2014-09-29, 09:08 | #31 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Moja współlokatorka tak robiła do czasu aż się mandacik nie trafił...potem zaczęła wychodzić. Mam nadzieję,że ten pies przynajmniej kaganiec ma |
|
2014-09-29, 09:43 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Ale posiadanie kota lub psa, (a zwłaszcza psa) od urodzenia znacząco zmniejsza "szansę" na alergie wszelakie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2014-09-29, 13:54 | #33 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
|
2014-09-29, 16:39 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
|
2014-09-29, 16:41 | #35 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
To o nieprawda z tym brakiem alergii jeśli jest kontakt ze zwierzęciem. Ja jestem przykładem. Mam koty od trzech lat a reakcje alergiczne od roku
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-09-29, 18:05 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Przecież zawsze są jakieś wyjątki, statystycznie szanse na alergie są mniejsze jeśli dziecko posiada zwierzaka od urodzenia, ale najlepszy do tego jest pies. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2014-09-29, 18:08 | #37 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
żebyś się nie zdziwiła, moja ciocia musiała psa oddać bo moja kuzynka z roku na rok coraz gorzej się przy nim czuła.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-09-29, 19:42 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Więc tłumaczę, że wyjątki zawsze były i będą. Polecam wywiad z alergologiem w "Wysokich Obcasach Extra", jakieś trzy, cztery numery temu. Edit: A mój kuzyn od urodzenia miał kota i psa, dzisiaj ma 27 lat i zero alergii. Nie ma sensu przerzucać się przykładami. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2014-09-29 o 20:31 |
|
2014-09-30, 07:19 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
pewnie,że bywa i tak,ale ogólnie Wika ma rację
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2014-09-30, 08:11 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Ja mam 2 koty i 2 świnki morskie Koty boją się malucha
__________________
Jesteś! |
|
2014-09-30, 12:25 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Jak ktoś chce zwierzaka, to musi się przyjrzeć swojej rodzinie, bo zwierzak nie jest dla dziecka! Czy mamy miejsce dla istoty, która ma swój charakter, która potrafi żyć ponad 10lat (czyli jak spędzamy wakacje, czy mamy znajomych rodzinę która chętnie pomorze), która brudzi (z kuwety wypada żwirek, z mordy kapie na podłogę woda, łapy/łapki lubią chodzić po świeżo umytej podłodze), choruje ( w liczyć wizyty u weta, czy damy radę wtedy się poświęcić, psu/kotu podawać leki o wyznaczonej godzinie, pilnować szczepień) ale też potrafi chodzić za człowiekiem krok w krok, szczekać/miałczeć, gubi sierść (a ta lubi fruwać w powietrzu nawet gdy się odkurza itd.), roznoszą swoje zabawki po domu, a czasem bawią się też dziecka zabawkami. I pies i kot to duży obowiązek, wyzwanie, ale też miłość bezwarunkowa, oraz darmowe ubawy po pachy |
|
2014-09-30, 13:37 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Ja mam 2 psy i dziecko. Psy byly pierwsze. Dodatkowo mieszkam w bloku. Wszystko jest do ogarniecia, ale "z poczatku" latwiej jak ktos pomaga.
Psy miałam odchowane jak urodzilo sie dziecko i to byl dla mnie ogromny plus. Rano wychodzi z nimi mąż przed praca, czasem ja w poludnie. Pisze czasem, bo nie chce tego rytualu wprowadzic na stale, gdyz wracam do pracy. Zreszta jak pracowalam siedzialy same i jest ok. Generalnie maja po 3-4 spacery dziennie. Dziecko pakuje w nosidlo i idziemy, a jak jest maz to znosi wózek i psy ida z nami. Samej kobiecie, bez niczyjej pomocy moze byc ciezko Ogólnie moje psy uwielbiają dziecko, a on je. Nie raz kupa smiechu, czesto spia razem
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... Edytowane przez motylek1007 Czas edycji: 2014-09-30 o 13:38 |
2014-09-30, 18:24 | #43 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Co do tematu to my psa wzieliśmy, jak córa miała 1.5 roku. Nie chodziła do żłobka, więc początki były trudne, bo trzeba było targać dziecko i psa kilka razy dziennie. Obecnie pies ma 3 lata, pojawiła się młodsza córka, starsza chodzi do przedszkola. Psa przyzwyczailiśmy do tego, że wychodzi na dwór o 7 rano i 16tej, więc jeśli ja nie mogę z nim wyjść to nie ma tragedii. Aczkolwiek staram się wychodzić codziennie. Smycz przyczepiam do paska od spodni, więc nie mam większego problemu z ogarnięciem wózka i psa na dworze Na czas naszych wakacji piesek wędruje do teściów, którzy mają ogród i 3 psy, więc pies za nami nie tęskni Nie żałuję, że zdecydowaliśmy się na psa i nigdy nie odczułam, że jest ona dla nas ciężarem |
