DO FILTROMANIACZEK i ROZSĄDNIE OPALAJĄCYCH SIĘ DZIEWCZYN

[maniooreczka_87]

Kochane filtromaniaczki - zakładam ten wątek, ponieważ nie mogę patrzeć jak ciągle BESZTACIE NAS Z BŁOTEM. Zawsze wychodzi na waszej stronie w pojedynku między FILTROMANIACZKAMI a NORMALNIE FUNKCJONUJACYMI KOBIETAMI OD DAWIEN DAWIEN DAWNA. Przedstawię Wam swoje argumenty dlaczego wiele wiele kobiet lubi się opalać (nie mówię tutaj o pieczeniu się na solarium, ale o rozsądnym opalaniem z normalnymi filtrami a nie jakimiś 60 i blokerami !!)
1. Po 1 - Mówicie, że opalenizna wygląda beznadziejnie i sztucznie !!! Moim zdaniem wcale tak nie jest - delikatna opalenizna i policzki muśnięte słońcem wyglądają bardzo atrakcyjnie...za to BLADA BIAŁA SKÓRA latem to po prostu tragedia !!! Dobra, ale niech WAM będzie !! Skoro uważacie, że opalona skóra wygląda sztucznie to po co smarujecie się tymi wszystkimi samoopalaczami i balsamami brązującymi ?? Przecież one nie dość, że wyglądają MEGA MEGA MEGA SZTUCZNIE (i nie upierajcie się, że nie - bo ja potrafie rozróżnić czy ktoś jest ładnei opalony czy natarty czymkolwiek samoopalającym), na dodatek jest nierównomierna cokolwiek byście nie zrobiły to nie będziecie miały ciała bez żadnej smugi. Nie mówię już o tym, ze wszystkie balsamy brązujące, kremy i samoopalacze mają OKROPNY chemiczny zapach, po prostu cuchną - mnie bynajmniej ten zapach drażni a wypróbowałam wiele samoopalaczy, balsamów itp i tych ze średniej i z wysokiej półki.

2. Po 2 - co wy robicie latem ?? Jakie macie przyjemności z wakacji ?? Czy cały dzień siedzicie w domu, czy na plaży tylko w cieniu i non stop smarujecie się filtrami, blokerami itp ????? Przepraszam, ale chore jest myślenie tylko o filtrach i o tym czy was chronią czy nie...

3. Możecie podeprzeć się tylko 1 argumentem - zdrowiem. Oczywiście wiem, że słońce, solarium powoduje raka, oraz szybsze starzenie się skóry, ale :

a) wolicie całą młodość straszyć bladością i wyglądać ochydnie, żeby w wieku 40-paru lat mieć ładną cerę ??? to dosyć chore...ja wolę teraz wyglądać atrakcyjnie i przykuwać uwagę mężczyzn, niż straszyć po to żeby w wieku, kiedy więkoszość kobiet itak ma zmarszczki wyglądać dobrze.

b) w dzisiejszych czasach WSZYSTKO JEST NIEZDROWE i większość rzeczy powoduje RAKA !!! Nawet nie wiecie, ale w waszych filtrach, kwasach itp jest mnóstwo składników, które są szkodliwe dla skóry. Jeżeli wiecie, że : coca-cola, chipsy, a nawet herbatniki, biszkopty, białe pieczywo, papierosy, alkohol, czerwone mięso, nawet WARZYWA KTÓRE WSZYSTKIE SĄ PRYSKANE są niezdrowe to unikacie tego WSZYSTKIEGO ??? Czy regularnie chodzicie na cytologię, mammografię, szczepicie się przeciwko żółtaczce typu B, czy wiecie, że 80 % z WAS jest już zakażona wirusem brodawczaka, który również w niektórych sytuacjach może się u WAS spowodować chorbę ??? Opalanie jest tylko jednym z czynników - tych które wymieniłam i jeszcze wielu innych, więc jeżeli używacie blokerów, filtrów itp...a zaniedbujecie resztę czynników to przykro mi, ale - zmarszczki itak będą, itak możecie zachorować na RAKA, marnujecie tylko czas i w wieku 40 lat spojrzycie w przeszłość żałując czasu, przyjemności, wyglądu i pieniędzy może nie wyrzuconych w błoto, bo na pewno chronicie się przed chorobami, ale tylko taka ochrona to nic !! Musiałybyście kochane CHRONIĆ SIĘ POPRZEZ CAŁY PAKIET, a nie POJEDYNCZY CZYNNIK. A z doświadczenia wiem, że to jest niewykonalne.

Mówcie co chcecie, po prostu wkurza mnie ta nowa MANIA na filtry. Ja sama dbam o siebie i uważam, że solarium jest złe, słońce w nadmiarze też, ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Używam filtrów i zimą kwasów, kiedy przychodzi lato to miesiąc wczesniej odstawiam kwasy, nadal smarując się wysokimi filtrami, ale miesiąc później nie odbija mi i nie szaleję z blokerami, ale z rozsądnym filtrem 30 wychodzę na dwór i na plażę, smarując się co jakiś czas i nigdy nie byłam Spalonym Kurczaczkiem, a zmarszczek nie mam. ...i nie mówcie, że jestem niewykształcona i głupia i nie wiem co mówię, ponieważ jestem wykształcona i kształcę się nadal w SŁUŻBIE ZDROWIA, więc wiem co mówię.

PS !!!! Nie bronię tutaj czerwonych kurczaczków po karnetach na solarium i dziewczynach nasmarowanych oliwką na słońcu bo te panie rzeczywiście hodują sobie raka, ale o dziewczynach które czasem korzystają ze słonka opalając się w ruchu, czy to w trakcie pływania i używające filtrów, ale bez przesady...
Dziewczyny uwierzcie mi, że z KRZYWICY nie jest łatwo się wyleczyć...ale mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała gościć u siebie na oddziale kobietki, która przez 10 lat przecholowała z FILTRAMI, ani kobietki, która przez 10 lat przecholowała SOLARIUM.
Dziękuję !
Pozdrawiam.

