Farbowanie henną - część III

[sylwka37]

Napisane przez tisiphone

Kobieta zmienną jest Ale raczej jesli tak będzie to poczekam aż odrosną

jakby co to możesz mi je oddać - z chęcią przyjmę

[201607231719]

Napisane przez sylwka37

jakby co to możesz mi je oddać - z chęcią przyjmę

Poinformuje w odpowiednim czasie

[sylwka37]

Napisane przez tisiphone

Poinformuje w odpowiednim czasie

ok czekam

[xslovenka]

Hej dziewczyny dziś dołączyłam do waszego grona Oprócz dbania o moją czuprynę (olejownie itp.) zdecydowałam się na farbowanie henną, która kusiła mnie już od paru miesięcy.
Ryzyko było duże, bo 2 tygodnie temu farbowałam się na kasztanowy brąz (naturalnie mam średni brąz) farbą chemiczną. Niestety kolor po chemii nie był równy, końcówki prawie czarne no i po 2 tygodniach bardzo się sprał zostawiając tylko lekką poświatę.
Planowałam zostać brązowo ruda i zakupiłam Khadi kasztanowo-miedziany brąz.
Pozbyłam się silikonów, papka przeleżała 9h w ciepełku i dziś zabrałam się za nakładanie. Trochę nie równo mi wyszło, ale kwestia wprawy. Następnym razem podzielę włosy na sekcje klamrami.
Później dodam zdjęcia, bo póki co włosy schną.
Hennę trzymałam 1,5h + podgrzewałam trochę suszarką.

Pierwsze wrażenie: rozjaśniło mi trochę włosy (całe szczęście ), choć bardziej się spodziewałam jakiegoś ciemnego mahoniu.

Ciekawa jestem jaki będzie efekt po 2 dniach. Póki, co podoba mi się.
Jedyny zarzut, jaki mam do siebie to niedokładne nałożenie papki i przy czole mi skóra lekko zafarbowała na marchewkę, mimo, że latalam z wacikami i sukcesywnie skórę podmywałam

[Suvia]

ja po hennowaniu kolejnym, już coraz rudziej jest drugie zdjęcie totalnie do dupy, ale tam mniej więcej widać, że obecnie dwukolorowa jestem - jest ciemniej na dole ;/

[Suvia]

Napisane przez xslovenka

Jedyny zarzut, jaki mam do siebie to niedokładne nałożenie papki i przy czole mi skóra lekko zafarbowała na marchewkę, mimo, że latalam z wacikami i sukcesywnie skórę podmywałam

mi się nigdy nie udaje oszczędzić skóry zawsze coś tam się pofarbuje - czoło na linii włosów, kawałek ucha itd .Ale to szybko złazi, na drugi dzień nie ma już u mnie śladu

[xslovenka]

A oto efekty tuż po farbowaniu i naturalnym schnięciu. Trochę są skołtunione, przesuszone na końcach (i tak będę musiała podciąć).

Górna część wyszła b. fajnie, choć aparat do końća tego nie oddaje. Niestety końcówki tak na około 10 cm wyszły nieco ciemniej, brąz z miedzianą poświatą (przynajmniej już nie są prawie czarne) Takie odwrócone ombre . Cóż świadome ryzyko farbowania dwukolorowych kłaków. Zobaczymy, co będzie za kilka dni, po myciu i odżywienu.
Och gdybym miała całkowicie naturalne włosy wyszłoby pięknie (czemu ja głupia tyle lat za chemie się brałam )

1- w mocnym świetle jarzeniowym
2- w świelte dziennym (jest pochmurno, w słońcu są jeszcze mocniej rudawe)
3- ciepłe światło świetlówki

Za 2 dni dodam jakieś lepsze zdjęcia

[hahihehy]

kocham hennę za ten blask, który pozostawia na włosach!
piękne kolorki Wam wyszły!

[fluoxetine]

I ja postanowiłam zrobić 4 podejście do ziółek. Tym razem czekam aż dojdzie błotko z henny i cassi (1:1). Mam nadzieję, że wyrówna mniej więcej tę tęczę, którą mam aktualnie na głowie - 15cm odrostu, niżej mix Castingów i czarnej mieszanki Khadi, same końce rozjaśniane. Gdyby wyszło zbyt rudo w pogotowiu mam jeszcze zachomikowaną czarną Khadi to jutro lub za tydzień będę korygować.

