Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-26, 18:42   #1
ktos124
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6

Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.


Przede wszystkim witam wszystkich, to mój pierwszy wpis/wątek na tym forum. Od dłuższego czasu obserwuje to forum i zauważyłem, że jest to jedyne takie miejsce w Internecie, w którym można swobodnie się wypowiedzieć/zwierzyć i otrzymać ciekawe opinie, zwłaszcza od dziewczyn. To tyle na wstępie. Aha i pewne elementy mniej istotne zostały zmienione, aby nikt mnie nie rozpoznał, mam nadzieje, ze zrozumiecie dlaczego.

Do rzeczy. Mam blisko 30 lat, jakiś rok temu poznałem BARDZO atrakcyjną dziewczynę/kobietę MOICH MARZEŃ, również jest blisko 30 roku życia. Jest najwspanialszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem/poznałem. Sprawa jest taka, od ok. 10 roku życia przez te lata byłem skupiony na pracy (sport wyczynowy), w którym to po WIELU LATACH, i NAPRAWDĘ CIĘŻKIEJ HARÓWKI FIZYCZNEJ osiągnąłem sukces, także finansowy(a pochodzę z raczej biednej, rozbitej rodziny, w której czasem nie było co jeść i musiałem ubierać się w używane dziewczęce ubrania z jakiś paczek z zagranicy, bo nie było pieniążków...). Moim największym marzeniem było spotkanie kiedyś wymarzonej dziewczyny, którą mógłbym uszczęśliwiać. Dosyć długo czekałem, ale też w między czasie nie zabiegałem sam o to by kogoś poznać. I ta, którą spotkałem roku temu jest moją pierwszą dziewczyną/kobietą w życiu. Nigdy się nie całowałem, nawet zwykłego pocałunku, bez języczka. Wiele lat temu doszedłem do wniosku, że jeżeli już to tylko z wyjątkową dziewczyną, a może nawet z taką, z którą mógłbym być już na zawsze. Z tą obecną jest IDEALNIE, jak w bajce, DOSŁOWNIE. Moje największe marzenie życia się spełnia właśnie. Z czasem zaczęliśmy się sobie zwierzać z co raz to intymniejszych spraw, aż oczywiście padł temat seksiku. Ona mi powiedziała, że przez te wszystkie lata nie uprawiała jeszcze seksu, że jest dziewicą, że czekała. Powiedziała, że jej "myszka" to taki jej skarbek. Ja jej odpowiedziałem, że też seksu nie uprawiałem, że jestem prawiczkiem i mam identyczne podejście do tego tematu i swój "dzyndzelek" też traktuję jako swój taki skarbek, który trzymam dla tej jednej, jedynej, wyjątkowej dla mnie dziewczyny. Tylko, jako że ja jestem perfekcjonistą, więc potem tak na wszelki wypadek postanowiłem przeanalizować swoją przeszłość i przypomniała mi się jedna rzecz z DZIECIŃSTWA. Taka głupia (teraz wiem, że głupia...) zabawa w "rozbieranki" z moją siostrą i bratem (oboje mniej więcej w tym samym wieku co ja), ta "zabawa" zdarzyła się RAZ. Ogólnie prawie nic z tego nie pamiętam, oprócz jednej sytuacji. Rzecz polega na tym, że ja byłem wtedy tak mały, miałem jakieś 5-6 lat, że nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak seks, już nie mówiąc o tym co można robić podczas takiego seksiku. Byłem tak mały, że z tego co pamiętam, nawet mój dzyndzelek nie stawał jeszcze... Na szczęście nic z TYCH rzeczy, które można wyprawiać podczas seksiku nie wiedziałem. No i raz podczas tej niby "zabawy" naszła mnie myśl co będzie, jak, wiecie, dwie osoby zetkną się intymnymi miejscami, no i wyszło tak, że zdarzyło się to, i to z bratem... trwało to góra kilka sekund, a z siostrą nie pamiętam. No i nie wiem jak się teraz z tym uporać, co o tym myśleć. Kiedy o tym myślę czuję się FATALNIE, NIGDY PRZENIGDY bym czegoś takiego nie zrobił teraz, nie podoba i nie podobało mi się to W OGÓLE(!). ZAWSZE fantazjowałem TYLKO na temat dziewczyn, TYLKO DZIEWCZYNY/KOBIETY mnie pociągały i pociągają. O facetach to ja nawet nie myślę... brrr... TYLKO KOBIETY(!!!). Podczas tej "zabawy" nie wiedziałem w pełni jeszcze co jest dobre, a co złe. Następnego dnia to pamiętam wziąłem Mamę na bok i się jej z tego zwierzyłem, bo nie wiedziałem czy to jest ok. Mama się uśmiechnęła i powiedziała, że to nic takiego, żebym się nie przejmował, nie myślał o tym. No i zapomniałem na te wszystkie lata, aż do teraz... ;( Czuję pustkę nie wiem co mam myśleć. Sfera intymna to jest mój czuły punkt... Chcę swojej obecnej kobiecie się z tego zwierzyć, chcę być wobec Niej w porządku, chcę żeby mi ufała i żeby miała życie jak w bajce. Nie chcę naruszyć swojego nieskazitelnego obrazu, jaki pewnie ma o mnie. Chcę pozostać sobą. Nie chcę Jej urazić w żaden sposób, żeby nie myślała o takich rzeczach, nie rozpamiętywała. Chcę, aby nasze relacje utrzymały się takie jak do tej pory, czyli super. Wiem, że to kobieta mojego życia i chciałbym, abyśmy byli razem i ona też tego chce, bo mi to mówi. Rozmyślam powoli jaki pierścionek na zaręczyny jej kupić. Jeszcze nie mówiłem Jej, że ją kocham (mimo, iż tak jest), ale starałem się dać jej to do zrozumienia powolutku na inne sposoby. Zawsze czułem się jak prawiczek, teraz waham się między 99,9%, a 100%. Ostatnio miałem okazję porozmawiać z pewną zaufaną znajomą psycholog na ten temat i ona mi powiedziała coś takiego, że jeżeli ta sytuacja miała mieć kiedyś miejsce to dobrze, że stało się to w dzieciństwie, że trzeba stanowczo oddzielić dzieciństwo od dorosłości. Teraz mam zupełnie inne już ciało, nie dziecięce, a dorosłe. A na dodatek organizm ludzki wymienia się tak jakby co kilka lat całkowicie, w tym całą skórę, także dla swojej dziewczyny będę cały nowiusieńki, nietknięty. Znajoma psycholog powiedziała, żebym się nie przejmował, że to dzieciństwo się nie liczy, a ja mogę spokojnie uważać, że zachowałem tzw. "czystość". Ale tak czy inaczej chciałbym poznać Wasze opinie dziewczyny, co o tym myślicie, jak byście zareagowały, gdyby taki chłopak, jak ja, zwierzył się Wam z takiej rzeczy z dzieciństwa? Nie wiem co mam myśleć, naprawdę. Bardzo dbałem o tę sferę życia, a tu taka rzecz mi się przypomniała... Moim marzeniem było osiągnięcie sukcesu zawodowego, tak, abym mógł sprostać finansowo wobec dziewczyny/żony i ewentualnie nowo założonej rodziny. Po wielu latach kluczowe elementy mojego marzenia zaczęły się wreszcie spełniać. Nie palę, nie piję, jedyne o czym zawsze myślałem, to to, aby uszczęśliwiać bliskie mi osoby, no i teraz mam szansę, aby uszczęśliwić najbliższą mi osobę z najbliższych, nie chcę Jej zawieść, swojej dziewczyny. Staram się, aby miała życie jak najbardziej idealne w miarę moich możliwości, aby myślała, że spotkała super faceta(ja tak nie lubię o sobie myśleć, ale lubię dbać o sferę psychiki innych, lubię kiedy inni mają komfort psychiczny), w którym spokojnie może umiejscowić/ulokować swoje uczucia. Wiem, że nie jestem idealny, ale staram się, aby tak było, dużo czytam, przeglądam fora jak właśnie Wizaż, staram się nauczyć jak najwięcej i wprowadzić w życie. Wiem, że moja dziewczyna to wrażliwa osóbka no i nie wiem jak na takie coś zareaguje... Chcę zapoznać Ją ze swoim systemem wartości, żeby wiedziała co i jak, jaki gest co oznacza, np pierwszy pocałunek, chciałbym, żeby wiedziała, że to jest mój pierwszy raz, kiedy całuję dziewczynę, żeby miała świadomość tego, że jest TĄ o której marzyłem, że jest WYJĄTKOWA, a jest, wierzcie mi. Staram się wszystko robić stopniowo, czytać "znaki", "sygnałki" od Niej, czego ode mnie oczekuje i czy mogę wykonać następny kroczek do jej serduszka. Czuję, że powinienem Jej o tamtej sytuacji z dzieciństwa powiedzieć, że powinienem być szczery, ale mam trochę obaw, czy to aby nie zepsułoby naszych relacji... A może niczego to nie zmieni, może uzna to za nieważne skoro w dzieciństwie, a dodatkowo doceni moją szczerość, ufność wobec Niej, może uznałaby, że mi zależy na Niej skoro już takie rzeczy Jej opowiadam...? Martwię się najbardziej, że to nie da Jej spokoju, ta myśl, że raz miałem taką "zabawę"... Że może mi będzie mówić, że wszystko ok, że nie myśli, a jednak będzie to ją "gryzło" wewnętrznie... Mam wrażenie, że zrobił to zupełnie inny człowiek całkowicie niedojrzały psychicznie i fizycznie, a ja mam teraz zagadkę, co z tym zrobić...
Nie wiem, naprawdę jak mam się czuć, nadal jak prawiczek? Może ja to wszystko wyolbrzymiam, nie wiem sam... Zawsze byłem mocny psychicznie, musiałem, taki zawód, taki, że JEDEN błąd może kosztować wszystko, ale w sprawach miłości i uczuć, takich bardzo intymnych spraw to wymiękam i jestem bardzo wrażliwy... Trochę to wszystko być może chaotyczne, ale mam nadzieję, że w miarę oki. Czekam na Wasze opinie dziewczyny.
ktos124 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 19:06   #2
Qualiniel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 324
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Nie masz się czym przejmować, naprawdę. Dzieci w tym wieku sa ciekawe swojego ciała i nic w tym dziwnego, takie zachowania i sytuacje są naprawdę naturalne dobrze Ci Pani Psycholog poradziła
__________________
wymiana książki, kosmetyki i różności

