"Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia..." - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-30, 09:08   #1
matka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21

"Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia..."


Witam. Mój problem jest nietypowy, można powiedzieć abstrakcyjny i może zostać uznany za żart, sama staram się nie brać tego wszystkiego na poważnie, ale męczy mnie to, więc postanowiłam zwierzyć się na forum.
Mam syna, lat 19. Z perspektywy czasu widzę, że być może nie wychowaliśmy go jak trzeba, z mężem byliśmy zbyt opiekuńczy, jak syn to nazywa trzymaliśmy go "pod kloszem", jednak jednocześnie jestem bardzo dumna z mojego dziecka, bo to dobry człowiek, rozsądny, wrażliwy, jednak może trochę za bardzo. Nie biorę całej winy na siebie, ale mniejsza już o to.
Syna zostawiła dziewczyna. Przeżył rozstanie, ale co jest najbardziej chore w tym wszystkim, przeżywa wydarzenia z przeszłości dziewczyny, które nie mają najmniejszego wpływu na to wszystko. Tutaj zaczyna się moment, w którym pomyślicie, że to żarty, ale on np całymi dniami myśli o tym jak ona mogła jechać po alkoholu rowerem swojego czasu (to było jeszcze na długo zanim się zeszli), wyobraża sobie co on robił w tym czasie, próbuje ustalać dokładną datę tego wydarzenia, wyobraża sobie jak to wyglądało, przegląda jej zdjęcia z okresu gdy była w tym gdy to zrobiła i rozmyśla. Jeszcze jak byli razem i mu o tym powiedziała, to bardzo nim to wstrząsnęło, mimo że był to jednorazowy wybryk z przeszłości. On nie jest typem człowieka, który umoralnia wszystkich dookoła, ale jak on to mówi "jakim cudem tak ładna, delikatna dziewczyna mogła się dopuścić czegoś takiego?" - co ma uroda do rozsądku? Wolne żarty. Po drugie załamało go, że miała wtedy zaledwie 15 lat, a on w tym wieku cytuję "nie chodził nawet po bułki po ciemku". Nawet ja, będąc dla niego wzorem konserwatyzmu (nie jestem konserwatywna, bardziej nadopiekuńcza) powiedziałam, że to głupi jednorazowy wybryk i każdy ma coś na sumieniu.
Idźmy dalej - papierosy. Dziewczyna miała okres paru tygodni gdy czasem popalała, w pierwszej liceum. I tutaj już syna zupełnie nie rozumiem, bo sam palił w tym wieku, co mnie wówczas załamało, ale nie o tym temat. I znów ten sam motyw - "jak ona może być tak delikatna i piękna i palić? jakby nauczyciele zobaczyli?". I oczywiście, przeczesuje rozmowy na facebooku żeby dowiedzieć się kiedy paliła (zwierzała mu się z tego) i wyobraża sobie co robił w tym czasie, choć nie byli wtedy razem.
Nie rozumiem czemu to wszystko on tak przeżywa. Przyznaję, że trochę zamknęłam go w domu i niektóre rzeczy mogą się wydawać dla niego niezrozumiałe, ale przecież to jego BYŁA dziewczyna, po co to teraz roztrząsać? Dodam, że to nie pierwszy raz, gdy ma abstrakcyjne problemy. Bo gdyby to było pierwszy raz to jeszcze ok, tłumaczyłabym to nadmiarem wolnego czasu (pracował w lipcu i sierpniu, ale we wrześniu nic nie robił). Ale często nawet gdy miał sporo nauki na głowie, to zajmował się "pierdołami". On o tym myśli non stop, nawet gdy wychodzi gdzieś ze znajomymi to wraca i przeżywa. Chore.
Czasem wydaje mi się, że on zazdrości tej dziewczynie. Ona niby też była trzymana dość krótko, ale rodzice się mniej o nią troszczyli, zresztą przy mnie to każdy rodzic byłby chyba liberalny.
Nie ukrywam, że trochę wyśmiałam jego problem, ale on uparcie twierdzi, że potrzebuje pomocy psychologa a nawet psychiatry. I powiedział słowa, które mnie dobiły "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia...".
I to nie jest tak, że się domyślam tego wszystkiego co napisałam, on mi się zwierza z tego.