|
2014-09-30, 19:59 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
I teraz tak, jesli chocby jedno z rodzicow ma alergie, to czesto mowy nie ma o zwierzeciu w domu, wiec nie ma mowy o tym, zeby przez obecnosc zwierza wyeliminowac skolonnosc do alergii. A jesli w domu nie ma alergi to jest wielce prawdopodobne, ze alergii dziecko miec nie bedzie czy zwierz bedzie czy nie. To co glosza niektorzy alergolodzy jest ladne piekne, owszem, ale nie biora oni pod uwage wlasnie tej dziedzicznosci alergii. I tego, ze w domach rodzicow alergikow zwierzat nie ma, wiec nie bardzo wiadomo jak posiadanie zwierza naprawde wplywa na dziedziczna sklonnosc do alergi.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2014-09-30 o 20:01 |
|
2014-09-30, 21:37 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Ani ja, ani mąż, ani nikt z rodziny nie ma alergii, ale swego czasu przez chwilkę zainteresowałam się tematem, żeby zamknąć dziób rodzinie męża, to ludzie, którzy w życiu nie mieli zwierząt i były gadki o tym, że co z kotami, jak dziecko.. Na szczęście nie ośmielili się sugerować, że mamy je oddać, bo bym im chyba wydrapała oczy.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2014-10-01, 06:53 | #46 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Dziedziczy się chyba skłonność do alergii ogólnie a nie skłonność do alergii na konkretne rzeczy. |
|
2014-10-01, 08:04 | #47 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
To tak jak z piciem wapna przy alergii. Jedni alergolodzy sklaniaja sie ku teorii, ze picie wapna nie pomaga (sa takie badania) a inni, ze pomaga (tez sa badania ) Cytat:
Napisalam, ze "czesto" nie maja. To calkiem co innego. Nie nie robilam badan, nie wiem jak "czesto" i nie wiem jaki jest to procent rodzicow. Wiem jednak, ze slowo "czesto" nie oznacza tego samego co slowo "nie moga". Sorry,a le mam dosc wizazowego przekrecania tego, co ktos napisal. Bardzo prosze, zanim ktos jeszcze zechce sie do czegos "przyczepic" niech dokladnie przeczyta co napisalam, bo nie mam cierpliwosci na jalowe tlumaczenie, ze nie jestem wielbladem. Dziekuje.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
2014-10-01, 11:35 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Wiesz Luba, ja tam akurat wierzę w tę teorię, a czy się sprawdzi, zobaczymy za kilka lat. Tak, czy siak my alergii nie mamy i liczę, ze dziecko też nie będzie miało, ani na zwierzaki, ani na kurz, ani żadnych innch. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2014-10-01, 11:59 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Chociaz co to bedzie za pare lat... Jak juz teraz dorosli ludzie, ktorzy nigdy nie mieli alergii dostaja mega uczulenia. Moj sasiad po 50stce ni z tego ni z owego zaczal kichac, potem wykwity na skorze, alergia i dosc ostre leczenie. W temacie zwierzat, to ja uwazam, ze dla dziecka, w ogole dla ludzi, obcowanie z domowymi zwierzetami, opieka nad nimi, to niezastapiona nauka wspolczucia, odpowiedzialniosci i milosci. I juz to wystarczy, zeby miec zwierzaka, nie trzeba do tego teorii o unikaniu alergii, bo i tak to akurat jest patykiem na wodzie pisane. Mnie sie ta teoria o unikaniu alergii nie bardzo podoba, bo za duzo jest od niej wyjatkow
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2014-10-01, 13:40 | #50 |
MBZ♥
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród;)
Wiadomości: 11 918
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
My mamy psa. Przez rok czasu Mąż przyjeżdżał do domu tylko na weekendy więc cały obowiązek spoczywał na mnie. Brałam Córkę w nosidlo/ wózek i szlysmy z piechem. Nie puszczę go samego bo raz, że to tylko zwierzak i nie mogę mieć pewności czy kogoś nie zaatakuje/ oszczeka=przestraszyła. I kwestia posprzatania po nim wieczorem czy podczas drzemki jak zdarzyło się mi wyjsc samej bo pies miał potrzebę brałam nianię elektro i bieglam żeby szybko wrócić. Teraz Mąż juz jest z nami i On wychodzi rano, potem ja z Córką biorę psiaka, po południu tez razem, wieczorem Mąż.