[kochanie]

ja nikogo nie beształam z błotem

Chciałam tylko powiedzieć, że filtromaniaczkom krzywica nie grozi, bo nie siedzimy w piwnicach całe życie A filtry nie chronią nas całkowicie przed słońcem - tyle co trzeba do wyprodukowania (czy jak to się zwie) witaminy D, dotrze do nas i tak. nawet po spędzeniu nudnych wakacji pod drzewem

pozdrawiam, ohydna dziewczyna (której TŻ jest ślepy)

[mdz]

No nareszcie ktos napisal to, o czym od dawna myslalam

Jak weszlam na wizaz, zeby poczytac troche o roznego rodzaju srodkach na tradzik, trafilam na temat filtrowy. No i zalamka: CO MAM ROBIC? przeciez jak nie bede uzywala tych filtrow, to jak ja bede wygladac??? A do tego czesto zapychaja, to tylko pogorszy moja skore i tak juz zapchana? I skad ja wezme tyle pieniedzy na kolejny specyfik? Ale pomyslalam racjonalnie.. Moj tata na sloncu spedzil cale lata z racji swojego zawodu. Ma prawie 50 lat, skora jak na ten wiek bardzo dobra, a uzywa tylko kremu oliwkowego ziaji Mama wiek podobny, skora bardzo ladna, a o filtrach to slyszala ze to tylko na plazy na urlopie. No i niech nikt nie mówi mi, że kiedyś było inne słońce, inne życie, inne cokolwiek, bo to nie minęły jeszcze lata świetlne

Oczywiście mozna przesadzac ani jedna, ani w druga... Podczas inwazyjnych kuracji - rozumiem, kiedy skóra jest baardzo delikatna. No ale tak na codzień żeby co 3 godziny się mazać jakimś kremidłem? Chyba podziękuję

[confused]

Ja taki mały apel do dziewczyn rozsądnie myślących (mówię tu o tych okropnych, bladych filtromaniaczkach): olejcie :P Sama nie przeczytałam nawet całej wypowiedzi, bo nic nowego się nie dowiem.

Podpisano: Ohydna dziewczyna, która w wakacje straszy bladością (może powinni za to karać? )



Do autorki: rozumiem, ze masz swój punkt widzenia, ale w czym Ci przeszkadza to, że się filtrujemy? Kazdy robi to co uważa dla niego za najlepsze Nie widze sensu tego rozpsywania się, bo nie jesteś pierwszą, ani nie ostatnią, która zaczyna ten temat.

[maniooreczka_87]

nie chodzi mi o to, że przeszkadza mi, że się filtrujecie...tylko po prostu wkurza mnie, że kiedy na forum jakaś dziewczyna pyta jak się bezpiecznie opalić i po kolei jakich filtrów używać, lub jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości na temat solarium to wy od razu piszecie coś w stylu "dziewczyno słońce to śmierć", "opalanie się nigdy nie może być bezpieczne", "fundujesz sobie raka" albo inne tego typu odzywki...to do niczego nie prowadzi, ponieważ ta dziewczyna potem was oleje, nic nowego nie dowie się o rozsądnym opalaniu, nasmaruje się oliwką i położy na dachu na cały dzień, w wyniku czego spali się jak kurczak - a to dopiero jest fundowanie sobie raka..

[dominikinha]

beka totalna maniooreczka daj na luz. podobnie jak confused nie przeczytalam calego posta wystarczyl mi jeden punkt.
nigdy nie uzywalam wysokich filtrow i do niedawna w swojej naiwnosci myslalam ze filtr w kremach SPF 15 wystarczy weszlam na forum, dostalam porady pielegnacyjne do mojej cery. nikt mi nie mowil ze mam uzywac filtrow, nikt mi na sile nic nie wciskal. poczytalam posty i kupilam sobie avenke 50+. jak mam wydawac pieniadze to chce miec z tego jakas korzysc.
stosowanie fitrow to zdrowy rozsadek podpowiada. i jak czytam posty pod tytulem - poleccie mi krem tylko bez filtra bo filtrow nie lubie to mi sie smiac chce. ale niech kazdy robi co uwaza za sluszne.
jesli myslisz ze niopalona skora wyglada zle a opalona ok to spoko to twoja opinia. ja jej nie podzielam. pamietam jak przed studniowka kazda smazyla sie w solarium tylko ja nie. i tylko ja zebralam komplementy na temat ladnej skory kontrastujacej z sukienka
moze jednak dozyje czasow gdy polke w londynie nie bedzie sie rozpoznawalo po solarze na twarzy i fatalnych platynowych pasemkach. i polowie tylka na wierzchu w niemodnych juz biodrowkach ala britney.
aha milosnikom opalania polecam b. bardot - w pelni mozna na niej zobaczyc "zbawienne" dzialanie slonca.

[Nikita-v]

a ja kocham swoją bladą skórę i moj facet kocha moją bladą skórę i w lecie zawsze chodzę z odkrytym białym ciałem.. narazie nikt jeszcze na mój widok nie padł trupem, min jak na widok pająków tez w moją stronę nie widziałam...za to zbieram komplementy że mam piękną arystokratyczną cerę.

Napisane przez maniooreczka_87

2. Po 2 - co wy robicie latem ?? Jakie macie przyjemności z wakacji ?? Czy cały dzień siedzicie w domu, czy na plaży tylko w cieniu i non stop smarujecie się filtrami, blokerami itp ????? Przepraszam, ale chore jest myślenie tylko o filtrach i o tym czy was chronią czy nie...

A latem robię to co wszyscy...chodzę na plażę, kąpie się w mozu, jeżdze rowerem.. a ze jestem posmarowana kreme.. to moja sprawa.. aaa nie robię tylko jednej rzeczy nie smaże się jak boczek na patelni - ale dobtze mi z tym.. i nie mysle całymi dniami o filtrach bo szkoda na to życia/.. maziam się i już

Napisane przez maniooreczka_87

Przecież one nie dość, że wyglądają MEGA MEGA MEGA SZTUCZNIE (i nie upierajcie się, że nie - bo ja potrafie rozróżnić czy ktoś jest ładnei opalony czy natarty czymkolwiek samoopalającym), na dodatek jest nierównomierna cokolwiek byście nie zrobiły to nie będziecie miały ciała bez żadnej smugi.

a tu się mylisz... zeby samoopalić się bez smug trzeba miec w prawę.. moze Ty tego nie potrafisz... ale mnie jakoś nigdy nie wyszły smugi na ciele, bez wzgledu na to jakiego samoopalacza czy kremu brązującego użyje i znam wiele osób które równie bez trudu potrafią wysmarowac się balsamem
aa zapomniałam o zapachu.. balsam brązujący Dove ma przepiękny zapach.

