|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra. |
|
Narzędzia |
2009-07-19, 13:21 | #361 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Dziewczyny, ale po co te komentarze- każdy nosi takie włosy, jakie mu się podobają- Nisa lubi takie długaśne włosy i nie wiem, po co teksty w stylu "takie długaśne włosy nie wyglądają estetycznie". Rozumiem, pocieszanie, bo włosy do pasa są nadal bardzo długie i dla wielu osób wyglądają lepiej, niż włosy za pupę, które wydają się dzisiaj staromodne, ale też może nie przesadzajcie w krytykowaniu długaśnych włosów, bo kogoś zawsze możecie urazić. Niestety, nie każdy potrafi taktownie wyrazić swoją opinię...
|
2009-07-19, 17:49 | #362 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
2. Tak to już w życiu jest, że nie da się funkcjonować nigdy nikogo nie urażając. A internet jest tego świetnym przykładem. Trochę mniej przewrażliwienia życzę... |
|
2009-07-19, 18:02 | #363 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
a co do pogrubionego...bez komentarza Cytat:
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. Edytowane przez aga24zuzia Czas edycji: 2009-07-19 o 18:09 |
||
2009-07-19, 20:34 | #364 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
A i to, że napisałam, iż "nie każdy potrafi taktownie wyrazić swoją opinię" to nie to samo, co bym napisała, że pani X czy pani Y taktem nie grzeszy. Podałam przykład komentarza, który wydawał mi się nietaktowny, ale ostateczna moja uwaga nie odnosiła się do konkretnej osoby, ani też tylko i wyłącznie do tej sytuacji. Z mojej strony EOT. |
|
2009-07-20, 04:08 | #365 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 41
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
mialam piekne , ok moze nie piekne ale dlugie wlosy siegajace ponizej lopatek, dosc sporo ponizej lopatek. poszlam lekko skrocic i delikatnie pocieniowac na koncach a wyszlam z turbanem na czubku glowy i kilkoma piorami z tylu pozostawionymi ni w oko ni w p**** fryzjerka skasowala mnie na 45 zl, takze w dumie zaplacilam 52 i bylam totalnie niezadowolona. odrasttaja powoli ale ta ostatnia wizyta byla zdecydowanie jedna z najgorszych:|
|
2009-07-20, 07:14 | #366 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 209
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
Jeśli wstawiam zdjęcia to własnie proszę o komentarz. Nikt tu Nisy nietaktownie nie potraktował- ona rzeczywiście wygląda lepiej po skróceniu wlosów. I każda szczerze jej to napisała podkreślając iż poprzednia fryzura miała swoje mankamenty ( bo miała).I nikt Nisy nie krytykował,tylko pocieszał,bo może przeczytałaś dokładnia, że strasznie rozpaczała po wizycie u fryzjera- a nie było absolutnie o co. I nic złego się nie stanie nawet wtedy jeśli ktoś posiadający tak samo bardzo długie włosy zastanowi się chwilę czy zmiana nie byłaby dla niego korzystna. Wiem co mówię- ludzie o tak długich włosach są skłoni do robienia z nich rodzinnego fetyszu i sama myśl o ich skóceniu napawa ich strachem ( podkreslam iż byłam w takiej sytuacji). Włosy do pasa jakie ma teraz Nisa są obsolutnie zjawiskowe i moim zdaniem nie ma sensu zapuszczać dłuższych. Wyraziłam swoje zdanie- mogłam?