[Dallila]

Ja chyba jednak coś źle robię...
Wyszło mi ciut bardziej rudo, niż po Khadi z amlą i jatrophą, choć - niestety - do koloru Tisiphone to mi lata świetlne...
Natomiast mam wrażenie, że odrosty złapały mi znacznie słabiej, a najbardziej rudo mam tam, gdzie wcześniej miałam farbowane chemicznie.
No i kompletnie nie zabarwiam skóry. Nic a nic. Na waszych zdjęciach mam wrażenie, że macie ciut zabarwioną skórę głowy (nie mówiąc o zabrudzeniach na czole, o którym wspominacie - ja nic, zero). Może więc henna słabiej mi chwyta, może coś skopałam...?
Niestety przetrzymałam hennę rozrobioną dłużej niż 10 godzin (tak wyszło ). I dodałam odżywki dla lepszego rozprowadzania henny. Może to źle...? Pomocy...

[sylwka37]

Napisane przez Dallila

Ja chyba jednak coś źle robię...
Wyszło mi ciut bardziej rudo, niż po Khadi z amlą i jatrophą, choć - niestety - do koloru Tisiphone to mi lata świetlne...
Natomiast mam wrażenie, że odrosty złapały mi znacznie słabiej, a najbardziej rudo mam tam, gdzie wcześniej miałam farbowane chemicznie.
No i kompletnie nie zabarwiam skóry. Nic a nic. Na waszych zdjęciach mam wrażenie, że macie ciut zabarwioną skórę głowy (nie mówiąc o zabrudzeniach na czole, o którym wspominacie - ja nic, zero). Może więc henna słabiej mi chwyta, może coś skopałam...?
Niestety przetrzymałam hennę rozrobioną dłużej niż 10 godzin (tak wyszło ). I dodałam odżywki dla lepszego rozprowadzania henny. Może to źle...? Pomocy...

jak dodaję odżywki to też mi skóry nie farbuje tylko jak czystą henną ale to tylko do pierwszego mycia i potem ładnie schodzi. Ogólnie taki gloss słabiej chwyta bardziej odświeża kolor- tak mi się wydaje

[Dallila]

Gloss...?

[sylwka37]

henna zmieszana z odżywką = gloss - ożywi kolor i daje niezły połysk

[Suvia]

Tylko jeśli Dallila dodaje odrobiny odzywki, tak tylko żeby polepszyć samo rozbijanie grudek błota, to ja bym tego glossem nie nazwała. Ja też tak robię przy każdym hennowaniu. A przy robieniu glossa dodaje odżywkę w duużo większej ilości, i wtedy rzeczywiście efekty kolorystyczne nie są tak bardzo intensywne. Co nie zmienia faktu, że nawet przy glossie chwyta mi skórę


O matulu, patrzcie na to foto i różnicę między włosami koło karku a tymi w "koku"... pierniczone indygo


(moi sąsiedzi to muszą mieć dziś niezłą rozrywkę - lata wariatka po tej zimnicy, w piżamie i kurtce, i strzela włosom foty z rąsi)

[Dallila]

Odżywki dałam ze 2 łyżki...

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Ewidentnie nie zabarwiło mi skóry - nawet tam, gdzie mi uporczywie wyciekało (w jednym miejscu nad uchem źle założyłam czepek).

[sylwka37]

Napisane przez Suvia

Tylko jeśli Dallila dodaje odrobiny odzywki, tak tylko żeby polepszyć samo rozbijanie grudek błota, to ja bym tego glossem nie nazwała. Ja też tak robię przy każdym hennowaniu. A przy robieniu glossa dodaje odżywkę w duużo większej ilości, i wtedy rzeczywiście efekty kolorystyczne nie są tak bardzo intensywne. Co nie zmienia faktu, że nawet przy glossie chwyta mi skórę


O matulu, patrzcie na to foto i różnicę między włosami koło karku a tymi w "koku"... pierniczone indygo


(moi sąsiedzi to muszą mieć dziś niezłą rozrywkę - lata wariatka po tej zimnicy, w piżamie i kurtce, i strzela włosom foty z rąsi)

no różnica jest ale nie jakaś mocno rażąca ogólnie kolor bardzo ładny.
Ja bym z chęcią też pohennowała ale muszę odczekać choć tydzień bo kładłam wczoraj encanto i kolor wypłowiał

[201612280917]

Po mojej hennie eld już nie ma śladu prawie farbowałam rubiną zmieszaną z rubiną burgund. Specjalnie wstrzymałam się z myciem włosów i nawilżaniem ich przez parę dni po farbowaniu. Po czterech myciach i dwóch maskach później, po czerwonym nie ma śladu. Kolor nie jest zły, ale mam wrażenie, że nie pasują mi takie rudawe włosy.
Chyba teraz spróbuję orzechowego brązu Khadi.

