Pierwszy stosunek

Kachun_16 · 2012-07-27, 17:36

Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu zaczęłam planować z chłopakiem nasz pierwszy raz. Zadawaliśmy już sobie wiele pytań i jesteśmy pewni, że tego chcemy. Moje pytanie kieruję do forumowiczek, które już przeżyły taką przygodę. Jak się na to przygotować pod względem higienicznym? Czego mam oczekiwać od chłopaka i jak się zachować? Chętnie przyjmuję wszelkie rady.

Czekam na odpowiedzi.

Pozdrawiam.

truskawk_a · 2012-07-27, 18:47

Cytat:

Napisane przez Kachun_16

Witam wszystkich

Od jakiegoś czasu zaczęłam planować z chłopakiem nasz pierwszy raz. Zadawaliśmy już sobie wiele pytań i jesteśmy pewni, że tego chcemy. Moje pytanie kieruję do forumowiczek, które już przeżyły taką przygodę. Jak się na to przygotować pod względem higienicznym? Czego mam oczekiwać od chłopaka i jak się zachować? Chętnie przyjmuję wszelkie rady.

Czekam na odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Za pierwszym razem raczej nie oczekujcie fajerwerków. Spokojnie, pomalutku, nie śpieszcie się z niczym. Pomyślcie na pierwszym miejscu o zabezpieczeniu.

Annabella_ · 2012-07-27, 19:04

Na pewno jest mnostwo takich tematow na forum, w kazdym razie pierwszym punktem musi byc zabezpieczenie. I tak jak napisala kolezanka wyzej, nie oczekujcie fajerwerkow, bo mnie myslalam ze bedzie mniej boleć ;p ale potem jest coraz lepiej

Lia89 · 2012-07-27, 19:23

To jak się tak przygotowujecie, to może skorzystaj z wyszukiwarki zamiast powielać temat? Ty myślisz, że każdy planuje swój pierwszy raz? Gdyby było to coś, na co TRZEBA się przygotować, to ludzie o wiele rzadzkiej by się kochali. -,- A na pierwszy raz NIE MA reguły. Róbcie to kiedy chcecie.

Sooftly · 2012-07-27, 21:16

Ja planowałam swój pierwszy raz dość długo czytałam o tym , rozmawiałam z moim Tż , ale nic nie wyszło z tego .. Następny raz był spontaniczny , myślałam , że będzie bardziej bolało , ale nie było tak źle co prawda nic nie czułam , ale teraz jest już coraz lepiej

No i pierwsze o czym powinniście pomyśleć to tak jak mówiły poprzedniczki zabezpieczenie

Kachun_16 · 2012-07-28, 09:32

Dziękuję wam za odpowiedzi.

na pewno mnie trochę uspokoiłyście, jeśli chodzi o ten ból. Sama myślałam, że będzie mi towarzyszył od początku do końca i nie będzie to przyjemne przeżycie. Do Lila 89: Oczywiście, rozumiem. Tylko, że jestem na tyle młoda, że jednak wolę wszystko dokładnie zaplanować. Przecież nie zapomnę tego już nigdy. To w końcu ten pierwszy, wyjątkowy raz.
Pozdrawiam.

truskawk_a · 2012-07-28, 09:54

Mnie mój pierwszy raz nie bolał. Jak się boisz możesz użyć trochę żelu nawilżającego.

Kachun_16 · 2012-07-28, 10:39

Cytat:

Napisane przez truskawk_a

Mnie mój pierwszy raz nie bolał. Jak się boisz możesz użyć trochę żelu nawilżającego.

Dzięki za radę. Skorzystam.

Jak myślicie, żel plemnikobójczy zadziała jako zabezpieczenie? Oczywiście prezerwatywa też będzie potrzebna..

truskawk_a · 2012-07-28, 10:51

Żel jest polecany jako dodatkowa forma antykoncepcji. Wskaznik Pearla to 5-20. Także zabezpiecz się jeszcze prezerwatywa.

Lia89 · 2012-07-28, 14:42

Cytat:

Napisane przez Kachun_16

Dziękuję wam za odpowiedzi.

na pewno mnie trochę uspokoiłyście, jeśli chodzi o ten ból. Sama myślałam, że będzie mi towarzyszył od początku do końca i nie będzie to przyjemne przeżycie. Do Lila 89: Oczywiście, rozumiem. Tylko, że jestem na tyle młoda, że jednak wolę wszystko dokładnie zaplanować. Przecież nie zapomnę tego już nigdy. To w końcu ten pierwszy, wyjątkowy raz.
Pozdrawiam.

Tak tak, nie zapomnisz... Ja też robiłam z pierwszego razu szopkę, że to musi być wyjątkowe, starannie przygotowane i w ogóle. Ale ta faza mi minęła dopiero jak skończyłam 19 rok życia. Zaczęłam inaczej podchodzić do seksu (wciąż byłam dziewicą) i wiedziałam, że nie będzie jakichś fajerwerków. Rzeczywistość jest inna od tego co sobie wyobrażamy i planujemy. Dlatego radzę iść na spontan, bo planowanie w tym przypadku może wszystko zepsuć.