__________________
Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszystkie inne możliwości zostały już wyczerpane |
|
2009-07-20, 15:30 | #367 | |
Raczkowanie
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Dziekuje za wszystkie komentarze dotyczące mojej fruzury -jej zmiany. Szkoda, że wywołała się mała burza i zrobił się lekki off-topic
Dajac swoje zdjecia, liczyłam na komentarze od Was. Nie bede sie wypowiadac co do ich tresci, bo nie musze Co do moich włosów, to 2 dni płakałam strasznie...ale pofarbowałam je ciekawie, i się chyba przyzwyczaiam. Jest mi o wiele wygodniej z krótszymi, to po pierwsze i wydaje mi sie ze wizualnie wyglądam w takich lepiej. Nie jedna osoba mi to powiedziała Fakt, ze bardziej rozpaczałam nad tym, ze fryzjerka mi ŹLE ścieła (ze wzgledu na te krotsze wlosy od spodu) a nie nad tym ze sa krotsze. Włosy nie ręka, odrosną -moje nowe motto ;P hehe Cytat:
__________________
" Tyle się podłości i głupoty koło mnie wlokło jak psów, czepiało się moich rąk, czepiało się moich nóg; z tylum już zawracał dróg dla mgieł, dla nocy, dla ciemności! "- Wyspiański |
|
2009-07-20, 16:47 | #368 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 209
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Nisa- tak właśnie przypuszczałam, że miałam rację. Oczywiście nie generalizuję,ale często ludzie o ekstremalnie długich włosach pozostają przy tej długości wcale nie dlatego że sami tak chcą, ale dlatego że boją się reakcji najbliższych( jak można ścinać TAKIE piękne włosy !). A trochę też dlatego iż uważają iż te włosy powodują, że są niezwykli, inni, i że to włosy ( a nie oni sami) stanowią o ich atrakcyjności.
Bardzo się cieszę, że Twoja Niso przygoda z fryzjerem-początkowo tak żle odebrana- dobrze się kończy i będzie początkiem podróży przez wiele Twoich wcieleń - oby bardzo udanych. Dodam , że ja sama gdybym słuchała swojej rodziny to dzisiaj byłabym ciotką Klotyldą w stylu VV ( taka piosenkarka polska ). I choć z rozbawieniem słucham westchnień róznych osób na temat tego co bezpowrotnie straciłam- zawsze pytam: a czemu Ty nie zapuszczasz takich włosów- Twoje też rosną i za 10 lat będziesz miała takie? A co do utratu atrakcyjności- przyznam, że na moje oko moja wzrosła o jakieś 50 %
__________________
Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszystkie inne możliwości zostały już wyczerpane |
2009-07-23, 03:09 | #369 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 135
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Moją zmorą po wyjściu od fryzjera nie jest jakieś dziwne, czy zbyt mocne podcięcie ale to, że zawsze po umyciu głowy włosy układają mi się tak jakbym w ogóle ich nie obcięła Wiec z jednej strony się ciesze, bo nikt mi nie popsuje fryzury ( musiałby być naprawdę okropnym fryzjerem xD) ale z drugiej mam juz dosc siebie w tych samych wlosach. Na szczescie potrafie troche kombinowac i czaruje z nich rozne cuda.
A co do zbyt mocnego "podcinania" koncowek to mysle ze niektorzy fryzjerzy moga pozniej zbierac wasze wlosy i je sprzedawac. Nie mowie ze kazdy tak robi ale jezeli dziewczyna przychodzi z wlosami do pupy, chce podciac, a zostaje z takimi do ramion to warto sie nad tym zastanowic. I moze powiedziec ze chce sie te wlosy zabrac ze soba. A potem samemu sprzedac i oslodzic wlosom zycie jakimis odzywkami |
2009-07-23, 07:26 | #370 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
No wiec, ja tez opowiem swoja historie mrożąca krew w zylach . W sobotę wreszcie odważyłam sie pojsc do fryzjea po roku przerwy. Zeby nie bylo watpliwosci o jaka fryzure mi chodzi, wzielam ze soba zdjecie. Miala to byc grzywka na ukos i LEKKO pocieniowane wlosy , BEZ SKRACANIA. Zanim zdazylam pisnac, pani uhakala mi grzywke na dlugosci 2cm. , a z drugiej strony zostawila mi loka, po czym powiedzila: musisz sobie ukladac ta grzywke zeby ladnie wygladala. Chyba musialabym ja sobie przykleic do czola. Potem zabrala sie za cieniowanie, oczywiscie skracajac mi wlosy chyba 7 cm. i strzepiac je tak bardzo, ze w domu musilam je jescze bardziej skrocic
