2008-11-03, 10:29 | #4741 | |||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Cytat:
ja podaje picie butelka, bo dopajalam ja juz od dawna, zeby nie musiec ciagle cycka wystawiac. chcialabym powoli przejsc na kubeczek, ale musze najpierw to krzeselko do karmienia kupic, bo w lezaczku to nienajwygodniejsza pozycja do nauki picia. ilosci sie nie martw, bo moja corcia czasem tylko 10 ml wypija za jednym razem, widac nie chce jej sie akurat pic. moja mala je owoce i pije napoje w temperaturze pokojowej, obiadki tylko podgrzewam. od poczatku ja tak uczylam. Cytat:
Cytat:
Cytat:
nie zmienilam jej jeszcze poziomu, choc wiem, ze lada dzien bede musiala. tez mam turystyczne lozeczko i uwielbiam jak jej lepetynka wystaje rano, po przebudzeniu (spi na bzruszku). drapanie w material, to juz od jakiegos czasu norma. i wrzucanie smoczka czy zabawki w szparki, na dolny poziom. w ogole to sie zastanawiam czy to dobrze, ze ma tylko to to turystyczne, bo przy drewanianym moglaby sie szybciej podnosic lapiac za szczebelki... niuncio - buziaki dla coreczki! Edytowane przez papryczka Czas edycji: 2008-11-03 o 10:30 |
|||||
2008-11-03, 10:38 | #4742 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Amika u mnie podobnie. Mały nie chce nic pić poza cycem. Jak jest u niani to wypija ok. 30 ml mleka, czasem troszeczkę herbatki z butelki i nic więcej. A jak jest ze mną w domu to tylko cyc. Deserki je w temperaturze pokojowej, nie podgrzewam. Lubi również świeże owoce. Zupek i dań nie lubi, jak próbuję dawać to zawsze podgrzane. Kupki robi w zależności od pokarmu, w tygodniu bardziej plastelinowe a po weekendzie (czyli więcej na cycu) rzadsze.
dla Zosi od Rafałka i jego mamy |
2008-11-03, 10:48 | #4743 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Sashka wogóle nie pije, jak jej chcę podać jakiś soczek czy herbatkę to od razu wielki płacz.
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
2008-11-03, 13:00 | #4744 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
dziękuję dziewczynki
u mnie podstawą nadal jest cyc do tego zupka robię ją sama w tym tygodniu dodaję rosołek potem mięsko do tego tarte jabuszko i soczek wszystko z działeczki mojej mamy za kaszką nie przepada muszę poszukać wieloowocowej bobo vity Basia taką tylko jadła bananowa Zosi nie smakuje
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień www.perfekta-kolagen.pl Stawiamy Adusię na nogi Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com |
2008-11-03, 13:01 | #4745 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
kiedy zacznie przesypiać noce to nie wiem przesypiała do czwartego miesiąca a teraz sobie odbija he he
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień www.perfekta-kolagen.pl Stawiamy Adusię na nogi Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com |
2008-11-03, 15:00 | #4746 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Gratulacje dla małej Zosi!