Swoją drogą jeśli masz faktycznie te 16 lat, to ja bym na Twoim miejscu poczekała.

niepa · 2012-07-30, 16:12

Cytat:

Napisane przez Lia89

Swoją drogą jeśli masz faktycznie te 16 lat, to ja bym na Twoim miejscu poczekała.

Dokładnie. Każdy zaczyna współżycie kiedy tylko chce, aczkolwiek dla mnie (powtarzam - każdy podchodzi inaczej) to trochę za wcześnie. W tym wieku mogą być poważne znajomości, owszem, ale nie każda taka musi być. Mogę się spytać, po ile macie lat?
Jeżeli jednak jesteś pewna że to właściwy partner i moment - pamiętajcie o zabezpieczeniu.

Kachun_16 · 2012-08-02, 20:45

No więc ja mam 16, mój chłopak 17. Z pewnością o zabezpieczeniu nie zapomnimy. Wiemy też, że jest to młody wiek i powtarzam, poważna decyzja. Stąd tyle pytań.

kwiatek101 · 2012-08-03, 09:39

hej ;-) także miałam 16 lat, no niecałe 17 jak zaczęłam współżycie. Teraz mam 22 (prawie 23

)
Powiem Ci, że nie koniecznie pierwszy raz musi boleć. Mnie nie bolał

Spodziewałam się wszystkiego, co piszą w Internecie czyli tak jak chyba u większości dziewczyn - bólu, krwi, braku przyjemności. Co do bólu i krwi nie byłam do końca przekonana, bo wiedziałam, że niektórzy nie mają (szczególnie krwawienia) to co do przyjemności (że jej nie może absolutnie być) byłam przekonana.

I co?

Było super.
Nie bolało mnie!!! Serio, czułam taki opór, ale nie bolało (tyle, że byłam mega rozluźniona, bo wcześniej uprawialiśmy petting, nie było problemów w stylu "wstydzę się swojego ciała" , "a jak on zobaczy ten tłuszczyk" itd - w pełni sobie ufaliśmy, więc mogłam całkowicie się wyluzować, znaliśmy swoje ciała idealnie już wcześniej, do tego zrobiliśmy to w dzień, przy świetle ;-) i tak do dzisiaj wolimy

) użyliśmy też żelu nawilżającego (chyba K-Y gelly, w aptece siękupuje). Może ten żel tak pomógł?

Nie było krwi, ani kropli... ani w trakcie ani po stosunku.
Było serio bardzo przyjemnie, nie miałam jeszcze wtedy orgazmu, ale było niesamowicie

Ale wiadomo to też dużo mi dało, że nie bolało po prostu, na pewno inaczej bym zareagowała jakby bolało i byłoby krwawienie, bo pewnie wtedy nie możliwe byłoby skupianie się na przyjemności ale na bólu...

Aha no i nie czekaliśmy tak jak jest napisane w niektórych pismach/Internecie, żeby z następnym stosunkiem poczekać ok 2-3tygodni nawet, żeby ranka się wygoiła.
Od razu następnego dnia rano uprawialiśmy seks, potem jeszcze chyba wieczorem, no i codziennie przez cały tydzień...

tak mi się seks spodobał! A później już dostałam okresu.

Więc to jest pocieszenie z mojej strony, że nie zawsze musi być nie przyjemnie, czy "za pierwszym razem nigdy nie ma fajerwerków". Zdarzają się

Aaa no i powiem Ci, że do tej pory jesteśmy razem, mieszkamy ze sobą od dwóch lat

obalam od razu mit, że pierwszy partner nigdy nie jest tym ostatnim.

Pozdrawiam !

2012-07-27, 17:36	#1
Kachun_16 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5	Pierwszy stosunek Witam wszystkich Od jakiegoś czasu zaczęłam planować z chłopakiem nasz pierwszy raz. Zadawaliśmy już sobie wiele pytań i jesteśmy pewni, że tego chcemy. Moje pytanie kieruję do forumowiczek, które już przeżyły taką przygodę. Jak się na to przygotować pod względem higienicznym? Czego mam oczekiwać od chłopaka i jak się zachować? Chętnie przyjmuję wszelkie rady. Czekam na odpowiedzi. Pozdrawiam.