|
2009-07-23, 08:09 | #371 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 256
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
Muszą być one: zdrowe ( nie zniszczone łuski włosowe ) równe w całej długości najlepiej gęste Kobiety, które mają bardzo długie włosy narażają je na wiele uszkodzeń mechanicznych. Nie zawsze są one w dobrej kondycji na całej długości. Przed wizytą w salonie należałoby sprawdzić czy uda się sprzedać swoje włosy i wtedy zdecydować się na strzyżenie. Jeszcze nigdy nie słyszałem aby fryzjer sprzedawał włosy klienta. Nie spotkałem się z takimi praktykami. Często fryzjerzy zostawiają kosmyki, kucyki włosów dla swoich celów ( testy koloryzacyjne - farbowanie,de koloryzowanie )
__________________
modnyfryzjer- blog o fryzjerstwie dodaj ulubiony salon dodaj referencje swojego fryzjera |
|
2009-07-23, 11:00 | #372 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 135
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
No dobra może ja się nie znam ale ktoś mnie przed tym kiedyś ostrzegał
|
2009-07-23, 13:37 | #373 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 8
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Tak! Przyznam się wam do czegoś !! Nigdy nie byłam u fryzjera ! Nigdy nie odwiedziłam fryzjera z takiego powodu iż zapuszczałam włosy i grzywke...aktualnie włosy sięgają mi zza "poślatki" a grzywka zza szyję ...Całe życie czesałam grzywke do góry a włosy zaplatałam w długiego , gróbego warkocza ...zawsze mi sie to podobało że mam takie włosy ...ale teras jestem jusz wieksza i zaczyna mi się to przestawać podobać....gdy rozpuszcze włosy , są masakrycznie długie i wszyscy się na nie gapią jak to mówią "" podziwiają"" ale ja prsesto mam kompleksy i uważam że z tego powodu nie jestem atrakcyjna.....myślałam durzo o ścięciu włosów do połowy pleców ale tyle lat miałam takie długie i jednak mi troche szkoda , a mama mi nie pozwala ich obciąć bo kiedyś tesz takie miała i także je ścieła i żałowała , dlatego....ale ja bym chciała ściąć chociasz troche i zrobić coś z moją długą grzywką która jest długa...Co zrobiłybyście na moim miejscu ? Troche się boje że kiedy obetne grzywke na ukos i skróce troszke włosy lub lekko pocieniuje troszke skróce albo inne takie to nie będzie mi to pasować Prosze o pomoc...niewiem co mam zrobić , ale wiem tylko jedno że kiedy zostrawie włosy w takim stanie w jakim są to nie będzie mi to odpowiadać...
|
2009-07-23, 13:46 | #374 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Dodaj zdjęcie to może jakoś Ci pomożemy, bo tak zopisu to trudno stwierdzić Ale idz lepiej do jakiejs naprawde sprawdzonej fryzjerki, bo oni naprawde lubi scinac , a szczegolnie te dlugie wlosyy i nic Ci nie zostanie;p
|
2009-07-23, 15:00 | #375 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: warmia ;)
Wiadomości: 17
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Ja na szczęście nigdy nie miałam złych doświadczeń z fryzjerami, kupuję nożyczki fryzjerskie i końcówki podcina mi mama (tylko jej ufam), za to pamiętam jak kilka lat temu moja siostra poszła do fryzjera... włosy miała prawie do pasa, grube, gęste, zdrowe, z zamiarem PODCIĘCIA KOŃCÓWEK, a wyszła załamana i z krótką szopą na głowie Teraz na szczęście to już wspomnienie, ale do fryzjerów ma uraz
__________________
Look at your life, who do you want to be before you die? |
2009-07-23, 15:06 | #376 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
a ja wczoraj poszlam podciac 2 cm a skrocila mi 10!!
nie wiem moze nastepnym razem pojde z centymetrem krawieckim..tragedia..