Dziewczyny, dzięki za odzew! Madabell, ja mam taki plan, by każdego miesiąca (mam nadzieję, że do roku się wyrobię) zastąpić posiłek mleczny słoiczkiem lub kaszką. Będzie to powolne pożegnanie się Basi z piersią. Inaczej tego sobie nie wyobrażam. Tak jak niektóre z was chcę karmić do roku. Nie jestem zwolenniczką bardzo długiego karmienia. Nie chciałabym przeżyć sceny jaką widziałam kiedyś w pełnym ludzi autobusie. Czteroletnia dziewczynka dostała spazmów, bo mama nie chciała dać jej pić z piersi. Dziecko szarpało ją za rozpiętą kurtkę i bluzkę, wołało, by wyciągnęła cyca. Widać było, że matkę to krępuje. Później tej dziewczynki nie mogła uspokoić. Mała wyła i cały czas powtarzała, dlaczego nie chcesz mi dać cyca? A z tymi kupkami to jest tak, że myślałam, że ma być gęsta papka. Widzę jednak, że plastelinowe kupki to norma... Hmm... Muszę na ten temat jeszcze poczytać.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
2008-11-03, 16:07 | #4747 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Calusy dla Zosi
Gratulujemy tez nowych zabko unas nadal zero Odnosnie mycia glowki to unas 2- 3 razy w tygodniu co do kupek to unas obecnie jedna jest obowiazkowo a bywa ze sa 2 i 3 o konsystencji plasteliny czasami bardziej zbite czasami mniej co do jedzeonka to unas dwa poslki piersiowe zostaly juz zastapione jeden zupka - drugi deserekim ale fakt faktem przed spaniem musi byc cyc co do picia to podaje mu soczek z woda albo herbatki jakis czas temu pytalam was czy wasze maluchy pija herbatki bo moj jakos niechce no i zoonk jak sie okazalo jemu wszytskie herbatki smakuja ale musi je pic z kubeczka albo lyzeczka a ja mu je podawalam w nowym kubeczku z miekka koncowka i dlatego niechcial - zazwyczaj sie nim bawil a teraz podaje mu lyzeczka i wypija kazda herbatke nawet zwykla wode dziennie wypija tak kolo 100ml oczywiscie bywaja dni ze mniej Niestety unas tez od 2 dni a dokladniej nocy to horror maly o 20 ladnie zasypia ale tak kolo 22 budzi sie i do 1 w nocy buszuje spiewa , smieje sie , guga, itd... masakra jestem wykonczona i niewiem o co chodzi
__________________
Moj Marko ma juz ... http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png Szczesliwa zonka ... http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
2008-11-03, 17:26 | #4748 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
z tego samego powodu mysmy tez opuscili poziom w lozeczku na najnizszy. tak samo alus sie probowal przekrecic na boczek, szczesliwie nic sie nie stalo. za to teraz mniej elementow do wozenia ze soba z lozeczkiem. kupa jest praktycznie co dzien, jak nie ma to daje herbatke na trawienie i nastepnego dnia sa 2 albo 3 kupy. a tak co dzien jest taka gesta papkowa kupka a czasem jak mniej zje owockow to taka plastelinowa i zwykle na raty wtedy. najczesciej kupa jest zaraz po sniadaniu a potem druga po drzemce rannej. po poludniu juz sie prawie nie zdarza. Cytat:
Cytat:
co do temp. jedzenia to owocki i jogurciki w pokojowej ale czasem sie zapomne i w pogrzewaczu owoce za dlugo trzymam i robia sie cieple. takie tez mlody chetnie zjada. ja daje do picia glownie herbatki. do posilku podaje w kubeczku bo wtedy alek wiecej zjada, zwklaszcza kaszki. zawsze mam ze soba na spacerze i w samochodzie herbatke w termosiku i daje jak mlody sie obudzi. albo czasami zeby sie zajal butelka i nie marudzil w aucie. bo on sobie sam trzyma butelke i bardzo lubi sam pic mam go wtedy z glowy, tylko musze zawsze szczelnie go przykryc pieluchami bo sie zwykle przy zabawie butla oblewa. |
|||
2008-11-03, 17:46 | #4749 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A czy to coś złego myć główkę dziecku codziennie??? Ja myję Sashce włosy codziennie, potem obowiązkowe czesanie. Czytałam artykuł w którejś z maminych gazet, że czesanie wzmacnia włosy i pobudza je do wzrostu. W artykule pisało również, że długie włoski, z którymi urodziło się dziecko, lub te włoski, które są najdłuższe - powinno się obciąć i nie wolno ich niczym wiązać. Słyszałam, też zabobon, że do roku czasu włosków się nie obcina
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
2008-11-03, 18:39 | #4750 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
aha wlasnie tez myje glowe codziennie i sobie i alusiowi. nie wiem co w tym zlego ze mu zmyje pot i brud z glowki co dzien? kula sie po podlodze. bawi sie swoimi wloskami nie zawsze czystymi raczkami no i czasem laduje mu w nich jedzonko jak mlody swiga lyzeczka. ale moze nie kazde dziecko sie tak brudzi jak moje i nie ma potrzeby myc wloskow co dzien.
