kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-03-29, 13:25   #1
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244

kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie


Cześć. Piszę tu, bo potrzebuje luźnego spojrzenia na sprawę. Dwa tygodnie temu rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam 2.5 roku w związku. Ja mam 23 lata, on 24 (oboje kończymy studia inż. w tym momencie, poznaliśmy się na uczelni, ale studiujemy co innego). Przed nim miałam jednego chłopaka (3 lata), ale zakończyłam to, bo facet mnie okłamywał. Gdy poznałam tżta to prosiłam, błagałam- mów mi najgorszą prawdę, tylko nie kłam. Mówiłam mu, że kłamstwa w związku nie toleruję, bo mój tata okłamywał mamę (później doszły zdrady), a później sytuacja z moim ex. Mówił, że mogę być spokojna, że nigdy mnie nie okłamie, bo bardzo kocha itd. No cóż, pierwszy raz mnie okłamał po 5 miesiącach bycia razem. Mówił, że z byłymi dziewczynami (miał 2) nie ma żadnego kontaktu, a się okazało, że z jedną z nich pracuje. Tak się zdenerwowałam, że z nim zerwałam. Prosił, błagał o wybaczenie, płakał, szlochał- wrak człowieka. Nawet do mojej mamy wypisywał, żeby ze mną porozmawiała, żebym dała mu szansę. Zależało mu. Obiecał, że to ostatni raz jak mnie okłamał, wybaczyłam i dałam drugą szansę, bo wychodzę z założenia, że każdy popełnia błędy. Drugie kłamstwo pojawiło się jakieś 9 miesięcy od pierwszego. Okazało się, że był uzależniony od porno, ale okłamywał mnie, że nie ogląda. Oglądał… Wiem, że tak się nie robi, ale zajrzałam mu do telefonu, bo wiedziałam, że coś jest nie tak- brak seksu, problemy ze wzwodem. Historia w telefonie sięgała trzech tygodni i przez ten czas dzień w dzień po 3 razy dziennie oglądał porno. Dla mnie to uzależnienie, które w dodatku rzutowało na nasze życie intymne. On się wszystkiego wypierał, historię skasował, ale ja to przecież widziałam. Doszło do tego, że zaczął na mnie najeżdżać, że ja mu nie ufam, że on się powinien leczyć, bo nie wyrabia psychicznie i najlepiej dla mnie będzie jeśli zakończymy ten związek. Ciężko mi było uwierzyć w to, że woli zakończyć związek po ponad roku, niż przyznać się do pornografii. W końcu przyznał się do wszystkiego, że nie potrafi z tym skończyć i dlatego kłamał, bo wiedział, że byłabym zła. Rozumiem, że z uzależnienia ciężko wyjść, dlatego wybaczyłam i starałam się zrozumieć. Wtedy mi powiedział, że wie, że nie zachował się fair i jeśli będę chciała sprawdzić mu telefon, czy coś tam jest, to mam tylko powiedzieć i on mi go pokaże. Przez 9 miesięcy tego nie robiłam, ufałam mu, poza tym nie jestem za tym, żeby non stop sobie grzebać po rzeczach, jeśli wszystko jest ok. Niestety, ostatnio czułam, że coś jest nie tak… Wiedziałam, że coś się wydarzyło, że zmienił się w stosunku do mnie, prowokował kłótnie. Na początku zwalałam to na stres (obrona inż.) i to, że jesteśmy ze sobą 2 lata, więc teoretycznie czas, w którym spadają różowe okulary i widzimy wady partnera. Coś mnie tknęło i poprosiłam go o ten telefon. Czułam, że coś jest nie tak, a nie chciałam się do telefonu dobierać cichaczem, jak będzie w łazience czy coś, a skoro wcześniej zapewniał mnie, że mogę tam zajrzeć kiedy tylko chcę, to po prawie roku chciałam to zrobić. A on odmówił. Mówił, że nie zgadza się na taką kontrolę (a sam wcześniej wyszedł z taką z tym sprawdzaniem) i że tam nic nie ma. Uciął temat. Po czasie przyznał się, że nie pokazał mi telefonu, bo pisał z koleżanką. Co więcej, usunął te rozmowy. Ona przechodzi teraz ciężki okres w związku ze swoim chłopakiem i dlatego radzi się mojego tż (poznałam ją, widziałam ją ledwie 3 razy, ale nic do niej nie miałam. Tż i ona nawet spotkali się kiedyś na spacer sami i nic do tego nie miałam, bo to przecież jego koleżanka z liceum i nie widziałam w tym nic złego). Kiedyś mieli kontakt ze sobą raz na jakiś czas (raz/dwa na miesiąc przez facebooka) , a teraz od ponad miesiąca rozmawiają dzień w dzień, a ona nawet dwa razy wyszła do niego z propozycją spotkania sam na sam. Dodam, że w międzyczasie napisałam do niej, a ona mnie w tej rozmowie okłamała co do częstotliwości jej rozmów z moim tż. Wysłała tżtowi naszą rozmowę, a on mnie okłamał, że nie wiedział, że ja do niej napisałam. Później się przyznał.
Dziewczyny, za dużo tu dla mnie tych kłamstw, dlatego z nim zerwałam. Nie mam już siły, non stop coś. Boli mnie to, bo było nam razem bardzo dobrze, to świetny chłopak- gentleman, inteligentny, zabawny, przystojny. Wiele rzeczy mi w nim odpowiadało, ale te kłamstwa mnie wykańczają. Zdaję sobie sprawę z tego, że ja też nie jestem idealna, ale nie okłamuję go. On miał do mnie pretensje, że mu nie ufam, ale jak ufać komuś, kto ciągle nas okłamuje? Znajomi, rodzina łapią się za głowy, że już nie jesteśmy razem. Byliśmy fajną, zgraną parą, a tu takie coś. Nikt nie spodziewał się po nim takich skłonności do kłamstw, sama jestem jeszcze w szoku. W dodatku nasze rozmowy/kłótnie wyglądają jak jakieś wojny- on podnosi na mnie głos, nie potrafi się opanować, wybiega z pokoju, trzaska drzwiami, żeby po chwili wrócić. Nigdy tak nie robił, nie poznaję go. Nie ukrywam, że nie podoba mi się jego kontakt z ta koleżanką. Ona mnie okłamała, on to zrobił teraz dwa razy i jeszcze chce się z nią spotkać. Mówię mu wprost, że sobie nie życzę, żeby oni się teraz spotykali, bo mnie to po prostu boli, że był wobec mnie nielojalny i ona zresztą też. Na co on mi odpowiada, że nie wie czy się z nią spotka. Zerwałam, bo uważam, że tą znajomość postawił ponad nasz związek  w dodatku te kłamstwa. Dziewczyny, czy postąpiłam słusznie?
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 14:00   #2
PinkQueen87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Miałam podobna sytuację z moim byłym. Byłam z nim 5 lat , nagle pojawiła się " koleżanka " z liceum . Nie miałam nic przeciwko dopóki nie dowiedziałam się że w trakcie pracy tz sobie wychodzil i jeździł z nią na obiadki ( dla mnie nigdy czasu nie było ) . W każdym bądź razie czułam że coś między nimi jest, ona miała w tym czasie faceta , organizowaniem spotkania w 2 pary , wypady o kina itd. Po jakimś czasie gdy dowiedzialam się o jeszcze innych zdradach Tz , rozstałam się z nim. Po paru miechach spotkaliśmy się przypadkiem na imprezie, był pijany i pytał co u mnie itd , ja natomiast podeszłam go ładnie i podpytałam o " koleżankę " , szczerze ( jak nigdy ) odpowiedział że sypialni z nią przez ten cały czas. Ja się tylko uśmiechnęłam i o powiedziałam że rozstanie z nim była najlepsza decyzja jaka podjęłam. Także no niestety ale jeżeli o mnie chodzi nie ma czegoś takiego jak kolega - koleżanka

