Jakie studia dla "innej" humanistyki ?

[olciakko17]

Cześć dziewczyny !

Już za chwilę matura, a co za tym idzie późniejsze studia.
Codziennie szukam fajnych kierunków, przeglądam fora itd, ale nie da rady wszystkiego samemu ogarnąć, jeśli nie wie się o co chodzi.

Myślę nad administracją, polityką społeczną, politologią, socjologią, a nawet z innej beczki - logistyką, chociaż tutaj nie mam nawet o czym marzyć.

Moim problemem jest MATEMATYKA... co prawda zawsze dawałam radę na tą mocną dwójkę, ale no wiecie... Moją zaletą zaś jest to, że mam dobry kontakt z klientem, umiem sprzedać daną rzecz - mam małe doświadczenie :p - chciałabym więc iść na jakieś studia po których mogę założyć własną firmę, czy gdzie mogę być na stanowisku kierowniczym. Nie chcę iść na żadne zarządzania itd, bo moja siostra na to chodzi i nie podoba mi się to raczej.

Nie wiem sama na jakiej płaszczyźnie chciałabym studiować, moim marzeniem jest tylko wybrać kierunek dzięki któremu dam radę w życiu, dzięki, któremu będę mogła godnie żyć.

Jak myślicie, co powinnam wybrać jako humanistka z zapędami takimi jak wyżej (tj handel, kierowanie ludźmi itd) ?

Dodam, że umiem wszystko sama zorganizować - wyjazd, koncert, wszystko co się da :p

W razie co - zamierzam studiować w Warszawie

Pomóżcie

[201605301111]

Napisane przez olciakko17

Cześć dziewczyny !

Już za chwilę matura, a co za tym idzie późniejsze studia.
Codziennie szukam fajnych kierunków, przeglądam fora itd, ale nie da rady wszystkiego samemu ogarnąć, jeśli nie wie się o co chodzi.

Myślę nad administracją, polityką społeczną, politologią, socjologią, a nawet z innej beczki - logistyką, chociaż tutaj nie mam nawet o czym marzyć.

Moim problemem jest MATEMATYKA... co prawda zawsze dawałam radę na tą mocną dwójkę, ale no wiecie... Moją zaletą zaś jest to, że mam dobry kontakt z klientem, umiem sprzedać daną rzecz - mam małe doświadczenie :p - chciałabym więc iść na jakieś studia po których mogę założyć własną firmę, czy gdzie mogę być na stanowisku kierowniczym. Nie chcę iść na żadne zarządzania itd, bo moja siostra na to chodzi i nie podoba mi się to raczej.

Nie wiem sama na jakiej płaszczyźnie chciałabym studiować, moim marzeniem jest tylko wybrać kierunek dzięki któremu dam radę w życiu, dzięki, któremu będę mogła godnie żyć.

Jak myślicie, co powinnam wybrać jako humanistka z zapędami takimi jak wyżej (tj handel, kierowanie ludźmi itd) ?

Dodam, że umiem wszystko sama zorganizować - wyjazd, koncert, wszystko co się da :p

W razie co - zamierzam studiować w Warszawie

Pomóżcie

to lepiej sobie odpusc wszelkie socjologie, politologie i pokrewne :"D
naprawde uwazasz ze studia zagwarantuja ci kierownicze stanowisko?

[LunatyczkaBB]

Zacznij od tego, że jeżeli chcesz się dostać na dobre studia, to zdaj dobrze maturę. Chociaż teraz, to już za późno na myślenie o tym, bo matury już wkrótce.
"Mocne 2" z matmy, nie wróży raczej wysokiego wyniku z tego przedmiotu. A bez dobrze zdanej matury to możesz co najwyżej iść na wyższą szkołę lansu i bansu.