Edytowane przez Qualiniel
Czas edycji: 2009-11-26 o 19:10
Qualiniel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 19:07   #3
Drozja
Zadomowienie
 
Avatar Drozja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 896
GG do Drozja
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez ktos124 Pokaż wiadomość
Przede wszystkim witam wszystkich, to mój pierwszy wpis/wątek na tym forum. Od dłuższego czasu obserwuje to forum i zauważyłem, że jest to jedyne takie miejsce w Internecie, w którym można swobodnie się wypowiedzieć/zwierzyć i otrzymać ciekawe opinie, zwłaszcza od dziewczyn. To tyle na wstępie. Aha i pewne elementy mniej istotne zostały zmienione, aby nikt mnie nie rozpoznał, mam nadzieje, ze zrozumiecie dlaczego.

Do rzeczy. Mam blisko 30 lat, jakiś rok temu poznałem BARDZO atrakcyjną dziewczynę/kobietę MOICH MARZEŃ, również jest blisko 30 roku życia. Jest najwspanialszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem/poznałem. Sprawa jest taka, od ok. 10 roku życia przez te lata byłem skupiony na pracy (sport wyczynowy), w którym to po WIELU LATACH, i NAPRAWDĘ CIĘŻKIEJ HARÓWKI FIZYCZNEJ osiągnąłem sukces, także finansowy(a pochodzę z raczej biednej, rozbitej rodziny, w której czasem nie było co jeść i musiałem ubierać się w używane dziewczęce ubrania z jakiś paczek z zagranicy, bo nie było pieniążków...). Moim największym marzeniem było spotkanie kiedyś wymarzonej dziewczyny, którą mógłbym uszczęśliwiać. Dosyć długo czekałem, ale też w między czasie nie zabiegałem sam o to by kogoś poznać. I ta, którą spotkałem roku temu jest moją pierwszą dziewczyną/kobietą w życiu. Nigdy się nie całowałem, nawet zwykłego pocałunku, bez języczka. Wiele lat temu doszedłem do wniosku, że jeżeli już to tylko z wyjątkową dziewczyną, a może nawet z taką, z którą mógłbym być już na zawsze. Z tą obecną jest IDEALNIE, jak w bajce, DOSŁOWNIE. Moje największe marzenie życia się spełnia właśnie. Z czasem zaczęliśmy się sobie zwierzać z co raz to intymniejszych spraw, aż oczywiście padł temat seksiku. Ona mi powiedziała, że przez te wszystkie lata nie uprawiała jeszcze seksu, że jest dziewicą, że czekała. Powiedziała, że jej "myszka" to taki jej skarbek. Ja jej odpowiedziałem, że też seksu nie uprawiałem, że jestem prawiczkiem i mam identyczne podejście do tego tematu i swój "dzyndzelek" też traktuję jako swój taki skarbek, który trzymam dla tej jednej, jedynej, wyjątkowej dla mnie dziewczyny. Tylko, jako że ja jestem perfekcjonistą, więc potem tak na wszelki wypadek postanowiłem przeanalizować swoją przeszłość i przypomniała mi się jedna rzecz z DZIECIŃSTWA. Taka głupia (teraz wiem, że głupia...) zabawa w "rozbieranki" z moją siostrą i bratem (oboje mniej więcej w tym samym wieku co ja), ta "zabawa" zdarzyła się RAZ. Ogólnie prawie nic z tego nie pamiętam, oprócz jednej sytuacji. Rzecz polega na tym, że ja byłem wtedy tak mały, miałem jakieś 5-6 lat, że nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak seks, już nie mówiąc o tym co można robić podczas takiego seksiku. Byłem tak mały, że z tego co pamiętam, nawet mój dzyndzelek nie stawał jeszcze... Na szczęście nic z TYCH rzeczy, które można wyprawiać podczas seksiku nie wiedziałem. No i raz podczas tej niby "zabawy" naszła mnie myśl co będzie, jak, wiecie, dwie osoby zetkną się intymnymi miejscami, no i wyszło tak, że zdarzyło się to, i to z bratem... trwało to góra kilka sekund, a z siostrą nie pamiętam. No i nie wiem jak się teraz z tym uporać, co o tym myśleć. Kiedy o tym myślę czuję się FATALNIE, NIGDY PRZENIGDY bym czegoś takiego nie zrobił teraz, nie podoba i nie podobało mi się to W OGÓLE(!). ZAWSZE fantazjowałem TYLKO na temat dziewczyn, TYLKO DZIEWCZYNY/KOBIETY mnie pociągały i pociągają. O facetach to ja nawet nie myślę... brrr... TYLKO KOBIETY(!!!). Podczas tej "zabawy" nie wiedziałem w pełni jeszcze co jest dobre, a co złe. Następnego dnia to pamiętam wziąłem Mamę na bok i się jej z tego zwierzyłem, bo nie wiedziałem czy to jest ok. Mama się uśmiechnęła i powiedziała, że to nic takiego, żebym się nie przejmował, nie myślał o tym. No i zapomniałem na te wszystkie lata, aż do teraz... ;( Czuję pustkę nie wiem co mam myśleć. Sfera intymna to jest mój czuły punkt... Chcę swojej obecnej kobiecie się z tego zwierzyć, chcę być wobec Niej w porządku, chcę żeby mi ufała i żeby miała życie jak w bajce. Nie chcę naruszyć swojego nieskazitelnego obrazu, jaki pewnie ma o mnie. Chcę pozostać sobą. Nie chcę Jej urazić w żaden sposób, żeby nie myślała o takich rzeczach, nie rozpamiętywała. Chcę, aby nasze relacje utrzymały się takie jak do tej pory, czyli super. Wiem, że to kobieta mojego życia i chciałbym, abyśmy byli razem i ona też tego chce, bo mi to mówi. Rozmyślam powoli jaki pierścionek na zaręczyny jej kupić. Jeszcze nie mówiłem Jej, że ją kocham (mimo, iż tak jest), ale starałem się dać jej to do zrozumienia powolutku na inne sposoby. Zawsze czułem się jak prawiczek, teraz waham się między 99,9%, a 100%. Ostatnio miałem okazję porozmawiać z pewną zaufaną znajomą psycholog na ten temat i ona mi powiedziała coś takiego, że jeżeli ta sytuacja miała mieć kiedyś miejsce to dobrze, że stało się to w dzieciństwie, że trzeba stanowczo oddzielić dzieciństwo od dorosłości. Teraz mam zupełnie inne już ciało, nie dziecięce, a dorosłe. A na dodatek organizm ludzki wymienia się tak jakby co kilka lat całkowicie, w tym całą skórę, także dla swojej dziewczyny będę cały nowiusieńki, nietknięty. Znajoma psycholog powiedziała, żebym się nie przejmował, że to dzieciństwo się nie liczy, a ja mogę spokojnie uważać, że zachowałem tzw. "czystość". Ale tak czy inaczej chciałbym poznać Wasze opinie dziewczyny, co o tym myślicie, jak byście zareagowały, gdyby taki chłopak, jak ja, zwierzył się Wam z takiej rzeczy z dzieciństwa? Nie wiem co mam myśleć, naprawdę. Bardzo dbałem o tę sferę życia, a tu taka rzecz mi się przypomniała... Moim marzeniem było osiągnięcie sukcesu zawodowego, tak, abym mógł sprostać finansowo wobec dziewczyny/żony i ewentualnie nowo założonej rodziny. Po wielu latach kluczowe elementy mojego marzenia zaczęły się wreszcie spełniać. Nie palę, nie piję, jedyne o czym zawsze myślałem, to to, aby uszczęśliwiać bliskie mi osoby, no i teraz mam szansę, aby uszczęśliwić najbliższą mi osobę z najbliższych, nie chcę Jej zawieść, swojej dziewczyny. Staram się, aby miała życie jak najbardziej idealne w miarę moich możliwości, aby myślała, że spotkała super faceta(ja tak nie lubię o sobie myśleć, ale lubię dbać o sferę psychiki innych, lubię kiedy inni mają komfort psychiczny), w którym spokojnie może umiejscowić/ulokować swoje uczucia. Wiem, że nie jestem idealny, ale staram się, aby tak było, dużo czytam, przeglądam fora jak właśnie Wizaż, staram się nauczyć jak najwięcej i wprowadzić w życie. Wiem, że moja dziewczyna to wrażliwa osóbka no i nie wiem jak na takie coś zareaguje... Chcę zapoznać Ją ze swoim systemem wartości, żeby wiedziała co i jak, jaki gest co oznacza, np pierwszy pocałunek, chciałbym, żeby wiedziała, że to jest mój pierwszy raz, kiedy całuję dziewczynę, żeby miała świadomość tego, że jest TĄ o której marzyłem, że jest WYJĄTKOWA, a jest, wierzcie mi. Staram się wszystko robić stopniowo, czytać "znaki", "sygnałki" od Niej, czego ode mnie oczekuje i czy mogę wykonać następny kroczek do jej serduszka. Czuję, że powinienem Jej o tamtej sytuacji z dzieciństwa powiedzieć, że powinienem być szczery, ale mam trochę obaw, czy to aby nie zepsułoby naszych relacji... A może niczego to nie zmieni, może uzna to za nieważne skoro w dzieciństwie, a dodatkowo doceni moją szczerość, ufność wobec Niej, może uznałaby, że mi zależy na Niej skoro już takie rzeczy Jej opowiadam...? Martwię się najbardziej, że to nie da Jej spokoju, ta myśl, że raz miałem taką "zabawę"... Że może mi będzie mówić, że wszystko ok, że nie myśli, a jednak będzie to ją "gryzło" wewnętrznie... Mam wrażenie, że zrobił to zupełnie inny człowiek całkowicie niedojrzały psychicznie i fizycznie, a ja mam teraz zagadkę, co z tym zrobić...
Nie wiem, naprawdę jak mam się czuć, nadal jak prawiczek? Może ja to wszystko wyolbrzymiam, nie wiem sam... Zawsze byłem mocny psychicznie, musiałem, taki zawód, taki, że JEDEN błąd może kosztować wszystko, ale w sprawach miłości i uczuć, takich bardzo intymnych spraw to wymiękam i jestem bardzo wrażliwy... Trochę to wszystko być może chaotyczne, ale mam nadzieję, że w miarę oki. Czekam na Wasze opinie dziewczyny.
Kiepsko.
Drozja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 19:10   #4
anuulaa
Wtajemniczenie
 