. Zazwyczaj którejś że stron o coś chodzi, zwłaszcza jeżeli ich kontakt jest przed tobą ukrywany.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Ps. Sorry za literowki
PinkQueen87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 14:13   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Dobrze zrobilas.


Przede wszystkim musisz byc slowna-skoro nienawidzisz klamstwa to nie mozesz mu raz po raz wybaczac. To nie na tym polega. I ty cierpisz przez to.

Po drugie tez by mi sie nie podobaly dlugie codziennie gadki z kolezanka-to zbliza ludzi i juz widzialam niejedna pare ktora powstala w ten sposob. Dlatego mysle ze mialas nosa.

ALE ALE

Na Boga co to znaczy daj telefon? Zero prywatnosci. Traktowanie drugiej osoby jak wlasnosci. Gowniarstwo umyslowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 14:16   #4
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Dzięki wielkie za odpowiedź.
Tż miał do mnie pretensje, że się czepiam ich kontaktu, który NAGLE stał się tak częsty, no i jeszcze te propozycje spotkań. Powiedziałam, że boli mnie to, że ma się z nią spotkać i szczerze mówiąc liczyłam na to, że w takim razie powie jej, że mi to przeszkadza i z tego zrezygnują, ale on nie miał zamiaru z tego rezygnować.
Wiem, że źle zrobiłam stawiając go trochę pod murem, robiąc ultimatum, ale czy on nie zrobił tego samego? albo akceptuję jego nagły kontakt z koleżanką, albo nie
Czy biorąc pod uwagę fakt, że on mnie dwa razy okłamał w jej sprawie, ona też mnie okłamała, naprawdę jest takie dziwne to, że przeszkadza mi ich kontakt? Bo tż mi próbował wmówić, że jestem zazdrosna i o nic i dla niego moja zazdrość jest 'bezsensu'

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Dobrze zrobilas.


Przede wszystkim musisz byc slowna-skoro nienawidzisz klamstwa to nie mozesz mu raz po raz wybaczac. To nie na tym polega. I ty cierpisz przez to.

Po drugie tez by mi sie nie podobaly dlugie codziennie gadki z kolezanka-to zbliza ludzi i juz widzialam niejedna pare ktora powstala w ten sposob. Dlatego mysle ze mialas nosa.

