Singielka na swoim - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-02-11, 17:27   #871
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Za młodu często trzeba, bo z tym się wiąże wykonywanie wielu zawodu albo w ogóle posiadanie jakiejś pracy.

Ja nie piszę o tym, gdzie seniorom jest weselej, tylko o realnych możliwościach nie najlepiej zarabiającej osoby przy obecnych stawkach za nieruchomości w dużych miastach. Jak Cię nie stać na mieszkanie, to wyżej nerek nie podskoczysz. Ale może będzie Cię stać na mieszkanie gdzieś w mniejszym mieście i ewentualnie to można rozważyć na starość.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 19:22   #872
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
To nie jest kwestia tego, że "co najwyżej nie zyskam finalnie własnego m", tylko niebezpiecznie realny scenariusz, że możesz zostać bez mieszkania (bo bank je zlicytuje po śmiesznej cenie), za to nadal z kredytem na karku... Taka "inwestycja" to żadna inwestycja, każdy chyba się zgodzi, że już lepiej wynajmować, a nie mieć na głowie żadnego długu, niż finalnie nie mieć mieszkania, a jeszcze kredyt do spłaty. Nie dość, że to na pewno upokarzające i emocjonalnie przykre, to jeszcze finansowo klapa.

Niestety prawo w Polsce nie chroni należycie kredytobiorców. W USA jak nie jesteś w stanie spłacać hipoteki, to podobno oddajesz klucze i jesteś wolny... W PL odpowiadasz za dług hipoteczny całym swoim obecnym oraz przyszłym majątkiem. Bank nie zwolni Cię z długu, będą egzekwować wszystko do ostatniego grosza.

Jeszcze jak bierzesz stosunkowo mały/krótki kredyt na mieszkanie, na które Cię stać, bo i tak byś je sobie kupiła po 10-15 latach za gotówkę, ale wolisz po prostu dopłacić bankowi ekstra kasę za to, by móc wprowadzić się "na swoje" wcześniej (i na te odsetki również Cię stać), to takiego dużego ryzyka nie ma i można brać. Jeśli jednak ktoś uważa, że tylko 30-letni kredyt hipoteczny to jego "jedyna szansa na własne mieszkanie" to powinien się naprawdę jeszcze kilka razy zastanowić, czy to naprawdę jest taki mądry i dobry pomysł, jak mu się wydaje. Wziąć pod uwagę, że także mając kredyt na głowie trzeba mieć też możliwość oszczędzania sensownych kwot co miesiąc, generowania poduszki finansowej, odkładania kasy na wypadek wzrostu stóp, nadpłacania tego kredytu... Jak komuś ledwo starcza od 1 do 1 i chce wziąć kredyt po to, by nadal ledwo starczało od 1 do 1, ale przynajmniej kasa szła "na swoje", a nie na wynajem, to takie osoby mają największe ryzyko przejechać się na kredycie. Niestety.

A inna sprawa jest taka, że "ceny nieruchomości zawsze rosną" to też jest gruby mit, i też dużo ludzi się na tym pewnie przejedzie.

Faktycznie, zamiast Warszawa powinnam napisać "miasto X". Tylko to niewiele zmienia i czepiasz się o to, by najwyraźniej nie masz do czego innego się przyczepić .

Pisałaś "Przy 3 tys. netto można spokojnie w tym kraju dostać kredyt i spokojnie go spłacać - tylko trzeba mieć trochę wyobrażenia albo posprawdzać ceny mieszkań w miastach, gdzie jest to przeciętna albo relatywnie wysoka pensja." - i to jest głupie nie tylko dlatego, że w dużych miastach (dokąd coraz więcej ludzi migruje, bo obecnie trend urbanizacji się w Polsce bardzo intensyfikuje) 3 tys. zł/msc to jest słaba pensja, ale też dlatego, że w tych wszystkich mniejszych miastach, gdzie 3 tys. zł/msc to jest "relatywnie wysoka pensja"... nie jest łatwo o takie zarobki, właśnie dlatego, że są powyżej przeciętnej Jak ktoś zarabia poniżej przeciętnej, to co ma zrobić? Nie każdy mieszka w małym mieście, odwracając Twoją retorykę.

To jest więc rada typu odpowiedź Komorowskiego na to, jak kupić mieszkanie zarabiając 2k/msc? Wziąć kredyt albo zmienić pracę!

Pytam więc, czy wg Cb 'złotą' receptą na kupienie mieszkania, jak zarabiasz poniżej średniej, jest zarabianie więcej i zmiana pracy, czy może szukanie mieszkania tam, gdzie jest taniej i Twoja przeciętna pensja z miasta X będzie wysoka względem mniejszego miasta Y?