[201605300922]

Napisane przez LunatyczkaBB

Zacznij od tego, że jeżeli chcesz się dostać na dobre studia, to zdaj dobrze maturę. Chociaż teraz, to już za późno na myślenie o tym, bo matury już wkrótce.
"Mocne 2" z matmy, nie wróży raczej wysokiego wyniku z tego przedmiotu. A bez dobrze zdanej matury to możesz co najwyżej iść na wyższą szkołę lansu i bansu.

Zależy od poziomu liceum. W mojej klasie (biol-chem) dwóch chłopaków, którzy co semestr mieli zagrożenie z matmy, maturę podstawową napisali na 84 i 95%. 2 w mocnym liceum, a szczególnie u surowego nauczyciela, to jak 5 w słabym liceum i u nauczyciela, który nic nie wymaga.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Nadis

Zależy od poziomu liceum. W mojej klasie (biol-chem) dwóch chłopaków, którzy co semestr mieli zagrożenie z matmy, maturę podstawową napisali na 84 i 95%. 2 w mocnym liceum, a szczególnie u surowego nauczyciela, to jak 5 w słabym liceum i u nauczyciela, który nic nie wymaga.

Autorka sama napisała, że ma problemy z matmą. Więc to raczej nie jest kwestia mocnego liceum.

[olciakko17]

Moja matematyczka probowala zealizowac na podstawie poziom rozszerzony - jak sama mowila jest to jej zboczenie zawodowe. Co do zdania matury - jedna z trudniejszych probnych zaliczylam na 70% moglo byc i 90 ale spieszylam sie tego dnia do lekarza i nie sprawdzilam odpowiedzi, a poobilam glupie bledy.

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Co do odpowiedzi jednej z was o tym, ze ze slabo zdana matura mozna isc na wyzsza szkole lansu i bansu - tak jak napisalam, chce isc na zaoczne studia, wiec...

Btw moja znajoma majac kiepskie wyniki z matur - z matmy i polskiego 40% a z angielskiego ok 70% i chyba 50% z wosu dostala sie na dzienna socjologie i jakos sobie radzi.

[201605301111]

Napisane przez olciakko17

Moja matematyczka probowala zealizowac na podstawie poziom rozszerzony - jak sama mowila jest to jej zboczenie zawodowe. Co do zdania matury - jedna z trudniejszych probnych zaliczylam na 70% moglo byc i 90 ale spieszylam sie tego dnia do lekarza i nie sprawdzilam odpowiedzi, a poobilam glupie bledy.

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Co do odpowiedzi jednej z was o tym, ze ze slabo zdana matura mozna isc na wyzsza szkole lansu i bansu - tak jak napisalam, chce isc na zaoczne studia, wiec...

Btw moja znajoma majac kiepskie wyniki z matur - z matmy i polskiego 40% a z angielskiego ok 70% i chyba 50% z wosu dostala sie na dzienna socjologie i jakos sobie radzi.

dostanie sie na dzienna socjologie to nie jest wielki wyczyn

[olciakko17]

Hm, albo ktos chce sie posmiac albo czuje sie wieszczem piszac swoje posty.
Chce isc na studia zaoczne, nie dlatego, ze moge niedostac sie na dzienne, a dlatego, ze chce isc do pracy i zarabiac swoje pieniadze - mam wiele wejsc, dzieki czemu mam nadzieje, ze bedzie mi latwiej ja znalezc.
Napisalam post poniewaz stoje na rozstaju drog wybierajac kierunek studiow - nie mam bladego pojecia co w swiecie oprocz przedmiotow scislych i kierunkow z nimi zwiazanymi moze sie przydac...

Moze ktos wiec ukierunkowac swoje rady i pomoc mi na tyle dobrze, ze decyzja o podjeciu danych studiow nie bedzie pochopna ?

Potrzebuje rady i zrozumienia, a nie ironicznych odpowiedzi - prawdopodobnie od zazylych "intelektualistow".

