Mój chłopak sam się zaspokoił - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-10, 13:15   #31
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
czyli sprawa jasna - za dużo wolnego czasu to już ci się na głowę rzuca. czemu nie chodzisz ze stabilizatorem?

no nie wiem czy nie miałby ochoty drugi raz. czy tylko ja trafiłam na przypadek, gdzie facet po 15 minutach może znowu?
nie tylko ty mialam zawsze kiedy chcialam, a nie kiedy on hahah raczej jak mialam ochote kilka razy dziennie :P
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:16   #32
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

O matko, sama robisz jakieś dziwne problemy. Zaspokoił się sam, no i co?
Przecież Cię nie zdradził, z własną ręką.
A skoro miałaś ochotę na seks albo miałaś w planach mieć tą ochotę (bo jak piszesz, jak on mógł skoro Tobie by się na pewno zechciało za godzinę lub dwie), to zamiast iść do sklepu, to trzeba było się do niego podobierać.

Uspokój się i zapomnij o sprawie.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:22   #33
zekori
Wtajemniczenie
 
Avatar zekori
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Ja bym zabrała chłopaka do lekarza, jeżeli ma problemy ze wzwodem. To niepokojące, że młody i zdrowy w facet w ciągu dwóch godzin nie jest w stanie zregenerować się na tyle, żeby znowu mu
'stanął'.

Edytowane przez zekori
Czas edycji: 2013-09-10 o 13:26
zekori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:26   #34
coffee_candy
Raczkowanie
 
Avatar coffee_candy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
Post chyba godny nastolatki, ale tak mi jest przykro, że muszę napisać, a żadnej koleżance nie mam zamiaru się z tego zwierzać. Wczoraj wieczorem przed 20 wyszłam z domu. Jak nigdy, 1. raz odkąd mieszkamy wyszłam sama połazić po sklepach. W sensie facet został w domu. Nie było mnie raptem niecałe półtorej godziny. Wracam, siadam obok i widzę na komputerze zboczoną stronę. Okazało się, że oglądał filmiki, oczywiście zrobił sobie dobrze. (To co zostało to była reklama, która wyskakuje, gdybym jej nie przyuważyła on by się nie pzyznał) Przyznał się od razu, widziałam zawstyczony. Ja oczywiście się wściekłam, pobiegł za mną i przepraszał. Czuję się urażona i odsunięta na bok. Kiedy to zrobił było juz późno, potem nie miałby ani siły ani ochoty na mnie. Tymbardziej, że niestety ostatnio mamy kłopoty, bywa, że mu nie staje. Kochamy się bardzo często. Nie odmawiam mu. Pomimo, że moje podniecenie jest mniejsze uwielbiam z nim to robić w każdej formie, no prawie każdej. Również razem właczamy sobie filmiki. Więc nie może powiedzieć, że mu ich brakuje. Zresztą nie zauważyłam, żeby oglądał je wtedy namiętnie. Zajmuje się mną i patrzeniem na nas a nie namiętnym gapieniem w pornusa.
Od niedzieli byliśmy pokłóceni (o fajki) i wczoraj własnie jak wrócił z pracy temat pociągnięliśmy i nadal się nie dogadaliśmy. Więc też się pokłóciliśmy. Tuż przed moim wyjsciem już jakoś zaczęliśmy rozmawiać, leżeliśmy obok, ale nadal było dość hmm drętwo. Oboje mieliśmy lekki żal do siebie.
Wytłumaczył tą sytuację tak, że miał ochotę na seks, ale ja byłam obrażona. Chciał też sobie przypomnieć jak to było, kiedy zaspokajał się sam (bardzo długo sam to robił, bo nie był w związku) i tez chciał sprawdzić czy mu stanie (dosłownie, niestety bywa, że nie staje).
Jest mi niesamowicie przykro, czuję się odrzucona i w jakiś sposób zdradzona. Poczułam się tak jakbym mu nie wystarczała. Wiem, że normalne jest zaspokajać się samemu. Ja też to robiłam i też zrobiłam to 2 razy będąc już z nim, ale przyznałam mu się i od razu doszłam do wniosku, że to jest bez sensu, bo jak zaspokoje się sama to potem nie będę miała z nim ochoty. On mysli inaczej. Ręka to nie zdrada i nie powinnam się tak czuć. Troszkę skruszał i mnie przepraszał jeszcze dziś z samego rana przed wyjściem do pracy. Obiecał, że już tego nie zrobi nigdy sam. Ale przecież ja nie mogę ani nie chcę go pilnować, żeby się sam nie zaspokajał. Nie mogę rezygnować z wyjścia tylko dlatego, że będę się bała, że to zrobi.
Wiem, że wątek jest chyba dziecinny, bo jestem dorosła, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić. Zapewnia mnie, że mu wystarczam, podobam i takie tam. Naprawdę w łóżku jest nam dobrze. Zgadzamy się. Nie odamwiam mu i nic nie robimy na siłę.
Jego tłumaczenia były nie pokolei, najpierw, że chciał sprawdzić, potem, że przypomnieć sobie, na końcu, że miał cohotę, ale ja byłam obrażona. Rozumiem, że kiedy postawiłam go przed krzyżowym ogniem pytań bał się mówić, żebym nie wpadła w jeszcze większą histerię. Podsumowanie - miał ochotę, ale postanowił zrobić to sam, kiedy usłyszał, że wychodzę. Być może naprawdę przez kłótnie, bo faktycznie mocno sie kłócimy o jego papierosy. Ja chcę, żeby rzucił on tez tego chce, a ja jestem niecierpliwa i nie potrafię zrozumieć pewnych rzeczy.
1. Nie zdradził Cię.
2. Przeprowadziłaś na nim takie śledztwo, że nie dziw się, że jego tłumaczenia były nieskładne. Przynajmniej powiedział prawdę, a nie uciął temat słowami: "To moja sprawa" (a MA do tego prawo).
3. Mówiłaś mu wcześniej jakie jest Twoje zdanie na temat masturbacji czy od razu po PIERWSZYM razie na niego naskoczyłaś?
4. Skoro razem oglądacie porno to dlaczego on nie mógł pomyśleć, że sam też może? I dlaczego nie może?
5. Dlaczego TY mogłaś zrobić sobie dobrze kilka razy, a on nawet raz nie? To jest mega nie fair.