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. |
2009-07-23, 17:25 | #377 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: 7th Heaven
Wiadomości: 693
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Hehe, ja jutro wlasnie ide do fryzjera, moze bede kolejna "szczesliwa"
__________________
"Niektórzy uważają, że piłka nożna jest kwestią życia i śmierci. Jestem rozczarowany takim podejściem. Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym." B.Shankly Blue heart forever - CFC Zapuszczam wloski o9.11.2013 --> CP 13.01.2014 --- 44,5 cm |
2009-07-24, 19:36 | #378 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 63
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
chyba pierwszy raz jestem zadowolona po wizycie u fryzjera, poprawila mi to co inna fryzjerka popaprala za przeproszeniem, w to w takim salonie ktory wcale nie jesr renomowany, zwykle reczniki susza nad glowa klientek ktorym myja wlosy, nieestetycznie to wyglada ale za to jestem mega zadowolona z fryzury, zrobila mi boba takiego jakiego chcialam a nie na mesko jak ta ostatnia pomimo ze pokazalam jej boba na zdjeciu jakiego chcialam
|
2009-07-28, 19:59 | #379 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 18
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
ja też ok 3 tyg temu miałam najgorszą wizytę u fryzjera żeby było "śmieszniej" za 2 miesiące mam ślub - swój własny a było to tak: farbuje włosy kilka lat - zawsze były to tylko jasne pasemka na moich ciemno blond włosach ...
niedawno (głupia) fryzjerka miała zafarbować mi całe włosy na miodowy blond (żadnych odcieni pomarańczy czy rudości!) taka mała zmiana, ale oczywiście na moich odrostach i w miejscach wcześniej nie farbowanych pojawił się rudawy kolor reszta tam gdzie były jasne pasemka zafarbowała się na ładny miodowy blond. Mam do Was pytanie ... czy wiecie może czy te rudawe kolory można teraz zafarbować na średni / ciemny blond, jasny brąz? Coś w tym stylu??? Poprostu przykryć je innym NIE RUDYM kolorem? Nie lubię rudego! Narazie daje włosom odpocząć bo bardzo im się nie spodobała ta miodowa farba i są słabe i obrażone odpoczywają już tak ok 3 tyg, chce dać im jeszcze miesiąc ... Ale czy da rade taki manewr |
2009-07-29, 10:15 | #380 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Oczywiście, że się da nałożyć na to inny blond, nie musi byc od razu brąz, byle był mniej więcej na tej samej wysokości tonu lub ciemniejszy. A fryzjerka nie musi byc od razu "głupia" - miodowy blond to kolor bardzo ciepły, jeśli wcześniej robiłaś tylko jasne pasemka na naturalnych włosach to teraz może Ci się wydawać, że to co masz na głowie i co jest faktycznie złote dla Ciebie jest "rude" bo nie jestes przyzwyczajona do ciepłego koloru. Ludzie naprawdę różnie widzą kolory.
|
2009-07-29, 10:34 | #381 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 18
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Dzięki za informację
trochę się boję że ten nowy kolor nałożony na ten rudy będzie się szybko spierał i rudy znowu się pojawi ... A ta fryzjerka swoją drogą jest głupia nie tylko z tego jednego powodu :P |
2009-07-29, 17:24 | #382 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
moze twoja fryzjerka przygotowuje sie do spotkan z toba bo jej placisz, slodzisz ze tylko fryzjerka jest w stanie cie zaskoczyc swoja wiedza poza tym BA! oczekujesz od niej tych wywodow... ja jestem fryzjerka z mgr z poprzedniego etapu mojego zycia ktory okazal sie nietrafiona sprawa, nie popisuje sie przed zadna klientka swoja wiedza, trafiam czasami na takie jak ty, ktore wybaluszaja oczy ze osoba z wyzszym wyksztalceniem zajmuje sie wlosami i wie cos co wiedza osoby NIE NTYLKO PO STUDIUM FRYZJERSKIM... sama masz kompleksy skoro uwazasz ze ktos, kto nie jest dr hab musi udowadniac ze jest cos wart i polemizowac z mgr chemii organicznej czy jakiejs tam |
|
2009-08-03, 23:04 | #383 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
No to ja też opowiem swoja historie.