ALE ALE

Na Boga co to znaczy daj telefon? Zero prywatnosci. Traktowanie drugiej osoby jak wlasnosci. Gowniarstwo umyslowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem wiem, nie jestem z siebie dumna, ale tak jak pisałam- tż miał kiedyś ogromne problemy z pornografią, poza tym ostatnio między nami się nie układało i widziałam, że na siłę chce się kłócić. Myślałam, że może do tego wrócił? A on sam mi powiedział, że jakby co to mogę go o ten telefon poprosić. Ja po prostu czułam,że coś jest nie tak, no i miałam racje, bo już wtedy z nią pisał od prawie 2 tyg, dzień w dzień
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 14:21   #5
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Dobrze zrobiłam, że z nim zerwałaś. Facet zachowaywał się jak świnia okłamując cię, chociaż na samym początku powiedziałaś, że kłamstw nie tolerujesz. Nie uszanował tego. Nie ma sensu ciągnąć związku z kimś, kto nie ma żadnych hamulców, żeby kłamać ci prosto w oczy, nic dziwnego, że mialas do niego brak zaufania i przeszukiwałaś telefon. A z tą "koleżanką" sprawa coś śmierdzi, w dodatku wolał dalej sie z nią spotylać i wspólnie okłamywać ciebie, wolał ją niż was. Na twoim miejscu tez bym to zakończyła, bo wasz związek coraz bardziej się staczał i on specjalnie do tego doprowadzał. Może nie miał jaj sam tego zakończyć?

A jeszcze jak zareagował jak z nim zerwałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 14:24   #6
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
Dzięki wielkie za odpowiedź.
Tż miał do mnie pretensje, że się czepiam ich kontaktu, który NAGLE stał się tak częsty, no i jeszcze te propozycje spotkań. Powiedziałam, że boli mnie to, że ma się z nią spotkać i szczerze mówiąc liczyłam na to, że w takim razie powie jej, że mi to przeszkadza i z tego zrezygnują, ale on nie miał zamiaru z tego rezygnować.
Wiem, że źle zrobiłam stawiając go trochę pod murem, robiąc ultimatum, ale czy on nie zrobił tego samego? albo akceptuję jego nagły kontakt z koleżanką, albo nie
Czy biorąc pod uwagę fakt, że on mnie dwa razy okłamał w jej sprawie, ona też mnie okłamała, naprawdę jest takie dziwne to, że przeszkadza mi ich kontakt? Bo tż mi próbował wmówić, że jestem zazdrosna i o nic i dla niego moja zazdrość jest 'bezsensu'

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------


Wiem wiem, nie jestem z siebie dumna, ale tak jak pisałam- tż miał kiedyś ogromne problemy z pornografią, poza tym ostatnio między nami się nie układało i widziałam, że na siłę chce się kłócić. Myślałam, że może do tego wrócił? A on sam mi powiedział, że jakby co to mogę go o ten telefon poprosić. Ja po prostu czułam,że coś jest nie tak, no i miałam racje, bo już wtedy z nią pisał od prawie 2 tyg, dzień w dzień
Nieladnie postepowal , krecil bardzo dobrze postapilas.
Sama rozumiesz- kolezanka mozna pogadac, pocieszyc ale nie tak dzien w dzien.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 14:29   #7
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7237350 2]Dobrze zrobiłam, że z nim zerwałaś. Facet zachowaywał się jak świnia okłamując cię, chociaż na samym początku powiedziałaś, że kłamstw nie tolerujesz. Nie uszanował tego. Nie ma sensu ciągnąć związku z kimś, kto nie ma żadnych hamulców, żeby kłamać ci prosto w oczy, nic dziwnego, że mialas do niego brak zaufania i przeszukiwałaś telefon. A z tą "koleżanką" sprawa coś śmierdzi, w dodatku wolał dalej sie z nią spotylać i wspólnie okłamywać ciebie, wolał ją niż was. Na twoim miejscu tez bym to zakończyła, bo wasz związek coraz bardziej się staczał i on specjalnie do tego doprowadzał. Może nie miał jaj sam tego zakończyć?

A jeszcze jak zareagował jak z nim zerwałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

On do tego podchodzi tak, że ta koleżanka ma teraz problemy w swoim związku (ona nagle stała się wierząca, jej facet jest niewierzący i nie dogadują się, ale to tylko część ich problemów) i zwróciła się do niego o pomoc, bo jej rodzina/znajomi są niewierzący, a mój (ex) tż jest wierzący.
Dodam jeszcze to, że tż miał przede mną dwie dziewczyny i obie był bardzo zazdrosne o tą dziewczynę, ja jestem trzecia i jemu naprawdę NIC nie daje to do myślenia. On twierdzi, że widocznie po prostu wybiera sobie takie zaborcze dziewczyny i dlatego się z tamtymi dwiema rozstał.
Płakał, widziałam, że przeżył rozstanie, ale to i tak było nic w porównaniu z tym, jak przeżywał zerwanie rok temu. Poleciało mu kilka łez, wziął swoje rzeczy i wyszedł

