Niedowład tylnych łap u psa! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-05-05, 19:06   #1
Marcc
Raczkowanie
 
Avatar Marcc
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TG (;
Wiadomości: 144
Wyślij wiadomość przez ICQ do Marcc
Unhappy

Niedowład tylnych łap u psa!


Mój piesek przestał chodzić, tylne łapy dosłownie ciągną za sobą. Dziś udałam się z nim do weterynarza, ma niedowład tylnych łap. Leczenie jest długie i kosztowne...wymaga dużo cierpliwości ze strony właściciela jak i samego pieska. Przechodził ktoś przez to ze swoim pieskiem? około jak długie jest leczenie..?
__________________
Z miłością się zmawiam wciąż przeciw śmierci
ja mały śmieszny człowiek z bukietem polnych wierszy...
Marcc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-05, 19:25   #2
mag_rat
Zadomowienie
 
Avatar mag_rat
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: spod kordły.
Wiadomości: 1 931
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Moja jamniczka miała niedowład tylnych łapek. Bardzo cierpiała, bo z niezwykle żywotnego pieska z dnia na dzień stała się kaleką... do tego doszły jeszcze późniejsze problemy z samodzielnym załatwianiem się... piesek poprostu marniał w oczach Leczyliśmy ją około 3 lat- naświetlanie bioptronem, zastrzyki itp. jednak niedowład był u niej już na tyle zaawansowany i sprawiał jej tyle cierpienia, że jedynym wyjściem było uśpienie. Strasznie wspominam ten okres

Jeśli Cię przestraszyłam-najmocniej przepraszam,nie miałam tego na celu. Myślę, że niedowład, jeśli w porę zdiagnozowany i odpowiednio leczony, z pewnościa można załagodzić, może nawet wyleczyć, niestety w przypadku mojej jamniczki nie było to dane. Ale leczenie, tak jak już napisałaś, faktycznie wymaga olbrzymiej cierpliwości z obydwu stron. I w przypadku polepszenia, nie należy popadać w przedwczesną euforię, ale w dalszym ciągu uważać na pieska(nie pozwalać mu za dużo ganiać, szczególnie po schodach!)
- niedowład niestety lubi powracać...;/

Życzę powodzenia w leczeniu pieska,oby wszystko jak najlepiej się skończyło!

A tak z ciekawości spytam-jakiej rasy jest piesek?
mag_rat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-05, 19:34   #3
Marcc
Raczkowanie
 
Avatar Marcc
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TG (;
Wiadomości: 144
Wyślij wiadomość przez ICQ do Marcc
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Czytałam dużo wypowiedzi na forach dotyczących zdrowia psów. Jedne leczą się w miesiąc, drugie leczą i leczą a efekty są dalekie.
To co napisałaś w jakimś stopniu stawia mnie w pionie i dodaje siły, alby mu się udało.

rasa pekińczyk, miniaturka pekińczyka.

Problem z oddawaniem moczu nie mógł lekarz stwierdzić, gdyż pęcherz piesek miał 'pełny', a jednak w domu również załatwiał potrzeby..więc jest nadzieja, że z tym problemu nie będzie. Nastraszył mnie weterynarz, że gdyby jednak był z tym problem to pojawia się kolejna choroba...(nie pamiętam nazwy)

kiedy u Twego psa zdiagnozowano ową chorobę?
__________________
Z miłością się zmawiam wciąż przeciw śmierci
ja mały śmieszny człowiek z bukietem polnych wierszy...
Marcc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-05, 19:56   #4
mag_rat
Zadomowienie
 
Avatar mag_rat
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: spod kordły.
Wiadomości: 1 931
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez Marcc Pokaż wiadomość
Czytałam dużo wypowiedzi na forach dotyczących zdrowia psów. Jedne leczą się w miesiąc, drugie leczą i leczą a efekty są dalekie.
To co napisałaś w jakimś stopniu stawia mnie w pionie i dodaje siły, alby mu się udało.

rasa pekińczyk, miniaturka pekińczyka.

Problem z oddawaniem moczu nie mógł lekarz stwierdzić, gdyż pęcherz piesek miał 'pełny', a jednak w domu również załatwiał potrzeby..więc jest nadzieja, że z tym problemu nie będzie. Nastraszył mnie weterynarz, że gdyby jednak był z tym problem to pojawia się kolejna choroba...(nie pamiętam nazwy)

kiedy u Twego psa zdiagnozowano ową chorobę?
Około 6 roku życia. Do weterynarza zabraliśmy ją kiedy stała się dziwnie osowiała, zamiast przybiec na zawołanie siadała na środku pokoju i kładła uszy po sobie.Lekarz odrazu rozpoznał początki niedowładu,jednak mimo podjętego leczenia było coraz gorzej.

