ciągle myślę o byłej - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-01, 08:50   #1
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13

ciągle myślę o byłej


Bez zbędnego przedłużania - na wstępie proszę o darowanie sobie komentarzy w stylu "troll'.
We wrześniu zostawiła mnie dziewczyna. Mimo wcześniejszych wielkich deklaracji, stwierdziła, że to nie ma sensu, że nie czuje tego co kiedyś itp. Oczywiście udawany smutek, głodne kawałki typu "jesteś super facetem, ale...". Najbardziej mnie bolała jej niekonsekwencja i brak szczerości wobec mnie. Skarciłem ją za to, ale nie ubliżyłem nigdzie ani nic. Nie mówię, że byłem idealnym partnerem, ale gadanie o wielkim uczuciu i rozstanie parę dni później jest dla mnie żałosne. Było mi przykro, postanowiłem, że zerwę z nią kontakt, ale nie umiałem. Napisałem do niej ponad tydzień później z życzeniami urodzinowymi. Poczucie winy przeszło jej jak za machnięciem różdżki, wymyśliła sobie, że nie mam do niej szacunku, że ją bezczelnie oskarżam (no przecież sama robiła to samo...), nie chciała już gadać o naszym rozstaniu. Zapytałem o parę rzeczy, które mnie interesowały i chciałem je wyprostować, pisała ze mną jak z wrogiem, od niechcenia. W końcu napisała - wiesz, nie mamy o czym już gadać, na razie. Napisałem, żeby ktoś ją potraktował jak szmatę, bo tylko na to zasługuje, i że ma takie samo g...wno w głowie jak koleżanki tylko lepiej się maskuje. Do dziś jestem dumny z tych słów, ale ponad tydzień potem zrobiłem kolejny błąd...
Przeprosiłem ją za tamte słowa. Nie umiałem wytrzymać bez niej. Napisałem jej przeprosiny, ona je wyśmiała. Dodatkowo powiedziała, że pokazała matce to co napisałem i matka popiera to rozstanie. I dodała, że matka teraz z nią siedzi i wspólnie śmieszy je to co ja piszę, te przeprosiny. Zabiło mnie to, jakim prawem pokazuje komuś nasze prywatne rozmowy? No i na deser dodała "mówiłam, że cię kocham po to żeby cię pocieszyć, bo widziałam, że byłeś wtedy na mnie za coś zły"
Mijały dni, tygodnie, próbowałem o niej zapomnieć, ale nie umiałem. Na początku grudnia wziąłem całą winę za rozstanie na siebie. Ona i tak nie chciała ze mną gadać i wrócić do mnie. Próbowałem wymusić na niej przeprosiny także za te kpiny z matką, ale nie przeprosiła. Odpuściłem, ale pękłem przed świętami. To była nasza ostatnia rozmowa, napisałem, że na święta życzę jej żeby ktoś ją nauczył pokory i szacunku, bo wyraźnie jej tego brakuje. Że jej życie póki co kręci się wokół lajków na facebooku, ale może kiedyś zrozumie co ja piszę. Nie mieściło mi się w głowie jak można mówić "kocham cię" w ramach pocieszenia.
Zablokowała mnie. Po dziś dzień nie umiem sobie poradzić z nienawiścią do niej. Od rozstania poznałem trochę dziewczyn, z trzema doszło do czegoś więcej (seksu, nie związku), ale nie pomogło mi to na dłuższą metę. Życzę mojej byłej jak najgorzej, to moje marzenie żeby przytrafiło jej się nieszczęście. Dla siebie niczego nie chcę, chcę tylko źle dla niej. Wiem, że to niemoralne, ale co na to poradzę. Od momentu rozstania wszystko jest dla mnie trudne. Niby wszystko normalnie robię, chodzę na studia, zaliczam kolokwia itp, ale jestem tak nieszczęśliwy, że szok. Byłem już u psychologa, ale to strata pieniędzy, wygadać się jest fajnie, ale to nic nie daje na dłuższą metę. U psychiatry też, dostałem leki, ale nie przyniosły pożądanego efektu.
Najbardziej mnie boli ta bezrefleksyjna postawa dziewczyny. Odpowie mi tylko na co na co jest jej wygodnie, odwróci sytuację, żeby to mnie ukazać jako tego złego. Podczas tej październikowej rozmowy pisała - "proszę, nie rób z siebie niewiniątka", ja się pytam a co takiego zrobiłem, że mnie zostawiłaś, a ta idiotka zaczyna opowiadać o rzeczach, które się działy PO rozstaniu.
Dodatkowo 2 tygodnie temu dowiedziałem się, że ma chłopaka. Ile ja bym dał, żeby im nie wyszło, i żeby ta kretynka cierpiała tak jak ja...
Co byście zrobiły na moim miejscu? Jak przestać o niej myśleć?
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 09:30   #2
chunky_kat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 186
Dot.: ciągle myślę o byłej