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Nieladnie postepowal , krecil bardzo dobrze postapilas.
Sama rozumiesz- kolezanka mozna pogadac, pocieszyc ale nie tak dzien w dzien.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Twierdził, że kontakt znowu osłabnie do tego jaki był kiedyś jak ona już rozwiąże swoje problemy w związku. A jeśli nie, no to on jej przecież nie zostawi i dalej będzie ją wspierał, przecież to jego przyjaciółka (tak ją nazywa).
i co, ona się ze swoim chłopakiem rozejdzie, a mój będzie ją pocieszał, bo przecież to kolega? w dodatku ona mu proponuje spacery we dwoje dobrze wiedząc, że on jest w związku. czy to nie jest przekroczenie pewnych granic? szczerze mówiąc nie mam zamiaru pisać do tej dziewczyny, bo to mój facet powinien jasno okreslić granice :/
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-03-29, 14:34   #8
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
On do tego podchodzi tak, że ta koleżanka ma teraz problemy w swoim związku (ona nagle stała się wierząca, jej facet jest niewierzący i nie dogadują się, ale to tylko część ich problemów) i zwróciła się do niego o pomoc, bo jej rodzina/znajomi są niewierzący, a mój (ex) tż jest wierzący.
Dodam jeszcze to, że tż miał przede mną dwie dziewczyny i obie był bardzo zazdrosne o tą dziewczynę, ja jestem trzecia i jemu naprawdę NIC nie daje to do myślenia. On twierdzi, że widocznie po prostu wybiera sobie takie zaborcze dziewczyny i dlatego się z tamtymi dwiema rozstał.
Płakał, widziałam, że przeżył rozstanie, ale to i tak było nic w porównaniu z tym, jak przeżywał zerwanie rok temu. Poleciało mu kilka łez, wziął swoje rzeczy i wyszedł

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



Twierdził, że kontakt znowu osłabnie do tego jaki był kiedyś jak ona już rozwiąże swoje problemy w związku. A jeśli nie, no to on jej przecież nie zostawi i dalej będzie ją wspierał, przecież to jego przyjaciółka (tak ją nazywa).
i co, ona się ze swoim chłopakiem rozejdzie, a mój będzie ją pocieszał, bo przecież to kolega? w dodatku ona mu proponuje spacery we dwoje dobrze wiedząc, że on jest w związku. czy to nie jest przekroczenie pewnych granic? szczerze mówiąc nie mam zamiaru pisać do tej dziewczyny, bo to mój facet powinien jasno okreslić granice :/
Wsparcie dla przyjaciol? Tak ale nie kosztem zazdrosci nerowo dziewczyny. Serio mozna wspierac bez codziennych wywodow i spacerow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 14:59   #9
PinkQueen87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Dodam jeszcze od siebie ze jakby była serio jego przyjaciółka to zrezygnowała by z kontaktu ze względu na ciebie. Faceci są prości i czasami do nich nic nie dociera , ale ona napewno zdawała sobie sprawę z tego że rozwala wasz związek. Okazuje się też że była powodem wcześniejszych rozstan. Co za perfidny basztyl😤
PinkQueen87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 15:03   #10
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez PinkQueen87 Pokaż wiadomość
Dodam jeszcze od siebie ze jakby była serio jego przyjaciółka to zrezygnowała by z kontaktu ze względu na ciebie. Faceci są prości i czasami do nich nic nie dociera , ale ona napewno zdawała sobie sprawę z tego że rozwala wasz związek. Okazuje się też że była powodem wcześniejszych rozstan. Co za perfidny basztyl😤
no własnie ja odnoszę wrażenie, że nie widzi nic złego w swoim zachowaniu. Jak kiedyś poszli we dwoje na spacer (jeden raz, rok przed tą obecną sytuacją) to absolutnie nie miałam nic przeciwko, bo skoro to dawna koleżanka z liceum to w porządku, nie chciałam być zaborcza. A wiecie co ona mu wtedy powiedziała? spytala się, czy ja nie jestem o nią zazdrosną, on odpowiedział ,że nie a ona do niego: 'w końcu masz normalną dziewczynę'
wiec wygląda na to, że teraz jestem jednak nienormalna
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 15:21   #11
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
no własnie ja odnoszę wrażenie, że nie widzi nic złego w swoim zachowaniu. Jak kiedyś poszli we dwoje na spacer (jeden raz, rok przed tą obecną sytuacją) to absolutnie nie miałam nic przeciwko, bo skoro to dawna koleżanka z liceum to w porządku, nie chciałam być zaborcza. A wiecie co ona mu wtedy powiedziała? spytala się, czy ja nie jestem o nią zazdrosną, on odpowiedział ,że nie a ona do niego: 'w końcu masz normalną dziewczynę'
wiec wygląda na to, że teraz jestem jednak nienormalna
Idz bydz normalna z kims innym. ^^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-29, 15:23   #12
PinkQueen87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 9
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

no własnie ja odnoszę wrażenie, że nie widzi nic złego w swoim zachowaniu. Jak kiedyś poszli we dwoje na spacer (jeden raz, rok przed tą obecną sytuacją) to absolutnie nie miałam nic przeciwko, bo skoro to dawna koleżanka z liceum to w porządku, nie chciałam być zaborcza. A wiecie co ona mu wtedy powiedziała? spytala się, czy ja nie jestem o nią zazdrosną, on odpowiedział ,że nie a ona do niego: 'w końcu masz normalną dziewczynę' Oklaski

wiec wygląda na to, że teraz jestem jednak nienormalna mur



A ciekawe czy ona jest taka " normalna " i pozwala swojemu mezusiowi na takie kontakty z koleżanką, a może ma problemy w związku bo mezus ma dosyć jej rozwiazlosci, bo twoj ( ex) tz nie był jedynym kolega z którym się spotykala? Z resztą nie ma co gdybac , najważniejsze że z nim zerwałas. Zasługujesz na kogoś komu będzie na tobie zależało i uszanuje to że ktoś cię kiedyś skrzywdzil i teraz potrzebujesz bezpieczeństwa, którym jest szczerość. Tamtemu najwidoczniej nie zależało skoro powtarzał swoje błędy przez które ty cierpiałas.
PinkQueen87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 15:44   #13
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