|
2008-11-03, 19:24 | #4751 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Majce główke myje codziennie, lubie jak jest tak zyściutka i pachnąca i raczej sie nie boje ze jej włoski wytre. ładnie jej rosna nowe włoski bo stare to juz sie praktycznie wytarły tylko został taki smieszny osełedec . (jak u Marcelki adatki)
kupki robi z reguły codziennie czasem bobki czasem rzedki , zalezy co zje. sto lat dla zosi u nas zabki nadal 2 ja praktycznie 2 posiłki zastąpiłam jedno obiadkiem drugie kaszką. Po ostatnim rannym karmieniu moge pozwolic sobie na mała kawkę , bo potem zupka i kaszzka a następne karminie wypada dopiero ok 16-17. Maja wypija w ciągu dnia ok 100 ml herbatki, z reguły po zupce i po kaszce
__________________
30 w 2016 |
2008-11-03, 20:18 | #4752 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Cytat:
Cytat:
co do czesania, to mozliwe. zabobony mam gdzies, nigdy w zadne nie wierzylam i zawsze robilam im na przekor. a dlaczego tzreba obciac te dlugie wlosy? moja ma teraz dlugie wlosy na czubku i z tylu, reszte powycierala i w ich miejscu rosna nowe. |
|||
2008-11-03, 22:08 | #4753 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
jeszcze raz dziękuję w imieniu Zosi i wiecie co się stało akurat dzisiaj przy wieczornej kąpieli odkryłam u Zosi pierwszy ząbek a mój tż go wystukał super pewnie że to nic przy takiej ilości ząbków jakie mają Wasze maluszki ale ja i tak się cieszę i wiecie co przeszła to bez problemów większych nawet specjalnie nie marudziła.
Co do mycia głowy ja myję codziennie na razie mydełkiem ale muszę chyba kupić szamponik i rzeczywiście szczotkuję nie bardzo jest co nie to co u Marcelki Zosi blond czuprynkę. Ja nie zamierzam karmić dłużej niż do roku oby się udało tak jak z Basią. Dzisiaj zostawiłam na moment Zosię z tatą i bęc podciągnęła się do stania i uderzyła się a mówiłam że trzeba uważać teraz
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień www.perfekta-kolagen.pl Stawiamy Adusię na nogi Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com |
2008-11-04, 07:48 | #4754 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
No ja też nie widzę nic złego w codziennym myciu główki - pot, brud, jedzenie itd. Milenka nie ma już swoich pierwszych ciemnych włosków - wszystkie się wytarły, teraz na całej główce ma już blond "czuprynkę". Ja małą całą (łącznie z włoskami) myję płynem z rossmana albo Hippa. Czeszę po kąpieli szczoteczką z włosia.
Marcelowi nie obcinałam włosów - rónież w wieku poniemowlęcym - wbrew ludowej teorii, zgodnie z którą od obcinania włosy się polepszają, zagęszczają czy coś w tym stylu. Tym samym zadałam jej kłam - synek ma piękne gęste włosy. NIUNCIO - brawa dla 7-mio miesięcznej pannicy i gratulacje za ząbek U nas nadal 0 Marcel miał pierwszego ząbka w 8 miesiącu chyba a następne koło roczku dopiero, więc i z Milenką może będzie podobnie. Marcel - może właśnie z tego powodu, że zęby miał późno - w ogóle tego nie przeżywał, może z kilka razy posmarowałam mu maścią dziąsła ale to raczej tak na zapas. Za to teraz ma śliczne zdrowe białe ząbki. Nie wiem po kim - my z mężem takich białych nie mamy. Może po sąsiedzie Milenka nie lubi pić - ewentualnie troszkę wody pochlipie albo herbatki na suchy nosek (nie wiem, czemu właśnie ta przypadła jej do gustu). Soczków nie lubi. W sumie to w tych herbatkach wiele dobrego nie ma - może to, ze ciepłe można wypić - pisze o tych rozpuszczalnych. Ma ktoś inne, takie bez cukru, do parzenia czy jakie tam? Mam z bobowity w garnulkach "malinową" Piszę w cudzysłowie, bo wiecie ile ona ma malin? Z kupką mała raczej nie ma problemu - 1-2 dziennie, ale codziennie je jabłuszko albo i inne owoce. Dziewczyny - radzę Wam uważać z piciem/jedzeniem w samochodzie przez takie maluchy - ja wcale na coś takiego nie pozwalam (Marcelowi tak). W samochodzie podczas nawet lekkich wstrząsów bardzo łatwo jest się zachłysnąć przy piciu czy jedzeniu. To może być bardzo groźne. Przestrzega przed tym m.in. E. Błaszczyk i "jej" specjaliści z A kogo. Ale też mam doświadczenie z bliskiej rodziny - siostrzenica też tak piła z butelki czy niekapka w samochodzie jak siostra prowadziła - zachłysneła się, zanim siostra stanęła, dobiegła do niej to mała straciła przytomność z niedotlenienia. Na szczęście skończyło się "tylko" na zapaleniu płuc (przez ta wlanie picia) i pobycie w szpitalu. Mogło być znacznie gorzej. Tak, że ostrożnie! He he - mówiłam, że lepsze łóżeczko ze szczebelkami Chociaż prawdę mówiąc moja w nim prawie nei przebywa - tele, że czasami śpi w dzień. Bawi się na podłodze a podnsi chwytając czego popadnie - ławy, kanapy itd. A jak ją trzeba "unieruchomić" to ląduje w krzesełku a krzesełko tam, gdzie jest potrzeba - np. w kuchni. Edytowane przez marcelina73 Czas edycji: 2008-11-04 o 07:50 |
2008-11-04, 07:48 | #4755 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Papryczko, Kasi chodziło chyba o coś takiego:
http://www.allegro.pl/item456561662_..._tu_panel.html
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
2008-11-04, 08:40 | #4756 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Cytat:
do niczego innego ono nie sluzy. jednak czesto przed zasnieciem szaleje, albo jak sie przebudzi to tez rozne akrobacje wyczynia, wiec i podciaganie moglaby uprawiac pewnie... kupilam turystyczne, bo na razie spi w naszej sypialni, ktora jest w kolorze wenge, a takie lozeczko nie jest latwo dostac, hehe! (dobralam wiec kolor lozeczka do koloru scian) a drewniane w planach mam przy urzadzaniu pokoju dla malej. sadzilam tez, ze bede z tym lozeczkiem przemieszczac sie do salonu w ciagu dnia, wiec takie lekkie i na kolkach bedzie fajne. tymczasem ani razu nie nie wyciagnelam go stamtad, hehe. drzemki odbywa w sypilani. ja to jakas strachliwa jestem, bo nie pozwalam mlodej wspinac sie na meble... moze przez to ja opozniam? Cytat:
|
|||
2008-11-04, 09:24 | #4757 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
czesc dziewczyny przejrzalam was tak pobierznie bo czsu brak
gosiaczek dzieki za linka przeczytam sobie w wolnej chwili adatka to nie wiem to juz musisz skonsultowac z lekarzem ja mialam wypalanke i lekarz mowi ze wszystko super sie goi moja niunia skonczyla 8 mc dalej lazi w lozeczku a cwana na tyle jest ze juz sie nawet w nim obraca i puszcza co jakis czas zebow brak hehe no mleka dalej nie bardzo je tzn je dwa razy dziennie kasze na mleku to wszystko a tak zupki ostatnio jadla chleb z maslem i powidlami wlasnej roboty.. generalnie ja juz zaczynam malej robic pomidorowke i rosolek. widzialam w sklepach sa od 8 mc juz pomidorowki gerbera kupilam i bardzo smakowalo nic jej nie bylo wiec po prostu troszkie odlewam z zupy bez smietany czy przypraw i dolewam troche do tego miksu warzywnego co wstawiam smakuje a tak chyba nci ciekawego w tym tyg idziemy sprawdzic wyniki badan malej i zobaczymy o co tam chodzi. a teraz lece myc podlogi i sama sie ogarnac
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2008-11-04, 10:34 | #4758 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 204
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
cześc dziewczyny
nie było mnie kilka dni, a to dlatego,że mąż w domu i nie mam czasu nic napisac-tylko chwilami coś poczytuję. Cytat:
