Mamy sierpniowe 2019

[czerwiec2017]

Napisane przez zabiszna

Schudłam.juz 2.kg . Wodę pije w toalecie. Bo co.wypijr to zwracam..chlustam.wodą. jak.zjem.to 3.minuty i lecę zwracam wszystko aż mam.torsje. dzisiaj przeszłam samą.siebie naliczylam.14 razy. Nie da się żyć.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Oj to faktycznie masakra, współczuję bardzo...
Ja dziś z 3-4 razy, zjadłam obiad i prawie poleciałam ale jakoś przeszło. Teraz robię się głodna i już mi niedobrze...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[biedronka19]

Oby tylko do tego 2 trymestru!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabiszna]

Bo właśnie ja wodę wypije. 2 minuty i mnie zrywa. Jestem cały dzień głodna. A to potęguje mdłości. Nie dam.radynslowo, że nie dam rady. Dziecka mi.szkoda. Bo nienwiem co.sie dzieje . Słyszy coś z.wc.i.slyszy jak ja.placZA.( z bezsilnosci)

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Solony_karmel]

Zabiszna, ale się męczysz...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majeczka0123]

Ja luteine brałam na wywołanie okresu bo mialm dlugi cykl. Pozniej sie okazało ze jestem w ciązy wiec juz nie odstawiałam bo mogłoby to zaszkodzic. Ogolnie zawsze miałam niski progesteron dlatego wolałam nie odstawiac. Ale i gin mi nie kazała. ZasZkodzic nie zaszkodzi

[Solony_karmel]

Napisane przez majeczka0123

Ja luteine brałam na wywołanie okresu bo mialm dlugi cykl. Pozniej sie okazało ze jestem w ciązy wiec juz nie odstawiałam bo mogłoby to zaszkodzic. Ogolnie zawsze miałam niski progesteron dlatego wolałam nie odstawiac. Ale i gin mi nie kazała. ZasZkodzic nie zaszkodzi

Ja miałam tak samo, tylko przestałam brać lutke, bo nie wiedziałam, że jestem w ciąży wyszło tak, że chyba 3 czy 4 dni nie brałam a później już na własną rękę wzięłam i lekarka powiedziała, że bardzo do dobrze zrobiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[intense2103]

Napisane przez zabiszna

Bo właśnie ja wodę wypije. 2 minuty i mnie zrywa. Jestem cały dzień głodna. A to potęguje mdłości. Nie dam.radynslowo, że nie dam rady. Dziecka mi.szkoda. Bo nienwiem co.sie dzieje . Słyszy coś z.wc.i.slyszy jak ja.placZA.( z bezsilnosci)

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Zabiszna, bardzo współczuję... A córka ile ma lat, bo jakoś mi wyleciało z głowy? Wie, dlaczego wymiotujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majeczka0123]

F

Napisane przez Solony_karmel

Ja miałam tak samo, tylko przestałam brać lutke, bo nie wiedziałam, że jestem w ciąży wyszło tak, że chyba 3 czy 4 dni nie brałam a później już na własną rękę wzięłam i lekarka powiedziała, że bardzo do dobrze zrobiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja przed odstawieniem zrobiłam bete no i szok bokompletnie nie wierzylam ze mogło się udać

[Solony_karmel]

Napisane przez majeczka0123

F

Ja przed odstawieniem zrobiłam bete no i szok bokompletnie nie wierzylam ze mogło się udać

Ja po odstawieniu, no ale tez się nie spodziewałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez majeczka0123

F

Ja przed odstawieniem zrobiłam bete no i szok bokompletnie nie wierzylam ze mogło się udać

Ja po odstawieniu, no ale tez się nie spodziewałam betę zrobiłam tak od czapy a tu wynik pozytywny, to był szok Ale chcieliśmy Malucha, więc była mieszanka niedowierzania i radości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majeczka0123]

Napisane przez Solony_karmel

Ja po odstawieniu, no ale tez się nie spodziewałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Ja po odstawieniu, no ale tez się nie spodziewałam betę zrobiłam tak od czapy a tu wynik pozytywny, to był szok Ale chcieliśmy Malucha, więc była mieszanka niedowierzania i radości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tak samo dwa lata starań więc też nie wierzyłam ze sie udało
A Tz jeszcze dluzej nie wierzyl dopiero jak serduszko sie pojawiło

