzieciaczki poprostu cudenka

Braxa - moja Marysia ma 3 miesiace i juz teraz lapie coraz lepiej zabawki, a zaczela juz ze 2 tyg temu ale to raz jej sie udalo, raz nie

Ja piore jej ubranka a Dzidziusiu i jak nie ma pelnej pralki to dorzucam tez nasze ubrania.

Co do sterylizacji to ja co jakis czas wygotuje butelki i smoczki, ale zwykle to tylko myje pod goraca woda, laktator tak samo.

Kosmetyki to my uzywamy:
pieluchy Dada
chusteczki Dada lub Babydream
do pupy tormentiol, nivea (jak nic sie nie dzieje) lub bepanthen, sudocrem jak sa jakies zmiany
do kapieli Hipp 2 w1 zel i szampon, wczesniej Oillan
oliwka Hipp
krem do buzki Bambino
zasypka Alantan
higiena jamy usntej Aphtin (czesto mi sie zapomina )

U nas z tym spaniem juz troche lepiej. Po 2 tygodniach meki i obserwacji uznalismy ze ona poprostu zaraz po 2 ziewnieciach musi zostac usypiana, jak sie to przegabi to pozniej coraz trudniej jej zasnac i stad te placze i marudzenia. A w czasie jej aktywnosci trzeba ja mocno zmeczyc, pobawic sie z nia, pogadac, pochodzic po domu, az bedzie pelna wrazen. I o dziwo ku mojemu zaskoczeniu ona wcale nie chce byc usypiana na rekach, jak ja biore to momentalnie zaczyna jeczec i sie wyginac ode mnie. Cale szczescie bo balam sie ze juz przyzwyczaila mala bestyjka

Aha co do podnoszenia do siedzienia to my tak cwiczymy od tygodnia, Malej bardzo sie podoba patrzec z takiej pozycji, glowke juz coraz ladniej trzyma, tylko lekko jej sie chwieje jak pijaczkowi hihi

a jak doszłaś do tego wniosku że trzeba ją odkładać po dwóch ziewnięciach? ja też mam problem ze spaniem i nie wiem jak mam obserwować i co robić by jakoś ja zrozumieć - jak było u ciebie?

ona już przegięciowo je - przez 5 minut i zaraz przestaje bo ją brzuszek chyba zaboli - a póxniej juz nie chce, nie mogę jej wcisnąć sutka, jakby się uprzedziła i wiedziała że sutek to zaraz ból. Nie wiem jak ją karmić - karmię ja czasem przez sen ale wolałabym by jakoś jadła sama ładnie. Może z butelki by chciała?...albo łyżeczką jej podawać ale dziękuje bardzo za taką robotę.....


W któym tyg. wasze dzieci zaczeły się tak prawdziwie szeroko uśmiechać? Bo moja niedawno - 2 sierpień czyli jak miała niecałe 7 tygodni

[83monia]

Napisane przez BRAXA

PONAWIAM pytanie od kiedy wasze dzieci chwytały zabawki bo mój sie do tego nie bierze
I jeszcze jedno czy wasze dzieci tez mrugały oczami jakby sie bały jak i sie pokazuje jakąs zabawke i ti z dalsza nie przed nosem.

jeszcze mój nie bierze - a ma 3,5 mies. na razie tylko uderza. łapie za coś co leży mu na klatce piersiowej i ciagnie do buzi, nic więcej. rąk też w kierunku zabawek nie wyciaga. martwi mnie to trochę, jak będę na następnej wizycie to sie spytam czytak to norma jest.
mój mruga na głośn dzwięki - np. klaśnięcie (na kichanie i kaszel aż płacze...). ale nie zauważyłam by mrugał od pokazywania.

mój maluch uśmiecha się coś od miesiaca chyba.

gothika - obserwuj mala, zawsze co sie znajdzie, jakis znak ze chce spac, albo cos pomoze grzeczniej ssac np. klepanie po tylku, inna pozycja.... a plesniawki robily mi sie po gencjanie fioletowe ale jasniejsze od reszty jezyka

[amika79]

Dziewczyny, jeśli chcecie, by dzieci w końcu zaczęły chwytać zabawki, to wkładajcie je im na chwilę do łapek. To bardzo stymuluje. Ja zaczęłam mojej córce wkładać lekkie grzechotki, woreczki foliowe, pieluszkę tetrową czy śliniak jak kończyła dwa miesiące. Na początku nawet ich nie zauważała. Teraz ma 3,5 miesiąca i świetnie bawi się tarmosząc w rączkach różne zabawki, już nawet te cięższe. Świadomie po nie sięga, chwyta i trzyma. Przekłada też z rączki do rączki.

