2016-12-21, 00:12 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 16
|
dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Witam Was Drogie Wizazanki,
chcialabym zasiegnac rady, bo w sumie sama nie wiem jak na to patrzec. Od pazdziernika studiuje, w zwiazku z czym wynajmuje mieszkanie - w jednym pokoju ja, w drugim moja kolezanka. Wczesniej sie nie znalysmy, wiec liczylam na to, ze okaze sie fajna osoba, z ktora bedzie szlo sie dogadac, a z czasem moze i blizej zaprzyjaznic, bo jednak fajnie mieszkac z kims, kogo sie zwyczajnie lubi. Dziewczyna studiuje ze mna na wydziale, tyle, ze jest w innej grupie. Na co dzien bez problemu dogadujemy sie, ale znow bez zadnych zazylosci - ot zwykle kolezanki. Zaraz w pierwszy weekend po rozpoczeciu roku akademickiego do mojej wspolokatorki przyjechal jej chlopak. Nic w sumie dziwnego, to jak dla mnie normalne, ale z czasem okazalo sie, ze to nie byly "okazjonalne" odwiedziny, tylko przyjazdy doslownie weekend w weekend , raz jedyny go nie bylo, kiedy obie wracalysmy w listopadzie na swieta do domu. Obecnosc tego chlopaka troche mnie irytowala, bo ktorys raz z rzedu zdarzalo sie, np. ze o godzinie po 7 w sobote wstawal wczesnie i zaczynal robic cos w kuchni - i nie obywalo sie bez trzaskania drzwiczakmi, glosnego zmywania naczyn (jakby nie mozna tego bylo zrobic pozniej itp.) , robienie sobie przez nich wspolnych sniadan trwa chyba od godz do1,5, kuchnia jest dosyc ciasna, a ja nie chce sie tam na chama wpakowywac, ale chyba powinnam, bo normalnie czekam az skoncza i w sumie nie ma tu znaczenia czy jestem bardzo glodna czy nie. jak jestesmy same to akurat nie ma problemu z tym ze obie cos gotujemy, ale 3 ososby to juz zdecydowanie za duzo. dzisiaj moja kolezanka stwierdzila, ze to nie jest raczej normalne, bo wychodzi na to jakby ten chlopak mieszkal sobie u nas ponad tydzien w miesiacu (przeliczajac te weekendy), ze wszystkiego korzysta, a w sumie my dwie dzielimy sie oplatami po rowno. jak mam na to patrzec?? zwrocic jakos uwage mojej wspolokatorce, bo ona uznaje to chyba za jak najbardziej zasadne , tym bardziej, ze kiedys mowila ze to dziwne ze jej chlopak nie ma jeszcze kluczy do mieszkania, zeby w razie czego wpasc czy cos - w moim odczuciu to juz troche za wiele, bo jednak mieszkanie wynajmujemy my same, ja tego chlopaka w sumie nie znam tyle co czesc czesc, a wyjezdzajac nawet na weekend nie zabieram ze soba wszystkich wartosciowych rzeczzy itp. stosuje raczej wobec takich ososb zasade ograniczonego zaufania. nie wspomne juz o tym, ze dziwnie bym sie czula mogac spodziewac sie ni stad ni zowad niezapowiedzianych odwiedzin jej chlopaka, kiedy jej np w mieszkaniu nie ma - nawet moi rodzice nie robia takich rzeczy. poprosze o jakies sugestie Edytowane przez olcia819 Czas edycji: 2016-12-21 o 00:15 |
2016-12-21, 00:42 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 610
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Przez całe studia wystrzegałam się mieszkania z dziewczynami, którym wydaje się, ze każdy powinien kochać ich ,,misia".