[zabiszna]

Napisane przez intense2103

Zabiszna, bardzo współczuję... A córka ile ma lat, bo jakoś mi wyleciało z głowy? Wie, dlaczego wymiotujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

4 lata. Nie wie że wymiotuje chyba tylko.ze.mama płacze. Ja jej mówię że.sie.zle.czuje. wie że.jestwm.w.ciazy

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Kaatie88]

Dzień dobry

Właśnie miałam niemiły incydent z mdłościami :/ Skołowało mnie trochę jak dotarłam do pracy, do tego akurat przechodziła masakrycznie wyperfumowana baba... ledwo powstrzymałam mdłości... już jest ok ale miałam wrażenie, że za moment pięknie "udekoruję" witrynę sklepową

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mirabelka3690]

Dzień dobry, drugi dzień rozklada mnie przeziębienie. Czuję się gorzej niż wczoraj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez zabiszna

Schudłam.juz 2.kg . Wodę pije w toalecie. Bo co.wypijr to zwracam..chlustam.wodą. jak.zjem.to 3.minuty i lecę zwracam wszystko aż mam.torsje. dzisiaj przeszłam samą.siebie naliczylam.14 razy. Nie da się żyć.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

A co na to lekarz?
Najwidoczniej jestes w malym procencie kobiet, ktore tak przechodza ciaze. Jesli dobrze pamietam, to ksiezna Kate chyba miala ten sam problem i trafiala do szpitala na kroplowki. 3 ciaze tak przeciagnela. Co oczywiscie nie znaczy, ze Tobie nie przejdzie po 12 tyg bo zawsze jest nadzieja. Moja znajoma wymiotowala cala pierwsza ciaze az do samego porodu a jak zaszla w druga, to dowiedziala sie o ciazy w 5 miesiacu bo nie miala zadnych objawow (miala jakies problemy juz wczesniej wiec nie przejela sie samym brakiem miesiaczki).
Lepiej trzymac sie wersji, ze tym razem az tak zle nie bedzie bo psychika tez swoje robi. Gdybym miala sie nastawiac na to, ze znow bede rodzic w meczarniach prawie 30 godzin, znow bede porozrywana od srodka i skoncze z krwiakiem krocza, to nigdy bym w ciaze nie zaszla. Wierze, ze tym razem bedzie lepiej.

[zabiszna]

Tak.to.sie fachowo.nazywa niepowsciagliwe wymioty ciężarnych i ma je 0.3 do 2.procent ciężarówek. Miałam tak w tamtej. Myślałam że.w.rej będzie inaczej.
A lekarka powie pewnie.to.co w tamtej oby do 12 tygodnia. A później " po 16 pewnie przejda" Ale.zastanawiam.sie czy nie jechać.na się. Kroplowka nie pomoże. Ale.moze leczenie farmakologiczne. Z.drugiej strony w pierwszej wytrzymałam.i nir wzięłam.ani jednej tabletki, na ból.glowy amolem. Się.smarowalam. wiem.ze.to ma.znaczenir nawet jedna tabletka i boję się świadomie narażać dziecko.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[martynka89]

Napisane przez zabiszna

Tak.to.sie fachowo.nazywa niepowsciagliwe wymioty ciężarnych i ma je 0.3 do 2.procent ciężarówek. Miałam tak w tamtej. Myślałam że.w.rej będzie inaczej.
A lekarka powie pewnie.to.co w tamtej oby do 12 tygodnia. A później " po 16 pewnie przejda" Ale.zastanawiam.sie czy nie jechać.na się. Kroplowka nie pomoże. Ale.moze leczenie farmakologiczne. Z.drugiej strony w pierwszej wytrzymałam.i nir wzięłam.ani jednej tabletki, na ból.glowy amolem. Się.smarowalam. wiem.ze.to ma.znaczenir nawet jedna tabletka i boję się świadomie narażać dziecko.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Musisz dbac o dziecko, ale przede wszystkim o SIEBIE. Jesli jest zle to lepiej pojechac do szpitala zeby nawodnili i pomyslec o farmakologii. Jak nie teraz to po 12 tyg zazwyczaj leki juz mniej szkodza.
Z reszta co do lekow, to organizm tez sobie z tym radzi jesli nie sa to leki silnie toksyczne.
Ja nie wiedzialam, ze jestem w ciazy i bralam pseudoefedryne przez kilka dni (w sporych dawkach) bo tylko to mi pomaga na zatoki a bylo juz tak zle, ze czulam jakby glowe mi mialo doslownie rozsadzic, do tego wszystko splywalo mi do gardla i gardlo zaczelo bolec nie do wytrzymania. Nie mam zamiaru rozmyslac czy to zaszkodzilo czy moze nie bo chyba by mi na glowe padlo. Rozne sa sytuacje. W pierwszej ciazy kilka razy wzielam paracetamol bo to mniejsze zlo niz goraczka u ciezarnej. Jak trzeba to trzeba.