[Pigeons]

Napisane przez olciakko17

Hm, albo ktos chce sie posmiac albo czuje sie wieszczem piszac swoje posty.
Chce isc na studia zaoczne, nie dlatego, ze moge niedostac sie na dzienne, a dlatego, ze chce isc do pracy i zarabiac swoje pieniadze - mam wiele wejsc, dzieki czemu mam nadzieje, ze bedzie mi latwiej ja znalezc.
Napisalam post poniewaz stoje na rozstaju drog wybierajac kierunek studiow - nie mam bladego pojecia co w swiecie oprocz przedmiotow scislych i kierunkow z nimi zwiazanymi moze sie przydac...

Moze ktos wiec ukierunkowac swoje rady i pomoc mi na tyle dobrze, ze decyzja o podjeciu danych studiow nie bedzie pochopna ?

Potrzebuje rady i zrozumienia, a nie ironicznych odpowiedzi - prawdopodobnie od zazylych "intelektualistow".

W świece jest miejsce zarówno dla humanistów jak i umysłów ścisłych jeżeli są oni fachowcami w swojej dziedzinie.

Za sam tytuł inżyniera pracodawcy nie będą się na Ciebie rzucać bo liczy się głównie to co umiesz. Tak samo w przypadku humanisty, jeżeli ktoś w trakcie studiów robi staże/praktyki, udziela się w kołach naukowych, stowarzyszeniach studenckich, uczy się dodatkowo języków itd. a przede wszystkim wie co po tych studiach chce robić to pracę znajdzie.

[olciakko17]

Mam zapał i chcę robic wszystko aby moja przyszlosc wygladala dobrze. Mam rowniez zamiar zapisac sie na roczne kursy dzieki ktorym zostane m.in. technikiem ekonomista i moze technikiem rachunkowosci. Jesli mi sie spodoba zrobie tego wiecej, ale poki co planuje rownolegle uczeszczac na te.
Co do stazu - jak najbardziej. Moglam isc juz tydzien temu na staz do sądu, ale niestety zrezygnowalam - nauka do matury jest dla mnie teraz najwazniejsza (i nie, nie jestem z tych ktorzy ucza sie tydzien przed).

Myslicie wiec ze administracja to dobry wybor ? Moze jakas resocjalizacja czy inne nauki spoleczne ? Siedze w tym i siedze i nadal nic nie wiem....

[neia]

Po tym co tu przeczytałam, przyszła mi na myśl psychologia, a później praca w PR albo HR. Tyle, że studiowanie psychologii nie jest tanie.

[olciakko17]

Jak to mowi moja mama : "ty sama potrzebujesz psychologa" hahaha. Ale juz tak na prawde... Nie kreci mnie to niestety. Moge pracowac z dziecmi itd, ale psychologia mnie nie interesuje...
Hm. Chcialabym cos bardziej hmm WOW ? Polityka spoleczna to chyba kiepski wybor ? I caly czas dreczy mnie ta administracja. Co w ogole potym mozna robic ? Czytalam w internecie u troche sie orientuje, ale chcialabym zaczerpnac wiedzy od ludzi ktorzy studiuja itd...

[alex24112]

Polityka społeczna to podobno shit, a poza tym raczej nie wiąże się z zarządzaniem firmą, już bardziej ta psychologia a potem jakieś studia podyplomowe, kursy itp itd.

Jakie znasz języki i na jakim poziomie?

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Co do administracji to czytałam, że to gorsze prawo. Masz wiedzę trochę mniejszą niż prawnik, ale nauki jest dużo, a potem kończy się jako nikt.
Jak chcesz iść na administrację to lepiej idź na prawo a potem rób podyplomówki z jakiegoś PR, zarządzania czy coś w tym stylu.

[olciakko17]

A dam radę na prawie ? Zeby nie bylo tak, ze pojde na prawo, a dojde na lewo :p

Wiem ze ja sama powinnam ocenic czy dam rade, ale sama nie wiem. Na prawie sa jakies specjalizacje ? Nie powinnam juz od teraz umiec historii i wosu i miec wszystkie kodekst w jednym palcu ? Jak jest z dostaniem sie na zsoczne prawo ? Listy nie sa zapchane ?