Te twoje wywody w moją stronę są jedynie twoimi wywodami.
Po prostu znam osoby, które mają taką pensję na rękę, nie są w stałym związku i mają kredyt na mieszkanie. Nie, rata nie stanowi 80% wartości ich dochodu. Żyją poza Warszawą, niekoniecznie w Olkuszu czy w Szprotawie
Edycja: jeszcze tylko ucinając wywody na temat tego, że przy jakiejkolwiek racie i waszych wydatkach umarlibyście z głodu i byłoby to życie poza waszą strefą komfortu. No supcio, tylko to nie wasz kredyt, nie wasze dochody i nie wasze życie. Ktoś może biedować za 10 tys. miesięcznie netto, a ktoś za 2. Tyle
Wg mnie złotą receptą na życie jest poluzowanie gumy przy dole garderoby i uznanie tego, że wszystko jest względne.
Rozbawiły mnie argumenty na zasadzie 'a co będzie, jak mieszkanie nie pokryje kosztów aktualnego kredytu'. No jeśli NAGLE tak się stanie to ugotowani będą nie tylko single z 3 tys netto na rękę, ale prawdopodobnie większość kredytowiczów bez innych zabezpieczeń... Dla kogoś WZGLĘDNIE bezpieczną sytuacją będzie rata do wysokości 30% zarobków, a ktoś inny pokusi się o 50% zarobków. Dla kogoś bezpieczną sytuacją będzie brak długoterminowych zobowiązań finansowych (vide: kredyt hipoteczny), dla kogoś innego będzie to na tyle niebezpieczne, że sam decyduje. Każdy ma swój rozum. Zaâ˜☠â˜☠â˜☠iście, że macie tak wspaniałą, szeroką wiedzę, uwzględniacie wszystkie czynniki ryzyka (oprócz oczywiście wydumanych historii, których tu nie brakuje), ale każdy z nas ryzyko ponosi sam. I tyle mam na ten temat do napisania.
Życie ma różne scenariusze i na wiele rzeczy nie mamy wpływu, pisząc górnolotnie. Super, że tak sobie wszystkim sterujecie, ale może warto iść na dwójeczkę i wyluzować, bo szkoda życia na wirtualne spiny.


Jak ktoś chce powrócić do tematu urządzania mieszkania to chętnie coś opiszę, a tak to w sumie mnie temat gila

Edytowane przez bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Czas edycji: 2020-02-11 o 19:24
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 19:40   #873
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Bo nikt nie daje w PL na stałym procencie. PiS wprowadził przepisy że teraz pod koniec 2020 roku lub na początku przyszłego banki obowiązek będą miały przedstawić klientowi także ofertę ze stałym oprocentowaniem (tak, nie tylko przez 5 lat).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dlatego spodziewam nie problemów bo wielu znajomych zadluzalo nie po sam korek

ja sie nie zdecydowałam.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 20:33   #874
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Singielka na swoim

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87580988] tylko to nie wasz kredyt, nie wasze dochody i nie wasze życie. Ktoś może biedować za 10 tys. miesięcznie netto, a ktoś za 2. Tyle
[/QUOTE]

Kredyty frankowiczów też nie są moje, a ratowaniem ich tyłków jakoś zajmuje się całe państwo.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87580988]
Życie ma różne scenariusze i na wiele rzeczy nie mamy wpływu, pisząc górnolotnie. Super, że tak sobie wszystkim sterujecie, ale może warto iść na dwójeczkę i wyluzować, bo szkoda życia na wirtualne spiny.
[/QUOTE]

Strasznie źli ludzie się spinają i w ogóle mają kij w tyłku, bo śmią być rozsądni i zwrócić komuś uwagę, że może go nie stać na kredyt. A przecież you only live once. A potem jest publiczny płacz, bo "skąd ja mogłem wiedzieć, że stopy procentowe się zmieniają" albo "że kursy walut się zmieniają". Na różne rzeczy nie mamy wpływu, na przykład na własną głupotę.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Bo nikt nie daje w PL na stałym procencie. PiS wprowadził przepisy że teraz pod koniec 2020 roku lub na początku przyszłego banki obowiązek będą miały przedstawić klientowi także ofertę ze stałym oprocentowaniem (tak, nie tylko przez 5 lat).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wygląda na to, że nasze prawo kredytowe wreszcie się cywilizuje. Miło.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 20:41   #875
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Kredyty frankowiczów też nie są moje, a ratowaniem ich tyłków jakoś zajmuje się całe państwo.
I to mnie w PiSie też wku*wia. Że się tak nad nimi trzęsie. Nad moimi kredytami zlotowkowymj nikt się nie trzęsie i nikt za głupotę nie dał mi za free mieszkanka jak to robią z frankowiczami.

A tu nie dość, że banda kretynów ekonomicznych powinna stać się wstydliwą przeszłością braku jakiejkolwiek edukacji i wiedzy ekonomicznej wśród Polaków, to jeszcze za to głupotę zostali nagrodzeni. Nagrodzeni mieszkaniami za darmo. I innymi nieruchomościami. A kto za to zapłaci? Pan zapłaci, pani zapłaci. W banku. Biorąc uczciwie bezpieczny kredyt.

I strach pomyśleć, ale ci ludzie się pewnie rozmnożą. I wydadzą na świat kolejne życiowych niezdar czekających na darmowe mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 20:54   #876
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Kredyty frankowiczów też nie są moje, a ratowaniem ich tyłków jakoś zajmuje się całe państwo.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------



Strasznie źli ludzie się spinają i w ogóle mają kij w tyłku, bo śmią być rozsądni i zwrócić komuś uwagę, że może go nie stać na kredyt. A przecież you only live once. A potem jest publiczny płacz, bo "skąd ja mogłem wiedzieć, że stopy procentowe się zmieniają" albo "że kursy walut się zmieniają". Na różne rzeczy nie mamy wpływu, na przykład na własną głupotę.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------



Wygląda na to, że nasze prawo kredytowe wreszcie się cywilizuje. Miło.

Moje śmieszne państwo wydaje też pieniądze na palaczy chorujących na raka, którzy zatruwają także mnie. Bardzo mnie to bulwersuje.