Napisane przez maniooreczka_87

wolicie całą młodość straszyć bladością i wyglądać ochydnie, żeby w wieku 40-paru lat mieć ładną cerę ??? to dosyć chore...ja wolę teraz wyglądać atrakcyjnie i przykuwać uwagę mężczyzn, niż straszyć po to żeby w wieku, kiedy więkoszość kobiet itak ma zmarszczki wyglądać dobrze.

ja nie potrzebuje się opalać zeby przykłuwać uwagę mężczyzn...bez opalenizny nie mam najmniejszych problemów żeby się podobać.. i faceci się za mną oglądają... a jak juz pisałam moj TŻ również uważa że moja jasna skóra jest piękniejsza od opalonych ciał jakich na ulicy jest miliony

Napisane przez maniooreczka_87

.i nie mówcie, że jestem niewykształcona i głupia i nie wiem co mówię, ponieważ jestem wykształcona i kształcę się nadal w SŁUŻBIE ZDROWIA, więc wiem co mówię.
(...)
Dziewczyny uwierzcie mi, że z KRZYWICY nie jest łatwo się wyleczyć.

jezeli pracujesz w służbie zdrowia - to jeśli chodzi o krzywice powinnas dobrze wiedzieć, że "Naukowcy twierdzą, że dziesięć minut słonecznej kąpieli codziennie w czasie letnich miesięcy zapewnia odpowiednią dawkę tej witaminy na cały rok" (cytat ze strony Resmedica.pl)

i tym pozytywnym akcentem zakonczę moją wypowiedź

Alabastrowa skóra jest piękna

[confused]

Napisane przez maniooreczka_87

nie chodzi mi o to, że przeszkadza mi, że się filtrujecie...tylko po prostu wkurza mnie, że kiedy na forum jakaś dziewczyna pyta jak się bezpiecznie opalić i po kolei jakich filtrów używać, lub jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości na temat solarium to wy od razu piszecie coś w stylu "dziewczyno słońce to śmierć", "opalanie się nigdy nie może być bezpieczne", "fundujesz sobie raka" albo inne tego typu odzywki...to do niczego nie prowadzi, ponieważ ta dziewczyna potem was oleje, nic nowego nie dowie się o rozsądnym opalaniu, nasmaruje się oliwką i położy na dachu na cały dzień, w wyniku czego spali się jak kurczak - a to dopiero jest fundowanie sobie raka..

Ale powiedz mi co sama robisz? Mówisz, że krytykujamy takie dziewczyny, a sama wyjeżdżasz z tekstem, że my jesteśmy ohydne. Kusi mnie, żeby jeszcze coś napisać, ale po co...

Z mojej strony EoT.

[yaminishi]

Nie rozumiem w jakim celu założyłaś ten watek?! Nie chcesz używać wysokich filtrów to tego nie rób, twoja sprawa. Chciałaś się wyżalić czy zagłuszyć sumienie? Tak bardzo Cię boli, że teraz masz powodzenie (pierwsze słyszę żeby opalenizna była jakimś wielkim atutem, jednym chłopakom się podoba innym nie-wielka mi rzecz) a za kilkanaście lat możesz mieć przez to zmarszczki i stracić owo "powodzenie"?!
Podkreślasz że masz delikatna opaleniznę, używasz niskiej ochrony przeciwsłonecznej więc w czym problem To Twoja skóra.
Wakacje każdy spędza tak jak lubi, ja w piwnicy też nie siedzę
Wybacz ale hasła typu bladość jest ohydna w moim odczuciu świadczą tylko o twojej nie wysokiej inteligencji bynajmniej emocjonalnej, braku tolerancji i akceptacji ludzi innych niż Ty.
Może pasowałaby Ci świat pełen opalonych blondynek i brunetów ale ja cenie sobie różnorodność. Nigdy nie obrażałam żadnej dziewczyny, że wygląda ohydnie bo jest blada czy opalona. Może przemyśl sobie jeszcze raz swoje poglądy...

[pani-jesień]

Maniooreczka, piszesz w takim tonie, jakbyś przede wszystkim samą siebie próbowała przkonać, ze masz rację...
PS. Nie jestem filtromaniaczką. Jeszcze Ale nie lubię się opalać, nie lubię mocnej opalenizny, latem odsłaniam w mini blade nogi, a mój TŻ, podobnie jak mężczyźni "filtromaniaczek", zapewne jest ślepy

[iziaczek]

Cóz za uogólnienie uwielbiam takie krzykliwe apele

Nie rozumiem tylko dlaczego masz goscic u siebie filtromaniaczke z krzywica
Krzywicy sie nie dostaje od filtrów i wielokrotnie było to omawiane na forum.

Dziwne jest tez to,ze kazdy samoopalacz cuchnie i robi smugi.Nie sądzisz,ze gdyby tak było to juz dawno zaprzestano by produkcji tychze kremow??
Chyba ze zarowno Ty jak i Twoje otoczenie smaruje sie jakimis przestarzałymi kremami,no ale coz, współczuje

Sama nie filtruje sie regularnie i uzywam tez czasami kremow z nizszymi filtrami i naprawde nie rozumiem tej agresji jaka wzbudzaja sumiennie filtrujace sie dziewczyny.To jest ich sprawa i nie robia nikomu krzywdy.