Co do jezykow to w szole mialam angielski i umiem go na poziomie komunikatywnym, ale nadal sie ksztalce i mam zamiar zapisac sie na kurs angielskiego po maturze.

[alex24112]

Napisane przez olciakko17

A dam radę na prawie ? Zeby nie bylo tak, ze pojde na prawo, a dojde na lewo :p

Wiem ze ja sama powinnam ocenic czy dam rade, ale sama nie wiem. Na prawie sa jakies specjalizacje ? Nie powinnam juz od teraz umiec historii i wosu i miec wszystkie kodekst w jednym palcu ? Jak jest z dostaniem sie na zsoczne prawo ? Listy nie sa zapchane ?

Co do jezykow to w szole mialam angielski i umiem go na poziomie komunikatywnym, ale nadal sie ksztalce i mam zamiar zapisac sie na kurs angielskiego po maturze.

Nie ma czegoś takiego jak zaoczne prawo, ew. na UW jest wieczorowe, płatne. Specjalizacji nie ma, po prawie jest aplikacja, ale nie każdy się na nią dostaje no i nie jest obowiązkowa.
Co do prawa i warunków przyjmowania to wszędzie są różne. Na UW na dzienne trzeba mieć 2 przedmioty rozszerzone spośród np. historii, wosu, filozofii i czegoś tam jeszcze +angielski, polski i matma najlepiej R, na UMK zdaje się tylko podstawy polskiego, angielskiego i matematyki, ale przez to trzeba mieć ok. 90% z każdej podstawy, żeby się dostać. Na inne uniwerki musiałabyś powchodzić na irk i popatrzeć jakie są warunki przyjęcia.

Kodeks jasne, że nie, zwłaszcza, że kodeksy też mają swoje rodzaje. Po to się idzie na prawo, żeby się ich wyuczyć.

[olciakko17]

No wlasnie... Pisze ze ide na sto procent na zaoczne wiec....

[viva91]

Napisane przez olciakko17

Cześć dziewczyny !

Już za chwilę matura, a co za tym idzie późniejsze studia.
Codziennie szukam fajnych kierunków, przeglądam fora itd, ale nie da rady wszystkiego samemu ogarnąć, jeśli nie wie się o co chodzi.

Myślę nad administracją, polityką społeczną, politologią, socjologią, a nawet z innej beczki - logistyką, chociaż tutaj nie mam nawet o czym marzyć.

Moim problemem jest MATEMATYKA... co prawda zawsze dawałam radę na tą mocną dwójkę, ale no wiecie... Moją zaletą zaś jest to, że mam dobry kontakt z klientem, umiem sprzedać daną rzecz - mam małe doświadczenie :p - chciałabym więc iść na jakieś studia po których mogę założyć własną firmę, czy gdzie mogę być na stanowisku kierowniczym. Nie chcę iść na żadne zarządzania itd, bo moja siostra na to chodzi i nie podoba mi się to raczej.

Nie wiem sama na jakiej płaszczyźnie chciałabym studiować, moim marzeniem jest tylko wybrać kierunek dzięki któremu dam radę w życiu, dzięki, któremu będę mogła godnie żyć.

Jak myślicie, co powinnam wybrać jako humanistka z zapędami takimi jak wyżej (tj handel, kierowanie ludźmi itd) ?

Dodam, że umiem wszystko sama zorganizować - wyjazd, koncert, wszystko co się da :p

W razie co - zamierzam studiować w Warszawie

Pomóżcie

Na stanowisku kierowniczym najłatwiej znaleźć się nie idąc na studia.
Brzmi niedorzecznie? A jednak to prawda. Swój początkowo mały biznes zakładają ludzie dobrzy w swoim fachu, mechanicy, kucharze itd.