Rozumiem, że macie problemy w łóżku, ale przesadziłaś. Powinnaś przedstawić mu swoje zdanie na spokojnie, wysłuchać, dojść do jakiegoś porozumienia, a nie narzucać swoich racji i zakazów. Zrobiłaś z igły widły.

Czy to, że facet sprawił sobie przyjemność naprawdę ujmuje Waszemu szczęściu (zwłaszcza, że uwielbia sprawiać ją Tobie)? Przemyśl to.
__________________
"So hit me with music!"

coffee_candy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:31   #35
gidran
Zadomowienie
 
Avatar gidran
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Jest rozwiązanie Twojego problemu, znane w Europie już w średniowieczu. Proste? Proste BTW Możesz przybliżyć szczegóły kłótni o fajki?
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509

Edytowane przez gidran
Czas edycji: 2013-09-10 o 13:34
gidran jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:37   #36
Czekoladowo Kokosowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekoladowo Kokosowa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
czyli sprawa jasna - za dużo wolnego czasu to już ci się na głowę rzuca. czemu nie chodzisz ze stabilizatorem?

no nie wiem czy nie miałby ochoty drugi raz. czy tylko ja trafiłam na przypadek, gdzie facet po 15 minutach może znowu?
Nie stac mnie na stabilizator. Jeden z funduszu dostałam zaraz po wypadku, bo lekarzowi nie chciało się usztywnic nogi w inny sposób, a teraz on się nie nadaje i juz drugiego z nfz nie dostanę.