Mam nadzieję,że leczenie Twojego psiaka będzie krótkie,a co najważniejsze przynoszące efekty!
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=508355
Czarne, nowe botki na wymianę 38

mag_rat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-05, 20:19   #5
Goldi13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków/Kokotów
Wiadomości: 616
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Marcc strasznie wspolczuje.

A tak z czystej ciekawasci: Ile ma twoj piesek?????????

Pozdrawiam i trzymam kciuki za powrot do zdrowia.
__________________
"Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem."
-Gabriel Garcia Marquez

Goldi13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-05, 20:50   #6
Marcc
Raczkowanie
 
Avatar Marcc
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TG (;
Wiadomości: 144
Wyślij wiadomość przez ICQ do Marcc
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

W lutym trzy lata.
Nie napisałam wszystkiego.. chyba w lutym pies 'kiwał' się na tylnych nogach, oczywiście szybko poszłam do weterynarza, piesek dostał trzy zastrzyki i chodził normalnie. Wtedy weterynarz nie powiedział, że to może być spowodowane czym aż tak poważnym, myślałam, że to jakieś nadwyrężenie. Wszytko było dobrze aż do tej pory...wiosna piesek szalał i trach przestał chodzić. Oczywiście postanowiłam zmienić weterynarza, gdyż już przy tych ostatnich dolegliwościach były weterynarz powiedział, że jeśli te zastrzyki nie pomogą to już nic więcej nie da się zrobić.
Jak się okazało ten niedowład jest nawrotem czegoś co psinka przeżywała w lutym.
Mam nadzieję, że wszystko się jakoś pogodzi i dzienne wizyty u weterynarza nie będą aż takim problemem. Dziękuję za wsparcie!
__________________
Z miłością się zmawiam wciąż przeciw śmierci
ja mały śmieszny człowiek z bukietem polnych wierszy...
Marcc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-09, 13:12   #7
Marcc
Raczkowanie
 
Avatar Marcc
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TG (;
Wiadomości: 144
Wyślij wiadomość przez ICQ do Marcc
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

TEMAT DO ZAMKNIĘCIA!!

Dziękuję Wam za komentarze.
__________________
Z miłością się zmawiam wciąż przeciw śmierci
ja mały śmieszny człowiek z bukietem polnych wierszy...

Edytowane przez Marcc
Czas edycji: 2010-04-21 o 19:37
Marcc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-09, 13:16   #8
popscene
Wtajemniczenie
 
Avatar popscene
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 828
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Przykro mi
__________________
Nasz ślub:
http://www.suwaczek.pl/cache/c42df736fc.png
popscene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-10, 09:20   #9
Goldi13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków/Kokotów
Wiadomości: 616
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Mi takze przykro. Wspolczuje z calego serca. Ale teraz przynajmniej nie cierpi a w niebie jest mu dobrze i zapamietaj na zawsze: bedzie nad toba czuwal, kochal cie i czekal na ciebie w niebie.

Pozdrawiam
__________________
"Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem."
-Gabriel Garcia Marquez

Goldi13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-26, 19:51   #10
Joolaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Dnia 19.03.2010
Na samym początku historii o dyskopatii u naszego 5,5 letniego
pieska Rufusa (Rufi), chcielibyśmy podziękować Pani Elżbiecie z Krakowa, ponieważ dzięki jej
artykułowi na stronie: http://www.szarik.pl/news-106-choroby-zwyrodnieniowe-kregoslupa-u-psow.html
trafiliśmy do specjalisty od dyskopatii- weterynarza Pan dr Bogdana Sekula z Piotrowic (koło Wrocławia, Kątów Wrocławskich) .Jest to uroczy, energiczny i konkretny człowiek , któremu bardzo serdecznie dziękujemy za wyleczenie naszego kundelka.

A oto cała historia:
Wszystko zaczęło się nagle 07.02.2010,kiedy to zauważyłam, że nasz pies nie może wskoczyć na taras i ma problemy z wchodzeniem na schody. Stwierdziliśmy, że za nim pojedziemy do weterynarza, odczekamy 3 dni, bo może się wszystko poprawi. I polepszyło się .
Jednak 14.02.2010 nagle nasz pies całkowicie przestał chodzić na tylną lewą łapę-była sparaliżowana, dlatego jeszcze w niedzielę udaliśmy się do weterynarza .Miał robione zdjęcie RTG, badania moczu itp. dostawał przez 2 tygodnie różne zastrzyki, nie jadł, pił wodę ale co kilka dni ,3 dni już nie oddawał moczu i 6 dni nie wypróżniał się .
Było coraz gorzej. Po dwóch tygodniach została sparaliżowana druga tylna łapa. Wspierając się tylko na dwóch przednich łapach ciągnął za sobą sparaliżowane tylne łapy, piszczał tak, że baliśmy się go dotykać wynosząc na dwór. Całą noc i dzień wspierał się na przednich łapach z głową opuszczoną na dół, ponieważ z bólu nie mógł leżeć, ciężko oddychał, miał gorączkę a jego całe ciało było skręcone.