[zabiszna]

No jest tragiczne. Tak.sie nie da żyć. Myślę.wlasjie żeby podjechać tylko.na nawodnienie.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[_Schmetterling]

Napisane przez Kaatie88

Marudzenie o to, że jeszcze nie dzwoniłam po restauracjach (chcemy wziąć ślub cywilny a po nim zrobić uroczysty obiad dla najbliższej rodziny) Później wywód o obrączki (nie chcemy złotych tylko wolframowe łączone z drewnem i to się nie podoba) Trucie że może jednak uda się nas przekonać na ślub kościelny... No i że sukienka którą kupilam (na wyprzedaży) jest za tania... To tak w skrócie

Ja wiem, że oni chcą dobrze ale jak się wkurzymy to weźmiemy ślub w tygodniu tylko przy świadkach a reszcie pokażemy papierek byłaby wielka obraza pewnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z restauracją się zgadzam (z mężem jesteśmy w gastronomii) Ale z pozostałymi rzeczami to tylko i wyłącznie Wasza sprawa.
Ciekawe obrączki wybraliście jak już będziecie mieć to się pochwal

Napisane przez zabiszna

Schudłam.juz 2.kg . Wodę pije w toalecie. Bo co.wypijr to zwracam..chlustam.wodą. jak.zjem.to 3.minuty i lecę zwracam wszystko aż mam.torsje. dzisiaj przeszłam samą.siebie naliczylam.14 razy. Nie da się żyć.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Napisane przez czerwiec2017

Oj to faktycznie masakra, współczuję bardzo...
Ja dziś z 3-4 razy, zjadłam obiad i prawie poleciałam ale jakoś przeszło. Teraz robię się głodna i już mi niedobrze...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jejku współczuję Wam. Ja nie wiem co to wymioty na szczęście ale mdłości już tak.

[madlen345]

U mnie tez mdlosci i to dzisiaj.. poszliśmy do restauracji a przy jedzeniu tak mnie mdlilo, podchodzilo ehh ale zmusilam sie zjesc bo co zrobić? No i zjadłam. Przynajmniej zupa mi na katar też pomoze. Mam tak zapchany nos, ze ledwo oddycham :/ ale jakoś zyje

Współczuję Ci zabiszna, cierpisz kobieto...moze idz na kroplowke jak mozesz ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AmnesiaB]

Ojjj dziewczyny chyba Was zarazilam mnie już przeszło ale pierwsze 2 dni to była masakra. Od razu bierzcie wszystkie mozliwe lekarstwa i pijcie duzo herbaty z cytryną.

Dziewczyny strasznie Wam współczuję tych nudności i wymiotów. Ja narazie nic nie mam oprócz braku apetytu ale z każdym dniem budzę się nie pewnie ,że akurat może mnie od dziś złapać.

Kaatie88 rozumiem Cię. Moi rodzice pochodzą ze wsi i też mają takie starodawne myślenie. Ja jak zaczęłam chodzić z moim mężem (ja wychowałam się w mieście, on mieszkał na wsi 50 km ode mnie) to rodzice mimo moich 21 lat nie pozwalali mi u niego zostawać na noc mimo że byliśmy już razem 2 lata i on u mnie zostawał. Też jak kupiliśmy dom za wlasne pieniądze i zamieszkalismy przed slubem to tez trochę było gadania ale pozniej się przyzwyczaili i im przeszło. A jak powiedzielismy o ślubie to sie ucieszyli chociaz trochę im było przykro ,ze nie biorę ślubu w rodzinnej parafii ani nie wychodzę z domu rodzinnego. U nas nie było żadnych szopek z orkiestra koło domu ,błogosławieństwem,podzie kowaniami itd chociaż moi rodzice mnie pobłogosławili bez kamery na szybko w pokoju. Akurat tego nie chciał mój TŻ bo on nie ma zbyt dobrych relacji ze swoimi rodzicami i nie chciał, żeby oni go błogosławili. Ja w sumie też nigdy nie miałam dobrych relacji głównie z moją mamą. Jak mieszkałam w domu to non stop się z mamą ķłocilam. Moja mama ma paskudny charakter, lubi rządzić wszystkim i wszystkimi ,uważa że ona wie i robi wszystko najlepiej, ona ma wszystko najlepsze itd jeśli wierzycie w horoskopy i znaki zodiaku to moja mama jest 100% Skorpionem Ogólnie relacje nam się poprawiły gdy się wyprowadzilam z domu . Niestety rodziny się nie wybiera i musi ją zaakceptować taką jaka jest