To nie mąż, tylko jej chłopak, sa razem od 6 lat. Ona zaczęła nalegac na zaręczyny, a on nie chciał, o to też się kłócili.
O dziwo ten jej facet w ogóle nie jest zazdrosny o jej kolegów. ale co to za związek? oni się widują co dwa tygodnie na weekend tylko, poza tym od roku nie uprawiają seksu (mój tż wie to od tego faceta własnie), bo ona odstawiła tabletki i ma problemy z okresem i leczy się hormonalnie. ale czy to oznacza, że seksu nie moze uprawiac? może po prostu nie chce? dla mnie to wszystko jest mega dziwne
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 15:53   #14
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Ale Autorko, serio masz jakiekolwiek wątpliwości, czy podjęłaś dobrą decyzję? Facet okłamał Cię nieraz. Już w sumie po 1 razie powinnaś go była kopnąć w d..., ale dałaś szansę. Nie wykorzystał jej właściwie. Skąd zatem wątpliwości? Poza tym same kłamstwa to przecież nie wszystko - dochodzą do tego inne problemy. A facet jest aktor-manipulator - potrafi płakać, klękać, jak może coś ugrać, ale potrafi też wielce się obrażać, trzaskać drzwiami.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 16:08   #15
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ale Autorko, serio masz jakiekolwiek wątpliwości, czy podjęłaś dobrą decyzję? Facet okłamał Cię nieraz. Już w sumie po 1 razie powinnaś go była kopnąć w d..., ale dałaś szansę. Nie wykorzystał jej właściwie. Skąd zatem wątpliwości? Poza tym same kłamstwa to przecież nie wszystko - dochodzą do tego inne problemy. A facet jest aktor-manipulator - potrafi płakać, klękać, jak może coś ugrać, ale potrafi też wielce się obrażać, trzaskać drzwiami.
ciężko mi, pewnie dlatego, że między nami naprawdę było super zawsze mogłam na niego liczyć, we wszystkim mi pomagał, świetny partner z niego był, ale nie rozumiem kompletnie skąd ten pociąg do kłamstw z jego strony, to do niego nigdy nie pasowało. poza tym tak jak mówię, to nie są tylko moje obserwacje, ale także mojej rodziny i znajomych. Jak ludzie się mnie pytają co się stało, że nie jesteśmy razem i jeśli już mu powiem (tylko bliskim osobom, nie każdemu tłumaczę co się stało, bo to jednak nasza sprawa, a nie opinii publicznej) to nie są w stanie uwierzyć, że mój tż byłby do tego zdolny
po prostu nie sądziłam, że stać go na takie zachowanie, zawsze sprawiał wrażenie dobrego faceta i nie tylko ja dałam się na to nabrać
powoli dostrzegam to, że pokazał swoją prawdziwą twarz i że on się zmieni... skoro kłamie, to będzie kłamać dalej ale to boli jak nie wiem
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 16:17   #16
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
ciężko mi, pewnie dlatego, że między nami naprawdę było super zawsze mogłam na niego liczyć, we wszystkim mi pomagał, świetny partner z niego był, ale nie rozumiem kompletnie skąd ten pociąg do kłamstw z jego strony, to do niego nigdy nie pasowało. poza tym tak jak mówię, to nie są tylko moje obserwacje, ale także mojej rodziny i znajomych. Jak ludzie się mnie pytają co się stało, że nie jesteśmy razem i jeśli już mu powiem (tylko bliskim osobom, nie każdemu tłumaczę co się stało, bo to jednak nasza sprawa, a nie opinii publicznej) to nie są w stanie uwierzyć, że mój tż byłby do tego zdolny
po prostu nie sądziłam, że stać go na takie zachowanie, zawsze sprawiał wrażenie dobrego faceta i nie tylko ja dałam się na to nabrać
powoli dostrzegam to, że pokazał swoją prawdziwą twarz i że on się zmieni... skoro kłamie, to będzie kłamać dalej ale to boli jak nie wiem
Nie pisz ze powoli dostrzegasz bo juz wczesniej klamal. Taki po prostu jest- klamliwy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 16:24   #17
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Nie pisz ze powoli dostrzegasz bo juz wczesniej klamal. Taki po prostu jest- klamliwy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tylko widzisz, wcześniej starałam się go jakoś usprawiedliwiać. bo potrzebował pieniedzy i musial tam pracowac, a bo to uzależnienie... a teraz to i jakos nie mam juz usprawiedliwienia dla niego. czy cokolwiek usprawiedliwia tego typu klamstwa tak naprawde? mogl od razu mi powiedziec, że z nią pracuje, przeciez bym to jakos zrozumiala. tak samo filmy
jezu, jaka ja jestem głupia i naiwna
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 16:26   #18
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
tylko widzisz, wcześniej starałam się go jakoś usprawiedliwiać. bo potrzebował pieniedzy i musial tam pracowac, a bo to uzależnienie... a teraz to i jakos nie mam juz usprawiedliwienia dla niego. czy cokolwiek usprawiedliwia tego typu klamstwa tak naprawde? mogl od razu mi powiedziec, że z nią pracuje, przeciez bym to jakos zrozumiala. tak samo filmy
jezu, jaka ja jestem głupia i naiwna
To usmiechnij sie do siebie ze przejrzalas na oczy.