Och, tak, na pewno masz właściwe i obiektywne narzędzia oceny czyjejś zdolności kredytowej na podstawie tak wielu zmiennych, które tutaj padły. Poziom edukacji na temat zaciągania kredytu też na pewno jest wyższy - jak to tutaj Na pewno jesteś w stanie ocenić, ile ktoś wie na temat kredytów, bo wziął taki kredyt - na pewno też znasz dokładnie jego sytuację finansową.
Na pewno musi być wysoka korelacja bieda-pensji i frankowiczów, na pewno tego nie robili bogatsi ani w ogóle oczytani i osłuchani z kredytowym faqiem. Na pewno robiły to młode, nieambitne singielki z małych miast, marzące wówczas o 3k na rękę (przypominam, temat jest z założenia o kredycie dla osób zaciągających kredyt w pojedynkę).

Ale w imieniu tych biednych ludzi, a ja lubię reprezentować biedę (także intelektualną), dziękuję za cenne wykłady
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 21:02   #877
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Singielka na swoim

Po pierwsze to w ogóle nie wiem, czemu odebrałaś to jako rozmowę o sobie. To była raczej luźna dyskusja na temat przypadków zadłużania się pod korek i jakie to niesie zagrożenia. Ale uderz w stół, a nożyce się odezwą. Widać jakiś czuły punkt czy kompleks.

I nie wiem też, skąd pomysł, jakby frankowicze mieli być wyłącznie gorzej zarabiającymi. Gorzej ogarniętymi, owszem, ale tylko tyle. Nie znam żadnych badań, według których zdolność kredytowa korelowałaby z ilorazem inteligencji.

Niemniej jeśli Cię to boli, to widać, że problem Cię dotyczy. Tu masz dość obrazowe wyliczenia, ile wyniesie rata kredytu przy historycznych stawka WIBOR (czyli całkiem realnych, bo już były). Podstaw sobie swoje zarobki i pożyczoną kwotę i zobacz, czy podołasz: Kredyt „pod korek” może się zemścić
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: png Przechwytywanie.PNG (37,6 KB, 91 załadowań)

Edytowane przez megamag
Czas edycji: 2020-02-11 o 21:13
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-11, 21:12   #878
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Singielka na swoim

A w którym miejscu odbieram ją personalnie? Reprezentując biedę? Xd Po prostu rozwala mnie moralizatorski ton i odnoszenie się do szczątek informacji, tyle
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 21:17   #879
Fenenna
Wtajemniczenie
 
Avatar Fenenna
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Na starość nie trzeba mieszkać w dużym mieście.
No tak...ale po to się buduje życie w jakimś miejscu żeby potem z tego korzystac a nie na stare lata zmieniać otoczenie. Nie wyobrażam sobie że nagle w chwili gdy kończe pracę, w starszym wieku żegnam się ze wszystkim co wypracowałam latami (znajomościami, wszelkimi kontaktami, przyzwyczajeniami) i wyprowadzam do obcego miasta. To by mnie psychicznie przerosło. W ciągu ostatnich 11 lat 4 razy zmieniałam miasta i nawiązywanie znajomości od zera za każdym razem było koszmarem. W nic nigdy nie włożyłam tyle wysiłku co w to. Ani praca ani nauka mnie tyle nie kosztowały co to. Jestem jeszcze młoda, być może czeka mnie zmiana miasta ale na samą myśl aż łzy mi do oczu podchodzą. Jest coś w tym że człowiek chce gdzieś zapuścić korzenie. Albo to ja durna sentymentalna jestem i jakaś 'niedzisiejsza"
Ale ogólnie rozumiem sens tego co napisałaś, tylko to już takie nieludzkie dla mnie sie wydaje.

Edytowane przez Fenenna
Czas edycji: 2020-02-11 o 21:19
Fenenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-11, 21:23   #880
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Singielka na swoim

Ja wiem, czy nieludzkie. Często jest tak, że ludzi, którzy już nie są w stanie sobie sami radzić, i tak muszą się przenieść. A to do domu opieki, a to do miasta, w którym mieszkają ich dzieci, które się nimi opiekują. To raczej optymistyczna wersja, że się będzie w dobrej formie i w stanie mieszkać samemu do śmierci. Zresztą wg obecnych wyliczeń żadnej emerytury nie będzie, więc może będzie trzeba pracować i paść przy pracy. Przeprowadzka na wieś to nie jest najgorsza z możliwości. Starość zwykle bywa parszywa.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-23, 19:58   #881
vilka1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
Dot.: Singielka na swoim

Cześć!
Wracam do was z pytaniem o wyceny jakie dostałam od potencjalnych wykonawców
.
Do 500 zł za m2 za wykończenie na tip top- podłogi, płytki, ściany, oświetlenie, montaż wc, prysznica itd. Stan pod wniesienie mebli. Całość robót dla 50m2 ma zająć ok. 3 tygodnie- ekipa śpi na miejscu przez ten czas. Miasto Łódź.

