Moja historia. Prośba o pomoc

[__Olka__]

Hej dziewczyny, a co to znaczy "czysta miska"?

Shiva: nie załamuj się, gdy raz na jakiś czas zdarzy Ci się zjeść czekoladę czy coś w tym rodzaju - po prostu się zdarza. Ważne tylko, by po jej zjedzeniu nie nastapiała taka sytuacja, że stwierdzisz, że dieta "jest już bez sensu" i będziesz objadać się słodyczami codziennie.
Mi też raz na jakiś czas zdarzy się zjeść coś słodkiego: a to mnie ktoś poczęstuje urodzinowym ciastem, a to ktoś przyniesie czekoladki do kawy - i ok, poczęstuje się, zjem. Byleby nie czynić z tego codziennego nawyku.

Nie jestem dietetyczką, ale z Twojej diety usunęłabym zbędny tłuszcz: wyeliminowałabym masło, oleje, oliwę (i czerpała tłuszcz jedynie z ryb, nasion, orzechów, awokado itp.). Ewentualnie można by skropić sałatke max łyżeczką oliwy. Zrezygnowałabym taże całkowicie ze smażenia. Plus na kolację jadła raczej sałatki/twarogi/lekkie rzeczy (a nie naleśniki smażone na oleju itd...).

Spróbuj wprowadzic to w życie i poczekać miesiąc na efekty.

[Fionka_31]

oliwa i masło to zdrowe tłuszcze
a kolacja powinna być lżejsza ale nie może być to sałatka. chyba ze z kurczakiem i kasza przecież większości warzyw nie włączamy do bilansu

a czyszczenie miski to wyeliminowanie wszystkich mocno przetworzonych produktów . trzymanie się pewnych zasad i pilnowanie rozkładu bwt

[__Olka__]

No to w sumie powinnam się chyba bardziej podszkolić... Nie wiedziałam, że warzyw nie wlicza się do bilansu, chyba nie zwróciłam na to uwagi.

Zgadzam się absolutnie, że masło i oliwa to zdrowe tłuszcze, tylko że z nimi też trzeba uważać. Ja zawsze chętnie grubo smarowałam chleb masełkiem, dodawałam do jajecznicy, a oliwą podlewałam to i tamto... Teraz używam o wiele mniej i jest ok.

Z ilością tłuszczu też chodziło mi o to, że do pewnego momentu nie zdawałm sobie sprawy z ilości tłuszczu w poszczególnych produktach, np. kiedyś do sałatki dodawałam serek włoski Capri, który w 100 g ma ok 260 kcal i 20,5 g tłuszczu, a nasz twaróg (chudy) ma w 100 g 111 kcal i tylko 0,50 g tłuszczu --> z tego typu rzeczy jem teraz tylko chudy twaróg Mozarella ma np. podobnie do Capri

Albo sałatki (niby takie małokaloryczne) podlewałam mocno oliwą, a gdy zobaczyłam, że oliwa ma w 100 ml 822 kcal i 91 g tłuszczu, to zamieniłam na jogurt naturalny, który w 100 g m 57 kcal i 2,5 g tłuszczu

[Shiva]

Wracam, po dłuższej przerwie. Do połowy sierpnia ćwiczyłam siłowy. Później urlop I przerzuciłam się na Nordic.
Od września postanowiłam odstawić Eutyrox wiem zaraz mnie zlinczujecie ale nie widziałam, żadnej różnicy.
Po miesiącu zrobiłam badania I wyniki są następujące:
-tsh 2,43 norma 0,27-4,2
- ft3 3,93 norma 2-4,4
-ft4 1,2 norma 0,92-1,7
- anty tpo 248,3norma 0-34

I już sama nie wiem brać eutyrox czy nie. Jakbym trafiła na dobrego endo z cała pewnością bym się skonsultowała....
Od miesiąca odstawiłam gluten I zaczęłam suplementację: omega 3 I wit. d
Narazie żadnej różnicy nie widzę oprócz tego, że mam wrażenie, że znowu przytyłam.
Nie wiem co robić.

[__Olka__]

Moim zdaniem nie powinnaś odstawiać Eutyroxu bez konsultacji z lekarzem. Nagłe odstawienie może mieć niefajne skutki (także dla przemiany materii). Ja bym najpierw znalazła dobrego i polecanego endokrynologa w Twoim mieście, przed wizytą zrobiła sobie jeszcze raz wszystkie badania i przedstawiła mu razem z historią choroby.

I jak pisałyśmy wcześniej: zbilansowana, różnorodna dieta + ruch + konsekwencja i cierpliwość.

Jak Ci szło przez ten czas, gdy ostatnio pisałyśmy?

[Shiva]

Napisane przez __Olka__

Moim zdaniem nie powinnaś odstawiać Eutyroxu bez konsultacji z lekarzem. Nagłe odstawienie może mieć niefajne skutki (także dla przemiany materii). Ja bym najpierw znalazła dobrego i polecanego endokrynologa w Twoim mieście, przed wizytą zrobiła sobie jeszcze raz wszystkie badania i przedstawiła mu razem z historią choroby.

I jak pisałyśmy wcześniej: zbilansowana, różnorodna dieta + ruch + konsekwencja i cierpliwość.

Jak Ci szło przez ten czas, gdy ostatnio pisałyśmy?

Probelm w tym, że nie potrafię znaleźć dobrego endo w okolicach. Ten do którego chodziłam dotychczas zlecał badania tylko tsh i ft4 - po wpisie Rzabby postanowiłam dodatkowo zrobić ft3.
Może, któraś z Was zna i może polecić dobrego endokrynologa na Śląsku??
Tak jak pisałam od ponad miesiąca a dokładnie od 1.09 odstawiłam gluten i cukier. Jeśli muszę dodać do jakiejś potrawy cukru to używam ksylitol, miód lub syrop klonowy, ale to się zdarza rzadko. Na pewno czuje się nadal ocięzała i wydaje mi się przytyłam. Efektów i postępów zero. Nieiwem co robię nie tak...

[Call girl]

Z mojej strony mogę doradzić tylko tyle, że:
- przy niedoczynności da się schudnąć chociaż u mnie to zajęło dłuższą chwilę ale w końcu chudnę
- podstawą w twojej chorobie musi być dieta, która powinna być bez glutenu oraz nabiału ponieważ obydwie rzeczy wpływają na przeciwciała, które im więcej ich masz tym bardziej atakują tarczycę. Im bardziej atakują tarczycę tym mniejszą masz tarczycę tym większy problem masz.

- nie odstawiaj leku to tylko może zaszkodzić a nic nie pomoże
- zrób dodatkowe badania niedoborów: żelazo, wit B12, wit D3,
- przy niedoczynności bardzo często w parze lubi iść cukrzyca warto zrobić krzywą cukrową
- jeżeli puchniesz możesz mieć zaburzoną prolaktynę, można na własną rękę sprawdzić
- dodatkowo poczytaj: http://www.tlustezycie.pl/p/blog-page_10.html laska ma wiedzę i jest dobra na początek, abyś wiedziała co masz robić

Niestety z tarczycą fikać nie należy bo może nam zniszczyć życie, sama walczyłam rok czasu aby w końcu ćwiczenia przynosiły efekt i abym chudła. Dopóki nie uregulujesz hormonów i nie wprowadzisz diety nie ma się co czarować, że się schudnie.

[haneczka28]

Mam tez podobny problem ja rozwiazalam to w ten sposob ze staram sie codziennie biegac chociaz z 30 min