Ja bardzo bym się zdenerwowała takim zachowaniem współlokatorki, w końcu to wy płacicie we dwie, poza tym też masz prawo mieć święty spokój w mieszkaniu, czemu ona ma Ci co weekend fundować całodobowego gościa w mieszkaniu, już nie wspomnę o tym, że pomysł z kluczami jest poroniony. Dzięki Bogu, że macie oddzielne pokoje, bo mnie w akademiku raz we wakacje zdarzyła się współlokatorka, która zadecydowała bez mojej wiedzy, że zamieszkamy w trójkę: ja, ona i na tzw. waleta jej chłopak z Ukrainy, bo on nie ma pracy w Polsce, nie zna języka i sam czułby się obco. Z samego rana po nocce z nimi w jednym pokoju wystąpiłam o natychmiastową zmianę współlokatorki, niestety to co usłyszałam i zobaczyłam nad ranem się ,, nie odsłyszy i nie odzobaczy" Pogadaj z nią, że to nie jest do końca zdrowa sytuacja |
2016-12-21, 01:09 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Takie sprawy trzeba ustalać na początku i dobierać tak współlokatorów, żeby przyjazdy chłopaka im nie przeszkadzały. Do mnie przez całe studia przyjeżdża chłopak, ale akurat nie ma z tym problemu, bo do mojej współlokatorki także. Kiedy mieszkała z nami trzecia koleżanka, nie miała z tym problemu, ale opłaty robił właściciel, my płaciłyśmy stałą kwotę. Potem ta trzecia koleżanka też znalazła sobie chłopaka i on spędzał w mieszkaniu więcej czasu, niż nasi przyjeżdżający na weekendy. Wg mnie nie ma opcji, żeby para nie spędzała ileś czasu w mieszkaniu. Raczej nie będą siedzieć na ławce w parku, jeśli ona wynajmuje osobny pokój.
Jeśli rozliczacie się z rachunków, to powiedz, że facet powinien dokładać odpowiednio wyliczoną kwotę do opłat- czyli właściwie dopłacać za wodę. O ile sama nie zużywasz tyle wody lub prądu, co oni we dwoje. Co do robienia śniadań, wizyt chłopaka, to raczej albo musisz się z tym pogodzić, albo wyprowadzić. Nie dziwię się, że przyjeżdża skoro są na odległość, jak wspomniałam, do mnie też facet przyjeżdża. Jak inaczej mogliby być razem? Nie sądzę, żeby przestali się spotykać z powodu Twojego niezadowolenia. Raczej nie przestaną też korzystać z kuchni Jedynie zrobisz sobie skisłą atmosferę w mieszkaniu, a to moim zdaniem jest najgorsze ze wszystkiego. Niestety teraz już wiesz, o co trzeba spytać, jeśli chce się z kimś mieszkać. A i tak nigdy nie wiesz, czy nowa współlokatorka nie znajdzie sobie chłopaka, który będzie zostawał na noc i często przebywał w mieszkaniu. Kiedy się z kimś mieszka, czasami nie wszystko nam odpowiada, ale trzeba się liczyć z tym, że nigdy nie będzie tak, jakby mieszkało się samemu. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2016-12-21 o 01:14 |
2016-12-21, 01:28 | #4 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Cytat:
ustal, ile będzie się dokładał do opłat. jak od rana będzie hałasował w kuchni to zwróć mu od razu uwagę. jak będą siedzieć długo w kuchni, żeby przygotować posiłek to zapytaj, czy długo jeszcze, bo też byś chciała skorzystać. albo zwyczajnie wciśnij się tam, żeby ogarnąć szybkie śniadanie.
__________________
-27,9 kg |
|
2016-12-21, 02:56 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Z jednej strony nie dziwię się twojej współlokatorce, że go zaprasza, bo w końcu są razem i mają możliwość spędzić razem czas bez rodziców za ścianą, ale z drugiej strony w tej całej sytuacji pokazują brak szacunku do ciebie. Pomimo, iż jest to chłopak twojej współlokatorki to jest on nadal tylko i wyłącznie GOŚCIEM w waszym mieszkaniu, za które płacicie. Powinien on uszanować to, że o godzinie 7:00 w sobotę jeszcze śpisz i należy zachowywać się znacznie ciszej. Myślę, że powinnaś poważnie porozmawiać z twoją współlokatorką, bo mimo wszystko we dwie wynajmujecie mieszkanie i raczej z właścicielami nie było mowy o trzeciej osobie. Zapytaj czy nie można zorganizować tego w taki sposób, że jeden weekend on spędzałby u was, a kolejny ona u niego. Kwestia finansowa w tym przypadku też jest ważna i warto ją poruszyć w rozmowie, bo faktycznie korzysta z wody, prądu i tak naprawdę te m.in 6 dni w miesiącu mieszka sobie za darmo.
|
2016-12-21, 07:38 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Ni3ch ona jezdi do niego na 2 weekendy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-12-21, 07:54 | #7 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 20:56 |
2016-12-21, 09:59 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Oczywiste jest dla mnie, że jak się wynajmuje oddzielny pokój to sobie można do niego zapraszać kogo się chce- chłopaka, koleżankę, siostrę, czy matkę.