Jak się chce założyć np. firmę zajmującą się doradztwem ubezpieczeniowym no to ok, jakieś studia z finansów trzeba mieć. Choć w sumie, zawsze możesz zatrudnić ludzi z odpowiednim wykształceniem, a sama mieć tylko ogóle rozeznanie w temacie.

Ale no właśnie, nie warto iść na studia, które nauczą jak zakładać firmę, bo tego możesz się nauczyć na miesięcznym weekendowym kursie z przedsiębiorczości. Lepiej nauczyć się fachu, usługi, którą będziesz potem w tej firmie świadczyć.

Twoje kierunki są takim sztandarowym przykładem nieopłacających się kierunków, zawsze od wszystkiego jest wyjątek oczywiście, no ale patrząc na sprawę ogólnie...

No i załóżmy, że pójdziesz na taką socjologię. Potem będziesz chciała założyć firmę - jakie usługi z wiedzą socjologiczną będziesz świadczyć?
Jedyne sensowne rozwiązane kojarzy mi się z marketingiem, ale teraz jest tyle firm tego typu, że naprawdę wiele trzeba, żeby się wybić i utrzymać się z takiej pracy.

Administracja to w zasadzie kierunek, po którym możesz wylądować wszędzie tam, gdzie trzeba odbierać telefony, obsługiwać ksero i przygotowywać i wydawać papierki. Czyli w zasadzie coś, do czego studiów nie potrzeba. Szczególnie kłaniają się tu urzędy. Tylko weź się wbij do pracy w urzędzie, jak tam od 20 lat te same panie na stołkach siedzą i przez następne 20 lat jeszcze siedzieć będą...

[alex24112]

Zgadzam się z viva91

[viva91]

Napisane przez olciakko17

Mam zapał i chcę robic wszystko aby moja przyszlosc wygladala dobrze. Mam rowniez zamiar zapisac sie na roczne kursy dzieki ktorym zostane m.in. technikiem ekonomista i moze technikiem rachunkowosci. Jesli mi sie spodoba zrobie tego wiecej, ale poki co planuje rownolegle uczeszczac na te.

Co do technika ekonomisty, to sama miałam takie plany, ale nie wyszło. W jakim mieście chcesz na to iść? Napisz maile do szkół policealnych i dowiedz się, czy w zeszłym roku otwarto u nich ten kierunek. U mnie się nie udało, bo nie zebrała się grupa. I tak było w każdej szkole... Najczęściej technik ekonomista jest płatny, a rachunkowości bezpłatny, więc każdy ucieka na ten drugi.

A jeszcze odnośnie administracji, mam wielu znajomych po tym kierunku, jedna koleżanka pracuje w dziale ksiąg wieczystych, druga na poczcie. Pozostali szukają pracy w zawodzie.

[olciakko17]

Viva91 - dziekuje za rzeczowa odpowiedz. Mimo wyciagniecia wnioskow z tego co napisalas nadal kompletnie nie potrafie sie ukierunkowac. Powiem otwarcie : na jakie studia - mniej wymagajace (chodzi o wszelkie scisle) isc aby potem byc kims i miec cos ? Logistyka mediow ? Prawo ? A moze politologia... Kompletnie sie w tym zagubilam bo kompletnie nie wiem co chce robic w zyciu oprocz dobrego zarabiania... Prosze, jesli ktos moze podsumowac to co pisalam i wziac pod uwage wszelkie uwagi jakie zawarlam w swoich wypowiedziach i przedstawic kierunki studiow na ktore warto isc bede niezmiernie wdzieczna.

Wiem, ze wiele wynagam ale zalezy mi bardzo aby wreszcie sie jakos ukierunkowac.