Byliśmy już tak zdesperowani, że aby mu ulżyć w cierpieniu postanowiliśmy go uśpić .Jednak nie dawało mi spokoju ,to ,że tak młody pies, tak nagle zachorował i ma zostać uśpiony.
W domu cały czas były łzy. To jednak członek naszej rodziny ,tak ławo zabawić się w Boga i powiedzieć trzeba Cię uśpić.Postanowiliśmy jeszcze powalczyć o Rufiego.
W niedzielę nie mogłam spać, cały czas rozmyślałam co dalej? Wstałam o 6 rano i zaczęłam szukać w internecie czegoś na temat objawów zaobserwowanych u psa . I udało się !
Trafiłam na artykuł pani Elżbiety z Krakowa.
Zadzwoniłam do dr Sekuli ,który zgodził się nas przyjąć .
Bez zastanowienia 24.02.2010 pojechaliśmy ( mamy 230km do Piotrowic koło Wrocławia),była gęsta mgła, ciemno , ( bałam się ,że nie dojedziemy cali) myśleliśmy ,że nie trafimy .Ale udało się!
Doktor, powiedział, że jest to dyskopatia. Wstawił psu dysk. I wróciliśmy do domu.
Przez kolejne 2 dni było dobrze, ale później znowu gorzej. Po telefonicznej rozmowie z doktorem , udaliśmy się do niego drugi raz.
I… na trzeci dzień zaczęło być lepiej ,cofnął się paraliż prawej łapy, pies zaczął jeść (miał niesamowity apetyt ,tak jakby nadrabiał za cały miesiąc, w ciągu którego stracił dużo na wadze),pić i załatwiać się .Po 6 dniach zaczął ustępować paraliż drugiej łapy.
Dziś mamy 20.03.2010 i piesek, bawi się , szybko chodzi,jeszcze czasami łapki się mu lekko rozjadą, czasami zapiszczy, ale ,ŻYJE , jest wesoły i lubi leżeć - pewnie rozmyślając o tym co było


Jeszcze raz dziękujemy doktorowi Sekuli ( Tel.0-601-55-19-92) i pani Elżbiecie.

Jola,Tomasz,Klaudia,Marci n z Dusznik Wlkp.
Joolaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-26, 20:14   #11
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

cieszę się, że histiria się dobrze skończyła, szkoda tylko, że tak długo to trwało, zanim ktoś zdiagnozował dyskopatię
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-31, 21:17   #12
irminka098765
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Sekuli mówię tak!
Piszę do do wszystkich ktorzy maja probleny z psią choroba kregoslupa, mianowicie dyskopatia, aby dodac nadziei i wiary, ze to mozna wyleczyc! Moj 5letni wowczas jamnior (ktory juz nie zyje niestety...) rowniez nam zachorowal... leczenie u weterynarza do ktorego sie zglosilismy nie przynosilo efektow, a wrecz przeciwnie bylo coraz gorzej. Piesek juz nie tylko czul bol, ale mial niedowlad tylnych lap, nie mog utrzymac rownowagi na nogach ani nie mogl sie wysiusiac. Bylo zle byl faszerowany zastrzykami ktore nie pomagaly. Trwalo to prawie miesiac. Balam sie strasznie o jego zycie, gasł o oczach. wiec czytalam w necie... szukalam szukalm... i trafilam, dobrze trafilam. Na doktora SEKULE ktory przyjmuje niedaleko(ok.25km) Wrocławia w miejscowosci Piotrowice. Po piewszej wyzycie moj pies chodzil!! To był cud. Po trzech wizytach u Sekuli moj piesbyl zdrowy! Działania weterynarza polegaly na "nastawianiu" kregoslupa, co trwało zaledwie chwilę. Do gabinetu wnioslam obolalego sparaliżowanego psa, a wyszedl on o wlasnych silach .. nie moglam w to uwierzyć. W przypadku pojawienia się objawów działa zasada-im szybciej tym lepiej. Dla mojego na szczescie nie bylo za pozno, bo po dlugotrwalym paralizu, wiadomo, miesnie "obumieraja".... nie wydałam tysięcy złotych, a wręcz przeciwnie-zaskakująco niewiele. nie było operacji, naświetlań ani nie wiadomo czego tam jeszccze. Jak czytalam gdzie nie gdzie wypowiedzi ludzi, ze lekarz im polecil psa uspic.. to nie dowierzam!! Doktor Sekula naprawdę spadł mi jak z nieba i na szczęście nie miałam do niego az tak daleko(niecale 100km) ale i wiecej bym z pewnoscia jechala...podczas mojej wizyty, byli ze swoim psiakiem nawet ludzie zza granicy. Dodam jeszcze, ze po okolo roku, objawy powrocily, jednak natychmiastowa reakcja-wizyta u doktora sprawila, ze ponownie pies wrocil do formy. ). Pozdrawiam i zycze powodzenia i goraco polecam czlowieka, ktory uratowal mojego psa, ktory niestety odszedl pozniej z innego powodu, aczkolwiek na tamta przypadlosc, lekarz mu pomogl i zawsze bede mu za to wdzieczna