[Kaatie88]

Napisane przez AmnesiaB

Ojjj dziewczyny chyba Was zarazilam mnie już przeszło ale pierwsze 2 dni to była masakra. Od razu bierzcie wszystkie mozliwe lekarstwa i pijcie duzo herbaty z cytryną.

Dziewczyny strasznie Wam współczuję tych nudności i wymiotów. Ja narazie nic nie mam oprócz braku apetytu ale z każdym dniem budzę się nie pewnie ,że akurat może mnie od dziś złapać.

Kaatie88 rozumiem Cię. Moi rodzice pochodzą ze wsi i też mają takie starodawne myślenie. Ja jak zaczęłam chodzić z moim mężem (ja wychowałam się w mieście, on mieszkał na wsi 50 km ode mnie) to rodzice mimo moich 21 lat nie pozwalali mi u niego zostawać na noc mimo że byliśmy już razem 2 lata i on u mnie zostawał. Też jak kupiliśmy dom za wlasne pieniądze i zamieszkalismy przed slubem to tez trochę było gadania ale pozniej się przyzwyczaili i im przeszło. A jak powiedzielismy o ślubie to sie ucieszyli chociaz trochę im było przykro ,ze nie biorę ślubu w rodzinnej parafii ani nie wychodzę z domu rodzinnego. U nas nie było żadnych szopek z orkiestra koło domu ,błogosławieństwem,podzie kowaniami itd chociaż moi rodzice mnie pobłogosławili bez kamery na szybko w pokoju. Akurat tego nie chciał mój TŻ bo on nie ma zbyt dobrych relacji ze swoimi rodzicami i nie chciał, żeby oni go błogosławili. Ja w sumie też nigdy nie miałam dobrych relacji głównie z moją mamą. Jak mieszkałam w domu to non stop się z mamą ķłocilam. Moja mama ma paskudny charakter, lubi rządzić wszystkim i wszystkimi ,uważa że ona wie i robi wszystko najlepiej, ona ma wszystko najlepsze itd jeśli wierzycie w horoskopy i znaki zodiaku to moja mama jest 100% Skorpionem Ogólnie relacje nam się poprawiły gdy się wyprowadzilam z domu . Niestety rodziny się nie wybiera i musi ją zaakceptować taką jaka jest

Haha Moja mama też Skorpion z charakterkiem a ja romantyczna marzycielska Ryba i dlatego ciężko nam się dogadać

Kochana ja miałam 27 lat jak zaczęłam się spotykać, ze swoim obecnym facetem i mieszkając z rodzicami musiałam grzecznie na noc do domu wracać Moi rodzice miastowi z dziada pradziada ale poglądy mają czasami średniowieczne Wiem, że zawsze mogę na nich liczyć i żebym nie wiem co zrobiła to powiedzą co myślą i co im się nie podoba ale zawsze będą po mojej stronie Tylko, że ja nie mam cierpliwości (szczególnie teraz) wysłuchiwać tych "cennych złotych rad"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Moj tata jest do zycia, gorzej z mama. Mieszkalismy razem z mezem przed slubem okolo 3 lata. W tym czasie jezdzac na urlop i odwiedzajac rodzicow, musielismy spac w osobnych pokojach. Nie wazne, ze na codzien spalismy razem. Matka stwierdzila, ze pod jej dachem nie bedziemy i koniec

[Kaatie88]