W temacie alergii nie mam doświadczenia. |
2014-10-01, 18:39 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
No, ale to jest oczywiste, mniejsze ryzyko alergii to tylko dodatkowy plus. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2014-10-02, 00:32 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Ja mam psa i siostrzenicę roczną w domu.. pies jest mega zazdrosny kiedy mała szybko podbiega do kogokolwiek, jak się wspina itp.. szczerzy zęby, warczy, raz chciała ugryźć
przy odkurzaniu pies szczeka na odkurzacz = mała się boi i płacze natomiast jak mała coś je to pies jest jej wielkim fanem bo mała mu zrzuca swoje jedzenie, czasem daje z ręki i pies nawet nie myśli wyszczerzyć zębów tylko delikatnie jak tylko potrafi bierze z ręki.. mała psa nie ciągnie ani nie uderza - uczymy ją że psu się robi cacy cacy czyli głaszcze i ona to rozumie i jest mega delikatna.. jak smyra pieska po cycuszkach to pies nie ma nic przeciwko.. odkurzanie 1-2 razy dziennie z wychodzeniem nie ma problemu bo są 3 dorosłe osoby w domu także no ciężko ocenić.. pies to tylko zwierzę i no nie wiadomo czego się po nim spodziewać.. z kotem miałam doświadczenia jako niania - 7 miesięczne bliźniaki.. kot wskakiwał do łóżka i "niechcący" drapał dzieci więcej problemów nie zauważyłam Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2014-10-02 o 00:33 |
2014-10-02, 06:03 | #53 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Dobrze wychowany pies t o zwierzę po którym wiadomo czego się spodziewać. Ty opisujesz jakiś horror za który odpowiedzialni są ludzie a nie pies. Wniosek z tego postu taki ze jak nie wiesz jak nauczyć psa żyć w rodzinie to psa nie bierz życia
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-10-02, 06:19 | #54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
i nie tylko ja mam psa, który jest zazdrosny.. pisała o tym też wizażanka kilka postów wcześniej a nikt jej nie napisał takich słów.. ja tylko opisałam jak taka zazdrość może wyglądać.. a nie znam psa który nie szczeka na odkurzacz Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2014-10-02 o 06:21 |
|
2014-10-02, 06:42 | #55 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Mam dwa psy. Żaden nie szczeka na odkurzacz. Na odpowiednie relacje z psem nigdy nie jest za późno. Ale trzeba chcieć i włożyć w to wysiłek
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-10-02, 08:57 | #56 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
mój też nie szczeka i pierwsze słyszę,żeby to było jakąś 'normą'
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2014-10-02, 11:25 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;48367235]
a nie znam psa który nie szczeka na odkurzacz [/QUOTE] Moje nie szczekają na odkurzacz, wcale je on nawet nie rusza. Dziecko moze duzo:zabiera im zabawki, czasem pociagnie za ucho (oczywiscie uczymy ze tak nie wolno), psy nigdy nie miały cienia agresji dla nas czy dziecka. Jesli szczekają to akurat moj synek się śmieje z tego, nigdy sie nie bał
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2014-10-02, 13:52 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
tzn no ja miałam 2 psy i rzeczywiście pekińczyk miał daleko w nosie odkurzacz (pekińczyk już uśpiony z powodu choroby) ale kundelek dalej żyje i odkąd pamiętam szczeka na odkurzacz o się go boi.. nikt go nigdy nie straszył więc no sama nie wiem od czego to zależy.. i poważnie u kogo bym nie była (rodzina znajomi) - ich psy też szczekaja na odkurzacz.. myślałam, że to normalne u psów, że szczekają bo odgłos i wciąganie różnych okruchów je denerwuje..
---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- moja siostrzenica też jak sobie od tak pies szczeknie to może się nie śmieje ale powtarza, że pies robi a a a a.. (hau hau) ale jak widzi psa szczekającego na odkurzacz czyli że pies się boi to płacze.. odkąd mała zamieszkała z nami staramy się psa zamykać w innym pokoju podczas odkurzania, żeby mała nie płakała |
2014-10-02, 14:14 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Niemowlak a pies-kot
Cytat:
Ja też skłaniam się ku teorii, że skłonności do alergii są dziedziczne i zwierzak nie ma na to wpływu. Jak już pisałam, psa mam, jestem alergikiem (w tym na sierść, wiec pies ma włosy), oboje dzieci alergię odziedziczyło. Mój pies jest z adopcji, wzięty jako dorosły. To mój pierwszy pies. Nie miałam pojęcia o tresurze i życiu z psem. Wszystko wyszło w praniu, choć na początku było stresująco i dla nas i dla niego. Przyznaję, że jest niewychowany i łapy podać nie umie, ale został nauczony tego, na czym mi zależało. Jak mieszkaliśmy w bloku, nie wszedł do mieszkania bez wytarcia łap ręcznikiem. Teraz mieszkamy w domu i mimo że w trakcie budowy sypiał w salonie na jedynej kanapie, teraz wie że do domu wstępu nie ma, choćby wszystkie drzwi były na oścież otwarte. Czyli osoba nie mająca pojęcia o psach była w stanie nauczyć dorosłego psiaka kilku rzeczy, bez wielkiego nakładu sił i czasu. Jest czyścioszkiem i na swoim podwórku się nie załatwia. Musi wyjść choćby za ogrodzenie. Edytowane przez ZamyslonaRoztargniona Czas edycji: 2014-10-02 o 14:15 |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:59.