2013-09-10, 13:15 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
nie tylko ty mialam zawsze kiedy chcialam, a nie kiedy on hahah raczej jak mialam ochote kilka razy dziennie :P
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
2013-09-10, 13:16 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
O matko, sama robisz jakieś dziwne problemy. Zaspokoił się sam, no i co?
Przecież Cię nie zdradził, z własną ręką. A skoro miałaś ochotę na seks albo miałaś w planach mieć tą ochotę (bo jak piszesz, jak on mógł skoro Tobie by się na pewno zechciało za godzinę lub dwie), to zamiast iść do sklepu, to trzeba było się do niego podobierać. Uspokój się i zapomnij o sprawie.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2013-09-10, 13:22 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Ja bym zabrała chłopaka do lekarza, jeżeli ma problemy ze wzwodem. To niepokojące, że młody i zdrowy w facet w ciągu dwóch godzin nie jest w stanie zregenerować się na tyle, żeby znowu mu
'stanął'. Edytowane przez zekori Czas edycji: 2013-09-10 o 13:26 |
2013-09-10, 13:26 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
2. Przeprowadziłaś na nim takie śledztwo, że nie dziw się, że jego tłumaczenia były nieskładne. Przynajmniej powiedział prawdę, a nie uciął temat słowami: "To moja sprawa" (a MA do tego prawo). 3. Mówiłaś mu wcześniej jakie jest Twoje zdanie na temat masturbacji czy od razu po PIERWSZYM razie na niego naskoczyłaś? 4. Skoro razem oglądacie porno to dlaczego on nie mógł pomyśleć, że sam też może? I dlaczego nie może? 5. Dlaczego TY mogłaś zrobić sobie dobrze kilka razy, a on nawet raz nie? To jest mega nie fair. Rozumiem, że macie problemy w łóżku, ale przesadziłaś. Powinnaś przedstawić mu swoje zdanie na spokojnie, wysłuchać, dojść do jakiegoś porozumienia, a nie narzucać swoich racji i zakazów. Zrobiłaś z igły widły. Czy to, że facet sprawił sobie przyjemność naprawdę ujmuje Waszemu szczęściu (zwłaszcza, że uwielbia sprawiać ją Tobie)? Przemyśl to.
__________________
"So hit me with music!" |
|
2013-09-10, 13:31 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Jest rozwiązanie Twojego problemu, znane w Europie już w średniowieczu. Proste? Proste BTW Możesz przybliżyć szczegóły kłótni o fajki?
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509 Edytowane przez gidran Czas edycji: 2013-09-10 o 13:34 |
2013-09-10, 13:37 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
Nie sądzę, że drugi raz dałby radę (ochotę może by i miał) skoro ma problemy ze wzwodem. |
|
2013-09-10, 13:38 | #37 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
męski pas cnoty fajna sprawa, ale wybrałabym z innych materiałów
__________________
-27,9 kg |
|
2013-09-10, 13:40 | #38 | |
Holy Crap!
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
Buahahahaha
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
|
2013-09-10, 13:43 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
No widzę, że wam wesoło. Może nawet lepiej, że tak reagujecie. Ale czy wy też byście takie miały podejście, jakby wasi faceci to robili.
---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ---------- On zaśmierdział egoizmem. Potem słyszałabym, że nie ma ochoty, albo musi spać. Cokolwiek. ---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ---------- Nie wiem czy te szczegóły są teraz ważne. |
2013-09-10, 13:43 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Możliwe. Może mieć też niskie libido i raz na dzień mu wystarcza. Ja w każdym razie nie robiłabym awantury z powodu tego, że raz sam się zaspokoi.
|
2013-09-10, 13:46 | #41 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
2- nie rozumiesz, że przez swoje podejście, wprowadzenie nerwowej atmosfery, facet nie ma ochoty na zbliżenia z tobą?
__________________
-27,9 kg |
|
2013-09-10, 13:48 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
U nas seks to też przyjemność, a nie przykry obowiązek. Potrafimy zrobić to też spontanicznie, bez zbędnego namawiania drugiej osoby. Jedyny problem to taki, jak wpsominałam wyżej.
|
2013-09-10, 13:49 | #43 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
gdybym była twoim chłopem to bym cię rzuciła, jesteś taka drama queen, że normalnie rzygać się chce. Facet chyba mocno zdesperowany, że jeszcze ciebie w tyłek nie kopnął. Mój dziadek mówił na takie "aktorka ze spalonego teatru", pasuje jak ulał
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2013-09-10, 13:50 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Jakby to...nie mam nic przeciwko temu, żeby mój mężczyzna zaspokajał się sam jak zechce. Gorzej! Ja sama go zdradzam z ręką (własną, żeby nie było) jak mi przyjdzie ochota i nikt nie robi z tego wielkiego halo. Bo to jest NORMALNE, ludzkie zachowanie.
|
2013-09-10, 13:50 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Nie znasz mnie a na podstawie tego co tutaj napisałam nie mogłaś poznać. Za mało o mnie wiesz. To tylko mała czastka mnie i naszego związku.
|
2013-09-10, 13:50 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
[QUOTE=skazana_na_bluesa;4 2729926]1 - mnie to nie przeszkadza. tylko u nas seks to przyjemność a nie jakiś przykry obowiązek, zmuszania, histerie czy inne cuda wianki.
2- nie rozumiesz, że przez swoje podejście, wprowadzenie nerwowej atmosfery, facet nie ma ochoty na zbliżenia z tobą?[/QUOTE] i mamy odpowiedź, dlaczego mu nie staje. Tym bardziej nie rozumiem twoich pretensji, facet pracuje, nie ma go po 10 godzin w domu, powinnaś być trochę bardziej wyrozumiała. Tak jak tu wizażanka wspomniała to ma być przyjemność, a nie obowiązek chłopak na pewno jest tym wszystkim zestresowany, nerwowa atmosfera, praca, myśl, że może mu nie stanie i zrobi ci przykrość. Myślę, że każdy facet na jego miejscu zestresowałby się.
