2014-09-30, 09:08 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
|
"Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia..."
Witam. Mój problem jest nietypowy, można powiedzieć abstrakcyjny i może zostać uznany za żart, sama staram się nie brać tego wszystkiego na poważnie, ale męczy mnie to, więc postanowiłam zwierzyć się na forum.
Mam syna, lat 19. Z perspektywy czasu widzę, że być może nie wychowaliśmy go jak trzeba, z mężem byliśmy zbyt opiekuńczy, jak syn to nazywa trzymaliśmy go "pod kloszem", jednak jednocześnie jestem bardzo dumna z mojego dziecka, bo to dobry człowiek, rozsądny, wrażliwy, jednak może trochę za bardzo. Nie biorę całej winy na siebie, ale mniejsza już o to. Syna zostawiła dziewczyna. Przeżył rozstanie, ale co jest najbardziej chore w tym wszystkim, przeżywa wydarzenia z przeszłości dziewczyny, które nie mają najmniejszego wpływu na to wszystko. Tutaj zaczyna się moment, w którym pomyślicie, że to żarty, ale on np całymi dniami myśli o tym jak ona mogła jechać po alkoholu rowerem swojego czasu (to było jeszcze na długo zanim się zeszli), wyobraża sobie co on robił w tym czasie, próbuje ustalać dokładną datę tego wydarzenia, wyobraża sobie jak to wyglądało, przegląda jej zdjęcia z okresu gdy była w tym gdy to zrobiła i rozmyśla. Jeszcze jak byli razem i mu o tym powiedziała, to bardzo nim to wstrząsnęło, mimo że był to jednorazowy wybryk z przeszłości. On nie jest typem człowieka, który umoralnia wszystkich dookoła, ale jak on to mówi "jakim cudem tak ładna, delikatna dziewczyna mogła się dopuścić czegoś takiego?" - co ma uroda do rozsądku? Wolne żarty. Po drugie załamało go, że miała wtedy zaledwie 15 lat, a on w tym wieku cytuję "nie chodził nawet po bułki po ciemku". Nawet ja, będąc dla niego wzorem konserwatyzmu (nie jestem konserwatywna, bardziej nadopiekuńcza) powiedziałam, że to głupi jednorazowy wybryk i każdy ma coś na sumieniu. Idźmy dalej - papierosy. Dziewczyna miała okres paru tygodni gdy czasem popalała, w pierwszej liceum. I tutaj już syna zupełnie nie rozumiem, bo sam palił w tym wieku, co mnie wówczas załamało, ale nie o tym temat. I znów ten sam motyw - "jak ona może być tak delikatna i piękna i palić? jakby nauczyciele zobaczyli?". I oczywiście, przeczesuje rozmowy na facebooku żeby dowiedzieć się kiedy paliła (zwierzała mu się z tego) i wyobraża sobie co robił w tym czasie, choć nie byli wtedy razem. Nie rozumiem czemu to wszystko on tak przeżywa. Przyznaję, że trochę zamknęłam go w domu i niektóre rzeczy mogą się wydawać dla niego niezrozumiałe, ale przecież to jego BYŁA dziewczyna, po co to teraz roztrząsać? Dodam, że to nie pierwszy raz, gdy ma abstrakcyjne problemy. Bo gdyby to było pierwszy raz to jeszcze ok, tłumaczyłabym to nadmiarem wolnego czasu (pracował w lipcu i sierpniu, ale we wrześniu nic nie robił). Ale często nawet gdy miał sporo nauki na głowie, to zajmował się "pierdołami". On o tym myśli non stop, nawet gdy wychodzi gdzieś ze znajomymi to wraca i przeżywa. Chore. Czasem wydaje mi się, że on zazdrości tej dziewczynie. Ona niby też była trzymana dość krótko, ale rodzice się mniej o nią troszczyli, zresztą przy mnie to każdy rodzic byłby chyba liberalny. Nie ukrywam, że trochę wyśmiałam jego problem, ale on uparcie twierdzi, że potrzebuje pomocy psychologa a nawet psychiatry. I powiedział słowa, które mnie dobiły "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia...". I to nie jest tak, że się domyślam tego wszystkiego co napisałam, on mi się zwierza z tego. Edytowane przez matka2 Czas edycji: 2014-09-30 o 09:17 |
2014-09-30, 09:39 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Jeśli młody człowiek przyznaje sam przed sobą (i przez Tobą), że potrzebuje fachowej pomocy - to nie wyobrażam sobie innego rozwiązania jak pomóc mu poszukać dobrego lekarza. Widocznie widzi, że pewne sprawy go przerastają i przygniatają. Nawet jeśli dla Ciebie to niezrozumiałe. Nie ma co roztrząsać, czy to rozsądne czy chore, że zajmują go takie sprawy. Musisz pomóc własnemu dziecku.