Edytowane przez matka2
Czas edycji: 2014-09-30 o 09:17
matka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 09:39   #2
red high heels
Rozeznanie
 
Avatar red high heels
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Jeśli młody człowiek przyznaje sam przed sobą (i przez Tobą), że potrzebuje fachowej pomocy - to nie wyobrażam sobie innego rozwiązania jak pomóc mu poszukać dobrego lekarza. Widocznie widzi, że pewne sprawy go przerastają i przygniatają. Nawet jeśli dla Ciebie to niezrozumiałe. Nie ma co roztrząsać, czy to rozsądne czy chore, że zajmują go takie sprawy. Musisz pomóc własnemu dziecku.
__________________
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.
red high heels jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 09:47   #3
matka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Pewnie, tylko, że do psychologa chodzą chyba ludzie z prawdziwymi problemami? Jaki on ma problem? Ciężko mi zdefiniować.
matka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 09:56   #4
rambo_mila
Zadomowienie
 
Avatar rambo_mila
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 942
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez matka2 Pokaż wiadomość
Pewnie, tylko, że do psychologa chodzą chyba ludzie z prawdziwymi problemami? Jaki on ma problem? Ciężko mi zdefiniować.
Ano ma problem, że myśli o takich sprawach, które jego kompletnie nie dotyczą i zawala sobie głowę niepotrzebnymi myślami. Skoro sam mówi: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia" to oznacza dla mnie, że chłopak sobie nie radzi i chciałby żeby ktoś mu pomógł. Takie nieustanne myślenie i przejmowanie się może go doprowadzić do gorszego stanu.
rambo_mila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 09:57   #5
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez matka2 Pokaż wiadomość
Pewnie, tylko, że do psychologa chodzą chyba ludzie z prawdziwymi problemami? Jaki on ma problem? Ciężko mi zdefiniować.

Ale on MA prawdziwy problem. On go widzi, Ty go widzisz (opisłaś go tutaj) tylko chyba nie mieści się w twojej wizji syna, ze on może potrzebowac pomocy.

To nie oznacza ze jest "chorym wariatem" i coś z nim jest nie tak.
Po prostu nie radzi sobie z obsesyjnymi myślami. I to jest PRAWDZIWY problem.
Psycholog mu nie zaszkodzi, pogadają, w najgorszym wypadku nie pomoże.
A może pomoże właśnie.


BTW- twój syn rozkminia: "jak taka ładna dziewczyna mogła coś takiego?" a Ty ta sama śpiewka: " jak mój syn może mieć prawdziwe problemy?"
To jest ten sam schemat, być może jest bardziej obecny w Waszym życiu/domu niż zauważasz.
Bo tak, ładna dziewczyna mogła coś takiego.
Tak _twój_ syn, może mieć prawdziwe problemy.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 09:58   #6
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

A nie jest dla Ciebie prawdziwym problemem że dziecko grozi że "coś mu się stanie" ?
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 09:59   #7
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Też nie rozumiem jego problemu i dziwi mnie takie roztrząsanie jednakże wysłałabym chłopaka do porządnego psychologa, szczególnie jeśli sam chce iść. Może nie po to, żeby rozwiązywał jego problemy "dlaczego ona..." tylko właśnie rozwiązał jego problem z nadwrażliwością i skąd się w ogóle u niego biorą takie myśli. Psycholog mu nie zaszkodzi, a emocjonalnie coś z Twoim synem jest nie tak i szkoda, żeby się zamęczał. 19 lat to już trochę za dużo, żeby chłopak poświęcał tyle energii na urojone problemy.
solideja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-30, 10:00   #8
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Kobieto, nie Ty jesteś od rozstrzygania, czy problem Twojego syna jest POWAŻNY. Skoro on prosi Cię o pomoc, to mu pomóż! Stań na wysokości zadania i się nim zaopiekuj w czasie, kiedy najwyraźniej przestaje sobie radzić!
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:21   #9
matka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Jasne, że się o niego martwię. Tylko za bardzo nie wiem jak taki psycholog miałby mu pomóc, bo tutaj nie ma problemu, tutaj jest jakiś dziwny uraz, jestem pewna, że potencjalny psycholog spotykałby się pierwszy raz z czymś takim.
On sam mówi, że po prostu taki jest i nie wie co z tym zrobić, że chciałby się urodzić jeszcze raz, być inny, bardziej "na luzie". On sam zdaje sobie sprawę, że to jest dziwne co robi, to jakiś plus.
Oczywiście, jeśli nie ma już swojej kasy to dam mu na tego psychologa.
Wy też możecie się zabawić w psychologów i napisać co sądzicie o jego problemie Może to coś da. Pozdrawiam.