Nic dziwnego, że jesteś taki nieszczęśliwy jako osoba, która kogoś nienawidzi. Jak masz żyć w zgodzie ze sobą, cieszyć się życiem i jednocześnie zatruwać się nienawiścią? Nie znam cię w ogóle, ale w ogóle nie mam do ciebie szacunku, bo jak szanować kogoś, kto jest tak zepsuty, by życzyć komuś wszystkiego, co najgorsze...
Nie możesz sobie z tym rozstaniem dać rady, bo sam siebie nakręcasz
chunky_kat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 09:52   #3
AshaL
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
Dot.: ciągle myślę o byłej

Zrobiłeś z siebie takiego palanta, że nawet jeśli dziewczyna zastanawiałaby się czy na pewno postąpiła wobec ciebie fair pewnie szybko jej to przeszło. Nie dziwie się, że cie wyśmiała i olewa, bo w sumie z takim zachowaniem tylko na takie traktowanie zasługujesz. Serio jesteś dumny z tych słów? Będziesz nieszczęśliwy póki nienawiść cie będzie zżerać. I na zakończenie dodam, że ona pewnie będzie szczęśliwa z życia bo nie traci czasu na rozmyślenie nad takimi osobami jak ty, które nawet nie są tego warte.
AshaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 09:56   #4
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Fakt zrobiłem z siebie palanta. Próbowałem udawać twardego i nie odzywać się do niej, ale nie umiałem. Ona jest na pewno szczęśliwa, bo takich jak ja i lepszych może mieć na pęczki. Ona dla mnie była kimś wyjątkowym, jakąś nowością (pierwsze moje zakochanie, pierwsza partnerka). A ja dla niej? Pewnie jakimś kołem zapasowym. Tak to sobie próbuję tłumaczyć...
Z drugiej strony to ona też się zachowała chamsko, nikt mi nie wmówi, że nie.
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 11:14   #5
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Bez zbędnego przedłużania - na wstępie proszę o darowanie sobie komentarzy w stylu "troll'.
We wrześniu zostawiła mnie dziewczyna. Mimo wcześniejszych wielkich deklaracji, stwierdziła, że to nie ma sensu, że nie czuje tego co kiedyś itp. Oczywiście udawany smutek, głodne kawałki typu "jesteś super facetem, ale...". Najbardziej mnie bolała jej niekonsekwencja i brak szczerości wobec mnie. Skarciłem ją za to, ale nie ubliżyłem nigdzie ani nic. Nie mówię, że byłem idealnym partnerem, ale gadanie o wielkim uczuciu i rozstanie parę dni później jest dla mnie żałosne. Było mi przykro, postanowiłem, że zerwę z nią kontakt, ale nie umiałem. Napisałem do niej ponad tydzień później z życzeniami urodzinowymi. Poczucie winy przeszło jej jak za machnięciem różdżki, wymyśliła sobie, że nie mam do niej szacunku, że ją bezczelnie oskarżam (no przecież sama robiła to samo...), nie chciała już gadać o naszym rozstaniu. Zapytałem o parę rzeczy, które mnie interesowały i chciałem je wyprostować, pisała ze mną jak z wrogiem, od niechcenia. W końcu napisała - wiesz, nie mamy o czym już gadać, na razie. Napisałem, żeby ktoś ją potraktował jak szmatę, bo tylko na to zasługuje, i że ma takie samo g...wno w głowie jak koleżanki tylko lepiej się maskuje. Do dziś jestem dumny z tych słów, ale ponad tydzień potem zrobiłem kolejny błąd...