Co do wyceny mebli, wiadomo zależy od wymiarów, rozwiązań wewnątrz, ale dostałam takie odpowiedzi:
-kuchnia- długość ok 5m, szafki góra doł, lakierowana płyta mdf, otwieranie na klik: 9000-10000 zł
- szafa wysokość 2,70 długość 2,21, cała z płyty mdf, bez luster: 3500 zł
- szafa wysokość 2,70 długość 1,79, cała z luster: 2800 zł
- szafka pod tv, długość 1,30, lakierowana płyta mdf: 1800 zł
-zabudowa wc i szafka do łazienki długość 1,1: 2000 zł

Co myślicie o tych cenach?
vilka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-23, 20:22   #882
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Singielka na swoim

Jeśli chodzi o ceny stolarza:
- kuchnia 2,8 m długości, zabudowa do sufitu + szafka nad lodówką, 1 cargo, blumy, blat z okleiną drewnopodobną (nie wiem, jak to się nazywa, ale nie jest to drewno?), fronty lakierowane - 7400
- szafa 2,3 m długości, płyta mdf z okleiną drewnopodobną - 2500
- szafka do łazienki pod umywalkę z szufladami, frontem lakierowanym i drewnopodobnym blatem - 1000.
Firma z polecenia, jakość wykonania dla mnie ok. Tak, przeżyję z takim wykończeniem i nie umrę XD


Rozumiem, że jest to cena za samą robociznę? Sam czas realizacji szybki, ale pewnie jest to kilka osób. U mnie pracują dwie osoby i czas remontu to będzie 5-6 tygodni, przy czym sporo czasu pochłonęło np. przesuwanie drzwi, przenoszenie instalacji wod-kan, elektryka.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-23, 21:35   #883
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez vilka1 Pokaż wiadomość
Cześć!
Wracam do was z pytaniem o wyceny jakie dostałam od potencjalnych wykonawców
.
Do 500 zł za m2 za wykończenie na tip top- podłogi, płytki, ściany, oświetlenie, montaż wc, prysznica itd. Stan pod wniesienie mebli. Całość robót dla 50m2 ma zająć ok. 3 tygodnie- ekipa śpi na miejscu przez ten czas. Miasto Łódź.

Co do wyceny mebli, wiadomo zależy od wymiarów, rozwiązań wewnątrz, ale dostałam takie odpowiedzi:
-kuchnia- długość ok 5m, szafki góra doł, lakierowana płyta mdf, otwieranie na klik: 9000-10000 zł
- szafa wysokość 2,70 długość 2,21, cała z płyty mdf, bez luster: 3500 zł
- szafa wysokość 2,70 długość 1,79, cała z luster: 2800 zł
- szafka pod tv, długość 1,30, lakierowana płyta mdf: 1800 zł
-zabudowa wc i szafka do łazienki długość 1,1: 2000 zł

Co myślicie o tych cenach?
Te 2 ostatnie pozycje to nie wiem ( my nawet nie mamy szafki pod tv, wisi nad komodą ), ale reszta wygląda normalnie, ceny bez przesady.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 08:34   #884
Wizazanka1988rok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
Dot.: Singielka na swoim

Dziewczyny jak wam się udało odłożyć na wkład własny bo trzeba mieć spora sumkę,czy długo odkładałyście?
Czy większość z was wynajmuje mieszkania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wizazanka1988rok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 12:08   #885
Tyven
Raczkowanie
 
Avatar Tyven
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 412
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wizazanka1988rok Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wam się udało odłożyć na wkład własny bo trzeba mieć spora sumkę,czy długo odkładałyście?
Czy większość z was wynajmuje mieszkania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja praktycznie kończę zbieranie na wkład własny - obecnie mam około 25% wartości mieszkań z zakresu mnie interesującego. Przez studia mieszkałam z rodzicami, po studiach wynajęłam mieszkanie z koleżanką. Pierwsze 10k odłożyłam jeszcze będąc na studiach, pracując w wakacje. Reszta z normalnej pracy na etacie - nie mam dzieci, samochodu i nie wydaję na głupoty. A, i mieszkam w mieście wojewódzkim, ale żadna Warszawa czy Kraków, więc ceny za metr metraży mnie interesujących wahają się w granicach 6-7,5k. W sumie dopiero teraz na spokojnie zacznę się rozglądać za mieszkaniem, więc pewnie uda mi się jeszcze podbić ten wkład własny, będę się czuła bezpieczniej. Niedługo skończę 27 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tyven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 12:13   #886
Wizazanka1988rok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Tyven Pokaż wiadomość
Ja praktycznie kończę zbieranie na wkład własny - obecnie mam około 25% wartości mieszkań z zakresu mnie interesującego. Przez studia mieszkałam z rodzicami, po studiach wynajęłam mieszkanie z koleżanką. Pierwsze 10k odłożyłam jeszcze będąc na studiach, pracując w wakacje. Reszta z normalnej pracy na etacie - nie mam dzieci, samochodu i nie wydaję na głupoty. A, i mieszkam w mieście wojewódzkim, ale żadna Warszawa czy Kraków, więc ceny za metr metraży mnie interesujących wahają się w granicach 6-7,5k. W sumie dopiero teraz na spokojnie zacznę się rozglądać za mieszkaniem, więc pewnie uda mi się jeszcze podbić ten wkład własny, będę się czuła bezpieczniej. Niedługo skończę 27 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zazdroszczę ja mieszkając z rodzicami i zarabiając najniższa oczywiście płacąc im za mieszkanie 500 zł plus swój telefon dodatkowo wydając na leki często prywatnych lekarzy bo na NFZ bo czekałabym latami,sieciówka do pracy itd.
To nic mi nie zostało żeby odłożyć,pracowałaś w Polsce,że udało Ci się tyle odłożyć przez wakacje podziwiam i gratuluję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wizazanka1988rok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 12:27   #887
Tyven
Raczkowanie
 
Avatar Tyven
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 412
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wizazanka1988rok Pokaż wiadomość
Zazdroszczę ja mieszkając z rodzicami i zarabiając najniższa oczywiście płacąc im za mieszkanie 500 zł plus swój telefon dodatkowo wydając na leki często prywatnych lekarzy bo na NFZ bo czekałabym latami,sieciówka do pracy itd.
To nic mi nie zostało żeby odłożyć,pracowałaś w Polsce,że udało Ci się tyle odłożyć przez wakacje podziwiam i gratuluję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No ja rodzicom nic nie płaciłam za mieszkanie, ale też w trakcie roku akademickiego nie pracowałam.