Przypomniał mi się jeszcze jeden już bardzo chory przykład - nie puścił sobie utworu muzycznego, którego słuchał na początku 3 klasy gimnazjum, bo 3 klasa gimnazjum kojarzy mu się z tamtym incydentem. Nie wiem czy on żartuje, ale obawiam się, że nie.

Edytowane przez matka2
Czas edycji: 2014-09-30 o 10:25
matka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:24   #10
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez matka2 Pokaż wiadomość
Jasne, że się o niego martwię. Tylko za bardzo nie wiem jak taki psycholog miałby mu pomóc, bo tutaj nie ma problemu, tutaj jest jakiś dziwny uraz, jestem pewna, że potencjalny psycholog spotykałby się pierwszy raz z czymś takim.
On sam mówi, że po prostu taki jest i nie wie co z tym zrobić, że chciałby się urodzić jeszcze raz, być inny, bardziej "na luzie". On sam zdaje sobie sprawę, że to jest dziwne co robi, to jakiś plus.
Oczywiście, jeśli nie ma już swojej kasy to dam mu na tego psychologa.
Wy też możecie się zabawić w psychologów i napisać co sądzicie o jego problemie Może to coś da. Pozdrawiam.
Ty tak serio ?
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:26   #11
matka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Nie rozumiem? Przecież możecie pisać co myślicie o tych jego stanach, zachęciłam do tego i tyle.
matka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-30, 10:27   #12
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez matka2 Pokaż wiadomość
Witam. Mój problem jest nietypowy, można powiedzieć abstrakcyjny i może zostać uznany za żart, sama staram się nie brać tego wszystkiego na poważnie, ale męczy mnie to, więc postanowiłam zwierzyć się na forum.
Mam syna, lat 19. Z perspektywy czasu widzę, że być może nie wychowaliśmy go jak trzeba, z mężem byliśmy zbyt opiekuńczy, jak syn to nazywa trzymaliśmy go "pod kloszem", jednak jednocześnie jestem bardzo dumna z mojego dziecka, bo to dobry człowiek, rozsądny, wrażliwy, jednak może trochę za bardzo. Nie biorę całej winy na siebie, ale mniejsza już o to.
Syna zostawiła dziewczyna. Przeżył rozstanie, ale co jest najbardziej chore w tym wszystkim, przeżywa wydarzenia z przeszłości dziewczyny, które nie mają najmniejszego wpływu na to wszystko. Tutaj zaczyna się moment, w którym pomyślicie, że to żarty, ale on np całymi dniami myśli o tym jak ona mogła jechać po alkoholu rowerem swojego czasu (to było jeszcze na długo zanim się zeszli), wyobraża sobie co on robił w tym czasie, próbuje ustalać dokładną datę tego wydarzenia, wyobraża sobie jak to wyglądało, przegląda jej zdjęcia z okresu gdy była w tym gdy to zrobiła i rozmyśla. Jeszcze jak byli razem i mu o tym powiedziała, to bardzo nim to wstrząsnęło, mimo że był to jednorazowy wybryk z przeszłości. On nie jest typem człowieka, który umoralnia wszystkich dookoła, ale jak on to mówi "jakim cudem tak ładna, delikatna dziewczyna mogła się dopuścić czegoś takiego?" - co ma uroda do rozsądku? Wolne żarty. Po drugie załamało go, że miała wtedy zaledwie 15 lat, a on w tym wieku cytuję "nie chodził nawet po bułki po ciemku". Nawet ja, będąc dla niego wzorem konserwatyzmu (nie jestem konserwatywna, bardziej nadopiekuńcza) powiedziałam, że to głupi jednorazowy wybryk i każdy ma coś na sumieniu.
Idźmy dalej - papierosy. Dziewczyna miała okres paru tygodni gdy czasem popalała, w pierwszej liceum. I tutaj już syna zupełnie nie rozumiem, bo sam palił w tym wieku, co mnie wówczas załamało, ale nie o tym temat. I znów ten sam motyw - "jak ona może być tak delikatna i piękna i palić? jakby nauczyciele zobaczyli?". I oczywiście, przeczesuje rozmowy na facebooku żeby dowiedzieć się kiedy paliła (zwierzała mu się z tego) i wyobraża sobie co robił w tym czasie, choć nie byli wtedy razem.
Nie rozumiem czemu to wszystko on tak przeżywa. Przyznaję, że trochę zamknęłam go w domu i niektóre rzeczy mogą się wydawać dla niego niezrozumiałe, ale przecież to jego BYŁA dziewczyna, po co to teraz roztrząsać? Dodam, że to nie pierwszy raz, gdy ma abstrakcyjne problemy. Bo gdyby to było pierwszy raz to jeszcze ok, tłumaczyłabym to nadmiarem wolnego czasu (pracował w lipcu i sierpniu, ale we wrześniu nic nie robił). Ale często nawet gdy miał sporo nauki na głowie, to zajmował się "pierdołami". On o tym myśli non stop, nawet gdy wychodzi gdzieś ze znajomymi to wraca i przeżywa. Chore.
Czasem wydaje mi się, że on zazdrości tej dziewczynie. Ona niby też była trzymana dość krótko, ale rodzice się mniej o nią troszczyli, zresztą przy mnie to każdy rodzic byłby chyba liberalny.
Nie ukrywam, że trochę wyśmiałam jego problem, ale on uparcie twierdzi, że potrzebuje pomocy psychologa a nawet psychiatry. I powiedział słowa, które mnie dobiły "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia...".
I to nie jest tak, że się domyślam tego wszystkiego co napisałam, on mi się zwierza z tego.
Jesteś bardzo fajną matką. <3 <3 <3 Cudowną wręcz! Wspaniałą. Idealną. <3
Współczuję synowi.