Cytat:
Ray Wszystkiego najlepszego dla Ali. Niuncio oczywiście dla Zosi tez najlepsze życzenia. U nas z nowosci to: -Olo powiedział kilka razy "mama" -nie mogę Go zostawic ani chwili samemgo,bo kończy sie guzami zazwyczaj na dziasłach,bo staje przy meblach i "sprężynuje", a ,że przy tym wogóle nie uważa to czesto górną wargą trafia w blaty. - w łóżeczku już podskakuje odrywając stopy, a to za sprawą materaca i dlatego obniżyliśmy podłoże na najnizszy poziom.Olo ma w łóżeczku materac z jednej strony grykę z drugiej kokos,a w srodku sprężyny.Kupiliśmy ten gruby,bo łóżeczko jest rozkładane na tapczanik i materac chcieliśmy lepszy. - Olo spaceruje po domu sam na czworakach już od jakiegoś czasu nie bojąc się nawet ciemności. - pije sam trzymając kubek niekapek w rączkach. Co do nadżerki to ja miałam kilka lat temu drugi poziom,ale już tworzyła się rana i została wyleczona farmakologocznie.Obecnie po porodzie nie robiłam jeszcze cytologii, ale musze sie wybrac. Ostatnio w jakimś programie o dzieciach na TVN Style chyba "Sekrety mądrej niani" mówiono,że dzieci powinny jak najdłużej raczkowac, bo ma to duży wpływ na rozwój mózgu.Należy tylko zwracac uwagę,czy dziecko naprzemiennie stawia raczki i nóżki.Są oczywiście dzieci, które nie raczkują i nie nalezy ich do tego zmuszac,ale też u dziecka raczkującego nie należy samodzielnie przyspieszac chodzenia np. chodzikami. Jeśli chodzi o mycie głowy, to ja Olowi myję raz na kilka dni. |
||
2008-11-04, 10:56 | #4759 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
niuncio i ray- najlepszego dla waszych dziewczynek
u nas nd dwoch dni spokoj- bartek znow przesypia cale noce bez placzu wiec mysle ze na razie bedzie ok, choc konczy 32 tydz wiec niedlugo skok i moze znow wariowac. oprocz tego to zrobil sie bardziej ruchliwy- nie turla sie jak wieszosc dzieci- ale wygina sie na boki tak bardzo ze ost spadlby mi z lozka- a bylam przy nim. non stop gada, gulga, pluje, dmucha, udaje ze kaszle jak ktos zakaszle, daje czesc, robi baran buc zczal tulic misie i stasznie ale to strasznie rozlewa wode przy kapaniu. obnizylam mu lozeczko i zaczal lapac sie za szczebeli, nie podcioga sie jescze do stania- bo do tego pewnie dluga droga- ale do siadu jak upadnie wczoraj bylam z nim po 16 na spacerze na cmentarzu, grzecznie lezal i nie zmarzl- mamusia go dobrze opatulila |
2008-11-04, 11:11 | #4760 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
gratuluje Cytat:
Kupki ma różne, po jabłka z gruszkami zrobiła ... czarna!!!!!!!!!!!!!!!!! to sie troche wystraszyłam,ale nic jej pozatym nie było, była tak jak zawsze wesoła. Mam dosc nocek zarwanych, Malutka wybudza sie czsami co godzine??!! Nawet nie z głodu!! nie wiem kiedy w końcu prześpie całą nocke!!! Zreszta te nieprzespane nocki tez ja jakos draznią, bo stala sie marudna rano. I w ogóle to chyba trzeci ząb jej idzie chyba.. Marcelina bardzo dziekuje za rady co do piersijuż jest mi lepiej, i mineło. Niuncio wszytskiego dobrego dla Zosi Nie wiem jak długo bvede karmic piersia, ale 4 lata na pewno nie??!! Amika ta dziewczyna naprawdę była taka duża?? Moja teściowa wciąz dziwi sie,ze karmię piersią... no taka dziwna to baba... Aha, w ogóle to wydaje mi sie,że moja Malutka tez czasami traktuje pierś jak przytulanke:eek : |
||
2008-11-04, 11:26 | #4761 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
A jaki masz program, też szukam czegoś innego niż nero. |
|
2008-11-04, 12:06 | #4762 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 708
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Ray wszystkiego najlepszego dla córeczki.
