2014-01-12, 12:17 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Witam.
Otóż dwa miesiące temu poznałam fajnego chłopaka. Zaczęliśmy się spotykać itp. On ma 20 a ja 19 lat. Wszystko z mojej strony było czysto koleżeńskie.... Mimo iż wizualnie całkiem mi się podoba, a z charakteru jest prawie moim ideałem to po tym czasie nie wpadłam po uszy itp. Wspólna kawa, czekolada, zakupy, przesiadywanie u jego w mieszkaniu itp. Fajnie spędzaliśmy czas. On po jakimś miesiącu oświadczył mi, że sie we mnie zakochał i że czuje, że jestem osobą na którą on całe życie czeka. Nie miałam nic przeciwko temu, bo w sumie chciałam z nim być ( nasz związek musiałby być idealny, on jest naprawdę fantastyczny). Powiedziałam mu jednak, że narazie nie czuję tego samego co on i potrzebuję czasu, oraz że nie daję mu żadnej gwarancji. On na to przystał, powiedział, że nigdzie się nie wybiera i będzie na mnie czekał, choćby to miało trwać rok! Nadal sie spotykaliśmy, pierwszy raz się pocałowaliśmy itp. On co rusz bardzo wylewnie akcentował jak wiele dla niego znaczę itp. W końcu doszło do spięcia. Postanowiłam, że powiem mu, że jest dla mnie tylko kolegą i chcę by tak zostało. Gdy to uslyszał postawił mi ultimatum.... Albo przestajemy się znać, albo działamy, próbujemy, bo próbować trzeba. nie potrafiłam go zostawić, bo wiele dla mnie znaczy. Rozmawiamy codziennie i bardzo się już do niego przyzwyczaiłam, nie wyobrażam sobie teraz dnia bez rozmowy z nim, a w głowie mam go prawie cały czas. Było to tydzień temu. W międzyczasie spędzilismy miły czas u niego w mieszkaniu leżąc ładne 1,5 na lóżku i się całując. Jak wróciłam do domu tylko o tym myślałam i byłam w siódmym niebie. Ale nie chce oficjalnie powiedzieć, ze to jest mój facet, bo nim nie jest i tyle. W każdym razie dziś znów doszło do sytuacji w której on każe mi się określić czy go chcę czy nie.... Mówi, że nie może być dłużej w tej niewiadomej, bo sam nie wie czy jest mym facetem, czy zwykłym kumplem czy czym. Z jednej strony go rozumiem, sytuacja nie jest komfortowa, ale z drugiej to on sam się na to zgodził. I tu rodzi się moje pytanie. Czy posłuchać serca czy rozumu ? Rozum mi mówi, że kontynuowanie tej znajomości i rozwijanie jej może być naprawdę dobrą decyzją. On daje mi naprawdę dużo: poczucie bezpieczeństwa, wsparcie, wszystko to co kobieta chciałaby dostać od kochającego faceta. Mimo iż ma wiele wad, które mi ciut przeszkadzają to naprawdę go lubię i nigdy nie będzie dla mnie obojętny. Strasznie chciałabym z nim być i wpaść po uszy tak jak on. Serce nie mówi nic. Trochę się może nad nim lituje, bo nie chcę go zostawiać i nie chcę by był sam. Ale nie przeżywam siedząc sama w domu i dwa dni się z nim nie widząc jakiejś katorgi! Owszem myślę o nim non stop, ale nie umierram z tęsknoty jak on to robi. Pewnie napiszecie mi: daj mu spokój! Ale postawcie się w mojej sytuacji! On uważa, że potrzeba czasu by się zakochać, on mi ten czas da, ale bardzo chce byśmy spróbowali! A ja ? sama nie wiem co robić! Liczę na Waszą pomoc, a nie wyśmiewcze komentarze czy docinki!! Dzięki że doczytałyście! |
2014-01-12, 12:26 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
Jak dla mnie ten post jest pełen sprzeczności. |
|
2014-01-12, 12:29 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 66
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
Na forum nie tylko same Kobiety.