Brak mi słów. Kobieto. Twoje dziecko CIERPI, a Ty myślisz tylko: "po co on o niej myśli?! nie rozumiem... no po co? po co? co to niby za problem, rzuciła go - to rzuciła, nie ma problemu, po co o niej myśli, przecież go rzuciła..."
Z empatią to Ty się minęłaś. Szerokim łukiem.
Dziecko Ci mówi o swoich problemach, a Ty zamiast pomóc, to pokazujesz mu tylko, że jest chory i jego problem jest z dupy.
Mam nadzieję, że syn ma przynajmniej fajnych przyjaciół.

Edytowane przez coffee
Czas edycji: 2014-09-30 o 10:30
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:31   #13
matka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Ale ja go bardzo wspierałam po rozstaniu, problem w tym, że bardziej niż rozstanie przeżywa to jaka dziewczyna była piękna i jaka zdemoralizowana równocześnie, proszę Cię... sam mi o tym powiedział.

Z tym zamknięciem w domu to chodziło, że gdy był młodszy to byłam nadopiekuńcza. Teraz to już dorosły człowiek i nie kontroluję go tak.

Edytowane przez matka2
Czas edycji: 2014-09-30 o 10:32
matka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:35   #14
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez matka2 Pokaż wiadomość
Ale ja go bardzo wspierałam po rozstaniu, problem w tym, że bardziej niż rozstanie przeżywa to jaka dziewczyna była piękna i jaka zdemoralizowana równocześnie, proszę Cię... sam mi o tym powiedział.
No i?
Tak bardzo masz problem z tym, że Twój syn jest oddzielną jednostką, że oprócz zamykania go w domu, chcesz za niego zdecydować, o czym ma myśleć?

Zadzwoń do psychologa, umów go na rozmowę, daj mu stówkę w rękę i niech idzie. Przy Tobie będzie z nim i jego myślami coraz gorzej.

PS Twój mąż też go wyśmiał?

Edytowane przez coffee
Czas edycji: 2014-09-30 o 10:36
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:36   #15
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Jeju mówi o tym zdemoralizowaniu na pociechę, na wypadek gdyby ktoś miał mu powiedzieć że może coś źle zrobił i nie utrzymał dziewczyny to on pod pozorem przejmowania się udowadnia że dziewczyna nie nadawała się dla niego ponieważ jeździła po pijaku, paliła itp.
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:37   #16
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

syn potrzebuje pomocy to ewidentne, ale.... denerwuje mnie myslenie typu: "jak taka ładna może palić" to takie głupie gadanie mówienie o osobie dorosłej przez stare baby, ciotki, wśibskie sąsiadki typu: "Dziewczynce nie wypada przeklinać", 'taka ładna dziewczynka a pali"
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:39   #17
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez matka2 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem? Przecież możecie pisać co myślicie o tych jego stanach, zachęciłam do tego i tyle.