Nie sądzę, że drugi raz dałby radę (ochotę może by i miał) skoro ma problemy ze wzwodem.
Czekoladowo Kokosowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:38   #37
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez zekori Pokaż wiadomość
Ja bym zabrała chłopaka do lekarza, jeżeli ma problemy ze wzwodem. To niepokojące, że młody i zdrowy w facet w ciągu dwóch godzin nie jest w stanie zregenerować się na tyle, żeby znowu mu
'stanął'.
ja myślę, że to kwestia presji ze strony autorki. ma za dużo czasu na rozmyślania, więc rozbija g.no na atomy i się facet niepotrzebnie stresuje

Cytat:
Napisane przez gidran Pokaż wiadomość
Jest rozwiązanie Twojego problemu, znane w Europie już w średniowieczu. Proste? Proste BTW Możesz przybliżyć szczegóły kłótni o fajki?
męski pas cnoty fajna sprawa, ale wybrałabym z innych materiałów
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 13:40   #38
Nightmare666
Holy Crap!
 
Avatar Nightmare666
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Misty Mountains
Wiadomości: 39 309
GG do Nightmare666
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
Ale jest mi mocno przykro, bo tak jak mówię mamy kłopoty, że mu ostatnio nie staje. Nie wiem dlaczego. Jest podniecony, ma orgazmy i chętnie się kocha, ale nieraz mu nie stanie i wiadomo seks nie wychodzi, tylko inne formy. Nieraz jest tak, że nie mogę do niego sie zblizyc, bo mu stanie a aktualnie nie możemy iśc do łóżka, a jak stanie mu raz to drugi jest ciężko. A wczoraj wieczorem już postanowił sam się zaspokoić i nie pomyslał o tym, że ja mogę mieć ochotę. I co, usłyszałabym, że nie może? Oczywiście to by mnie nie zdziwło, ale nie przyznałby się dlaczego. I ja dlatego czuje się pominięta. Zaspokoił siebie a nie pomyslał, że za godzinę czy dwie będę mieć ochotę sie z nim kochać. A naprawde prawie co wieczór przed snem baraszkujemy.
Ale śmierdzisz egoizmem

Cytat:
Napisane przez Sziket Pokaż wiadomość
Dodaj do herbaty ruskiej viagry to zawsze stanie
Buahahahaha
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki
Nightmare666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:43   #39
Czekoladowo Kokosowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekoladowo Kokosowa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

No widzę, że wam wesoło. Może nawet lepiej, że tak reagujecie. Ale czy wy też byście takie miały podejście, jakby wasi faceci to robili.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Nightmare666 Pokaż wiadomość
Ale śmierdzisz egoizmem


Buahahahaha
On zaśmierdział egoizmem. Potem słyszałabym, że nie ma ochoty, albo musi spać. Cokolwiek.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Cytat:
Napisane przez gidran Pokaż wiadomość
Jest rozwiązanie Twojego problemu, znane w Europie już w średniowieczu. Proste? Proste BTW Możesz przybliżyć szczegóły kłótni o fajki?
Nie wiem czy te szczegóły są teraz ważne.
Czekoladowo Kokosowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:43   #40
zekori
Wtajemniczenie
 
Avatar zekori
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ja myślę, że to kwestia presji ze strony autorki. ma za dużo czasu na rozmyślania, więc rozbija g.no na atomy i się facet niepotrzebnie stresuje
Możliwe. Może mieć też niskie libido i raz na dzień mu wystarcza. Ja w każdym razie nie robiłabym awantury z powodu tego, że raz sam się zaspokoi.
zekori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:46   #41
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
No widzę, że wam wesoło. Może nawet lepiej, że tak reagujecie. Ale czy wy też byście takie miały podejście, jakby wasi faceci to robili.


On zaśmierdział egoizmem. Potem słyszałabym, że nie ma ochoty, albo musi spać. Cokolwiek.
1 - mnie to nie przeszkadza. tylko u nas seks to przyjemność a nie jakiś przykry obowiązek, zmuszania, histerie czy inne cuda wianki.

2- nie rozumiesz, że przez swoje podejście, wprowadzenie nerwowej atmosfery, facet nie ma ochoty na zbliżenia z tobą?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 13:48   #42
Czekoladowo Kokosowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekoladowo Kokosowa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
1 - mnie to nie przeszkadza. tylko u nas seks to przyjemność a nie jakiś przykry obowiązek, zmuszania, histerie czy inne cuda wianki.