__________________
Zwycięzca bierze wszystko |
|
2014-01-12, 12:32 | #4 |
Recenzentka Miesiąca - Grudzień 2016
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: rzeszów
Wiadomości: 4 270
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Też zauważyłam masę sprzeczności w Twoim poscie. Co czego Ty w końcu chcesz ?
|
2014-01-12, 12:33 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
No bo ja sama jestem pełna sprzeczności! nie umiem się w tym odnaleźć i sama nie wiem czego chcę! To mój ogromny problem nie tylko jeśli chodzi o tę sprawę! Mam jeden wielki mętlik w głowie.
Oczywiście wszystkim Paniom oraz PANOM czytającym i udzielającym się straszliwie dziękuję! |
2014-01-12, 12:40 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
Dla mnie sytuacja jest nie fair jesli o chłopaka chodzi, gdybym po 2 miesiącach bycia-nie bycia razem ńie wiedziała czy cos czuje to dałabym sobie spokój, ale jesli chlopak wie jaka jest sytuacja i sie godzi na cos takiego to moze powinnaś spróbować.... (Chociaz jak dla mnie powinnaś najpierw troche dojrzeć) |
|
2014-01-12, 12:45 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Jak nie wiesz, czy jesteś za facetem, to znaczy, że nie jesteś. A gadki w stylu "lituję się nad nim" są żałosne.
|
2014-01-12, 12:48 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 798
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Ty świadomie grasz na jego uczuciach. Sama pisałaś, że fajnie Ci się spędza z nim czas, byłaś w siódmym niebie, a jednak nie chcesz się z nim wiązać. Kompletnie Ciebie nie rozumiem. Może lepiej daj mu spokój bo wtedy będzie miał szansę na związek ze zdecydowaną dziewczyną.
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. |
2014-01-12, 13:10 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Facet Ci się podoba, dobrze Ci z nim jest, sama przyznajesz. Jedynie nie usychasz z tęsknoty za nim, jak on za Tobą - ale nie każdy tak emocjonalnie przeżywa miłostki Warto według mnie spróbować, a Ty się z nim bawisz, nie chcesz przyznać się przed sobą, że Ci na nim zależy. Trochę to dziwne.
__________________
Mydła, oleje, no poo |
2014-01-12, 13:18 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Ty go sobie nie chcesz odpuścić nie dlatego, że się "nad nim litujesz i nie chcesz, żeby był sam", tylko dlatego, że TY nie chcesz zostać bez niego, nawet pomimo tego, że go nie kochasz. Jesteś egoistką, a do tego tchórzysz przed podjęciem decyzji - którą powinnaś podjąć, żeby go nie krzywdzić. Nie ma nic gorszego niż związek, gdzie jedna strona nic nie czuje. Fizycznego uniesienia na długo nie starczy, w końcu przejdzie, niepoparte uczuciem, i już w ogóle zacznie się katastrofa.
|
2014-01-12, 13:21 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
2014-01-12, 14:06 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Gdyby sytuacja była odwrotna i tę sytuację opisał facet- to znaczy że spotyka się z dziewczyną, całuje się z nią 1,5 godziny, spędza z nią mnóstwo czasu, chodzą na zakupy itd. i ona się w nim mocno zauroczyła a on jej nagle stwierdza że w sumie nie wie czego chce, i nie chce się wiązać w sensie ''ok, jesteśmy parą na serio'' to poleciałyby gromy że menda, że niewart i że ''do odstrzału''.