Ja myślę, ze psycholog to nie takie rzeczy widział.

masz bardzo dziwne podejście, bardzo chyba zbieżne z tym co męczy Twojego syna.
Tworzycie jakieś byty teoretyczne, zamiast wziąć się z problemem raz a porządnie rozliczyć.

Na jakiej podstawie wymyśliłaś, ze potencjalny psycholog pierwszy raz zetknie się z takim problemem
Obsesyjne myśli to dość powszechny problem.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:40   #18
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Jesli dziecko PROSI o pomoc, to nalezy tej pomocy udzielic. Doswiadczony psycholog widzial juz wszystko, a dziewczyny juz zobaczyly jedna koorelacje miedzy jego "jak taka ladna dziewczyna mogla" i Twoim "jak moj syn by mogl". Niewykluczone, ze Twoj syn musi przerobic z terapeuta nie tylko sam temat dziewczyny, ale rowniez cale swoje dorastanie pod kloszem, ktore go uksztaltowalo na takiego wrazliwca. Drugi raz sie nie urodzi, ale moze sie zmienic, i ewidentnie CHCE sie zmienic. Nie mozesz jego natretnych mysli uglaskiwac i wymyslac, ze psychoterapeuta jest dla wariatow - natrectwa tego typu niszcza zycie, Twoj syn maniakalnie rozpamietuje nic nieznaczace szczegoly z czyjegos zycia, niedlugo juz zupelnie nie bedzie sobie z tym radzil, oszaleje, wpadnie w nerwice. On sie nie moze skupic na niczym bo atakuja go mysli o pijanej bylej na rowerze - czy to jest stan ktory nie wymaga pomocy, zmiany?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:40   #19
Fidare
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 69
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

To mogą być efekty trzymania pod kloszem i wbrew pozorom krzywdzenia dziecka. Dla mnie, z tego co napisałaś, dziewczyna specjalnie zdemoralizowana nie była. Ot, popełniła błędy, głupie, bo głupie, ale kto ich nie popełnia? Z tym, że jeszcze kilka lat temu miałabym takie same rozkminy jak Twój syn, bo w głowie by mi się nie mieściło, jak taka ładna, zadbana dziewczyna mogła PALIĆ PAPIEROSY. Przecież.. Ale.. JAK. Mnie rodzice trzymali pod kloszem całe życie, i to takim, że cały czas z niego wychodzę. I może nie myślałam nigdy na zasadzie "piękno a demoralizacja", ale "inteligencja a demoralizacja" (demoralizacja użyta tutaj w kontekście błahym, niech będzie to palenie papierosów) - spędzałam godziny próbując wytłumaczyć sobie samej jak ktoś tak inteligentny może palić papierosy/okazjonalnie pić alkohol/wariować na imprezach. U mnie zaszczepiono bardzo bolesny podział świata: czerń-biel. Piękno, inteligencja - dobro. Alkohol, papierosy - zło. I jak stawałam naprzeciw kogoś, kto był ładny i inteligentny i palił papierosy, to moje synapsy wpadały na siebie i miałam mini wybuch supernowej w mózgu, bo nie mogłam tego ogarnąć.

Denerwujące jest to, że masz jasny sygnał od syna, że on czuje się źle, w jakiś sposób cierpi i nie jest w stanie poradzić sobie sam z natręctwem myśli, ale ty i tak, jak przykładna mama, przychodzisz na forum opowiedzieć sytuację i oczekujesz chyb a reakcji na zasadzie "w dupie mu się poprzewracało". Coś, co dla ciebie nie jest problemem nie znaczy, że nie może być takowym dla syna. Zachęć go do wizyty u psychologa i nie komentuj jego przeżyć na zasadzie "po kiego grzyba on to tak przeżywa".

Edytowane przez Fidare
Czas edycji: 2014-09-30 o 10:44 Powód: są na mogą być - bo w sumie pewności nie mogę mieć
Fidare jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-30, 10:45   #20
matka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Jeju mówi o tym zdemoralizowaniu na pociechę, na wypadek gdyby ktoś miał mu powiedzieć że może coś źle zrobił i nie utrzymał dziewczyny to on pod pozorem przejmowania się udowadnia że dziewczyna nie nadawała się dla niego ponieważ jeździła po pijaku, paliła itp.
Niekoniecznie, on to przeżywał jeszcze jak byli razem.