Avatar anuulaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 636
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Myślę, że za bardzo to przeżywasz! Nie wiem co dokładnie robiłeś ze swoim bratem, ale z tego co piszesz nie mogliście uprawiać seksu, bo byłeś wtedy pięcioletnim dzieckiem.
Cytat:
Napisane przez ktos124 Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że zrobił to zupełnie inny człowiek całkowicie niedojrzały psychicznie i fizycznie, a ja mam teraz zagadkę, co z tym zrobić...
Widzisz, sam sobie odpowiedziałeś... Byłeś jeszcze niedojrzały psychicznie i fizycznie, nie wiedziałeś, że to co robisz jest złe.

Moim zdaniem nie powinieneś się tym zadręczać, bo to pewnie były głupie zabawy i nie wiem czy warto mówić o tym swojej wybrance. Są sprawy, które powinniśmy czasem zachować tylko dla siebie.

Z resztą, dzieci tak mają, są bardzo ciekawe tego co dzieje się z ich ciałem i nie ma w tym nic dziwnego.

Edytowane przez anuulaa
Czas edycji: 2009-11-26 o 19:12
anuulaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 19:13   #5
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Do rzeczy. Mam blisko 30 lat, jakiś rok temu poznałem BARDZO atrakcyjną dziewczynę/kobietę MOICH MARZEŃ, również jest blisko 30 roku życia. Jest najwspanialszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem/poznałem. Sprawa jest taka, od ok. 10 roku życia przez te lata byłem skupiony na pracy (sport wyczynowy), w którym to po WIELU LATACH, i NAPRAWDĘ CIĘŻKIEJ HARÓWKI FIZYCZNEJ osiągnąłem sukces, także finansowy(a pochodzę z raczej biednej, rozbitej rodziny, w której czasem nie było co jeść i musiałem ubierać się w używane dziewczęce ubrania z jakiś paczek z zagranicy, bo nie było pieniążków...). Moim największym marzeniem było spotkanie kiedyś wymarzonej dziewczyny, którą mógłbym uszczęśliwiać. Dosyć długo czekałem, ale też w między czasie nie zabiegałem sam o to by kogoś poznać. I ta, którą spotkałem roku temu jest moją pierwszą dziewczyną/kobietą w życiu. Nigdy się nie całowałem, nawet zwykłego pocałunku, bez języczka. Wiele lat temu doszedłem do wniosku, że jeżeli już to tylko z wyjątkową dziewczyną, a może nawet z taką, z którą mógłbym być już na zawsze. Z tą obecną jest IDEALNIE, jak w bajce, DOSŁOWNIE. Moje największe marzenie życia się spełnia właśnie. Z czasem zaczęliśmy się sobie zwierzać z co raz to intymniejszych spraw, aż oczywiście padł temat seksiku. Ona mi powiedziała, że przez te wszystkie lata nie uprawiała jeszcze seksu, że jest dziewicą, że czekała. Powiedziała, że jej "myszka" to taki jej skarbek. Ja jej odpowiedziałem, że też seksu nie uprawiałem, że jestem prawiczkiem i mam identyczne podejście do tego tematu i swój "dzyndzelek" też traktuję jako swój taki skarbek, który trzymam dla tej jednej, jedynej, wyjątkowej dla mnie dziewczyny. Tylko, jako że ja jestem perfekcjonistą, więc potem tak na wszelki wypadek postanowiłem przeanalizować swoją przeszłość i przypomniała mi się jedna rzecz z DZIECIŃSTWA. Taka głupia (teraz wiem, że głupia...) zabawa w "rozbieranki" z moją siostrą i bratem (oboje mniej więcej w tym samym wieku co ja), ta "zabawa" zdarzyła się RAZ. Ogólnie prawie nic z tego nie pamiętam, oprócz jednej sytuacji. Rzecz polega na tym, że ja byłem wtedy tak mały, miałem jakieś 5-6 lat, że nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak seks, już nie mówiąc o tym co można robić podczas takiego seksiku. Byłem tak mały, że z tego co pamiętam, nawet mój dzyndzelek nie stawał jeszcze... Na szczęście nic z TYCH rzeczy, które można wyprawiać podczas seksiku nie wiedziałem. No i raz podczas tej niby "zabawy" naszła mnie myśl co będzie, jak, wiecie, dwie osoby zetkną się intymnymi miejscami, no i wyszło tak, że zdarzyło się to, i to z bratem... trwało to góra kilka sekund, a z siostrą nie pamiętam. No i nie wiem jak się teraz z tym uporać, co o tym myśleć. Kiedy o tym myślę czuję się FATALNIE, NIGDY PRZENIGDY bym czegoś takiego nie zrobił teraz, nie podoba i nie podobało mi się to W OGÓLE(!). ZAWSZE fantazjowałem TYLKO na temat dziewczyn, TYLKO DZIEWCZYNY/KOBIETY mnie pociągały i pociągają. O facetach to ja nawet nie myślę... brrr... TYLKO KOBIETY(!!!). Podczas tej "zabawy" nie wiedziałem w pełni jeszcze co jest dobre, a co złe. Następnego dnia to pamiętam wziąłem Mamę na bok i się jej z tego zwierzyłem, bo nie wiedziałem czy to jest ok. Mama się uśmiechnęła i powiedziała, że to nic takiego, żebym się nie przejmował, nie myślał o tym. No i zapomniałem na te wszystkie lata, aż do teraz... ;( Czuję pustkę nie wiem co mam myśleć. Sfera intymna to jest mój czuły punkt... Chcę swojej obecnej kobiecie się z tego zwierzyć, chcę być wobec Niej w porządku, chcę żeby mi ufała i żeby miała życie jak w bajce. Nie chcę naruszyć swojego nieskazitelnego obrazu, jaki pewnie ma o mnie. Chcę pozostać sobą. Nie chcę Jej urazić w żaden sposób, żeby nie myślała o takich rzeczach, nie rozpamiętywała. Chcę, aby nasze relacje utrzymały się takie jak do tej pory, czyli super. Wiem, że to kobieta mojego życia i chciałbym, abyśmy byli razem i ona też tego chce, bo mi to mówi. Rozmyślam powoli jaki pierścionek na zaręczyny jej kupić. Jeszcze nie mówiłem Jej, że ją kocham (mimo, iż