[viva91]

Napisane przez olciakko17

Viva91 - dziekuje za rzeczowa odpowiedz. Mimo wyciagniecia wnioskow z tego co napisalas nadal kompletnie nie potrafie sie ukierunkowac. Powiem otwarcie : na jakie studia - mniej wymagajace (chodzi o wszelkie scisle) isc aby potem byc kims i miec cos ? Logistyka mediow ? Prawo ? A moze politologia... Kompletnie sie w tym zagubilam bo kompletnie nie wiem co chce robic w zyciu oprocz dobrego zarabiania... Prosze, jesli ktos moze podsumowac to co pisalam i wziac pod uwage wszelkie uwagi jakie zawarlam w swoich wypowiedziach i przedstawic kierunki studiow na ktore warto isc bede niezmiernie wdzieczna.

Wiem, ze wiele wynagam ale zalezy mi bardzo aby wreszcie sie jakos ukierunkowac.

Prosisz nas o coś niemożliwego. Najprędzej odpowie Ci na to wróżka.

A pogrubione - na każde i na żadne. To, czy będzie się kimś i będzie się miało coś zależy od człowieka, kwestia mega indywidualna. Bezrobotny bez wykształcenia może zostać kimś, jeśli jest obrotny.

[olciakko17]

Dobra w takim razie idę na technologię drewna na SGGW

[viva91]

Napisane przez olciakko17

Dobra w takim razie idę na technologię drewna na SGGW

kierunek jak każdy inny, jak ktoś ma plan jak wykorzystać taką wiedzę to jak najbardziej.

[olciakko17]

Kurcze, a mnie nadal korci ta socjologia.

Studia przygotowują specjalistów do pracy w:

-różnego rodzaju instytucjach i organizacjach społecznych;
-instytutach badania opinii publicznej;
-przedsiębiorstwach badań rynkowych;
-agencjach reklamowych;
-organizacjach pozarządowych;
-instytucjach resocjalizacyjnych;
-instytucjach pomocy społecznej;
-placówkach oświatowych i kulturalnych;
-mediach, wydawnictwach prasowych, radiu, telewizji, reklamie;
-zakresie działalności public relations;
-firmach doradztwa personalnego;

[viva91]

Napisane przez olciakko17

Kurcze, a mnie nadal korci ta socjologia.

Studia przygotowują specjalistów do pracy w:

-różnego rodzaju instytucjach i organizacjach społecznych;
-instytutach badania opinii publicznej;
-przedsiębiorstwach badań rynkowych;
-agencjach reklamowych;
-organizacjach pozarządowych;
-instytucjach resocjalizacyjnych;
-instytucjach pomocy społecznej;
-placówkach oświatowych i kulturalnych;
-mediach, wydawnictwach prasowych, radiu, telewizji, reklamie;
-zakresie działalności public relations;
-firmach doradztwa personalnego;

Tekst ze strony uczelni lub ogólnych stron o kierunkach studiów?

Poczytaj fora studentów/absolwentów. Pooglądaj oferty pracy. Popytaj, ile absolwentów socjologii pracuje w którymś z wymienionych miejsc, jakie podałaś. Po zebraniu takich informacji dopiero podejmuj decyzję.

[olciakko17]

Ehh, dobra. Nic więcej nie chcę wiedzieć. Trafię tam gdzie trafię, najwyżej będę zajmowała lożę bezrobotnych jeśli nie ma dla mnie studiów w tym kraju. Socjologia nie, administracja nie, prawo - nie ma opcji, politologia nie... Nie nadaję się nigdzie, dlatego muszę jeszcze dobrze się zastanowić i wybrać coś sensownego.

Aha, a czy ktoś z was wybrał jakieś studia humanistyczne, z których jest szczerze zadowolony ? Dodam też, że zazwyczaj na studia idzie się dla papierka, więc nie wiem, czy nie zrobię tego samego...

[viva91]

Napisane przez olciakko17

Ehh, dobra. Nic więcej nie chcę wiedzieć. Trafię tam gdzie trafię, najwyżej będę zajmowała lożę bezrobotnych jeśli nie ma dla mnie studiów w tym kraju. Socjologia nie, administracja nie, prawo - nie ma opcji, politologia nie... Nie nadaję się nigdzie, dlatego muszę jeszcze dobrze się zastanowić i wybrać coś sensownego.