2012-07-27, 19:04	#3
Annabella_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 322	Dot.: Pierwszy stosunek Na pewno jest mnostwo takich tematow na forum, w kazdym razie pierwszym punktem musi byc zabezpieczenie. I tak jak napisala kolezanka wyzej, nie oczekujcie fajerwerkow, bo mnie myslalam ze bedzie mniej boleć ;p ale potem jest coraz lepiej

2012-07-27, 19:23	#4
Lia89 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 3 017	Dot.: Pierwszy stosunek To jak się tak przygotowujecie, to może skorzystaj z wyszukiwarki zamiast powielać temat? Ty myślisz, że każdy planuje swój pierwszy raz? Gdyby było to coś, na co TRZEBA się przygotować, to ludzie o wiele rzadzkiej by się kochali. -,- A na pierwszy raz NIE MA reguły. Róbcie to kiedy chcecie. Edytowane przez Lia89 Czas edycji: 2012-07-27 o 19:24

2012-07-27, 21:16	#5
Sooftly Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 2	Dot.: Pierwszy stosunek Ja planowałam swój pierwszy raz dość długo czytałam o tym , rozmawiałam z moim Tż , ale nic nie wyszło z tego .. Następny raz był spontaniczny , myślałam , że będzie bardziej bolało , ale nie było tak źle co prawda nic nie czułam , ale teraz jest już coraz lepiej No i pierwsze o czym powinniście pomyśleć to tak jak mówiły poprzedniczki zabezpieczenie

2012-07-28, 09:32	#6
Kachun_16 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5	Dot.: Pierwszy stosunek Dziękuję wam za odpowiedzi. na pewno mnie trochę uspokoiłyście, jeśli chodzi o ten ból. Sama myślałam, że będzie mi towarzyszył od początku do końca i nie będzie to przyjemne przeżycie. Do Lila 89: Oczywiście, rozumiem. Tylko, że jestem na tyle młoda, że jednak wolę wszystko dokładnie zaplanować. Przecież nie zapomnę tego już nigdy. To w końcu ten pierwszy, wyjątkowy raz. Pozdrawiam.

2012-07-28, 09:54	#7
truskawk_a Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 379	Dot.: Pierwszy stosunek Mnie mój pierwszy raz nie bolał. Jak się boisz możesz użyć trochę żelu nawilżającego.

2012-07-28, 10:51	#9
truskawk_a Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 379	Dot.: Pierwszy stosunek Żel jest polecany jako dodatkowa forma antykoncepcji. Wskaznik Pearla to 5-20. Także zabezpiecz się jeszcze prezerwatywa.

2012-08-02, 20:45	#12
Kachun_16 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5	Dot.: Pierwszy stosunek No więc ja mam 16, mój chłopak 17. Z pewnością o zabezpieczeniu nie zapomnimy. Wiemy też, że jest to młody wiek i powtarzam, poważna decyzja. Stąd tyle pytań.

2012-08-03, 09:39	#13
kwiatek101 Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 1 251	Dot.: Pierwszy stosunek hej ;-) także miałam 16 lat, no niecałe 17 jak zaczęłam współżycie. Teraz mam 22 (prawie 23 ) Powiem Ci, że nie koniecznie pierwszy raz musi boleć. Mnie nie bolał Spodziewałam się wszystkiego, co piszą w Internecie czyli tak jak chyba u większości dziewczyn - bólu, krwi, braku przyjemności. Co do bólu i krwi nie byłam do końca przekonana, bo wiedziałam, że niektórzy nie mają (szczególnie krwawienia) to co do przyjemności (że jej nie może absolutnie być) byłam przekonana. I co? Było super. Nie bolało mnie!!! Serio, czułam taki opór, ale nie bolało (tyle, że byłam mega rozluźniona, bo wcześniej uprawialiśmy petting, nie było problemów w stylu "wstydzę się swojego ciała" , "a jak on zobaczy ten tłuszczyk" itd - w pełni sobie ufaliśmy, więc mogłam całkowicie się wyluzować, znaliśmy swoje ciała idealnie już wcześniej, do tego zrobiliśmy to w dzień, przy świetle ;-) i tak do dzisiaj wolimy ) użyliśmy też żelu nawilżającego (chyba K-Y gelly, w aptece siękupuje). Może ten żel tak pomógł? Nie było krwi, ani kropli... ani w trakcie ani po stosunku. Było serio bardzo przyjemnie, nie miałam jeszcze wtedy orgazmu, ale było niesamowicie Ale wiadomo to też dużo mi dało, że nie bolało po prostu, na pewno inaczej bym zareagowała jakby bolało i byłoby krwawienie, bo pewnie wtedy nie możliwe byłoby skupianie się na przyjemności ale na bólu... Aha no i nie czekaliśmy tak jak jest napisane w niektórych pismach/Internecie, żeby z następnym stosunkiem poczekać ok 2-3tygodni nawet, żeby ranka się wygoiła. Od razu następnego dnia rano uprawialiśmy seks, potem jeszcze chyba wieczorem, no i codziennie przez cały tydzień... tak mi się seks spodobał! A później już dostałam okresu. Więc to jest pocieszenie z mojej strony, że nie zawsze musi być nie przyjemnie, czy "za pierwszym razem nigdy nie ma fajerwerków". Zdarzają się Aaa no i powiem Ci, że do tej pory jesteśmy razem, mieszkamy ze sobą od dwóch lat obalam od razu mit, że pierwszy partner nigdy nie jest tym ostatnim. Pozdrawiam !

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)