tak jest), ale starałem się dać jej to do zrozumienia powolutku na inne sposoby. Zawsze czułem się jak prawiczek, teraz waham się między 99,9%, a 100%. Ostatnio miałem okazję porozmawiać z pewną zaufaną znajomą psycholog na ten temat i ona mi powiedziała coś takiego, że jeżeli ta sytuacja miała mieć kiedyś miejsce to dobrze, że stało się to w dzieciństwie, że trzeba stanowczo oddzielić dzieciństwo od dorosłości. Teraz mam zupełnie inne już ciało, nie dziecięce, a dorosłe. A na dodatek organizm ludzki wymienia się tak jakby co kilka lat całkowicie, w tym całą skórę, także dla swojej dziewczyny będę cały nowiusieńki, nietknięty. Znajoma psycholog powiedziała, żebym się nie przejmował, że to dzieciństwo się nie liczy, a ja mogę spokojnie uważać, że zachowałem tzw. "czystość". Ale tak czy inaczej chciałbym poznać Wasze opinie dziewczyny, co o tym myślicie, jak byście zareagowały, gdyby taki chłopak, jak ja, zwierzył się Wam z takiej rzeczy z dzieciństwa? Nie wiem co mam myśleć, naprawdę. Bardzo dbałem o tę sferę życia, a tu taka rzecz mi się przypomniała... Moim marzeniem było osiągnięcie sukcesu zawodowego, tak, abym mógł sprostać finansowo wobec dziewczyny/żony i ewentualnie nowo założonej rodziny. Po wielu latach kluczowe elementy mojego marzenia zaczęły się wreszcie spełniać. Nie palę, nie piję, jedyne o czym zawsze myślałem, to to, aby uszczęśliwiać bliskie mi osoby, no i teraz mam szansę, aby uszczęśliwić najbliższą mi osobę z najbliższych, nie chcę Jej zawieść, swojej dziewczyny. Staram się, aby miała życie jak najbardziej idealne w miarę moich możliwości, aby myślała, że spotkała super faceta(ja tak nie lubię o sobie myśleć, ale lubię dbać o sferę psychiki innych, lubię kiedy inni mają komfort psychiczny), w którym spokojnie może umiejscowić/ulokować swoje uczucia. Wiem, że nie jestem idealny, ale staram się, aby tak było, dużo czytam, przeglądam fora jak właśnie Wizaż, staram się nauczyć jak najwięcej i wprowadzić w życie. Wiem, że moja dziewczyna to wrażliwa osóbka no i nie wiem jak na takie coś zareaguje... Chcę zapoznać Ją ze swoim systemem wartości, żeby wiedziała co i jak, jaki gest co oznacza, np pierwszy pocałunek, chciałbym, żeby wiedziała, że to jest mój pierwszy raz, kiedy całuję dziewczynę, żeby miała świadomość tego, że jest TĄ o której marzyłem, że jest WYJĄTKOWA, a jest, wierzcie mi. Staram się wszystko robić stopniowo, czytać "znaki", "sygnałki" od Niej, czego ode mnie oczekuje i czy mogę wykonać następny kroczek do jej serduszka. Czuję, że powinienem Jej o tamtej sytuacji z dzieciństwa powiedzieć, że powinienem być szczery, ale mam trochę obaw, czy to aby nie zepsułoby naszych relacji... A może niczego to nie zmieni, może uzna to za nieważne skoro w dzieciństwie, a dodatkowo doceni moją szczerość, ufność wobec Niej, może uznałaby, że mi zależy na Niej skoro już takie rzeczy Jej opowiadam...? Martwię się najbardziej, że to nie da Jej spokoju, ta myśl, że raz miałem taką "zabawę"... Że może mi będzie mówić, że wszystko ok, że nie myśli, a jednak będzie to ją "gryzło" wewnętrznie... Mam wrażenie, że zrobił to zupełnie inny człowiek całkowicie niedojrzały psychicznie i fizycznie, a ja mam teraz zagadkę, co z tym zrobić...
Nie wiem, naprawdę jak mam się czuć, nadal jak prawiczek? Może ja to wszystko wyolbrzymiam, nie wiem sam... Zawsze byłem mocny psychicznie, musiałem, taki zawód, taki, że JEDEN błąd może kosztować wszystko, ale w sprawach miłości i uczuć, takich bardzo intymnych spraw to wymiękam i jestem bardzo wrażliwy... Trochę to wszystko być może chaotyczne, ale mam nadzieję, że w miarę oki. Czekam na Wasze opinie dziewczyny.
to chyba jakas prowokacja?

ale na wszelki wypadek odpowiem- tak jestes prawiczkiem, to wydarzenie z dzieciństwa nie miało i nie ma znaczenia, oczywiście możesz to opowiedziec swojej wybrance, a ona jesli jest normalna, to powinna to potraktowac jako jedą z tzw zabaw dziecięcych, to normalne, ze dzieci interesuja sie swoimi ciałami i nie jest to seks, chyba ze ktoś duzo starszy cie wykorzystał... ale wtedy tez nie mozna tego nazwać normalnym seksem, tylko wykorzystaniem seksualnym i nie powinna tego partnerka miec ci za złe.


Cytat:
Ale tak czy inaczej chciałbym poznać Wasze opinie dziewczyny, co o tym myślicie, jak byście zareagowały, gdyby taki chłopak, jak ja, zwierzył się Wam z takiej rzeczy z dzieciństwa? Nie wiem co mam myśleć, naprawdę. Bardzo dbałem o tę sferę życia, a tu taka rzecz mi się
szczerze, to jesli zwierzyłby mi się z tego chłopak jako z czegos normalnego, opowiedziałby mi to jako wspomnienie, to ok. posmialibysmy sie razem z tego...

ale jesli opowiedziałby mi to w stylu, w którym ty to zrobiłes, robiąc z igły widły i przywiązujac moim zdaniem wręcz obsesyjna uwage co do " czystości", będac w dodatku w twoim wieku ( 30 lat) pisząc "dzyndzelek" "seksik" itd... jakbys był 12 letnia dziewczynką, to bym sie zastanawiała, czy na pewno masz wszytsko po kolei w głowie

a co jesli twoja dziewica okaże się, ze mając np 6 lat zetkneła sie miejscami intymnymi ze swoim np. kuzynem, czy kolega z przedszkola? rzucisz ją, bo nie jest wysztarczająco czysta, czy potraktujesz to jako zabawny epizod rozwojowy z jej dziecinstwa?