Tak tylko zwróciłam uwagę
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
2014-01-12, 14:12 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: 7th Heaven
Wiadomości: 693
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
Przemyśl wszystko i zdecyduj się na coś. Powodzenia
__________________
"Niektórzy uważają, że piłka nożna jest kwestią życia i śmierci. Jestem rozczarowany takim podejściem. Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym." B.Shankly Blue heart forever - CFC Zapuszczam wloski o9.11.2013 --> CP 13.01.2014 --- 44,5 cm |
|
2014-01-12, 14:13 | #14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
|
|
2014-01-12, 14:24 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
A za dwa miesiące pojawi się nowy wątek pt ''miałam wspaniałego faceta, ale go zostawiłam, jak go odzyskać ? ''
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
|
2014-01-12, 14:25 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
__________________
Mydła, oleje, no poo |
|
2014-01-12, 14:56 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
No właśnie boję się sytuacji, że po podjęciu mojej decyzji za jakiś czas napiszę wątek o tym jak bardzo tego żałuję.
Boję się. Ten człowiek mnie naprawdę akceptuje... Podobam mu się taka jaka jestem, podoba mu się nawet mój krzywy nos ( mój największy komleks). Czuję, a raczej boję się, że nigdy już nikt mnie takiej nie zaakceptuje i że to jest jedyna szansa kiedy mogę się z kimś związać :O dziwne. Zapewnił mnie, że nie może mi dać jakiś cudów, ale może mnie zapewnić o stałości swoich uczuć i właśnie w sferze uczuciowej, dać więcej niż ktokolwiek inny. Jak mi to mówił to czułam się jakbym przeprowadzała konkurs na faceta dla siebie, a on mi mówił jaki to wspaniały jest i namawiał: wybierz mnie ! wybierz mnie! Z jednej trony mnie irytuje, że są z niego raczej takie `ciepłe kluchy`, a ja chciałabym `prawdziwego faceta`, że dziwnie chodzi i ma nogi X... Z drugiej wiem, że jeszcze w wielu sytuacjach go nie widziałam itp. A sama przecież idealna nie jestem! ZNAMY SIĘ DOPIERO 2 miesiące.... a jakiś bliższy kontakt fizyczny ( mam na myśli całowanie, bo nic więcej się nie wydarzyło) zaczął się jakieś 3 tyg. temu. Czy to nie jest tak że jestem po prostu wystraszona ?? Spadło to na mnie strasznie! Te jego wyznania i zapewnienia... Wszystko tak szybko. On mi daje stabilność której zawsze chciałam, ale nagle gdy mogę ją mieć to mi się zachciewa poszaleć.... |
2014-01-12, 15:01 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Według mnie Ty się po prostu boisz zaangażować. Do tego po dwóch miesiącach zapewnia Cię o takich rzeczach, wieczna miłość, trele morele, no też bym się wystraszyła, więc nic dziwnego Jeśli on Ci się nie podoba z powodu swojej "kluchowatości", to nie ma sensu, będziesz się męczyła z jego emocjonalnością i uczuciowością. Lepiej żeby trafił na dziewczynę, która go takiego pokocha.
__________________
Mydła, oleje, no poo |
2014-01-12, 15:21 | #19 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2014-01-12, 15:27 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Ale jest między wami dobrze-czujesz się z nim dobrze, lubisz spędzać z nim czas, w pewien sposób już się lekko zaangażowałaś mimo że jak napsała Kretka- chyba się tego boisz. Kiedy zapyta ''czy zostaniemy parą'' a Ty powiesz ''tak'' to co to właściwie zmieni? nadal będziecie się spotykać. Czego się obawiasz?
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
2014-01-12, 15:40 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Obchodzę sie z tym tak dziwacznie bo tak naprawdę, to pierwsza taka sytuacja kiedy mogę być w związku. Nigdy wcześniej nie byłam w związku i nie miałam nikogo. Moi rodzice nic nie wiedzą o tym że mam tak dobrego `kumpla`. Też dziwnie mi przed nimi. Wiem, jestem dorosła i to normalne.... Ale jakoś wszystko mnie blokuje, najmniejsza głupotka.
|
2014-01-12, 16:30 | #22 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Litujesz się nad nim?!
