|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2015-03-30, 13:27 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
|
35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Witam Kochane po 30tce
Otoz mam ogromny dylemat, albo to kryzys wieku sredniego. Zawsze bylam sama i taka juz chce zostac choc spotykam sie od czasu do czasu z ...normalka, ale pewnego dnia zrobilam sobie rachunek sumienia, ze dlatego jestem sama bo nie spotkalam nikogo sensownego....i w mojej glowie utknal jeden facet z przed 4 lat i zaczelam zalowac ze dalam mu kosza, mimo ze byl bardzo zakochany.... mysli z dnia na dzien staly sie na tyle intensywniejsze, ze nie moglam go wyrzucic z mojej glowy do dzis trwa to juz 3 miesiac... wiec zaczelam go sprawdzac po internecie czatach itd...znalazlem wiem gdzie mniej wiecej mieszka to niedaleko, z tego zo widze szukal dziewczyny na internecie i czesto wpada na jedna strone, oczywiscie zalozylam lewe konto z nie moim zdjeciem ale olal to. nie uwierzycie ze mam nawet numer telefonu do niego, ale przeciez nie zadzwonie.... czasem mam ochote jechac go szukac, to dziwne bo nie widzialam go tyle czasu a zachowuje sie jakbym sie zakochala.... co robic PROSZE DORADZCIE i Bog Wam zaplac za rady..... P>S strasznie sie z tym mecze Edytowane przez ninja026 Czas edycji: 2015-03-30 o 13:35 |
2015-03-30, 15:09 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Cytat:
Spotkacie się i wtedy ci się przypomni dlaczego nie chciałaś z nim być. |
|
2015-03-30, 17:29 | #3 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Jak dla mnie to zachowujesz się trochę jako nastolatka, zakładasz jakieś lewe konta i podpatrujesz go w necie. Skoro go znasz i masz jego numer to po prostu do niego zadzwoń i się z nim umów na kawę. Zobaczysz, co się zmieniło po tylu latach, czy rzeczywiście nadal Ci się podoba itp.
|
2015-03-31, 12:24 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 228
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
To założ prawdziwe konto z prawdziwym zdjęciem. Moze wtedy odpisze?
Albo-zadzwon i się umów. Mozesz wymyslec historie o porządkach światecznych i znalezionym telefonie(mialas ten numer juz wtedy?). Nie ma co się czaić, czas leci! Za chwilunie mozesz być bardzo szczęsliwa takze ta odwaga moze się oplacic. A jak dostaniesz kosza albo facet okaze się nie tak fajny jak go sobie wyobrazasz to zamkniesz ten temat i poszukasz innego. Powodzenia w poszukiwaniu miłości |
2015-03-31, 12:48 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Czemu "przecież nie zadzwonię"? A co stoi na przeszkodzie, by się do niego odezwać?
|
2015-04-02, 20:38 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Ja bym zadzwoniła, skoro już tyle zrobiłaś żeby go znaleźć to szkoda żeby to poszło na marne.
__________________
Pozdrawiam. Justa. |
2015-04-03, 15:56 | #7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 869
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
ninja026,
a dlaczego piszesz, że przecież nie zadzwonisz ? skoro tak ci na nim zależy to zadzwoń albo napisz sms albo napisz mu maila, cokolwiek, spotkaj się z nim i jeśli nikogo nie ma i będzie chciał wrocić to oboje możecie być szczęśliwi, Cytat:
Edytowane przez userrr Czas edycji: 2015-04-03 o 16:10 |
|
2015-04-23, 15:10 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Nie zastanawiaj się i napisz do niego. Koleżeńskie spotkanie na kawe to nic wielkiego i zobowiazującego. Porozmawiacie sobie, zobaczysz czy nadal jest w Twoim typie i czy może coś z tego być. Dopoki nie sprobujesz to sie nie przekonasz. Życze powodzenia
|
2015-04-27, 20:37 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Oj dzieczyny glupia jestem jak but...
Najpierw sprawdzilam czy jego numer dziala i spekalam nie poczekalam jak odbierze...a samo to ze moze mial zapisany numer dalo mi do myslenia, przeciez zlamalam mu kiedys serce... Druga sprawa to dosyc dziwna, pod jego zdjeciem na fb pojawil sie opis jakiejs laski z napisem "moj niuniek" i w jej fb wyglada na to ze jest w zwiazku od niedawna, u niego nic... Oplakalam sie strasznie i prawie dalam sobie spokoj...ale weszlam na badoo jest taki portal spolecznosciowy....i on nadal tam szuka dziewczyny i siedzi tak aktywny non stop...dalo mi to do myslenia bo niewiem o co chodzi Najgorsze to to ze wszysykich facetow odrzucam, wszedzie widze jego i nie moge o nim zapomniec......juz niewiem co robic Dzieki Wam Kobitki za pomoc mimo wszystko.....pozdrawiam |
2015-04-28, 11:44 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Cytat:
na badoo, mozna miec aplikacje ktora pokazuje ze jestes on line, sam moze o tym nie wiedziec. fb tez, ja mam co chwilę glupie wpisy. nie ma co się katowac, wez zadzwon do niego po co marnujesz czas? |
|
2015-04-30, 10:34 | #11 |
Rozeznanie
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Będę nieprzyjemna, ale szczera: Twój infantylizm mnie powalił. Masz o 20 (albo przynajmniej 15) lat za dużo na takie rozkminy. Dorośli ludzie załatwiają sprawy w ten sposób: coś od kogoś chcę, więc dzwonię i w zależności od sprawy załatwiam przez telefon lub umawiam się na spotkanie (bez szpiegowanie kogoś w realu i w necie). Jeśli ktoś nie chce się ze mną spotkać, a chodzi o sprawę osobistą, to rezygnuję z tematu i już. Do załatwienia w godzinę a nie 3 miesiące
|
2015-04-30, 17:49 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Że też nie żal ci życia na coś takiego. Każdemu czasami się zdarza, ale przez chwilę, nie przez tak długi okres czasu.
|
2015-05-04, 21:55 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
To ja zalozycielka tego postu!
Dziekuje Wam Kochane formulowiczki za kazdego kopniaka w tylek...tak napisalam do Niego, jestesmy razem, to cos ie dzieje jest nieopisane to milosc....... Dlatego warto zakladac fora jak macie jakies klopoty...bo sa wspaniale osoby jak Wy ktore potrafia naprawde pomoc.... Najlepszego Wam zycze Slonca!!! nieznosna ninja026 |
2015-05-11, 11:55 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
no i prosze jak super ekstra swietnie " gratulejszyn
|
2015-05-14, 09:21 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4
|
Dot.: 35latka po 4 latach mysli o nim....chore....pomozcie babki:)
Fajna historia Gratuluje. To pokazuje, że lepiej spróbować niz później żałować
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:23.