[aguskaaa]

Dziewczyny jak u was z pierwsa miesiaczka po porodzie?
Czytalam gdzies na forum, ze czasami trzeba czekac kilka miesiecy na miesiaczke
po porodzie. U mnie ostatnio pojawilo sie troche krwii( jestem okolo 2 miesiace po porodzie) krew byla jakas ciemna, potem dzien przerwy i znowu troszke krwi sie pokazalo...Teraz cisza, nie ma nic. Nie wiem czy to byl okres, kurcze martwie sie troche co to moze byc. U was tez tak bylo?

[83monia]

aguskaaa, ja nadal bez więc nie wiem

amika - mój po włożeniu (też ma 3,5 mies) wyrzuca ją w kosmos albo ładuje do buzi. ale iteresuje się tym co mu nad głową wisi i starasie to... do buzi włożyc wiec rękami wymachuje az złapie

[Agusia_pa2]

Co do chwytania zabawek to wikusia jak jej dam np gryzaczek to jakis czas trzyma i czasami wpycha do buzi a potem nieświadomie wypada jej z reki a pieluszke jak tylko poczuje kolo siebie juz ja ma i wklada do buzi i mamla hehehe
Mam do was pytanko odnosnie przewracania z pleców na brzuszek bo lekarz mnie pytał czy na boki się przewraca i bierze do tego bo jak nie to na jakąs rehabilitacje ja chce wysłać... mam do tygodnia obserwować czy tak robi i mu zadzwonić....bo w sumie nie zwracałam jeszcze na to zabardzo uwagi... wydaje mi sie ze to za wczesnie... i kazał mi pare razy dziennie cwiczyc przewracanie z na brzuszek i z brzuszka na plecy... pokazał mi jak dokładnie...
Czy wasze maluszki sie przewracaja juz??
Moja kruszynka wazy juz 5450 i ma 59 cm...wczoraj z nia byłam na szczepieniu...wieczorem była niespokojna, nie umiała zasnąć...dałam jej viburcol i jak zasnęła i 20 to obudziła się o 5.30 tak chyba na nią ten viburcol zadziałał, aż sie wystraszylam jak rano mnie obudzila o mleczko a tu prawie 6 rano!!!

[Sonia11]

Napisane przez BRAXA

Witam
PONAWIAM pytanie od kiedy wasze dzieci chwytały zabawki bo mój sie do tego nie bierze
I jeszcze jedno czy wasze dzieci tez mrugały oczami jakby sie bały jak i sie pokazuje jakąs zabawke i ti z dalsza nie przed nosem.

Mój dopiero zaczyna chwytać, ale juak na razie słabo mu to wychodzi a za 2 dni skońcy 3 miesiące.

Napisane przez gothika

W któym tyg. wasze dzieci zaczeły się tak prawdziwie szeroko uśmiechać? Bo moja niedawno - 2 sierpień czyli jak miała niecałe 7 tygodni

Szymon pierwszy raz tak świadomie uśmiechął się jak miał 3 tygodnie.

Napisane przez aguskaaa

Dziewczyny jak u was z pierwsa miesiaczka po porodzie?
Czytalam gdzies na forum, ze czasami trzeba czekac kilka miesiecy na miesiaczke
po porodzie. U mnie ostatnio pojawilo sie troche krwii( jestem okolo 2 miesiace po porodzie) krew byla jakas ciemna, potem dzien przerwy i znowu troszke krwi sie pokazalo...Teraz cisza, nie ma nic. Nie wiem czy to byl okres, kurcze martwie sie troche co to moze byc. U was tez tak bylo?

U mnie jak na razie nic takiego się nie pojawiło.

Napisane przez Agusia_pa2

Czy wasze maluszki sie przewracaja juz??