Przeprosiłem ją za tamte słowa. Nie umiałem wytrzymać bez niej. Napisałem jej przeprosiny, ona je wyśmiała. Dodatkowo powiedziała, że pokazała matce to co napisałem i matka popiera to rozstanie. I dodała, że matka teraz z nią siedzi i wspólnie śmieszy je to co ja piszę, te przeprosiny. Zabiło mnie to, jakim prawem pokazuje komuś nasze prywatne rozmowy? No i na deser dodała "mówiłam, że cię kocham po to żeby cię pocieszyć, bo widziałam, że byłeś wtedy na mnie za coś zły"
Mijały dni, tygodnie, próbowałem o niej zapomnieć, ale nie umiałem. Na początku grudnia wziąłem całą winę za rozstanie na siebie. Ona i tak nie chciała ze mną gadać i wrócić do mnie. Próbowałem wymusić na niej przeprosiny także za te kpiny z matką, ale nie przeprosiła. Odpuściłem, ale pękłem przed świętami. To była nasza ostatnia rozmowa, napisałem, że na święta życzę jej żeby ktoś ją nauczył pokory i szacunku, bo wyraźnie jej tego brakuje. Że jej życie póki co kręci się wokół lajków na facebooku, ale może kiedyś zrozumie co ja piszę. Nie mieściło mi się w głowie jak można mówić "kocham cię" w ramach pocieszenia.
Zablokowała mnie. Po dziś dzień nie umiem sobie poradzić z nienawiścią do niej. Od rozstania poznałem trochę dziewczyn, z trzema doszło do czegoś więcej (seksu, nie związku), ale nie pomogło mi to na dłuższą metę. Życzę mojej byłej jak najgorzej, to moje marzenie żeby przytrafiło jej się nieszczęście. Dla siebie niczego nie chcę, chcę tylko źle dla niej. Wiem, że to niemoralne, ale co na to poradzę. Od momentu rozstania wszystko jest dla mnie trudne. Niby wszystko normalnie robię, chodzę na studia, zaliczam kolokwia itp, ale jestem tak nieszczęśliwy, że szok. Byłem już u psychologa, ale to strata pieniędzy, wygadać się jest fajnie, ale to nic nie daje na dłuższą metę. U psychiatry też, dostałem leki, ale nie przyniosły pożądanego efektu.
Najbardziej mnie boli ta bezrefleksyjna postawa dziewczyny. Odpowie mi tylko na co na co jest jej wygodnie, odwróci sytuację, żeby to mnie ukazać jako tego złego. Podczas tej październikowej rozmowy pisała - "proszę, nie rób z siebie niewiniątka", ja się pytam a co takiego zrobiłem, że mnie zostawiłaś, a ta idiotka zaczyna opowiadać o rzeczach, które się działy PO rozstaniu.
Dodatkowo 2 tygodnie temu dowiedziałem się, że ma chłopaka. Ile ja bym dał, żeby im nie wyszło, i żeby ta kretynka cierpiała tak jak ja...
Co byście zrobiły na moim miejscu? Jak przestać o niej myśleć?