I nie sadze zeby jakakolwiek filtromaniaczka beształa kogos z błotem,stara sie poprostu pomoc najlepiej jak potrafi.
Na biochemii jest watek o nawilzajacych kremach z filtrem(ale nie tych z wysokim faktorem) i nikt tam nikogo nie beszta,a nawet te "niedobre" filtromaniaczki doradzaja

Pozdrawiam

[maniooreczka_87]

Dziewczyny kochane i tutaj wychodzi całość mojej prowokacji - ja nic nie mam do filtrów bo sama je stosuję, tylko zdenerwowało mnei to, że wchodząc na kolejny wątek o opalaniu czytam teksty w stylu :

opalanie zabija, hodujesz raka,
pokazujecie sobie zdjęcia opalonych dziewczyn a potem stosujecie głupie komentarze typu "boże jaka ochydna" itp...(nie wiem czy mam przytoczyc linka do wątku??). Po prostu taka jest wlasnie wasza tolerancja i nie mówcie o mojej tolerancji, bo ten wątek jest prowokacją, żeby pokazać wam jak czują się inne wizażanki, które mają inne podglądy i opalają się...bo jeżeli ktoś pisze wątek typu : jak ładnie opalić się w krótkim czasie to wybaczcie, ale ta dziewczyna nie chce porady żeby skończyła się opalać bo szybko umrze, ale porady jak się nie spalić i wyglądać ładnie, ale się opalić. Co gust to gust i każdemu podoba się co innego - jedni lubią spalone kurczaki, inni blade, a jeszcze inni lekko opalone.

[emememsik]

maniooreczka_87, a ja bardzo poproszę o linka do tego wątku, o którym mówisz.

[L_V]

Kolejna bezsensowana próba wywołania kłótni na temat wakłkowany już ze 300 razy.
Ileż można??

To mi wygląda na TROLLizm i chęć prowokacji, prosze MOdów tego forum, aby mieli ten wątek na oku.

[Gumisia]

Ja kupiłam ostatnio filtr z racji że uzywam kwasow i jestem nastawiona do niego bardzo negatywnie. jest tłusty, nieprzyjemnie rozsmarowuje się na twarzy, ma brzydki zapach, skóra się po nim świeci jak kostka masła a na dodatek powoduje wysyp zaskórników OK rozumiem ze smarujecie sie filtrami ale zeby az 6O to mała przesada. nie lepiej lekko się opalić (nie mowie tu o jakims wybitnym spaleniu) niz wydawac kase na samoopalacze ktore wygladają brzydko i strasznie zapychają pory? nie mowie tez ze skóra blada jest brzydka ale zawsze lekko ciemniejsza wydaje sie atrakcyjniejsza (oczywiscie nie chodzi o opaleznie po solarium bo taka jest sztuczna a jak ktos przesadza to okropna i wrecz niesmaczna) przeciez od małej dawki słońca w wakacje nie dostaniecie zaraz raka a zmarszczki itak kazdego dorwą. Wiem po sobie ze po opaleniu moja cera wygląda o wiele lepiej, ma równy i ładny brązowy koloryt i znikają syfki ze moge smiało chodzic z domu bez zadnego podkładu co normalnie jest dla mnie niemozliwe (tylko zaskórniki są problemem ale od filtrów wyskakuje mi ich więcej). Wiem ze zaraz ktos napisze że po lecie cera zrobi mi się jeszcze gorsza niz przed wakacjami ale wcale tak nie jest bo powraca do takiego samego stanu. Lato to jedyny okres kiedy mogę się cieszyć ładną cerą po kilkumiesięcznych walkach z syfami. Jezeli ktos rozsądnie się opala to czemu nie?

[yaminishi]

Napisane przez Gumisia

Ja kupiłam ostatnio filtr z racji że uzywam kwasow i jestem nastawiona do niego bardzo negatywnie. jest tłusty, nieprzyjemnie rozsmarowuje się na twarzy, ma brzydki zapach, skóra się po nim świeci jak kostka masła a na dodatek powoduje wysyp zaskórników OK rozumiem ze smarujecie sie filtrami ale zeby az 6O to mała przesada. nie lepiej lekko się opalić (nie mowie tu o jakims wybitnym spaleniu) niz wydawac kase na samoopalacze ktore wygladają brzydko i strasznie zapychają pory? nie mowie tez ze skóra blada jest brzydka ale zawsze lekko ciemniejsza wydaje sie atrakcyjniejsza (oczywiscie nie chodzi o opaleznie po solarium bo taka jest sztuczna a jak ktos przesadza to okropna i wrecz niesmaczna) przeciez od małej dawki słońca w wakacje nie dostaniecie zaraz raka a zmarszczki itak kazdego dorwą. Wiem po sobie ze po opaleniu moja cera wygląda o wiele lepiej, ma równy i ładny brązowy koloryt i znikają syfki ze moge smiało chodzic z domu bez zadnego podkładu co normalnie jest dla mnie niemozliwe (tylko zaskórniki są problemem ale od filtrów wyskakuje mi ich więcej). Wiem ze zaraz ktos napisze że po lecie cera zrobi mi się jeszcze gorsza niz przed wakacjami ale wcale tak nie jest bo powraca do takiego samego stanu. Lato to jedyny okres kiedy mogę się cieszyć ładną cerą po kilkumiesięcznych walkach z syfami. Jezeli ktos rozsądnie się opala to czemu nie?

Jak widać filtry to specyfiki wobec których nie przechodzi się obojętnie-albo się je pokocha albo znienawidzi Skoro Twój filtr Cię zapycha to pewnie jest źle dobrany do Twojego rodzaju skóry. Na szczęście na rynku kosmetycznym mamy w czym wybierać tylko trzeba bardziej zgłębić temat i zastanowić się 3 razy przed zakupem.
Jeśli jednak wysoka ochrona przeciwsłoneczna aż tak bardzo Cię odrzuca to po prostu jej nie stosuj. Wbrew temu co się tutaj wypisuje nie grozi Ci za to zbesztanie z błotem

[mysza89]

Wiesz co przeczysz sama sobie najpierw piszesz ze bladosc jest ochydna i boze niewiadomo co jeszcze (mój tż tez jest ślepu)
Ja nie nawidze sie opalac i lezec na słoncu do solarium zaglądne od czasu do czasu na 5 mniut moja karnacja jest jasna bardzo jasna.
W kojlenym poscie piszesz ze co gust to gust to czemu Ty nie mozesz zrozumiec ze komus moze podobac sie blada skróa a najeżdzasz na kogos komu nie podoba sie opalona

[maniooreczka_87]