Cytat:
Nie chcę naruszyć swojego nieskazitelnego obrazu, jaki pewnie ma o mnie. Chcę pozostać sobą.
czyli w swoich oczach jestes nieskazitelny (poza tym wydarzeniem z dzieciństwa) i takim chcesz pozostac w jej oczach?
no to gratulacje

aha, jednak
Cytat:
Staram się, aby miała życie jak najbardziej idealne w miarę moich możliwości, aby myślała, że spotkała super faceta(ja tak nie lubię o sobie myśleć, ale lubię dbać o sferę psychiki innych, lubię kiedy inni mają komfort psychiczny), w którym spokojnie może umiejscowić/ulokować swoje uczucia. Wiem, że nie jestem idealny
no to jestes pełen sprzeczności

Cytat:
Chcę, aby nasze relacje utrzymały się takie jak do tej pory, czyli super.
bardzo niedojrzałe, bardzo, związek to nie tylko relacje super, bajka itd... związek to budowanie wspólnego zycia we wzlotach i upadkach

z całego twojego listu (jesli to nie tania prowokacja) wyziera jak dla mnie obraz niedojrzałego, w dodatku nieco infantylnego 30 latka, ogarniętego obsesją "czystości" idealności, doskonałości, poczynając od sfery intymnej (dziewictwo w 100% a może 99,9 % ) po związek (wreszcie jest bajkowo) i sfere codzienną ( sukces zawodowy)

co będzie jesli sie okaże, ze ta wymarzona dziewczyna ma jakies "rysy" ... ???
__________________
Trójkowa mama
zapuszczam włoski od zapałki
13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy)
31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm..
zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm.

Edytowane przez niutka1
Czas edycji: 2009-11-26 o 19:34
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 19:15   #6
Elladorea
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 915
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Chłopie, czym Ty się przejmujesz. Byłeś wtedy dzieckiem, dzieci są ciekawe swojego ciała, oglądają się, dotykają itp. To normalne, naprawdę.
Nie mów o tym dziewczynie, na pewno się zdziwi, że się tak tym przejmujesz. Daj spokój
Skup się na teraźniejszości i na swojej dziewczynie. Życzę Wam udanego związku
Elladorea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 19:20   #7
Qualiniel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 324
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Co do zwierzenia się z tego... Jeśli możesz to po prostu zapomnij o tym, tak by było najłatwiej. Nie uważam też, żeby istaniała potrzeba informowania drugiej strony
Nie znam tej dziewczyny, mogę powiedzieć ewentualnie, że gdybym sama coś takiego usłyszała, to bym się nie przejęła. Tylko tak myslę, że moze jeśli już bedziesz chciał jej to powiedzieć, to nie rób z tego "wybuchu bomby atomowej", bo to naprawdę nic wielkiego
__________________
wymiana książki, kosmetyki i różności
Qualiniel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-26, 19:20   #8
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez ktos124 Pokaż wiadomość
Nie wiem, naprawdę jak mam się czuć, nadal jak prawiczek? Może ja to wszystko wyolbrzymiam, nie wiem sam... Zawsze byłem mocny psychicznie, musiałem, taki zawód, taki, że JEDEN błąd może kosztować wszystko, ale w sprawach miłości i uczuć, takich bardzo intymnych spraw to wymiękam i jestem bardzo wrażliwy... Trochę to wszystko być może chaotyczne, ale mam nadzieję, że w miarę oki. Czekam na Wasze opinie dziewczyny.
Będę szczera jeśli pozwolisz...

przecież w dzieciństwie seksu z bratem nie uprawiałeś, więc dlaczego czujesz się winny czegoś czego nie zrobiłeś? a przynajmniej niczego złego. Dzieci w tak młodym wieku są ciekawe swojego ciała, nagości.

Każdy z nas był mały.... pamiętam jak kiedyś moja mama mi opowiadała, że moi mój kuzyn ze swoją siostrą jak mieli kilka lat położyli się na siebie bez ubrań. Nic nie robili ze sobą tylko stykali się ciałami na chwilę ot takie dziwne zachowanie.


A po co w ogóle masz mówić swojej dziewczynie o takim incydencie? Masz wew. taką potrzebę? I broń boże nie powinieneś mieć żadnych wyrzutów sumienia. Skup się na sobie, swojej partnerce, a przede wszystkim na tym, aby Twoje wspomnienia z dzieciństwa nie były przeszkodą do namiętnego i satysfakcjonującego życia seksualnego.

Cytat:
Napisane przez Drozja Pokaż wiadomość
Kiepsko.
Myślisz, że to prowokacja? Dajmy szansę
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 19:56   #9
Drozja
Zadomowienie
 
Avatar Drozja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 896
GG do Drozja
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość

Myślisz, że to prowokacja? Dajmy szansę
Tak myślę. Ale staranna. Ile tekstu.
Drozja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 19:57   #10
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez ktos124 Pokaż wiadomość
Przede wszystkim witam wszystkich, to mój pierwszy wpis/wątek na tym forum. Od dłuższego czasu obserwuje to forum i zauważyłem, że jest to jedyne takie miejsce w Internecie, w którym można swobodnie się wypowiedzieć/zwierzyć i otrzymać ciekawe opinie, zwłaszcza od dziewczyn. To tyle na wstępie. Aha i pewne elementy mniej istotne zostały zmienione, aby nikt mnie nie rozpoznał, mam nadzieje, ze zrozumiecie dlaczego.