2- nie rozumiesz, że przez swoje podejście, wprowadzenie nerwowej atmosfery, facet nie ma ochoty na zbliżenia z tobą?
U nas seks to też przyjemność, a nie przykry obowiązek. Potrafimy zrobić to też spontanicznie, bez zbędnego namawiania drugiej osoby. Jedyny problem to taki, jak wpsominałam wyżej.
Czekoladowo Kokosowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:49   #43
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

gdybym była twoim chłopem to bym cię rzuciła, jesteś taka drama queen, że normalnie rzygać się chce. Facet chyba mocno zdesperowany, że jeszcze ciebie w tyłek nie kopnął. Mój dziadek mówił na takie "aktorka ze spalonego teatru", pasuje jak ulał
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:50   #44
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
No widzę, że wam wesoło. Może nawet lepiej, że tak reagujecie. Ale czy wy też byście takie miały podejście, jakby wasi faceci to robili.
Jakby to...nie mam nic przeciwko temu, żeby mój mężczyzna zaspokajał się sam jak zechce. Gorzej! Ja sama go zdradzam z ręką (własną, żeby nie było) jak mi przyjdzie ochota i nikt nie robi z tego wielkiego halo. Bo to jest NORMALNE, ludzkie zachowanie.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:50   #45
Czekoladowo Kokosowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekoladowo Kokosowa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
gdybym była twoim chłopem to bym cię rzuciła, jesteś taka drama queen, że normalnie rzygać się chce. Facet chyba mocno zdesperowany, że jeszcze ciebie w tyłek nie kopnął. Mój dziadek mówił na takie "aktorka ze spalonego teatru", pasuje jak ulał
Nie znasz mnie a na podstawie tego co tutaj napisałam nie mogłaś poznać. Za mało o mnie wiesz. To tylko mała czastka mnie i naszego związku.
Czekoladowo Kokosowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:50   #46
tablanka88
Zadomowienie
 
Avatar tablanka88
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

[QUOTE=skazana_na_bluesa;4 2729926]1 - mnie to nie przeszkadza. tylko u nas seks to przyjemność a nie jakiś przykry obowiązek, zmuszania, histerie czy inne cuda wianki.

2- nie rozumiesz, że przez swoje podejście, wprowadzenie nerwowej atmosfery, facet nie ma ochoty na zbliżenia z tobą?[/
QUOTE]

i mamy odpowiedź, dlaczego mu nie staje.

Tym bardziej nie rozumiem twoich pretensji, facet pracuje, nie ma go po 10 godzin w domu, powinnaś być trochę bardziej wyrozumiała.
Tak jak tu wizażanka wspomniała to ma być przyjemność, a nie obowiązek chłopak na pewno jest tym wszystkim zestresowany, nerwowa atmosfera, praca, myśl, że może mu nie stanie i zrobi ci przykrość. Myślę, że każdy facet na jego miejscu zestresowałby się.
__________________
"You've got something I need,
In this world full of people there’s one killing me
And if we only die once I wanna die with you"

Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756
tablanka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:50   #47
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
U nas seks to też przyjemność, a nie przykry obowiązek. Potrafimy zrobić to też spontanicznie, bez zbędnego namawiania drugiej osoby. Jedyny problem to taki, jak wpsominałam wyżej.
tak, jedyny problem to fochy i kłótnie
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:50   #48
zekori
Wtajemniczenie
 
Avatar zekori
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
U nas seks to też przyjemność, a nie przykry obowiązek. Potrafimy zrobić to też spontanicznie, bez zbędnego namawiania drugiej osoby. Jedyny problem to taki, jak wpsominałam wyżej.
Napisałaś, że nie powinien się masturbować, bo potem nie da rady już się z Tobą kochać. Dla mnie to jednak świadczy o tym, że seks to w Waszym związku obowiązek. Coś jak codzienne wynoszenie śmieci- ma być i już.
zekori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:51   #49
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
Wczoraj wieczorem przed 20 wyszłam z domu. Jak nigdy, 1. raz odkąd mieszkamy wyszłam sama połazić po sklepach.
"Bluszczyzm" w czystej postaci. Do tego strojenie focha i histeria o masturbacje.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 13:52   #50
Czekoladowo Kokosowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekoladowo Kokosowa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez zekori Pokaż wiadomość
Napisałaś, że nie powinien się masturbować, bo potem nie da rady już się z Tobą kochać. Dla mnie to jednak świadczy o tym, że seks to w Waszym związku obowiązek. Coś jak codzienne wynoszenie śmieci- ma być i już.
Może to tak zabrzmiało, nie wiem, ale tak nie jest.
Czekoladowo Kokosowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:54   #51
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Ja również uważam, że to Ty jesteś jego głównym źródłem stresu, jak chłopina nawet nie może złapać się za wacka, bo już mu suszysz głowę i wątek na wizażu zakładasz. Reakcja niewspółmierna do przewinienia. Chyba się nudzisz w domu.

