Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO??? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-27, 19:10   #1
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Unhappy

Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???


Witajcie Dziewczyny!

Od paru dni zmagam się z taką dziwną dla mnie sytuacją, otóż...
Mój mężczyzna ma problem i jak prawie każdy mężczyzna zamyka się w sobie i nie ma go na tym świecie. Dosłownie!
W pierwszy dzień świąt miał wypadek samochodowy. Ba... Wypadek, to za duże słowo. Stłuczka (rozbity kierunkowskaz). Świeży śnieg, wpadł w poślizg i stłukł się z drugim autem, typowa zimowa przypadłość. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dostał 300 zł mandatu i "jedź pan dalej".
Cały dzień to okropnie przeżywał. Nie, no... rozumiem jaki to musi być szok, ale żeby aż do takiego stopnia?! Dzwoniłam do niego parę razy w tym dniu, pocieszałam, wspierałam, pytałam, czy przyjechać (jestem w chwili obecnej w rodzinnym mieście oddalonym o 50 km). Mówił, że nie, że naprawde dziękuje, że będzie w porządku, żebym się nie martwiła, że on to musi odreagować. Pytam jak mogę mu pomóc, mówi, że "...bądź przy mnie, tak jak jesteś do tej pory, będzie w porządku."

Następnego dnia piszę sms.
Nic.
Pomyślałam, pewnie jest na piłce i odreagowywuje to. Przyszedł wieczór. Napisałam drugiego sms, co jest grane i że się martwię.
Nic.
Później jeszcze dzwoniłam na domowy. Podniósł słuchawkę, poszeleścił i odłożył obok - więc rozłączyłam się.
Zadzwoniłam raz ostatni na komórkę - nie odbierał.
Myślę sobie... "Cholera go wie... Aż tak bardzo to przeżywa?". Czort wie co mu mogło przyjść do głowy?
Nie wyłączył telefonu na noc - co zwykle robi!

Następnego dnia - czyli dzisiaj...
Patrzę w telefon - nic...
Wysyłam sms - telefon wyłączony! - co mu się raczej nie zdarza, tak w ciągu dnia...
Dzwonię na domowy - domowy odłączony.

Dziś jest poniedziałek, jego dzień pracy - zwykle wyjeżdża do pobliskiej wioski, gdzie maluje na zlecenie. Ale zawsze jest dostępny. Zawsze.
A w tej sytuacji - to ja nie wiem czy on wyjechał do tej pieprzonej wioski... czy leży w domu zapity... zaćpany, broń boże... Nie wiem!!!
I szlak jasny mnie już trafia, bo zaczynam umierać z martwienia się...
Dziewczyny co ja mam robić???
Jechać do niego? (być może go nie zastanę)
Jechać do tej pieprzonej wioski? (będę musiała szukać tego jedynego domku, w którym on jest)
Czekać??? (jak długo...!!!)
Mamy spędzać razem sylwestra...

wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:19   #2
sreberko4
Zakorzenienie
 
Avatar sreberko4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 797
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Jedź
__________________
"I Was Born To Love You..."
sreberko4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:23   #3
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Wiesz są mężczyźni, którzy zrywają w taki hmm... wysublimowany sposób. Wygląda to tak jakby był jednym z nich.

(To, że narzucałaś się za bardzo odrzucam 2 esy w ciągu całego dnia to niedużo... a że potem się martwiłaś to normalne.)

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Cytat:
Napisane przez sreberko4 Pokaż wiadomość
Jedź

Tak.... Zrób z siebie idiotkę, jeszcze buciki wyliż....

Szuka z nim kontaktu od 2 dni! Bezskutecznie. Koleś wyłączył oba telefony i ma ją w dupie, a ona ma jeszcze do niego jechac? Bez jaj.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:27   #4
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

On raczej nie należy do takich mężczyzn... Poza tym co byłoby powodem...
Narzucałam się? Uważasz, że się narzucałam? Codziennie, od momentu naszego związku wymienialiśmu dosłownie parę sms dziennie. Czy było dobrze, czy źle. A tu bach, facet od dwóch dni milczy. To raczej normalne, że martwię się i próbuję szukać kontaktu.
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:31   #5
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez wmm2 Pokaż wiadomość
On raczej nie należy do takich mężczyzn... Poza tym co byłoby powodem...
Narzucałam się? Uważasz, że się narzucałam? Codziennie, od momentu naszego związku wymienialiśmu dosłownie parę sms dziennie. Czy było dobrze, czy źle. A tu bach, facet od dwóch dni milczy. To raczej normalne, że martwię się i próbuję szukać kontaktu.