Do rzeczy. Mam blisko 30 lat, jakiś rok temu poznałem BARDZO atrakcyjną dziewczynę/kobietę MOICH MARZEŃ, również jest blisko 30 roku życia. Jest najwspanialszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem/poznałem. Sprawa jest taka, od ok. 10 roku życia przez te lata byłem skupiony na pracy (sport wyczynowy), w którym to po WIELU LATACH, i NAPRAWDĘ CIĘŻKIEJ HARÓWKI FIZYCZNEJ osiągnąłem sukces, także finansowy(a pochodzę z raczej biednej, rozbitej rodziny, w której czasem nie było co jeść i musiałem ubierać się w używane dziewczęce ubrania z jakiś paczek z zagranicy, bo nie było pieniążków...). Moim największym marzeniem było spotkanie kiedyś wymarzonej dziewczyny, którą mógłbym uszczęśliwiać. Dosyć długo czekałem, ale też w między czasie nie zabiegałem sam o to by kogoś poznać. I ta, którą spotkałem roku temu jest moją pierwszą dziewczyną/kobietą w życiu. Nigdy się nie całowałem, nawet zwykłego pocałunku, bez języczka. Wiele lat temu doszedłem do wniosku, że jeżeli już to tylko z wyjątkową dziewczyną, a może nawet z taką, z którą mógłbym być już na zawsze. Z tą obecną jest IDEALNIE, jak w bajce, DOSŁOWNIE. Moje największe marzenie życia się spełnia właśnie. Z czasem zaczęliśmy się sobie zwierzać z co raz to intymniejszych spraw, aż oczywiście padł temat seksiku. Ona mi powiedziała, że przez te wszystkie lata nie uprawiała jeszcze seksu, że jest dziewicą, że czekała. Powiedziała, że jej "myszka" to taki jej skarbek. Ja jej odpowiedziałem, że też seksu nie uprawiałem, że jestem prawiczkiem i mam identyczne podejście do tego tematu i swój "dzyndzelek" też traktuję jako swój taki skarbek, który trzymam dla tej jednej, jedynej, wyjątkowej dla mnie dziewczyny. Tylko, jako że ja jestem perfekcjonistą, więc potem tak na wszelki wypadek postanowiłem przeanalizować swoją przeszłość i przypomniała mi się jedna rzecz z DZIECIŃSTWA. Taka głupia (teraz wiem, że głupia...) zabawa w "rozbieranki" z moją siostrą i bratem (oboje mniej więcej w tym samym wieku co ja), ta "zabawa" zdarzyła się RAZ. Ogólnie prawie nic z tego nie pamiętam, oprócz jednej sytuacji. Rzecz polega na tym, że ja byłem wtedy tak mały, miałem jakieś 5-6 lat, że nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak seks, już nie mówiąc o tym co można robić podczas takiego seksiku. Byłem tak mały, że z tego co pamiętam, nawet mój dzyndzelek nie stawał jeszcze... Na szczęście nic z TYCH rzeczy, które można wyprawiać podczas seksiku nie wiedziałem. No i raz podczas tej niby "zabawy" naszła mnie myśl co będzie, jak, wiecie, dwie osoby zetkną się intymnymi miejscami, no i wyszło tak, że zdarzyło się to, i to z bratem... trwało to góra kilka sekund, a z siostrą nie pamiętam. No i nie wiem jak się teraz z tym uporać, co o tym myśleć. Kiedy o tym myślę czuję się FATALNIE, NIGDY PRZENIGDY bym czegoś takiego nie zrobił teraz, nie podoba i nie podobało mi się to W OGÓLE(!). ZAWSZE fantazjowałem TYLKO na temat dziewczyn, TYLKO DZIEWCZYNY/KOBIETY mnie pociągały i pociągają. O facetach to ja nawet nie myślę... brrr... TYLKO KOBIETY(!!!). Podczas tej "zabawy" nie wiedziałem w pełni jeszcze co jest dobre, a co złe. Następnego dnia to pamiętam wziąłem Mamę na bok i się jej z tego zwierzyłem, bo nie wiedziałem czy to jest ok. Mama się uśmiechnęła i powiedziała, że to nic takiego, żebym się nie przejmował, nie myślał o tym. No i zapomniałem na te wszystkie lata, aż do teraz... ;( Czuję pustkę nie wiem co mam myśleć. Sfera intymna to jest mój czuły punkt... Chcę swojej obecnej kobiecie się z tego zwierzyć, chcę być wobec Niej w porządku, chcę żeby mi ufała i żeby miała życie jak w bajce. Nie chcę naruszyć swojego nieskazitelnego obrazu, jaki pewnie ma o mnie. Chcę pozostać sobą. Nie chcę Jej urazić w żaden sposób, żeby nie myślała o takich rzeczach, nie rozpamiętywała. Chcę, aby nasze relacje utrzymały się takie jak do tej pory, czyli super. Wiem, że to kobieta mojego życia i chciałbym, abyśmy byli razem i ona też tego chce, bo mi to mówi. Rozmyślam powoli jaki pierścionek na zaręczyny jej kupić. Jeszcze nie mówiłem Jej, że ją kocham (mimo, iż tak jest), ale starałem się dać jej to do zrozumienia powolutku na inne sposoby. Zawsze czułem się jak prawiczek, teraz waham się między 99,9%, a 100%. Ostatnio miałem okazję porozmawiać z pewną zaufaną znajomą psycholog na ten temat i ona mi powiedziała coś takiego, że jeżeli ta sytuacja miała mieć kiedyś miejsce to dobrze, że stało się to w dzieciństwie, że trzeba stanowczo oddzielić dzieciństwo od dorosłości. Teraz mam zupełnie inne już ciało, nie dziecięce, a dorosłe. A na dodatek organizm ludzki wymienia się tak jakby co kilka lat całkowicie, w tym całą skórę, także dla swojej dziewczyny będę cały nowiusieńki, nietknięty. Znajoma psycholog powiedziała, żebym się nie przejmował, że to dzieciństwo się nie liczy, a ja mogę spokojnie uważać, że zachowałem tzw. "czystość". Ale tak czy inaczej chciałbym poznać Wasze opinie dziewczyny, co o tym myślicie, jak byście zareagowały, gdyby taki chłopak, jak ja, zwierzył się Wam z takiej rzeczy z dzieciństwa? Nie wiem co mam myśleć, naprawdę. Bardzo dbałem o tę sferę życia, a tu taka rzecz mi się przypomniała... Moim marzeniem było osiągnięcie sukcesu zawodowego, tak, abym mógł sprostać finansowo wobec dziewczyny/żony i ewentualnie nowo założonej rodziny. Po wielu latach kluczowe elementy mojego marzenia zaczęły się wreszcie spełniać. Nie palę, nie piję, jedyne o czym zawsze myślałem, to to, aby uszczęśliwiać bliskie mi osoby, no i teraz mam szansę, aby uszczęśliwić najbliższą mi osobę z najbliższych, nie chcę Jej zawieść, swojej dziewczyny. Staram się, aby miała życie jak najbardziej idealne w miarę moich możliwości, aby myślała, że spotkała super faceta(ja tak nie lubię o sobie myśleć, ale lubię dbać o sferę psychiki innych, lubię kiedy inni mają komfort psychiczny), w którym spokojnie może umiejscowić/ulokować swoje uczucia. Wiem, że nie jestem idealny, ale staram się, aby tak było, dużo czytam, przeglądam fora jak właśnie Wizaż, staram się nauczyć jak najwięcej i wprowadzić w życie. Wiem, że moja dziewczyna to wrażliwa osóbka no i nie wiem jak na takie coś zareaguje... Chcę zapoznać Ją ze swoim systemem wartości, żeby wiedziała co i jak, jaki gest co oznacza, np pierwszy pocałunek, chciałbym, żeby wiedziała, że to jest mój pierwszy raz, kiedy całuję dziewczynę, żeby miała świadomość tego, że jest TĄ o której marzyłem, że jest WYJĄTKOWA, a jest, wierzcie mi. Staram się wszystko robić stopniowo, czytać "znaki", "sygnałki" od Niej, czego ode mnie oczekuje i czy mogę wykonać następny kroczek do jej serduszka. Czuję, że powinienem Jej o tamtej sytuacji z dzieciństwa powiedzieć, że powinienem być szczery, ale mam trochę obaw, czy to aby nie zepsułoby naszych relacji... A może niczego to nie zmieni, może uzna to za nieważne skoro w dzieciństwie, a dodatkowo doceni moją szczerość, ufność wobec Niej, może uznałaby, że mi zależy na Niej skoro już takie rzeczy Jej opowiadam...? Martwię się najbardziej, że to nie da Jej spokoju, ta myśl, że raz miałem taką "zabawę"... Że może mi będzie mówić, że wszystko ok, że nie myśli, a jednak będzie to ją "gryzło" wewnętrznie... Mam wrażenie, że zrobił to zupełnie inny człowiek całkowicie niedojrzały psychicznie i fizycznie, a ja mam teraz zagadkę, co z tym zrobić...
Nie wiem, naprawdę jak mam się czuć, nadal jak prawiczek? Może ja to wszystko wyolbrzymiam, nie wiem sam... Zawsze byłem mocny psychicznie, musiałem, taki zawód, taki, że JEDEN błąd może kosztować wszystko, ale w sprawach miłości i uczuć, takich bardzo intymnych spraw to wymiękam i jestem bardzo wrażliwy... Trochę to wszystko być może chaotyczne, ale mam nadzieję, że w miarę oki. Czekam na Wasze opinie dziewczyny.
... Jak na 30letniego faceta jesteś trochę.... że tak to ujmę ..dziecinny? No ale jak to mówią-..nie moja broszka ..
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.

Edytowane przez sweetish
Czas edycji: 2009-11-26 o 20:03
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 20:05   #11
Neciak89
Zakorzenienie
 
Avatar Neciak89
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Poczułam się, jakbym czytała list 10-cio latka to św. Mikołaja, w którym pisze, że nie wie czy był wystarczająco grzeczny by dostać prezent.

30 lat? słowa "seksik" "dzyndzelek"? Tak pisze dorosły facet? Wybacz, ja w to nie wierzę.
__________________

Kosmetycznie

Cytat:
Z kobietami nigdy nic nie wiadomo, bo są jak fizyka kwantowa. Znając położenie kobiety nie jesteś w stanie stwierdzić co ona myśli a znając jej myśli nie jesteś w stanie stwierdzić gdzie ona jest.
(...)Kobieta jest dla siebie taką samą zagadką jak dla świata zewnętrznego.
Neciak89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-26, 20:10   #12
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Proponuję w akcie oczyszczania odciąć ten nieszczęsny dzyndzelek. Nie będziesz miał więcej powódw do zmartwien i będziesz 100% prawiczkiem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 20:11   #13
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez Neciak89 Pokaż wiadomość

30 lat? słowa "seksik" "dzyndzelek"? Tak pisze dorosły facet? Wybacz, ja w to nie wierzę.
A Ty jakich zamiennych słów byś użyła?
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 20:16   #14
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

nic dodac nic ujac
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 20:16   #15
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Naśmiałam się czytając ten wątek
Prowokacja
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 20:33   #16
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Uśmiałam się jak norka ,przy dzyndzelku(serduszko,idea lna,bajka,sygnałki) odpadłam i nie wierzę ,że masz lat 30 i gdybym cię poznała i opowiedziałbyś mi to wszytsko to uciekłabym gdzie pieprz rosnie.

wdg. mnie prowokacja.

dzyndzelek
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 20:57   #17
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
A Ty jakich zamiennych słów byś użyła?
Pytanie nie do mnie, ale ja bym użyła, hm, normalnych... Penis, seks...

Mnie najbardziej ten seksik rozbroił Niby dorosły facet, a zwykły "seks" mu nie przejdzie przez klawiaturę...