Moja rada, pokaż mu ten wątek. Może chłopina wyciągnie odpowiednie wnioski i podejmie konkretne działania, jak zobaczy, że 100% populacji wtajemniczonej w jego problem, rozumie go lepiej niż jego własna kobieta
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 14:04   #52
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez zekori Pokaż wiadomość
Napisałaś, że nie powinien się masturbować, bo potem nie da rady już się z Tobą kochać. Dla mnie to jednak świadczy o tym, że seks to w Waszym związku obowiązek. Coś jak codzienne wynoszenie śmieci- ma być i już.
Dla mnie też tak to wygląda. Sam ten fragment o tym, że skąd wiedział, czy za dwie godziny Ci się nie zachce - no dziewczyno, zlituj się. To taka sama sytuacja jak kiedy wychodzisz z domu, a on zjada ostatnie jabłko bo ma ochotę. Jutro możecie kupić znowu jabłka, ale nie, Ty masz pretensje że jak Cię nie było to zjadł, bo może akurat po powrocie miałabyś na nie ochotę więc powinien był Ci je zostawić Miał ochotę to to zrobił, rany boskie. Ciebie nie było, jego naszło zrobił co miał zrobić i po sprawie, następnego dnia mogliście to robić ile Ci się tylko zamarzyło, a tego konkretnego dnia takiej potrzeby nie zgłaszałaś - poszłaś sobie na zakupy i tyle, nic nie było o tym że wieczorem się pokochacie, ba - jeszcze byliście podk*rwieni po kłótni. Robisz z tego tragedię, a chodziło o to, że facet się nie domyślił że Ty możesz akurat po powrocie mieć ochotę.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 14:07   #53
Nightmare666
Holy Crap!
 
Avatar Nightmare666
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Misty Mountains
Wiadomości: 39 309
GG do Nightmare666
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
On zaśmierdział egoizmem. Potem słyszałabym, że nie ma ochoty, albo musi spać. Cokolwiek.
A kto by miał ochotę po tym jak robisz danteńskie sceny histerii? Też wolałabym pójść spać, a co!

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
gdybym była twoim chłopem to bym cię rzuciła, jesteś taka drama queen, że normalnie rzygać się chce. Facet chyba mocno zdesperowany, że jeszcze ciebie w tyłek nie kopnął. Mój dziadek mówił na takie "aktorka ze spalonego teatru", pasuje jak ulał
Słuszne uwagi
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki
Nightmare666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 14:14   #54
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Wylamie sie i powiem, ze rozumiem autorke (jest egoistka, ale jej facet rowniez, skoro chce sie zaspokoic, a gdy autorka pyta, czy potem zrobi to z nia, to facet wykreca sie, ze mu nie stanie. Jak by chcial, to by sie postaral). Nie chodzi chyba o to, ze mu czasem nie staje, tylko o cos innego.
Ale potrzeba SZCZEREJ rozmowy, a nie fochow
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 14:17   #55
Oliwiabb
Wtajemniczenie
 
Avatar Oliwiabb
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Wspólczuje twojemu facetowi, 5 min bym z taką babą nie wytrzymała. I co z tego, że sam sie zaspokaja? To jest zupełnie normalnie, miał ochotę, ciebie nie było w domu to zrobił to sam. Dziwnie by było jakbym przyłapała swojego faceta na masturbacji ale na pewno bym mu awantury nie robiła, obróciłabym to w żart i tyle.
Jakbym była facetem i by mi kobieta robiła takie awantury o byle gówno to by mi też pewnie nie stawał :P