Czego Ty oczekujesz?spojrz na pogrubione. sorry za szczerość ale bardzo dobrze zrobila ze z Toba zerwala. Kocha i sie szanuje osobe niezaleznie co zrobi,a Ty jestes wielce urazony tylko ze jak ona mogla Cie zostawić. Myslisz ze jak jej sie cos zlego przydarzy to bedziesz mial satysfakcje? jestes az tak zlym czlowiekiem?
Tymi tekstami straciles ja na zawsze, juz nic nie odbudujesz.I zmien podejscie do kobiet inaczej kazda z Toba tak bedzie postepowac, bo nie dorosles najwyrazniej do zwiazku..Na to jak ona Cie widzi nie liczy sie tylko to jaki byles w zwiazku,ale jaki jak zerwala..Jaki bys byl normalny moze by wrocila ale coz..

Rozumiem żal ,zlośc ale to co Ty mowiles jej przekracza wszelkie normy i Ciebie nawet jako jej znajomego.Nie wiem jaki byles w zwiazku ale nie wierze ze byles swięty skoro teraz tak potrafisz mowic i myslec.Cudow nie ma -albo sie ma klase albo nie.A TY nawet nie wiesz co to jest.

Dopoki nie wybaczysz jej ze Cie zostawila , to bedziesz plul jadem i gotowal sie w srodku.Nie wiem co Cie tak boli , skoro nawet Ci na niej nie zalezy. Bo jakby zalezalo to bys zachowywal sie jak czlowiek i zyczyl jej dobrze i moze chcial odzyskać.
Wiec nie kapuje zrodla Twojego bolu i nienawisci...Juz z nia nie bedziesz ? ona nie chce, Ty sie tymi tekstami doigrałes,wiec musisz to zaakceptowac. Znajdz sobie inna dziewczyne i ja szanuj. Albo nie-najpierw dorosnij.

Edytowane przez tesknota25
Czas edycji: 2015-03-01 o 11:37
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 11:20   #6
Konwalia11
Zadomowienie
 
Avatar Konwalia11
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
Dot.: ciągle myślę o byłej

Wiem, ze i tak mnie nie posluchasz , ale to co powinienes teraz zrobic, to przestac zajmowac sie nia, a zajac sie soba.
Energie wlozona w rozmyslanie o niej, sledzienie jej na facebooku, zyczenie jej zle, przekuj na cos tworczego.
Nie wygrasz tamtej sytuacji. Jej nie zdarzy sie zadne nieszczescie, przeciwnie, siejac nienawisc, sprowadzasz nieszczescie na siebie.
Nie staraj sie naprawic jej, bo tego sie nie da zrobic. Zacznij od pracy nad soba. To jedyne wyjscie. Naprawde nie ma innego.
__________________


Be the change you want to see in the world!
Konwalia11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 11:24   #7
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: ciągle myślę o byłej

Jeszcze możesz sobie zrobić laleczke voodoo xd
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-01, 11:35   #8
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Bo jakby zalezalo to bys zachowywal sie jak czlowiek i zyczyl jej dobrze i moze chcial odzyskać.
Co to znaczy odzyskać? Gdy odchodziła rozmawiałem z nią normalnie. Chciałem dojść czemu chce odejść, ona mi nie udzieliła odpowiedzi, bo twierdziła, że w sumie to sama nie wie. Co więcej miałem zrobić? Przywiązać ją do słupa i czekać aż zmieni zdanie?

Cytat:
Nie wiem co Cie tak boli , skoro nawet Ci na niej nie zalezy.
Zależało mi na niej, ale nie umiałem trzymać nerwów na wodzy. Nie lubię bezrefleksyjnej postawy i robienia z kogoś idioty.
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 11:38   #9
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: ciągle myślę o byłej

Jak idioty? Zerwala z toba. Tyle. Każde zerwanie to robienie z kogoś idioty? A ty sprawisz wrażenie po tym co napisales, nie nerwowego tylko furiata.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:17   #10
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Zerwała, a kilka dni wcześniej obiecywała mi nie wiadomo co. I jeszcze ten tekst o pocieszaniu. To nie jest dziecinada? Ona była nieszczera. Zaangażowałem się bardziej niż ona, ośmieszyła mnie i moja duma przez to ucierpiała. To śmieszne. Ona się świetnie bawi, a ja cierpię.

I jeszcze ten jej "żal". A tydzień potem pogarda w rozmowie i gadanie na "odpier*ol się". Moja reakcja była przesadzona, ale uważam, że mam prawo być złym.

Edytowane przez nieradzesobie
Czas edycji: 2015-03-01 o 12:18
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:18   #11
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Co to znaczy odzyskać? Gdy odchodziła rozmawiałem z nią normalnie. Chciałem dojść czemu chce odejść, ona mi nie udzieliła odpowiedzi, bo twierdziła, że w sumie to sama nie wie. Co więcej miałem zrobić? Przywiązać ją do słupa i czekać aż zmieni zdanie?



Zależało mi na niej, ale nie umiałem trzymać nerwów na wodzy. Nie lubię bezrefleksyjnej postawy i robienia z kogoś idioty.
Odzyskac co znaczy?moze daj jej czas, zrozumiec pokazac ze zalezy, miec troche pokory , przemyslec swoje postepowanie. Moze powinna powiedziec, ale uwierz Ty zechowales sie 100 razy gorzej potem.Nazywanie swojej eks idiotka , mowienie o zeszmaceniu itd,, to sie w glowie nie miesci...Spaliles na calej linii

Nerwów na wodzy??Mnostwo ludzi sie rozstaje a ile osob sie tak zachowuje? a kazdy prawie jest zly, smutny, zrozpaczony. Moim zdaniem nie zalezy Ci na niej,tylko ucierpiala Twoja samoocena.Bo jesli zalezałoby to by Ci nie przeszlo wraz z koncem zwiazku. Na pewno bys nie wyrazal sie o niej w taki sposób.Bys chcial jej pomagać, wspierac,byc obok a nie zyczyl wszystkiego co najgorsze.Bys czekal na szanse z jej strony .