Wspólna przestrzeń, jest jak to bywa wspólna, więc pretensje o używanie kuchni są śmieszne. Jakby współlokatorka pracowała i w soboty o 7 korzystała z kuchni to też byś jej robiła aferę, że zmywa naczynia? Niestety mieszkając z kimś trzeba liczyć się z tym, że ta osoba do swojego pokoju może zapraszać gosci nawet na noc. Jedyne co, to faktycznie opłaty- możesz ją poprosić aby chłopak się dokładał ileś tam do rachunków. Tylko licz się z tym, że jak Ty kogo zaprosisz, albo znajdziesz chłopaka i będziesz chciała się z nim widywać przez weekend to ona tez wtedy może zarządać od Ciebie opłaty. Jak chcesz wprowdzać zakazy nocowań/gości to sie to ustala na poczatku- zanim się znajdzie współlokatora. |
2016-12-21, 10:08 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Cytat:
Ale jeżeli on przyjeżdża tylko na weekend? Nie czepiałabym się, taką mają sytuację, taki związek a przecież gdzieś muszą się spotykać. Plus gdybyś Ty miała partnera, którego kochasz to też byś chciała z nim spędzać każdą chwilę, każdy weekend. Bo to jest normalne, ale też rozumiem Cię że możesz się krępować wchodzić do kuchni czy budzą Cię hałasy. Po prostu trzeba o tym jakoś tak na spokojnie porozmawiać, bez złości i pretensji. Oni pewnie nawet nie pomyślą, że Tobie może coś przeszkadzać. Wiem, bo sama byłam w podobnej sytuacji. Ale nie ze złej woli, tylko że po prostu są skupieni na związku, na tym, że mają dla siebie tylko weekend. |
|
2016-12-21, 10:25 | #10 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 20:56 |
2016-12-21, 10:29 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
To wtedy należy zamiast zakładac wątek na forum po prostu powiedziec współlokatorce by poprosiła chłopaka o cichsze zachowanie.
A to też prawda, ale tutaj w żadną stronę nie zadziałała komunikacja. Zawsze mnie fascynuje to wizazowe "co na to właściciel". Ja wynajmuję mieszkanie, TŻ wynajmuje i dopóki opłaty są robione na czas i nic w mieszkaniu nie jest psute/demolowane to nam wsyzstko jedno ile osób sobie do lokatorów przyjeżdża, kiedy i na jak długo. Oni wynajmują, więc mają prawo przyjmowac gosci w ilosciach nawet hurtowych. |
2016-12-21, 10:29 | #12 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 20:56 |
2016-12-21, 10:31 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
|
2016-12-21, 10:32 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Cytat:
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. |
|
2016-12-21, 10:33 | #15 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 20:56 |
2016-12-21, 10:33 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Cytat:
|
|
2016-12-21, 11:09 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Treść usunięta
|
2016-12-21, 11:44 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 16
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
jestem daleka od tego, zeby komukolwiek zabraniac sie spotykac i nie przeszkadza mi to, ze ktos moze wpasc i przenocowac - ja moge byc w podobnej sytuacji, ale to jest kwestia nagminna i najbardziej w sumie chodzi o wydatki, bo podliczajac jego w skali roku akademickiego wychodzi na to, ze on mieszka tu sobie non stop przez jakies dwa miesiace i korzysta ze wszystkiego a pobyt funduje mu ja i ona. moze jej to pasuje ale mi juz niekoniecznie, bo jak by uzbierac grosz do grosza to nie jest to cos w rodzaju odiwedzenia kogos i przenocowania przez noc, tym bardziej ze chlopak przyjezdza do niej autem - skoro ma kase i na utrzymanie samochodu i na paliwo to dlaczego ja mam sie za niego dorzucac do oplat??
