Niebezpieczny fetysz.

[agacookie92]

Hej. Dostaję ostatnio do głowy od różnych myśli i nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Może zacznę od początku; 2 lata temu pracowałam w klubie nocnym. Bardzo mi się kiedyś w życiu nudziło, plus chciałam sobie dorobić, więc poszłam do takiego miejsca. Dla jasności: byłam hostessą, więc musiałam z facetami rozmawiać, czasami zatańczyć. Bardzo miło to wspominam, była wieczna impreza, dużo zarabiałam, jedyny minus to za dużo alkoholu wtedy piłam. W końcu odeszłam, bo poznałam tam faceta, zakochałam się i nawet gdybym miała jego pozwolenie na dalszą pracę tam, to już przestało mi to smakować.
Teraz, jestem z nim w związku już prawie dwa lata i czuję, że zaczyna mnie znowu ciągnąć do takich miejsc. Chcę znowu się wyzywająco ubierać, być traktowana przedmiotowo przez facetów, jak żywy towar, ładna lalka na półce, zgarnąć kasę za to że dam się dotknąć za rękę. Zawsze lubiłam się ubierać wyzywająco i chciałam być postrzegana przez facetów jak mała dz***a. No po prostu mam taki fetysz i ciągnie mnie do tego coraz bardziej. Zaczęłam nawet myśleć o seksie za pieniądze :/
Nie chcę zdradzać mojego faceta, czy powinnam z tym iść na psychoterapię?

[alabastrowa7]

A może zadowolą Cię jakieś gierki z twoimi facetem? Może spróbujcie jakieś BDSM? Te wszystkie kostiumy są bardzo wyzywające, a jak jest się uległym to serio można pomyśleć, że ktoś traktuje Cię przedmiotowo

[agacookie92]

Myślałam o tym, mój facet wie że ja lubię takie rzeczy, ale to się nie uda. To jest jednak mój facet, żyję z nim na co dzień, on mnie kocha i tego typu zabawy z nim nie są dla mnie wystarczająco hmm...prawdziwe? Inny facet to obca osoba, dla niego jestem obojętna i to poczucie, że traktuje mnie naprawdę przedmiotowo i chłodno jest w tym wszystkim najlepsze.

[edan84]

Napisane przez agacookie92

Myślałam o tym, mój facet wie że ja lubię takie rzeczy, ale to się nie uda. To jest jednak mój facet, żyję z nim na co dzień, on mnie kocha i tego typu zabawy z nim nie są dla mnie wystarczająco hmm...prawdziwe? Inny facet to obca osoba, dla niego jestem obojętna i to poczucie, że traktuje mnie naprawdę przedmiotowo i chłodno jest w tym wszystkim najlepsze.

Poznałem kilka kobiet, które miały podobne do Twoich pragnienia. I też miały faceta. One po prostu szukały innego, odpowiedniego faceta do tego typu "gier i zabaw".
Wiadomo, że nikt idealny nie jest i niemożliwością jest znalezienie osoby, która będzie w 100% pasować i spełniać wszystkie ostre kryteria. Trzeba iść na kompromisy.
Dlatego tamte kobiety nadal były ze swoimi mężczyznami a do tej jednej sprawy szukały odpowiedniego pana/ów, który/rzy nadawał/li się akurat tylko do tego.

[agacookie92]

Ja bym się pewnie, mimo wszystko, źle czuła zdradzając.

Mój facet umie być brutalem i mnie "zeszmacić", ale to nawet nie o to chodzi, czy on to umie czy nie. Chodzi o samą świadomość, że inny facet to inny facet. Nawet nie wiem jak to wyjaśnić, sytuacja patowa :/

[edan84]

Napisane przez agacookie92

Chodzi o samą świadomość, że inny facet to inny facet. Nawet nie wiem jak to wyjaśnić, sytuacja patowa :/

Doskonale rozumiem o co chodzi. Nie bawi Cię udawanie, bo to nie to (czesciej to bardziej zabawne), to nie jest adrenalina pomieszana z emocjami, z poczuciem kogos nowego.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez agacookie92

Ja bym się pewnie, mimo wszystko, źle czuła zdradzając.

To zawsze wybór mniejszego zła. Czy zdrada z nic nie znaczącym facetem, czy dojmujące poczucie frustracji.

[agacookie92]

Napisane przez edan84

Doskonale rozumiem o co chodzi. Nie bawi Cię udawanie, bo to nie to (czesciej to bardziej zabawne), to nie jest adrenalina pomieszana z emocjami, z poczuciem kogos nowego.


---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------



To zawsze wybór mniejszego zła. Czy zdrada z nic nie znaczącym facetem, czy dojmujące poczucie frustracji.

Głupio, że ja w ogóle myślę o zdradzie, bo w przeszłości mój facet miał powody do tego żeby zdradzić mnie (notorycznie odmawiałam seksu z powodów zdrowotnych, powiedzmy) a teraz to mi odwala.