Cytat:
No i?
Tak bardzo masz problem z tym, że Twój syn jest oddzielną jednostką, że oprócz zamykania go w domu, chcesz za niego zdecydować, o czym ma myśleć?

Zadzwoń do psychologa, umów go na rozmowę, daj mu stówkę w rękę i niech idzie. Przy Tobie będzie z nim i jego myślami coraz gorzej.

PS Twój mąż też go wyśmiał?
Za mężem nie przepada, nie gadają zbytnio na poważne tematy. Ja nie chcę o niczym decydować, martwię się o swoje dziecko i je bardzo kocham, i dam na tego psychologa, ale zastanawiam się gdzie leży tak naprawdę problem.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Fidare Pokaż wiadomość
To są efekty trzymania pod kloszem i wbrew pozorom krzywdzenia dziecka. Dla mnie, z tego co napisałaś, dziewczyna specjalnie zdemoralizowana nie była. Ot, popełniła błędy, głupie, bo głupie, ale kto ich nie popełnia? Z tym, że jeszcze kilka lat temu miałabym takie same rozkminy jak Twój syn, bo w głowie by mi się nie mieściło, jak taka ładna, zadbana dziewczyna mogła PALIĆ PAPIEROSY. Przecież.. Ale.. JAK. Mnie rodzice trzymali pod kloszem całe życie, i to takim, że cały czas z niego wychodzę. I może nie myślałam nigdy na zasadzie "piękno a demoralizacja", ale "inteligencja a demoralizacja" (demoralizacja użyta tutaj w kontekście błahym, niech będzie to palenie papierosów) - spędzałam godziny próbując wytłumaczyć sobie samej jak ktoś tak inteligentny może palić papierosy/okazjonalnie pić alkohol/wariować na imprezach. U mnie zaszczepiono bardzo bolesny podział świata: czerń-biel. Piękno, inteligencja - dobro. Alkohol, papierosy - zło. I jak stawałam naprzeciw kogoś, kto był ładny i inteligentny i palił papierosy, to moje synapsy wpadały na siebie i miałam mini wybuch supernowej w mózgu, bo nie mogłam tego ogarnąć.

Denerwujące jest to, że masz jasny sygnał od syna, że on czuje się źle, w jakiś sposób cierpi i nie jest w stanie poradzić sobie sam z natręctwem myśli, ale ty i tak, jak przykładna mama, przychodzisz na forum opowiedzieć sytuację i oczekujesz chyb a reakcji na zasadzie "w dupie mu się poprzewracało". Coś, co dla ciebie nie jest problemem nie znaczy, że nie może być takowym dla syna. Zachęć go do wizyty u psychologa i nie komentuj jego przeżyć na zasadzie "po kiego grzyba on to tak przeżywa".
Chyba zrozumiałaś moje dziecko. Ja sama przyznałam się przed nim, że być może popełniłam błędy i teraz jest jak jest. Dziewczyna nie zdemoralizowana właśnie, syn spędził z nią jakiś czas, niby krótki stosunkowo, ale nie było powodów do obaw.
matka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 10:56   #21
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

No jak to w czym leży problem? W obsesyjnych myślach, a skąd one się wzięły i jak z nimi walczyć, to właśnie rola psychologa, by tu zadziałać
Może sama też pomyśl nad psychologiem, bo masz jakieś dziwaczne podejście do tego swojego syna... Niby kochasz, niby wspierasz, niby chcesz pomóc, ale koniec końców masz własną wizję jak to powinno wyglądać, co i jak on "powinien" przeżywać, i próbujesz go w tę wizję wtłoczyć, nie mogąc zrozumieć, że on może zupełnie inaczej wszystko widzieć.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:00   #22
gidran
Zadomowienie
 
Avatar gidran
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Syn zwierza Ci się z problemów a Ty go wyśmiewasz? Po prostu cudownie... Chłopak był trzymany pod kloszem, jak to sama określiłaś, więc pewnie dopiero teraz dopadł go okres, który zazwyczaj przypada na 16-17 lat, czyli bunt adoloscencyjny. Widocznie z braku kontaktu z rówieśnikami, te uporczywe myśli i wątpliwości dzieli z Tobą. Moim zdaniem tak głęboka relacja z matką (zwierzanie się z najbardziej intymnych uczuć jak to z piosenką, poddawanie ich pod osąd i na dokładkę bycie wyśmiewanym) w tym wieku to kwestia dla specjalisty.
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509
gidran jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:04   #23
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Możemy się bawić w psychologa Twojego syna, ale co jak z tej zabawy wyniknie tragedia? Nas obwinisz, czy siebie, że zamiast wybrać się z nim do psychologa, to pytasz obce osoby na forum, co myślą o obsesyjnych myślach Twojego dziecka.