Nikt nie uważa, że to ten typ mężczyzn dopóki nie zostanie potraktowana w taki sposób.

Napisałam, że odrzucam to, że się narzucałaś. Moim zdaniem nie.

Mam pare pytań, które może rzucą trochę światła na sprawę:

Ile macie lat?
Jak długo jesteście razem?
Jak wam się ogólnie układa?
Jak często się widujecie?
Byłaś/bywasz u niego?
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:39   #6
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Mam pare pytań, które może rzucą trochę światła na sprawę:

Ile macie lat?
Jak długo jesteście razem?
Jak wam się ogólnie układa?
Jak często się widujecie?
Byłaś/bywasz u niego?
Jesteśmy w związku od 3 miesięcy, wiem, wiem raczkujący to związek, ale znamy się trochę dłużej. Gdy jeszcze byliśmy znajomymi wiele razy próbował zdobyć moje zainteresowanie. Dopiero niedawno mu się to udało
Ja mam 30 lat, on 40, więc raczej nie jest bawiącym się i srającym w majty szczeniakiem.
Z powodu naszej pracy widzimy się średniu 2-3 razy w tygodniu, czasem częściej. Ogólnie układa nam się wspaniale, świetnie się dogadujemy, było parę małych sprzeczek, ale wszystko sobie wyjaśniliśmy. Naprawdę, związek jest bez zarzutów.
Czy bywam u niego? Pewnie, że bywam!
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:46   #7
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Jak zaczęłaś pisać o tym 'odreagowywaniu' to przez chwilę pomyślałam że mamy wspólnego TŻa

Z tymże mój na wieczór jednak po całym dniu odzywa się, pisze że mu nieco lepiej i odezwie się jutro, musi "się z tym przespać". Tak chyba mają faceci.

Jeśli jesteście ze sobą dość długo, to ja bym Ci radziła pojechać. Nie jest to sprawa przez którą można się załamać na śmierć, ale kto wie co mu się może innego stało...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-27, 19:51   #8
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Jak dla mnie to to naprawdę wygląda tak jakby zerwał. Tym bardziej, że nie odzywał się... w święta. Bez przesady.

Jechac do niego nie jedź. Wtedy się naprawdę będziesz narzucac. Z czasem się dowiesz czy był kataklizm, ukradli mu oba telefony, albo porwali czy faktycznie tak nieelegancko zerwał.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 19:58   #9
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość

Z tymże mój na wieczór jednak po całym dniu odzywa się, pisze że mu nieco lepiej i odezwie się jutro, musi "się z tym przespać". Tak chyba mają faceci.

Jeśli jesteście ze sobą dość długo, to ja bym Ci radziła pojechać. Nie jest to sprawa przez którą można się załamać na śmierć, ale kto wie co mu się może innego stało...

No właśnie... Ja naprawdę rozumiem to, że ONI muszą odreagowywać... I bardzo rozumiem odreagowywanie Twojego faceta... odzywa się, że wszystko w porządku.
A nie... kuźwa, dwa dni... jutro będzie trzeci dzień, nie no... świetnie!


Jeśli byłabym pewna gdzie go szukać to bym pojechała. Ale tak naprawdę to nie wiem, czy on jest w swoim mieście, czy w tej wiosce, gdzie ma pracownie...
A przecież nie będę robiła z siebie idiotki: "Przepraszam Panią bardzo szukam Pana X, wie Pani, gdzie się znajduje jego pracownia? Ooo... nie wie pani... szkoda...
O...! Halo! Przepraszam Pana bardzo..."



---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to to naprawdę wygląda tak jakby zerwał. Tym bardziej, że nie odzywał się... w święta. Bez przesady.

Jechac do niego nie jedź. Wtedy się naprawdę będziesz narzucac. Z czasem się dowiesz czy był kataklizm, ukradli mu oba telefony, albo porwali czy faktycznie tak nieelegancko zerwał.