Jak sobie między sobą gadają to ich sprawa, ale jak się przychodzi na ogólnodostępne forum i przedstawia się swój problem obcym ludziom, to wypadałoby używać neutralnego słownictwa żeby być branym poważnie. Bo widać jak to wygląda, kiedy się pisze o seksikach i dzyndzelkach

Odnośnie samego problemu - nie warto się wkręcać w takie schizy.
A na miejscu autora dobrze bym się zastanowiła nad swoimi problemami z seksualnością - bo 30-letni prawiczek zastanawiający się czy aby jest prawiczkiem i czy czasem nie jest gejem bo kiedyś zetknął się narządami z bratem, opowiadający o tym jakiejś znajomej psycholog, opisujący to ludziom na forum... To niemal zbyt straszne, by było prawdziwe

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2009-11-26 o 21:01
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 21:02   #18
milutek
Wtajemniczenie
 
Avatar milutek
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 219
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Proponuję w akcie oczyszczania odciąć ten nieszczęsny dzyndzelek. Nie będziesz miał więcej powódw do zmartwien i będziesz 100% prawiczkiem
__________________
milutek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 21:23   #19
Newday5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 133
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

żałuj, że tak długo czekałeś, przez to zgłupiałeś...
Newday5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-26, 22:19   #20
ktos124
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6
Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie. 2

Heeej!

Poprzedni wątek został nie wiedzieć czemu zamknięty (ten --> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=384380), a chciałem jeszcze coś dopisać. (jeżeli się da proszę o odblokowanie poprzedniego wątku)

Nie jest to prowokacja.

Od razu Dzięki Wielkie za szybkie odpowiedzi. Fajnie, że odpowiedziałyście. Czytam tak sobie to wszystko.

Chodzi o to, iż uważam, że człowiek jako istota myśląca powinna dążyć do perfekcji (w miarę możliwości) jeżeli chodzi o dobroć wobec innych i ogólnie, aby rozwijała się, uczyła się. Wierzcie, mam poukładane w głowie, tylko, jak zaznaczyłem, sfera uczuciowa, intymna, to mój czuły punkt, być może dlatego, iż nie miałem do tej pory okazji zdobycia w tej sferze żadnych doświadczeń. Wszystko jest dla mnie nowe. I zdaję sobie sprawę jak JEDNO słowo od drugiej osoby, a tym bardziej bliskiej może
wpłynąć na przyszłe życie takiego człowieka do którego zwrócone jest takie słowo. Dlatego nauczyłem się być delikatnym w tej sferze, nadal się uczyć, obserwować, starać się wprowadzać w życie tylko to co najlepsze. Jestem człowiekiem ambitnym i staram się, aby wszystko było w jak najlepszym porządku, w miarę możliwości, nie mam żadnej obsesji na tym i żadnym innym punkcie, na co dzień jest pełen luzik. Jednak, być może mogło to (cały pierwszy wpis) wszystko zabrzmieć jakby to było nie wiadomo co, to fakt. Przepraszam. Nie przeżywam tego o czym Wam opowiedziałem, aż tak bardzo, ale ciekawiła mnie opinia dziewczyn, ponieważ jest to dla mnie nowy etap w życiu (związek z kobietą) i chciałbym żeby wszystko było oki. Na pewno to zrozumiecie. Tak jak powiedziałem, że wtedy jeszcze niczego nie wiedziałem na temat seksu, jedynie co mogłem z kimkolwiek
zrobić to się właśnie pooglądać i dotknąć i na tym się skończyło, NA SZCZĘŚCIE, wszystko w temacie. Co do nazewnictwa sfer intymnych typu dzyndzelek... myszka... to przecież było powiedziane na luzie totalnie i nie sądziłem, że ktoś na to nawet zwróci uwagę większą... Ale cóż... Czy wszystko jeśli jest się dorosłym musi być takie poważne? Strasznych rzeczy się naczytałem na tym forum, o zdradach, zranionych uczuciach, mężach nierobach... bawiących się uczuciami dziewczyn. Przykro się to czyta, naprawdę, dziewczyny. Szkoda mi tych dziewczyn. Ja bym tak nie mógł postąpić wobec kogokolwiek. Przez te
wszystkie lata może nie zebrałem doświadczenia, nie mam praktyki, jak być i zachowywać się w związku, bo nigdy w żadnym nie byłem do tej pory, ale OBSERWOWAŁEM otoczenie, wyciągałem wnioski, miałem na to czas. Liczę się z tym, że może nic kompletnie z tego nie wyjść ostatecznie. Nie wiem jak to wszystko się potoczy ten związek, w którym teraz jestem. Ale wiem, że nawet jeśli w jakiś sposób okazałoby się, że zdecydowalibyśmy się rozstać to chciałbym, aby przynajmniej wiedziała, że jestem taką osobą, do której będzie mogła się zgłosić, w której będzie miała oparcie w razie czego, choćby trochę finansowo. Ale jestem optymistą i wierzę, że jednak jakoś będzie się układać. Dla mnie to wspaniała rzecz, że dziewczyna jest dziewicą, ale NIGDY się na to nie nastawiałem, że koniecznie taka musi być, nie jestem jakimś narwańcem, czy coś... kiedyś sobie przemyślałem ten temat i doszedłem do wniosku, że mógłbym być nawet z byłą prostytutką, pod warunkiem że chciałaby się zmienić, gdyby się starała, to ja bym jej starałbym się pomóc, przecież to człowiek jest, kochana istotka, postępowała tak jak postępowała, to przeszłość, byłbym szczęśliwy, że pomogłem dziewczynie z tego wyjść i widzieć jej radość jak wychodzi na prostą w życiu. Czy to jest brak dojrzałości? A może czysty jej przejaw? Powiedzcie. Czy nie tak? Jakiś czas temu przeczytałem wątek tutaj na
Wizażu o młodej dziewczynie, która straciła CAŁE uzębienie w wyniku choroby, w wyniku czego cierpi, dwóch facetów ją zostawiło, tak jak mówiła z tego powodu, dziewczyna wspomniała, że marzy o implantach, które są bardzo drogie, a jedyną myślą jaką miałem wtedy po przeczytaniu jej cierpień to, aby móc się z nią skontaktować i zafundować wszystkie ząbki(czy mówienie zdrobniale na zęby - ząbki jest wynikiem niedojrzałości, czy też sposobem na umilenie sobie rozmowy złagodzenie jej cierpień/bólu?), oczywiście implanty, najlepiej najlepsze z możliwych, może to głupio zabrzmi, ale ja też cierpiałem, że nie mogę jej (OBCEJ MI OSOBIE!) spełnić tego marzenia, przynajmniej jeszcze nie teraz, bo mnie aż na taki wydatek to nie byłoby jeszcze stać. Wyobrażałem sobie, że do niej przyjeżdżam, widzę jej uśmiech, że ktoś postanowił ją uszczęśliwić. Zabieram na pyszną cytrynową herbatkę, idziemy do kliniki i z dentystą ustalamy co i jak. Wyobrażałem sobie jak już ma zrobione wszystkie śliczne ząbki się uśmiecha i jest SZCZĘŚLIWA, że ktoś całkowicie bezinteresownie jej pomógł spełnić jej marzenie. Taki już jestem, kocham uszczęśliwiać ludzi, oto częściowy obraz mojej osoby. Czy to niedojrzałe? Znam smak przegranej, tak jak i
zwycięstwa, wiele w życiu wycierpiałem, ale staram się pozostać sobą, wiecznym optymistą, choć mój pierwszy wpis nie brzmiał zbyt optymistycznie. Znam też smak spełnionego marzenia, POLECAM. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak możecie komuś zrobić krzywdę, nawet poprzez forum, poprzez nieodpowiedni dobór słów. Ludzie przeżywają osobiste tragedie i decydują się na szukanie pomocy i wtedy można się właśnie wykazać własną dobrocią, albo jej całkowitym brakiem... Takie momenty w życiu człowieka pokazują jakim się jest NAPRAWDĘ. Dzięki wielkie za wszystkie pozytywne opinie, jesteście super, nie przeliczyłem się co do forum i osób je odwiedzających. Niektóre z tych negatywnych komentarzy pojawiły się, ponieważ ich autorki prawdopodobnie myślały, iż jest to prowokacja, zapewniam, iż nie jest. I zapewniam Was, że ja się tym wszystkim nie przejmuję, ot po prostu nowy etap w życiu, nowe tematy, nowe rejony życia, chciałem poznać Wasze opinie, dalej mieć materiał do przemyśleń, nauki, tak pięknego cudu, jakim jest ŻYCIE. Dzięki wielkie, heeej!
ktos124 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-26, 23:32   #21
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie. 2