__________________
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły. |
2014-09-30, 09:47 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Pewnie, tylko, że do psychologa chodzą chyba ludzie z prawdziwymi problemami? Jaki on ma problem? Ciężko mi zdefiniować.
|
2014-09-30, 09:56 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Ano ma problem, że myśli o takich sprawach, które jego kompletnie nie dotyczą i zawala sobie głowę niepotrzebnymi myślami. Skoro sam mówi: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia" to oznacza dla mnie, że chłopak sobie nie radzi i chciałby żeby ktoś mu pomógł. Takie nieustanne myślenie i przejmowanie się może go doprowadzić do gorszego stanu.
|
2014-09-30, 09:57 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
Ale on MA prawdziwy problem. On go widzi, Ty go widzisz (opisłaś go tutaj) tylko chyba nie mieści się w twojej wizji syna, ze on może potrzebowac pomocy. To nie oznacza ze jest "chorym wariatem" i coś z nim jest nie tak. Po prostu nie radzi sobie z obsesyjnymi myślami. I to jest PRAWDZIWY problem. Psycholog mu nie zaszkodzi, pogadają, w najgorszym wypadku nie pomoże. A może pomoże właśnie. BTW- twój syn rozkminia: "jak taka ładna dziewczyna mogła coś takiego?" a Ty ta sama śpiewka: " jak mój syn może mieć prawdziwe problemy?" To jest ten sam schemat, być może jest bardziej obecny w Waszym życiu/domu niż zauważasz. Bo tak, ładna dziewczyna mogła coś takiego. Tak _twój_ syn, może mieć prawdziwe problemy.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2014-09-30, 09:58 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
A nie jest dla Ciebie prawdziwym problemem że dziecko grozi że "coś mu się stanie" ?
|
2014-09-30, 09:59 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Też nie rozumiem jego problemu i dziwi mnie takie roztrząsanie jednakże wysłałabym chłopaka do porządnego psychologa, szczególnie jeśli sam chce iść. Może nie po to, żeby rozwiązywał jego problemy "dlaczego ona..." tylko właśnie rozwiązał jego problem z nadwrażliwością i skąd się w ogóle u niego biorą takie myśli. Psycholog mu nie zaszkodzi, a emocjonalnie coś z Twoim synem jest nie tak i szkoda, żeby się zamęczał. 19 lat to już trochę za dużo, żeby chłopak poświęcał tyle energii na urojone problemy.
|
2014-09-30, 10:00 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Kobieto, nie Ty jesteś od rozstrzygania, czy problem Twojego syna jest POWAŻNY. Skoro on prosi Cię o pomoc, to mu pomóż! Stań na wysokości zadania i się nim zaopiekuj w czasie, kiedy najwyraźniej przestaje sobie radzić!
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-09-30, 10:21 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Jasne, że się o niego martwię. Tylko za bardzo nie wiem jak taki psycholog miałby mu pomóc, bo tutaj nie ma problemu, tutaj jest jakiś dziwny uraz, jestem pewna, że potencjalny psycholog spotykałby się pierwszy raz z czymś takim.