Proszę bardzo : o to link do wątku http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=178758
Wizażanka pyta się tam po jakim czasie od odstawieniu kwasów może się opalać i dostaje następujące odpowiedzi :

"Nie wolno opalać twarzy w solarium, jeśli chce się mieć zdrową i ładną cerę. Ani w czasie stosowania kwasów, ani tydzień po odtawieniu, ani miesiąc po odstawieniu ani milion lat po odstawieniu.
Dziewczyny, no naprawdę, jest już dużo wątków o tym, a Wy ciągle o tym samym." (No ciekawe ja używam kwasów zimą, latem się opalam i jakoś mnie nie wypryszczyło, cerę mam ok)

"ja bym wybrała czystą cerę i filtry niż opaleniznę" (ale wizażanka nie pyta się o wybór tylko o to kiedy bedzie mogła się opalać - czyli już wybrałą opalanie)

"Z doswiadczenia moge tylko powiedziec, ze dzieki sloneczku mozna sobie wyhodowac piekne pryszcze" (Hmmm...ciekawe wizażanka mówiła, że ma zaskórniki a nie trądzik ropny)

"kwasy + opalanie to zabójstwo. nie odwazyłabym się stosowac takiej metody nawet wyłaczając lampy bezpośrednio nad twarzą..." (wlasnie dlatego wizazanka pyta kiedy bedzie mogla sie opalac)

"Dziewczyny albo opalanie i powrót do poprzedniego stanu albo filtry i czysta skóra bez pryszczy i zanieczyszczeń"

Właśnie - wizażanka chciała tylko dowiedzieć kiedy bedzie mogla się opalać po odstawieniu kwasów...
Mój wątek to nie chęć pokłócenia się z wami - bo ja się nie kłócę i nie potępiam Was za to jakie jesteście Jedni lubią filtry, inni nie W każdym bądź razie moja młodsza siostra po przeczytaniu tego, że już nigdy nie bedzie mogła się opalać popłakała się, że będzie żyła w bladości, a cały rok czeka na lato i słońce...I prawie wpadła w depresję od czytania takich postów, że albo zdrowa skóra, albo opalenizna...a ja Wam powiem, że można mieć obydwie rzeczy nie przesadzając ze słońcem i używając średnich faktorów i już. Wy uważacie że jest inaczej i OK Na pewno za 20 lat będziecie miały o 10 zmarszczek mniej niż ja i satysfakcję, ale na Boga nie stresujcie ludzi, że umrą po wystawieniu buzi na 15 minut

[maniooreczka_87]

dobra koniec tej kłótni Na pojednanie obejrzyjmy dzisiejszy odcinek Desperate Housewives...dzieki dziewczyny za rozmowę ja chcialabym tylko wyładować swoje żale i to co leży mi na sercu czytając niektóre wątki i powiedzieć że niektóre wasze odpowiedzi mogą kogoś urazić tak samo jak moja uraziła Was... Czy mamy jasną cerę czy ciemną to itak jesteśmy piękne

[neitka]

Zabiłaś mnie tym wątkiem Doslownie. Mojego Tżta dopisuje do listy ślepych. A filtry stosuję, bo wyglądam po nich świetnie i świetnie się czuję (poza tym kwasy) I się nie maluję

[~~ALa~~]

kilka uwag do autorki:
po 1. na biochemii jest taki wątek: zwykły krem na codzien z filtrem - http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=181116
autorka watku zapytala w nim o polecane kremy z nizszymi faktorami (20,25) i jakos nikt sie na nia nie rzucil, nie zwymyslal. filtromaniaczki zaczely natomiast zyczliwie odpisywac, jakie kremy z nizszymi faktorami polecaja.
po 2. z tym zwiazkiem opalenizny z atrakcyjnoscia: kiedys, jak zaczynalam byc z moim TŻ, w srodku lata kiedy wreszcie udalo mi sie wyrwac na wakacje, narzekalam, ze jestem taka blada i chcialabym byc opalona a on zaczal mnie przekonywac, ze slicznie wygladam z jasna cera i okropnie wygladaja te wszytskie spieczone na braz dziewczyny
tak wiec i moj dolacza do listy.
ah, i jeszcze jedno, ja sama uzywam wysokich filtrow, ale nie nakladam "przepisowej ilosci" i szczerze mowiac jakos mnie to nie boli. latwiej mi nalozyc mniej wysokiego niz duzo niskiego po prostu a dzieki filtromaniaczkom dowiedzialam sie wiele o pielegnacji urody. mysle ze niektore moga czasem przesadzac, ale nikt na nikogo nie naskakuje
ah, i na brak powodzenia jakos nie narzekam

[Sweet_21]

A kobieta- filtromaniaczka nie jest normalnie funkcjonującą kobietą?
To my jesteśmy jakieś inne, skrzywione emocjonalnie i psychicznie?Kiedyś kobiety może nie dbały o siebie w ten sposób jak teraz, ale nauka idzie naprzód i idąc Twoim tropem nie mogłybyśmy uzywać antyperspirantu w kulce, bo kiedyś kobiety bez tego normalnie funkcjonowały.Od dawien dawna.
Przyznam się szczerze, ze nie doczytałam do końca.Z racji tego, iż jak na razie mam dobry humor i psuć go sobie nie chcę.
Nie popadajmy w skrajności <-- i tu się pozwolę z Tobą zgodzić.
A jesli któraś z Nas ceni sobie bladość, a inna natomiast lubi być spieczona niczym skórka kurczaka prosto z grilla to jest chyba każdej z nas indywidualna sprawa i kwestia wyboru.Rzecz gustu.
Ja się zgadzam z tym stwierdzeniem np:

Alabastrowa skóra jest piękna!

i przecież nikt mi tego zabronić nie może

[o000agus]

heh... a ja pamiętam jak napisałam kiedyś watek szukając właśnie takiego normalnego kremu - z filtrem nie wyższym niż 30 i od razu się afera zaczęła i narzekanie na "niedouczone dziewczyny które sobie zmarszczki fundują na starość". przyznam szczerze że zrobiło mi sie przykro - prosze o pomoc a zostałam potraktowana jak głupia niedouczona dziewczyna - a ja próbowałam znaleźć tylko złoty środek...