Wczoraj wybrałam sie do fryzjera Włosy miałam za łopatki, chciałam podciąć końcówki, które były zniszczone przez prostowanie. Moja mama chciała to zrobic, ale ja sie uparłam ze chce do fryzjera (nie wiem co mnie strzeliło ). A wiec moja mama wybierała sie z koleżanką do fryzjera no i ja stwierdziłam ze tez pojade. Fryzjer polecony przez kolezanke mamy, ja osobiście byłam w nim pierwszy raz. W ogóle rzadko chodze do fryzjerów ponieważ nie mam zaufania do nich... Chciałam włoski skrócić o jakieś 5 cm, pani fryzjerka chiachnela jak chciała, fundując mi fryzure długości troche za ramiona. Moje włosy sa gęste, kręcone (ale prostuje, mimo ze teraz nie chcą sie układać) ;/ wiec w tej fryzurze wygladam jak 'idz stąd i nie wracaj'. Poprostu zawsze w długich i nie jestem przyzwyczajona..;/ Ehh teraz pare miesięcy chodzenia w kitce aby czekać aż troche podrosną... W kitce wygladam nawet ok, mój chłopak twierdzi ze jemu sie bardzo podobam w kiteczce i nie ma co sie przejmować. Jak to mówimy 'włosy nie zęby odrosną' ale szkoda tych długich włosów i zapuszczania, no i co wypłakałam to moje. Miałam jeszcze jdną historie: nie wiedziałam jaka fryzure zrobić sobie na bal gimnazjalny, chciałam loki, polecono mi pewną panią, która miała już długie doświadczenie... ale jak sie okazało w robieniu fryzur babci po 60-ce. Wyszłam od niej w w bezjadziejnych lokach wróciłam do domu 2 godziny przed balem, szybko zmaknełam sie w łazience wyprostowałam włosy, a kuzynka mnie poratowała spinając mi jakoś je. Wszyscy potem chwalili fryzurke ;d Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych po wyjściu od fryzjera. PS: dodam moje zdjecia. 1. Przed pójściem do fryzjera 2. Po wyjściu od niego Moim zdaniem różnica jest duża ;/ (szkoda tylko ze ja jej nie chce.!) Edytowane przez patusiaa791 Czas edycji: 2009-08-04 o 18:29 |
2009-08-06, 11:39 | #384 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 211
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
To i ja sie wyżalę!!!Przedwczoraj bylam u fryzjera w zasadzie na powazny zabieg tzn przefarbowanie z jasnego rozjasnianego blondu na braz, i do tego sciecie moich dlugich wlosów , mniej wiecej do ramion i prosta grzywka. Mowilam zeby tylko lekk o pocieniowala koncowki zebyh na ciezkie nie wygladaly. No i....
tak mi zwaliła sciecie ze porpostu jak patrze w lustro to mi sie plakac chce!!! Nie dosc ze tak mi krzywo grzywke sciela ze szok ( co sie ujawnilo po umyciu wlosow w domu) to na dodatek wycieniowala mi prktycznie od polowy glowy wlosy!! Kolor akurat mi sie podoba i lepiej sie czuje w brazie ale to nie usprawiedliwa tak krzywego sciecia jakie mam na glowie! I to na dodatek nie takie jak chcialam! Naprawde juz zwatpilam w to ze kiedys trafie na takiego fryzjera ze po wizycie u niego wyjde W PELNI zadowolona!!! W takich chwilach ciesze sie ze mi wlosy rosna 2 cm na miesiac ;p
__________________
~~KaWoHoLiCzKa~~ |
2009-08-06, 18:12 | #385 |
Zadomowienie
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
No co ty Patusiu, ładnie wyglądasz. Pewnie jesteś rozżalona tym że fryzjer źle ci scioł, ale naprawde nie jest źle . Ja np moge się tylko u fryzjera ciąc bo mam sprężynki i niestety nie jestem w stanie robić tego sama i oczyiście ma tendencje do za mocnego skracania. Ostatnio zdażyło mi się nawet porozmawiać z nim, bo mnie nie specjalnie obchodzi że jemu się wydaje że lepiej włosy wyglądają jak mam górne ścięte do brody, jak mnie jest wgodniej jak są dłuższe i moge je spiąć. Dotarło, bo ostatnio już była odpowiednia długość.