On sam mówi, że po prostu taki jest i nie wie co z tym zrobić, że chciałby się urodzić jeszcze raz, być inny, bardziej "na luzie". On sam zdaje sobie sprawę, że to jest dziwne co robi, to jakiś plus. Oczywiście, jeśli nie ma już swojej kasy to dam mu na tego psychologa. Wy też możecie się zabawić w psychologów i napisać co sądzicie o jego problemie Może to coś da. Pozdrawiam. Przypomniał mi się jeszcze jeden już bardzo chory przykład - nie puścił sobie utworu muzycznego, którego słuchał na początku 3 klasy gimnazjum, bo 3 klasa gimnazjum kojarzy mu się z tamtym incydentem. Nie wiem czy on żartuje, ale obawiam się, że nie. Edytowane przez matka2 Czas edycji: 2014-09-30 o 10:25 |
2014-09-30, 10:24 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
|
|
2014-09-30, 10:26 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Nie rozumiem? Przecież możecie pisać co myślicie o tych jego stanach, zachęciłam do tego i tyle.
|
2014-09-30, 10:27 | #12 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
Współczuję synowi. Brak mi słów. Kobieto. Twoje dziecko CIERPI, a Ty myślisz tylko: "po co on o niej myśli?! nie rozumiem... no po co? po co? co to niby za problem, rzuciła go - to rzuciła, nie ma problemu, po co o niej myśli, przecież go rzuciła..." Z empatią to Ty się minęłaś. Szerokim łukiem. Dziecko Ci mówi o swoich problemach, a Ty zamiast pomóc, to pokazujesz mu tylko, że jest chory i jego problem jest z dupy. Mam nadzieję, że syn ma przynajmniej fajnych przyjaciół. Edytowane przez coffee Czas edycji: 2014-09-30 o 10:30 |
|
2014-09-30, 10:31 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Ale ja go bardzo wspierałam po rozstaniu, problem w tym, że bardziej niż rozstanie przeżywa to jaka dziewczyna była piękna i jaka zdemoralizowana równocześnie, proszę Cię... sam mi o tym powiedział.
Z tym zamknięciem w domu to chodziło, że gdy był młodszy to byłam nadopiekuńcza. Teraz to już dorosły człowiek i nie kontroluję go tak. Edytowane przez matka2 Czas edycji: 2014-09-30 o 10:32 |
2014-09-30, 10:35 | #14 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
Tak bardzo masz problem z tym, że Twój syn jest oddzielną jednostką, że oprócz zamykania go w domu, chcesz za niego zdecydować, o czym ma myśleć? Zadzwoń do psychologa, umów go na rozmowę, daj mu stówkę w rękę i niech idzie. Przy Tobie będzie z nim i jego myślami coraz gorzej. PS Twój mąż też go wyśmiał? Edytowane przez coffee Czas edycji: 2014-09-30 o 10:36 |
|
2014-09-30, 10:36 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Jeju mówi o tym zdemoralizowaniu na pociechę, na wypadek gdyby ktoś miał mu powiedzieć że może coś źle zrobił i nie utrzymał dziewczyny to on pod pozorem przejmowania się udowadnia że dziewczyna nie nadawała się dla niego ponieważ jeździła po pijaku, paliła itp.
|
2014-09-30, 10:37 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
syn potrzebuje pomocy to ewidentne, ale.... denerwuje mnie myslenie typu: "jak taka ładna może palić" to takie głupie gadanie mówienie o osobie dorosłej przez stare baby, ciotki, wśibskie sąsiadki typu: "Dziewczynce nie wypada przeklinać", 'taka ładna dziewczynka a pali"
|
2014-09-30, 10:39 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
Ja myślę, ze psycholog to nie takie rzeczy widział. masz bardzo dziwne podejście, bardzo chyba zbieżne z tym co męczy Twojego syna. Tworzycie jakieś byty teoretyczne, zamiast wziąć się z problemem raz a porządnie rozliczyć. Na jakiej podstawie wymyśliłaś, ze potencjalny psycholog pierwszy raz zetknie się z takim problemem Obsesyjne myśli to dość powszechny problem.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2014-09-30, 10:40 | #18 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Jesli dziecko PROSI o pomoc, to nalezy tej pomocy udzielic. Doswiadczony psycholog widzial juz wszystko, a dziewczyny juz zobaczyly jedna koorelacje miedzy jego "jak taka ladna dziewczyna mogla" i Twoim "jak moj syn by mogl". Niewykluczone, ze Twoj syn musi przerobic z terapeuta nie tylko sam temat dziewczyny, ale rowniez cale swoje dorastanie pod kloszem, ktore go uksztaltowalo na takiego wrazliwca. Drugi raz sie nie urodzi, ale moze sie zmienic, i ewidentnie CHCE sie zmienic. Nie mozesz jego natretnych mysli uglaskiwac i wymyslac, ze psychoterapeuta jest dla wariatow - natrectwa tego typu niszcza zycie, Twoj syn maniakalnie rozpamietuje nic nieznaczace szczegoly z czyjegos zycia, niedlugo juz zupelnie nie bedzie sobie z tym radzil, oszaleje, wpadnie w nerwice. On sie nie moze skupic na niczym bo atakuja go mysli o pijanej bylej na rowerze - czy to jest stan ktory nie wymaga pomocy, zmiany?