Serio.

Zrob tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 17:20   #19
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Dobrze, że teraz przejrzałaś na oczy, a nie przykładowo 5 lat później, albo po ślubie. Powinnaś się cieszysz, że pozbyłaś się ze swojego życia kłamcę, który w dodatku nie ma sobie niczego do zarzucenie. Pewnie teraz nawzajem się pocieszają w łóżku...
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-29, 17:23   #20
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7237928 2]Dobrze, że teraz przejrzałaś na oczy, a nie przykładowo 5 lat później, albo po ślubie. Powinnaś się cieszysz, że pozbyłaś się ze swojego życia kłamcę, który w dodatku nie ma sobie niczego do zarzucenie. Pewnie teraz nawzajem się pocieszają w łóżku...[/QUOTE]
raczej nie, bo ona studiuje w innym mieście. ja serio wierzę w to, że nic ich nie łączyło, ale nie wierzę, że z czasem by nie zaczęło. to zawsze tak jest na poczatku, że ludzie ze sobą rozmawiają niby o błahych rzeczach, a pozniej się do siebie zbliżają.
a to, że powinnam się cieszyć- łatwo się mówi, w tej chwili czuję smutek i wielkie rozczarowanie, że mój facet okazał sie byc kims innym, ciezko w tej chwili się cieszyć, że poznałam się na nim. wolałabym, żeby był taki jak zawsze był, żebym nie musiala sie na nikim poznawac. kto to przezyl, to pewnie wie o co mi chodzi
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 22:41   #21
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Mój były miał właśnie taką "przyjaciółkę z liceum", która pojawiła się nagle i ich kontakt nagle ożył - ja byłam tak naiwna że pod koniec związku spędzał u niej jakieś 3-5 wieczorów w tygodniu (np 16-2 w nocy, ja mogłam też iść, ale często nie miałam ochoty więc byli albo sam na sam albo z jej facetem), chodzili razem na spacerki, opalać się do parku - normalnie papużki nierozłączki. Nie jestem w 100% pewna czy zdradzał mnie fizycznie, ale też chodził ocierać jej łzy bo była smutna, podczas gdy ja płakałam pod drzwiami w mieszkaniu, bo on znów sobie poszedł. Sama widzisz jak to słabo brzmi - nie rób sobie tego, nie masz czego żałować.

Poza tym warto sobie zapamiętać jedną rzecz - takie długotrwałe i powtarzające się problemy w związku (np nieszczerość) w 90% eskalują z czasem,także mogłoby być tylko gorzej. Co innego dać jedną szansę i widzieć, że ktoś wziął to sobie do serca i nie ma potem nawet cienia wątpliwości, a co innego łudzić się że ktoś się zmieni - nie zmieni się.

Na pocieszenie - ja dałam się wodzic za nos przez prawie 2 lata (w sumie 4.5 roku związku, ostatnie 1.5 roku to była masakra), a 3 tygodnie później poznałam mężczyznę marzeń i nie czuje już demonów poprzedniego związku i potrafię budować bardzo wartościową relację. Także uszy do góry, życie bez zamartwiania się o to czy ktoś jest wobec nas lojalny jest PIĘKNE. Wszystkiego dobrego

Edytowane przez 97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Czas edycji: 2017-03-29 o 22:46
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 22:49   #22
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;72390632]Mój były miał właśnie taką "przyjaciółkę z liceum", która pojawiła się nagle i ich kontakt nagle ożył - ja byłam tak naiwna że pod koniec związku spędzał u niej jakieś 3-5 wieczorów w tygodniu (np 16-2 w nocy, ja mogłam też iść, ale często nie miałam ochoty więc byli albo sam na sam albo z jej facetem), chodzili razem na spacerki, opalać się do parku - normalnie papużki nierozłączki. Nie jestem w 100% pewna czy zdradzał mnie fizycznie, ale też chodził ocierać jej łzy bo była smutna, podczas gdy ja płakałam pod drzwiami w mieszkaniu, bo on znów sobie poszedł. Sama widzisz jak to słabo brzmi - nie rób sobie tego!

Poza tym warto sobie zapamiętać jedną rzecz - takie długotrwałe i powtarzające się problemy w związku (np nieszczerość) w 90% eskalują z czasem,także mogłoby być tylko gorzej. Co innego dać jedną szansę i widzieć, że ktoś wziął to sobie do serca i nie ma potem nawet cienia wątpliwości, a co innego łudzić się że ktoś się zmieni - nie zmieni się.