Ja mam zmartwienie mój pies wymiotuje nadal dzisiaj mąż zabrał go do lecznicy. Kiler jest z nami około 7 lat wiecie co nasza pani sprzątająca klatkę zostawiła trutkę dla szczurów na klatce przy drzwiach na podwórko i mój pies ją zjadł to było parę miesięcy temu i od tego czasu co jakiś czas wymiotuje ale nie tak jak teraz.
__________________
Zosieńka i Basieńka moje słoneczka na każdy dzień www.perfekta-kolagen.pl Stawiamy Adusię na nogi Przypominam się z 1% dla Aduchy odnośnik znajdziecie tu: http://karka79.googlepages.com |
2008-11-04, 13:13 | #4763 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
na prv ci wyśle wiadomosc
ale dziś zimno, brr... nie chce mi sie nawet wyjsc na dwór, potem pojade z Tż na zakupy.Dziś Malutkiej dałam ziemniaki ze szpiankiem - gosiaczek miałas racje-kupa ładna jest po tym obiadku... Zjadła jena trzecią słoiczka i nie chciał, kręciła głowa to jej nie dawałam.Tylko,że za poł goidziny Malutka znów była głodna i dałam jej cycka... eh.. dizwne to... Dziewczyny na ile razy wam starcza słoiczek?Chodzi mi o takei małe obiadki?Moja tylko troche poje, potem nie chce..przeciez nie bede jej na siłe dawac a po pół godzinie jest głodna.Aha zawsze też jej daję jak minie jakiś czas od karmienia piersia. Ktoś pisał,że zastępuje jedno karmienie obiadkiem.Mam mojej dawac na siłe!!! bez sensu.. |
2008-11-04, 13:26 | #4764 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Mój zjada jeden słoiczek dziennie deserku. Obiadku trąci tylko trochę, tak że słoik jest na kilka dni aż do wyrzucenia. Jak do tej pory nie udało mi się zastąpić jednego karmienia obiadkiem. Owszem kaszą tak. Do tego każdy stały posiłek chce popijać cycem. |
|
2008-11-04, 13:37 | #4765 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 697
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
mala migotko - mysmy to zrobily stopniowo, najpierw po kilka lyzeczek,potem polowa a potem caly - trwalo to ok 2 tyg; zawsze zaczynalam karmienie np. po 2.5h od ostatniego posilku (emilka je co 3h) tak zeby byla juz troche glodna ale nie zabardzo zeby sie nie denerwowala nowoscia; zjadla troszke a reszte dopila cyca..no i sie udalo,sprobuj na spokojnie i moze twoja tez sie przekona.
gratuluje kolejnych miesiecznic - ray i susola! i zabkow! - u nas nadal ani sladu no i nadal tylko turlanie i wszelakie akrobacje np.mostek a checi do raczkowania lub wstawania nie widac... wczoraj probowalam znowu emlcie przekonac do kaszki,zjadla dwie lyzeczki i sie naciagnela i wszystko zwymiotowala...przestrasz ylam sie,pod cisnieniem wszystko lecialo..ale pozniej bylo ok,chciala jesc i dzis tez dobrze..czy wasze dzieciaki tez tak "odmawiaja" jedzenia? i z nowosci - emilka podzielila sie ze mna kilka razy chrupka i smoczkiem - sama wlozyla mi do buzi i do tego jak jest glodna a powiem ze zaraz bedzie am, am to sie uspokaja moja zdolniacha Edytowane przez sprezyna Czas edycji: 2008-11-04 o 13:39 Powód: zdjecia |
2008-11-04, 14:29 | #4766 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Sprężyna, super zdjęcia!