__________________
Cytat:
|
|
2014-09-30, 10:40 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 69
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
To mogą być efekty trzymania pod kloszem i wbrew pozorom krzywdzenia dziecka. Dla mnie, z tego co napisałaś, dziewczyna specjalnie zdemoralizowana nie była. Ot, popełniła błędy, głupie, bo głupie, ale kto ich nie popełnia? Z tym, że jeszcze kilka lat temu miałabym takie same rozkminy jak Twój syn, bo w głowie by mi się nie mieściło, jak taka ładna, zadbana dziewczyna mogła PALIĆ PAPIEROSY. Przecież.. Ale.. JAK. Mnie rodzice trzymali pod kloszem całe życie, i to takim, że cały czas z niego wychodzę. I może nie myślałam nigdy na zasadzie "piękno a demoralizacja", ale "inteligencja a demoralizacja" (demoralizacja użyta tutaj w kontekście błahym, niech będzie to palenie papierosów) - spędzałam godziny próbując wytłumaczyć sobie samej jak ktoś tak inteligentny może palić papierosy/okazjonalnie pić alkohol/wariować na imprezach. U mnie zaszczepiono bardzo bolesny podział świata: czerń-biel. Piękno, inteligencja - dobro. Alkohol, papierosy - zło. I jak stawałam naprzeciw kogoś, kto był ładny i inteligentny i palił papierosy, to moje synapsy wpadały na siebie i miałam mini wybuch supernowej w mózgu, bo nie mogłam tego ogarnąć.
Denerwujące jest to, że masz jasny sygnał od syna, że on czuje się źle, w jakiś sposób cierpi i nie jest w stanie poradzić sobie sam z natręctwem myśli, ale ty i tak, jak przykładna mama, przychodzisz na forum opowiedzieć sytuację i oczekujesz chyb a reakcji na zasadzie "w dupie mu się poprzewracało". Coś, co dla ciebie nie jest problemem nie znaczy, że nie może być takowym dla syna. Zachęć go do wizyty u psychologa i nie komentuj jego przeżyć na zasadzie "po kiego grzyba on to tak przeżywa". Edytowane przez Fidare Czas edycji: 2014-09-30 o 10:44 Powód: są na mogą być - bo w sumie pewności nie mogę mieć |
2014-09-30, 10:45 | #20 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ---------- Cytat:
|
|||
2014-09-30, 10:56 | #21 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
No jak to w czym leży problem? W obsesyjnych myślach, a skąd one się wzięły i jak z nimi walczyć, to właśnie rola psychologa, by tu zadziałać
Może sama też pomyśl nad psychologiem, bo masz jakieś dziwaczne podejście do tego swojego syna... Niby kochasz, niby wspierasz, niby chcesz pomóc, ale koniec końców masz własną wizję jak to powinno wyglądać, co i jak on "powinien" przeżywać, i próbujesz go w tę wizję wtłoczyć, nie mogąc zrozumieć, że on może zupełnie inaczej wszystko widzieć. |
2014-09-30, 11:00 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Syn zwierza Ci się z problemów a Ty go wyśmiewasz? Po prostu cudownie... Chłopak był trzymany pod kloszem, jak to sama określiłaś, więc pewnie dopiero teraz dopadł go okres, który zazwyczaj przypada na 16-17 lat, czyli bunt adoloscencyjny. Widocznie z braku kontaktu z rówieśnikami, te uporczywe myśli i wątpliwości dzieli z Tobą. Moim zdaniem tak głęboka relacja z matką (zwierzanie się z najbardziej intymnych uczuć jak to z piosenką, poddawanie ich pod osąd i na dokładkę bycie wyśmiewanym) w tym wieku to kwestia dla specjalisty.