Na pocieszenie - ja dałam się wodzic za nos przez prawie 2 lata (w sumie 4.5 roku związku, ostatnie 1.5 roku to była masakra), a 3 tygodnie później poznałam mężczyznę marzeń i nie czuje już demonów poprzedniego związku i potrafię budować bardzo wartościową relację. Także uszy do góry, życie bez zamartwiania się o to czy ktoś jest wobec nas lojalny jest PIĘKNE. Wszystkiego dobrego [/QUOTE]

łatwo mówić, ciężej zrobić rozum mi mówi, że on się nie zmieni, a serce głupie i naiwne
i tak ze sobą nie rozmawiamy, ja pierwsza na pewno nie napiszę, ale każdy mi mówi, że on się w końcu odezwie.
powiedz mi proszę, czy ty mu mówiłaś, że tobie to przeszkadza? prosiłaś o zerwanie tego kontaktu? no i kto o ten kontakt zabiegał: ona czy on?

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

dzięki wielkie
przyzwyczailam się już do bycia w związku, pewnie stąd te wątpliwości. też bym chciała spotkac kogoś godnego zaufania, a no cóż, mój ex taki nie jest ciągle bym go pewnie o coś podejrzewała i tak
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 23:01   #23
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
łatwo mówić, ciężej zrobić rozum mi mówi, że on się nie zmieni, a serce głupie i naiwne
i tak ze sobą nie rozmawiamy, ja pierwsza na pewno nie napiszę, ale każdy mi mówi, że on się w końcu odezwie.
powiedz mi proszę, czy ty mu mówiłaś, że tobie to przeszkadza? prosiłaś o zerwanie tego kontaktu? no i kto o ten kontakt zabiegał: ona czy on?

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

dzięki wielkie
przyzwyczailam się już do bycia w związku, pewnie stąd te wątpliwości. też bym chciała spotkac kogoś godnego zaufania, a no cóż, mój ex taki nie jest ciągle bym go pewnie o coś podejrzewała i tak
Oczywiście, prosiłam - w zamian usłyszałam że go ograniczam i że on na pewno kontaktu nie zerwie. Raz po duuużej kłótni (po której byłam tak zdewastowana że szukałam psychologa na cito bo myślałam że wariuję - przy okazji psycholog powiedziała że ze mną wszystko ok, to on jest nie w porządku) ograniczył kontakt na jakiś czas (2-3 miesiące) a potem wszystko nie dość że wróciło to jeszcze się nasiliło. O kontakt zabiegali oboje - ona często proponowała, ale on leciał jak na skrzydłach i sam też proponował.

Serio, nie rób sobie tego, nie rozważaj powrotu do niego bo on już pokazał kto jest ważniejszy - gdy zostawiłam byłego to też płakał i prosił, ale ani słowem nie wspomniał o tym co mógłby zrobić z ich kontaktem żeby ratować nasz prawie 5-letni związek, w którym przez 2 lata mieszkaliśmy razem. Twój były wolał stracić Ciebie niż ją. I niewielka jest szansa na to (a praktycznie jej nie ma) że mogłabyś być dla niego ważniejsza. A zasługujesz na faceta dla którego będziesz nr 1. Za dużo tych problemów mieliście w tak krótkim związku. To nie jest facet z którym będziesz szczęśliwa i musisz sobie to uświadomić. Może przez chwilę będzie lepiej, ale potem i tak wróci do "normy", obawiam się.


A i przy okazji - mój też kłamał odnośnie porno i oglądał za moimi plecami jednocześnie odmawiając mi seksu. Bolało jak cholera jak się dowiedziałam. Jakbym dostała w twarz.
Sent from my EVA-L09 using Tapatalk

Edytowane przez 97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Czas edycji: 2017-03-29 o 23:08
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-29, 23:14   #24
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

aż wierzyć się nie chce, że twoja historia tak bardzo przypomina moją.
a gdyby on wtedy ci powiedział, że zerwie z nią kontakt raz na zawsze, zgodzilabys sie do niego wrócić?
i możesz mi jeszcze powiedzieć co psycholog ci powiedział na temat tej sytuacji?
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-30, 00:49   #25
201704240947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Tak, postawiliśmy słusznie że z nim zerwałas.
Skoro mu na początku dałaś znać, że nie tolerujesz kłamstwa a on kłamał to znaczy, że nie brał na poważnie twojej prośby.
Dziwi mnie tylko dlaczego po pierwszym zerwaniu do niego wróciłaś, dla niego to było zielone swiatlo, e wybaczyas raz to wybaczysz nastepny. Trzeba być konsekwentnym.
201704240947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-30, 07:47   #26
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
aż wierzyć się nie chce, że twoja historia tak bardzo przypomina moją.
a gdyby on wtedy ci powiedział, że zerwie z nią kontakt raz na zawsze, zgodzilabys sie do niego wrócić?
i możesz mi jeszcze powiedzieć co psycholog ci powiedział na temat tej sytuacji?
Faktycznie, historia bardzo podobna, dlatego tak osobiście to odebrałam, bo wiem, jak to boli. Nadal mam nieprzyjemny ścisk w żołądku jak obecny partner wychodzi się z kimś spotkać, ale całe szczęście to tylko cień przeszłości i powoli znika.