Porozmawiaj z synem, zapisz go do specjalisty i specjaliście zostaw terapię. Twój syn potrzebuje wsparcia, a nie wyśmiewania i umniejszania jego problemów.

To, co dla Ciebie jest niezrozumiałe może być ogromnym problemem dla kogoś innego. Tak to trudno zrozumieć?!
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:09   #24
matka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Girdan, masz sporo racji. Gdy on był niepełnoletni to dla niego kosmosem było gdzieś wyjść. Sięgnął co prawda po papierosy, nie wiem po co, ale temat imprezy, alkoholu, jakiegoś mniej odpowiedzialnego zachowania to dla niego zupełnie odległa rzecz.
Ale z tymi fajkami to już zupełnie nie rozumiem. Nie wiem czemu wychodzi z założenia że jemu było wolno, jej nie. A palił dużo dłużej, do dziś zresztą.
On mi się zwierzał z jeszcze bardziej intymnych rzeczy i to całkiem niedawno. Intymnych w dokładnym znaczeniu tego słowa. I sam przyznał, że to "patologia", że prawie 20letni chłop gada o tym z mamusią. No ale miał taką potrzebę.
MartaMagda - spokojnie, wybierze się do tego psychologa, temat na forum założyłam z ciekawości.
matka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:15   #25
Krwawaopiekaczka
Raczkowanie
 
Avatar Krwawaopiekaczka
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 87
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez matka2 Pokaż wiadomość
Jasne, że się o niego martwię. 1.Tylko za bardzo nie wiem jak taki psycholog miałby mu pomóc, bo tutaj nie ma problemu, tutaj jest jakiś dziwny uraz, 2.jestem pewna, że potencjalny psycholog spotykałby się pierwszy raz z czymś takim.
On sam mówi, że po prostu taki jest i nie wie co z tym zrobić, że chciałby się urodzić jeszcze raz, być inny, bardziej "na luzie". On sam zdaje sobie sprawę, że to jest dziwne co robi, to jakiś plus.
Oczywiście, jeśli nie ma już swojej kasy to dam mu na tego psychologa.
Wy też możecie się zabawić w psychologów i napisać co sądzicie o jego problemie Może to coś da. Pozdrawiam.

Przypomniał mi się jeszcze jeden już bardzo chory przykład - nie puścił sobie utworu muzycznego, którego słuchał na początku 3 klasy gimnazjum, bo 3 klasa gimnazjum kojarzy mu się z tamtym incydentem. Nie wiem czy on żartuje, ale obawiam się, że nie.
1. Psychologiem nie jesteś, by oceniać, czy problem jest, czy go nie ma, zwłaszcza, że sam zainteresowany komunikuje, że PROBLEM JEST.

2. Po tych dwóch tekstach odnoszę wrażenie, że myślisz, że psycholog to nie jest poważny zawód, że dyplom ukończenia tego kierunku losuje się w chipsach, bo przecież my też ,,możemy pobawić się w psychologów". Psycholog pomaga ludziom z problemami. Takie są fakty. Są to ludzie z doświadczeniem i wiedzą, której Ty nie masz, o ile sama nie jesteś psychologiem.

Przeraża mnie Twoje podejście do problemów syna...
Krwawaopiekaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:19   #26
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Nie mogę być spokojna, kiedy czytam, że na razie nie podjęłaś żadnych działań, poza podpytywaniem z ciekawości ludzi na forum.