Tzn... odzywał się w pierwszy dzień świąt. Jak mu się to stało. Zadzwonił, że taka i taka sytuacja i że zadzwoni po wszystkim. Potem zadzwonił, powiedział, że już dojechał do domu i zaczął się żalić. Obiecałam, że zadzwonię tego dnia wieczorem. Zadzwoniłam, długo rozmawialiśmy, dziękował, że go wspieram itp. Naprawdę w ogóle się nie zanosiło na zerwanie. Ani jedną dziurką nie wywęszyłam tego smrodu...
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:04   #10
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Ja nie mam pewności, że on tak nieelegancko zerwał, ale tak to po prostu wygląda.

Nie odpisał na dwa esy, odebrał telefon od razu go odkładając. Następnego dnia nie odpisał i wyłączył oba telefony...

Nie no może odezwie się, powie, że awarię prądu mieli (komórka się rozładowała, niektóre domowe nie działają jak prądu nie ma). Nic nie jest przesądzone ani w tą ani w tamtą stronę.

Jednak czy tak czy siak to jechac nie powinnaś. JEŚLI jest jakaś nagła sytuacja, mega awaria (a nie potencjalne zerwanie) to to on powinien przyjechac i wyjaśnic, ma przecież świadomośc, że się pewnie martwisz.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:24   #11
chicbebe
Raczkowanie
 
Avatar chicbebe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 441
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Jeśli to poważny związek, a taki pewnie jest, nie jesteście przecież nastolatkami, jesteście poważnymi ludźmi - to uważam, że powinnaś do niego pojechać, zająć się tym. może mu się coś stało? ja bym nie mogła tego tak zostawić.
koncepcja z zerwaniem wydaje mi się BARDZO mało prawdopodobna. halo, już dawno skończyliście szkołę, a on ma za sobą dość poważne przeżycia, a i z tego co rozumiem Wasza rozmowa nie wskazywała na taki scenariusz...
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
chicbebe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-27, 20:46   #12
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez chicbebe Pokaż wiadomość
Jeśli to poważny związek, a taki pewnie jest, nie jesteście przecież nastolatkami, jesteście poważnymi ludźmi - to uważam, że powinnaś do niego pojechać, zająć się tym. może mu się coś stało? ja bym nie mogła tego tak zostawić.
koncepcja z zerwaniem wydaje mi się BARDZO mało prawdopodobna. halo, już dawno skończyliście szkołę, a on ma za sobą dość poważne przeżycia, a i z tego co rozumiem Wasza rozmowa nie wskazywała na taki scenariusz...

Wiek nie jest wyznacznikiem dojrzałości. Więc żadnej opcji bym nie odrzucała.

A jak jego hmm... życie przed poznaniem Ciebie? Konkubinat, rozwód, singielstwo? Nie wiem może ma dzieci i spędzał z nimi święta i na razie nie chce by poznawały nową kobietę w jego życiu, a kontaktując się z Tobą ciężko by było to utrzymac w tajemnicy czy coś...

Natomiast dalej twierdzę, że jechac nie powinnaś. 3 miesiące to niewiele, a takie jeżdżenie za nim i nie daj boże wypytywanie czy tu i tu nie widzieli tego i tego i może nie wiedzą gdzie nocuje, zalatuje desperacją.



Edytowane przez andzia1989r
Czas edycji: 2010-12-27 o 20:50
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:47   #13
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
A jak jego hmm... życie przed poznaniem Ciebie? Konkubinat, rozwód, singielstwo? Nie wiem może ma dzieci i spędzał z nimi święta i na razie nie chce by poznawały nową kobietę w jego życiu, a kontaktując się z Tobą ciężko by było to utrzymac w tajemnicy czy coś...

Natomiast dalej twierdzę, że jechac nie powinnaś. 3 miesiące to niewiele, a takie jeżdżenie za nim i nie daj boże wypytywanie czy tu i tu nie widzieli tego i tego i może nie wiedzą gdzie nocuje, zalatuje desperacją.

Nooo i właśnie... desperacja... Owszem jestem czasem nerwowa, ale za desperatkę się nie uważam. I to jest to coś co nie pozwala mi zdecydować się... czy jechać, sprawdzać, czy poczekać w nerwach...



To jest całkowicie wolny facet. Wolny w sensie sposobu na życie. Taki typ podróżnika, indianina na koniu etc. Nigdy nie był żonaty. Jego całe życie to kawalerstwo. Prawdziwy buntownik nawet w negatywnym słowa znaczeniu... Trochę takie duże dziecko nawet bym powiedziała...
Dzieci - zero.
Jego jedyna rodzina to siostra i rodzina siostry.
I to właśnie z nią spędzał Wigilię, i od niej wracając miał tę stłuczkę...
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:47   #14
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Coś innego mi jeszcze wpadło do głowy.