Chyba gorszego powodu by z kimś być nie ma. Nie obraź się Autorko, ale nie rozumiem Ciebie. Generalnie nie rozumiem ludzi, którzy są z kimś w związku i kompletnie nie rozumieją, dlaczego w tym związku są i co tak naprawdę ich trzyma przy partnerze. No bo co się stanie, jeśli nagle poznasz swojego księcia z bajki? Bez skrupułów rzucisz tamtego? Przemyśl, co Ty czujesz do tego faceta naprawdę. Jeśli go nie kochasz to najuczciwiej będzie, jeśli każde pójdzie w swoją stronę i oboje wtedy będziecie mieli szansę na znalezienie tego/tej jedynej, która kocha a nie się zastanawia.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2014-01-12, 16:44 | #23 |
Raczkowanie
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Proponuję choć na parę dni odpocząć sobie od tej znajomości i solidnie przemyśleć sobie pewne sprawy.
Na chwilę obecną w moich oczach Twoje zachowanie wobec tego mężczyzny jest mocno nieuczciwe. Nikt nie lubi być z braku laku. Nie można mieć wszystkiego. Jeżeli nie chcesz by był Twoim mężczyzną, nie zachowuj się, jakby nim był. Jeśli on nie będzie potrafił zostać po czymś takim Twoim przyjacielem, musisz zagryźć zęby i to przetrwać- to będzie bardziej w porządku niż zwodzenie go, byle tylko mieć towarzystwo.
__________________
http://zwyklastronazycia.blogspot.com- tu każda kobieta znajdzie coś dla siebie. Recenzje kosmetyków, książek, filmów, przemyślenia, tutoriale fryzurowe i makijażowe, przepisy i wiele innych. Zapraszam! |
2014-01-12, 18:00 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
No dokładnie. Mnie by bardzo zastanowiła ta niespotykana żarliwość faceta i mocne zaangażowanie... Totalne zauroczenie czy desperacja? Bo chyba o prawdziwym, głębokim uczuciu trudno chyba mówić po zaledwie 2 miesiącach znajomości. A może się mylę? To nie autorka postu ma problem, ale jej potencjalny partner i mam wrażenie, że zależy mu wyłącznie na jej "zaklepaniu", a nie na niej jako osobie wartościowej, idealnej pod każdym względem i tej jednej, jedynej aż po grób. Bo jak się już dokona rezerwacji to wszystko jest pewne i ostateczne? Niestety, w związku tak to nie działa i w takim przypadku pośpiech oraz przypieranie kogoś do muru więcej może zaszkodzić niż pomóc. A na tym etapie jeżeli nie związek to co? Przyjaźń albo tylko zwykła znajomość, wybór należy do autorki postu. Wcale jej się nie dziwię, że się zastanawia i widzi wady u faceta, które zakochanej kobiecie wcale by nie przeszkadzały. No właśnie dlatego je widzi, że nie jest zakochana. A czy kiedyś będzie, trudno powiedzieć. Na razie jest jak jest i nie ma co się doszukiwać głębszych uczuć tam, gdzie ich nie ma. A że pocałunki i przytulanki są przyjemne to jest już coś, ale zdecydowanie za mało, żeby wyrokować o miłości. Każda kobieta potrzebuje czułości i miłości faceta, to akurat jest normalne. Ale zasadnicze pytanie brzmi: Czy właśnie ta dziewczyna potrzebuje tego właśnie faceta, żeby być szczęśliwą? Jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, to czasem lepiej rozstrzygać na nie niż na tak. Sprawa byłaby o wiele prostsza na bezludnej wyspie, ale wokoło jest tylu fascynujących i podniecających facetów, że lepiej być pewną swojego wyboru niż kiedyś żałować, że obstawiłoby się na niewłaściwego konia. Żyje się tylko raz!