[jasuteinka]

Zainteresowałam się farbami Khadi z henny dzięki śledzeniu na bieżąco bloga Idalii , postanowiłam zamówić farbę Khadi. Tylko teraz mam problem ponieważ kolor wyjściowy
To czarny po chemicznej farbie + 5 cm odrostu mysi brąz. Nie chce już malować włosów na czarno i chciałabym mieć włosy w kolorze rudym ale niestety nie wiem czy farby Khadi bądź czysta henna o odcieniach rudych pokryją ten czarny kolor jaki mam po chemicznej farbie na tyle żeby znikł mi z włosów?
Proszę o poradę czy farby Khadi dadzą sobie rade z tym czarnym kolorem? Wchodziłam na ich stronę i autorskie zdjęcia ale niestety nie znalazłam odpowiedzi na mój problem

[jasuteinka]

Zainteresowałam się farbami Khadi z henny dzięki śledzeniu na bieżąco bloga Idalii , postanowiłam zamówić farbę Khadi. Tylko teraz mam problem ponieważ kolor wyjściowy
To czarny po chemicznej farbie + 5 cm odrostu mysi brąz. Nie chce już malować włosów na czarno i chciałabym mieć włosy w kolorze rudym ale niestety nie wiem czy farby Khadi bądź czysta henna o odcieniach rudych pokryją ten czarny kolor jaki mam po chemicznej farbie na tyle żeby znikł mi z włosów?
Proszę o poradę czy farby Khadi dadzą sobie rade z tym czarnym kolorem? Wchodziłam na ich stronę i autorskie zdjęcia ale niestety nie znalazłam odpowiedzi na mój problem

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez xslovenka

A oto efekty tuż po farbowaniu i naturalnym schnięciu. Trochę są skołtunione, przesuszone na końcach (i tak będę musiała podciąć).

Górna część wyszła b. fajnie, choć aparat do końća tego nie oddaje. Niestety końcówki tak na około 10 cm wyszły nieco ciemniej, brąz z miedzianą poświatą (przynajmniej już nie są prawie czarne) Takie odwrócone ombre . Cóż świadome ryzyko farbowania dwukolorowych kłaków. Zobaczymy, co będzie za kilka dni, po myciu i odżywienu.
Och gdybym miała całkowicie naturalne włosy wyszłoby pięknie (czemu ja głupia tyle lat za chemie się brałam )

1- w mocnym świetle jarzeniowym
2- w świelte dziennym (jest pochmurno, w słońcu są jeszcze mocniej rudawe)
3- ciepłe światło świetlówki

Za 2 dni dodam jakieś lepsze zdjęcia

Proszę powiedz mi jaki miałaś klor wyjsciowy i czy to był kolor farby chemicznej ponieważ ja sama teraz planuję zafarbować włosy henną na taki kolor co ty masz tylko mam problem bo wyjściowy kolor to czarny z odrostami 5 cm brązu i nie wiem czy mi wyjdzie a już mam dość tego czarnego

[quleczka]

Napisane przez jasuteinka

[B] Tylko teraz mam problem ponieważ kolor wyjściowy To czarny po chemicznej farbie + 5 cm odrostu mysi brąz. Nie chce już malować włosów na czarno i chciałabym mieć włosy w kolorze rudym ale niestety nie wiem czy farby Khadi bądź czysta henna o odcieniach rudych pokryją ten czarny kolor

Henna absolutnie nie rozjasnia wlosow, wiec nie zrobi ci z czarnego czy brazu rudego...co najwyzej jakies rude/machoniowe rekleksy.

Taki prawdziwie rudy to wychodzi z henny tylko na blond wlosach.

[jasuteinka]

mówisz że mahoniowy odcień? i tak bedzie lepszy niż czarny łatwiej z machoniowym bedzie mi wyjść z czarbego koloru, a może brązy? czy wyjdzie brąz na czarnych?