[heavyduty]

Napisane przez agacookie92

Głupio, że ja w ogóle myślę o zdradzie, bo w przeszłości mój facet miał powody do tego żeby zdradzić mnie (notorycznie odmawiałam seksu z powodów zdrowotnych, powiedzmy) a teraz to mi odwala.

1.,, Mistejk." Odmowa seksu z (rzeczywistych) powodów zdrowotnych nie jest powodem do zdrady.


2. O ile dobrze rozumiem nie pracowałaś jako dziewczyna do łóżka tylko do towarzystwa. Może brakuje Ci po prostu adoracji lub np. pożądliwych spojrzeń wielu mężczyzn w tym samym miejscu. Może rozważ wypad do takiego najtklubu razem ze swoim facetem. Będzie wilk ,,bez rogów" i owca syta ?

[linaya]

Może rozważ wyjście do takiego klubu ze swoim facetem? Albo do klubu dla swingersów/innego tematycznego klubu związanymi z grami seksualnymi? W końcu piszesz, że poznaliście się w nocnym klubie, więc może chętnie poszedłby z Tobą?


Żeby było perwersyjniej, możecie do takiego klubu przyjść oddzielnie, udawać, że się nie znacie, Ty się bardzo seksownie ubierzesz, a on zacząłby Cię ostro podrywać na oczach innych facetów. Może taka fantazja by Ci się spodobała i byłby "wilk syty, i Manchester City"

[agacookie92]

Byłam z nim ostatnio w najtklubie, ale to we mnie tylko rozbudziło chęć żeby znowu pracować w takim miejscu.

Problem jest taki, że te fantazje które mam nie łączą się z moim facetem bo on jest tym stałym, codziennym elementem mojego życia, a ja potrzebuję zupełnej odmiany, bez niego.

Haha "wilk syty i Manchaster City"- zapamiętam 😃

[wolinka23]

A myślałaś o trójkącie? To zawsze jest jakiś "obcy element" w zabawie.

[agacookie92]

Mój facet powiedział, że trójkąt z drugim facetem odpada.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

myślałam że chodzi o broń, nóż czy pistolet

[franczeska_simoneska]

Napisane przez agacookie92

Mój facet powiedział, że trójkąt z drugim facetem odpada.

Trudna sytuacja Kochana. Wpadłaś na jakiś inny pomysł?

[agacookie92]

Tylko zdrada przychodzi mi do głowy, ale nie wiem jak bym się po tym ze sobą czuła.

[alabastrowa7]

Napisane przez agacookie92

Tylko zdrada przychodzi mi do głowy, ale nie wiem jak bym się po tym ze sobą czuła.

Jest taki serwis który nazywa się zbiornik albo wodnik, znasz?

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez agacookie92

Tylko zdrada przychodzi mi do głowy, ale nie wiem jak bym się po tym ze sobą czuła.

Zerwij ze swoim facetem i potem rób co chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fleur05]

Ja również mam podobne fantazje, nie realizuję, bo kiedy pomyślę o ich realizacji w prawdziwym życiu, to nie widzę siebie w tym. W fantazjach wszystko jest wiadomo idealnie pociągające, w realu widzę odrzucających swoją fizycznością facetów i choroby weneryczne.


I do mnie ta wizja przemawia na tyle, że cieszy mnie, że nie będę miała sposobności nawet spróbować, mam TŻ, a zdrady nie uznaję.



Zastanów się, czy jest to dla Ciebie jednak na tyle ważne, żeby rezygnować ze związku. O zdradzie bym na Twoim miejscu nawet nie pomyślała, tak po prostu z szacunku do drugiego człowieka.

[Lukasz90Lukasz]

Napisane przez agacookie92

Tylko zdrada przychodzi mi do głowy, ale nie wiem jak bym się po tym ze sobą czuła.

I nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz... , a na poważnie,...widzę dwie opcje ,niestety przy tych dwóch opcjach Twój facet cierpi , Ty musisz wybrać ,która opcja jest lepsza ... a raczej lżejsza dla niego...

1. Jeśli go zdradzisz , to po jakimś czasie on się dowie i to go bardzo zrani i się rozstaniecie ( bądź w drugim przypadku jak się nie dowie to Ty będziesz źle się z tym czuła)
2. Jeśli go teraz zostawisz , pocierpi przez następne kilka miesięcy ale nie będzie tak bardzo zraniony jak po zdradzie... , a Ty będziesz mogła robić wszystko co chcesz bez wyrzutów i zmartwień ,że on się dowie.

Jest jeszcze jedna opcja , że Twój fetysz może się wydawać na teraz "super" , ale jeśli już wejdziesz w to , to po pierwszym bądź drugim razie okaże się,że jednak tego nie chcesz , i chcesz wrócić do "starych" śmieci.

Twój wybór , pamiętaj ,że będąc egoistą ranisz innych,którzy nie koniecznie na to zasługują.

Pozdrawiam i powodzenia

[Matt_Z]

Egoizm.. Czy ja wiem czy to jest egoizm jeżeli byy się rozstała i robiła to co chce? Może poszukać też partnera, który by zgadzał się na trójkąty albo żyć w otwartym związku. proste.