|
2014-01-12, 18:54 | #25 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Cytat:
Cytat:
__________________
Mydła, oleje, no poo |
||
2014-01-12, 18:58 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Autorko, moja sytuacja jest nieco podobna. Cudowny mężczyzna, zakochany po uszy we mnie, w najmniejszym szczególe mojej osobowości, akceptujący mnie całym sobą i chcącym skoczyć za mną w ogień. Jestem z nim od ok 8 miesięcy. Dla niego zrezygnowałam z kogoś innego, bo myślałam, że tak będzie lepiej. Chciałam się wycofać, mówiłam mu, ze nic do niego nie czuję, że lubić nie znaczy kochać, lecz do niego to nie docierało - był zbyt zakochany (wiąż jest). "Osaczał" mnie każdego dnia. Odwiedzał codziennie, wspólnie spędzaliśmy czas. Zrobiliśmy sobie przerwę, to tylko wzmogło jego uczucia. Postanowiłam zaryzykować, związać się, by później nie żałować. Spróbować można - to nic nie kosztuje. Myliłam się, to kosztuje i to bardzo wysoką cenę. Starałam się go pokochać. Jestem jego przyjaciółka, na swój sposób go kocham, ale chyba nie miłością jaką darzy kobieta mężczyznę. Po tych paru miesiącach nie potrafię odejść, powiedzieć mu, że to koniec. I tak sobie myślę, że już tego nie chce. Że nawet jakby pojawił się "książę z bajki", nie zostawiłabym go dla niego. Zbyt wiele nas już łączy. Zbyt dużo emocji.
Tobie radzę się porządnie zastanowić, ujarzmić uczucia. Zapytać siebie czego właściwie chcesz. Pierwsza miłość nie musi być tą ostatnią i nie każdy mężczyzna na Twojej drodze to ten właściwy. Nie musisz kochać każdego, kto się w Tobie zakocha. Jednakże czytając Twoją wypowiedź, to Ty nie tyle co nie wiesz co czujesz, tylko nie potrafisz tego nazwać i wzbraniasz się przed wejściem w głębszą relację. Życzę mądrych wyborów Autorko! |
2014-01-12, 22:26 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 125
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Nie jest ci do końca obojętny, bierz go, bo jak się obudzisz za późno, to uznasz, że świetny facet przeleciał ci koło nosa, a on będzie miał inną.
Sytuacja z moim chłopakiem (ja jestem z tych, co się "zakochują" od pierwszego wejrzenia, pierwszej iskry, pierwszej chemii): spodobał mi się od razu, ja jemu też. Najpierw zaczęliśmy pisać na facebook'u (doba internetów), był inny niż ci, którzy mi się podobali, gadało się fajnie, ale brakowało tej iskry. Spotkałam się z nim w większej grupie, było super, czułam coś. Potem zaczynałam się z nim spotykać, gadać, żartować, przytulać, trzymać za rękę... Doszło do pocałunku, potem - propozycja bycia razem. Zgodziłam się i ... dwa dni później już nie byłam pewna. To była dla mnie nowa, szybka sytuacja (co z tego, że prawie 3 miechy łaziliśmy za ręcę i patrzyliśmy sobie w oczy?), dużo czułości i starania z jego strony, megalawina... Nie wiedziałam, co czuję. Ja nie byłam taka megazakochana, a on mówił mi, że mu zależy... Miałam wątpliwości, chwile niepewności, nie chciałam z nim gadać, pisać, rozmawiać, widzieć się, olewałam go... Usiłowałam dojść ze sobą do ładu, chciałam zerwać, ale coś mnie trzymało. Nie czułam tego, co on, ale czułam, że jest "diamentem znalezionym w piasku", który na razie jest nieoszlifowany, ale kiedyś zaświeci blaskiem. I co dalej? Przyszedł czas, że wątpliwości przeszły, nadeszło uczucie zauroczenia, emocje, a potem - miłość.