Edytowane przez tesknota25
Czas edycji: 2015-03-01 o 12:23
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-01, 12:24   #12
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Jasne, weź tylko pod uwagę, że to nie było tak, że mnie rzuciła a ja w amoku wróciłem do domu i zacząłem jej ubliżać. Wybuchłem dopiero podczas urodzin, czyli ponad tydzień potem. Po rozstaniu napisałem tylko, że zachowała się niedojrzale i nie odzywałem się przez tamte dni. Pokazać, że mi zależy? Pokazywałem to będąc z nią. Ona zdawała sobie z tego sprawę. Dostałem jasną informację - nie czuję do ciebie tego co ty do mnie, chcę to chyba zakończyć.Miałem błagać na kolanach żeby została? Nie chciałem się ośmieszać.
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:25   #13
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Zerwała, a kilka dni wcześniej obiecywała mi nie wiadomo co. I jeszcze ten tekst o pocieszaniu. To nie jest dziecinada? Ona była nieszczera. Zaangażowałem się bardziej niż ona, ośmieszyła mnie i moja duma przez to ucierpiała. To śmieszne. Ona się świetnie bawi, a ja cierpię.

I jeszcze ten jej "żal". A tydzień potem pogarda w rozmowie i gadanie na "odpier*ol się". Moja reakcja była przesadzona, ale uważam, że mam prawo być złym.
osmieszyla? duma ucierpiala? chyba tylko o to chodzi. Dowartosciuj sie jakimis sukcesami, nie trzeba do tego kobiety. Tak Twoja wielka duma jest wazna, a jej zal to jakies cos wymyslone. ..jej uczucia wyimaginowane,nieuzasadni one za to Twoje chamskie zachowanie calkiem naturalne.
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:27   #14
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Jaki żal? Ona nie chciała ze mną gadać jeszcze zanim jej ubliżyłem.
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:31   #15
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: ciągle myślę o byłej

Jest tchorzliwa. Nie powiedziała ci prawdy o tym co czuje. Masz prawo być zły. Jasne. I powinieneś zerwać kontakt. Bo duma twoja to ucierpiala dopiero jak zaczales się do niej odzywac i wychodzic na palanta.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Dumny byłbyś wtedy, gdyby stwierdził, ze nie warto tracic czasu na osobe, ktora nie potrafi być szczera. A ty zrobiles zupełnie na odwrót i to jeszcze teraz jesteś tym zlym co ubliza. No taktykiem to ty nie jesteś. W niczym ci to nie pomogło, a tylko strzeliles sobie w kolano. Bys się nue odzywal, pokazal jak masz gdzies i jej strata to cala ta kupa by nie wynikla.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

A bycie zlym nie oznacza wiadra pomyj. To tez noe jest normalne
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:32   #16
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Jasne, weź tylko pod uwagę, że to nie było tak, że mnie rzuciła a ja w amoku wróciłem do domu i zacząłem jej ubliżać. Wybuchłem dopiero podczas urodzin, czyli ponad tydzień potem. Po rozstaniu napisałem tylko, że zachowała się niedojrzale i nie odzywałem się przez tamte dni. Pokazać, że mi zależy? Pokazywałem to będąc z nią. Ona zdawała sobie z tego sprawę. Dostałem jasną informację - nie czuję do ciebie tego co ty do mnie, chcę to chyba zakończyć.Miałem błagać na kolanach żeby została? Nie chciałem się ośmieszać.
Nie musiales sie osmieszac, wystraczyloby zachowywac sie normalnie albo zamilknać.Co ona miala zrobic zebys byl zadowolony ? Pewnie miala jakies powody? moze nie wystarczajaco pokazywales ze zalezy..moze ja zraniłes jakos , moze sie wypalilo uczucie -zdarza sie.Ludzie sie rozstaja , warto miec z tego jakies wnioski, a nie ja obwiniać , bo wina jest po 2 stronach
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:32   #17
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

harleyka, zgadzam się. Najgorsza chyba ta sytuacja z matką.