Edytowane przez irminka098765
Czas edycji: 2014-07-16 o 21:51
irminka098765 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-21, 19:40   #13
Marcc
Raczkowanie
 
Avatar Marcc
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: TG (;
Wiadomości: 144
Wyślij wiadomość przez ICQ do Marcc
Dot.: niedowład tylnych łap u psa!

Cieszę się, że ktoś odkopał ten stary temat i że jest Ktoś, kto umie pomóc, a nie zabija nadziei na powrót do zdrowia małych psiaków
__________________
Z miłością się zmawiam wciąż przeciw śmierci
ja mały śmieszny człowiek z bukietem polnych wierszy...
Marcc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 01:32   #14
EdDaP2WS
Przyczajenie
 
Avatar EdDaP2WS
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 23
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

To może odkopię wątek i opowiem swoje doświadczenie z dyskopatią .. były to ciężkie chwile ale uratowała nas wizyta u dr. Bogdana Sekuli POLECAM WSZYSTKIM!!

U Pana doktora byliśmy rok temu. Aisha (juz 6 letni maltańczyk) dostała paraliżu w grudniu 2010 roku.Pewnego dnia wieczorem siostra stanęła jej na ogonek Aishka się wystraszyła szarpnęła a później schowała się i trzęsła z bólu. Był późny wieczór. Następnego dnia z rana widząc że jej nie przeszło od razu pojechaliśmy do lekarza który zrobił RTG i dał leki przeciwbólowe. Niestety lek przeciwbólowy nie pomógł i kolejnego dnia było tylko gorzej. Zaczęły plątać jej się łapki i w efekcie w ciągu godzinki lub dwóch przestała chodzić. Pojechaliśmy do lekarza znowu a on dał jej sterydy i witaminy. Lekarz stwierdził całkowity zanik czucia głębokiego. Jeździliśmy z nią przez kilka dni i lekarz nam nie dawał dużych nadziei. Nauczył mnie jak jej pomóc w potrzebach fizjologicznych. Podał adresy klinik gdzie robią operacje w Polsce i za granicą próbował ratować jak tylko potrafił bo wiedział, że ja nie pozwolę jej uśpić. Płakałam długo bo nie umiałam ulżyć jej w bólu. Szukałam informacji na internecie i widziałam, że wiele osób poleca doktora Sekule. Zaryzykowałam i zadzwoniłam. Następnego dnia byliśmy już z Krakowa w Piotrowicach. Pierwsze wrażenie nie było pozytywne bo jak czytałam tyle opinii myślałam , że będzie to jakaś klinika lub wspaniały gabinet, a okazało się że było to oblodzone podwórko z mnóstwem zwierząt, gabinet malutki ok 10m2 w przyziemiu domu, na podłodze mnóstwo sierści, smród, 8 kotków na kaloryferze i siwy doktor palący papierosa za papierosem. Jednak zaryzykowałam bo w końcu te kilkaset km przejechałam po to by ratować moją suczkę. Jak tylko dr. nastawił jej kręgosłup (na co nie byłam w stanie patrzeć)Aisha zachowywała się zupełnie inaczej. Jej brzuszek zrobił się miękki , przestała dyszeć i trząść się. Całą powrotną drogę przespała spokojnie. Widać było znaczną poprawę. Jednak ta jedna wizyta nie wystarczyła. W sylwestra pojechaliśmy jeszcze raz. Zdziwiłam się, że doktor nas przyjmie w sylwestra. Tym razem doktor ustawił jeszcze główkę (to był straszny widok .. nie polecam). W drodze powrotnej niestety mieliśmy wypadek samochodowy na autostradzie i tym razem to ja uszkodziłam sobie kręgosłup przez co wylądowałam w kołnierzu. Ale Aisha nawet nie odczuła uderzenia bo była obłożona poduchami ... Minął już rok od wizyty u lekarza , Aisha chodzi, macha ogonkiem( co kiedyś było tylko marzeniem) jest szczęśliwa. Owszem ma czasem problemy z prostym chodzeniem (chodzi trochę jak pijana i krzyżuje łapki:P) bo chyba trochę za długo była sparaliżowana i jest dość leniwa:P ALE ŻYJE !JEST RADOSNA! bez bólu cierpienia i pomocy w wypróżnianiu.