to zachowanie to sadze ze delikatne zwrocenie uwagi pomoze, bo dziewczyna nie jest konfliktowa (chcoiaz po 3 mies znajomosci moze trudno to stwierdzic) - zreszta to jest sprawa drugorzedna z racji tego ze wiadomo ze wspolne mieszkanie to zawsze jakies kompromisy. chcociaz ten chlopak moglby miec wiecej wyczucia i pomyslec o inncyh, ktorzy niekoniecznie chca sie budzic o "swicie" w weekend a o "donoszeniu" do wlascicieli nawet nie pomyslalam - mysle ze to byloby slabe - chyba ze ktos ma naprawde uciazliwego i niereformowalnego lokatora, ktory odwala na prawde jakies cyrki, ale tu nie widze takiej potrzeby, zreszta wychodze zzalozenia ze najpierw trzeba zalatwic to chyba dyplomatycznie , tym bardziej ze razem studiujemy i widzimy sie na zajeciach, a ja nie lubie byc skonfliktowana z kimkolwiek i nie lubie takiej gestej , niemilej atmosfery Edytowane przez olcia819 Czas edycji: 2016-12-21 o 11:47 |
2016-12-21, 11:47 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Cytat:
A co do wydatków to poproś koleżnake by dokładała jakąś kwotę za jego pobyt, tylko sama też taka dokładaj, jak ktoś będzie odwiedzac Ciebie. |
|
2016-12-21, 11:48 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
a co macie w umowie najmu? w wielu jest zapis o tym, że gości można przyjmować do woli ale nocowanie np. nie wchodzi w grę
ja tam dziewczynę rozumiem - ma przez 1/4 okresu dodatkowego lokatora, to nie jest przechowania kogoś na jedną noc bo nie ma jak wrócić z imprezy tylko regularne pomieszkiwanie i ze strony współlokatorki wypadałoby chociażby autorkę zapytać o zdanie i o to jak to widzi a przy okazji zaproponować, że się trochę dołoży do wspólnych rachunków (bo chociażby zużycie mediów jest większe przy 3 osobach niż przy 2)
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2016-12-21, 11:49 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Treść usunięta
|
2016-12-21, 11:55 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Cytat:
Poza tym nie mówie, że autorka ma siedzieć jak trusia- niech porozmawia ze współlokatorką i niech ustalą coś, co wszystkim pasuje. |
|
2016-12-21, 11:58 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 16
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
ale ja nie mialabym nic do tego gdyby on przyjechal raz na jakis czas i nie oczekiwalabym, ze musi sie wtedy za niego dokladac, wiadomo ze czasami sa sytuacje losowe - musisz przenocowac kolezanke albo po prostu odiwedza Cie i nocuje, aleto nie jest sytuacja nagminna, do mnie nikt nie bedzie przyjezdzal tydzien w tydzien non stop
|
2016-12-21, 11:59 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Cytat:
Masz racje ze powinny razem cos ustalic. Np mi by nie pasowalo ze w weekend mieszkamy de facto we troje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-12-21, 12:02 | #25 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Cytat:
Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka |
||
2016-12-21, 12:03 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Treść usunięta
Edytowane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0 Czas edycji: 2016-12-21 o 12:04 |
2016-12-21, 12:04 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Z punktu prawnego może sobie i nocowac co weekend kogoś. Serio.
Ja rozumiem że może to komuś przeszkadzać ale obie dziewczyny mają równe racje. Pozostaje albo się dogadać albo znleźć innych współlokatorów Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka |
2016-12-21, 12:05 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 16
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
problem nie tkwi glownie w sprowadzaniu tylko w tym, ze ja za tego chlopaka po prostu sie dokladam do opłat, kiedy on sobiie tydzien w tydzien przyjzezdza i zwyczajnie pomieszkuje bo to nawet nie jest nocowanie.
sadze ze takie same prawa mamy obie co do tego co sie dzieje w mieszkaniu bo obie je wynajmujemy, za mieszkanie place i to nie malo, wiec mam chyba prawo czegos wymagac, np tego ze oplaty sa dzielone po rowno a w przypadku gdy pomieszkuje tutaj jej chlopak to takie cos istnieje raczej na papierze w umowie ale nie w praktyce Edytowane przez olcia819 Czas edycji: 2016-12-21 o 12:09 |
2016-12-21, 12:05 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Do ciebie nie przychodzą żadni goście? Nie piją herbaty, nie korzystają z łazienki?
|
2016-12-21, 12:09 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: dziwna sytuacja ze wspołlokatorką i jej chłopakiem???
Treść usunięta
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:29.