Po 1 ZWYKLE w takich sytuacjach czyli mała stłuczka nie wzywają policji, spisują między sobą umowę, albo płacą od razu za uszkodzony element i cacy. Po 2 (tu się kierowcy muszą wypowiedzieć) 300zł mandatu za wpadnięcie w poślizg i leciuteńkie stuknięcie (skoro tylko kierunkowskaz sobie roztrzaskał) w inne auto? Wydaje mi się to nierealne... Wydaje mi się, że sprawa może byc grubsza i nieco Cię oszukuje.

Po 2 z jakim facetem Ty się spotykasz skoro Twoje "złe" scenariusze nie brzmią: wpadł pod autobus, zasłabł w domu, itd. tylko "zapił się albo zaćpał ".

Trochę to no... nieciekawie się jawi
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 20:57   #15
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Coś innego mi jeszcze wpadło do głowy.

Po 1 ZWYKLE w takich sytuacjach czyli mała stłuczka nie wzywają policji, spisują między sobą umowę, albo płacą od razu za uszkodzony element i cacy. Po 2 (tu się kierowcy muszą wypowiedzieć) 300zł mandatu za wpadnięcie w poślizg i leciuteńkie stuknięcie (skoro tylko kierunkowskaz sobie roztrzaskał) w inne auto? Wydaje mi się to nierealne... Wydaje mi się, że sprawa może byc grubsza i nieco Cię oszukuje.

Po 2 z jakim facetem Ty się spotykasz skoro Twoje "złe" scenariusze nie brzmią: wpadł pod autobus, zasłabł w domu, itd. tylko "zapił się albo zaćpał ".

Trochę to no... nieciekawie się jawi

Hehehe... udało Ci się mnie nawet rozbawić
Nie no, powiem tak, że sama jestem kierowcą i wzywanie policji zależy od ludzi kierujących raczej... Może być poważna stłuczka (poważna, tj, większe uszkodzenie auta niż rozbity reflektor) albo może być mini stłuczuszka i zwykle to zależy od kierowców, jak się dogadają nawet przy tej większej stłuczce, to jest ok.
300 zł mandatu za niedostosowanie prędkości do warunków. Pomimo tego, że mój chłop jechał mniej niż 40 km/h... Ale takie prawo... skoro wpadł w poślizg to niedostosował prędkości do warunków. I takie inne sranie w banie...

Z tymi scenariuszami... hehe... no... dobre, dobre... Nie wiem czemu akurat to mi ćmi w głowie? To taki facet. Artysta. Może o ćpaniu przesadziłam, ale zapicie się...? To bardzo prawdopodobne u tych typów...
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:02   #16
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Ja wiem, że wezwanie policji zależy od ludzi kierujących, ale ZWYKLE by sobie problemów nawzajem nie robic tak to załatwiają. A jeśli wzywają policję to 300zł wydaje mi się byc sporą sumą (ale tu stwierdziłam, że niech się kierowcy wypowiedzą, zauważyłaś?)

A co do tego jakim jest typem: wiecznie niedojrzały duży chłopiec, który nigdy się nie ustatkuje, kobieta jest jedynie elementem jego ciekawego życia, nie najważniejszą częścią. Najpewniej nawet zamieszkanie razem będzie mega problemem bo będzie ograniczac jego wolnośc.

Nie no spoko, jeśli właśnie taki obraz związku Ci pasuje to powodzenia i szczęścia, ale z takim jego podejściem i charakterem ta cisza przestaje mnie dziwic. Może właśnie chce pobyc sam, albo gdzies sobie poszedł czy pojechał.

Acha, mam nadzieję, że nie zakładasz, że on cudownie przy Tobie dojrzeje, nagle zachce stabilizacji i będziecie razem długo i szczęśliwie. W tym wieku ludzie się już nie zmieniają, przynajmniej nie tak drastycznie.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:12   #17
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Ja wiem, że wezwanie policji zależy od ludzi kierujących, ale ZWYKLE by sobie problemów nawzajem nie robic tak to załatwiają. A jeśli wzywają policję to 300zł wydaje mi się byc sporą sumą (ale tu stwierdziłam, że niech się kierowcy wypowiedzą, zauważyłaś?)