Ray, gratulacje dla Alicji z okazji miesięcznicy . Mała Migotko, mały słoiczek starcza na dwa dni. Basia zjada zwykle pół z 125 ml. Deserek (jak jej podejdzie) zjada w trzy dni. Jeśli chodzi o picie, to Basia w sumie nie pije nic prócz wody. Czasami dam jej jakiś soczek przecierowy mocno rozcieńczony wodą. Herbatek granulowanych jej nie daję, bo to byle co.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
Edytowane przez amika79 Czas edycji: 2008-11-04 o 14:30 |
2008-11-04, 15:39 | #4767 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Dziewczyny, wstyd zapytac (bijcie, przyjme ciosy z pokora) ale jak wkleic suwaczka. Wchodze w ustawienia i jestem zielona....
|
2008-11-04, 16:50 | #4768 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
migotko heh moja wcina WSZYSTKO!!!!!!!!! i to do konca i czesto chce jescze ale nie daje jej wiecej. na obiad zjada caly sloiczek,tak ze wygrzebuje lyzka jeszcze, kaszy teaz rzadko cos zostawi, jesli juz to pare lyzeczek, mleka jesli zostawi to ok 30 mł (ze 180) a jak dam soku to zazwyczaj caly wupije. np dzis dopstala gruszkoweego 90 ml i wytrabila caly, ale herbaty jagodowej tyl;ko kilka łyzkow, nie wiem ile...moja mala to żarłok i wszhystko wcioska, jeszcze nie zdarzylo sie zeby mi odmowila mi jrdzenia... wciska szpinak, dynmie, brokuly, sliwki, marchew, owoce nawrt jablka polubila, banany uwielbia, brzskwinie jadla 3 lyzki i sioem kwasila troske, sliwki tez zjada
a jak wasze ma;luvhy zjedza tylko pol sloika tp dajecie cos innegi od razu> czy po jakims czasie? a picie ile po jedzeniou?? ja nie daje od razu, czekam tak z 20 min zreszta nie zawsze jej daje. na zaparcie plece jeszxcze sok gruszkowy gerber, hania robila -plastelinowe klocki a (CHYBA) po tym sku dzis co wypila zrobila pikna kupe jak kiedys zebw u nas nadal 0 ,aLe wpycha caly czs wszytsko do buzi to moze cos wyjdzie,.......... hmm co do tego mycia glowy jescze top np moja mala jak ma myta co dwa dni to i tak calty czas ladnie pachnie moze jakby zajezdzala smrodkiem tobym jej myla codzien heh.......... hanka zaczela ROBIC NOWER DZIWNE DZWIEKI ZZA GROBU I jak sie cieszy to otwiera buzuie i dyszy smieszna jest. ok lece bo zle sie pisze 1 rekas (w 2 hanka) |
2008-11-04, 19:21 | #4769 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Mlka, miło Cię znów widzieć na wątku .
Jeśli chodzi o suwaczek to wchodzisz w ustawienia, tam po lewej stronie jest dział "Ustawienia&opcje", naciskasz "Edytuj podpis" i wtedy po prawej stronie pokaże się okno podpisu. Wstawiasz tam link do suwaczka i tyle. Możesz jeszcze skorzystać z Listy kodów BB, by mieć suwaczek zalinkowany tak jak ja mam. Lista kodów jest tutaj (chodzi o url hyperlinking). Gosiaczku, jak Basia zje pół słoiczka, to następny posiłek ma tradycyjnie za 2,5-3 godziny. Wcześniej pluje jedzeniem. Picie daję jej tak 30 min. po obiedzie.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
Edytowane przez amika79 Czas edycji: 2008-11-04 o 19:26 |
2008-11-04, 20:03 | #4770 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Milenka zjada po pół/cały słoiczek (ten mały). Odpukać - od kilku dni zjada zupkę/obiadek, oczywiście zakąszając kaszką ryżową jabłkową. Nie wiem, czy się stopniowo przekonuje do zupek czy to tylko chwilowa fanaberia
Mała migotko - jak mała bardzo nie chciała, no to jej nie dawałam - była wtedy o piersi i o kaszce. W razie czego próbuję wciskać mięsko albo żółtko do kaszki, jabłuszka z marchewką itp. Czasami po obiadku mała jeszcze pije mleko (z piersi) a czasami dopiero za godzinę, dwie. Edytowane przez marcelina73 Czas edycji: 2008-11-04 o 20:05 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:39.