Z CAŁEGO SERCA POLECAM DR SEKULE!!
to jego strona ( tam zamieściłam kilka dni temu na forum tą samą opowieść) www.dyskopatiapsow.jasky. pl


ps. Pokazaliśmy doktorowi przy okazji guza jakiego miała ponad rok na bioderku. Doktor dotknął obejrzał i szczerze mówiąc tydzień później śladu guza nie było:P CUD??


W razie pytań służę pomocą
__________________


Edytowane przez EdDaP2WS
Czas edycji: 2012-01-09 o 01:36
EdDaP2WS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-12, 00:06   #15
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez EdDaP2WS Pokaż wiadomość
Cytat:
"Lekarze weterynarii , poza kilkoma wyjątkami , nie mają zwyczaju kierować pacjentów do lepszych specjalistów. Dotyczy to zwłaszca porażeń jamniczych , w których jeśli oni nie pomogą , to pies nadaje się do uśpienia."

takie teksty na takiej stronie.. żenujące.

monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-20, 06:09   #16
piotr1845
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

witam, wlasnie to nieszczescie spotkalo mojego psiaka :/ psiak ma 15 lat i z tego co sie dowiedzialem (wrocilem z urlopu) to juz na to chorowala i rozjezdzaly jej sie nogi.
Dzisiaj znowu wizyta u weterynarza ale nie moglem spac jak widzialem jak psiak nie mogl nic zrobic... . Ledwie stawal na przendich lapach i nie wiedzial co sie dzieje.... .

Z tego co mowili weterynarze to pies bedzie do uspienia bo jakiekolwiek leki czy operacja moze spowodowac padaczke czy inne uboczne skutki.

To mozliwe?

Psiak doslownie sie poddaje a na kafelkach w ogole jest dramat jak cokolwiek probuje zrobic, wstac albo podejsc gdziekolwiek.

to mieszaniec jamnikowaty
piotr1845 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-20, 22:43   #17
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez piotr1845 Pokaż wiadomość
witam, wlasnie to nieszczescie spotkalo mojego psiaka :/ psiak ma 15 lat i z tego co sie dowiedzialem (wrocilem z urlopu) to juz na to chorowala i rozjezdzaly jej sie nogi.
Dzisiaj znowu wizyta u weterynarza ale nie moglem spac jak widzialem jak psiak nie mogl nic zrobic... . Ledwie stawal na przendich lapach i nie wiedzial co sie dzieje.... .

Z tego co mowili weterynarze to pies bedzie do uspienia bo jakiekolwiek leki czy operacja moze spowodowac padaczke czy inne uboczne skutki.

To mozliwe?

Psiak doslownie sie poddaje a na kafelkach w ogole jest dramat jak cokolwiek probuje zrobic, wstac albo podejsc gdziekolwiek.

to mieszaniec jamnikowaty
idźcie koniecznie do innego weterynarza.
w ogóle co za logika - leczenie może spowodować skutki uboczne, więc psa lepiej zabić od razu
pierwsze słyszę żeby operacja mogła spowodować padaczkę, a nawet jeśli, to co z tego? padaczkę się leczy.
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-21, 03:15   #18
piotr1845
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

okazalo sie psina ma jeszcze cos innego. Z lapami niby wszystko dobrze, ale i tak nie chce mi sie w to wierzyc, bo to nienormalne zeby pies doslownie szpagat robil jest za ciezka, ma zainfekowany caly organizm i mocz w watrobie :/, wszystkie badania miala porobione, stad nie ma sily kompletnie na nic , spi i lezy i patrzy sie w jeden punkt jak zahipnotyzowana czasami probuje sie podniesc na przednich lapach bo ile mozna siedziec w bezruchu ale nie moze :/ Jak idzie sie wysikac to stanie zrobi co trzeba nastepnie dwa trzy kroki, staje w bezruchu i lezy znowu, ze nie wiadomo jak ja podniesc
piotr1845 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-21, 21:49   #19
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez piotr1845 Pokaż wiadomość
okazalo sie psina ma jeszcze cos innego. Z lapami niby wszystko dobrze, ale i tak nie chce mi sie w to wierzyc, bo to nienormalne zeby pies doslownie szpagat robil jest za ciezka, ma zainfekowany caly organizm i mocz w watrobie :/, wszystkie badania miala porobione, stad nie ma sily kompletnie na nic , spi i lezy i patrzy sie w jeden punkt jak zahipnotyzowana czasami probuje sie podniesc na przednich lapach bo ile mozna siedziec w bezruchu ale nie moze :/ Jak idzie sie wysikac to stanie zrobi co trzeba nastepnie dwa trzy kroki, staje w bezruchu i lezy znowu, ze nie wiadomo jak ja podniesc
ma porobione 'wszystkie badania' ale co w zwiazku z tym? powiedział wet konkretnie co jej jest? zalecił coś?
to że się jej łapy rozjeżdżają to prawdopodobne że z łapami wszystko ok bo to 'wygląda' na kręgosłup a nie na łapy
konsultowaliście się z innym wetem?
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-22, 00:15   #20
piotr1845
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