A co do tego jakim jest typem: wiecznie niedojrzały duży chłopiec, który nigdy się nie ustatkuje, kobieta jest jedynie elementem jego ciekawego życia, nie najważniejszą częścią. Najpewniej nawet zamieszkanie razem będzie mega problemem bo będzie ograniczac jego wolnośc.

Nie no spoko, jeśli właśnie taki obraz związku Ci pasuje to powodzenia i szczęścia, ale z takim jego podejściem i charakterem ta cisza przestaje mnie dziwic. Może właśnie chce pobyc sam, albo gdzies sobie poszedł czy pojechał.

Acha, mam nadzieję, że nie zakładasz, że on cudownie przy Tobie dojrzeje, nagle zachce stabilizacji i będziecie razem długo i szczęśliwie. W tym wieku ludzie się już nie zmieniają, przynajmniej nie tak drastycznie.

Wiesz co, z tą policją to ja sama nie wiem już... A kij w dupe

Wzięłam pod uwagę związwk z takim typem faceta... Sama mam trochę podobny stosunek (wolność, niezależność itp.) ale nie uważam, że odbieraniem wolności, którą tak kocha są spotkania 2 razy w tygodniu??? Poza tym... zauważyłam, podczas rozmów, że on myśli przyszłościowo, tzn. nie stereotypowo tak, tylko planuje, albo snuje marzenia, o jakiejś wspólnej pordóży na wiosne, letnim wspólnym przebywaniu na łonie natury itp...
Może i jest takim dużym chłopcem, ale bardzo dojrzale podchodzi do uczuć (no... wiem, wiem, że to mogą być tylko pozerskie czyny...)

Już sama nie wiem...
Dużo realistycznej prawdy jest w tym co mówisz...
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:19   #18
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Ja o czym innym mówię. On Cię może i pokocha, a może już dużo czuje. Jednak właśnie: będzie z Tobą planował wycieczki, będzie się widywał 2/3 razy w tygodniu, będzie miło super i fajnie... pozornie

Wiesz co będzie niefajne? Ty po czasie go naprawdę pokochasz, poczujesz, że tak bardzo chcesz byc z nim na co dzień, zamieszkac, wziąc ślub... a on tego nie chce (gdyby chciał już dawno byłby żonaty).

Jeśli nie chcesz ślubu, wspólnego mieszkania, odpowiada Ci takie randkowanie, wspólne wyjazdy, wolnośc itd. to to odpowiedni związek jak najbardziej.

Natomiast jeśli na dłużej, na życie, masz inne zapatrywania, to lepiej dla Ciebie się szybko z tego związku wymiksowac. Zanim się na 100% zaangażujesz i Cię zderzenie z rzeczywistością bardzo zaboli.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:20   #19
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Jeśli to taki typ niezależny myślę że po prostu potrzebuje odetchnąć od kobiety
to wcale nie negatywny wydźwięk, takie typowe zachowanie

wszedł w jaskinię, aby móc potem się do Ciebie jeszcze bardziej zbliżyć

czemu nie powiedział i pozwala żebyś się martwiła?
Może wyjaśnia to inna jego cecha niedojrzałość, moze sie bał że nie zrozumiesz i zaraz będą smsy, "ale czemu potrzebujesz odpocząć, coś nie tak w naszym związku?" "rozważasz zerwanie"? a to na pewno nie pomaga w tym by posiedzieć w swojej jaskini samotnie




z tym że to w sam raz święta od razu myślę kobietom tutaj nasuwają się scenaiujesz że spędza je ze swoimi dziećmi, była żona piwreszy dzien świąt, on drugi
w tej sytuacji dzieci wazniejsze niz świerzy związek z Tobą,a le skoro jestes przekonana że nie ma dzieci
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-27, 21:25   #20
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Zderzenie będzie i tak, i tak jeśli potwierdzi się to co wcześniej pisałaś.
To, że Pan Artysta zerwał w tak delikatny, dojrzały i elegancki sposób...
Ech... Naprawdę zaczynałam się przyzwyczajać, zaczynało mi być dobrze z nim...
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:27   #21
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Ja o czym innym mówię. On Cię może i pokocha, a może już dużo czuje. Jednak właśnie: będzie z Tobą planował wycieczki, będzie się widywał 2/3 razy w tygodniu, będzie miło super i fajnie... pozornie

Wiesz co będzie niefajne? Ty po czasie go naprawdę pokochasz, poczujesz, że tak bardzo chcesz byc z nim na co dzień, zamieszkac, wziąc ślub... a on tego nie chce (gdyby chciał już dawno byłby żonaty).