lubię się opalać z umiarem - podoba mi się opalenizna i należę do grupy ludzi którzy chcą ładnie wyglądać ale większą wagę przywiązują do komfortu życia (po prostu nie potrafiła bym tak co dzień pilnować żeby chodzić z filtrem na twarzy sypać się skrobia itd.) poza tym fundusze mi na to nie pozwalają...

nie przeszkadzają mi blade osoby i uważam że jeśli są zadbane to także ładnie wyglądają - ani nie lepiej ani nie gorzej od opalonych.

nie podoba mi się jednak brak szacunku u obu grup - przesada w niczym nie jest dobra - i tyczy się to obu stron - ale nie znaczy że osoby które się odróżniają należy dyskryminować - nawet jeśli to te "kurczaki" z solarium - to przecież ich sprawa co robią ze swoim ciałem - wy robicie co innego i to takim dziewczynom jak ja może wydawać się przesadzone i dziwne ale taki macie styl życia i mi to nie przeszkadza.

poza tym strasznie się upieracie czasami nawet jeśli pokaże się wam argumenty - jeśli powiem wam (co akurat naprawdę się przydarzyło ) jak to zapytałam dermatologa czy smarowanie się cały rok wysokimi filtrami jest bezpieczne to na pewno nie uwierzycie że powiedział że faktycznie można doprowadzić do niedoboru witaminy D i że osobom którym z jakiś powodów zaleca stosowanie filtrów zawsze każe na 20 min wystawić buzię na słońce bez filtrów żeby uzupełnić braki. jako ciekawostkę podał ze filtr foto trwały 30 różni się bardzo niewielkim stopniem ochrony od filtra 80 i nie warto kupować tych wyższych bo cena jest dużo wyższa a ochrona zaledwie o kilka czy kilkanaście procent większa. pewnie stwierdzicie że to zły lekarz albo niedouczony. dlatego właśnie takie dyskusje nie mają sensu. nie trafią do was nasze argumenty ale nie mam wam tego za złe bo sama uparta jestem jak osiołek i czasami ciężko mnie przekonać nawet pokazując mi dowody

nie zgodzę się natomiast co do cuchnących i robiących smugi samoopalaczy - widziałam na własne oczy - są już takie które dają ładny równomierny kolor i ślicznie pachną

pozdrawiam serdecznie filtromaniaczki słońcomaniaczki i te pośrednie

[kasiahan]

Dla mnie watek, jest zwykla prowokacja i zbytnim uogolnianiem a dyskusje na ten temat byly prowadzone juz nie raz.
Kazda ze stron ma swoje argumenty i nie pozostaje nic innego jak je uszanowac. Uzywanie filtrow (badz nie) to osobisty wybor kazdej z nas i kazdy powiniem sam zdecydowac.
Sa jednak takie sytuacje, ze filtrowanie sie jest wysoce wskazane (np. przy stosowaniu kwasow), ale i tu nikt nikogo do tego nie zmusi. Mozna tylko w takiej sytuacji radzic i wymieniac sie doswiadczeniami, ale co kto robi w domu, to raczej jego prywatna sprawa.

Napisane przez maniooreczka_87

a NORMALNIE FUNKCJONUJACYMI KOBIETAMI OD DAWIEN DAWIEN DAWNA.

No nie wiem, ale czy to, ze zamiast kremu uzywam filtra czyni mnie "niemormalnie" funkcjonujaca kobieta
Zapewniam Ciebie, ze w niczym to nie przeszkadza, ani w normalnym funkcjonowaniu, ani w malowaniu sie, ani wogole w zyciu

Napisane przez maniooreczka_87

1. Po 1 - Mówicie, że opalenizna wygląda beznadziejnie i sztucznie !!! Moim zdaniem wcale tak nie jest - delikatna opalenizna i policzki muśnięte słońcem wyglądają bardzo atrakcyjnie...za to BLADA BIAŁA SKÓRA latem to po prostu tragedia !!! Dobra, ale niech WAM będzie !! Skoro uważacie, że opalona skóra wygląda sztucznie to po co smarujecie się tymi wszystkimi samoopalaczami i balsamami brązującymi ?? Przecież one nie dość, że wyglądają MEGA MEGA MEGA SZTUCZNIE (i nie upierajcie się, że nie - bo ja potrafie rozróżnić czy ktoś jest ładnei opalony czy natarty czymkolwiek samoopalającym), na dodatek jest nierównomierna cokolwiek byście nie zrobiły to nie będziecie miały ciała bez żadnej smugi. Nie mówię już o tym, ze wszystkie balsamy brązujące, kremy i samoopalacze mają OKROPNY chemiczny zapach, po prostu cuchną - mnie bynajmniej ten zapach drażni a wypróbowałam wiele samoopalaczy, balsamów itp i tych ze średniej i z wysokiej półki.

Delikatnie musnieta sloncem skora nie wyglada sztucznie i zadna dziewczyna uzywajaca filtrow niczego takiego nie napisala. Ale mozna taki efekt osignac samoopalaczem i bronzerem i tez wyglada to naturalnie, kwestia dobrobu kosmetykow

2. Po 2 - co wy robicie latem ?? Jakie macie przyjemności z wakacji ?? Czy cały dzień siedzicie w domu, czy na plaży tylko w cieniu i non stop smarujecie się filtrami, blokerami itp ????? Przepraszam, ale chore jest myślenie tylko o filtrach i o tym czy was chronią czy nie...

Wszystko to, co robi "normalnie funkcjonujaca kobieta". Nie siedze cale lato w piwnicy wysmarowana filtrem i spedzam wakacji na mysleniu, czy filtr juz sie zdestabilizowal, czy nie. Przeciez to nie jest nic az tak utrudniajacego zycie, zeby myslec tylko o tym.

a) wolicie całą młodość straszyć bladością i wyglądać ochydnie, żeby w wieku 40-paru lat mieć ładną cerę ??? to dosyć chore...ja wolę teraz wyglądać atrakcyjnie i przykuwać uwagę mężczyzn, niż straszyć po to żeby w wieku, kiedy więkoszość kobiet itak ma zmarszczki wyglądać dobrze.