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509 |
2014-09-30, 11:04 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Możemy się bawić w psychologa Twojego syna, ale co jak z tej zabawy wyniknie tragedia? Nas obwinisz, czy siebie, że zamiast wybrać się z nim do psychologa, to pytasz obce osoby na forum, co myślą o obsesyjnych myślach Twojego dziecka.
Porozmawiaj z synem, zapisz go do specjalisty i specjaliście zostaw terapię. Twój syn potrzebuje wsparcia, a nie wyśmiewania i umniejszania jego problemów. To, co dla Ciebie jest niezrozumiałe może być ogromnym problemem dla kogoś innego. Tak to trudno zrozumieć?!
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-09-30, 11:09 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Girdan, masz sporo racji. Gdy on był niepełnoletni to dla niego kosmosem było gdzieś wyjść. Sięgnął co prawda po papierosy, nie wiem po co, ale temat imprezy, alkoholu, jakiegoś mniej odpowiedzialnego zachowania to dla niego zupełnie odległa rzecz.
Ale z tymi fajkami to już zupełnie nie rozumiem. Nie wiem czemu wychodzi z założenia że jemu było wolno, jej nie. A palił dużo dłużej, do dziś zresztą. On mi się zwierzał z jeszcze bardziej intymnych rzeczy i to całkiem niedawno. Intymnych w dokładnym znaczeniu tego słowa. I sam przyznał, że to "patologia", że prawie 20letni chłop gada o tym z mamusią. No ale miał taką potrzebę. MartaMagda - spokojnie, wybierze się do tego psychologa, temat na forum założyłam z ciekawości. |
2014-09-30, 11:15 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 87
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
2. Po tych dwóch tekstach odnoszę wrażenie, że myślisz, że psycholog to nie jest poważny zawód, że dyplom ukończenia tego kierunku losuje się w chipsach, bo przecież my też ,,możemy pobawić się w psychologów". Psycholog pomaga ludziom z problemami. Takie są fakty. Są to ludzie z doświadczeniem i wiedzą, której Ty nie masz, o ile sama nie jesteś psychologiem. Przeraża mnie Twoje podejście do problemów syna... |
|
2014-09-30, 11:19 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Nie mogę być spokojna, kiedy czytam, że na razie nie podjęłaś żadnych działań, poza podpytywaniem z ciekawości ludzi na forum.
Straszne to jest.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
2014-09-30, 11:24 | #27 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
|
|
2014-09-30, 11:31 | #28 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2014-09-30, 11:31 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Cytat:
Dla mnie ten wątek jest przerażający A i ja bardzo często stronię od utworów, które kojarzą mi się z jakąś sytuacją, akurat w tym nie widzę nic dziwnego. Zamiast bawić się w psychologiczne interpretacje, pomóż swojemu dziecku, póki faktycznie nie jest za późno. |
|
2014-09-30, 11:32 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 21
|
Dot.: "Teraz się śmiejesz, a jak mi się coś stanie to będziesz mieć wyrzuty sumienia.
Przypomniała mi jeszcze jedna sytuacja - dzień po zerwaniu wziął auto i pojechał za miasto koniecznie żeby przebyć tę trasę, którą ona przebyła wtedy na rowerze.
No nie ukrywam, że trochę mnie rozbawiły te problemy, ale tak jak pisałam - zdecyduje się ostatecznie, że chce iść, to dostanie ode mnie pieniądze. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:08.