Tęsknota, ale ona sama się obwiniała...

Edytowane przez nieradzesobie
Czas edycji: 2015-03-01 o 12:34
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:35   #18
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: ciągle myślę o byłej

No ja wiem, że nie ma co tu się licytowac. Ty pierwszy jej zaczales mowic, ze życzysz jej tego i tego. Potem no ona zaczela kpic i pokazała to innym. No ale wiadomo bylo ze raczej nie napisze: hej zgadzam sie tez se zle zycze. Nie potraktowala cie ok, ale ty przesadziles z reakcja. Juz nic nie zrobisz. Tylko nie karm się dalej nienawiscia czy jak to nazywasz bo tylko się frustrujesz i możesz znowu wybuchnac. Nic nie rob.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Ona cie zablokowala i dobrze. Tez się pozbadz pamiatek etc i zajmij się swoimi sprawami.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:36   #19
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Jaki żal? Ona nie chciała ze mną gadać jeszcze zanim jej ubliżyłem.
mozliwe, za to jak jej ublizyles to ja przekonales do rozmowy. Nie wierze ze byles takim dobrym chlopakiem bo nie mozliwe ze tak zmieniles sie po zerwaniu.
Skoro wziela wine na siebie, to Tym bardziej czemu sie zle czujesz? Juz nigdy nie bedziecie razem wiec musisz o niej zapomniec.Ona Ci nic nie zrobila takiego naprawde, nie zasluguje na to czego jej zyczysz. odeszla tylko. Miala na sile przy Tobie tkwić zeby nie zranić?

Edytowane przez tesknota25
Czas edycji: 2015-03-01 o 12:40
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-01, 12:40   #20
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Bo ta wina była nieszczera. Pewnie tak pisała, żebym dał jej spokój. Jakby napisała "odeszłam, bo..." to ja bym próbował to zmieniać a ona tego chyba nie chciała. To mnie boli.

harleyka, dawno usunąłem wszystko co z nią związane
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:44   #21
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Bo ta wina była nieszczera. Pewnie tak pisała, żebym dał jej spokój. Jakby napisała "odeszłam, bo..." to ja bym próbował to zmieniać a ona tego chyba nie chciała. To mnie boli.

harleyka, dawno usunąłem wszystko co z nią związane
rozumiem , bol jest naturalny, ale co teraz zrobisz.Musisz to zaakceptowac darowac jej dla swojego dobra, ta nienawisc tylko Ciebie niszczy.
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:45   #22
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Bo ta wina była nieszczera. Pewnie tak pisała, żebym dał jej spokój. Jakby napisała "odeszłam, bo..." to ja bym próbował to zmieniać a ona tego chyba nie chciała. To mnie boli.

harleyka, dawno usunąłem wszystko co z nią związane
Nie chciala, żeby cos się zmienilo bo nie chciała kontynuować związku i walnela klasyczne problem jest we mnie.