Te prace w wakacje podczas studiów to tak, w Polsce, ale już w zawodzie i w delegacji, więc oddzielnie od pensji opłacano mi mieszkanie plus obiady (praca minimum 10h dziennie), więc byłam w stanie odłożyć z 80% tego co zarobiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tyven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 12:43   #888
Wizazanka1988rok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Tyven Pokaż wiadomość
No ja rodzicom nic nie płaciłam za mieszkanie, ale też w trakcie roku akademickiego nie pracowałam.

Te prace w wakacje podczas studiów to tak, w Polsce, ale już w zawodzie i w delegacji, więc oddzielnie od pensji opłacano mi mieszkanie plus obiady (praca minimum 10h dziennie), więc byłam w stanie odłożyć z 80% tego co zarobiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozumiem to też dobrze,że nie musiałaś im płacić super własne mieszkanie to już dobry start bo ceny mieszkań są obecnie bardzo wysokie a kredyt będzie dużo niższy niż wynajem,tak mi się wydaje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wizazanka1988rok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 12:52   #889
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wizazanka1988rok Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wam się udało odłożyć na wkład własny bo trzeba mieć spora sumkę,czy długo odkładałyście?
Czy większość z was wynajmuje mieszkania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja podobnie jak Tyven. Podczas studiów mieszkałam w akademiku ale jednak dużo pracowałam a potem mając dobrą pracę i zarabiając powyżej średniej krajowej i tak dorabiałam a mieszkałam w tanich pokojach.Do pracy chodziłam pieszo, na wakacje często jeździłam autostopem i spałam w namiocie (co swoją drogą super wspominam) i nie wydawałam kasy na głupoty.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-24, 13:29   #890
Wizazanka1988rok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
Ja podobnie jak Tyven. Podczas studiów mieszkałam w akademiku ale jednak dużo pracowałam a potem mając dobrą pracę i zarabiając powyżej średniej krajowej i tak dorabiałam a mieszkałam w tanich pokojach.Do pracy chodziłam pieszo, na wakacje często jeździłam autostopem i spałam w namiocie (co swoją drogą super wspominam) i nie wydawałam kasy na głupoty.
Super podziwiam,że można tak sobie czas zorganizować tanim kosztem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wizazanka1988rok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 15:38   #891
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wizazanka1988rok Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wam się udało odłożyć na wkład własny bo trzeba mieć spora sumkę,czy długo odkładałyście?
Czy większość z was wynajmuje mieszkania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mnie się jeszcze nie udało a a mam już rocznikowo 33 lata. niestety dopiero od zeszłego roku zarabiam sensowne pieniądze więc jeszcze daleka droga. Na razie śmieję się, że w mieście gdzie mieszkam stać mnie z oszczędności na dużą toaletę lub mini łazienkę

Nie jestem singielka, ale z partnerem planujemy zakup w przyszłości 2óch osobnych mieszkań (jedno, mniejsze, czyli pewnie moje na wynajem). Póki co nie mam jeszcze strasznej spiny, zwłaszcza, że wynajmujemy bardzo korzystnie mieszkanie. Nic na siłe.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 15:52   #892
Wizazanka1988rok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wolha wRedna Pokaż wiadomość
Mnie się jeszcze nie udało a a mam już rocznikowo 33 lata. niestety dopiero od zeszłego roku zarabiam sensowne pieniądze więc jeszcze daleka droga. Na razie śmieję się, że w mieście gdzie mieszkam stać mnie z oszczędności na dużą toaletę lub mini łazienkę

Nie jestem singielka, ale z partnerem planujemy zakup w przyszłości 2óch osobnych mieszkań (jedno, mniejsze, czyli pewnie moje na wynajem). Póki co nie mam jeszcze strasznej spiny, zwłaszcza, że wynajmujemy bardzo korzystnie mieszkanie. Nic na siłe.
Dobre i to ważne,że jakieś oszczędności są
Ja obecnie z opłatami za wynajem 2100 - 2200 zł płace za 57 metrowe mieszkanie więc ceny są bardzo wysokie jak na wynajem,fajny pomysł z tymi dwoma mieszkaniami to bardzo dobra inwestycja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wizazanka1988rok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 20:36   #893
vilka1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
Dot.: Singielka na swoim

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87611783]Jeśli chodzi o ceny stolarza:
- kuchnia 2,8 m długości, zabudowa do sufitu + szafka nad lodówką, 1 cargo, blumy, blat z okleiną drewnopodobną (nie wiem, jak to się nazywa, ale nie jest to drewno?), fronty lakierowane - 7400
- szafa 2,3 m długości, płyta mdf z okleiną drewnopodobną - 2500
- szafka do łazienki pod umywalkę z szufladami, frontem lakierowanym i drewnopodobnym blatem - 1000.
Firma z polecenia, jakość wykonania dla mnie ok. Tak, przeżyję z takim wykończeniem i nie umrę XD


Rozumiem, że jest to cena za samą robociznę? Sam czas realizacji szybki, ale pewnie jest to kilka osób. U mnie pracują dwie osoby i czas remontu to będzie 5-6 tygodni, przy czym sporo czasu pochłonęło np. przesuwanie drzwi, przenoszenie instalacji wod-kan, elektryka.[/QUOTE]