Aha, a czy ktoś z was wybrał jakieś studia humanistyczne, z których jest szczerze zadowolony ? Dodam też, że zazwyczaj na studia idzie się dla papierka, więc nie wiem, czy nie zrobię tego samego...

Przypominam, że studia nie są obowiązkowe.

Studia zazwyczaj dla papierka - nie uogólniaj proszę. Nie wiesz, co motywuje innych do podjęcia studiów.

Nie napisałam też, że socjologia nie. Napisałam, abyś nie sugerowała się reklamą kierunku, którą opracowują specjaliści od reklamy, bo im za to płacą, żeby wszystko "sprzedali". Jak w reklamie Ci mówią, że ten proszek usunie każdą plamę to w to wierzysz? Trzeba spojrzeć na to obiektywnie.

[olciakko17]

Napisane przez viva91

Przypominam, że studia nie są obowiązkowe.

Studia zazwyczaj dla papierka - nie uogólniaj proszę. Nie wiesz, co motywuje innych do podjęcia studiów.

Nie napisałam też, że socjologia nie. Napisałam, abyś nie sugerowała się reklamą kierunku, którą opracowują specjaliści od reklamy, bo im za to płacą, żeby wszystko "sprzedali". Jak w reklamie Ci mówią, że ten proszek usunie każdą plamę to w to wierzysz? Trzeba spojrzeć na to obiektywnie.

Zazwyczaj - to nie uogólnienie. Napisałam tak bo ostatnio w telewizji ktoś wypowiadał się na temat studentów, którzy właśnie przeważnie idą na studia żeby mieć papier i nie wstydzić się przed znajomymi brakiem wykształcenia.

Przepraszam też, ale Twoje rady póki co nic nie wniosły w moje życie, wiem tyle co wiedziałam i nadal nie wiem nic, więc wyluzuj bo z tego co piszesz, nie warto iść nigdzie bo a to tu źle, a to tu niedobrze, a to po tych studiach nie ma pracy...

Poprosiłam o pomoc w doborze studiów, otrzymałam listę tego czego nie powinnam zrobić bo i tak jestem tępym humanem (wiem, że nikt tak nie napisał, ale parafrazuję) i na co nie pójdę i tak będę służyła ścisłowcom.

Nikt nie powiedział mi czy ZAOCZNIE mogę studiować coś, dzięki czemu osiągnę chociaż minimum.

Jeśli studiujecie, macie rozeznanie. Moi znajomi chodzą na AON, zarządzanie, logistykę mediów - przez co nie mogę nawet rozeznać się w innych kierunkach bo nikt nic nie wie. W internecie też raz piszą, że dane studia są super i opłacalne, a niżej widzę opinie, że nie opłaca się bo to strata i czasu i pieniędzy.

Jestem w tym momencie młoda i skołowana... Nie wiem nic i nie wiem dokąd mam zmierzać.

Dziękuję mimo to za wszystkie odpowiedzi. Widzę jednak, że w tym kraju ludzie wolą "ukłuć" niżeli pomóc i doradzić.

Pozdrawiam.

[ewanka1989]

Napisane przez olciakko17

Kurcze, a mnie nadal korci ta socjologia.

Studia przygotowują specjalistów do pracy w:

-różnego rodzaju instytucjach i organizacjach społecznych;
-instytutach badania opinii publicznej;
-przedsiębiorstwach badań rynkowych;
-agencjach reklamowych;
-organizacjach pozarządowych;
-instytucjach resocjalizacyjnych;
-instytucjach pomocy społecznej;
-placówkach oświatowych i kulturalnych;
-mediach, wydawnictwach prasowych, radiu, telewizji, reklamie;
-zakresie działalności public relations;
-firmach doradztwa personalnego;

Socjologia Jaaaasne, niezła reklama kierunku ze strony ERK lub IRK Już widzę rzesze absolwentów socjologii w pracy w mediach. Trzeba umieć się wybić. Znam osoby po dziennikarstwie, które nie mogą nigdzie znaleźć pracy, ewentualnie w malutkich, lokalnych gazetkach.
Socjologia to chyba jeden z najgorszych kierunków, a żeby jeszcze płacić za niego zaocznie
Jeśli nie wiesz na co chcesz iść to na pewno odradzam prawo - bo widać, że nie masz o tym pojęcia ani takich chęci żeby przebrnąć przez prawo, zapewne umrzesz tam z nudów jeśli Cię to nie interesuje.