Jak tak bardzo Cie to boli to z nim szczerze porozmawiaj a nie histeryzujesz.
Oliwiabb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 14:22   #56
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Autorko, Ty tak na serio?
Dramat jakby facet co najmniej od roku się z Tobą nie kochał, a wolał zaspokajać się sam - wtedy można by panikować, a tak to problem z pupy i tona bluszczowatości.
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 14:45   #57
Czekoladowo Kokosowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekoladowo Kokosowa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Wylamie sie i powiem, ze rozumiem autorke (jest egoistka, ale jej facet rowniez, skoro chce sie zaspokoic, a gdy autorka pyta, czy potem zrobi to z nia, to facet wykreca sie, ze mu nie stanie. Jak by chcial, to by sie postaral). Nie chodzi chyba o to, ze mu czasem nie staje, tylko o cos innego.
Ale potrzeba SZCZEREJ rozmowy, a nie fochow
Szczera rozmowa. Też uważam, że taka jest nam potrzebna, Spokojna i bez wrzasków. Ale czy z jego strony będzie szczera? I co ona da? To, że już nigdy tego nie będzie robił..
Czekoladowo Kokosowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 14:47   #58
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Mnie jednak najbardziej dziwi taki emocjonalny stosunek, to, że Autorka czuje się odrzucona, bo jest ta druga okropna, wyuzdana ręka. Masturbacja jest normalna, ja to robię, mój tż to robi, za to żadne z nas nie robi, ale problemu. Mówimy o tym sobie bez wstydu i zażenowania, jak jesteśmy daleko, opowiadamy sobie przez tel "na żywo", albo wspominamy w żartach, że tak nam siebie brakuje, ze musieliśmy spuscic ciśnienie i się śmiejemy. Jest to zupełnie inny element seksualności niż zbliżenie z partnerem, inne odczucia i na prawdę nie ma byc o co zazdrosnym rly.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 14:50   #59
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez Czekoladowo Kokosowa Pokaż wiadomość
Szczera rozmowa. Też uważam, że taka jest nam potrzebna, Spokojna i bez wrzasków. Ale czy z jego strony będzie szczera? I co ona da? To, że już nigdy tego nie będzie robił..
O, o. Widzisz? Niby powinna być, niby potrzebna, ale:
- on na pewno skłamie,
- to nic nie da,
- nikt mnie nie kocha,
- jednak zrobię awanturę.

Miejże trochę zaufania, trochę zrozumienia, USPOKÓJ się. Tu kłótnia o fajki (nie wiadomo o co chodzi, ale coś czuję, że to Ty byłaś katalizatorem), tu o masturbację, niby wszystko wiesz, ale i tak kończy się awanturą i podejrzeniami, histerią wręcz. Pogadajcie. Nie oskarżaj, nie wydziwiaj, nie wytykaj, tylko go posłuchaj.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 15:04   #60
Czekoladowo Kokosowa
Raczkowanie
 
Avatar Czekoladowo Kokosowa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 56
Dot.: Mój chłopak sam się zaspokoił

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Mnie jednak najbardziej dziwi taki emocjonalny stosunek, to, że Autorka czuje się odrzucona, bo jest ta druga okropna, wyuzdana ręka. Masturbacja jest normalna, ja to robię, mój tż to robi, za to żadne z nas nie robi, ale problemu. Mówimy o tym sobie bez wstydu i zażenowania, jak jesteśmy daleko, opowiadamy sobie przez tel "na żywo", albo wspominamy w żartach, że tak nam siebie brakuje, ze musieliśmy spuscic ciśnienie i się śmiejemy. Jest to zupełnie inny element seksualności niż zbliżenie z partnerem, inne odczucia i na prawdę nie ma byc o co zazdrosnym rly.
Widzisz a my jesteśmy blisko, mieszkamy ze sobą. Kiedy czujemy brak siebie w łózku? Nie czujemy. Kilka dni? Bo nie mieliśmy kiedy, dosłownie, albo ja mam okres. Chociaż też nam się zdarza w okres. Poza tym teraz przerwy nie było.
Czekoladowo Kokosowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:53.