No to już nic nie zrobisz. Musisz przeczekać. Tylko wez juz do niej NIC nie pisz.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 12:50   #23
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Nie mam możliwości już do niej pisać, ale boli mnie, że ma tak dobrze, podczas gdy ja cierpię.
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 18:39   #24
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Wiem, że nienawiść mnie niszczy, ale nie umiem inaczej. Boję się, że to już choroba, bo przecież niedługo minie pół roku od kiedy mnie rzuciła. Wychodzę z domu i mam lęk, że ją spotkam z matką, albo z koleżankami. Wiem, że jestem błaznem i wiem, że każda z tych idiotek zna każdą moją wiadomość wysłaną na facebooku. Nie będę tutaj gadać o wielkiej miłości, bo jej już dawno nie ma. Jest frustracja, i żal, że to wszystko zawdzięczam samemu sobie. Mogłem siedzieć cicho, odwrócić się na pięcie i już nigdy się nie odezwać. Jednak to była moja pierwsza partnerka i zaangażowałem się za mocno. Boli mnie, że mimo wielkich słów z jej strony, nie odwzajemniła mojego zaangażowania. Z obecnym facetem są już ponad 2 miesiące i czuję, że będą ze sobą do końca życia, to chore, wiem, ale tak mi podpowiada intuicja. Wiem, że on potrafi się nią zająć, że nie pozostawia złudzeń, że jest tym jedynym. Mój związek z nią trwał krótko, bo 3 miesiące z kawałkiem. To też mi uwłaszcza - jeśli uciekła tak szybko, to jest to jasne świadectwo dla mnie jako dla mężczyzny - byłem słabiutki.
I ten jej udawany żal. Wszystko po to, żebym zniknął szybciutko.
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 19:14   #25
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Wiem, że nienawiść mnie niszczy, ale nie umiem inaczej. Boję się, że to już choroba, bo przecież niedługo minie pół roku od kiedy mnie rzuciła. Wychodzę z domu i mam lęk, że ją spotkam z matką, albo z koleżankami. Wiem, że jestem błaznem i wiem, że każda z tych idiotek zna każdą moją wiadomość wysłaną na facebooku. Nie będę tutaj gadać o wielkiej miłości, bo jej już dawno nie ma. Jest frustracja, i żal, że to wszystko zawdzięczam samemu sobie. Mogłem siedzieć cicho, odwrócić się na pięcie i już nigdy się nie odezwać. Jednak to była moja pierwsza partnerka i zaangażowałem się za mocno. Boli mnie, że mimo wielkich słów z jej strony, nie odwzajemniła mojego zaangażowania. Z obecnym facetem są już ponad 2 miesiące i czuję, że będą ze sobą do końca życia, to chore, wiem, ale tak mi podpowiada intuicja. Wiem, że on potrafi się nią zająć, że nie pozostawia złudzeń, że jest tym jedynym. Mój związek z nią trwał krótko, bo 3 miesiące z kawałkiem. To też mi uwłaszcza - jeśli uciekła tak szybko, to jest to jasne świadectwo dla mnie jako dla mężczyzny - byłem słabiutki.
I ten jej udawany żal. Wszystko po to, żebym zniknął szybciutko.
chlopie czeka Cie terapia, 3 miesiace i taki zal..slabiutki to jestes tutaj , mowiac ze zyczysz jej zle..siegasz dna.Ludzie po 20 latach sie rozstaja i kochaja a jesli u Ciebie nie ma uczuć to coz..reszta to praca nad soba . Od ciebie zalezy ile bedziesz pielegnowac uraze i zal, kompleksy.Nie masz do niej szacunku nienawidzisz..miala racje ze Cie zostawila, jesli tak obwiniasz innych ludzi za swoje porazki to lepiej unikaj zwiazkow, bo kazdy niesie ryzyko niepowodzenia. Duma duma-ja nie widze zeby Cie ponizyla, osmieszyla zdradzila powyzywala -normalnie powiedziala ze koniec

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Nie mam możliwości już do niej pisać, ale boli mnie, że ma tak dobrze, podczas gdy ja cierpię.
a co Cie obchodzi jak ona sie czuje?
zajmij sie sobą i swoim szczesciem.

Edytowane przez tesknota25
Czas edycji: 2015-03-01 o 19:13
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 19:19   #26
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

Obchodzi mnie to jak ona się czuje, bo jestem z nią w jakiś sposób związany emocjonalnie. Ona jest atrakcyjniejsza ode mnie, tak jak pisałem, w 5 minut może sobie znaleźć lepszego ode mnie. Nie musi mnie naprawiać, gdy wokoło jest dużo fajniejszych facetów. I nie, nie mam kompleksów na punkcie własnego wyglądu, ale faktem jest to, że wypadam na jej tle gorzej i chyba każdy to potwierdzi.
Ja jej nie obwiniam za to rozstanie. Uważam tylko jej zachowanie za nieeleganckie. Rozkochała mnie w sobie słodkimi słówkami i odeszła, tak się nie robi. Myślisz, że nie chciałbym przerwać tego cierpienia? Chciałbym, ale nie umiem. Mam wrażenie, że już nigdy nie spotkam lepszej. Każdy mówi, że tego kwiatu jest pół światu, ale mijają miesiące i tylko sytuacja się pogarsza. Doszło mi do tego kompleksów, czuje się gorszy przez to wszystko.
Ja tu widzę mimo wszystko jakieś poniżenie.
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 19:22   #27
Pomaranczorange
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 309
Dot.: ciągle myślę o byłej