Nie rozumiem takiego myslenia. Dlaczego ochydnie Zapewniam Ciebie, ze twarz posmarowana filtrem i z lekkim makijazem wyglada tak samo, jak ta bez filtra. Tego nie da sie odroznic, bo niby jak?

b) a zaniedbujecie resztę czynników to przykro mi, ale - zmarszczki itak będą, itak możecie zachorować na RAKA, marnujecie tylko czas i w wieku 40 lat spojrzycie w przeszłość żałując czasu, przyjemności, wyglądu i pieniędzy może nie wyrzuconych w błoto, bo na pewno chronicie się przed chorobami, ale tylko taka ochrona to nic !! Musiałybyście kochane CHRONIĆ SIĘ POPRZEZ CAŁY PAKIET, a nie POJEDYNCZY CZYNNIK. A z doświadczenia wiem, że to jest niewykonalne

Kto powiedzial, ze zaniedbujemy reszte czynnikow. Takie uogolnianie to nie jet zaden argument i dosyc plytkie rozumowanie.

Mówcie co chcecie, po prostu wkurza mnie ta nowa MANIA na filtry. Ja sama dbam o siebie i uważam, że solarium jest złe, słońce w nadmiarze też, ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Używam filtrów i zimą kwasów, kiedy przychodzi lato to miesiąc wczesniej odstawiam kwasy, nadal smarując się wysokimi filtrami, ale miesiąc później nie odbija mi i nie szaleję z blokerami, ale z rozsądnym filtrem 30 wychodzę na dwór i na plażę, smarując się co jakiś czas i nigdy nie byłam Spalonym Kurczaczkiem, a zmarszczek nie mam. ...i nie mówcie, że jestem niewykształcona i głupia i nie wiem co mówię, ponieważ jestem wykształcona i kształcę się nadal w SŁUŻBIE ZDROWIA, więc wiem co mówię.

Jesli Ciebie wkurza to ok, rozumiem to i nikt Ciebie do niczego nie zmusza, naprawde.
Kazdy ma wybor i robi ze swoim zdrowiem, co chce i nikt nikogo nie zmusza do uzywania filtrow. Kazdy decyduje za siebie.

Dziewczyny uwierzcie mi, że z KRZYWICY nie jest łatwo się wyleczyć.

Jakiej krzywicy? zeby zapewnic organizmowi odpowiednia dawke witaminy D wystarczy przebywac dziennie kilkanascie minut na sloncu a jak wiadomo filtry nie chronia w 100% przed promieniowaniem UV. Wiec z ta krzywica to chyba lekka przesada.

Napisane przez o000agus

jako ciekawostkę podał ze filtr foto trwały 30 różni się bardzo niewielkim stopniem ochrony od filtra 80 i nie warto kupować tych wyższych bo cena jest dużo wyższa a ochrona zaledwie o kilka czy kilkanaście procent większa.

Zgadza sie, jesli chodzi o promieniowanie UVB, to roznica w faktorze 30 a 80 jest niewielka, tylko, ze tu chodzi o ochrone przed UVA, ktore jest o wiele bardziej szkodliwe dla skory, niz UVB. I jesli chodzi o ochrone przed UVA to roznica miedzy faktorem 20 i 50+ jest bardzo duza.

[o000agus]

Napisane przez kasiahan

Zgadza sie, jesli chodzi o promieniowanie UVB, to roznica w faktorze 30 a 80 jest niewielka, tylko, ze tu chodzi o ochrone przed UVA, ktore jest o wiele bardziej szkodliwe dla skory, niz UVB. I jesli chodzi o ochrone przed UVA to roznica miedzy faktorem 20 i 50+ jest bardzo duza.

dzięki za informację tego to już nie wiedziałam - a nie wiesz może czy tlenek cynku chroni przed uva czy uvb? albo nawet czy krem z filtrem mineralnym jest trwały i tak dobrze chroni jak te chemiczne (bo ja bardzo nie lubię używać chemii -jestem alergiczką - a ostatnio widziałam w sklepie mineralną spf 40 i nie wiem czy warto...)
acha... i ten pan dermatolog mówił że między 20 a 50 tak - duża różnica ale przestaje tak gwałtownie rosnąć po 30 faktorze... no ale może faktycznie dotyczyło to tylko uvb

[maniooreczka_87]

Dziewczyny no ale proszę powiedzcie same czy filtry pozwalają Wam na robienie wszystkiego tego samego co nam :
1) Sytuacja nr 1 - jest lato, ok 25 stopni w cieniu, wasz TŻ chce pojechać z wami na wycieczkę rowerową na cały dzień - wiecie jakiś piknik po drodze itp....i co wy na to ?? wiadomo jazda na rowerze męczy - pocicie się - filtr spływa z twarzy...i co wtedy??
a)myslicie panicznie omg...filtr spływa i co 10 minut robicie przystanek na wysmarowanie całego ciała (bo przecież jeździcie w krótkim stroju żeby się nie zapocić na śmierć) ???
b) nie zgadzacie się tłumacząc facetowi, że filtry to i tamto ?
i widzicie to tyczy się tysiąca sportów letnich : surfing, bieganie, właśnie jazda rowerem,
Rezygnujecie z tego ? szkoda
Ale nie mnie was przekonywać, bo ja wiem że wybrałyście ZDROWSZĄ opcję od NAS (chociaz nie uważam żeby wystawienie buzi na 15 minut z niskim filtrem było niezdrowe). I patrzę z przerażeniem na Was, bo rok temu pisałam pracę o chorobie zwanej WAMPIRYZMEM i aż się boję wyjść na ulicę Dobra zamykam wątek bo nie chcę się z nikim skłócić