piesek po malu odzyskuje sily dzisiaj sam wstal i zaczal chodzic, dostaje leki na wzmocnienie i przynajmniej normalnie zaczyna wygladac, nie wyglada juz jak widmo, tylko sobie lezy a jak chce to stawia pierwsze kroki, moze te leki faktycznie pomagaja, ma dziwny brzuch, moze te leki faktycznie pomagaja sami robimy jej zastrzyki, mam nadzieje ze bedzie dobrze
piotr1845 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 23:01   #21
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez piotr1845 Pokaż wiadomość
piesek po malu odzyskuje sily dzisiaj sam wstal i zaczal chodzic, dostaje leki na wzmocnienie i przynajmniej normalnie zaczyna wygladac, nie wyglada juz jak widmo, tylko sobie lezy a jak chce to stawia pierwsze kroki, moze te leki faktycznie pomagaja, ma dziwny brzuch, moze te leki faktycznie pomagaja sami robimy jej zastrzyki, mam nadzieje ze bedzie dobrze
konsultowaliście się z innym weterynarzem?
co dajecie psu w zastrzykach?
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-24, 23:38   #22
piotr1845
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

psiak normalnie chodzi, wiadomo, nie jak szczeniak bo juz swoje lata ma ale nie ma juz takich problemow z chodzeniem, nie jje jeszcze tak jak poprzednio ale odzyskuje apetyt i jest w coraz lepszym stanie, zastrzyki to sa jakies na wzmocnienie, dostaje tez lekarstwa ktorych nie lubi ale normalnie strzykawka jej wpuszczamy i polyka, a normalne zastrzyki to cos w stylu kroplówki, po 3 zastrzyki w szyje z boku, Robi jej sie balon ale po kilkunastu minutach znika bo jej sie to rozprowadza po organizmie. Ma jeszcze jakies tabletki
piotr1845 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 22:25   #23
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez piotr1845 Pokaż wiadomość
psiak normalnie chodzi, wiadomo, nie jak szczeniak bo juz swoje lata ma ale nie ma juz takich problemow z chodzeniem, nie jje jeszcze tak jak poprzednio ale odzyskuje apetyt i jest w coraz lepszym stanie, zastrzyki to sa jakies na wzmocnienie, dostaje tez lekarstwa ktorych nie lubi ale normalnie strzykawka jej wpuszczamy i polyka, a normalne zastrzyki to cos w stylu kroplówki, po 3 zastrzyki w szyje z boku, Robi jej sie balon ale po kilkunastu minutach znika bo jej sie to rozprowadza po organizmie. Ma jeszcze jakies tabletki
ok, więc podsumowując: moim skromnym weterynarz was w ch*ja robi, kosi kaskę i jeszcze to się na psie odbija.
najpierw *mocz w wątrobie* [wtf w ogóle ] a potem powrót do zdrowia po zastrzykach na wzmocnienie. nie sądzę.
tak czy siak objawy związane z łapkami nasuwają na myśl dyskopatię, więc koniecznie:
*odchudzić pieska jeżeli jest zbyt okrągły [ale z głową oczywiście]
* ZERO schodów, skakania itp. jak macie piętrowy dom zastawiajcie schody czymś żeby pies w ogóle nie mógł się na nie dostać. oduczyć psa wskakiwania na meble [jeżeli to robi] - nie będzie to łatwe, ale biorąc pod uwagę że każdy skok może być ostatnim to lepiej się postarać.
*przy każdym najmniejszym objawie nawrotu natychmiast do lekarza i nie dajcie się zbyć czymś przeciwbólowym, tylko od razu mów że pies ma problemy z kręgosłupem; weterynarz powinien wiedzieć co ma robić.

życzę pieskowi zdrowia i mądrzejszego weterynarza na przyszłość
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-26, 01:14   #24
piotr1845
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

moj psiak niestety bedzie pod opieka domowników a ja zmykam za pare dni na 6 miesiecy. Wiem, ze jamniki nie moga schodzic po schodach i zawsze jako jedyny w domu znosilem i wnosilem ja po schodach (4 pietro), niestety innym nie da sie przetlumaczyc . Odnosnie nawrotow sie pojawia bo juz to miala wczesniej jak mnie nie bylo. Weterynarz nic nie mowil o kregoslupie, sprawdzil stawy i nic pies nie zapiszczal i mowil, ze pies stary to moze dlatego nie mogl sie podniesc, forum pokazalem do wiadomosci ze dokladnie takie same objawy ma pies jak wiekszosc tutaj opisala, dokladnie to samo, ale niektorzy lubia dyskutowac z faktami... .