Jeśli nie chcesz ślubu, wspólnego mieszkania, odpowiada Ci takie randkowanie, wspólne wyjazdy, wolnośc itd. to to odpowiedni związek jak najbardziej.

Natomiast jeśli na dłużej, na życie, masz inne zapatrywania, to lepiej dla Ciebie się szybko z tego związku wymiksowac. Zanim się na 100% zaangażujesz i Cię zderzenie z rzeczywistością bardzo zaboli.
skąd wiesz?
ile można tak żyć jako lekkoduch, może w końcu zapragnie sie ustabilizować i założyć rodzinę?
człowiek potrzebuje zwykle mieć gdzie wrócić, szczególnie jak wie, że to już niedługo ostatni gwizdek na założenie rodziny (trzeba doliczyć te 20lat na wychowanie dzieci jeszcze z pensji )
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:30   #22
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Wiem to stąd, że on DALEJ jest 40 letnim lekkoduchem luzacko i wolnościowo podchodzącym do życia. Nie jest na etapie: ok swoje lata mam, chcę się ustabilizowac, poszukac kogoś na poważnie. Nie. Nie dojrzał chłop jeszcze i moim zdaniem nie zapowiada się by dojrzał kiedykolwiek. Są po prostu tacy ludzie i tyle.

A im człowiek starszy tym bardziej się przyzwyczaja do tego co ma i tym wygodniejszy się robi. Więc to tym bardziej świadczy o tym, że na zmiany się nie zapowiada.

Jakaś szansa czy istnieje? pewnie tak. Jednak na ileś tam tysięcy. Natomiast moim zdaniem nie warto ryzykowac zmarnowanym rokiem dwoma czy trzema życia i złamanym sercem by się przekonac, czy to jest ten wyjątek, który cudownie po 40-stce dojrzeje do bycia mężem i partnerem.

No, ale to tylko moje zdanie.

Edytowane przez andzia1989r
Czas edycji: 2010-12-27 o 21:32
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:34   #23
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Jaskinia jest faktycznie bardzo bliska sercu takim facetom...
Mój nawet ją czasami w rozmowie przytacza.

Posiedzieć w jaskini, nie myśleć, pogapić się w ogień...

Heh... to taka bardziej optymistyczna wersja tego jego nagłego zniknięcia z powierzchni ziemi...
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:44   #24
Marothel
Raczkowanie
 
Avatar Marothel
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 60
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Pisałem już tutaj na forum o męskim poczuciu dumy. Może Twój mężczyzna po prostu wkurzył się na siebie za głupi wypadek, zdenerwował się, że się przed Tobą rozkleił, stwierdził, że "musi dać sobie radę sam".

Faceci tak mają. Kiedyś wychodzili na polowanie, teraz czasem się od Was izolują, bo potrzebują samotności. Niekiedy wystarczy wolne popołudnie, czasem tydzień to mało. W końcu facet wraca i dzieli się z wybranką przemyśleniami (zazwyczaj przeprasza i tłumaczy)


To jest jedna opcja. Druga jest taka, że być może coś mu się stało - bo tego również nie można wykluczyć. I o ile nie miał wcześniej tendencji do takich "ucieczek" w samotność, może warto sprawdzić, czy wszystko jest z nim OK.

Wątpię, żeby to było zerwanie - skoro sama mówisz, że nie było racjonalnych przesłanek ku temu. Chyba, że rzeczywiście jest chłopcem, a nie facetem (polecam książkę z mojego podpisu albo "Dzikie Serce" J. Eldredge`a - wyjaśniają przyczyny męskich zachowań, które mogą się Wam wydawać dziwne lub głupie)
Marothel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 21:53   #25
wmm2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z komputera
Wiadomości: 30
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Marothel - bardzo Ci dziękuje za męski punkt widzenia, ten jest bardzo istotny, jak nie najważniejszy!
Co do książki... Mam za sobą pouczającą w ciekawy sposób książkę Barbary i Allana Pease pt. "Dlaczego mężczyźni nie słuchają, a kobiety nie umieją czytać map?"
wmm2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 22:18   #26
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Nie jestem typem dziewczyny, która biega za swoim facetem i się mu narzuca, ale ja bym pojechała do niego do domu.
Nie lubię niejasnych sytuacji i niepewności.
Pojechałabym i sprawdziła co jest nie tak, żeby mieć jasność.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 23:11   #27
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Nie jestem typem dziewczyny, która biega za swoim facetem i się mu narzuca, ale ja bym pojechała do niego do domu.
Nie lubię niejasnych sytuacji i niepewności.
Pojechałabym i sprawdziła co jest nie tak, żeby mieć jasność.
no nareszcie jakiś mądry post.
oczywiście, że jak się martwisz to jedź, nawet jeślio miałoby być tak, że miałby z Tobą zerwać, to przynajmniej będziesz mieć pewność co się dzieje. Od kiedy to człowiek jak się martwi i chce sprawdzić czy wszystko gra to się narzuca i jest niehonorny; niehonorna to będzie, jak on jej powie spadaj a ona się go za buta ułapie i będzie za nim szurać do chałupy.