Mój jeszcze nie, ale czasem mam wrażenie że niewiele mu brakuje. Jak beży na brzuszku, albo na pleckach to potrafi przekręcić główkę i bark - pupy mu się jeszcze nie udało - może ma za ciężką. Jest w tym samym wieku co Twoja mała i waży 6500

I mam pytanie jak pediatrzy mierzą wadze dzieciaczki - tak po ciałku? Nasza lekarka wyciąga małego na przewijaku i potem mierzy przewijak - wydaje mi się że to trochę niedokładny pomiar. Wg mniej po 3 tyg po porodzie mały "skurczył" się o 2 cm - tzn u dniu urodzenia miał 56cm a 3 tyg później ona go zmierzyła tym sposobem i wyszło 54

[Caterin17]

Pierwszy usmiech jakies 2 tyg temu czyli okolo miesiaca mial jak sie zaczal usmiechac.

Aguska z okresem nie pomoge bo ja juz zaczelam brac tabletki, wiec okresu nie spodziewam sie jeszcze dlugo dopoki bede karmic bo potem na inne tabletki trzeba sie przerzuci i wtedy okresu juz beda, ale przy tabletkach okresy sa prawie niezauwazalne
Walczymy by nie miec wiecej dzieciaczkow....hehe choc przrodni bracia Sebastiana powiedzieli ze chca wiecej braci miec a Sebastianem sa zachwyceni ciagle mowia ze go lubia i ze jest taki slodki i ze beda sie nim opiekowac

U mnie zamieszania ciag dalszy,jutro mamy wesele brata TZ i wszystko takie nie wiadomo do konca jak ma byc co i jak, a jeszcze wiecie z malym dzieckiem jak to. Mamy zamiar miec go w kosciele potem jedziemy na zdjecia wiec tez ma jechac potem koktajl potem obiad.... wiecie tu jest inaczej z weselami wszystko zaczyna sie o 1.30 a nie jak to w polsce popoludnie czy wieczor, i trwa gora do 2 w nocy.

[83monia]

Napisane przez Sonia11

Mój jeszcze nie, ale czasem mam wrażenie że niewiele mu brakuje. Jak beży na brzuszku, albo na pleckach to potrafi przekręcić główkę i bark - pupy mu się jeszcze nie udało - może ma za ciężką. Jest w tym samym wieku co Twoja mała i waży 6500

I mam pytanie jak pediatrzy mierzą wadze dzieciaczki - tak po ciałku? Nasza lekarka wyciąga małego na przewijaku i potem mierzy przewijak - wydaje mi się że to trochę niedokładny pomiar. Wg mniej po 3 tyg po porodzie mały "skurczył" się o 2 cm - tzn u dniu urodzenia miał 56cm a 3 tyg później ona go zmierzyła tym sposobem i wyszło 54

Napisane przez Agusia_pa2

Mam do was pytanko odnosnie przewracania z pleców na brzuszek bo lekarz mnie pytał czy na boki się przewraca i bierze do tego bo jak nie to na jakąs rehabilitacje ja chce wysłać... mam do tygodnia obserwować czy tak robi i mu zadzwonić....bo w sumie nie zwracałam jeszcze na to zabardzo uwagi... wydaje mi sie ze to za wczesnie... i kazał mi pare razy dziennie cwiczyc przewracanie z na brzuszek i z brzuszka na plecy... pokazał mi jak dokładnie...
Czy wasze maluszki sie przewracaja juz??
Moja kruszynka wazy juz 5450 i ma 59 cm...wczoraj z nia byłam na szczepieniu...wieczorem była niespokojna, nie umiała zasnąć...dałam jej viburcol i jak zasnęła i 20 to obudziła się o 5.30 tak chyba na nią ten viburcol zadziałał, aż sie wystraszylam jak rano mnie obudzila o mleczko a tu prawie 6 rano!!!