Psiak juz od kilku lat nie skacze po kanapch a kiedys uwielbial i to byla dla niego normalka, kiedy zdarzylem to ja zlapalem, teraz schudl i to znacznie i jje nadal mniej chociaz sie coraz czesciej upomina.

Odnosnie lekow (teraz ma chyba jeszcze jakies inne) to chyba pomoglo, bo to nie byl tylko kregoslup, brzuch czasami jej puchl ale juz jest lepiej, teraz jakbym ja widze psine i gdybym nie wiedzial ze dwa dni tak sie meczyla z chodzeniem to bym nie poznal ze cos jej bylo
piotr1845 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-30, 07:51   #25
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Mój pies też miał niedowład tylnych łap, nieznacznie mu to zostało, trochę mu się kiwają te łapki. Było to pare lat temu, po tym jak pływał w jeziorze, następnego dnia się zaczęło, nie mógł chodzić, ciągnął łapki za sobą, nosiliśmy go dwa kilometry na rękach do weterynarza, bo nie mieliśmy wtedy samochodu, ale warto było, pies dostawał jakieś zastrzyki i po jakimś czasie zaczął wracać do siebie. Leczenie trwało gdzieś z dwa miesiące. Chodzi w miarę normalnie, jednak nie wskakuje już na kanapę i nie chodzi po schodach.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-03, 18:48   #26
Chimita
Raczkowanie
 
Avatar Chimita
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Z Brokilonu ;)
Wiadomości: 282
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość
tak czy siak objawy związane z łapkami nasuwają na myśl dyskopatię, więc
a mnie spondylozę....
Chimita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 02:58   #27
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez Chimita Pokaż wiadomość
a mnie spondylozę....
poczytałam odrobinkę o tej spondylozie, piszą, że zmiany widać na rtg.. tak czy siak - żadna ze mnie specjalistka - piotr1845 powinien poszukać jakiegoś dobrego weta niezależnie od tego co to jest bo nie jest to stan normalny u psa
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-04, 13:17   #28
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

dyskopatii też zazwyczaj można się dopatrzyć na zdjęciu rtg
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 20:53   #29
fifi123456789
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Cytat:
Napisane przez EdDaP2WS Pokaż wiadomość
To może odkopię wątek i opowiem swoje doświadczenie z dyskopatią .. były to ciężkie chwile ale uratowała nas wizyta u dr. Bogdana Sekuli POLECAM WSZYSTKIM!!

U Pana doktora byliśmy rok temu. Aisha (juz 6 letni maltańczyk) dostała paraliżu w grudniu 2010 roku.Pewnego dnia wieczorem siostra stanęła jej na ogonek Aishka się wystraszyła szarpnęła a później schowała się i trzęsła z bólu. Był późny wieczór. Następnego dnia z rana widząc że jej nie przeszło od razu pojechaliśmy do lekarza który zrobił RTG i dał leki przeciwbólowe. Niestety lek przeciwbólowy nie pomógł i kolejnego dnia było tylko gorzej. Zaczęły plątać jej się łapki i w efekcie w ciągu godzinki lub dwóch przestała chodzić. Pojechaliśmy do lekarza znowu a on dał jej sterydy i witaminy. Lekarz stwierdził całkowity zanik czucia głębokiego. Jeździliśmy z nią przez kilka dni i lekarz nam nie dawał dużych nadziei. Nauczył mnie jak jej pomóc w potrzebach fizjologicznych. Podał adresy klinik gdzie robią operacje w Polsce i za granicą próbował ratować jak tylko potrafił bo wiedział, że ja nie pozwolę jej uśpić. Płakałam długo bo nie umiałam ulżyć jej w bólu. Szukałam informacji na internecie i widziałam, że wiele osób poleca doktora Sekule. Zaryzykowałam i zadzwoniłam. Następnego dnia byliśmy już z Krakowa w Piotrowicach. Pierwsze wrażenie nie było pozytywne bo jak czytałam tyle opinii myślałam , że będzie to jakaś klinika lub wspaniały gabinet, a okazało się że było to oblodzone podwórko z mnóstwem zwierząt, gabinet malutki ok 10m2 w przyziemiu domu, na podłodze mnóstwo sierści, smród, 8 kotków na kaloryferze i siwy doktor palący papierosa za papierosem. Jednak zaryzykowałam bo w końcu te kilkaset km przejechałam po to by ratować moją suczkę. Jak tylko dr. nastawił jej kręgosłup (na co nie byłam w stanie patrzeć)Aisha zachowywała się zupełnie inaczej. Jej brzuszek zrobił się miękki , przestała dyszeć i trząść się. Całą powrotną drogę przespała spokojnie. Widać było znaczną poprawę. Jednak ta jedna wizyta nie wystarczyła. W sylwestra pojechaliśmy jeszcze raz. Zdziwiłam się, że doktor nas przyjmie w sylwestra. Tym razem doktor ustawił jeszcze główkę (to był straszny widok .. nie polecam). W drodze powrotnej niestety mieliśmy wypadek samochodowy na autostradzie i tym razem to ja uszkodziłam sobie kręgosłup przez co wylądowałam w kołnierzu. Ale Aisha nawet nie odczuła uderzenia bo była obłożona poduchami ... Minął już rok od wizyty u lekarza , Aisha chodzi, macha ogonkiem( co kiedyś było tylko marzeniem) jest szczęśliwa. Owszem ma czasem problemy z prostym chodzeniem (chodzi trochę jak pijana i krzyżuje łapki:P) bo chyba trochę za długo była sparaliżowana i jest dość leniwa:P ALE ŻYJE !JEST RADOSNA! bez bólu cierpienia i pomocy w wypróżnianiu.