Psycholog powiedziała mi, że nie ma tu mojej winy - ja myślałam że stałam się kobietą-bluszczem, zrobiłam się zazdrosna, chciałam wszystko kontrolować, usłyszałam od niego, że go osaczam, że on nie ma dla siebie przestrzeni - miałam totalną sieczkę w głowie. Ona powiedziała mi, że to nie jest w porządku że facet tak traktuje swoją kobietę, że z moją psychiką jest wszystko w porządku, że to on robi źle - a uwierz mi, on tak odwrócił kota ogonem, że próbowałam go wybielić przed nią i oczernić siebie. Dokładnego przebiegu rozmowy nie pamiętam, bo to było już ze 3 lata temu, ale fakt, że poszłam do psychologa sprawił, że były się przestraszył i ograniczył z nią kontakt - mówił, że to dla mnie. Oczywiście, ten stan nie trwał długo i po jakichś 2-3 miesiącach (może troszkę dłużej) wszystko wróciło do normy, a ja znów płakałam pod drzwiami.

Czy bym do niego wtedy wróciła? Szczerze to nie wiem. Wiem, że czekałam na takie słowa od niego, ale teraz ciężko stwierdzić, czy to cokolwiek by zmieniło, chyba wiedziałam już wtedy, że sytuacja jest beznadziejna i dobrze będzie tylko za jakiś czas. Wiem jedno - jeśli z jakiegoś powodu bym się wtedy ugięła to popełniłabym NAJWIĘKSZY BŁĄD W ŻYCIU. Taki absolutnie największy, bo wtedy nie miałabym możliwości poznać mężczyzny, dla którego jestem nr 1, który ma wszystko, czego były nie miał. Teraz mogę spać spokojnie, nie płaczę, cieszę się życiem, czuję się bezpieczna.

Patrz, ile mieliście już problemów - wyobrażasz sobie przeżyć 20, 30 lat z tym człowiekiem? Przecież to jest katastrofa już na początek. Zawsze będziesz czujna, czy nie oglada znowu porno (np jak urodzisz i będziesz w połogu - zamiast cieszyć się dzieckiem będziesz zamartwiać się że wróci mu uzależnienie), czy Cię nie okłamuje, czy jest lojalny. A jeśli jego kontakt z nią się by tak nasilił jak to było u mnie... Nie życzę tego nikomu. Minęło ponad 2.5 roku od naszego rozstania a ja nadal mam baaardzo nieprzyjemne odczucia jak o tym myślę, jakbym wtedy żyła w jakimś innym, czarnym świecie. Też kiedyś chciałam być taką wyrozumiałą i dobrą dziewczyną - sama sobie tym zrobiłam krzywdę. Jeśli do niego wrócisz możesz przegapić szansę na poznanie TEGO faceta, który będzie dla Ciebie idealny.

Musisz nauczyć się stawiać granice - nie chciałaś tak bardzo kłamstwa, ale po 3 dużych kłamstwach nadal się zastanawiasz, czy do niego wrócić - to tak jakby po 3 oparzeniach się ogniem nadal zastanawiać się, czy za 4 razem też będzie bolało. Będzie.

Zapewne zobaczysz to dopiero za jakiś czas, ale uwierz mi - mówię to z perspektywy osoby, która zrozumiała o co chodzi, zrozumiała co znaczy kochać, co znaczy być kochanym, czym jest dobry związek. I Twój były nie nadaje się do dobrego związku.
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-30, 15:46   #27
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

nigdy nie potrafiłam pojąć na co facetowi dziewczyna gdy zamiast sypiać z nią woli zaspokajać się przy porno.

1. nie jesteś głupia tylko zakochana.
2. facet jest kłamcą, od początku. z tego gunwa bata nie ukręcisz. niestety, ale nie masz czego żałować.
Nie, nie ma racji, po prostu usiłuje zrobić z Ciebie idiotkę.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-30, 18:45   #28
ladymezmerize
Raczkowanie
 
Avatar ladymezmerize
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Prawidłowa decyzja.
Po co tracic czas.
__________________
...
ladymezmerize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-30, 22:47   #29
elektrycznyczajnik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. ciężko mi teraz bardzo i wiem, że on się niedługo na pewno odezwie. jak znaleźć w sobie siłę, żeby nie tęsknić i nie dawać KOLEJNEJ szansy? przeżył ktoś podobną historię? że tż kłamał? jak się wyleczyłyście z tej miłości?
elektrycznyczajnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-31, 00:19   #30
wild_horse
Zakorzenienie
 
Avatar wild_horse
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
Dot.: kłamstwa tż, jego koleżanka i zerwanie

Cytat:
Napisane przez elektrycznyczajnik Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. ciężko mi teraz bardzo i wiem, że on się niedługo na pewno odezwie. jak znaleźć w sobie siłę, żeby nie tęsknić i nie dawać KOLEJNEJ szansy? przeżył ktoś podobną historię? że tż kłamał? jak się wyleczyłyście z tej miłości?
Tak, ja przeżyłam. Szkoda życia na takie związki - zresztą, niejedna dziewczyna tutaj już Ci to napisała. Najskuteczniejsza metoda na olanie typa skoro wiesz, że jesteś "miękka", to blokada. Na początku pewnie wyda Ci się to drastyczne, ale tak trzeba. Na telefonie, na fb i innych komunikatorach. Nie będziesz widziała jego wiadomości więc nie będzie mógł na Tobie wywrzeć presji na odpowiedź.
__________________
love
wild_horse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-01 14:15:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.