mój to za cieżką pupę i głowę chyba ma. widze że jak leży na brzuchu to wygina się na bok, ale wszystko co zrobi, to przekręca się na brzuchu do innego kątu leżenia (obraca się o 180stopni na brzuchu). czasem, jak leży wyżej, to uda mu się przekulać - raz już tak się skulał z leców na brzuch. garnie się raczej do siadania niż przewracania. z chwytaniem tylko jak cos wepchnę do ręki - ale szybko wypada. pielucha zawsze jest w dłoniach miętolona. z mięśniami karku ja mam skierowanie na rehabilitacje jesli do końca miesiaca bedzie tak jak było (chociaz ja widzę poprawę) - za dwa tygodnie wizyta u neurologa i ostateczna decyzja. możliwe że dlatego też się nie przewraca na bok

mojego na takiej jakby wadze-przewijaku mierzy pediatra. z boku jest miarka. wyciąga mu lekko nóżki by były proste i tak na oko podaje ile ma. ale mój się raczej rozkurcza

[amika79]

Napisane przez 83monia

aguskaaa, ja nadal bez więc nie wiem

amika - mój po włożeniu (też ma 3,5 mies) wyrzuca ją w kosmos albo ładuje do buzi. ale iteresuje się tym co mu nad głową wisi i starasie to... do buzi włożyc wiec rękami wymachuje az złapie

Jak wyrzuca, to dawaj mu z powrotem . Jak go interesują rzeczy wiszące nad nim, to może nie ma się co martwić. W końcu załapie, że można te rzeczy chwycić i dłużej potrzymać.

Moja córka też to co ma w rączkach wkłada do buzi. Jak jej się nie podoba faktura materiału (nie lubi gładkiego plastiku), to robi zdegustowaną minę i ma odruch wymiotny.

[suziaa]

mój mały siedzac w bujaczku tak się podnosił tak kombinował ja się patrze a on sie przewazył tzn główke miał na kolanach i się cieszył a mi mało serce nie wyskoczyło z piersi! stwierdziłam że z leżaczkiem się pożegnamy neibawem i zastąpimy krzesełkiem do karmienia które już kupiliśmy (coneco fabula). jestem w szoku widzac jakie robi postępy z dnia na dzien ale robi się momentami niebezpiecznie. mały strasznie się podnosi np.leżąc na wersalce pod skosem tzn główka wyżej- to tak się podnosi że przewraca się na bok oczywiście nei za każdym razem ale musze sie mieć na baczności. nie chce w ogóle leżeć na wersalce czy w łóżeczku no chyba że lezy w macie albo pod karuzelką. zaraz się wyrywa na ręce no i tak go czasem pół dnia noszę a on a to urwie liścia z kwiatka tak się szarpie i gada z nim, albo cos zwali z regału nie daj Boże jak mu coś wpadnie do ręki neiważne czy to kołdra czy obrus wszystko ciągnie za sobą! oczywiście te cięższe rzeczy to upuszcza ale jak coś lżejsze to nosi wszedzie taki ma zacisk aha no i strasznei szczypie wyrywa włosy także musze mieć cały czas kitkę. jak go podnosze z przewijaka to oczywiście cały podkład zabiera za sobą.
co do chwytania zabawek-mój chwyta ale chyba jeszce nieświadomie wszystko co mu sie podsunie pod rączki i najchętniej wpakowal by sobie do buzi!tak, laduje do buzki ostro doslownie wszystko i wylewa przy tym litry sliny!
jak mu podaje cos do raczki jakas grzechotke to on na niej zaciska paluszki i trzyma i albo do buzi albo wyrzuca. jedyne co zaobserwowalam to sam sobie siega po zajaca dmuchanego-takiego piszczacego z odpustu bo to leciutkie i on sobie go bierze(moze jak macha raczjkami to przypadkowo na niego natrafia, neiwiem) i do buzi laduje.ale to prawda wkladajac mu do raczek rozne rzeczy dziecko szybciej swiadomie zacznie lapac.
co do miesiaczki- ja jeszcze niemialam choc raz mialam takie bole jak na okres-miesiac temu i lekkie plamienie i na tym si eskonczylo a rodzilam 3 i pol miesiaca temu.

dziewczyny pytanie do was:
co myslicie o gryzaczku dziąsełko? jak myslicie czy to się sprawdza?
bo pewna mamuska powiedziala mi ze jej maly nie za bardzo bo jak mu wkladala to on niewiedzial o co chodzi bo to niby smoczek ale nei ma co ssac i dlatego zaczelam sie zastanawiac.