czy to liszaj??

Onaa_6 · 2013-03-31, 09:50

Witajcie, mam maly problem. Otoz,ostatnio zauwazylam zmiany na skorze w okolicach miejsc intymnych. Takie dziwne plamki na gorze ud ( tak gdzie zaklada sie majtki ) i idą one coraz nizej dookola tak jakby pochwy. Sa lekko wypukle. Czytalam o liszaju w internecie ze swedzi i wgl ale to mnie nie swedzi, to tylko po prostu jest.
Prosze o pomoc , nie wiem co z tym robic. A nie chce isc do lekarza. Uzywam kremu od liszaji itp od dwoch dni ale nie widze efektow.

kami007 · 2013-03-31, 17:16

idź do lekarza. Nikt rozsądny Ci tutaj nie pomoże bo to trzeba po pierwsze zobaczyć a po drugie znać się na skórnych dolegliwościach. Na początek możesz pójść do internisty, choć moim zdaniem najlepiej byłoby od razu pójść do dermatologa, ale pewnie kolejki i dłużej to potrwa.
Lepiej skonsultuj się z lekarzem żebyś potem, w razie gdyby okazało się to czymś poważniejszym (nie chcę krakać), nie płakała z powodu jakichś powikłań czy coś!
Pozdrawiam

2013-03-31, 09:50	#1
Onaa_6 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 4	czy to liszaj?? Witajcie, mam maly problem. Otoz,ostatnio zauwazylam zmiany na skorze w okolicach miejsc intymnych. Takie dziwne plamki na gorze ud ( tak gdzie zaklada sie majtki ) i idą one coraz nizej dookola tak jakby pochwy. Sa lekko wypukle. Czytalam o liszaju w internecie ze swedzi i wgl ale to mnie nie swedzi, to tylko po prostu jest. Prosze o pomoc , nie wiem co z tym robic. A nie chce isc do lekarza. Uzywam kremu od liszaji itp od dwoch dni ale nie widze efektow.

2013-03-31, 17:16	#2
kami007 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: Wrocław/Sieradz Wiadomości: 514	Dot.: czy to liszaj?? idź do lekarza. Nikt rozsądny Ci tutaj nie pomoże bo to trzeba po pierwsze zobaczyć a po drugie znać się na skórnych dolegliwościach. Na początek możesz pójść do internisty, choć moim zdaniem najlepiej byłoby od razu pójść do dermatologa, ale pewnie kolejki i dłużej to potrwa. Lepiej skonsultuj się z lekarzem żebyś potem, w razie gdyby okazało się to czymś poważniejszym (nie chcę krakać), nie płakała z powodu jakichś powikłań czy coś! Pozdrawiam

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)