Tak, do 500 zł za m2 to cena za samą robociznę. Ekipa 4-5 osób.
Do wyboru mam jeszcze fachowca, który na początku 2019 roku brał ok. 300 zł za m2, pracuje sam, wykończenie trwa ok. 6-8 tygodni. Nie wiem co wybrać. U nas elektryka i wszystko zostało już tak rozplanowane na etapie budowy, że nie będziemy przy wykończeniu wprowadzać żadnych zmian.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Wizazanka1988rok Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wam się udało odłożyć na wkład własny bo trzeba mieć spora sumkę,czy długo odkładałyście?
Czy większość z was wynajmuje mieszkania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W moim przypadku pracowałam od 2 roku studiów, studiując równolegle 2 kierunki. Na studia dojeżdzałam, nie wynajmowałam mieszkania, mieszkałam z rodzicami. Już pod koniec studiów zarabiałam dobrze. Teraz bardzo dobrze. Jeszcze z dwa lata i odłożyłabym całość na nowe mieszkanie + wykończenie, ale nie chcę tyle czekać, tym bardziej, że ceny szaleją. Mam 27 lat.
vilka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 20:49   #894
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wizazanka1988rok Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak wam się udało odłożyć na wkład własny bo trzeba mieć spora sumkę,czy długo odkładałyście?
Czy większość z was wynajmuje mieszkania?
U mnie podobnie jak u Tyven i Zorzoli. Na początku (na studiach - od 3. roku studiów pracuję) mieszkałam z rodzicami, potem wprowadziłam się do pokoju wynajmowanego przez mojego chłopaka (on nie chciał ode mnie żadnych pieniędzy, sam opłacał mieszkanie bym mogła odkładać na mieszkanie), potem jak dostałam podwyżkę to wynajęliśmy mieszkanie na spółkę - udało nam się znaleźć super mieszkanko za nieduże pieniądze.

Cały czas jak pracowałam, to odkładałam spory procent pensji na oszczędnościowe, zawsze minimum 50% wypłaty.
Komunikacja miejska zamiast auta (chociaż mój chłopak utrzymuje auto, jest mu potrzebne do pracy - ja dojeżdżam głównie komunikacją, ale czasem mnie podwozi, więc nie płacę za auto, a w sumie mam ), ciuchy kupowane głównie w lumpeksach i na bazarkach, z kosmetyków zawsze szukam perełek o dobrym składzie a w niskiej cenie, czyli ogólnie - optymalizacja kosztów na wszystkich, co się tylko da, bez wydawania na pierdoły.
Zamiast kupować lunche w pracy, to jedzenie szykowałam w domu - do dziś tak zresztą robię. Jedzenie na mieście bardzo rzadko. Zamiast kina kupowaliśmy abonament na Netflixa we spółkę z jeszcze innymi osobami i oglądaliśmy do bólu
Zamiast abonamentu na telefon smartfon kupiony za gotówkę + oferta prepaid - za 25 zł mam no limit SMS i rozmów + 15 GB Internetu mobilnego miesięcznie, więcej młodemu człowiekowi raczej nie trzeba (zwłaszcza, że w pracy podpinam się do firmowego Wifi )

Na wakacje biorę dofinansowanie z pracy - jakieś 500 zł, więc szaleństw nie ma, ale ostatnio pojechaliśmy za to na Woodstock pod namioty, potem na PyroMagic wynajęliśmy mieszkanie z AirBnb w Szczecinie i też było fajnie, a koszt niewielki.

Mieszkanie zdecydowałam się kupić na dziurze w ziemi, by przez te 2 lata okresu budowlanego uzbierać jeszcze więcej wkładu własnego, co według mnie było bardzo dobrą decyzją.
Aczkolwiek w banku robili strasznie dziwne miny jak mówiłam, że nie mam teraz całego wkładu, jaki planuję mieć, bo część jeszcze dooszczędzę
Nawet jedna kobietka z obsługi spytała: "ale skąd weźmie Pani na to pieniądze?" co było o tyle kuriozalne, że moją zdolność kredytową liczono na podstawie moich aktualnych zobowiązań (czyli z kosztami wynajmu mieszkania), a i tak wyszła bardzo dobra.
Strasznie mnie to wtedy rozbawiło, że dla niektórych koncept oszczędzania pieniędzy jest tak abstrakcyjny

Edytowane przez Pantegram
Czas edycji: 2020-02-24 o 20:52
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 20:54   #895
Wizazanka1988rok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
U mnie podobnie jak u Tyven i Zorzoli. Na początku (na studiach - od 3. roku studiów pracuję) mieszkałam z rodzicami, potem wprowadziłam się do pokoju wynajmowanego przez mojego chłopaka (on nie chciał ode mnie żadnych pieniędzy, sam opłacał mieszkanie bym mogła odkładać na mieszkanie), potem jak dostałam podwyżkę to wynajęliśmy mieszkanie na spółkę - udało nam się znaleźć super mieszkanko za nieduże pieniądze.