Czemu ty wyzwiska przekazujesz w sposób pisany,a nie bezpośrednio np.przez telefon?
Pomaranczorange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 19:23   #28
tesknota25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
Obchodzi mnie to jak ona się czuje, bo jestem z nią w jakiś sposób związany emocjonalnie. Ona jest atrakcyjniejsza ode mnie, tak jak pisałem, w 5 minut może sobie znaleźć lepszego ode mnie. Nie musi mnie naprawiać, gdy wokoło jest dużo fajniejszych facetów. I nie, nie mam kompleksów na punkcie własnego wyglądu, ale faktem jest to, że wypadam na jej tle gorzej i chyba każdy to potwierdzi.
Ja jej nie obwiniam za to rozstanie. Uważam tylko jej zachowanie za nieeleganckie. Rozkochała mnie w sobie słodkimi słówkami i odeszła, tak się nie robi. Myślisz, że nie chciałbym przerwać tego cierpienia? Chciałbym, ale nie umiem. Mam wrażenie, że już nigdy nie spotkam lepszej. Każdy mówi, że tego kwiatu jest pół światu, ale mijają miesiące i tylko sytuacja się pogarsza. Doszło mi do tego kompleksów, czuje się gorszy przez to wszystko.
Ja tu widzę mimo wszystko jakieś poniżenie.
Moze sprobuj sie dowartosciowac sportem , osiagnieciami na studiach,hobby -bedziesz wtedy atrakcyjniejszy, podniesiesz sobie samoocene.
Zwiazany emocjonalnie z nia nie jestes, jestes na nia zly tylko.Zajmij sie soba.Juz dla niej nie istniejesz.Musisz isc do psychologa, bo widze ze pielegnujesz ta zawisc .Nic Ci juz nie doradze, nie rozumiem takich osob jak Ty.
tesknota25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 19:26   #29
nieradzesobie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 13
Dot.: ciągle myślę o byłej

A jakie to ma znaczenie? Nie będę dzwonić i pytać "czemu mnie rzuciłaś", bo te wyzwiska wynikły właśnie z rozmowy tego typu. A na żywo też już się wtedy nie spotykaliśmy bo po co.
Zresztą, pamiętam, że gdy odchodziła to gadała, że może ktoś powinien potraktować ją jak szmatę. Gdy ja napisałem to samo to wielki foch. Właśnie tyle warty jest jej żal.

Cytat:
Moze sprobuj sie dowartosciowac sportem , osiagnieciami na studiach,hobby -bedziesz wtedy atrakcyjniejszy, podniesiesz sobie samoocene.
Zwiazany emocjonalnie z nia nie jestes, jestes na nia zly tylko.Zajmij sie soba.Juz dla niej nie istniejesz.Musisz isc do psychologa, bo widze ze pielegnujesz ta zawisc .Nic Ci juz nie doradze, nie rozumiem takich osob jak Ty.
Do psychologa chodziłem, pisałem... muszę zacząć brać jakieś dobre leki, bo już nie daję rady. Uświadomiłem sobie w ostatnich tygodniach, że to nie tęsknota tylko jakaś chora fascynacja. I ta świadomość, że ona fizycznie jest niedaleko mnie, też mnie dobija. Bo uczy się stosunkowo blisko.

Wybaczcie te wypracowania... ja jestem infantylny, kilka romantycznych chwil nad jeziorkiem było dla mnie wielką miłością. Ona mimo, że młodsza ode mnie, dużo lepiej sobie poradziła. Mnie się serce kraje jak patrzę wstecz, pamiętam jak ją całowałem, jakie ładne rzeczy mi mówiła. To śmieszne, wiem. Nigdy nie sądziłem, że będę w takiej sytuacji.

Edytowane przez nieradzesobie
Czas edycji: 2015-03-01 o 19:28
nieradzesobie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-01, 19:49   #30
Pomaranczorange
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 309
Dot.: ciągle myślę o byłej

Cytat:
Napisane przez nieradzesobie Pokaż wiadomość
A jakie to ma znaczenie?
Dla mnie ma takie,że pokazuje twoją (nie)pewność siebie.
A to pojęcie znasz mam nadzieje
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stalking
Pomaranczorange jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-01 21:06:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:51.