__________________
"Sit back down where you belong, in the corner of my bar with your high-heels on. (...) There's somethin', somethin' about this place... Somethin' about lonely nights and my lipstick on your face." |
2014-01-12, 23:10 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
No właśnie, najgorsze to nie jest być szczerym i wyznać komuś prawdę - nawet, jeżeli jest okrutna i bolesna, ale dawać mu nadzieję, a potem ją zabrać. Jeżeli ten facet kocha Cię naprawdę, to zrozumie, że nie chcesz się zmuszać do czegoś, czego nie czujesz i da Ci tyle czasu, ile potrzebujesz na to, abyś się zastanowiła nad tym czego chcesz od życia, mężczyzny i związku. Nie będzie naciskał i w żaden inny sposób wpływał na Twój wybór. Mało tego, będzie Cię dalej lubił i darzył przyjaźnią także wtedy, kiedy nie wybierzesz jego na swojego partnera życiowego. Wszystkie inne zachowania i próby przekonania Cię do siebie przypominają bardziej postawę "chcę ją mieć i prędzej czy później ogiągnę cel", niż prawdziwą, szczerą i bezinteresowną miłość. Na mój gust ten facet swoim zachowaniem przypomina małego chłopczyka, który się uparł i koniecznie chce dostać upragnioną zabawkę. Żeby ją zdobyć zrobi wszystko... Tyle, że ten gość to nie małe rozkapryszone dziecko (oby), a Ty nie jesteś żadną maskotką do zabawy. Jesteś człowiekiem, który ma jakieś potrzeby, uczucia, spostrzeżenia, jakiś plan na życie. Czy ten pan zapytał Cię kiedykolwiek jakie masz marzenia, do czego dążysz i jak pragniesz to wszystko zrealizować? I czy w końcu Ty sama wiesz czego oczekujesz od siebie, innych i życia? Wejście w związek to nie wszysko, to tylko jeden krok więcej, ale potem trzeba być w nim długo i całym sobą. Trzeba bardzo kogoś kochać, żeby mieć nadzieję, że się uda przetrwać nie tylko te dobre chwile, ale też te trudne momenty zwątpienia, nieporozumień czy różnicy charakterów. A problemy zawsze będą, bo nie ma idealnych związków, tak jak i nie ma idealnych ludzi. Ale to miłość trzyma nas przy życiu i daje największe szczęście. Oczywiście, że możesz z kimś być z przyjaźni, przywiązania, szacunku czy litości. Ale skazując się na taki związek pozbawiasz się największej w życiu energii, jaką daje nam miłość, namiętność, pożądanie i seks. To wszystko powinno być naturalne, bezpośrednie i powinnaś to wszystko czuć nawet stojąc obok osoby, którą kochasz. Tak powinno reagować Twoje ciało na jej obecność, a reakcja ta powinna być podświadoma i w żaden sposób nie analizowana rozumem. Wtedy wszystko jest spontaniczne, naturalne i nie wymaga głębszej analizy. Kiedy coś takiego poczujesz, to już będziesz wiedziała, że to ten jedyny i uwierz mi, nie będziesz miała żadnych wątpliwości jak powinnaś się zachować i co zrobić z tą miłością.
|
2014-01-13, 10:04 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Dziękuję Wam bardzo!
Zdania podzielone. Ale ja skłaniam się ku temu by spróbować. Czasem mam tak, że zwyczajnie za nim tęsknię, chcę by mnie całował i jak najwięcej czułości itp. A czasem nie mogę na niego patrzeć, nie mam ochoty się z nim widzieć, nie chcę jego pocałunków. To normalne ? Spotkam się nim wkrótce. Zwrócę uwagę na to co mi przeszkadza a co nie... Co mogę zaakceptować na 100%, a co do zaakceptowania nie jest. Co wy na to ? Jedno pytanie : serce czy rozum ? |
2014-01-13, 10:12 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Serce czy rozum ? Czego warto posłuchać?
Jeżeli musisz się zastanawiasz i tak stawiasz pytanie, to ten facet nie jest dla Ciebie. To się albo wie i czuje, albo nie. Ty tego po prostu nie czujesz, ale masz chyba parcie na związek.
Poza tym bez sensu jest z kimś się wiązać, aby go zmieniać (aż tak; pewne zmiany na lepsze można uskutecznić, ale jeżeli chodzi o drobiazgi, a nie zasadnicze kwestie). |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:04.