Cały czas jak pracowałam, to odkładałam spory procent pensji na oszczędnościowe, zawsze minimum 50% wypłaty.
Komunikacja miejska zamiast auta (chociaż mój chłopak utrzymuje auto, jest mu potrzebne do pracy - ja dojeżdżam głównie komunikacją, ale czasem mnie podwozi, więc nie płacę za auto, a w sumie mam ), ciuchy kupowane głównie w lumpeksach i na bazarkach, z kosmetyków zawsze szukam perełek o dobrym składzie a w niskiej cenie, czyli ogólnie - optymalizacja kosztów na wszystkich, co się tylko da, bez wydawania na pierdoły.
Zamiast kupować lunche w pracy, to jedzenie szykowałam w domu - do dziś tak zresztą robię. Jedzenie na mieście bardzo rzadko. Zamiast kina kupowaliśmy abonament na Netflixa we spółkę z jeszcze innymi osobami i oglądaliśmy do bólu
Zamiast abonamentu na telefon smartfon kupiony za gotówkę + oferta prepaid - za 25 zł mam no limit SMS i rozmów + 15 GB Internetu mobilnego miesięcznie, więcej młodemu człowiekowi raczej nie trzeba (zwłaszcza, że w pracy podpinam się do firmowego Wifi )

Na wakacje biorę dofinansowanie z pracy - jakieś 500 zł, więc szaleństw nie ma, ale ostatnio pojechaliśmy za to na Woodstock pod namioty, potem na PyroMagic wynajęliśmy mieszkanie z AirBnb w Szczecinie i też było fajnie, a koszt niewielki.

Mieszkanie zdecydowałam się kupić na dziurze w ziemi, by przez te 2 lata okresu budowlanego uzbierać jeszcze więcej wkładu własnego, co według mnie było bardzo dobrą decyzją.
Aczkolwiek w banku robili strasznie dziwne miny jak mówiłam, że nie mam teraz całego wkładu, jaki planuję mieć, bo część jeszcze dooszczędzę
Nawet jedna kobietka z obsługi spytała: "ale skąd weźmie Pani na to pieniądze?" co było o tyle kuriozalne, że moją zdolność kredytową liczono na podstawie moich aktualnych zobowiązań (czyli z kosztami wynajmu mieszkania), a i tak wyszła bardzo dobra.
Strasznie mnie to wtedy rozbawiło, że dla niektórych koncept oszczędzania pieniędzy jest tak abstrakcyjny
Super bardzo ambitnie fajnie,że macie pracę z której można odłożyć sporą sumę ale fakt ja nie studiowałam tylko szkoła średnia więc zarobki też tylko minimalne odłożyć z minimalnej niestety ciężko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wizazanka1988rok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 21:12   #896
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wizazanka1988rok Pokaż wiadomość
Dobre i to ważne,że jakieś oszczędności są
Ja obecnie z opłatami za wynajem 2100 - 2200 zł płace za 57 metrowe mieszkanie więc ceny są bardzo wysokie jak na wynajem,fajny pomysł z tymi dwoma mieszkaniami to bardzo dobra inwestycja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja te oszczędności mam od początku, tzn. rosnące. Po prostu kiedyś odkładałam kwotę X, teraz kwotę o wiele większą. Generalnie jestem zdania, że lepiej odłożyć 50 zł niż nie odłożyć nic. Tutaj rozmawiamy o wkładzie własnym, ale jakies oszczędności powinno się mieć zawsze


My płacimy 1700 za 35 m2, ale mamy w tym piwnicę i garaż podziemny. No i 500 m do stacji metra, a mieszkanie jest bardzo ładne, bo blok ma zaledwie 12 lat. W tej okolicy podobne mieszkania ida za dobrych kilkaset zł więcej. Póki co zamierzamy siedzieć tutaj najdłużej jak się tylko da.



Tak na prawdę gdybyśmy chcieli to partner ma już wkład własny na takie powiedzmy 40-45 m2, ale woli dozbierać więcej niż minimum + jest wieczny dylemat, bo co jesli teraz coś kupi, a później któres z nas zmieni pracę i będzie trzeba jeździć 1,5 h w jedną strone do pracy. Przy wynajmie jest jednak łatwo, po prostu zmienia sie mieszkanie i już.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-24, 22:00   #897
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wizazanka1988rok Pokaż wiadomość
Super bardzo ambitnie fajnie,że macie pracę z której można odłożyć sporą sumę ale fakt ja nie studiowałam tylko szkoła średnia więc zarobki też tylko minimalne odłożyć z minimalnej niestety ciężko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Z minimalnej to tak, zwłaszcza, jako singiel... Ale nie trzeba mieć studiów, by zarabiać więcej niż minimalna

Jak uczyłam się w liceum (czyli praktycznie zero kwalifikacji) to zarabiałam 1.5k/msc netto w pracy na pół etatu, czyli miałabym 3k/msc netto a cały etat (a to było prawie 10 lat temu) pracując w call center. Ogólnie jako sprzedawca można dobrze zarobić, tylko to ciężka praca.

Bardzo ciekawą opcją są szkoły policealne. Można się tam uczyć za darmo weekendami, zrobić certyfikaty, za które normalnie się płaci, zdać egzamin zawodowy i mieć uprawnienia takie, jakby się skończyło technikum. To może dać fajny start, jak się roztropnie wybierze kierunek (czyli lepiej nie florystyka ).