[quleczka]

Henna nie rozjasnia...wiec nie zrobia sie specjalnie jasniejsze niz sa

Zerknij na http://www.khadi.pl/probnik-kolorow-farb-khadi

Wiem, ze wiele nie widac...ale pogladowo pokazuje jak to dziala

Calkiem czarne beda mialy co najwyzej machoniowy polysk, ze tak powiem,

[jasuteinka]

Napisane przez quleczka

Henna nie rozjasnia...wiec nie zrobia sie jasniejsze niz sa

To zostaje mi kupić tylko czarną henne :/ muszę coś z nimi zrobić

[jasuteinka]

Napisane przez quleczka

Henna nie rozjasnia...wiec nie zrobia sie jasniejsze niz sa

To zostaje mi kupić czarną henne i pozostać przy tym kolorze :/

[jasuteinka]

dziękuję za link właśnie patrzyłam i tak wyglądają lepiej niż czarne

[quleczka]

szczerze? wydaje mi sie, ze raczej nie da ci to ani troche lepszego efektu jakakolwiek farba w kolorze powiedzmy machoniowym

[jasuteinka]

już sama nie wiem .. co teraz hmm... ach muszę po prostu zamówić czarną

[201607231719]

Napisane przez Dallila

Ja chyba jednak coś źle robię...
Wyszło mi ciut bardziej rudo, niż po Khadi z amlą i jatrophą, choć - niestety - do koloru Tisiphone to mi lata świetlne...
Natomiast mam wrażenie, że odrosty złapały mi znacznie słabiej, a najbardziej rudo mam tam, gdzie wcześniej miałam farbowane chemicznie.
No i kompletnie nie zabarwiam skóry. Nic a nic. Na waszych zdjęciach mam wrażenie, że macie ciut zabarwioną skórę głowy (nie mówiąc o zabrudzeniach na czole, o którym wspominacie - ja nic, zero). Może więc henna słabiej mi chwyta, może coś skopałam...?
Niestety przetrzymałam hennę rozrobioną dłużej niż 10 godzin (tak wyszło ). I dodałam odżywki dla lepszego rozprowadzania henny. Może to źle...? Pomocy...

Po 10h powoli traci swoją moc koloru. Długo stała? Jeśli nie mogę zrobić to sobie mrożę ją.

Odżywki nigdy nie dodawałam, tylko neem, więc nie wiem jak wpływa na kolor.

Skoro wyciekało i nie zabarwiło skóry to mogła być zbyt rozcieńczona i/lub zbyt długo stała.

[quleczka]

a moze cos nie tak z przygotowaniem, ze nie uwolnila w pelni swojego barwnika? Tak tylko zgaduje

[xslovenka]

Napisane przez jasuteinka

Zainteresowałam się farbami Khadi z henny dzięki śledzeniu na bieżąco bloga Idalii , postanowiłam zamówić farbę Khadi. Tylko teraz mam problem ponieważ kolor wyjściowy
To czarny po chemicznej farbie + 5 cm odrostu mysi brąz. Nie chce już malować włosów na czarno i chciałabym mieć włosy w kolorze rudym ale niestety nie wiem czy farby Khadi bądź czysta henna o odcieniach rudych pokryją ten czarny kolor jaki mam po chemicznej farbie na tyle żeby znikł mi z włosów?
Proszę o poradę czy farby Khadi dadzą sobie rade z tym czarnym kolorem? Wchodziłam na ich stronę i autorskie zdjęcia ale niestety nie znalazłam odpowiedzi na mój problem

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------


Proszę powiedz mi jaki miałaś klor wyjsciowy i czy to był kolor farby chemicznej ponieważ ja sama teraz planuję zafarbować włosy henną na taki kolor co ty masz tylko mam problem bo wyjściowy kolor to czarny z odrostami 5 cm brązu i nie wiem czy mi wyjdzie a już mam dość tego czarnego

Quleczka ma rację, co do czarnego. Otrzymasz po prostu refleks, zaś na odrostach może Ci mocno złapać.

Dla porównania dodaję 2 zdjęcia moich włosów. Pierwsze to jest po chemii na czubku wyszła poświata, ale w rzeczywistości włosy nie były takie jasne, zaś końce to taki ciemny bardzo kasztan prawie czarny.
Drugie to zdjęcie moich naturalnych włosów I w sumie po chemii otrzymany kolor to bardziej coś jak moje naturalne plus poblask, jak na pierwszym. Farba chemiczna (Joanna) się nieźle sprała po 2 tygodniach.

W poniedziałek lub niedzielę dodam zdjęcia, jaki duokolor otrzymałam po utlenieniu henny.Cóż pozostanie akcja zapuszczanie i ścinanie końcówek, by to wyrównać.
Z początku miałam wziąć hennę z jatrophą, ale sprzedawczyni mnie ubiegła, że będzie bardzo intensywna i może wpaść pod czerwień, za to kasztanowo-miedziana da b. naturalny efekt.