Z CAŁEGO SERCA POLECAM DR SEKULE!!
to jego strona ( tam zamieściłam kilka dni temu na forum tą samą opowieść) www.dyskopatiapsow.jasky. pl


ps. Pokazaliśmy doktorowi przy okazji guza jakiego miała ponad rok na bioderku. Doktor dotknął obejrzał i szczerze mówiąc tydzień później śladu guza nie było:P CUD??


W razie pytań służę pomocą
Dobry Wieczor,

Czytajac te forum widze ze polecacie panstwo doktora SEKULE

Mam podobny probelem z moja suczka tyle ze u nie jakos szybko to wszystko sie pojawilo wczoraj gdy wrocilam z nia popoludniu ze spaceru zaczely sie objawy platanie tylnich nog, twardy brzyuszek, nie chciala sie bawic a byla bardzo zywa suczka. Dzis juz nie moze nawet chodzic. Jest to kundelek, hymm wyglad miniaturka jamnika.

Chcialam sie Pani zapytac, ile wynioslo pania sama wizyta u doktora. Prosze o szybka odpowiedz!! Dziekuje.
fifi123456789 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-05, 22:58   #30
camilla1989
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1
Dot.: Niedowład tylnych łap u psa!

Witam Wszystkich.
I ja musze "niestety" dorzucic swoje 3 grosze.
W ostatni weekend zauwazylam z mama ze nasz pupil(Olaf Owczarek Niemiecki) jest jakis dziwny, nie chce sie bawic, jesc, brak mu entuzjazmu. Wyszłam na spacer niby wszystko bylo ok, ale psiak nie chcial patyka (zawsze szaleje najlepiej z wielkim konarem ktorego musi ciagnac za soba) biegac zbytnio mu sie tez nie chcialo. Dzisiaj rano mama sciagnela mnie z lozka bo pies utyka. Obejrzalam pieska i normalnie lzy strumieniem mi sie laly, nie dosc, ze caly weekend nic nie jadl, podejrzewalismy podwyzszona temperature to jeszcze nie moze normalnie stanac na tylne lapy. Wzielysmy ogarnelysmy sie z mama i pedem polecialysmy do weta. Nie moglam go wyciagnac z auta bo juz w ogole nie stal na nich tylko ciagnal za soba. Dostal dwa zastrzyki i mamy sie jutro zglosic na przeswietlenie aby sprawdzic czy to cos od kregoslupa czy moze stawy biodrowe. Po powrocie zrobilam mu jedzonko to troche zjadl, potem dostal kostki ktorych wczesniej nie chcial tknac to prawie polknal w calosci. Pod wieczor poszlam zobaczyc co u niego slychac to wstal na chwile polecial na strone ciagnac za soba lapki tylko nie wiem czy udalo mu sie zalatwic czy nie bo juz ciemnawo bylo, ale widzac to z jakim trudem poruszal sie to az mnie serce scisnelo. Mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze. Kocham swojego psiaka i nie dam go za nic w swieci uspic, najpier wykorzystam wszystkie mozliwe sposoby aby byl taki jak przed weekendem. Dodam, ze piesek ma 7 lat akurat skonczyl dzisiaj.
Caly czas zastanawiam sie od czego sie to wzielo? Jak sie czegos dowiem to napewno napisze.
Pozdrawiam wszystkich.
camilla1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-22 20:39:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:29.