Poza tym znam dużo ludzi, którym rodzice nie pomagali finansowo, a i tak studiowali, dorabiając weekendami w McDonald's albo zbierając szparagi w Holandii, by mieć za co utrzymać się w ciągu roku akademickiego (studia dzienne). Jedna koleżanka wzięła kredyt na studia (studencki - on jest chyba nieoprocentowany w ogóle) no i dobrze na tym wyszła, bo teraz na fajną pensję. Jestem więc zdania, że chcieć to móc.
No ale kończę off topic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 06:59   #898
Wizazanka1988rok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wolha wRedna Pokaż wiadomość
Ja te oszczędności mam od początku, tzn. rosnące. Po prostu kiedyś odkładałam kwotę X, teraz kwotę o wiele większą. Generalnie jestem zdania, że lepiej odłożyć 50 zł niż nie odłożyć nic. Tutaj rozmawiamy o wkładzie własnym, ale jakies oszczędności powinno się mieć zawsze


My płacimy 1700 za 35 m2, ale mamy w tym piwnicę i garaż podziemny. No i 500 m do stacji metra, a mieszkanie jest bardzo ładne, bo blok ma zaledwie 12 lat. W tej okolicy podobne mieszkania ida za dobrych kilkaset zł więcej. Póki co zamierzamy siedzieć tutaj najdłużej jak się tylko da.



Tak na prawdę gdybyśmy chcieli to partner ma już wkład własny na takie powiedzmy 40-45 m2, ale woli dozbierać więcej niż minimum + jest wieczny dylemat, bo co jesli teraz coś kupi, a później któres z nas zmieni pracę i będzie trzeba jeździć 1,5 h w jedną strone do pracy. Przy wynajmie jest jednak łatwo, po prostu zmienia sie mieszkanie i już.
Oczywiście,że oszczędności trzeba mieć sama trochę miałam ale szybko je wydałam na potrzeby bo zdrowie niestety udało.
W dwójkę jest trochę łatwiej jedna osoba ma przerąbane na wynajętym mieszkaniu,wiem co mówię bo sama wynajmuje bardzo drogie mieszkanie niestety.
Dokładnie tak jak piszesz przy wynajmie,jest zdecydowanie łatwiej bo mieszkanie zawsze można zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Pantegram Pokaż wiadomość
Z minimalnej to tak, zwłaszcza, jako singiel... Ale nie trzeba mieć studiów, by zarabiać więcej niż minimalna

Jak uczyłam się w liceum (czyli praktycznie zero kwalifikacji) to zarabiałam 1.5k/msc netto w pracy na pół etatu, czyli miałabym 3k/msc netto a cały etat (a to było prawie 10 lat temu) pracując w call center. Ogólnie jako sprzedawca można dobrze zarobić, tylko to ciężka praca.

Bardzo ciekawą opcją są szkoły policealne. Można się tam uczyć za darmo weekendami, zrobić certyfikaty, za które normalnie się płaci, zdać egzamin zawodowy i mieć uprawnienia takie, jakby się skończyło technikum. To może dać fajny start, jak się roztropnie wybierze kierunek (czyli lepiej nie florystyka ).

Poza tym znam dużo ludzi, którym rodzice nie pomagali finansowo, a i tak studiowali, dorabiając weekendami w McDonald's albo zbierając szparagi w Holandii, by mieć za co utrzymać się w ciągu roku akademickiego (studia dzienne). Jedna koleżanka wzięła kredyt na studia (studencki - on jest chyba nieoprocentowany w ogóle) no i dobrze na tym wyszła, bo teraz na fajną pensję. Jestem więc zdania, że chcieć to móc.
No ale kończę off topic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super,że udało Ci się taka pracę znaleźć za takie zarobki za po szkole średniej tylko produkcję za minimalna na pełen etat i handel ale w tym handlu to niby tak chwalą,że można tyle zarobić.
Owszem jak się pracuje wiele lat to obecnie się wyciągnie z 2,5 tys.
Po 8 latach na dzień obecny tyle ma moja koleżanka ja miałam w biedronce 200 zł więcej niż minimalna po 3 latach dopiero.
Tak chwalą ten handel i zarobki ale nikt tam długo nie wytrzyma.
Obowiązków cała masa,często nawet nie miałam przerwy,ciężko to wspominam.
Mam policealna ale u mnie w mieście same duże markety,dużo śmieciowych umów,na niepełne etaty.
Pracowałam też trochę w Holandi ale muszę być pod opieką lekarzy specjalisty bo mam wiele dolegliwości a tam to lekarze na wszystko paracetamol dają.
Więc siedzę w tej Polsce,jestem teraz w ciąży boję się czy później uda mi się pracę na jedną zmianę załatwić jakaś bo moja poprzednia była na dwie zmiany.
Dziecko po roku chce dać do żłobka,a żłobki do godziny 17.
Dopiero się problemy zaczną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wizazanka1988rok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 07:41   #899
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Singielka na swoim

Przyznaję, że gdybyśmy się teraz rozstali zmieniłabym kawalerkę na pokój. Do zeszłego roku mieszkałam wynajmując pokój i jakoś nie było mi źle. Na pewno nie wydawałabym 2 k na mieszkanie samemu. Wolałabym żydzić, ale nadal odkładać tyle samo Wiem jednak, że dzielenie mieszkania nie jest dla wszystkich.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-25, 07:49   #900
Wizazanka1988rok
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
Dot.: Singielka na swoim

Cytat:
Napisane przez Wolha wRedna Pokaż wiadomość
Przyznaję, że gdybyśmy się teraz rozstali zmieniłabym kawalerkę na pokój. Do zeszłego roku mieszkałam wynajmując pokój i jakoś nie było mi źle. Na pewno nie wydawałabym 2 k na mieszkanie samemu. Wolałabym żydzić, ale nadal odkładać tyle samo Wiem jednak, że dzielenie mieszkania nie jest dla wszystkich.
Oczywiście to super opcja tylko,że ja w ciąży więc niestety nie mogłabym sobie na to pozwolić za 3 miesiące mam termin porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wizazanka1988rok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-08-08 11:39:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:09.