__________________
"You've got something I need, In this world full of people there’s one killing me And if we only die once I wanna die with you" Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756 |
2013-09-10, 13:50 | #47 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
tak, jedyny problem to fochy i kłótnie
__________________
-27,9 kg |
2013-09-10, 13:50 | #48 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Napisałaś, że nie powinien się masturbować, bo potem nie da rady już się z Tobą kochać. Dla mnie to jednak świadczy o tym, że seks to w Waszym związku obowiązek. Coś jak codzienne wynoszenie śmieci- ma być i już.
|
2013-09-10, 13:51 | #49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
|
2013-09-10, 13:52 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
|
2013-09-10, 13:54 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Ja również uważam, że to Ty jesteś jego głównym źródłem stresu, jak chłopina nawet nie może złapać się za wacka, bo już mu suszysz głowę i wątek na wizażu zakładasz. Reakcja niewspółmierna do przewinienia. Chyba się nudzisz w domu.
Moja rada, pokaż mu ten wątek. Może chłopina wyciągnie odpowiednie wnioski i podejmie konkretne działania, jak zobaczy, że 100% populacji wtajemniczonej w jego problem, rozumie go lepiej niż jego własna kobieta |
2013-09-10, 14:04 | #52 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Dla mnie też tak to wygląda. Sam ten fragment o tym, że skąd wiedział, czy za dwie godziny Ci się nie zachce - no dziewczyno, zlituj się. To taka sama sytuacja jak kiedy wychodzisz z domu, a on zjada ostatnie jabłko bo ma ochotę. Jutro możecie kupić znowu jabłka, ale nie, Ty masz pretensje że jak Cię nie było to zjadł, bo może akurat po powrocie miałabyś na nie ochotę więc powinien był Ci je zostawić Miał ochotę to to zrobił, rany boskie. Ciebie nie było, jego naszło zrobił co miał zrobić i po sprawie, następnego dnia mogliście to robić ile Ci się tylko zamarzyło, a tego konkretnego dnia takiej potrzeby nie zgłaszałaś - poszłaś sobie na zakupy i tyle, nic nie było o tym że wieczorem się pokochacie, ba - jeszcze byliście podk*rwieni po kłótni. Robisz z tego tragedię, a chodziło o to, że facet się nie domyślił że Ty możesz akurat po powrocie mieć ochotę.
__________________
Cytat:
|
|
2013-09-10, 14:07 | #53 | |
Holy Crap!
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
Słuszne uwagi
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
|
2013-09-10, 14:14 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Wylamie sie i powiem, ze rozumiem autorke (jest egoistka, ale jej facet rowniez, skoro chce sie zaspokoic, a gdy autorka pyta, czy potem zrobi to z nia, to facet wykreca sie, ze mu nie stanie. Jak by chcial, to by sie postaral). Nie chodzi chyba o to, ze mu czasem nie staje, tylko o cos innego.
Ale potrzeba SZCZEREJ rozmowy, a nie fochow |
2013-09-10, 14:17 | #55 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Wspólczuje twojemu facetowi, 5 min bym z taką babą nie wytrzymała. I co z tego, że sam sie zaspokaja? To jest zupełnie normalnie, miał ochotę, ciebie nie było w domu to zrobił to sam. Dziwnie by było jakbym przyłapała swojego faceta na masturbacji ale na pewno bym mu awantury nie robiła, obróciłabym to w żart i tyle.
Jakbym była facetem i by mi kobieta robiła takie awantury o byle gówno to by mi też pewnie nie stawał :P Jak tak bardzo Cie to boli to z nim szczerze porozmawiaj a nie histeryzujesz. |
2013-09-10, 14:22 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Autorko, Ty tak na serio?
Dramat jakby facet co najmniej od roku się z Tobą nie kochał, a wolał zaspokajać się sam - wtedy można by panikować, a tak to problem z pupy i tona bluszczowatości. |
2013-09-10, 14:45 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
|
|
2013-09-10, 14:47 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Mnie jednak najbardziej dziwi taki emocjonalny stosunek, to, że Autorka czuje się odrzucona, bo jest ta druga okropna, wyuzdana ręka. Masturbacja jest normalna, ja to robię, mój tż to robi, za to żadne z nas nie robi, ale problemu. Mówimy o tym sobie bez wstydu i zażenowania, jak jesteśmy daleko, opowiadamy sobie przez tel "na żywo", albo wspominamy w żartach, że tak nam siebie brakuje, ze musieliśmy spuscic ciśnienie i się śmiejemy. Jest to zupełnie inny element seksualności niż zbliżenie z partnerem, inne odczucia i na prawdę nie ma byc o co zazdrosnym rly.
|
2013-09-10, 14:50 | #59 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
- on na pewno skłamie, - to nic nie da, - nikt mnie nie kocha, - jednak zrobię awanturę. Miejże trochę zaufania, trochę zrozumienia, USPOKÓJ się. Tu kłótnia o fajki (nie wiadomo o co chodzi, ale coś czuję, że to Ty byłaś katalizatorem), tu o masturbację, niby wszystko wiesz, ale i tak kończy się awanturą i podejrzeniami, histerią wręcz. Pogadajcie. Nie oskarżaj, nie wydziwiaj, nie wytykaj, tylko go posłuchaj.
__________________
Cytat:
|
||
2013-09-10, 15:04 | #60 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
|
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:53.