|
2009-08-06, 18:28 | #386 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Tuż po Komunii Świętej mama zapisała mnie do fryzjerki. Niestety trafiłam na kobietę, która miała bardzo zły dzień i zamiast podciąć końcówki, obcięła mnie na chłopaka. Czułam sie wtedy okropnie, dlatego, by nikt nie pomylił mnie z chłopaczkiem, musiałam nosić okropne sukienki
Kolejna pomyłka z fryzjerem przytrafiła mi się półtora roku temu. Miałam piękne włosy do piersi, ale że mamie się nie podobały, dała mi pieniądze na fryzjera. Pomyślałam sobie "a co mi tam" i poprosiłam fryzjerkę, by obcięła mnie do ramion. Kobietę jednak lekko poniosło i obcięła mnie do uszu i wmawiała mi na siłę, że tak wyglądam o wiele lepiej. Niestety to nie było prawdą ;/ I jeszcze jedna przygoda z fryzjerką. To było jakieś 6 lat temu, tuż po zakończeniu gimnazjum poszłam do fryzjerki, by wycieniować dość mocno włosy. Siedziałam na fotelu 1,5 godziny i nie zauważyłam żadnej różnicy poza uszczupleniem portfela o dwadzieścia parę złotych. Ze złością wróciłam do domu, zamknęłam się w łazience i... sięgnęłam po nożyczki. W wyniku mojej wielkiej złości na fryzjerkę stworzyłam ładną fryzurkę, którą wiele dziewcząt mi zazdrościło Nie ufam fryzjerom, więc od dłuższego czasu sama regularnie obcinam sobie grzywkę |
2009-08-07, 06:14 | #387 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 148
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Ja sie zgodze z Patusia, co prawda twarzy twojej nie widac, ale przed wizyta u fryzjera mialam boskie wlosy. na szczescie wlosy to nie reka i odrosna
|
2009-08-07, 08:20 | #388 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
ja też teraz sama obcinam grzywacza
włosy rosną mi szybko, a ostatnio w wawie pani zażyczyła sobie 10zł za podcięcie 0,5cm grzywki. poprosiłam TŻta o pomoc i... była pofalowana jak karpatka, śmiesznie wyglądałam teraz już robię to sama. nawet nie chodzi o te nieszczęsne 10zł, tylko o fakt, że próbuję zapuścić do ramion... a jak pójdę do mojej ulubionej fryzjerki, jedynej chyba którą tak lubię, to kusi mnie żeby znowu zrobić sobie boba! fajny jest, ładnie wyglądam, ale chcę wreszcie długie włosy!
__________________
|
2009-08-07, 09:18 | #389 |
Zadomowienie
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Ja nie byłam u fryzjera od 2 lat Wszystko przy włosach robię sama, przycinanie, cieniowanie, grzywki etc. A to dlatego, że 2 lata temu poszłam do pewnego "renomowanego" salonu, do którego weszłam z włosami prawie do pasa, a wyszłam do ramion, bo fryzjer powiedział, że miałam postrzępione, zniszczone, przesuszone, rozdwojone włosy... A NIE MIAŁAM. Od tej pory trzymam się od fryzjerów z daleka :P
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia
|
2009-08-07, 10:15 | #390 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 18
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
A czy wiesz moze jaka farbą fryzjerka Ci farbowala wlosy? Jaki kolor chociaz? Nie wyglada tak jakby mial sie sprac zaraz? |
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:05.