Wedle życzenia
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 00:25   #22
babeczka83
Raczkowanie
 
Avatar babeczka83
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 220
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Również uważam, że nie masz się czym przejmować. Takie zachowania między dziećmi zdarzają się bardzo często i nie powinno to dziwić. Jesteś prawiczkiem i tamto zdarzenie tego nie zmienia To tak, jakbyś zastanawiał się czy jesteś bandziorem, bo jako kilkulatek uderzyłeś brata. Dzieci robią takie rzeczy z ciekawości, badają pewne granice.
Dziewczynie nie musisz tego mówić jeśli nie chcesz, moim zdaniem nie będzie to oznaką braku szczerości. Ci, którzy pamiętają zdarzenia z dzieciństwa czasami wolą to przemilczeć, bo wiadomo, że dzieci zbyt mądrze nie postępują
Wrażliwy z Ciebie człowiek (odbierz to jako komplement), w dzisiejszych czasach bezinteresowna pomoc jest bardzo cenna. Powodzenia życzę
__________________
Któregoś dnia rzucę to wszystko...
babeczka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 00:50   #23
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

odebrałam inaczej twój wpis, jednak net to nie to samo co rozmowa face to face, teraz troche wyjasniłeś

powodzenia więc życze i aby Wasz pierwszy związek był do końca zycia ( bo pewnie o tym marzycie), przetrwał wzloty i upadki
__________________
Trójkowa mama
zapuszczam włoski od zapałki
13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy)
31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm..
zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm.
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 01:23   #24
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

a ja sie cieszylam,ze jestem teraz z 27-latkiem...
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 01:40   #25
Neciak89
Zakorzenienie
 
Avatar Neciak89
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
A Ty jakich zamiennych słów byś użyła?
Ja mam 20 lat, a dla mnie seks to seks, penis to penis. Robienie zdrobnień od takich słów jest dla mnie bezsensowne. Tak jak te ząbki o których facet napisał. Ząbki ma dziecko, dziecko seksu nie uprawia, a mały chłopczyk ma i tak penisa, nie ważne jaka wielkość.
__________________

Kosmetycznie

Cytat:
Z kobietami nigdy nic nie wiadomo, bo są jak fizyka kwantowa. Znając położenie kobiety nie jesteś w stanie stwierdzić co ona myśli a znając jej myśli nie jesteś w stanie stwierdzić gdzie ona jest.
(...)Kobieta jest dla siebie taką samą zagadką jak dla świata zewnętrznego.
Neciak89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 08:33   #26
_Aguniek_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 62
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez Neciak89 Pokaż wiadomość
Ja mam 20 lat, a dla mnie seks to seks, penis to penis. Robienie zdrobnień od takich słów jest dla mnie bezsensowne. Tak jak te ząbki o których facet napisał. Ząbki ma dziecko, dziecko seksu nie uprawia, a mały chłopczyk ma i tak penisa, nie ważne jaka wielkość.
Dokładnie. Penis to penis i zdrabnianie tego nie zmieni. Nie widzę w tym większego sensu - zwłaszcza w przypadku 30-letniego mężczyzny.

Chociaż gdybym miała tłumaczyć swojemu dziecku aspekty seksualności człowieka nie wiem czy bym nie użyła zdrobnień

Co do problemu autora (chociaż ja tu nie widzę żadnego). Jeśli Cię to męczy to PO PROSTU powiedz. Nie rób z tego takiego strasznego zjawiska bo i ona tak wreszcie pomyśli. Poza tym związek to nie tylko idealne chwile bez skaz... Nie ma ludzi idealnych. I nie oczekuj, że podczas wspólnego życia nie odkryjesz żadnej cechy, żadnego zachowania, żadnego nawyku, który nie będzie Ci do końca odpowiadał. Bo nie jesteście jedną osobą. A gdzie jest więcej niż jedna postać zawsze pojawią się różnice.. To chyba normalne...
Chociaż z drugiej strony uśmiechnęłam się, że tak bardzo chcesz stworzyć taki fajny związek

Podziwiam bezinteresowną pomoc - sama współpracuję z domami dziecka i wiem co to znaczy spełniać marzenia i czuć radość na widok uśmiechu

Powodzenia i nie przejmuj się tak tym
_Aguniek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 08:39   #27
ktos124
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

To ponownie ja, autor wątku.

Hmmm, chciałbym zaznaczyć, że to był nie dość, że mój pierwszy wpis na forum, to nie udzielam się nigdzie indziej w internecie zbytnio. Starałem się w miarę wszystko opisać, żeby było ok, w miarę zrozumiale, ale wyszło chyba za szczegółowo, zbyt dokładnie, za dużo emotikonek i mogło to wyglądać, że dzieje się naprawdę jakaś straszna rzecz... A tak nie jest. Serio. Sprawa głównie polegała na tym, jak to opisać tak, aby wiadomo było o jaką sytuację chodzi. Jak któraś z Was zauważyła, pisanie na forum nie jest to rozmowa twarzą w twarz, w cztery oczy. Większość z obecnych tu osób raczej się nie zna w rzeczywistości. Jedną z rzeczy, których zbytnio nie lubię to nieporozumienia, a o takie tutaj nie trudno. Cieszę się, że drugim swoim wpisem, wyjaśniłem NIECO sytuację. Nie gniewam się za negatywne komentarze. Pełen luzik. Jeżeli chodzi o moją obecną sytuację, co o tym wszystkim myślę. Szczerze powiedziawszy nie myślę o tym całe owo zdarzenie z lat dziecięcych przypomniało mi się, przyznam, że była to dla mnie trochę nietypowa sytuacja, więc chciałem poznać opinię innych na ten temat. Może trochę dlatego, żeby wiedzieć jak postępować ze swoimi dziećmi, na co zwracać uwagę, a na co, wiecie, przymknąć oko. BYŁEM hetero, JESTEM hetero i TAKI pozostanę. Wiem, na dzień dzisiejszy jestem 100% prawiczkiem, choć to akurat być może któregoś dnia się zmieni. Aha, ja nie mam jeszcze 30 lat , to było trochę dla zmyłki. Do tej trzydziestki jeszcze trochę mam. Co do używania zdrobnień, dla mnie też zęby to zęby, penis to penis, seks to seks i zazwyczaj używam takich słów, nie mam żadnych problemów z ich używaniem. A zdrobnienia czasem się pojawiają, ale nie do przesady i zazwyczaj w formie jakiegoś drobnego żartu. Jak coś jeszcze sobie przemyślę to dopiszę. PS. Co do negatywnych komentarzy jeszcze, jest takie powiedzenie "NIGDY nie oceniaj, bo nie masz PEŁNI WIEDZY", warto je pamiętać i stosować, także w życiu codziennym. PS2. Jak tak sobie czytam teraz swój pierwszy wpis to uważam, że fakt, jest trochę szalony, chaotyczny. Ale dla mnie to kolejna nauka, jak pisać kolejne wpisy, aby zostać lepiej zrozumianym.
ktos124 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 08:40   #28
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Myszka, dzyndzelek, seksik Nieeee, tego nie mógł napisać 30-letni facet. Ktoś se jaja robi
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 08:49   #29
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Cytat:
Napisane przez Newday5 Pokaż wiadomość
żałuj, że tak długo czekałeś, przez to zgłupiałeś...
Nic dodać nic ująć.

Seksik, dzyndzelek, myszka, sygnalki. Co za porażka.

Edit: i cytrynowa herbatka. Boże święty.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2009-11-27 o 08:57
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 08:50   #30
anioleczek25
Rozeznanie
 
Avatar anioleczek25
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 895
Dot.: Chłopak prosi wszystkie dziewczyny o opinie.

Ja podobnie jak i reszta dziewczyn uważam, że nie masz się co przejmować tym co stało się w dzieciństwie, a dziewczynie niekoniecznie musisz o tym mówić. Jesteś bardzo wartościowym człowiekiem (sądzę tak po twoich wypowiedziach, a szczególnie po tej drugiej) i w dzisiejszych czasach mało jest takich mężczyzn jak ty, więc możesz potraktować to jako komplement. Twoja dziewczyna napewno będzie bardzo szczęśliwa będąc z Tobą. Taki facet to skarb i sama chciałabym takowego poznać. Powodzenia.
anioleczek25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:54.