Napisane przez martynka89

Moj tata jest do zycia, gorzej z mama. Mieszkalismy razem z mezem przed slubem okolo 3 lata. W tym czasie jezdzac na urlop i odwiedzajac rodzicow, musielismy spac w osobnych pokojach. Nie wazne, ze na codzien spalismy razem. Matka stwierdzila, ze pod jej dachem nie bedziemy i koniec

Znam to i szczerze to zawsze mi się śmiać z tego chciało ale fakt faktem ich dom, ich zasady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Solony_karmel]

Napisane przez martynka89

Moj tata jest do zycia, gorzej z mama. Mieszkalismy razem z mezem przed slubem okolo 3 lata. W tym czasie jezdzac na urlop i odwiedzajac rodzicow, musielismy spac w osobnych pokojach. Nie wazne, ze na codzien spalismy razem. Matka stwierdzila, ze pod jej dachem nie bedziemy i koniec

Mieliśmy podobnie, mieszkaliśmy kilka lat razem, ale jak przyjeżdżalismy w rodzinne strony, to każde szło na noc do siebie

U nas jest w miarę, z moimi rodzicami całkiem super a z teściami, to tak jak ostatnio pisałam: teściowa się trochę wtrąca, ale odczuwam to tylko jak jesteśmy u nich, czyli do przeżycia.
Gorzej, że przed nami poważna decyzja, bo zastanawiamy się nam kupnem domu: jedno mieszkanie my a drugie brat męża i obstawiam, że tutaj już mocno chciałaby mieć swój wpływ... Także będę to musiała omówić dobrze z Tzem, bo nie chcę z nią żyć w złych stosunkach a już ostatnio czuć lekkie napięcie.

Masakra jak się dzisiaj źle czuje. Najlepiej tylko bym spała, jakoś na żołądku mi niedobrze. Eh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Merssi]

Mi to ciągle niedobrze, czasami wolałabym już zwymiotować ale się nie da. Chodzę naburmuszona a najchętniej bym ciągle leżała czego mój TZ nie rozumie. Masakra

[Kaatie88]

Mnie apetyt ostatnio dopisuje aż za bardzo Dzisiaj jem co mi pod rękę podejdzie Jeszcze mi śledzie w musztardzie zostały ale boję się, że przegnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marianna48]

Hej, ja też dzisiaj mam kiepskie samopoczucie, ból głowy, mdłości, kamień w żołądku, mam nadzieję że będzie jutro lepiej.
Zabiszna nawet nie potrafię sobie wyobrazić co przechodzisz. Trzymaj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Delice1992]

Ja dzisiaj mam tak chamski humor.. Masakra. Wkurza mnie mąż, bo przeziębiony a zachowuje się jakby do grobu się kładł. Wkurza mnie to że już tyle przybralam że staniki mam za małe! Cyc się wylewa, na plecach faldka nad zapięciem. Połowa 3 miesiąca a nie sądziłam że tyle się zmieni. Apetytu już takiego nie mam jak miałam na samym początku. Wręcz zjadłam dzisiaj na razie dwie kajzerki i tyle. Mogłabym nic już nie jeść. Do tego wróciła ochota na papierosa. Ponad miesiąc już nie pale. Czyli odkąd się dowiedziałam p ciąży. A od kilku dni mnie nosi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina 87]

Napisane przez Delice1992

Ja nie mam wcale a już zaczęłam 10 tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam podobnie. Jutro kończymy już 8 tydzień i w sumie ani razu nie wymiotowałam. Było kilka wieczorów ze taka zamulona chodziłam i strasznie śpiąca i to w zasadzie tyle. Mam nadzieje, ze wszystko z dzidzią ok

Napisane przez zabiszna

Schudłam.juz 2.kg . Wodę pije w toalecie. Bo co.wypijr to zwracam..chlustam.wodą. jak.zjem.to 3.minuty i lecę zwracam wszystko aż mam.torsje. dzisiaj przeszłam samą.siebie naliczylam.14 razy. Nie da się żyć.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Współczuje.. jakieś leki powinnaś chyba brać.. 14 x to bardzo często !!

[Paulina 87]

Laseczki jak tam przygotowania do sylwka? Do nas przychodzą znajomi ale tylko 3 osoby i po 23 idzieny na koncert na plac max do 24.30 i do domu lulu.. nie wiem jak pociągne tyle bo mnie juz o 18 sie oko zamyka
Oto moje dzisiejsze hybrydy 😀 malujecie też?