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ----------


aczkolwiek nie wiem, czy jeśli facet nie odzwya się 3 dni to jest powód by lecieć jak ze śmigłem i sprawdzać, co zacz ;-); jak się z nim widujesz te 2 czy 3 x w tyg. to może poczekaj do spotkania? Jakby mu się coś stało to chyba by nie odłączał domowego, tylko nie odbierał? ;-) No nie wiem, jak tam uważasz.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 23:16   #28
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Nie no wiecie, jakby faktycznie nagle zaległa cisza jak makiem zasiał to bym się zastanowiła, ale:

esemes 1-zero odzewu, 2-zero odzewu, telefon: nie odebrał, domowy: odłożył po odebraniu (pewnie jak usłyszał, że to ona).

Kolejny dzień: oba telefony wyłączone.

W takim wypadku nie, nie pojechałabym. Bo ewidentnie ktoś sobie ze mną niefajnie pogrywa.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 23:40   #29
madziares25
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Nie no wiecie, jakby faktycznie nagle zaległa cisza jak makiem zasiał to bym się zastanowiła, ale:

esemes 1-zero odzewu, 2-zero odzewu, telefon: nie odebrał, domowy: odłożył po odebraniu (pewnie jak usłyszał, że to ona).

Kolejny dzień: oba telefony wyłączone.

W takim wypadku nie, nie pojechałabym. Bo ewidentnie ktoś sobie ze mną niefajnie pogrywa.
Niestety,ale muszę się zgodzić:-(Ech...tak było również w moim przypadku, jak chciał zerwać, to nie powiedział tego wprost, tylko kombinował.Chcąc mnie zdobyć cuda wianki wymyslał,dostał czego chciał i również cuda wymyślał, bylebym tylko sama się odczepiła.Stosował przy tym różne chwyty zazwyczaj takie, które są wybitnie jasne- nieodbieranie teefonów, unikanie spotkań.Umawianie się i nie przychodzenie na spotkania.Odrzucanie połączeń...Wszystko po to, abyś sama się obraziła i nie chciała z nim rozmawiać za takie traktowanie i olewanie Twojej osoby. A jemu w to graj, taki jego cel...troszke chamski, ale skuteczny.On unika w ten sposób, potencjalnych spotkań, wylewanych Twoich łez i pytań dlaczego mi to zrobiłeś?Jak mogłeś mi to zrobić?Możesz powiedzieć,że nie chcesz ze mną być, zrozumiałabym...Itp...Po co chłopu tego wysłuchiwać...On ją skutecznie zniechęci, ona się obrazi, a on będzie miał problem z głowy...
Tak to z reguły wygląda.
madziares25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-27, 23:42   #30
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Milczenie jest złotem... CZY ABY NA PEWNO???

a ja tylko sobie po cichu;-) myślę, że nie ma co wróżyć z fusów tylko ktos w tym układzie powinien wykazać kawalek rozsądku i sprawdzić o co u drugiego kaman. Nim się uderzy w ochy i achy, jaki to podły zerwiś z niego. Skoro taki artysta z niego to może ma tam jakieś swoje muchy w nosie i dziwaczy.
Bo jak facet ma 40 lat i byłby typem zrywającym przez odkladanie słuchawki i odłączanie kabla to może aż dziw nad dziwy, że mu się nad chatką czarny dym z komina nie unosi i kruki nie fruwają, przetrzegając ostatnie nieświadome bo widocznie zbłąkane w okolicę, obce niewiasty. ;-)
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.