Straszne to jest.
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:24   #27
Kolor kremowy
Rozeznanie
 
Avatar Kolor kremowy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Jesli dziecko PROSI o pomoc, to nalezy tej pomocy udzielic. Doswiadczony psycholog widzial juz wszystko, a dziewczyny juz zobaczyly jedna koorelacje miedzy jego "jak taka ladna dziewczyna mogla" i Twoim "jak moj syn by mogl". Niewykluczone, ze Twoj syn musi przerobic z terapeuta nie tylko sam temat dziewczyny, ale rowniez cale swoje dorastanie pod kloszem, ktore go uksztaltowalo na takiego wrazliwca. Drugi raz sie nie urodzi, ale moze sie zmienic, i ewidentnie CHCE sie zmienic. Nie mozesz jego natretnych mysli uglaskiwac i wymyslac, ze psychoterapeuta jest dla wariatow - natrectwa tego typu niszcza zycie, Twoj syn maniakalnie rozpamietuje nic nieznaczace szczegoly z czyjegos zycia, niedlugo juz zupelnie nie bedzie sobie z tym radzil, oszaleje, wpadnie w nerwice. On sie nie moze skupic na niczym bo atakuja go mysli o pijanej bylej na rowerze - czy to jest stan ktory nie wymaga pomocy, zmiany?
Zgadzam się w całości z powyższym cytatem. Do tego szokuje mnie, że wyśmiewasz i umniejszasz problemy syna. To nie Ty masz wiedzieć, jaki on ma problem i o czym będzie z psychologiem rozmawiał. Nie jesteś jego wyrocznią ani alfa i omegą! To, że Tobie się nie mieści w głowie, że ktoś może mieć problem, albo nie rozumiesz tego problemu, to nie znaczy, że go nie ma! Twój syn jest nadwrażliwy i cierpi z tego powodu, za to Ty wydajesz się pozbawiona empatii albo wyobraźni. Syn wyraźnie powiedział, że potrzebuje pomocy, a Ty piszesz na forum, żeby obce Ci osoby pobawiły się w psychologa?
Kolor kremowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:31   #28
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez Kolor kremowy Pokaż wiadomość
Zgadzam się w całości z powyższym cytatem. Do tego szokuje mnie, że wyśmiewasz i umniejszasz problemy syna. To nie Ty masz wiedzieć, jaki on ma problem i o czym będzie z psychologiem rozmawiał. Nie jesteś jego wyrocznią ani alfa i omegą! To, że Tobie się nie mieści w głowie, że ktoś może mieć problem, albo nie rozumiesz tego problemu, to nie znaczy, że go nie ma! Twój syn jest nadwrażliwy i cierpi z tego powodu, za to Ty wydajesz się pozbawiona empatii albo wyobraźni. Syn wyraźnie powiedział, że potrzebuje pomocy, a Ty piszesz na forum, żeby obce Ci osoby pobawiły się w psychologa?
Coś w tym jest; dobrze, że autorka zdecydowała się jednak za psychologa zapłacić (z tym że tutaj należy wspomnieć, że na jednej wizycie się nie skończy, ale można spróbować na NFZ jeśli to problem), ale jak tak czytam wypowiedzi to przypomina mi się taki jeden tekst, który kiedyś usłyszałam: "rozumiem że jesteś chora, ale nie rozumiem jak w ogóle można mieć depresję?". Teraz ta osoba sama chyba się leczy na tę chorobę, więc cóż - jak widać niektóre kwestie są zrozumiałe dopiero, gdy zaczną dotyczyć nas samych.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:31   #29
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość

BTW- twój syn rozkminia: "jak taka ładna dziewczyna mogła coś takiego?" a Ty ta sama śpiewka: " jak mój syn może mieć prawdziwe problemy?"
To jest ten sam schemat, być może jest bardziej obecny w Waszym życiu/domu niż zauważasz.
Bo tak, ładna dziewczyna mogła coś takiego.
Tak _twój_ syn, może mieć prawdziwe problemy.
Dokładnie, jak mój wychuchany, wypieszczony, trzymany pod maminą spódnicą idealny syn może mieć problem aż dla psychologa!

Dla mnie ten wątek jest przerażający

A i ja bardzo często stronię od utworów, które kojarzą mi się z jakąś sytuacją, akurat w tym nie widzę nic dziwnego. Zamiast bawić się w psychologiczne interpretacje, pomóż swojemu dziecku, póki faktycznie nie jest za późno.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 11:32   #30
matka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.

Przypomniała mi jeszcze jedna sytuacja - dzień po zerwaniu wziął auto i pojechał za miasto koniecznie żeby przebyć tę trasę, którą ona przebyła wtedy na rowerze.

No nie ukrywam, że trochę mnie rozbawiły te problemy, ale tak jak pisałam - zdecyduje się ostatecznie, że chce iść, to dostanie ode mnie pieniądze.
matka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-01 09:08:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:08.