Chyba czas dorosnąć, bo wybacz ale masz nieco naiwne podejście. Każdy chciałby wiedzieć na jaki kierunek pójść żeby dobrze zarabiać. Obecnie gwarantuje to tylko chyba medycyna i stomatologia. Ewentualnie wyspecjalizowane kierunki ścisłe. Żeby pracować na kierowniczym stanowisku czy zakładać własną działalność wcale nie trzeba iść na studia. Trzeba mieć pomysł na siebie, swoją działalność i go realizować.

[201605300922]

Napisane przez olciakko17

Zazwyczaj - to nie uogólnienie. Napisałam tak bo ostatnio w telewizji ktoś wypowiadał się na temat studentów, którzy właśnie przeważnie idą na studia żeby mieć papier i nie wstydzić się przed znajomymi brakiem wykształcenia.

Przepraszam też, ale Twoje rady póki co nic nie wniosły w moje życie, wiem tyle co wiedziałam i nadal nie wiem nic, więc wyluzuj bo z tego co piszesz, nie warto iść nigdzie bo a to tu źle, a to tu niedobrze, a to po tych studiach nie ma pracy...

Poprosiłam o pomoc w doborze studiów, otrzymałam listę tego czego nie powinnam zrobić bo i tak jestem tępym humanem (wiem, że nikt tak nie napisał, ale parafrazuję) i na co nie pójdę i tak będę służyła ścisłowcom.

Nikt nie powiedział mi czy ZAOCZNIE mogę studiować coś, dzięki czemu osiągnę chociaż minimum.

Jeśli studiujecie, macie rozeznanie. Moi znajomi chodzą na AON, zarządzanie, logistykę mediów - przez co nie mogę nawet rozeznać się w innych kierunkach bo nikt nic nie wie. W internecie też raz piszą, że dane studia są super i opłacalne, a niżej widzę opinie, że nie opłaca się bo to strata i czasu i pieniędzy.

Jestem w tym momencie młoda i skołowana... Nie wiem nic i nie wiem dokąd mam zmierzać.

Dziękuję mimo to za wszystkie odpowiedzi. Widzę jednak, że w tym kraju ludzie wolą "ukłuć" niżeli pomóc i doradzić.

Pozdrawiam.

No ale zrozum, że zwyczajnie nie ma studiów, które są mały wymagające, nie jest się na nie bardzo trudno dostać i jednocześnie są po nich obligatoryjnie wspaniałe perspektywy, a już na pewno żadne studia nie kształcą na kierownika. Praca jest choćby po ekonomii na SGH, po tej uczelni ludzie zwykle mają dobrze płatną pracę w korporacjach, część pracuje już na studiach. Ale matma tam nie jest ,,prosta łatwa i przyjemna".
Prawda taka, że i po bibliotekoznawstwie można zarabiać kokosy, jeśli się nie pracuje w zawodzie. Często po prostu potrzebne jest wykształcenie wyższe, ale już nie konkretny kierunek. Nie znamy Cię, nie mamy jak Ci powiedzieć, że ,,idź na prawo/psychologię/x", a Ty oczekujesz listy kierunków i opisu każdego z nich. Moim zdaniem, jak chcesz pracować w korpo czy innej dużej firmie, to najlepiej mieć w miarę konkretne studia - finanse, ekonomię, prawo, filologię obcą, a nie jakieś socjologie czy kulturoznawstwa.