[cynada]

maniooreczka 87-Jesteś bardzo młodą osóbką dla której osiągnięcie wieku 40 lat to odległość milionów lat, ale mogę Cię zapewnić, że to będzie już za chwilę bo ten czas upływa piorunująco szybko. Ja szczęśliwie dobiegam tego wieku, i przykro mi czytać, że ktoś uważa iż takiej kobiecie nie potrzebny już jest dobry wygląd. Otóż jest potrzebny , nawet bardziej niż dawniej, i mnie osobiście baardzo dowartościowuje, gdy ktoś prawi komplementy n/t mojego młodego wyglądu. Pewnie nie powinnam zawdzięczać to temu, że od 11 lat jestem filtromaniaczką- oczywiście że nie . Tylko dlaczego moja chroniona filtrami twarz wygląda dobrze, a mój dekolt który z uporem maniaka opalałam przez lata- już mniej ? Powiem Ci- bardzo żałuję , że nie byłam filtromaniaczką ortodoksyjną i że nie chroniłam całego ciała. Dobrze, że nie popełniłam błędu w stosunku do twarzy i dzisiaj wiem-było warto !A co do nieatrakcyjnego wyglądu filtromaniaczek : nie miałam nigdy problemów z wyglądem .Nieskromna też nie chcę tu być, więc więcej nie powiem. Napisałam tylko dlatego aby dodać otuchy wszystkim innym- warto chronić się przed słońcem bo to daje wyraźne efekty. W każdym razie moja córka nigdy nie będzie przymuszana, aby „poopalała się” na słoneczku tak , aby swoją opalenizną dawała świadectwo udanych wczasów całej rodzinki.

[dominikinha]

ranu julek maniooreczka - ty naprawde myslisz ze jak ktos uzywa filtrow to siedzi pod parasolem albo jak sama napisalac w piwnicy ? co maja filtry do wycieczek rowerowych ? wiesz moze powinnas zainwestowac w jakis dobry albo w ogole poczytac i nauczyc sie czegos o kosmetykach - bo jak piszesz o filtrze splywajacym z twarzy to mi sie smiac chce ja mam cere tlusta mam emulsje 50+ i nic mi nie splywa. moze zamiast wypisywac tu dramatyczne posty poczytaj sobie recenzje kosmetykow z filtrami. troche sie nauczysz i moze przestaniesz rzucac tekstami ktore prawdziwe to byly lata temu albo i nie...

[maniooreczka_87]

nie jestem bardzo młodą osóbką, korzystam z konta siostry...zmarszczki to też już powinien być mój problem (a nie jest póki co )...
Ale czytałam wątek o zwątpieniach filtromaniaczek na biochemii i w sumie to przez to tak piszę.

[kasiahan]

Napisane przez o000agus

dzięki za informację tego to już nie wiedziałam - a nie wiesz może czy tlenek cynku chroni przed uva czy uvb? albo nawet czy krem z filtrem mineralnym jest trwały i tak dobrze chroni jak te chemiczne (bo ja bardzo nie lubię używać chemii -jestem alergiczką - a ostatnio widziałam w sklepie mineralną spf 40 i nie wiem czy warto...)
acha... i ten pan dermatolog mówił że między 20 a 50 tak - duża różnica ale przestaje tak gwałtownie rosnąć po 30 faktorze... no ale może faktycznie dotyczyło to tylko uvb

Agus, tlenek cynku chroni przed UVA I tlenek tytanu z filtrow mineralnych tez.
Tutaj jest omowienie wszystkich filtrow, przed jakim promieniowaniem chronia i jak dzialaja.
http://www.mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=965

http://www.mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=966

Jesli jestes alergiczka to mozesz sprobowac mineralnych, chemii jednak w zadnych kosmetykach nie da sie wyeliminowac a szkoda

Napisane przez maniooreczka_87

Dziewczyny no ale proszę powiedzcie same czy filtry pozwalają Wam na robienie wszystkiego tego samego co nam :
1) Sytuacja nr 1 - jest lato, ok 25 stopni w cieniu, wasz TŻ chce pojechać z wami na wycieczkę rowerową na cały dzień - wiecie jakiś piknik po drodze itp....i co wy na to ?? wiadomo jazda na rowerze męczy - pocicie się - filtr spływa z twarzy...i co wtedy??
a)myslicie panicznie omg...filtr spływa i co 10 minut robicie przystanek na wysmarowanie całego ciała (bo przecież jeździcie w krótkim stroju żeby się nie zapocić na śmierć) ???
b) nie zgadzacie się tłumacząc facetowi, że filtry to i tamto ?
i widzicie to tyczy się tysiąca sportów letnich : surfing, bieganie, właśnie jazda rowerem,
Rezygnujecie z tego ? szkoda
Ale nie mnie was przekonywać, bo ja wiem że wybrałyście ZDROWSZĄ opcję od NAS (chociaz nie uważam żeby wystawienie buzi na 15 minut z niskim filtrem było niezdrowe). I patrzę z przerażeniem na Was, bo rok temu pisałam pracę o chorobie zwanej WAMPIRYZMEM i aż się boję wyjść na ulicę Dobra zamykam wątek bo nie chcę się z nikim skłócić

A tu mi po raz kolejny rece opadly. Co za uogolnianie!
Filtry pozwalaja na robienie wszystkiego, uprawianie wszystkich sportow (przeciez sa wodoodporne), wiec nie musze z niczego rezygnowac.

Przeciez nikt Ciebie nie zmusza do stosowania filtrow, jesli nie podoba sie Tobie, ze inni chca dbac o swoja skore to masz do tego pelne prawo. Ale postaraj sie tez zaakceptowac decyzje innych, bo nie kazdy uwaza filtry za zlo wcielone i chce dbac o swoja skore. A do wszystkiego trzeba miec zdrowe podejscie, zarowno do filtrowania sie, jak i do nie filtrowania sie. Tobie najwyrazniej tego zabraklo.
i nie rozumiem dlaczego w swoich postach od razu zakladasz, ze skoro sie filtrujemy ,to nie mozemy nic robic Wcale tak nie jest. Przeciez to nie zabrania jazdy na rowerze, biegania i wychodzenia na ulice latem, bo "o boze slonce swieci, to lepiej zostane w domu, bo jeszcze mi filtr splynie " Myslisz bardzo ogolnikowo i nie dopuszczach chyba do siebie mysli, ze jedno drugiego nie wyklucza (stosowanie filtrow - funkcjonowanie jak " normalna kobieta").


Polecam troche dystansu i luzu, bo wiedze, ze bardziej przejmujesz se od "NAS" stabilnoscia filtrow.


Dobra ide sie posmarowac filtrem, bo promieniowanie UVA przez szyby przenika